Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego Bóg nie zrobi na tym świecie porządku?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:58, 09 Lip 2022    Temat postu:

Może i wydumane, Andy, ale przynajmniej kupy się trzyma i coś znaczy. Natomiast twojego "obiektywnego obiektu" nie daje się zdefiniować.

(Semele, rysunki o które prosiłaś, są na poprzedniej stronie)


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 22:01, 09 Lip 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:24, 09 Lip 2022    Temat postu:

Nie daje się zdefiniować, gdy rozmówca rozumie tylko język subiektywny
a tu trzeba wykonać transcentalizację


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 22:25, 09 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:42, 10 Lip 2022    Temat postu:

Te rysunki już były. Nie rozumiałam ich wtedy i nie rozumiem nadal.

Strumień to duża ilość przemieszczających się rzeczy lub jednostek.
Zastanowię się jeszcze nad tym.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 0:52, 10 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:32, 10 Lip 2022    Temat postu:

Nie da się zdefiniować, drogi Andy, bo każda definicja opiera się na tym, co człowiek zna, a zna to, czego doświadczył a nie to, czego NIE doświadczył. Jeśli to nie jest dla ciebie jasne, to spróbuj wreszcie to zrobić: spróbuj zdefiniować cokolwiek tak, by NIE używać w tym żadnej twojej obserwacji. Śmiało.

Tak, Semele, strumień to duża ilość czegoś co się przemieszcza, i dokładnie o to tutaj chodzi: o informację, która w efekcie przemieszcza się między obserwatorami. To właśnie symbolizują głośniki, z których u każdego z obserwatorów wydobywa się ów strumień. Co prawda doznania nie przebijają się przez "powłokę" żadnego z obserwatorów (czyli przez granicę między obserwatorami), ale to dzieje się u każdego z obserwatorów indukuje u innych obserwatorów wydarzenia znajdujące się w podobnej relacji między sobą. Ostatni z rysunków ilustruje to podobieństwo relacji występujące mimo różnic między subiektywnymi treściami. Różnice są tam ilustrowane użyciem innych barw, innej orientacji przestrzennej rysunku, nieco innych kształtów. Niektóre z zachowanych relacji są oznaczone literami R, G, V i H.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:02, 10 Lip 2022    Temat postu:

Najlepszy to jest sześcian na rysunku. Nigdy nie wiadomo, czy widać go od góry, czy od spodu.

Teraz przeczytałem, że to sie nazywa sześcianem Neckera.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 22:10, 10 Lip 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:50, 10 Lip 2022    Temat postu:

Na podobnej zasadzie niejednoznaczności perspektywy jest opiera się cała seria optycznych iluzji. Ale mnie nie chodzi o złudzenie optyczne, lecz o mechanizm podziału na części według korelacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:16, 11 Lip 2022    Temat postu:

Wuj

Cytat:
ale to dzieje się u każdego z obserwatorów indukuje u innych obserwatorów wydarzenia znajdujące się w podobnej relacji między sobą.


Ja obserwuję krowę i Ty wuju obserwujesz krowę. Czy to co się dzieje w moi umyśle będzie indukowało coś w Twoim umyśle?

Wydarzenia będące w podobnej relacji...
Co to oznacza w przypadku krowy, która jest na pastwisku i je trawę.
Piszę całkiem serio.

Jeśli to indukowanie faktycznie zachodzi, jaki jest jego mechanizm?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 2:57, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:27, 11 Lip 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Ano właśnie: tu i teraz jest to co jest tu i teraz, a w kredę ani w jurę nikt się teraz nie wybierze, by zrobić z niej tu.

Co do Boga i Berkeleya, to ten ostatni wierzył w tego pierwszego, podobnie jak zapewne także i autorzy Biblii. Natomiast ogromna większość tego, co ja piszę na ten temat dotyczy takich ontologii, które albo można zaadaptować dla celów ateizmu, albo które są po prostu ateistyczne na mocy konstrukcji. Więc brak wiary w Boga nie rusza Berkeleya, a przynajmniej nie rusza tego, co czyni jego koncepcję koncepcją o fundamentalnej wadze.


Berkeleizm / wuizm który wymaga Boga do tego by działał może być użyteczny w podtrzymywaniu wiary, berkeleizm / wuizm ateistyczny jest calkowicie bezużyteczny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:54, 11 Lip 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
wujzboj napisał:
Ano właśnie: tu i teraz jest to co jest tu i teraz, a w kredę ani w jurę nikt się teraz nie wybierze, by zrobić z niej tu.

Co do Boga i Berkeleya, to ten ostatni wierzył w tego pierwszego, podobnie jak zapewne także i autorzy Biblii. Natomiast ogromna większość tego, co ja piszę na ten temat dotyczy takich ontologii, które albo można zaadaptować dla celów ateizmu, albo które są po prostu ateistyczne na mocy konstrukcji. Więc brak wiary w Boga nie rusza Berkeleya, a przynajmniej nie rusza tego, co czyni jego koncepcję koncepcją o fundamentalnej wadze.


Berkeleizm / wuizm który wymaga Boga do tego by działał może być użyteczny w podtrzymywaniu wiary, berkeleizm / wuizm ateistyczny jest calkowicie bezużyteczny


Co to jest wuizm ateistyczny??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:53, 11 Lip 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nie da się zdefiniować, drogi Andy, bo każda definicja opiera się na tym, co człowiek zna, a zna to, czego doświadczył a nie to, czego NIE doświadczył. Jeśli to nie jest dla ciebie jasne, to spróbuj wreszcie to zrobić: spróbuj zdefiniować cokolwiek tak, by NIE używać w tym żadnej twojej obserwacji. Śmiało.

Po pierwsze, istnieje coś takiego jak logika.
Jeśłi coś jest zrozumiałe, to zaprzeczenie tego też jest zrozumiałe, zaprzeczenie niezrozumiałego nie jest zrozumiałe. Zdanie „ghtyubunm verbuob” to bełkot, a w „nieprawda że ghtyubunm verbuob”też nie wiadomo o co chodzi, choć zaprzeczenie jest jedyną zrozumiałą częścią tego zdania.
Natomiast jak mam zdanie „pies to ssak” to jego zaprzeczenie, to „nieprawda że pies to ssak” choć nieprawdziwe, to jednak ZROZUMIAŁE,
Gdy ktoś mówi coś o czerwonej trawie, to można stwierdzać że nie postrzegamy czerwonej trawy, dowodzić że musi być zielona, ale nie twierdzić że czerwona trawa to „bghiop”.
Powiesz, że to co innego, bo wiesz co to trawa, wiesz co to kolor czerwony, więc nawet wyobrazić sobie ją możesz. Gdy mamy jakieś pojęcie, jego negacja też jest zrozumiała, nawet takie słowo jak „niezrozumiałe” jest zrozumiałe. Więc skoro "doświadczyć" jest zrozumiałe, tak samo zrozumiałe jest „nie doświadczyć”; najlepszy dowód że sam tego używasz ;-)
wujzboj napisał:
Nie zna to, czego doświadczył a nie to, czego NIE doświadczył

Wiesz co znaczy nie doświadczać, mimo iż nie doświadczyłeś nie doświadczania.
Spodziewam że będziesz do ostatniego przecinka bronił swojego „dowodu przez tautologię”:
wszystko o czym myślę jest w umyśle, więc nie mogę myśleć o niczym co nie jest w umyśle”
podczas gdy naprawdę można myśleć o tym co nie jest w umyśle, tylko samo myślenie o tym jest w umyśle, bardzo subtelne rozróżnienie
Musisz bronić, bo bez tego wuizm się rozlatuje, to że wuizm lubisz, to pewnie kwestia smaku, bo przypomina filozofię Wschodu, ale chcesz mieć „dowód logiczny” prawdziwości, podczas gdy poglądy filozoficzne to nie matematyka, nie mają dowódu, jeśli komuś wydaje się że znalazł, powinien znaleźć miejsce błędu swych rozumowań,
Bo tak samo marksiści, twierdzili że są różni od starych filozofów, bo ich filozofia jest naukowa.
Filozofia nie posiada matematycznych dowodów, z podobnie fundamentalnego powodu, jak fizyka nie zajmuje się świadomością.
To Twoje zdanie jest tu czymś w rodzaju paradoksu kłamce nawet: bo twierdzisz: człowiek rozumie tylko to czego doświadczył a nie tego czego nie doświadczył" używasz w zdaniu tego czego nie doświadczyłeś, czyli braku doświadczania :rotfl:


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 14:59, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:00, 11 Lip 2022    Temat postu:

Semele napisał:

Co to jest wuizm ateistyczny??


wujzboj napisał:

Więc brak wiary w Boga nie rusza Berkeleya, a przynajmniej nie rusza tego, co czyni jego koncepcję koncepcją o fundamentalnej wadze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:38, 11 Lip 2022    Temat postu:

Tak samo , jakby filozof radykalniejszy niż Kartezjusz czy Berkeley (jak Gorgiasz) głosił "prawda nie istnieje" - w takim razie jego zdanie nie jest prawdą,
musiałby dodać wyjątek "jedyna prawda, to to że inna prawda nie istnieje"
ale to byłby arbitralnie dodany wyjątek tak jakbym powiedział "jedyna prawda, to to że jestem kalafiorem"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:52, 11 Lip 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Semele napisał:

Co to jest wuizm ateistyczny??


wujzboj napisał:

Więc brak wiary w Boga nie rusza Berkeleya, a przynajmniej nie rusza tego, co czyni jego koncepcję koncepcją o fundamentalnej wadze


Co jest tym co czyni jego koncepcje koncepcją o fundamentalnej wadze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:00, 11 Lip 2022    Temat postu:

Według Wuja czyni jego koncepcje koncepcją o fundamentalnej wadze, to że amaterializm nie potrzebuje Boga i nawet ateiście nie będzie przeszkadzało być amaterialistą.

Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 16:09, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:31, 11 Lip 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Według Wuja czyni jego koncepcje koncepcją o fundamentalnej wadze, to że amaterializm nie potrzebuje Boga i nawet ateiście nie będzie przeszkadzało być amaterialistą.


Immaterializm potrzebuje obserwatora. Bez obserwatora nie ma istnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:00, 11 Lip 2022    Temat postu:

Dlatego immaterializm z Bogiem ma jeszcze jakiś sens
Immaterializm bez Boga, to szalona filozofia
Jeżeli jest Bóg, to nawet w wuizmie materia może istnieć.
Przedmioty materialne byłyby postrzegane przez Boga, co nawet ten, który uważa że istnieć to być postrzeganym, powinien się zgodzić.
Tylko przedmioty materialne Bóg nie postrzega zmysłami, ale są w Jego umyśle. Niepotrzebne są qualia.
Przypuszczam , że Wuj chcąc wybronić tezy że materia nie może istnieć, będzie twierdził że wiedza Boga, Jego postrzeganie, jest tylko sumą naszych postrzeżeń (?) Co czyniło by Go zależnym od nas.
Wuju, chyba tak nie sądzisz? Więc materia powinna istnieć?


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 18:07, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:58, 11 Lip 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Dlatego immaterializm z Bogiem ma jeszcze jakiś sens
Immaterializm bez Boga, to szalona filozofia
Jeżeli jest Bóg, to nawet w wuizmie materia może istnieć.
Przedmioty materialne byłyby postrzegane przez Boga, co nawet ten, który uważa że istnieć to być postrzeganym, powinien się zgodzić.
Tylko przedmioty materialne Bóg nie postrzega zmysłami, ale są w Jego umyśle. Niepotrzebne są qualia.
Przypuszczam , że Wuj chcąc wybronić tezy że materia nie może istnieć, będzie twierdził że wiedza Boga, Jego postrzeganie, jest tylko sumą naszych postrzeżeń (?) Co czyniło by Go zależnym od nas.
Wuju, chyba tak nie sądzisz? Więc materia powinna istnieć?


też tak myślę. Czekam aż wuj napisze o tej krowie. jak jego doznania inkubuja sie w mojej świagomosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:20, 11 Lip 2022    Temat postu:

Dla realizmu krowa to przypadek elementarny -> rzeczywista, realna krowa powoduje obraz u dwóch osób
U Wuja trzeba by jakieś między osobowe linki łączące, i nie wiadomo, czy to pan A powoduje u pana B korelacje czy odwrotnie.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 21:21, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:07, 11 Lip 2022    Temat postu:

Razem im koreluje. Tylko jak to się inkubuje....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:11, 11 Lip 2022    Temat postu:

Co to znaczy inkubuje?
Chodzi o demona przybierającego postać uwodzicielskich mężczyzn? ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:33, 11 Lip 2022    Temat postu:

Pytanie zasłyszane.


Gdzie był Bóg jak nic nie było?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:38, 11 Lip 2022    Temat postu:

Hmm. To wcale nie jest głupie pytanie.
Przecież jak nic nie bylo, to Bóg już był. No i po co on sobie był, skoro nic nie było? Jak to sobie tłumaczył?

"Jestem który jestem. Nic nie ma, ale ja sobie jestem. Ale po co ja jestem, skoro nic innego nie ma?"

No i jak sobie odpowiedział na to pytanie?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 23:38, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:46, 11 Lip 2022    Temat postu:

Nie roztrząsaj takich wzniosłych spraw, nie na Twoją głowę, nawet najwięksi teologowie mają z tym problem.
Tylko dlaczego uważasz że jak nic nie było, to był czas?


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 23:47, 11 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:55, 11 Lip 2022    Temat postu:

wuj napisał:
ale to dzieje się u każdego z obserwatorów indukuje u innych obserwatorów wydarzenia znajdujące się w podobnej relacji między sobą.
Semele napisał:
Ja obserwuję krowę i Ty wuju obserwujesz krowę. Czy to co się dzieje w moi umyśle będzie indukowało coś w Twoim umyśle?

Tak. I nie chodzi o telepatię :)

Semele napisał:
Wydarzenia będące w podobnej relacji...
Co to oznacza w przypadku krowy, która jest na pastwisku i je trawę.

Na przykład to, że krowa wyżywi się sama na pastwisku z zieloną trawą, a betonowym podwórku już raczej nie.

wuj napisał:
Każde zaś postrzeżenie nadające się do komunikacji indukuje u innych obserwatorów postrzeżenia skorelowane z nim. Mechanizmy tej indukcji można postulować różne, przy czym teista może powiedzieć, że jest to po prostu zarządzane przez Boga i dzieje się według praw nadanych przez Niego, a ateista - że należy to do własności obserwatorów i że dzieje się według praw odwiecznych, albo takich, które wyewoluowały (ale tu NIE chodzi o ewolucję życia na Ziemi czy ewolucję Kosmosu).
Semele napisał:
Jeśli to indukowanie faktycznie zachodzi, jaki jest jego mechanizm?

Jak pisałem, teista może na przykład powiedzieć, że jest to po prostu zarządzane przez Boga i dzieje się według praw nadanych przez Niego. Ateista może z kolei na przykład uznać, że należy to do własności obserwatorów i że dzieje się według praw odwiecznych, albo takich, które wyewoluowały. Przy czym NIE chodzi o ewolucję życia na Ziemi czy ewolucję Kosmosu, lecz o ewolucję praw fizyki, być może (niemal) z poziomu chaosu, być może nadal trwającą, i być może kończącą się co jakiś czas katastrofą przywracającą rzeczywistość niemal do poziomu chaosu.

Semele napisał:
Co to jest wuizm ateistyczny??

Idealizm empiryczny odrzucający wiarę w Boga.

No chyba, że wuizmem nazwać tylko światopogląd będący konkretną, używaną na co dzień przez wuja implementacją konkretnej ontologii uznawanej przez wuja za prawdziwą. Wtedy wuizm ateistyczny byłby terminem z zakresu historii filozofii :P




Andy napisał:
Berkeleizm / wuizm który wymaga Boga do tego by działał może być użyteczny w podtrzymywaniu wiary, berkeleizm / wuizm ateistyczny jest calkowicie bezużyteczny

Celem nie jest tu podtrzymywanie czegokolwiek, lecz umożliwienie racjonalnej analizy własnego postępowania, minimalizacja wpływu irracjonalnej psychologii tłumu i sztuczek socjologicznych opartych na błędnej argumentacji, w sumie - odfiltrowanie tego, czym jesteśmy regularnie i wbrew naszej woli robieni w konia przez nasze otoczenie.

wuj napisał:
Nie da się zdefiniować, drogi Andy, bo każda definicja opiera się na tym, co człowiek zna, a zna to, czego doświadczył a nie to, czego NIE doświadczył. Jeśli to nie jest dla ciebie jasne, to spróbuj wreszcie to zrobić: spróbuj zdefiniować cokolwiek tak, by NIE używać w tym żadnej twojej obserwacji. Śmiało.
Andy napisał:
Po pierwsze, istnieje coś takiego jak logika.

Co to jest więc logika? Możesz ją zdefiniować bez odniesienia do twoich doświadczeń? Czy raczej zdając sobie sprawę z tego, że masz ją zdefiniowaną tylko poprzez twoje doświadczenia, chcesz na tej bazie podjąć się wykroczenia poza nie?

Andy napisał:
Jeśłi coś jest zrozumiałe, to zaprzeczenie tego też jest zrozumiałe

Niekoniecznie. "Wszystko" jest zrozumiałe jako "cokolwiek", natomiast "zupełnie nic" jako zaprzeczenie "czegokolwiek" nie jest zrozumiałe ani odrobinę. Zrozumiałe jest za to "to nie jest pies", jako "cokolwiek, czego nie uznasz za psa". Patrzysz i pytasz się: "pies to czy nie pies?" i nie zauważając cech psa orzekasz, że "to nie jest pies". Patrzeć na nicość jednak nie dasz rady. Zbiór pusty to NIE nicość, zbiór pusty to ZBIÓR bez żadnego elementu. Niezdefiniowanie zbioru odpowiednimi aksjomatami prowadzi do paradoksu Russella ([link widoczny dla zalogowanych]).

Andy napisał:
zaprzeczenie niezrozumiałego nie jest zrozumiałe. Zdanie „ghtyubunm verbuob” to bełkot, a w „nieprawda że ghtyubunm verbuob”też nie wiadomo o co chodzi, choć zaprzeczenie jest jedyną zrozumiałą częścią tego zdania.

To się zgadza. Zaprzeczenie jest bowiem ZDEFINIOWANE na zrozumiałym, jako że wymaga przypisania wartości logicznej i następnie zaprzeczenia tej wartości. Natomiast niezrozumiałemu nie daje się przypisać wartości logicznej więc nie da się jej też i zaprzeczyć.

Andy napisał:
Gdy ktoś mówi coś o czerwonej trawie, to można stwierdzać że nie postrzegamy czerwonej trawy, dowodzić że musi być zielona, ale nie twierdzić że czerwona trawa to „bghiop”.

Oczywiście. Ale na mocy prawa wyłączonego środka, dobrze zdefiniowane zaprzeczenie wybiera to, co jest dopełnieniem tego co zaprzeczane do całości, w której zaprzeczenie jest określone. Na przykład, "z tej drużyny lub nie z tej drużyny" daje w sumie zawodników wszystkich drużyn (domyślna całość), ale ameby raczej pod to nie podchodzą. Nierzadko dopełnieniem jest wszystko, o czym da się pomyśleć. Ale nie da się pomyśleć o czymś więcej, niż da się pomyśleć, i ta "reszta" jest milczeniem albo wlaśnie bghiop.

Andy napisał:
Wiesz co znaczy nie doświadczać, mimo iż nie doświadczyłeś nie doświadczania.

Wiem przez zaprzeczenie? Nie wiem, co to nicość i tak samo nie wiem, co to nie doświadczać. Nie mogę temu przypisać żadnej treści, bo pojęcia buduje się przez ZESPOLENIE, a nie przez USUWANIE. Pudel to nie krokodyl bez łusek, lecz pies podobny do Amiego. Nie da się usunąć cechy z doświadczenia, da się natomiast zebrać wszystkie obiekty posiadające dowolną daną cechę i traktować je jako jeden koncept. W ten sposób uczymy się mówić i myśleć, w ten sposób uczymy się radzić sobie ze światem, w ten sposób nabieramy rozumienia czegokolwiek.

Andy napisał:
poglądy filozoficzne to nie matematyka, nie mają dowódu

Dowód i sensowność to zupełnie inne zwierzęta. Wypowiedź powinna być sensowna (posiadać zrozumiałą treść) ale nie musi być ani prawdziwa ani poparta dowodem. Każdy dowód musi się zaś opierać się także na założeniach przyjętych bez dowodu, inne dowody nie są możliwe do przeprowadzenia.

Andy napisał:
Jeżeli jest Bóg, to nawet w wuizmie materia może istnieć.

Materia ISTNIEJE, ale NIE jako poprzednik wszystkich świadomości, ani nie jako następnik po zniknięciu wszystkich świadomości. To jest niezależne od tego, czy wierzy się w Boga, czy się w Boga nie wierzy. Nie ma żadnego fundamentalnego, obiektywnego powodu, dla którego musi istnieć świadomość wyróżniona cechami Boga.

Andy napisał:
przedmioty materialne Bóg nie postrzega zmysłami, ale są w Jego umyśle. Niepotrzebne są qualia.

Przedmioty materialne NIE są postrzegane zmysłami, zmysły to taki sam OPIS stanów naszych świadomości, jak kamień czy świadomość behawioralna. Mieszanie pojęć z zakresu nauki i z zakresu ontologii prowadzi do potwornego chaosu.

Andy napisał:
Dla realizmu krowa to przypadek elementarny -> rzeczywista, realna krowa powoduje obraz u dwóch osób

Mów o kamieniu, nie o krowie.

Ponieważ nie da się zdefiniować "kamienia niezależnego od wszystkich świadomości" (sorki Semele, dla ustalenia uwagi pomijam hipotezę świadomej materii), to "kamień niezależny od wszystkich świadomości powodujący obraz u dwóch osób" jest zwrotem pozbawionym sensu tak jak "nhts powodujący obraz u dwóch osób".

Andy napisał:
U Wuja trzeba by jakieś między osobowe linki łączące, i nie wiadomo, czy to pan A powoduje u pana B korelacje czy odwrotnie.

Wiadomo. Jest to ZWROTNE i odbywa się nie na poziomie widoku konkretnego kamyka na konkretnej plaży, lecz raczej na poziomie warunków początkowych i brzegowych dla równań opisujących przebieg procesów fizycznych. To dotyczy WSZYSTKICH obserwatorów tworzących cały świat fizyczny. Co jest raczej trudne do pokazania na rysunku, dlatego na rysunku obserwatorów jest tylko dwóch.

Przypominam też, że cała ta struktura znacznie się upraszcza, gdy wprowadzamy pojęcie Boga. To uproszczenie NIE jest jednak poprawnym uzasadnieniem dla wprowadzenia Boga do ontologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:57, 11 Lip 2022    Temat postu:

Owieczka napisał:
Gdzie był Bóg jak nic nie było?

Jeśli jest Bóg (Jestem Tym, Który Jest), to nie było tak, żeby nic nie było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 10 z 62

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin