ŚFiNiA

zbigniewmiller

jak wyglada podmiot bez myslenia..?

Hello

Hello

Ty Z.J.Millerze nie myśl za dużo, bo Cię "pająki za obraz wciągną".
Może "popacz", z czego żyjesz!
________________________________________________-
"Słowo „inteligencja" jest rosyjskiego pochodzenia. Po raz pierwszy użył je w pięćdziesiątych latach XIX wieku zapomniany
powieściopisarz Baborykin, do powszechnego obiegu zaś wprowadził Turgieniew zwłaszcza kreśląc znany portret nihilisty Bazarowa przedstawiony w "Ojcach i dzieciach"."

zbigniewmiller

hello! ja dalej nie wiem jak wygląda podmiot bez myslenia..? pytam ,bo wuj napisał,że on jest podmiot ,któremu czasami sie zdarza,że myśli...,więc mamy podmioty ,które nie mysla! NO..,jaki ich wtedy "potencjalnie traktować itd.itp;
sprawa jest conajmniej zagadkowa ,a i idealistyczny empiryzm nabiera tajemniczych mocy....??!!

Hello

zbigniewmiller

to,że chciałes byc spolegliwy nie znaczy,że masz być nieuważny no i z ta spolegliwoscią
zarozumialstwu co poniektórych jest nie po drodze;
jeśli wyznajesz dogmat"co mi to da" czy "co zmieni to w moim zyciu", to, to ci to da ,czego nie masz...
czy aby jasno sie wyraziłem? czy zbyt spolegliwie?

zbigniewmiller

widzisz hello w 1933 roku w Niemczech inteligencja tak sądziła :co jej da angażowanie sie w walke polityczna i...co bardziej przewidujący i bogatsi uciekli ,zostawiając biedaków bez elit i przywództwa ,biedacy zginęli w obozach lub gdzięs przy drodze,a oni INTELEKTUALISCI SPOKOJNIE SZYKOWALI SIE DO POWROTU I DO NASTEPNEGO MĄDRZENIA sie ...;
jak chcesz to dam ci cukierka -za darmo...

zbigniewmiller

a teraz zauważyłem ,żes hello coś baknął o tym,z czego ja zyje ,skąd taka troska i skąd ta złośliwośc ? czyż byś chciał jeszcze coś ciekawego o mnie powiedziec? brzmi to jak katolicko-polska pyskówka w jerozolimie..,a nie w MOskwie,bo w Moskwie już by ciebie połknął DUCH Lenina....,zreszta i wiecznie żywy i przyjazny...

zbigniewmiller

zbigniewmiller

hello!!!! ja sie nie gniewam,przywykłem do nieuzasadnionych ataków i pewnego rodzaju paranoii( nie mam na myśli Ciebie!);tak sie zdarza ,że wcinam sie gdzies ,gdzie panuja inne reguły gry,a ja o tym nie wiem..!

Hello

zbigniewmiller

hello ! wiem że trudno Ci sie przyznac do wpadki...,wszyscy widzą jaki koń polski JEST,PRZYGLĄDAJĄC SIE TWOJEJ SPOWIEDZI widać żeś grzsznik i kłamca i tego PAN nasz Ci nie wybaczy,co do mnie być może to paranoja ,ale taka poczciwa ,nie wymagająca neuroleptyków ani wstrząsów elektrycznych;
jak sie ma dobre intencje nie pisze sie do partnera "popacz"cbdo+

zbigniewmiller

a ja chciałbym zapytac co ma rozwój chrześcijaństwa i czy to jest właśnie rozwój( dialektyka...) do rzekomego DYSONANSU poznawczego? to tak wygląda,jakby ktoś wiedział na czym prawdziwe poznanie polega...;byli już tacy ciemniacy ,zwali sie noeopozytywistami,a i nie zapomne tego nienawistnika poppera,co pono wiedzieli jak trzeba poznawać..i co i...,cały świat nauki ani nie pierdnął na te wypociny,co aby jeszcze dodac smaczku paranoicznego ,sam Goedel UCIEKŁ Z ICHNYCH posiedzeń KÓLKA GRANIASTEGO WIEDEŃSkIEGO,W CZYM GALICYJSCY POLACY WYPRZEDZILI go MÓWIĄC"AUSTRYJACKIE GADANIE';basta!PS Goedel był paranoikiem,chyba to znacie..?

wujzboj

Kółko wiedeńskie jakie było, takie było, ale zwróciło uwagę na istotną rzecz: jeśli się o czymś mówi, to trzeba umieć powiedzieć, o czym jest mowa

.

Nawiasem mówiąc, światu nauki jest obojętne, co piszą o nim filozofowie. Bo filozofowie po prostu interpretują to, co naukowcy robią. Słyszałeś o przypadku, żeby filozof wymyślił naukowcom skuteczną metodologię? Podobnie, jak gospodarką nie pokieruje skutecznie jeden polityk czy komitet, tak i nauką nie pokieruje skutecznie jeden filozof czy kółko. Prawa rządzące gospodarką czy nauką "ustalają się" same i można co najwyżej efektywnie z nich korzystać. Stwarzać się ich jednak nie da tak, żeby wyszło z tego coś użytecznego.

zbigniewmiller

bardzo sie cieszę,że potwierdzasz marksistowskie stanowisko w sprawie rozwoju jako takiego,w tym nauk empirycznych(biorąc choćby pod uwage "kuchnie de brogliea,debaya i schredingera " podczas szycia równania falowego;

wujzboj

Cieszę się, że bardzo się cieszysz

A pamiętasz, jak proponowałem ci próbę zbudowania marksistowskiego idealizmu empirycznego?

zbigniewmiller

pamietam ..i zaszokowało mnie to łącznie z totalnym ogłupieniem,powoli ,powoli poczęły snuć mi sie paranoidia ..i powiedziałem sobie dosyc ! lepiej zostań ciemniakiem ,niż byś miał zdradzic sprawiedliwość społeczną -cokolwiek miałoby to znaczyc; a ponieważ ostatnio zmuszony jestem nadrobić stracony czas,czas zajął mnie nawet topologicznie ..i nic z tego nie wyszło,bo nie mam na czym się oprzec OTW i STW to za mało aby ugryżć CZAS jako czas...ale dziekuje Bogu,że znalazłem sie tu na tym forum i spotkałem kogoś kto również poważnie zajmuje się czasem...

wujzboj

Hehe, a w jaki sposób groziłoby ci to zdradą sprawiedliwości społecznej? :think:

Nawiasem mówiąc, szkoda, że dla opanowania czasu jako czasu nie wystarczą teorie metafizyczne

Prestończik

zbigniewmiller

wszystko co PRESTOŃCZYK cytuje jest fałszywe i ni bedę wyliczał tu wszystkich ŻYCZENIOWOMYŚLENIOWYCH sadów tego "żydowskiego" autora,jesli takie myślenie i znajomośc historii cywilizacji jest typowe dla"żydowskiego" światopoglądu ..., to gratuluje i żal mi nawet czasu na dyskusje z takim"ZYDOWSTWEM" ;
ta kupa gnoju ,która pan panie prestończyk raczyłes odszukac i zacytowac jako ,zapewne,prowokacje,sondaż czy DETEKTOR antysemityzmu jest starym syjonistycznym zabiegiem ,dawno skompromitowanym;
że tak powiem - do takich zydów : ż czym do gościa ? wszystkiego sie od nas ARYJCZYKÓW nauczacie i nauczyliscie...., to byłoby mniej więcej w stylu tego obsmarkanego ,cytowanego autora,powiem więcej : niech,byscie chocby takiego KOPERNIKA MIELI CZY CHOPINA! to juz było by cos, a tu nic ,tylko TOWARZYSZENIE PRAWDZIWEJ cywilizacji,i to w sposób- niech wrócę do starej pracy MARKSA " W KWESTII ŻYDOWSKIEJ...,ale nie zyczę nikomu bez przygotowania dialektycznego tego czytać ,bo weżmie tylko powierzchnie zjawiska,trzeba znac przynajmniej powierzchownie HEGLA( i co HEGLA tez mieliscie w JEROZOLIMIE? A MOŻE EUKLIDESA ,CZY ARYSTOTELESA,BA NAWET goedla i dostojewskiego....)

no tak ,troche mnie poniosło,ale cóz jestem włąśnie głodny i nie chciałbym sądzic ,że za mój głod odpowiedzialny jest taki ADAM MICHNIK- za przeproszeniem!

są różne rodzaje wzniecania antysemityzmu, antypolonizmu, czy jeszcze jakiejś innej checy ,gdy chodzi o ZYSK WIELKIEGO KAPITAŁU a antysemitom powiem ,że wielki kapitał to nie jacys wyimaginowani ŻYDZI ale prawdziwi CHIŃCZYCY....;
to by było na tyle, a robienie przez młodych SYJONISTÓW W polskim radiu z TUWIMA antysemity jest tego najlepszym komentarzem...;

TO DOSYC DZIWNE ,ŻE JAKIS GŁUPEK PROWOKUJE MNIE PO 3 LATACH! (słownie trzech latach) ,taki resentymencik jest zaiste ...na sicher .....żydowski..!

Prestończik

Isa_bel

kik116
To prawda, że się nie znasz, bo podajesz przykład grupy ŚJ i nawiązujesz
do początku chrześcijaństwa.
Tak jak w filozofii pewne poglądy prezentowane są przez różnych filozofów, tak i w religiach są dogmaty prezentowane przez różne religie. By podjąć dyskusję należy uporządkować czy mówimy stricte o religii od zarania katolickiej (obrządek łac. i grecki) i tu doszukujemy się dysonansu poznawczego.
Co ja osobiście twierdzę, że on nie istnieje, bowiem wg przekazów pierwotne chrześcijaństwo (I w.ne) cechowała wielka miłość i ona jednoczyła i poszerzała te kręgi.
Natomiast jeśli mówimy (mam na myśli tylko religie) o rozwoju chrześcijaństwa w sensie innego rozumienia pewnych wycinków wiary, co spowodowało powstanie nowych religii (począwszy od schizmy do chwili obecnej powstało mnóstwo Kościołów: Kościoły katolickie, starokatolickie i protestanckie). Tu chcę nadmienić o Kościołach restoracjonistycznych gdzie zalicza się Ś.J, ponieważ są związkiem wyznaniowym do religii ich nie zaliczam, a wspomniałeś o nich, to pozwoliłam sobie zaszeregować ów Ruch.
Teraz moim zdaniem można rozpatrywać, czy rozrost odłamów religijnych był spowodowany redukcją dysonansu poznawczego.
PS. kik116 nie zagląda, ale znawcą tematu filozofii oddaję głos, a ja chętnie poczytam.