Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Religia odrzuca racjonalizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:38, 21 Cze 2022    Temat postu:

Co ci zrobil Bog ze Go tak nienawidzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:42, 21 Cze 2022    Temat postu:

Edit

Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 2:15, 30 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:49, 21 Cze 2022    Temat postu:

Jeśli chodzi o chrześcijańskiego boga, to jeśli założymy, że istnieje, to:
- jest absolutnym zaprzeczeniem sprawiedliwości i miłosierdzia, skazującym ludzi na wieczne męki za drobiazgi w stylu niewłaściwych myśli,
- jest ludobójcą, który eksterminował i nakazywał eksterminację wielkich mas ludzkich, od dzieci po starców,
- jest egotycznym narcyzem, dla którego wszystko musi się kręcić wokół jego chwały i który jest gotów stosować najokrutniejsze środki, byle zmusić ludzi do płaszczenia się przed nim,
- jest perfidnym manipulatorem, który skłania ludzi do grzechu, by potem za ten grzech ich ukarać i móc w ten sposób okazać swoją potęgę,
- nienawidzi ludzkiego rozwoju, mądrości i siły, bo poprzez nie ludzie stają się mniej zależny od niego i mniej się przed nim płaszczą,
- jest skrajnym obłudnikiem, najgorszym złem, które domaga się, żeby ludzie wychwalali jego miłosierdzie i żeby cenili jego żałosne łaski bardziej, niż rzeczywiste akty dobra i poświęcenia ze strony ich bliźnich.

Przytoczony przez Ciebie cytat jest przykładem ohydnego antyhumanizmu chrześcijaństwa. Tak, wiem, to nie słowa boga, ale słowa obrazujące, jak ma się zachowywać jego wyznawca. Nie wolno się chlubić z mądrości, siły, pracowitości, odwagi, poświęcenia, nie. Trzeba udawać, że to wszystko jest śmieciem w obliczu absurdalnego masochistycznego show Jezusa (który NIE BYŁ przykładem miłosierdzia - miłosierny i sprawiedliwy Bóg nikogo by nie skazywał na wieczne potępienie i nie potrzebowałby do tego żadnego rytuału).

To tak na początek.

@ fedor
Cytat:
Jak każdy gimboateista, kocha onanizowanie się i pornole. To tak naprawdę jedyny powód ich gimboateizmu i nienawiści do religii chrześcijańskiej

Oczywiście, że fakt, iż Bóg skazuje ludzi na wieczne męki za onanizowanie się, sam w sobie byłby wystarczającym powodem, by gardzić tą kanalią. Bez żadnej ironii. Ale to tylko kropla w morzu jego podłości.


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Wto 10:51, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 144 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:49, 21 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Co ci zrobil Bog ze Go tak nienawidzisz?


Może nie Bog ale ludzie, którzy go chwalą.

A też nazywają gimboateistą lub gonią kobiety do garnków. :) :wink:

A niektórzy nazywaja je cipami

Marta i Maria obie kochające Jezusa.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 10:55, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:54, 21 Cze 2022    Temat postu:

Ale mów za siebie, ja gardzę Bogiem, nie jego wyznawcami. Żaden chrześcijanin, muzułmanin ani żyd nie osiągnął nawet odrobiny podłości, jaką według świętych ksiąg przejawia jego bóstwo. Taki fedor jest zwyczajnie głupi, nie podły. A wśród wierzących jest wiele wspaniałych osób - tak to bywa, że dobrzy ludzie czasem służą złej sprawie.

Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Wto 10:56, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 144 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:58, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Ale mów za siebie, ja gardzę Bogiem, nie jego wyznawcami. Żaden chrześcijanin, muzułmanin ani żyd nie osiągnął nawet odrobiny podłości, jaką według świętych ksiąg przejawia jego bóstwo. Taki fedor jest zwyczajnie głupi, nie podły.


Ok. Mówię za siebie. Ale może to co wywolaleś swoim postem, przemówi do apologetów.

Ja nie mogę nienawidzić tworu, który w mym mniemaniu nie istnieje. :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:05, 21 Cze 2022    Temat postu:

Cytat:
Ja nie mogę nienawidzić tworu, który w mym mniemaniu nie istnieje

Dlaczego? Nie możesz go nienawidzić "warunkowo"? Poza tym - niezależnie od tego, czy Bóg jest bytem obiektywnie istniejącym poza umysłami swoich wyznawców, czy jedynie memem, koncepcją, konstruktem myślowym, "wirusem" mentalnym - jest koncepcją złą i wywołującą konkretne, namacalne złe skutki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 144 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:13, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Ja nie mogę nienawidzić tworu, który w mym mniemaniu nie istnieje

Dlaczego? Nie możesz go nienawidzić "warunkowo"? Poza tym - niezależnie od tego, czy Bóg jest bytem obiektywnie istniejącym poza umysłami swoich wyznawców, czy jedynie memem, koncepcją, konstruktem myślowym, "wirusem" mentalnym - jest koncepcją złą i wywołującą konkretne, namacalne złe skutki.


Jesteś tego pewien? Sam mówisz, że są też dobrzy chrześcijanie. Więc z tych mitów wyczytali posłanie dobra. Miedzy innymi myślę, że wuj.
Sama współpracowałam z instytucjami kościelnymi pomagając ludziom.
Każdy człowiek jest indywidualnoscią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:19, 21 Cze 2022    Temat postu:

Rzecz w tym, że Ci ludzie - jeśli byli naprawdę pomocni - nie wyznawali wcale koncepcji Boga biblijnego, tylko "swoją" koncepcję Boga, błędnie uznając ją za tożsamą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 144 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:22, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Rzecz w tym, że Ci ludzie - jeśli byli naprawdę pomocni - nie wyznawali wcale koncepcji Boga biblijnego, tylko "swoją" koncepcję Boga, błędnie uznając ją za tożsamą.


Trudno powiedzieć. Trzeba byłoby przeprowadzić badania socjologiczno-psychologiczne.
Oni chodzili do kościoła ja nie. Ale zrobiliśmy razem dużo dobrej roboty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:53, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz

Rozmawiam z Tobą, Są dwie opcje:
1) To dowód, że istnieję.
2) Nie istnieję, a Ty jesteś wariatem, rozmawiającym sam ze sobą.
Którą wolisz?


Jest jeszcze opcja trzecia: jesteś botem

A więc nadal nie jesteś w stanie udowodnić, że istniejesz

Cytat:
Cytat:
a co dopiero mówić o wykazaniu, że psychologia jest wiarygodniejsza niż coś innego

Oczywiście, że jestem. W moim światopoglądzie nauka empiryczna jest lepszym narzędziem poznania, niż wiara. Może Ty uważasz inaczej, ale to jest kwestia Twojego światopoglądu, nie mojego. Mój zajmuje jasne stanowisko.


To jest tylko opis twojej ślepej wiary. Nadal nic tu nie wykazałeś. Jak możesz wykazać cokolwiek skoro nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz. To jest właśnie dramat twojego spierdzielonego już na starcie gimboateistycznego światopoglądu, że nie jesteś w stanie nic wykazać

Cytat:
Cytat:

Ale to znowu tylko twoja arbitralna deklaracja. Nie podałeś żadnego dowodu na to stwierdzenie.

Oczywiście, że podałem.
Teza: "Przyjęcie istnienia Boga, czy jakiejkolwiek rzeczywistości "nadnaturalnej" wyklucza możliwość rzetelnego poznania"
Dowód: "bo dowolną bzdurę można wtedy uzasadnić "Oj, ale to jest dzieło Boga/zjawisko nadnaturalne, to się nie poddaje logice i naukowemu poznaniu".
Nie zgadzasz się z tym rozumowaniem? To je obal.


To nie jest "dowód" ale tylko twoja kolejna arbitralna teza bez związku logicznego z pierwszą twoją arbitralną tezą. Nadal nic nie wykazałeś i nic dziwnego bo możesz jedynie arbitralnie deklarować

Cytat:
Cytat:
W twoim gimboateistycznym światopoglądzie żaden dowód nie jest zresztą możliwy bo wszystko w nim startuje z próżni i w próżni kończy

Nie, to w Twoim religijnym światopoglądzie jest abirtralne stwierdzenie, że w moim gimboateistycznym światopoglądzie wszystko startuje z próżni.


To nie jest moje arbitralne stwierdzenie bo nie jesteś w stanie wskazać trwałej podstawy dla swoich gimboateistycznych deklaracji. A więc jest tak jak pisałem

Cytat:
"Jest wiele uzdrowień pod wpływem modlitwy, których nie jest w stanie wytłumaczyć medycyna"
Jest wiele uzdrowień osób, które się modliły.


Nie podałeś ani jednego takiego przypadku

Cytat:
Co nijak nie dowodzi, że to modlitwa jest ich przyczyną. I już wcześniej wskazałem, że fakt, że medycyna na obecną chwilę czegoś nie potrafi wyjaśnić nijak nie oznacza, że to cud będący dziełem Twojego boga.


To tylko kolejne twoje arbitralne stwierdzenie, które wziąłeś sobie z dupy. Jeśli uzdrowienie jest efektem modlitwy to nie będzie innego skutku niż uzdrowienie w wyniku modlitwy. I nie jesteś w stanie tego ruszyć bo nie masz nic poza arbitralnym zaprzeczaniem

Cytat:
Cytat:
Pokaż mi choć takie jedno uzdrowienie pod wpływem modlitwy do Kubusia Puchatka

Ale to ty zakładasz, że uzdrowienia są pod wpływem modlitwy ;) Ja tylko wskazuję, że niewyjaśnione uzdrowienia się zdarzają - i to, do kogo się modliła osoba uzdrowiona i czy w ogóle się modliła, nie ma znaczenia. To tak, jakby stwierdzić, że komedie romantyczne powodują uzdrowienie, bo wiele osób, które je oglądały, wyzdrowiało z chorób ;)


Wypisujesz jakieś gimboateistyczne kococpoły. Nadal nie wskazałeś osoby uzdrowionej, która modliła się do kubusia Puchatka, ani nie podważyłeś uzdrowień w wyniku modlitwy

Cytat:
Cytat:
Wystarczy użyć wyszukiwarki. Dla gimboateistycznego sekciarza to rzeczywiście jest wysiłek nie do udźwignięcia

To Ty masz obowiązek udowodnić tezę, którą stawiasz.


Nie widzę dowodu na to zdanie więc właśnie wygłosiłeś zdanie wewnętrznie sprzeczne

Cytat:
Idąc twoim tokiem rozumowania - są dowody, że wszystkie uzdrowienia w Lourde to oszustow. Użyj wyszukiwarki i sobie znajdź


Użyłem i nie znalazłem. A po wpisaniu nazwy komisji medycznej z Lourdes wyskakują setki stron. Tak więc nie jesteś w stanie tego obalić i zostaje ci tylko erystyka

Cytat:
Cytat:
To tylko twoja błędna logicznie argumentacja z ignorancji. Odwołałeś się do fantazji bo nie wiesz co z tym zrobić


Nie. Odwołałem się do faktu. Zjawiska biologiczne, w tym zdrowienie z chorób, które kiedyś były niewyjaśnione, w miarę czasu zostają wyjaśniane przez naukę. I to jest fakt. Podobnie jak to, że niewyjaśnione - na razie - uzdrowienia, jak np. spontaniczne i samoistne remisje nowotworów - zdarzają się wyznawcom religii niechrześcijańskich i ateistom.


To nie są żadne "fakty" ale powtórzona od nowa błędna logicznie argumentacja z ignorancji. Odwołujesz się do nieistniejącego wyjaśnienia, w które jedynie wierzysz, że nastąpi. Argumentujesz więc z wiary i przy okazji popełniasz jeszcze błąd logiczny argumentum ad futuram. Te błędy logiczne są bardzo typowe dla gimboateistów twojego pokroju

Cytat:
Cytat:
Nie jest absurdem bo może być też tak, ktoś modli się o coś dobrego dla siebie.

A zatem Bóg spełni Twoją prośbę, po warunkiem, że uda Ci się domyślić, co jest według niego dobre dla Ciebie i o to właśnie poprosisz - ale jeśli nie utrafisz, to tej dobrej rzeczy nie sprawi?


Nie mam z tym żadnego problemu. Tak właśnie powinno być

Cytat:
Cytat:
Zobaczymy jak będziesz tego taki pewny jak będziesz zdychał.

Oczywiście, że nie jestem pewien. Pewność to śmierć myślenia. Pewni są bezmyślni fanatycy. Tym niemniej, na chwilę obecną wszystko przemawia za tym, że Bóg nie istnieje, a jeśli istnieje, nie jest wart jakiejkolwiek czci. W szczególności, Ty nie potrafisz podać niczego, co by świadczyło, że jest inaczej.


Znowu argumentacja z ignorancji i z efektu wyparcia. Nic więcej po prostu nie masz

Cytat:
Cytat:
A jak zdechniesz w ateizmie to zobaczymy czy będziesz taki pewny siebie w piekle

Zdecydowanie wolałbym cierpieć w piekle z ofiarami okrutnego abrahamicznego boga, niż przez wieczność adorować tegoż boga, który tych ludzi skazał na wieczne męki. A już na pewno nie chciałbym spędzić wieczności w towarzystwie takich fedorów.


Ale sam wyżej napisałeś, że pewny tego nie jesteś. Na razie cwaniakujesz ale z czasem przyjdzie śmierć bliskich, nieuleczalne choroby i starość. Jakoś nie widziałem cwaniakującego starego ateisty, ani nie widziałem ateistów w okopach. Istnieje jedynie gimboateizm wśród szczylów rozpieranych testoteronem

Cytat:
Cytat:
Zobaczymy jak będziesz tego taki pewny jak będziesz zdychał. Zaczniesz biegać do kościółka szybciej niż myślisz.

Aha, czyli przyznajesz, że Twoja religia jest oparta na strachu przed śmiercią. Co nijak nie dowodzi, że jest prawdziwa lub moralna. A wręcz przeciwnie.


Niektórzy są tak tępi i prymitywni, że rozumieją jedynie strach i ból. Nic innego do nich nie przemawia. Właśnie ty do nich należysz. Dlatego będziesz ogniem posolony i to jeszcze za życia. Aż spokorniejesz


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:08, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:06, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Jeśli chodzi o chrześcijańskiego boga, to jeśli założymy, że istnieje, to:
- jest absolutnym zaprzeczeniem sprawiedliwości i miłosierdzia, skazującym ludzi na wieczne męki za drobiazgi w stylu niewłaściwych myśli,


Nie jesteś w stanie tego zdania wykazać bo nie masz skąd wziąć obiektywnych standardów moralnych

Cytat:
- jest ludobójcą, który eksterminował i nakazywał eksterminację wielkich mas ludzkich, od dzieci po starców,


Zdanie fałszywe. Bóg jest właścicielem każdego życia więc może odebrać je kiedy chce. Gimboateista jak zwykle popełnia błąd logiczny pomylenia kategorii

Cytat:
- jest egotycznym narcyzem, dla którego wszystko musi się kręcić wokół jego chwały i który jest gotów stosować najokrutniejsze środki, byle zmusić ludzi do płaszczenia się przed nim,


I nie masz nic przeciwko temu. Jako Stwórca całego Wszechświata ma pełne prawo aby być nawet narcyzem. A ty jesteś tylko co najwyżej kawałkiem przemijającego gówna, zgodnie zresztą z twoim darwinowskim światopoglądem, które próbuje rozliczać Stwórcę. Prezentujesz sobą zaiste wyjątkowo żałosny obraz nędzy i rozpaczy

Cytat:
- jest perfidnym manipulatorem, który skłania ludzi do grzechu, by potem za ten grzech ich ukarać i móc w ten sposób okazać swoją potęgę,


Ale tego nie wykazałeś

Cytat:
- nienawidzi ludzkiego rozwoju, mądrości i siły, bo poprzez nie ludzie stają się mniej zależny od niego i mniej się przed nim płaszczą,
- jest skrajnym obłudnikiem, najgorszym złem, które domaga się, żeby ludzie wychwalali jego miłosierdzie i żeby cenili jego żałosne łaski bardziej, niż rzeczywiste akty dobra i poświęcenia ze strony ich bliźnich.


To tylko twoje bezpodstawne osądy. Nie jesteś w stanie wykazać, że coś jest "złem" bo w twoim gimboateistycznym światopoglądzie jedynie wyewoluowałeś z błotka i w tej sytuacji nie masz skąd wziąć podstaw do jakichkolwiek osądów moralnych

Cytat:
Przytoczony przez Ciebie cytat jest przykładem ohydnego antyhumanizmu chrześcijaństwa. Tak, wiem, to nie słowa boga, ale słowa obrazujące, jak ma się zachowywać jego wyznawca. Nie wolno się chlubić z mądrości, siły, pracowitości, odwagi, poświęcenia, nie. Trzeba udawać, że to wszystko jest śmieciem w obliczu absurdalnego masochistycznego show Jezusa (który NIE BYŁ przykładem miłosierdzia - miłosierny i sprawiedliwy Bóg nikogo by nie skazywał na wieczne potępienie i nie potrzebowałby do tego żadnego rytuału).


Znowu tylko same bezpodstawne deklaracje i przy okazji seans nienawiści tak typowy dla ateistów. Uczcie się chrześcijanie na takich przykładach jacy naprawdę są ateiści. Tacy właśnie są naprawdę

Cytat:
To tak na początek.


Czyli nic sensownego nie masz

Cytat:
@ fedor
Cytat:
Jak każdy gimboateista, kocha onanizowanie się i pornole. To tak naprawdę jedyny powód ich gimboateizmu i nienawiści do religii chrześcijańskiej

Oczywiście, że fakt, iż Bóg skazuje ludzi na wieczne męki za onanizowanie się, sam w sobie byłby wystarczającym powodem, by gardzić tą kanalią. Bez żadnej ironii. Ale to tylko kropla w morzu jego podłości.


Zobaczymy czy nadal będziesz tak cwaniakował jak będziesz za te słowa przez wieczność zanurzany w płynnej stali i nie będziesz mógł umrzeć

Cytat:
Ale mów za siebie, ja gardzę Bogiem, nie jego wyznawcami. Żaden chrześcijanin, muzułmanin ani żyd nie osiągnął nawet odrobiny podłości, jaką według świętych ksiąg przejawia jego bóstwo. Taki fedor jest zwyczajnie głupi, nie podły. A wśród wierzących jest wiele wspaniałych osób - tak to bywa, że dobrzy ludzie czasem służą złej sprawie.

(...)

Dlaczego? Nie możesz go nienawidzić "warunkowo"? Poza tym - niezależnie od tego, czy Bóg jest bytem obiektywnie istniejącym poza umysłami swoich wyznawców, czy jedynie memem, koncepcją, konstruktem myślowym, "wirusem" mentalnym - jest koncepcją złą i wywołującą konkretne, namacalne złe skutki


Znowu deklarujesz same bezsensy. W twoim darwinowskim światopoglądzie żadne "zło" nie może istnieć bo nie masz skąd wziąć czegoś takiego. Tak więc opowiadasz jedynie ateistyczne bajki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:17, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:11, 21 Cze 2022    Temat postu:

Cytat:
Nie jesteś w stanie tego zdania wykazać bo nie masz skąd wziąć obiektywnych standardów moralnych

To Twój problem, nie mój. Ja nie mam problemu ze stwierdzeniem, że skazywanie na wieczne męki ludzi za niewłaściwe myśli to przejaw okrucieństwa. Ty najwyraźniej masz, ale to Twój problem, nie mój.

Cytat:
Zdanie fałszywe. Bóg jest właścicielem każdego życia więc może odebrać je kiedy chce. Gimboateista jak zwykle popełnia błąd logiczny pomylenia kategorii


A jak udowodnisz, że bóg jest właścicielem każdego życia i że z tej własności wynika jego prawo do jego odbierania?

Cytat:
Jako Stwórca całego Wszechświata ma pełne prawo aby być nawet narcyzem.

Dlaczego? Co ma jedno z drugim w ogóle?

Cytat:
Ale tego nie wykazałeś

Ja nie musze, Biblia to zrobiła za mnie, np. rozdział 9 Listu do Rzymian. Biblii też nie wierzysz? ;)

Cytat:
Nie jesteś w stanie wykazać, że coś jest "złem" bo w twoim gimboateistycznym światopoglądzie jedynie wyewoluowałeś z błotka i w tej sytuacji nie masz skąd wziąć podstaw do jakichkolwiek osądów moralnych

Oczywiście, że mam. Biorę je z mojego umysłu, będącego wynikiem wyewoluowania z błotka.

Cytat:
Zobaczymy czy nadal będziesz tak cwaniakował jak będziesz za te słowa przez wieczność zanurzany w płynnej stali i nie będziesz mógł umrzeć

No a dlaczego miałbym zmienić swoje zdanie o Bogu na lepsze w sytuacji, gdy ten Bóg mnie skazuje na zanurzanie w płynnej stali? Ty byś pokochał kogoś dlatego, że Cię torturuje? Sorry, nie każdy jest masochistą. Tym bardziej, że zmiana nastawienia do Boga i tak nie zmieniłaby mojej sytuacji (zanim zaczniesz znowu bełkotać "ale tego nie możesz wykazać" - sam napisałeś, że to WIECZNE zanurzanie).
Sytuacja, w której Bóg skazuje mnie na wieczne zanurzanie w płynnej stali przez wieczność, nie pozwalając mi umrzeć, dokładnie potwierdziłaby moje przekonanie o jego podłości. Wreszcie miałbym niepodważalny dowód, o którym tak stękasz ;)

Poza tym - równie dobrze ja mógłbym napisać "zobaczymy, czy dalej będziesz kochał boga, jak będziesz przez wieczność miał świadomość, że z jego wyroków Twoi bliscy są zanurzani w płynnej stali".


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Wto 12:20, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:40, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Jest jeszcze opcja trzecia: jesteś botem

Nie, to nie jest żadna trzecia opcja. To się zawiera w opcji nr 1


Nie zawiera się. Masz problemy z podstawami poprawnego myślenia. Tak czy inaczej nadal nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. Aż tak spierdzielony jest twój gimboateistyczny światopogląd

Cytat:
Cytat:
A więc nadal nie jesteś w stanie udowodnić, że istniejesz

Jeśli nie, to jesteś wariatem, któremu się wydaje, że rozmawia z nieistniejącym bytem. Jesteś?


Albo z botem. Tak czy inaczej nadal nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. Aż tak spierdzielony jest twój gimboateistyczny światopogląd

Cytat:
Cytat:
To nie jest "dowód" ale tylko twoja kolejna arbitralna teza bez związku logicznego z pierwszą twoją arbitralną tezą.

Teza druga wynika z tezy pierwszej. Nie zgadzasz się z tym? Wskaż na lukę logiczną.


Brak wynikania między tymi tezami, to są tylko dwie niepowiązane ze sobą arbitralne deklaracje. Nie jesteś w stanie udowodnić ich związku, jak zresztą miałbyś to zrobić skoro w twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz

Cytat:
Cytat:
To nie jest moje arbitralne stwierdzenie bo nie jesteś w stanie wskazać trwałej podstawy dla swoich gimboateistycznych deklaracji. A więc jest tak jak pisałem


Żaden rozsądny światopogląd pomagający w POZNAWANIU świata nie powinien mieć trwałej podstawy, bo powinien być oparty na wiedzy - a wiedza z założenia powinna być zmienna. Przyjmowanie trwałej podstawy to właśnie ślepa wiara.


Czyli właśnie przyznałeś, że wszelkie twoje deklaracje są po prostu z dupy. Dzięki

Cytat:
Cytat:
Nie podałeś ani jednego takiego przypadku

Proszę: [link widoczny dla zalogowanych]


Ale tam nie ma nic o tym, że ktoś modlił się do kubusia Puchatka i został uzdrowiony, jak bredziłeś. Tak więc nadal niczego nie wskazałeś

Cytat:
Cytat:
Jeśli uzdrowienie jest efektem modlitwy to nie będzie innego skutku niż uzdrowienie w wyniku modlitwy. I nie jesteś w stanie tego ruszyć bo nie masz nic poza arbitralnym zaprzeczaniem

Ależ to Ty sobie abirtralnie założyłes, że uzdrowienie osoby modlącej się jest efektem modlitwy.


Nie. Wskazałem na skutek jakiego należy się spodziewać jeśli osoba modli się o uzdrowienie. Nie jesteś więc w stanie tego w żaden sposób podważyć poza arbitralnym deklarowaniem bzdury, że to ja rzekomo arbitralnie deklaruję. Po prostu nie masz nic poza arbitralnością

Cytat:

Nie widzę dowodu na to zdanie więc właśnie wygłosiłeś zdanie wewnętrznie sprzeczne


Brak odpowiedzi. Gimboateista mentalnie splajtował

Cytat:
Cytat:
Użyłem i nie znalazłem. A po wpisaniu nazwy komisji medycznej z Lourdes wyskakują setki stron. Tak więc nie jesteś w stanie tego obalić i zostaje ci tylko erystyka

Użyłem i nie znalazłem strony wskazującej, że Kościół nie ma związku ze składem tej komisji. Potrafisz obalić to stwierdzenie?


Tak: znowu argumentujesz z ignorancji, jak każdy gimboateista twojego pokroju. Ciekawe, że już nie zaprzeczasz istnieniu takiej komisji

Cytat:
Cytat:

To nie są żadne "fakty" ale powtórzona od nowa błędna logicznie argumentacja z ignorancji.

Oczywiście, że to są fakty. Co według Ciebie nie jest faktem? To, że medycyna się rozwija? To, że rozumiemy choroby i proces zdrowienia z nich, których nasi przodkowie nie rozumieli? Umiesz odpowiedzieć na te pytania?


To wszystko są jedynie elementy użyte do twojego błędnego logicznie wnioskowania z ignorancji, które z tych elementów już w żaden sposób nie wynika. Zresztą ty nie wiesz nawet tego czy medycyna się rozwija i to nie jest jednym wielkim szamaństwem. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie ma żadnej różnicy między szamanizmem i dowolną dziedziną wiedzy

Cytat:
Cytat:
Znowu argumentacja z ignorancji i z efektu wyparcia. Nic więcej po prostu nie masz

Człowiek, który z kołem do koła powtarza te same głupie frazesy, pisze "nic więcej po prostu nie masz" ;) Co to powiedział Wasz guru o źdźble i belce?x


Bo nic nie masz. W twoim spartaczonym już na starcie gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz. Jak więc miałbyś wykazać cokolwiek. Leżysz i kwiczysz

Cytat:
Cytat:
Ale sam wyżej napisałeś, że pewny tego nie jesteś.

No i co z tego? To Ty się głupio upierasz, że brak pewności jest jakimś problemem.


W twoim przypadku jak najbardziej jest

Cytat:
Cytat:
Jakoś nie widziałem cwaniakującego starego ateisty, ani nie widziałem ateistów w okopach.

To mało w życiu widziałeś. Co zresztą widać po poziomie powiązania Twoich wypowiedzi z rzeczywistością ;)


Jak widać, ty też nie widziałeś. Jaką niby "rzeczywistością"? Nie masz dostępu do niczego takiego. Żaden gimboateista nie jest w stanie nawet zdefiniować tego pojęcia

Cytat:
Cytat:
Dlatego będziesz ogniem posolony i to jeszcze za życia. Aż spokorniejesz

Jeśli Bóg zmusza cierpieniem do ukorzenia się przed nim, to najlepszy powód, by się przed nim nie korzyć. Z terrorystami i tyranami się nie negocjuje.


To właśnie ty jesteś gimboateistycznym terrorystą. Dlatego Bóg z tobą nie negocjuje i czeka cię tylko jedno określone miejsce. Tak jak pisałem, takie moralne kanalie jak ty rozumieją tylko ból i katusze. Dlatego odbieresz swój los jeśli nie spokorniejesz

Cytat:
Dziękuję, że pomagasz zilustrować moje tezy o podłości Twojego boga.


Znowu bezpodstawna ocena. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać, że ktokolwiek jest "podły"


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:44, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:02, 21 Cze 2022    Temat postu:

Cytat:
Nie zawiera się. Masz problemy z podstawami poprawnego myślenia.

Oczywiście, że zawiera. "Bycie botem" zawiera się w "istnieniu". Czy też uważasz, że jesteś wariatem, który rozmawia z urojonym, nieistniejącym botem?

Cytat:
Albo z botem. Tak czy inaczej nadal nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. Aż tak spierdzielony jest twój gimboateistyczny światopogląd


Jakie "albo z botem"? Sformułowanie "istniejesz, nie istniejesz albo jesteś botem" nie ma sensu. Jeśli jestem botem, to istnieję.

Cytat:
Czyli właśnie przyznałeś, że wszelkie twoje deklaracje są po prostu z dupy. Dzięki

Wręcz przeciwnie. To wiara, oparcie poglądów na trwałej podstawie jest z dupy "tak jest, bo tak wierzę i będę wierzył". Natomiast z rozumu, nie z dupy, pochodzi światopogląd opierający się na ciągle zmieniającej się, rozwijającej się wiedzy, bazującej na aktualnych dowodach i empirycznych obserwacjach.

Cytat:
Ale tam nie ma nic o tym, że ktoś modlił się do kubusia Puchatka i został uzdrowiony, jak bredziłeś. Tak więc nadal niczego nie wskazałeś

Wskazałem, że ludzie modlący się w ramach innej religii, niż Twoja, również doznają uzdrowień. A o to chodzi. Nie o Twoją infantylną fascynację Kubusiem Puchatkiem.

Cytat:
Wskazałem na skutek jakiego należy się spodziewać jeśli osoba modli się o uzdrowienie.

Tak, ale z tego, że się modląc, spodziewasz się uzdrowienia i faktycznie wyzdrowiejesz, w żaden sposób nie wynika, że uzdrowienie jest efektem modlitwy. Jeśli odśpiewasz przed świtem hymn na cześć Ra Boga Słońce, spodziewając się, że to spowoduje świt - i chwilę potem świt nastąpi - to nie jest dowód, że świt jest skutkiem Twojego popisu wokalnego.

Cytat:
Tak: znowu argumentujesz z ignorancji, jak każdy gimboateista twojego pokroju. Ciekawe, że już nie zaprzeczasz istnieniu takiej komisji

Przecież to właśnie Ty przed chwilą argumentowałeś, że nieprawdziwe jest moje twierdzenie, że istnieją setki stron obalających cuda w Lourdes, bo Ty "szukałeś i nie znalazłeś". A zatem uważasz, że stosowanie argumentu z ignoracji jest głupie? Fajnie, ja też. Cieszę się, że pomogłem Ci to sobie uswiadomić i mam nadzieję, że już nie będziesz go stosować.
A co do istnienia Komisji - nie przeczyłem samemu faktowi istnienia jakiejś Komisji, bo i po co? Więc nie napawaj się swoim wyimaginowanym zwycięstwem ;)

Cytat:
To wszystko są jedynie elementy użyte do twojego błędnego logicznie wnioskowania z ignorancji, które z tych elementów już w żaden sposób nie wynika.

Oczywiście, że wynika. Z faktu, że medycyna wyjaśniła wcześniej niewyjaśnione przypadki wyzdrowień, wynika, że możliwe jest, iż w przyszłości wyjaśni przypadki, które są na tę chwilę niewyjaśnialne. I to, że będziesz sobie teraz walił piąstkami w podłogę, krzycząc "NIE WYNIKA! NIE WYNIKA!" tego nie zmieni.


Cytat:
Zresztą ty nie wiesz nawet tego czy medycyna się rozwija i to nie jest jednym wielkim szamaństwem. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie ma żadnej różnicy między szamanizmem i dowolną dziedziną wiedzy


Oczywiście, że są. Wartościowe dziedziny wiedzy to te, które bazują na empirycznych badaniach i które zmieniają swoje twierdzenia pod wpływem odkrywania nowych dowodów. Szamanizm to dziedziny bazujące na wierze i przyjmujące swoje twierdzenia za "trwałe podstawy" i odrzucające możliwość ich zmiany. Możesz się nie zgodzić z tym stanowiskiem, ale faktem jest, że to ono jest cześcią mojego światopoglądu w tym światopoglądzie rozróżnienie istnieje.

Cytat:
W twoim spartaczonym już na starcie gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz.

Są dwie opcje:
1. Istnieję (jako bot, człowiek, czy jakikolwiek inny bot).
2. Nie istnieję, więc Ty jesteś wariatem udającym, że rozmawia z wytworem własnej wyobraźni.
Ponawiam pytanie, na które Ty nie potrafisz odpowiedzieć - którą opcję wolisz?

Cytat:
Jaką niby "rzeczywistością"? Nie masz dostępu do niczego takiego.

OK, rozumiem, że Ty jako osoba wierząca w aniołki, diabełki, magiczne wafelki i inne baśnie masz problemy z określeniem, co jest rzeczywistością. Ale ja tych Twoich problemów nie podzielam.

Cytat:
To właśnie ty jesteś gimboateistycznym terrorystą.

Na czym polega mój terroryzm?

Cytat:
Tak jak pisałem, takie moralne kanalie jak ty rozumieją tylko ból i katusze.

Jeśli niechęć do ludobójstwa i koncepcji stwórcy jako właściciela niewolników, mogącego robić z nami, co chce, oznacza bycie moralną kanalią, to każdy człowiek powinien nią być ;) No i faktycznie, do zmiany zdania w tej kwestii przekonać mogą tylko tortury, bo żadnych sensownych argumentów nie ma.

Cytat:
Znowu bezpodstawna ocena. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać, że ktokolwiek jest "podły"

Według mnie podłość polega na pomnażaniu cierpienia. Ja potrafię podać swoją definicję. A Ty?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:02, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Nie jesteś w stanie tego zdania wykazać bo nie masz skąd wziąć obiektywnych standardów moralnych

To Twój problem, nie mój. Ja nie mam problemu ze stwierdzeniem, że skazywanie na wieczne męki ludzi za niewłaściwe myśli to przejaw okrucieństwa. Ty najwyraźniej masz, ale to Twój problem, nie mój.


To stwierdzenie jest fałszywe ale jak przyznałeś, że nie masz na nie dowodu to tym bardziej masz problem

Cytat:
Cytat:
Zdanie fałszywe. Bóg jest właścicielem każdego życia więc może odebrać je kiedy chce. Gimboateista jak zwykle popełnia błąd logiczny pomylenia kategorii


A jak udowodnisz, że bóg jest właścicielem każdego życia i że z tej własności wynika jego prawo do jego odbierania?


Nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zarzut więc uciekasz w błąd logiczny tu quoque i odwracasz kotka ogonkiem. Tak więc nie odpowiedziałeś na zarzut i on dalej leży nie ruszony

Cytat:
Cytat:
Jako Stwórca całego Wszechświata ma pełne prawo aby być nawet narcyzem.

Dlaczego? Co ma jedno z drugim w ogóle?


Bo ma powody z tytułu choćby tego, że jest Stwórcą. Ty jesteś narcyzem chociaż jesteś tylko gównem bez żadnych powodów do tego narcyzmu bo jesteś zerem. Nie ma więc żadnych przeszkód ku temu żeby Bóg był narcyzem

Cytat:
Cytat:
Ale tego nie wykazałeś

Ja nie musze, Biblia to zrobiła za mnie, np. rozdział 9 Listu do Rzymian. Biblii też nie wierzysz? ;)


Tam nie ma twoich tez. Nie rozróżniasz swoich nadinterpretacji od nadinterpretowywanych przesłanek. To też jest bardzo charakterystyczne dla gimboateistów twojego pokroju

Cytat:
Cytat:
Nie jesteś w stanie wykazać, że coś jest "złem" bo w twoim gimboateistycznym światopoglądzie jedynie wyewoluowałeś z błotka i w tej sytuacji nie masz skąd wziąć podstaw do jakichkolwiek osądów moralnych

Oczywiście, że mam. Biorę je z mojego umysłu, będącego wynikiem wyewoluowania z błotka.


Ale to nie jest żadna trwała podstawa bo jeśli wyewoluowałeś jedynie z błotka to nie masz nic poza przypadkowym chaosem. Inny umysł może bez problemu zaprzeczyć twoim arbitralnym osądom i nie masz nic przeciw temu. Tak więc twoje osądy moralne przeciw Bogu są kompletnie bez znaczenia bo masz jedynie chaos

Cytat:
Cytat:
Zobaczymy czy nadal będziesz tak cwaniakował jak będziesz za te słowa przez wieczność zanurzany w płynnej stali i nie będziesz mógł umrzeć

No a dlaczego miałbym zmienić swoje zdanie o Bogu na lepsze w sytuacji, gdy ten Bóg mnie skazuje na zanurzanie w płynnej stali? Ty byś pokochał kogoś dlatego, że Cię torturuje? Sorry, nie każdy jest masochistą. Tym bardziej, że zmiana nastawienia do Boga i tak nie zmieniłaby mojej sytuacji (zanim zaczniesz znowu bełkotać "ale tego nie możesz wykazać" - sam napisałeś, że to WIECZNE zanurzanie).
Sytuacja, w której Bóg skazuje mnie na wieczne zanurzanie w płynnej stali przez wieczność, nie pozwalając mi umrzeć, dokładnie potwierdziłaby moje przekonanie o jego podłości. Wreszcie miałbym niepodważalny dowód, o którym tak stękasz ;)


To znowu tylko twoje bezpodstawne osądy moralne. Poza tym obraza nieskończenie świętego Boga może się skończyć jedynie wieczną karą. Oto odpowiedź na twoje pytanie o to dlaczego skończysz w wiecznej karze bluźniąc Stwórcy. Jesteś w beznadziejnej sytuacji na własne życzenie

Cytat:
Poza tym - równie dobrze ja mógłbym napisać "zobaczymy, czy dalej będziesz kochał boga, jak będziesz przez wieczność miał świadomość, że z jego wyroków Twoi bliscy są zanurzani w płynnej stali".


Będę kochał bo po czasie mi to zobojętnieje a oni niestety zasłużyli na swój los


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:08, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:17, 21 Cze 2022    Temat postu:

Cytat:
Nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zarzut więc uciekasz w błąd logiczny tu quoque i odwracasz kotka ogonkiem. Tak więc nie odpowiedziałeś na zarzut i on dalej leży nie ruszony


Ależ żebym ja musiał odpowiedzieć na Twój zarzut, najpierw Ty musisz wskazać, czemu ten zarzut jest zasadny. A jeśli uważasz takie postępowanie za niewłaściwe - to Ty bez przerwy na każdy mój zarzut krzyczysz "nie możesz go uzasadnić". Więc jeśli to jest argument ad quoque, Ty jesteś w nim mistrzem.

Cytat:
Bo ma powody z tytułu choćby tego, że jest Stwórcą.

Aha, czyli według Ciebie uzasadnieniem tego, że Bóg jako Stwórca ma prawo robić z nami, co chce, jest to, że jest Stwórcą. Klasyczne błędne koło. Niby dlaczego Stwórca miałby mieć prawo robić, co zechce, ze swoim stworzeniem?

Cytat:
Ty jesteś narcyzem chociaż jesteś tylko gównem bez żadnych powodów do tego narcyzmu bo jesteś zerem. Nie ma więc żadnych przeszkód ku temu żeby Bóg był narcyzem

Widzisz, różnica między mną a bogiem jest taka, że ja przyznaję, że jestem zły. A bóg, który jest o wiele gorszy ode mnie (i każdego innego człowieka), nie chce tego przyznać, ba, domaga się, żeby wychwalać go jako ideał.

Cytat:
Tam nie ma twoich tez.

Oczywiście, że są. Paweł wyraźnie pisze, że bóg jednych przeznacza do chwały, innych na zagładę - tak, jak faraona, któremu utwrdził serce, by zmusić do grzeszenia i potem te jego grzechy ukarać.

Cytat:
Ale to nie jest żadna trwała podstawa

I bardzo dobrze. Światopogląd oparty na trwałych podstawach byłby głupi, szkodliwy i bezużyteczny, oparty na wierze wbrew rozumowi. Dziękuję za komplement.

Cytat:
bo jeśli wyewoluowałeś jedynie z błotka to nie masz nic poza przypadkowym chaosem

No i ten przypadkowy chaos mogę oceniać pod kątem tego, czy przynosi dobro mnie i moim kolegom błotniakom ;)

Cytat:
Inny umysł może bez problemu zaprzeczyć twoim arbitralnym osądom i nie masz nic przeciw temu. Tak więc twoje osądy moralne przeciw Bogu są kompletnie bez znaczenia bo masz jedynie chaos


I nie ma powodu, by umysł Boga czynić tu wyjątkiem. Nie, to, że jest stwórcą nie jest takim powodem, bo niby dlaczego? Więc Bóg może sobie arbitralnie sądzić, że mordowanie i torturowanie na jego chwałę jest dobre, a mój umysł może bez problemu temu zaprzeczyć. Więc osądy moralne Boga są kompletnie bez znaczenia. Podobnie jak ludzkie. Różnica jest taka, że ja, jako człowiek, staję po stronie innych ludzi, a Ty najwyraźniej chcesz być zdrajcą ludzkości.

Cytat:
To znowu tylko twoje bezpodstawne osądy moralne.

Mniej bezpodstawne, że zmienię swoje zdanie o Bogu na lepsze dlatego, że ten Bóg skaże mnie na wieczne męki bez możliwości ułaskawienia.

Cytat:
Poza tym obraza nieskończenie świętego Boga może się skończyć jedynie wieczną karą.

Niby dlaczego? Nie potrafisz uzasadnić tego twierdzenia. Ale w Twoim gimbokatolickim światopoglądzie nie potrafisz nawet uzasadnić, czemu z faktu, że bóg jest stwórcą, miałoby wynikać to, że ma prawo decydować o naszym losie.

Cytat:
Będę kochał bo po czasie mi to zobojętnieje a oni niestety zasłużyli na swój los


Brawo udowodniłeś właśnie, że Twój chrześcijański światopogląd oparty na trwałych podstawach uczynił Z ciebie psychopatę. Tak, tak, taka ocena wynika z mojego gimboateistycznego światopoglądu. I to właśnie jest przejawem jego wyższości nad Twoim, chrześcijańskim.

Nie obchodzi mnie, co jest dobre, a co złe z punktu widzenia boga. Obchodzi mnie to, co jest dobre, a co złe z punktu widzenia ludzi. Obaj przyjmujemy arbitralne oceny moralne, tyle, że ja przyjmuję punkt widzenia ofiar i moich bliźnich w człowieczeństwie, a Ty kata i pozaludzkiego bytu. Jestem człowiekiem, nie bogiem, dlaczego więc miałbym przedkładać boski punkt widzenia ponad ludzki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:26, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:

Widzisz, różnica między mną a bogiem jest taka, że ja przyznaję, że jestem zły. A bóg, który jest o wiele gorszy ode mnie (i każdego innego człowieka), nie chce tego przyznać, ba, domaga się, żeby wychwalać go jako ideał.

Obrazem Boga niewidzialnego jest Jezus Chrystus.
Twierdzisz że Jezus "jest o wiele gorszy ode mnie (i każdego innego człowieka)," ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:38, 21 Cze 2022    Temat postu:

Jeśli potraktować słowa jezusa zapisane w Biblii - oczywiście! O ile sekciarskie gadki "porzućcie dla mnie swoje rodziny" i kolosalna obłuda ("Sprzedajcie swój majątek i rozdajcie ubogim! O, jakaś babka namaszcza me nogi olejkiem. Co mówisz Judasz? Że można było to sprzedać za ciężkie pieniądze i nakarmić ubogich? Je..ć ubogich, ja jestem ważniejszy!") mieszczą się w ramach "normalnego" zła, o tyle deklaracje w stylu "Kiedyś powrócę z armią aniołów, zmasakruję każdego, kto nie spełnia moich standardów, a potem skażę na wieczne męki!" to już szczyt zła. Nawet jeżeli były jedynie majaczeniami megalomana.

Tragikomiczne jest to, że większości ludzi - nawet ateistów - dało się wmówić, że jezus to uosobienie dobra. Nawet krytycy chrześcijaństwa z reguły mówią coś w stylu "Złe są kościelne tradycje/polityka hierarchów/listy Pawła/Stary Testament/ ale nauczanie jezusa jest piękne". Nie, nie jest. Jezus to gnida. Najbardziej przeceniony człowiek w historii.


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Wto 13:39, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:41, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Nie zawiera się. Masz problemy z podstawami poprawnego myślenia.

Oczywiście, że zawiera. "Bycie botem" zawiera się w "istnieniu".


Ale w drugą stronę to już nie działa. Nadal masz problemy z podstawami poprawnego wnioskowania

Cytat:
Czy też uważasz, że jesteś wariatem, który rozmawia z urojonym, nieistniejącym botem?


To jest bez związku bo co ja robię nie zmienia tego, że nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. To jest właśnie nędza twojego gimboateistycznego światopoglądu

Cytat:
Cytat:
Albo z botem. Tak czy inaczej nadal nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. Aż tak spierdzielony jest twój gimboateistyczny światopogląd


Jakie "albo z botem"? Sformułowanie "istniejesz, nie istniejesz albo jesteś botem" nie ma sensu. Jeśli jestem botem, to istnieję.


Ale nie jako człowiek. Poza tym skąd wiesz, że bot w jakiś sposób istnieje? Też nie jesteś w stanie tego udowodnić

Cytat:
Cytat:
Czyli właśnie przyznałeś, że wszelkie twoje deklaracje są po prostu z dupy. Dzięki

Wręcz przeciwnie. To wiara, oparcie poglądów na trwałej podstawie jest z dupy "tak jest, bo tak wierzę i będę wierzył".


Tak jest właśnie u ciebie. Nie masz nic poza ślepą wiarą

Cytat:
Natomiast z rozumu, nie z dupy, pochodzi światopogląd opierający się na ciągle zmieniającej się, rozwijającej się wiedzy, bazującej na aktualnych dowodach i empirycznych obserwacjach.


To tylko twoja arbitralna deklaracja. Nie jesteś w stanie udowodnić wiarygodności swego rozumu przy pomocy tego samego rozumu bo to jest błędne koło we wnioskowaniu, czyli błąd logiczny. "Eksperyment" też nic ci nie pomoże bo też musisz ocenić go rozumem i błędne koło pozostaje. Leżysz

Cytat:
Cytat:
Ale tam nie ma nic o tym, że ktoś modlił się do kubusia Puchatka i został uzdrowiony, jak bredziłeś. Tak więc nadal niczego nie wskazałeś

Wskazałem, że ludzie modlący się w ramach innej religii, niż Twoja, również doznają uzdrowień. A o to chodzi. Nie o Twoją infantylną fascynację Kubusiem Puchatkiem.


Czyli nic nie wykazałeś. Inne religie są jedynie zniekształconą wersją mojej więc nie ma przeszkód aby Bóg ich uzdrowił. A ty miałeś pokazać, że ktoś bez modlenia się został uzdrowiony i niczego takiego nie pokazałeś. Nadal czekam na te przykłady uzdrowienia po modlitwie do Puchatka

Cytat:
Cytat:
Wskazałem na skutek jakiego należy się spodziewać jeśli osoba modli się o uzdrowienie.

Tak, ale z tego, że się modląc, spodziewasz się uzdrowienia i faktycznie wyzdrowiejesz, w żaden sposób nie wynika, że uzdrowienie jest efektem modlitwy.


Jak najbardziej wynika i nie jesteś w stanie tego po prostu zanegować

Cytat:
Jeśli odśpiewasz przed świtem hymn na cześć Ra Boga Słońce, spodziewając się, że to spowoduje świt - i chwilę potem świt nastąpi - to nie jest dowód, że świt jest skutkiem Twojego popisu wokalnego.


Fałszywa analogia bo uzdrowienia nie zdarzają się z automatu jak wschody Słońca. Nic więcej poza fałszywymi analogiami więc nie masz. Dlatego właśnie prosiłem o wskazanie modlitw do Puchatka, które uzdrowiają. I nie jesteś w stanie wskazać, choć sam ten głupi przykład wymyśliłeś

Cytat:
Cytat:
Tak: znowu argumentujesz z ignorancji, jak każdy gimboateista twojego pokroju. Ciekawe, że już nie zaprzeczasz istnieniu takiej komisji

Przecież to właśnie Ty przed chwilą argumentowałeś, że nieprawdziwe jest moje twierdzenie, że istnieją setki stron obalających cuda w Lourdes, bo Ty "szukałeś i nie znalazłeś". A zatem uważasz, że stosowanie argumentu z ignoracji jest głupie? Fajnie, ja też. Cieszę się, że pomogłem Ci to sobie uswiadomić i mam nadzieję, że już nie będziesz go stosować.


Nic takiego nie stwierdziłem. Po prostu odwracasz już tylko kota ogonem

Cytat:
A co do istnienia Komisji - nie przeczyłem samemu faktowi istnienia jakiejś Komisji, bo i po co? Więc nie napawaj się swoim wyimaginowanym zwycięstwem ;)


Już tylko leżysz i kwiczysz, gimboateistyczny sekciarzu

Cytat:
Cytat:
To wszystko są jedynie elementy użyte do twojego błędnego logicznie wnioskowania z ignorancji, które z tych elementów już w żaden sposób nie wynika.

Oczywiście, że wynika. Z faktu, że medycyna wyjaśniła wcześniej niewyjaśnione przypadki wyzdrowień, wynika, że możliwe jest, iż w przyszłości wyjaśni przypadki, które są na tę chwilę niewyjaśnialne. I to, że będziesz sobie teraz walił piąstkami w podłogę, krzycząc "NIE WYNIKA! NIE WYNIKA!" tego nie zmieni.


Niczego nie wyjaśniła. Co najwyżej tak sobie arbitralnie stwierdziłeś. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jest możliwe "żadne wyjaśnienie". A nawet jakby cokolwiek wyjaśniła to nie wynika tego, że kolejne przypadki wyjaśni tak samo. Znowu masz problemy z podstawami poprawnego wnioskowania. No i tym samym nadal popełniasz błąd logiczny argumentum ad futuram

Cytat:
Cytat:
Zresztą ty nie wiesz nawet tego czy medycyna się rozwija i to nie jest jednym wielkim szamaństwem. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie ma żadnej różnicy między szamanizmem i dowolną dziedziną wiedzy


Oczywiście, że są. Wartościowe dziedziny wiedzy to te, które bazują na empirycznych badaniach i które zmieniają swoje twierdzenia pod wpływem odkrywania nowych dowodów. Szamanizm to dziedziny bazujące na wierze i przyjmujące swoje twierdzenia za "trwałe podstawy" i odrzucające możliwość ich zmiany. Możesz się nie zgodzić z tym stanowiskiem, ale faktem jest, że to ono jest cześcią mojego światopoglądu w tym światopoglądzie rozróżnienie istnieje.


To znowu tylko same deklaracje twojej gimboateistycznej wiary. Nic z tego nigdy nie sprawdziłeś. Jak miałbyś cokolwiek udowodnić jeśli nie masz dowodu na to, że w ogóle istniejesz. Tak więc w twoim gimboateistycznym światopoglądzie wszelkie twierdzenia o medycynie nadal nie są odróżnialne od twierdzeń o szamanizmie

Cytat:
Cytat:
W twoim spartaczonym już na starcie gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz.

Są dwie opcje:
1. Istnieję (jako bot, człowiek, czy jakikolwiek inny bot).
2. Nie istnieję, więc Ty jesteś wariatem udającym, że rozmawia z wytworem własnej wyobraźni.
Ponawiam pytanie, na które Ty nie potrafisz odpowiedzieć - którą opcję wolisz?


Odpowiedziałem już dawno ale jedynie to wyparłeś. Z tego, że ktoś rozmawia sam ze sobą nie wynika, że jest "wariatem". Sam rozmawiasz ze sobą w myślach. Tak więc te pytania w sumie nic ci nie dają i są jedynie twoją ucieczką w erystykę przed tym, że nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz. Aż tak spierdzielony jest twój gimboateistyczny światopogląd

Cytat:
Cytat:
Jaką niby "rzeczywistością"? Nie masz dostępu do niczego takiego.

OK, rozumiem, że Ty jako osoba wierząca w aniołki, diabełki, magiczne wafelki i inne baśnie masz problemy z określeniem, co jest rzeczywistością. Ale ja tych Twoich problemów nie podzielam.


Znowu spierdzieliłeś w odwracanie kotka ogonkiem (błąd logiczny tu quoque) bo nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zarzut

Cytat:
Cytat:
To właśnie ty jesteś gimboateistycznym terrorystą.

Na czym polega mój terroryzm?


Jesteś wredną mendą. Wystarczy lektura twoich postów

Cytat:
Cytat:
Tak jak pisałem, takie moralne kanalie jak ty rozumieją tylko ból i katusze.

Jeśli niechęć do ludobójstwa i koncepcji stwórcy jako właściciela niewolników, mogącego robić z nami, co chce, oznacza bycie moralną kanalią, to każdy człowiek powinien nią być ;) No i faktycznie, do zmiany zdania w tej kwestii przekonać mogą tylko tortury, bo żadnych sensownych argumentów nie ma.


To tylko twoja gimboateistyczna karykatura całej sytuacji

Cytat:
Cytat:
Znowu bezpodstawna ocena. W twoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie wykazać, że ktokolwiek jest "podły"

Według mnie podłość polega na pomnażaniu cierpienia. Ja potrafię podać swoją definicję. A Ty?


Arbitralnie sobie to stwierdziłeś bo jako przypadkowy zlepek komórek nie wiesz nawet tego. Inny zlepek komórek może ci wprost w tej kwestii zaprzeczyć i nie jesteś w stanie wykazać, że on nie ma racji. Leżysz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:47, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Jeśli potraktować słowa jezusa zapisane w Biblii - oczywiście!

Dobry za to szatan, który poklepie cie po plecach i rozumie że musisz sobie pogrzeszyć?
Zastanawiające, że jeśli ktoś nienawidzi Boga, to jakby tak poskrobać, to okazuje się, że ma fatalne relacje z rodzicami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:59, 21 Cze 2022    Temat postu:

@ andy77

Cytat:
Dobry za to szatan, który poklepie cie po plecach i rozumie że musisz sobie pogrzeszyć?


Pewnie, że to lepsze od "Zgrzeszyłeś! Co, że nikt nie poniósł krzywdy? ALE OBRAZIŁEŚ MÓJ MAJESTAT!!! Musisz się smażyć w piekle na wieki!!! PS. Tak bardzo Cię kocham". Absolutnie. Nie mówię, że Szatan jest dobry - ale jeśli jest złem, to zdecydowanie mniejszym, mniej perfidnym i sympatyczniejszym od Boga.

Cytat:
Zastanawiające, że jeśli ktoś nienawidzi Boga, to jakby tak poskrobać, to okazuje się, że ma fatalne relacje z rodzicami.


Zastanawiające, że jak ktoś nie ma sensownych argumentów, wyjeżdża z ad personam. Pudło. Jednym z powodów, dla których odrzuciłem chrześcijaństwo było uświadomienie sobie, że moi rodzice - według chrześcijaństwa grzeszne, spaczone, słabe istoty - o wiele bardziej zasługują na moją miłość i szacunek, niż Bóg, rzekomo będący "najlepszym ojcem". Wywyższanie jego ponad nich, czy nawet stawianie ich na równi, jest ciężką zniewagą dla nich.

@ fedor
Cytat:
Ale w drugą stronę to już nie działa. Nadal masz problemy z podstawami poprawnego wnioskowania

Oczywiście, że jeśli "jestem botem" zawiera się w "istnieję", to w drugą stronę to nie działa.

Cytat:
To jest bez związku bo co ja robię nie zmienia tego, że nie jesteś w stanie udowodnić niczego, nawet tego, że w ogóle istniejesz.


A Ty nie jesteś w stanie udowodnić, że nie jesteś wariatem, który rozmawia z własną halucynacją ;)

Cytat:
Ale nie jako człowiek.

No i co z tego, że nie jako człowiek? Cały czas stękasz, że "nie jestem w stanie udowodnić, że istnieję", a nie, że "nie jestem w stanie udowodnić, że jestem człowiekiem". Więc jeśli ze mną rozmawiasz, to znaczy że albo istnieję (jako człowiek, bot - bez znaczenia) lub Ty majaczysz.

Cytat:
Poza tym skąd wiesz, że bot w jakiś sposób istnieje? Też nie jesteś w stanie tego udowodnić

Jeśli nie istnieję nawet, jako bot, to znaczy, że jesteś wariatem dyskutującym z własnym urojeniem. Spoko. Nie będę się z tym kłócić.

Cytat:
Tak jest właśnie u ciebie. Nie masz nic poza ślepą wiarą

Nie, to Ty ślepo wierzysz w trwałe podstawy. Ja staram się w miarę możliwości nie wierzyć w nic.

Cytat:
Nie jesteś w stanie udowodnić wiarygodności swego rozumu przy pomocy tego samego rozumu bo to jest błędne koło we wnioskowaniu, czyli błąd logiczny. "Eksperyment" też nic ci nie pomoże bo też musisz ocenić go rozumem i błędne koło pozostaje.


Rzecz w tym, że oparta na niepewności nauka daje szansę na poznanie prawdy, oparta na pewności wiara - nawet cienia.

Cytat:
Inne religie są jedynie zniekształconą wersją mojej więc nie ma przeszkód aby Bóg ich uzdrowił.


Ha i po raz pierwszy udało Ci się wybrnąć stosując logiczny argument! Gratuluję! Tyle, że ciągnąc ten tok rozumowania - nie przeszkód, by Bóg zbawił wyznawców tych innych religii, więc po kiego grzyba wyznawać Twoją?

Cytat:
Nadal czekam na te przykłady uzdrowienia po modlitwie do Puchatka

Najpierw artykuł udowadniający, że komisja w Lourde nie ma związku z Kościołem ;)

Cytat:
Jak najbardziej wynika i nie jesteś w stanie tego po prostu zanegować

To Ty nie jesteś w stanie udowodnić, że taki związek zachodzi.

Cytat:
Fałszywa analogia bo uzdrowienia nie zdarzają się z automatu jak wschody Słońca.

Oczywiście, że się zdarzają. Spontaniczne remisje nowotworów chociażby.

Cytat:
Nic takiego nie stwierdziłem.

Oczywiście, że stwierdziłeś. Post z 11:53.

Cytat:
Tak więc w twoim gimboateistycznym światopoglądzie wszelkie twierdzenia o medycynie nadal nie są odróżnialne od twierdzeń o szamanizmie


Ty możesz kwestionować wartość dowodów, ja nie kwestionuję. Więc to w Twoim światopoglądzie nie ma różnicy, w moim jest.

Cytat:
Z tego, że ktoś rozmawia sam ze sobą nie wynika, że jest "wariatem". Sam rozmawiasz ze sobą w myślach.

Ale nie na piśmie i się nie wyzywam ;)

Cytat:
Znowu spierdzieliłeś w odwracanie kotka ogonkiem (błąd logiczny tu quoque) bo nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zarzut

Przecież całe Twoje wywody sprowadzają się do tu quoque. W żaden sposób nie udowadniasz swoich tez, tylko z kołem do koła smęcisz "Ale ty nie możesz niczego udowodnić, bo jesteś ateistą". Mi się może zdarzać tu quoquoe. U Ciebie on jest jedynym "argumentem".

Cytat:
Jesteś wredną mendą. Wystarczy lektura twoich postów

Jestem, ale nie na tym polega terroryzm.

Cytat:
To tylko twoja gimboateistyczna karykatura całej sytuacji

Ludobójstwa Bóg dokonuje według Biblii, uważasz Biblię za karykaturę? A tezę "skoro bóg jest stwórcą, ma prawo robić z nami, co zechce, bo jest naszym właścicielem" postawiłeś Ty. Karykaturujesz Boga?

Cytat:
Arbitralnie sobie to stwierdziłeś bo jako przypadkowy zlepek komórek nie wiesz nawet tego.

No i co z tego? Ja potrafię podać swoją definicję podłości, arbitralną, czy nie, ale przynajmniej jakąś. Ty nie potrafisz podać żadnej, nawet arbitralnej. Ja przynajmniej potrafię sformułować swoje poglądy - słuszne, niesłuszne, ale przynajmniej jest jakiś punkt wyjścia. Więc i tak góruję nad Tobą ;)


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Wto 14:18, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:10, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zarzut więc uciekasz w błąd logiczny tu quoque i odwracasz kotka ogonkiem. Tak więc nie odpowiedziałeś na zarzut i on dalej leży nie ruszony


Ależ żebym ja musiał odpowiedzieć na Twój zarzut, najpierw Ty musisz wskazać, czemu ten zarzut jest zasadny. A jeśli uważasz takie postępowanie za niewłaściwe - to Ty bez przerwy na każdy mój zarzut krzyczysz "nie możesz go uzasadnić". Więc jeśli to jest argument ad quoque, Ty jesteś w nim mistrzem.


Znowu wygłaszasz same bezzasadne deklaracje. No i znów tu quoque. Nic więcej nie jesteś w stanie wymyślić

Cytat:
Cytat:
Bo ma powody z tytułu choćby tego, że jest Stwórcą.

Aha, czyli według Ciebie uzasadnieniem tego, że Bóg jako Stwórca ma prawo robić z nami, co chce, jest to, że jest Stwórcą. Klasyczne błędne koło. Niby dlaczego Stwórca miałby mieć prawo robić, co zechce, ze swoim stworzeniem?


A niby dlaczego nie. Możesz jedynie arbitralnie na to stękać

Cytat:
Cytat:
Ty jesteś narcyzem chociaż jesteś tylko gównem bez żadnych powodów do tego narcyzmu bo jesteś zerem. Nie ma więc żadnych przeszkód ku temu żeby Bóg był narcyzem

Widzisz, różnica między mną a bogiem jest taka, że ja przyznaję, że jestem zły. A bóg, który jest o wiele gorszy ode mnie (i każdego innego człowieka), nie chce tego przyznać, ba, domaga się, żeby wychwalać go jako ideał.


Nie wykazałeś, że Bóg jest zły. Nie masz standardu poza swoim arbitralnym chciejstwem. W twoim materialistyczno-darwinowskim światopoglądzie żadne "zło" nie ma sensu jako pojęcie

Cytat:
Cytat:
Tam nie ma twoich tez.

Oczywiście, że są. Paweł wyraźnie pisze, że bóg jednych przeznacza do chwały, innych na zagładę - tak, jak faraona, któremu utwrdził serce, by zmusić do grzeszenia i potem te jego grzechy ukarać.


Nic takiego tam nie ma. To są tylko twoje nadinterpretacje tekstu. Widać to zwłaszcza po zajrzeniu w tekst grecki

Cytat:
Cytat:
Ale to nie jest żadna trwała podstawa

I bardzo dobrze. Światopogląd oparty na trwałych podstawach byłby głupi, szkodliwy i bezużyteczny, oparty na wierze wbrew rozumowi. Dziękuję za komplement


To nie jest żaden "komplement" bo w tej sytuacji nie ma żadnej różnicy między twoim gównianym światopoglądem gimboateistycznym i jego zaprzeczeniem

Cytat:
Cytat:
bo jeśli wyewoluowałeś jedynie z błotka to nie masz nic poza przypadkowym chaosem

No i ten przypadkowy chaos mogę oceniać pod kątem tego, czy przynosi dobro mnie i moim kolegom błotniakom ;)


Oceniasz chaosem chaos. Gimboateistyczny światopogląd w pełni

Cytat:
Cytat:
Inny umysł może bez problemu zaprzeczyć twoim arbitralnym osądom i nie masz nic przeciw temu. Tak więc twoje osądy moralne przeciw Bogu są kompletnie bez znaczenia bo masz jedynie chaos


I nie ma powodu, by umysł Boga czynić tu wyjątkiem. Nie, to, że jest stwórcą nie jest takim powodem, bo niby dlaczego? Więc Bóg może sobie arbitralnie sądzić, że mordowanie i torturowanie na jego chwałę jest dobre, a mój umysł może bez problemu temu zaprzeczyć. Więc osądy moralne Boga są kompletnie bez znaczenia. Podobnie jak ludzkie. Różnica jest taka, że ja, jako człowiek, staję po stronie innych ludzi, a Ty najwyraźniej chcesz być zdrajcą ludzkości.


Majaczysz same bezsensy. Bóg jest wszechwiedzący więc zna prawdę absolutną o tym co dobre i złe. A ty masz jedynie oceny subiektywne, którym może zaprzeczyć dowolna inna ocena subiektywna. Tak więc uciekłeś przed zarzutem i do tego jeszcze uciekłeś w absurd

Cytat:
Cytat:
To znowu tylko twoje bezpodstawne osądy moralne.

Mniej bezpodstawne, że zmienię swoje zdanie o Bogu na lepsze dlatego, że ten Bóg skaże mnie na wieczne męki bez możliwości ułaskawienia.


Sam się skazujesz na wieczne męki

Cytat:
Cytat:
Poza tym obraza nieskończenie świętego Boga może się skończyć jedynie wieczną karą.

Niby dlaczego? Nie potrafisz uzasadnić tego twierdzenia. Ale w Twoim gimbokatolickim światopoglądzie nie potrafisz nawet uzasadnić, czemu z faktu, że bóg jest stwórcą, miałoby wynikać to, że ma prawo decydować o naszym losie.


Uzasadniłem ale wyparłeś. Skoro jest nieskończony to kara za obrazę Jego majestatu też musi być nieskończona (wieczna). I Stwórca nie musi nikomu uzasadniać "wynikania" w tym co robi. Po prostu robi to co uważa. Pierdzielisz już takie kocopoły, że szok

Cytat:
Cytat:
Będę kochał bo po czasie mi to zobojętnieje a oni niestety zasłużyli na swój los


Brawo udowodniłeś właśnie, że Twój chrześcijański światopogląd oparty na trwałych podstawach uczynił Z ciebie psychopatę. Tak, tak, taka ocena wynika z mojego gimboateistycznego światopoglądu. I to właśnie jest przejawem jego wyższości nad Twoim, chrześcijańskim.

Ale tego nie wykazałeś. Nie jesteś w stanie nic udowodnić. A co dopiero ocen moralnych. Leżysz i kwiczysz

Cytat:
Nie obchodzi mnie, co jest dobre, a co złe z punktu widzenia boga. Obchodzi mnie to, co jest dobre, a co złe z punktu widzenia ludzi. Obaj przyjmujemy arbitralne oceny moralne, tyle, że ja przyjmuję punkt widzenia ofiar i moich bliźnich w człowieczeństwie, a Ty kata i pozaludzkiego bytu. Jestem człowiekiem, nie bogiem, dlaczego więc miałbym przedkładać boski punkt widzenia ponad ludzki?


Z punktu widzenia ludzi dobre i złe są sprzeczne rzeczy. Tak więc właśnie potwierdziłeś, że nie masz żadnego moralnego standardu poza swym chciejstwem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:13, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Jeśli potraktować słowa jezusa zapisane w Biblii - oczywiście! O ile sekciarskie gadki "porzućcie dla mnie swoje rodziny" i kolosalna obłuda ("Sprzedajcie swój majątek i rozdajcie ubogim! O, jakaś babka namaszcza me nogi olejkiem. Co mówisz Judasz? Że można było to sprzedać za ciężkie pieniądze i nakarmić ubogich? Je..ć ubogich, ja jestem ważniejszy!") mieszczą się w ramach "normalnego" zła, o tyle deklaracje w stylu "Kiedyś powrócę z armią aniołów, zmasakruję każdego, kto nie spełnia moich standardów, a potem skażę na wieczne męki!" to już szczyt zła. Nawet jeżeli były jedynie majaczeniami megalomana.


Gimboateista nie potrafi robić nic innego poza przekręcaniem nauk Jezusa. I oczywiście nie zrozumiał, że Jezusowy radykalizm to jedynie ideał do jakiego trzeba dążyć, a nie cel sam w sobie

Cytat:
Tragikomiczne jest to, że większości ludzi - nawet ateistów - dało się wmówić, że jezus to uosobienie dobra. Nawet krytycy chrześcijaństwa z reguły mówią coś w stylu "Złe są kościelne tradycje/polityka hierarchów/listy Pawła/Stary Testament/ ale nauczanie jezusa jest piękne". Nie, nie jest. Jezus to gnida. Najbardziej przeceniony człowiek w historii.


Bezpodstawne i subiektywne oceny gimboateisty, nic więcej on nie ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:17, 21 Cze 2022    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Dobry za to szatan, który poklepie cie po plecach i rozumie że musisz sobie pogrzeszyć?


Pewnie, że to lepsze od "Zgrzeszyłeś! Co, że nikt nie poniósł krzywdy? ALE OBRAZIŁEŚ MÓJ MAJESTAT!!! Musisz się smażyć w piekle na wieki!!! PS. Tak bardzo Cię kocham". Absolutnie. Nie mówię, że Szatan jest dobry - ale jeśli jest złem, to zdecydowanie mniejszym, mniej perfidnym i sympatyczniejszym od Boga.


No i znowu tylko karykatura nauki chrześcijańskiej plus subiektywne i bezpodstawne oceny moralne. Nic więcej gimboateista nie ma

Cytat:
Cytat:
Zastanawiające, że jeśli ktoś nienawidzi Boga, to jakby tak poskrobać, to okazuje się, że ma fatalne relacje z rodzicami.


Zastanawiające, że jak ktoś nie ma sensownych argumentów, wyjeżdża z ad personam. Pudło. Jednym z powodów, dla których odrzuciłem chrześcijaństwo było uświadomienie sobie, że moi rodzice - według chrześcijaństwa grzeszne, spaczone, słabe istoty - o wiele bardziej zasługują na moją miłość i szacunek, niż Bóg, rzekomo będący "najlepszym ojcem". Wywyższanie jego ponad nich, czy nawet stawianie ich na równi, jest ciężką zniewagą dla nich.


Kolejne arbitralne oceny moralne z sufitu, w wykonaniu gimboateisty. Nic więcej on nie ma


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 14:20, 21 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin