Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowod, ze IP nie jest w stanie zaprzeczyc TE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:50, 02 Lut 2007    Temat postu:

Oless napisał:
teoria ewolucji też nie posiada żadnego kryterium ograniczeń jakie posiadają obiekty wyewoluowane
wujzboj napisał:
Od pewnego czasu tlumacze, dlaczego TEORII EWOLUCJI takie kryterium NIE jest potrzebne...

To jedyny podpunkt w którym masz jeszcze szansę że będę z Tobą dyskutował.
Możesz wykazać dlaczego teoria ewolucji zakładająca że każdy obiekt przyrodniczy powstał w wyniku nieukierunkowanego przekształcania poprzednich dla potwierdzenia samej siebie nie potrzebuje kryterium weryfikacji. Posłucham z miłą chęcią. Jest to krok konieczny do dalszej przerwanej dyskusji o kryterium ID.

Resztę pominę z powodów już przedstawionych, straciłem cierpliwość do poprawiania uporczywych błędów z których pomniejsze to mylne przypisanie adwersarzowi że utożsamia
dowód na nieadekwatność mechanizmów z dowodem na niemożliwość natury (otóż pierwsze jest osiągalne i czynią to biolodzy natomiast druga sprawa jest niefalsyfikowalna) natomiast największym i niewybaczalnym jest oportunizm wobec oczywistego faktu że naturalizm jest poglądem metafizycznym:
Dowody oportunizmu:
Oless napisał:
Nie da się udowodnić prawdziwości tych koncepcji [filozoficznego naturalizmu] na gruncie, nazwijmy to, czystej nauki. Są zatem zaczerpnięte z metafizyki.
wujzbój napisał:
To jest kompletny absurd, Olessie. Sugerujacy, ze nie odrozniasz nauki od filozofii. Mowilismy o tym juz nie raz. Moze czas dojrzal do tego, by do tego powrocic?

Mamy więc przykład nieuświadomionego krętactwa polegającego na niewinnym pytaniu może do czegoś powrócimy? które ignoruje właściwy zarzut wyartykułowany w sposób tak prosty że prościej już się nie da, a mimo to wuj zaniechał jakiejkolwiek obrony i nie przeprowadził żadnego rozumowania które doprowadziłoby go do logicznych wniosków.

Ponieważ nauka oparta o założenie naturalizmu dąży tak jak on do wyjaśnienia wszystko w sposób naturalny (ale nie potrafi tego dowieść - nie wiemy czy historia świata odbywała się bez interwencji z zewnątrz czy z nimi) i traktuje świat przyrodniczy jako system zamknięty jest z przymusu oparta na metafizyce[*] bowiem nie da się przeprowadzić dowodu na prawdziwość jej własnych założeń .
Jedyna szansa wuja to zaprezentowanie takiego dowodu; wszelkie inne próby sofistycznego uniknięcia tego co mówi druga osoba są jednoznaczne z brakiem dalszej odpowiedzi z mojej strony także w tym podpunkcie tematyki poruszanej z osobą wujazbója.

Oless napisał:
odwoływanie się do inteligentnego projektu nie musi hamować rozwoju nauki, można bowiem zarówno nadal szukać naturalnych rozwiązań jak i czerpać inspirację do naukowych badań w obszarach które wydają się nieobiecujące dla ewolucyjnego podejścia. Np. 'organ szczątkowy' z punktu widzenia teorii inteligentnego projektu jest jedynie wyrazem braku wiedzy o jego roli i skłania do poszukiwania jego funkcji."
wujzbój napisał:
To jest fantastyka psychologiczno-naukowa. "Naukowe" zaklasyfikowanie czegos jako "projekt" jest ROWNOWAZNE uznaniu, ze nie ma czego szukac.

Raczej twoja odpowiedź jest fantastyką psychologiczną (co w prosty sposób tłumaczy twoja postawa uprzedzenia).
Ponieważ prawdziwa nauka jest zawsze tymczasowa i krytyczna to zarzut blokowania motywacji uczonych jest chybiony i groteskowy.

-------
[*] oczywiście nie jest to metafizyka w sensie sporu ontologicznego materializm vs. immaterializm, ani teizm vs. ateizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 13:38, 02 Lut 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
"Naukowe" zaklasyfikowanie czegos jako "projekt" jest ROWNOWAZNE uznaniu, ze nie ma czego szukac.


jak to nie ma?

a autor projektu?

Wiem, wiem - ty sie kierujesz religijnym dogmatem, że autor ten jest niepoznawalny dla nauki. Ale czy mógłbyś być profesjonalny i nie mieszać swoich dogmatów religijnych do nauki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 21:31, 09 Lut 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Dowod masz w pierwszym poscia. Post jest krotki. Ale moze z jakichs powodow nie mozesz zajrzec na pierwsza strone i musze go ci tu przytoczyc?

Przytocz, przywieź, przyciągnij - zrób cokolwiek żeby wreszcie ujawnić ten dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:12, 10 Lut 2007    Temat postu:

Skoro wiec jest ci trudno znalezc pierwsza strone tego watku, to przykleje ja dla ciebie:

wuj otwierajac ten watek napisał:
Wedlug Behego, jesli jakis uklad jest zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, to uklad ten nie mogl powstac na drodze ewolucji; uklad taki jest nazywany przez Behego "projektem", jako ze - zdaniem Behego - jego istnienie wskazuje na istnienie jakiegos inteligentnego projektanta, ktory ten uklad zaprojektowal.

Kwestia ta zajmowalismy sie dluzszy czas w watku ks. prof. Michał Heller - Bóg, konieczność i przypadek mniej wiecej od postu Bóg, konieczność i przypadek. Dyskusja dotykala roznych aspektow zagadnienia; tu chcialbym jednak podkreslic rzecz podstawowa: fakt, ze kryterium Behego jest po prostu bledne. Uklad moze byc zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, a mimo to moze on powstac na drodze ewolucji. Ponizej powtorze ogolna konstrukcje pokazujaca, w jaki sposob do tego moze dojsc.

Aby w ogole dyskutowac o teorii IP (inteligentnego projektu), nalezy uprzednio wykazac, ze ponizszy dowod jest bledny...

Oless w http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=23428&highlight=funkcjonalny#23428 napisał:
Sam rdzeń funkcjonalny musiał jakos wyewoluować.

Oczywiscie. Na identycznej zasadzie: dodawania pojedynczych elementow przy rownoczesnym dopasowywaniu sie starych elementow do nowej sytuacji. Niech f(x) oznacza fitness ukladu x:

1. Zaczynamy od od elementu x = A0.
2. Dodajemy element B0, uzyskujac f(A0|B0) >= f(A0);
3. Optymalizujemy f(A0|B0) do f(A1|B1), uzyskujac f(A1|B1) >> f(A0|B0);
4. Dodajemy element C0, uzyskujac f(A1|B1|C0) >= f(A1|B1);
5. Optymalizujemy, uzyskujac f(A2|B2|C2) >> f(A1|B1|C0) ;
6. Dodajemy element D0, uzyskujac f(A2|B2|C2|D0) >= f(A2|B2|C2);
7. Optymalizujemy, uzyskujac f(A3|B3|C3|D3) >> f(A2|B2|C2|D0);

i tak dalej, i tak dalej. Zauwaz, ze poniewaz w calym tym procesie nie wystepuje optymalizacja ukladow takich jak uklad A3|~B3|C3|D3 uzyskany z ukladu A3|B3|C3|D3 po usunieciu elementu B3, to nalezy sie spodziewac, ze f(A3|~B3|C3|D3) jest duzo, duzo mniejsza od f( A3|B3|C3|D3). Innymi slowy, uklad jest formalnie "nieredukowalnie zlozony", chociaz wyewoluowal!

Na tym polega (kladaca) krytyka argumentu Behego. Krytyka ta jest ilustrowana omawianym dlugo i namietnie przez nas obok przykladem pulapki na myszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Nie 15:08, 11 Lut 2007    Temat postu:

Gdzie ten dowód? Jest tylko Twoje przypuszczenie, że jakaś funkcja osiągnie raz wiekszą a raz mniejsza wartość :
wujzboj napisał:
po usunieciu elementu B3, to nalezy sie spodziewac, ze f(A3|~B3|C3|D3) jest duzo, duzo mniejsza od f( A3|B3|C3|D3).


Co to ma wspólnego z
wujzboj napisał:
(kladaca) krytyka argumentu Behego
?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:08, 11 Lut 2007    Temat postu:

To nie jest zadne przypuszczenie, tylko wniosek z tego, ze f jest funkcja fitness, ktora jest optymalizowana w procesie ewolucyjnym.

Dowod pokazuje, ze ZAKLADAJAC ewolucje MOZNA UZYSKAC uklad nieredukowalnie zlozony. To wystarczy, by zaobserwowanie nieredukowalnej zlozonosci w ukladzie X nie moglo sluzyc jako argument, ze uklad X nie powstal na drodze ewolucyjnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 19:45, 16 Lut 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
To nie jest zadne przypuszczenie, tylko wniosek z tego, ze f jest funkcja fitness, ktora jest optymalizowana w procesie ewolucyjnym.
Wniosek oparty na przypuszczeniu :
wujzboj napisał:
po usunieciu elementu B3, to nalezy sie spodziewac



wujzboj napisał:
Dowod pokazuje, ze ZAKLADAJAC ewolucje MOZNA UZYSKAC uklad nieredukowalnie zlozony. To wystarczy, by zaobserwowanie nieredukowalnej zlozonosci w ukladzie X nie moglo sluzyc jako argument, ze uklad X nie powstal na drodze ewolucyjnej.


wujzboj napisał:
Wedlug Behego, jesli jakis uklad jest zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, to uklad ten nie mogl powstac na drodze ewolucji; uklad taki jest nazywany przez Behego "projektem", jako ze - zdaniem Behego - jego istnienie wskazuje na istnienie jakiegos inteligentnego projektanta, ktory ten uklad zaprojektowal


Gdzie udowodniłeś, że opisywany przez Ciebie układ po usunięciu elementu np. B3 przestaje funkcjonować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:48, 18 Lut 2007    Temat postu:

Ja NIE MUSZE pokazywac, ze uklad po usunieciu B3 przestaje funkcjonowac. Mnie wystarczy MOZLIWOSC, ze uklad po usunieciu B3 przestaje funkcjonowac. Przydatnosc kryterium Behego upada, jesli tylko jest MOZLIWOSC, ze uklad nieredukowalnie zlozony wyewoluowal. Aby obronic kryterium Behego, nalezy teraz wykazac NIEMOZLIWOSC tego, ze uklad po usunieciu B3 przestanie funkcjonowac.

Czy rozumiesz juz schemat rozumowania? Polega on na wskazaniu MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze uklad, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony. Nie polega on natomiast na pokazaniu KONIECZNOSCI, ze uklad nieredukowalnie zlozony wyewoluowal. Takie silne twierdzenie nie jest wcale potrzebne do obalenia kryterium Behego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pon 22:48, 19 Lut 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:

Czy rozumiesz juz schemat rozumowania? Polega on na wskazaniu MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze uklad, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony.

No to wskaż MOZLIWOŚĆ wyewoluowania układu, który jest nieredukowalnie złożny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:19, 25 Lut 2007    Temat postu:

Patrz post otwierajacy ten watek....

Czy rozumiesz, ze prawidlowe kryterium dzielace obiekty na typ P i typ ~P musi byc WYKLUCZAJACE? Musi ono podac taka ceche c obiektu X, ze ceche ta posiadaja wszystkie obiekty typu P i nie posiada jej zaden obiekt typu ~P. Kryterium to nie moze ZAKLADAC, ze nie ma obiektow typu P i ~P, ktore te ceche c posiadaja; kryterium musi tego DOWIESC. Dla obalenie przydatnosci takiego kryterium wystarczy podac NAWET HIPOTETYCZNA mozliwosc, ze uzywana przez to kryterium cecha c wystepuje zarowno w P jak i w ~P. Kryterium jest wtedy obronione jedynie, gdy zostanie wykazane, ze ta mozliwosc jest WYKLUCZONA.

Do skasowania kryterium Behego wystarcza mi wiec ZALOZENIE, ze elementy A i B tak dlugo wspolnie ze soba ewoluowaly, optymalizujac swoje paramatry w warunkach wzajemnej obecnosci, ze usuniecie jednego z nich uniemozliwi funkcjonowanie drugiego i w efekcie spowoduje niefunkcjonalnosc calego ukladu. Nie musze wchodzic w szczegoly; to obronca kryterium musi wykazac, ze taka sytuacja nie moze zajsc. Nie wolno mu jednak przy tym opierac sie na zalozeniu slusznosci bronionego kryterium; gdyby tak uczynil, popelnilby blad blednego kola.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 15:25, 23 Mar 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Do skasowania kryterium Behego wystarcza mi wiec ZALOZENIE, ze elementy A i B tak dlugo wspolnie ze soba ewoluowaly, optymalizujac swoje paramatry w warunkach wzajemnej obecnosci, ze usuniecie jednego z nich uniemozliwi funkcjonowanie drugiego i w efekcie spowoduje niefunkcjonalnosc calego ukladu.


Wcześniej napisałeś:

wujzboj napisał:
Czy rozumiesz juz schemat rozumowania? Polega on na wskazaniu MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze uklad, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony.


Trzeba więc żebyś wskazał możliwości prowadzące do wyewoluowania układu nieredukowalnie złożonego a nie zakładał, że owe możliwości istnieją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:19, 25 Mar 2007    Temat postu:

Ufff... Aby obalic przydatnosc kryterium majacego poprawnie dzielic zjawiska na klasy A i B wystarczy pokazac ZALOZENIE, przy ktorym to kryterium dziala nieprawidlowo. To zadaniem dowodzacego slusznosci kryterium jest pokazanie, ze to zalozenie jest nieprawidlowe!

Mylisz dowod, ze Y moglo wyewoluowac z X z dowodem, ze kryterium K(X,Y) nie pozwala na stwierdzenie, czy Y moglo wyewoluowac z X.

Pamietaj: dowodzimy w warunkach, w ktorych NIE WIADOMO, czy Y moglo wyewoluowac z X, czy nie moglo. Kryterium K(X,Y) musi byc tak dobrane, zeby w sposob scisly wykluczalo wszelkie mozliwosci wyewoluowania Y z X, czyli zeby sprowadzalo do absurdu kazde zalozenie "Y wyewoluowalo z X". Taka jest zreszta forma tego kryterium; mowi ono, ze Y nie moglo wyewoluowac z X, PONIEWAZ jesli usunie sie cos z Y, to Y przestanie dzialac, a to przerywa KAZDA sciezke ewolucyjna laczaca jakiekolwiek X z Y. Aby obalic to kryterium, wystarczy wiec pokazac, ze mozna ZALOZYC taka konstrukcje sciezki ewolucyjnej, by rozumowanie bedace podstawa kryterium nie mialo zastosowania. Taka konstrukcje pokazalem w poscie otwierajacym ten watek. Co konczy dowod.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Nie 9:42, 01 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Ufff...

Mi też jest ciężko... ale w takich chwilach powtarzam sobie cichutko (żeby żona nie słyszała) stare zawołanie dąbrowszczaków: "Kiedy ci się rano nie chce podnieść dupska pomyśl jak się poświęcała Nadia Krupska!" i zmuszam sie do napisania tych kilku linijek.

Ponownie więc powtarzam prośbę żebyś wskazał możliwości prowadzące do wyewoluowania układu nieredukowalnie złożonego, a nie założył istnienia takich możliwość. Wtedy i tylko wtedy "załatwisz" Behego.

Zgodnie z Twoimi słowami:
wujzboj napisał:
Czy rozumiesz juz schemat rozumowania? Polega on na wskazaniu MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze układ, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chryzjan
Areszt prewencyjny do złożenia wyjaśnień



Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:10, 03 Kwi 2007    Temat postu:

"Tak tedy genialny Kerebron, zaatakowawszy problem metodami ścisłymi,
wykrył trzy rodzaje smoków: zerowe, urojone i ujemne.
Wszystkie one, jak wiadomo, nie istnieją, ale każdy rodzaj w zupełnie inny sposób."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:27, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Crush, przeczytaj moze jednak ten tekst otwierajacy watek. On jest naprawde krotki. Tam ta mozliwosc jest wypisana explicite.

Zwracam ci tez ponownie uwage na fakt, ze do obalenia kryterium Behego wystarczy ZALOZENIE mozliwosci; to zadaniem wspomnianego kryterium jest wykazanie, ze te mozliwosci sa nierealne. Uzasadnienie (do ktorego znow sie nie odniosles ani slowem) podawalem kilkukrotnie, ostatni raz rowniez i w ostatnim poscie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Śro 19:03, 18 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Crush, przeczytaj moze jednak ten tekst otwierajacy watek. On jest naprawde krotki. Tam ta mozliwosc jest wypisana explicite.
Przeczytałem. Tekst ten nie wskazuje możliwości prowadzących do tego, że układ, który wyewoluował jest nieredukowalnie złozony ani explicite, ani w żaden inny sposób.
Może przeanalizujemy zdanie po zdaniu?


wujzboj napisał:
Zwracam ci tez ponownie uwage na fakt, ze do obalenia kryterium Behego wystarczy ZALOZENIE mozliwosci; to zadaniem wspomnianego kryterium jest wykazanie, ze te mozliwosci sa nierealne. Uzasadnienie (do ktorego znow sie nie odniosles ani slowem) podawalem kilkukrotnie, ostatni raz rowniez i w ostatnim poscie.

Zwracam ci też ponownie uwagę na fakt, że do obalenia kryterium Behego konieczne jest wykazanie, że istnieje możliwość wyewoluowania układu nieredukowalnie złożonego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:31, 19 Kwi 2007    Temat postu:

crush napisał:
Może przeanalizujemy zdanie po zdaniu?

Chyba rzeczywiście tak będzie najlepiej.

crush napisał:
Zwracam ci też ponownie uwagę na fakt, że do obalenia kryterium Behego konieczne jest wykazanie, że istnieje możliwość wyewoluowania układu nieredukowalnie złożonego.

Kryterium Behego twierdzi, że nieredukowalna złożoność świadczy o niemożności powstania tego układu na drodze ewolucyjnej. Aby obalić stosowalność tego kryterium, potrzeba i wystarcza wskazać na dowolny hipotetyczny proces ewolucyjny, prowadzący do powstania jakiegoś układu nieredukowalnie złożonego. Nie trzeba bawić się w szczegóły ani w dowody doświadczalne; wystarczy naszkicować drogę, podczas której nie zakłada się, że kryterium to jest fałszywe. To jest jedyny warunek: brak założenia, że obalane kryterium jest fałszywe.

Taki szkic przedstawiłem w poście otwierającym ten wątek. Teraz możemy go omówić linijka po linijce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 21:34, 20 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Teraz możemy go omówić linijka po linijce.

Do dzieła! Czekam na pierwszą linijkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Ja juz napisalem wiecej niz jedna linijke; pierwszy post w tym watku, zawierajacy wspomniany dowod, jest wiele dluzszy. Teraz jest twoja kolej. Wypisz pierwszy fragment i napisz, czego w nim nie rozumiesz. Napisz tez swoimi slowami, co ten fragment wedlug ciebie znaczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 21:43, 27 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wypisz pierwszy fragment

Proszę bardzo:
wujzboj napisał:
Wedlug Behego, jesli jakis uklad jest zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, to uklad ten nie mogl powstac na drodze ewolucji; uklad taki jest nazywany przez Behego "projektem", jako ze - zdaniem Behego - jego istnienie wskazuje na istnienie jakiegos inteligentnego projektanta, ktory ten uklad zaprojektowal.


Otóż nie rozumiem, gdzie w tym zdaniu wskazałeś:

wujzboj napisał:
MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze uklad, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:28, 01 Maj 2007    Temat postu:

A czy ja twierdze, ze w pierwszym zdaniu wskazalem na takie mozliwosci? :shock:

Pierwsze zdanie to jednozdaniowe podsumowanie koncepcji Behego. W calosci brzmi ono:

wuj napisał:
Wedlug Behego, jesli jakis uklad jest zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, to uklad ten nie mogl powstac na drodze ewolucji; uklad taki jest nazywany przez Behego "projektem", jako ze - zdaniem Behego - jego istnienie wskazuje na istnienie jakiegos inteligentnego projektanta, ktory ten uklad zaprojektowal.

Czy czegos w tym zdaniu nie rozumiesz, lub z czyms sie w nim nie zgadzasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Czw 10:49, 03 Maj 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
A czy ja twierdze, ze w pierwszym zdaniu wskazalem na takie mozliwosci? :shock:

A czy ja twierdzę, że Ty tak twierdzisz? :shock:

Prosiłem żebyś sam wskazał przedmiotowe zdanie, ale odmówiłeś. To chyba naturalne, że zacząłem od pierwszego zdania - w ten sposób nic nam nie umknie.


wujzboj napisał:
Pierwsze zdanie to jednozdaniowe podsumowanie koncepcji Behego.(...)
Czy czegos w tym zdaniu nie rozumiesz,

Wszystko rozumiem.


wujzboj napisał:
lub z czyms sie w nim nie zgadzasz?

Jest mi ono obojętne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:49, 05 Maj 2007    Temat postu:

Pisalem ci juz kilka(nascie?) razy, na czym polega istota dowodu; poniewaz nie bylismy w stanie dojsc do porozumienia, to umowilismy sie, ze przeanalizujemy tekst zdanie po zdaniu.

Chce teraz dowiedziec sie, CZY ZGADZASZ SIE z pierwszym zdaniem, podsumowujacym koncepcje Behego. Jesli rozumiesz je i rozumiesz koncepcje Behego na tyle, by w ogole zajmowac sie analizowaniem dowodu pokazujacego blednosc tej koncepcji, to mozesz tylko albo zgadzac sie z tym podsumowaniem, albo sie z nim nie zgadzac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Nie 19:06, 06 Maj 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Pisalem ci juz kilka(nascie?) razy, na czym polega istota dowodu;

Prosiłem Cię już kilka(nascie?) razy abyś wreszcie "wskazał MOZLIWOSCI prowadzacych do tego, ze układ, ktory wyewoluowal, jest nieredukowalnie zlozony" -prosiłem bezskutecznie.

wujzboj napisał:
poniewaz nie bylismy w stanie dojsc do porozumienia, to umowilismy sie, ze przeanalizujemy tekst zdanie po zdaniu.

Ponieważ moja propozycja pierwszego zdania nie spodobała Ci się czekam na Twoja.


wujzboj napisał:
Chce teraz dowiedziec sie, CZY ZGADZASZ SIE z pierwszym zdaniem, podsumowujacym koncepcje Behego.

Już napisałem, że jest mi obojętne.


wujzboj napisał:
Jesli rozumiesz je i rozumiesz koncepcje Behego na tyle, by w ogole zajmowac sie analizowaniem dowodu pokazujacego blednosc tej koncepcji, to mozesz tylko albo zgadzac sie z tym podsumowaniem, albo sie z nim nie zgadzac.

Wuju, perełko, Twoje "podsumowanie" koncepcji Behego jest mi obojętne. Czekam na Twój dowód "kładący" koncepcję Behego a nie wujazboja podsumowanie koncepcji Behego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:49, 12 Maj 2007    Temat postu:

Crush, pierwsze zdanie jest pierwszym zdaniem arytmetycznie :D. Pierwszego zdania z aalizowanego tekstu nie "proponuje sie", je sie po prostu wypisuje. W tym celu wystarczy umiec policzyc do jednego. W kazdym razie: udalo ci sie odszukac pierwsze zdanie i udalo sie nam ustalic, ze nie stanowi ono obalenia koncepcji Behego, lecz podsumowanie koncepcji Behego. Nie udalo nam sie jednak dotad ustalic, czy to podsumowanie zrozumiales. Moge miec watpliwosci, czy je zrozumiales, bo przeciez na poczatek wydalo ci sie ono byc moją probą obalenia koncepcji Behego - mam wiec prawo wnioskowac, ze nie przeczytales go zbytnio starannie. Nie udalo sie nam tez ustalic, czy sie z tym pierwszym zdaniem zgadzasz.

Moje podsumowanie koncepcji Behego nie moze byc ci obojetne, bo podsumowanie to mowi o tym, co bedzie w nastepnych linijkach obalane. Prosze zdecyduj sie: czy zgadzasz sie z tym, ze:

wuj napisał:
Wedlug Behego, jesli jakis uklad jest zlozony do tego stopnia, ze usuniecie z niego jakiegos elementu niszczy funkcjonalnosc tego ukladu, to uklad ten nie mogl powstac na drodze ewolucji; uklad taki jest nazywany przez Behego "projektem", jako ze - zdaniem Behego - jego istnienie wskazuje na istnienie jakiegos inteligentnego projektanta, ktory ten uklad zaprojektowal.

Jesli rozumiesz powyzsze podsumowanie i rozumiesz koncepcje Behego na tyle, by w ogole zajmowac sie analizowaniem dowodu pokazujacego blednosc tej koncepcji, to mozesz tylko albo zgadzac sie z tym podsumowaniem, albo sie z nim nie zgadzac.

Czekam wiec wciaz na twoja opinie na temat pierwszego zdania. Czy zawarte w nim podsumowanie koncepcji Behego jest wedlug ciebie prawidlowe, cz nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin