Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:39, 16 Paź 2010    Temat postu:

Najważniejsza lekcja Kubusia w historii tego tematu !

Słupek napisał:

Zaznacz po prostu w którym miejscu wyprowadzenia popełniłem błąd. Dla ułatwienia podaję tabele prawdy:
Kod:

p q p=>q q=>p        (p=>q)*(q=>p)      p<=>q             (p=>q)*(q=>p) = p<=>q
1 1  =1    =1             =1               =1                           =1
1 0  =0    =1             =0               =0                           =1
0 0  =1    =1             =1               =1                           =1
0 1  =1    =0             =0               =0                           =1

Elegancko widać, że ostatnia kolumna jest tautologią.

Bardzo proszę:
W swoim dowodzie założyłeś błędnie że impliakcjie p=>q i q=>p mogą bye jednocześnie prawdziwe - a to jest niemożliwe !
Napracowałeś się, ale to była syzyfowa praca ...

W twojej tabeli masz:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1 czyli MUSI być:
A.
p=>q=1
i
B.
q=>p=1

Wedle twojej tabeli zapisy:
p=>q=1
i
q=>p=1
to implikacje proste prawdziwe !

Zatem „udowodniłeś” pośrednio, że w implikacji zachodzi przemienność argumentów czyli:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=1

… a sam napisałeś że:
Slupek napisał:

rafal3006 napisał:

i proszę po raz kolejny o dowód formalny że w implikacji zachodzi przemienność argumentów.

Nie ma takiego dowodu, bo to nieprawda.

Kontrprzykład dla twojej tabeli !
Weźmy zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna prze 2
P8=>P2=1
p=>q=1
Wedle ciebie zachodzi:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
czyli:
P8=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8 ) = 1*1 =1
czyli:
P2=>P8=1 – a jest to oczywisty IDIOTYZM czyli FAŁSZ !
Widzisz obalenie twojego dowodu czy nie widzisz ?

Przeczytaj jeszcze raz moją lekcję na temat równoważności z poprzedniego postu, musisz zrozumieć że to równanie:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
wynika bezpośrednio z aksjomatycznej definicji równoważności i nie ma najmniejszych szans aby jakąkolwiek równoważność rozbić na dwie implikacje proste. Skoro nie ma szans w tą stronę, to nie ma szans i w odwrotną.

Musisz zrozumieć IDIOTYZM wymachiwania zerami i jedynkami bez związku ze światem rzeczywistym. Wiele rzeczy z rachunku zero-jedynkowego jest nonsensem w świecie rzeczywistym, a przecież szukamy matematyki naszego Wszechświata … i ją znaleźliśmy, to NTI !

Naucz się dowolne dowody formalne popierać przykładami z naszego świata, wtedy będziesz miał jedyną poprawna algebrę Boole’a czyli genialną matematykę 5-cio letniego dziecka !

Przykład idiotyzmu:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
Dlaczego to idiotyzm mimo że w rachunku zero-jedynkowym poprawny ?

Bo w równoważności nie ma miejsca na „rzucanie monetą” czyli spójnik „może” ~> (warunek konieczny).

Oczywiście korzystając z prawa Kubusia:
p~>q=~p=>~q
pozbywamy się rzucania monetą i mamy poprawną definicje równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
gdzie:
=> warunek wystarczający, spójnik „musi” między p i q

Jest jeszcze inny, czysto matematyczny dowód że to równanie jest błędne:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
mimo że w rachunku zero-jedynkowym „poprawne”.

Zauważmy, że w powyższej definicji mamy po stronie poprzednika zawsze q, zaś nie mamy przypadku dla ~q (logiki ujemnej), ten przypadek wystąpi dopiero po skorzystaniu z prawa Kubusia.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Oczywiście w równoważności zachodzi prawo kontrapozycji bo tu argumenty są przemienne.
~p=>~q = q=>p
Stąd uwielbiana przez matematyków definicja równoważna:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

… ale ta definicja, mimo że poprawna i równoważna, jest tylko odpryskiem definicji dziewiczej wynikłej z aksjomatycznej zero-jedynkowej definicji równoważności czyli z tej:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Na koniec jeszcze jedna ciekawa rzecz.


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
NTI: Niebotycznie prosta matematyka naszego Wszechświata

Dlaczego poniższe równanie:
p<~>q = (p~>q)*(~p~>~q)
nie jest definicją równoważności, mimo że w rachunku zero-jedynkowym to ewidentna równoważność p<=>q ?

Dowód „równoważności” w rachunku zero-jedynkowym:
Kod:

p q p~>q ~p ~q ~p~>~q (p~>q)*(~p~>~q)  p<~>q  p<~>q<=>(p~>q)*(~p~>~q)
1 1  1    0  0   1      1                1      1
1 0  1    0  1   0      0                0      1
0 0  1    1  1   1      1                1      1
0 1  0    1  0   1      0                0      1

Szkolny błąd tu popełniony jest identyczny jak u Słupka wyżej. Błędne jest założenie że zdania p~>q i ~p~>~q mogą byc jednocześnie prawdziwe.
Oczywiście matematycznie zachodzi:
p~>q # ~p~>~q
Czyli:
Jeśli p~>q=1 to ~p~>~q=0
zatem cały powyższy dowód jest do bani, ale udajmy że tego nie widzimy i kontynuujmy w stylu ziemskich matematyków ...

Oczywiście tabela wzorowana na tabeli Słupka wyżej jest poprawna, tu Słupek się popisał … ale popełnił błąd czysto matematyczny w ostatniej kolumnie.
Oczywiście dla tej kolumny powinno być:
p<~>q <=> (p~>q)*(~p~>~q)
Ziemscy matematycy twierdzą iż prawa algebry Boole’a to równoważności czyli:
p=>q <=> ~p~>~q
itd
… a to jest IDIOTYZM.
Twierdzenie:
Prawa logiczne to tożsamości matematyczne, nigdy równoważności – było o tym tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozornie mamy piękną równoważność !
Oczywiście w rachunku zero-jedynkowym (KRZ) zachodzi:
p<=>q = p<~>q

Gdzie tkwi błąd ?

Odpowiedź:
W braku zrozumienia fundamentów algebry Boole’a które dla implikacji i równoważności są takie !


Definicje wszystkich możliwych warunków wystarczających i koniecznych

A.
Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej bo q
Kod:

Tabela A
p=>q =1
p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia zajdzie p i nie zajdzie q nie ma prawa wystąpić, a po stronie p wykorzystane zostały wszystkie możliwe przypadki.

B.
Ten sam warunek wystarczający w logice ujemnej bo ~q:
Kod:

Tabela B
~p=>~q=1
~p=>q=0

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
bo przypadek zajdzie ~p i zajdzie q nie ma prawa wystąpić

C.
Definicja warunku koniecznego w logice dodatniej bo q:
Kod:

Tabela C
p~>q =1
p~~>~q=1

p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
Bowiem przypadek zajdzie p i zajdzie ~q też może wystąpić, oczywiście po stronie p wykorzystaliśmy wszelkie możliwości matematyczne.

D.
Ten sam warunek konieczny w logice ujemnej bo ~q:
Kod:

Tabela D
~p~>~q=1
~p~~>q=1

~p~>~q
jeśli zajdzie ~p to może zajść ~q
Bowiem przypadek zajdzie ~p i zajdzie q też może wystąpić


Definicja ogólna operatorów w NTI

Operator logiczny to zawsze złożenie warunku w logice dodatniej z warunkiem w logice ujemnej bowiem wtedy tylko wtedy na wejściu (układu cyfrowego) otrzymamy wszystkie możliwe kombinacje zer i jedynek.

Dla powyższych tabel A, B, C i D mamy cztery możliwości matematyczne:
1.
A-D
Implikacja prosta
2.
C-B
Implikacja odwrotna
3.
A-B
Równoważność
4.
C-D
Równoważność fałszywa

Oczywiście NTI to logika symboliczna gdzie podkład zero-jedynkowy jest zbędny, żaden człowiek nie myśli w zerach i jedynkach. Podkład zero-jedynkowy doskonale pokazuje że wyczerpaliśmy wszystkie możliwości w których na wejściu mamy wszystkie możliwe kombinacje zer i jedynek.

Definicje operatorowe operatorów logicznych z podkładem zero-jedynkowym.
Wszystkie zera i jedynki zapisujemy w logice dodatniej (q bez negacji) gdzie mamy:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

1.
A-D
Implikacja prosta


Definicja:
p=>q = ~p~>~q
Kod:

p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p~>~q=1
0 0 =1
LUB
~p~~>q=1
0 1 =1


2.
C-B
implikacja odwrotna


Definicja:
p~>q = ~p=>~q
Kod:

p~>q=1
1 1 =1
LUB
p~~>~q=1
1 0 =1
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
~p=>~q =1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0


3.
A-B
Równoważność


Definicja:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Kod:

p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
p=>q =1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q)
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0

Gdzie:
p=>q i ~p=>~q
to tylko warunki wystarczające definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, to nie są implikacje proste !

4.
C-D
Równoważność fałszywa


Definicja:
p<~>q = (p~>q)*(~p~>~q)
Kod:

p<~>q = (p~>q)*(~p~>~q)
p~>q =1
1 1 =1
p~~>~q =1
1 0 =1
…. a jeśli zajdzie ~p ?
~p<~>~q = (~p~>~q)*(p~>q)
~p~>~q =1
0 0 =1
~p~~>q =1
0 1 =1

Doskonale widać definicję operatora FILL, same jedynki w wyniku, co nie ma nic wspólnego z równoważnością p<=>q.
Z powyższego widzimy dlaczego tabela „równoważności” na początku lekcji jest błędna, mimo że w rachunku zero-jedynkowym „poprawna” !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 22:35, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:37, 16 Paź 2010    Temat postu:

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
NTI w obsłudze marzeń każdego człowieka

Temat gościnny ze śFINII:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/pytania-do-wuja-zboja,5227-25.html#124404

Co oznacza słówko „może” ?

wujzboj napisał:

Rafał dodał do tego przeżycie odczucia "nadzieja". Także jednak przeżycie odczucia "obawa" wchodzi do tego zbioru doświadczeń. Nadzieja, obawa, niepewność, niezdecydowanie, wątpliwości - takie i podobne przeżycia składają się na sens, jaki posiada słowo "może" (http://www.youtube.com/watch?v=CtNzFXYKCx4 :)).

Zgoda w 100%, ja bym do tego dodał …

”Może” i „Musi” = MARZENIA pozytywne i negatywne

Myślą, że marzenia są motorem poczynań każdego człowieka, śmiem twierdzić dowolnej istoty żywej na naszej planecie (człowiek nie jest tu wyjątkiem).

Człowiek bez marzeń to martwy człowiek

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Obietnica = implikacja prosta

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Groźba = implikacja odwrotna


Marzenie negatywne:
A.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to (może) się zabiję
R~>Z =1
Groźba zatem w NTI na mocy definicji implikacja odwrotna, wymuszony spójnik "może" ~>
LUB
B.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to (może) sie nie zabiję
R~~>~Z=1 – prawo do darowania dowolnej kary
Jak widzimy w przypadku porzucenie przez dziewczyną mam 100% wolnej woli, cokolwiek bym nie zrobił to nie mam najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
... a jak mnie nie rzuci ?
Prawo Kubusia:
R~>Z = ~R=>~Z
czyli:
C.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to sie na pewno nie zabiję (z powodu że mnie nie rzuciła)
~R=>~Z (obietnica !)
Stąd matematycznie:
D.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to na pewno się zabiję
~R=>Z =0
Zakaz złamania obietnicy ze zdania C (zakaz karania niewinnego), czyli zakaz popełnienia samobójstwa z powodu że dziewczyna mnie nie rzuciła, oczywiście z dowolnego innego powodu mogę popełnić samobójstwo.


Marzenie pozytywne:

A.
Jeśli wygram w totka milion to kupię sobie domek
M=>D =1
stąd:
B.
Stąd jeśli wygram milion w totka to nie kupie sobie domku
M=>~D =0
Złamanie obietnicy danej samemu sobie.
… a jeśli nie wygram ?
Prawo Kubusia:
M=>D = ~M~>~D
czyli:
C.
Jeśli nie wygram miliona w totka to mogę nie kupić domku
~M~>~D =1
LUB
D.
Jeśli nie wygram miliona w totka to mogę sobie kupić domek
~M~~>D=1 np. na kredyt

Jak widać, tu również implikacja odwrotna ~>, spójnik „może” między p i q daje nam 100% wolnej woli, cokolwiek byśmy nie zrobili to nie zostaniemy kłamcą.

Powie ktoś, że mogę wygrać milion i się w ostatniej chwili rozmyślić np. zamiast domku kupuję sobie luksusowy samochód.

… ale !

Reguły zwolnień z obietnic i gróźb:

1.
Obietnica

Z obietnicy może zwolnić nadawcę wyłącznie odbiorca. Ponieważ w powyższej analizie sam sobie byłem nadawcą i odbiorcą zatem mogę się zwolnic i nie zostaję kłamcą. Sytuacja byłaby zupełnie inna gdybym ten domek obiecał synowi.

2.
Groźba

Darować karę może tylko i wyłącznie nadawca, odbiorca nie ma tu nic do gadania. Oczywiście odbiorca nad którym wisi kara będzie się tłumaczył wszelkimi możliwymi sposobami, nawet uciekając się do kłamstwa, aby ta kara została mu darowana. Jednak decyzja czy karę wykonać czy nie leży wyłącznie po stronie nadawcy.
Oczywiście w groźbie danej samemu sobie (przykład z dziewczyną) sam sobie jestem nadawcą i odbiorcą zatem bez problemu mogę się zwolnić z ukarania samego siebie.

Podsumowanie
Niepozorne słówko „może” pełni niesłychanie ważną rolę w naszym Wszechświecie, bez niego nasz Wszechświat byłby zdeterminowany, a wolna wola picem.

Musi => = 100% determinizmu
Może ~> = 0% determinizmu

… i taka jest miedzy tymi słówkami różnica.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 22:38, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:29, 17 Paź 2010    Temat postu:

Słupek napisał:

Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE


Prośba.
Możesz krótko opisać o co w tym rysunku chodzi ?
Na przykład poprzez naniesienie na rysunek zdania:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Myślę że będzie to bardzo ciekawe i dla widzów i dla Kubusia.

P.S.
W cywilizacji kosmicznych misiów mamy totalnie inne graficzne przedstawienie implikacji w zbiorach.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:29, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:13, 17 Paź 2010    Temat postu:

Słupek napisał:

Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE


Pierwszy błąd:
Zbiór liczb podzielnych przez 2 powinien zawierać w całości zbiór liczb podzielnych przez 8, czyli to białe jest do bani, znaczy się do likwidacji.

Możesz poprawić rysunek ?

Zobacz:
P8=>P2=1 bo 8,16,24 ....

Zbiór liczb podzielnych przez 8:
P8 = 8,16,24...

Zbiór liczb podzielnych przez 2:
P2 = 2,4,6,8,16,24,26,28 ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:37, 17 Paź 2010    Temat postu:

Słupek napisał:

Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE

Słupek napisał:

Rafal3006 napisał:

Zbiór liczb podzielnych przez 2 powinien zawierać w całości zbiór liczb podzielnych przez 8, czyli to białe jest do bani, znaczy się do likwidacji.

Takie jest właśnie znaczenie koloru białego w biało-czerwonej algebrze Jacusia w zbiorach. Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE

Inne definicje algebry Jacusia: [link widoczny dla zalogowanych]


Pokazałem ci pierwszy błąd z punktu odniesienia cywilizacji zółtych misiów. Zadaniem wariatkowa (KRZ w twoim wydaniu ?) jest jego usunięcie.
Poproszę o usuniecie wskazanego błędu.
Kubuś

Jeśli to co demonstrujesz to jest interpretacja jakiegoś idioty Jacusia to poproszę o interpretację graficzną implikacji z KRZ.
Może Idiota pomoże ?

P.S.
W cywilzacji żółtych misiów okrąg P8 nie ma prawa wychodzić poza okrąg P2 !

Okrąg P8 musi zawierać sie w całości w okregu P2.

Krok 1.
Popraw ten błąd !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 17 Paź 2010    Temat postu:

Słupek napisał:
W biało-czerwonej definicji implikacji, biały to kolor czystej kartki, a czerwony to kolor miłości. Miłość jest prawdą, a prawda was wyzwoli.

Taaa...

Twierdzenie Kubusia:
Człowiek wyposażony w "broń" zwaną KRZ nie ma żadnych szans w starciu z NTI.

Jedyne co może to wzięcie nogi za pas i ucieczka gdzie pieprz rośnie, co właśnie zademonstrował Słupek.

Poprawna interpretacja implikacji w zbiorach jest w podpisie (NTI), totalnie idiotyczną interpretację implikacji w zbiorach rodem z KRZ zademonstrował Idiota …

Historyczna lekcja z przeszłości ….

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Obalenie „Teorii mnogości”

Co zostanie z dowolnej teorii po rozwaleniu jej fundamentu ?
… oto jest pytanie.

idiota napisał:
równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.

tu masz w znaczkach:
Cytat:

Relacje między zbiorami

Równość zbiorów

Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.

A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).

Inkluzja zbiorów

Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.

A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)

inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.

wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości, bo znów piszesz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia.

Bzdury Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie na mocy definicji zero-jedynkowej równoważności.

idiota napisał:

Rafal3006 napisał:

Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?

ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a to z trzema zbiorami to zwykłe rojenia.

Wstyd nie wiedzieć że na mocy definicji implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory !

idiota napisał:

rafal3006 napisał:

Na mocy definicji równoważność to zawsze operacje na dwóch zbiorach

równoważność to operacja na jednym zbiorze, który zostaje opisany na dwa sposoby.

Guzik z pętelką Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie - przykład dalej.

UWAGA
W ten oto sposób Kubuś wysadził w powietrze całą teorie mnogości już na pierwszej godzinie zajęć z teorii mnogości.

Miejsce teorii która bredzi że równoważność to jeden zbiór a implikacja to dwa zbiory jest w koszu na śmieci.

NTI - Prawda jest jedna !
Na mocy definicji zero-jedynkowych równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory, zaś implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory (stany).
... ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Idiota napisał:

natomiast ta "równoważność" zbiorów (czyli właściwie równoważność między zdaniami na przykład 'a jest kręgowcem' i 'a ma kręgosłup') oczywista zachodzi wtedy gdy zbiór {to co jest kręgowcem} i zbiór {to co ma kręgosłup'} okazują się jednym i tym samym zbiorem.

więcej na ten temat nie piszę.

Idioto, nie musisz więcej pisać … to co napisałeś wystarczy !

W „teorii mnogości” równoważność to jeden i ten sam zbiór ?
To są brednie do potęgi nieskończonej albo i większe !

Rexerex udowodnił wyżej:
p<=>q = ~p<=>~q

Idiota zaś mówi:
Kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy ma kręgi
KR<=>MKR

Tożsamość matematyczna to tożsamość !

Kubuś na bazie dowodu Rexerexa mówi zdanie absolutnie TOŻSAME matematycznie:
Nie kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy nie ma kręgów
~KR<=>~MKR

Oczywiście zachodzi:
KR# ~KR
oraz:
KR=MKR
~KR=~MKR
Równoważność w tym przypadku to dwa rozłączne zbiory KR i ~KR z których jeden jest dopełnieniem drugiego:
KR+~KR =1 - prawo algebry Boole’a
W określonej dziedzinie, tu:
Dziedzina: zbiór wszystkich istot żywych

Oczywiście zachodzi też:
KR*~KR=0 - żaden element zbioru KR nie należy do zbioru ~KR

CND

Najważniejsze prawa algebry Boole’a (jej fundament):
p+~p=1
p*~p=0
Nigdy nie mogą być zgwałcone, w naszym Wszechświecie nie ma na to najmniejszych szans.

Po dalsze wyjaśnienia szczegółowe odsyłam do kluczowego postu w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ten post to pogrom całej dzisiejszej logiki na jednej stronie A4, w szczególności obalenie wszystkiego co Idiota wyżej pisze, na bazie „teorii mnogości” … czyli fundamentu „teorii mnogości”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:42, 17 Paź 2010    Temat postu:

NTI powstała równo z Wielkim Wybuchem i w niezmienionej formie istnieje po dzień dzisiejszy, zatem teorię chaosu również można między bajki włożyć. Nie może być chaosu tam gdzie obowiązuje matematyka ścisła, NTI.
Kubuś

Stan na dzień dzisiejszy mamy wiec taki ...

Pod ciosami NTI leżą i kwiczą następujące teorie:
KRZ
Teoria mnogości
Teoria chaosu
... kto następny ?

Podpowiedź:
Miejsce wszelkich teorii matematycznych zbudowanych na idiotyźmie wszechczasów "implikacji materialnej" jest w koszu na śmieci.

Słupek napisał:
W biało-czerwonej definicji implikacji, biały to kolor czystej kartki, a czerwony to kolor miłości. Miłość jest prawdą, a prawda was wyzwoli.

Taaa...

Twierdzenie Kubusia:
Człowiek wyposażony w "broń" zwaną KRZ nie ma żadnych szans w starciu z NTI.

Jedyne co może to wzięcie nogi za pas i ucieczka gdzie pieprz rośnie, co właśnie zademonstrował Słupek.

Poprawna interpretacja implikacji w zbiorach jest w podpisie (NTI), totalnie idiotyczną interpretację implikacji w zbiorach rodem z KRZ zademonstrował Idiota.

Historyczna lekcja z przeszłości ….
http://www.sfinia.fora.pl/metodologia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-150.html#119849
Przepraszam za link na sfinię – tu mam wszystko co najważniejsze i łatwo znajduję.

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Obalenie „Teorii mnogości”

Co zostanie z dowolnej teorii po rozwaleniu jej fundamentu ?
… oto jest pytanie.

idiota napisał:
równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.

tu masz w znaczkach:
Cytat:

Relacje między zbiorami

Równość zbiorów

Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.

A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).

Inkluzja zbiorów

Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.

A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)

inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.

wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości, bo znów piszesz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia.

Bzdury Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie na mocy definicji zero-jedynkowej równoważności.

idiota napisał:

Rafal3006 napisał:

Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?

ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a to z trzema zbiorami to zwykłe rojenia.

Wstyd nie wiedzieć że na mocy definicji implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory !

idiota napisał:

rafal3006 napisał:

Na mocy definicji równoważność to zawsze operacje na dwóch zbiorach

równoważność to operacja na jednym zbiorze, który zostaje opisany na dwa sposoby.

Guzik z pętelką Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie - przykład dalej.

UWAGA
W ten oto sposób Kubuś wysadził w powietrze całą teorie mnogości już na pierwszej godzinie zajęć z teorii mnogości.

Miejsce teorii która bredzi że równoważność to jeden zbiór a implikacja to dwa zbiory jest w koszu na śmieci.

NTI - Prawda jest jedna !
Na mocy definicji zero-jedynkowych równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory, zaś implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory (stany).
... ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Idiota napisał:

natomiast ta "równoważność" zbiorów (czyli właściwie równoważność między zdaniami na przykład 'a jest kręgowcem' i 'a ma kręgosłup') oczywista zachodzi wtedy gdy zbiór {to co jest kręgowcem} i zbiór {to co ma kręgosłup'} okazują się jednym i tym samym zbiorem.

więcej na ten temat nie piszę.

Idioto, nie musisz więcej pisać … to co napisałeś wystarczy !

W „teorii mnogości” równoważność to jeden i ten sam zbiór ?
To są brednie do potęgi nieskończonej albo i większe !

Rexerex udowodnił wyżej:
p<=>q = ~p<=>~q

Idiota zaś mówi:
Kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy ma kręgi
KR<=>MKR

Tożsamość matematyczna to tożsamość !

Kubuś na bazie dowodu Rexerexa mówi zdanie absolutnie TOŻSAME matematycznie:
Nie kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy nie ma kręgów
~KR<=>~MKR

Oczywiście zachodzi:
KR# ~KR
oraz:
KR=MKR
~KR=~MKR
Równoważność w tym przypadku to dwa rozłączne zbiory KR i ~KR z których jeden jest dopełnieniem drugiego:
KR+~KR =1 - prawo algebry Boole’a
W określonej dziedzinie, tu:
Dziedzina: zbiór wszystkich istot żywych

Oczywiście zachodzi też:
KR*~KR=0 - żaden element zbioru KR nie należy do zbioru ~KR

CND

Najważniejsze prawa algebry Boole’a (jej fundament):
p+~p=1
p*~p=0
Nigdy nie mogą być zgwałcone, w naszym Wszechświecie nie ma na to najmniejszych szans.

Po dalsze wyjaśnienia szczegółowe odsyłam do kluczowego postu w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ten post to pogrom całej dzisiejszej logiki na jednej stronie A4, w szczególności obalenie wszystkiego co Idiota wyżej pisze, na bazie „teorii mnogości” … czyli fundamentu „teorii mnogości”.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:36, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:31, 17 Paź 2010    Temat postu:

Słupek napisał:
Miałem nadzieję, że nie jesteś kompletnym matołem i zrozumiesz o co mi chodzi, ale niestety nie :( W biało-czerwonej definicji implikacji obszar zaznaczony na czerwono przyjmuje wartość prawda, a obszar biały wartość fałsz.

Co oznacza, że zaznaczony na biało podzbiór P8 to oszukańcze liczby, których tak naprawdę nie ma, wprowadzające chaos, zamieszanie i trwogę w sercach 5-letnich przedszkolaków. A tak bardziej po ludzku:
[latex]
P8 \cap P2^c = \emptyset
gdzie P2^c[/latex] - dopełnienie zbioru P2


Twierdzenie Jacusia:
Pojęcie Rafała o rzeczach, które krytykuje jest bliskie zeru.

PS. W logice biało-czerwonej twierdzenie Pitagorasa razem z tw. odwr. to negacja ekskluzji zbiorów.

Dobre :)
Te oszukańcze liczby to rojenia, nie ma w matematyce pojęcia „oszukańcza liczba” co ty za brednie wypisujesz ?

Pytania …

Po pierwsze:
Czy twierdzenie Pitagorasa spełnia definicję implikacji czy też równoważności ?
… ależ co ja mówię !
Znów zapomniałem że żaden ziemski matematyk nie potrafi przeanalizować twierdzenia przez zero-jedynkowa definicje implikacji czy tez równoważności.

Czym jest zatem twierdzenie Pitagorasa wedle ciebie ?
W NTI to bezdyskusyjna równoważność bo spełnia definicję zero-jedynkową równoważności, a u Ciebie ?

Po drugie:
Czy widzisz fundamentalny błąd w swoim dowodzie zero-jedynkowym jakoby równoważność była iloczynem dwu implikacji prostych ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Zauważ, że dowodzisz tam zero jedynkowo iloczyn logiczny dwóch „implikacji” p=>q i q=>p !
Jedna z tych implikacji na mocy braku przemienności argumentów w implikacji jest fałszywa, (co sam przyznałeś !) zatem twój dowód jest do bani bowiem:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*0 =0
… i cala ta twoja tabelka ląduje w koszu na śmieci, masz tu jakiekolwiek wątpliwości ?
… no i oczywiście KRZ leży tu w gruzach bredząc jakoby równoważność to iloczyn logiczny dwu implikacji prostych jak wyżej.

Po trzecie i dalsze:
1.
Co to za brednie o tych oszukańczych liczbach ?
Po prostu iloczyn dwu zbiorów rozłącznych jest zbiorem pustym i koniec (patrz niżej).
Przestań bredzić o oszukańczych liczbach bo takich nie ma !
Nie ma żadnego białego obszaru, bo niemożliwe jest aby istniały liczby podzielne przez 8 i niepodzielne przez 2 czyli:
Krąg P8 musisz narysować wewnątrz kręgu P2 – tylko i wyłącznie wtedy będzie to dobra ilustracja graficzna implikacji w zbiorach.
Oczywiście obszar poza P2 (dopełnienie do prostokąta) to będzie obszar zbioru ~P2.
Poprawną graficzną interpretację implikacji prostej w zbiorach masz na końcu tego postu.

2.
Tragedia KRZ w implikacji to nie odróżnianie twardej prawdy (warunek wystarczający =>), zachodzi zawsze bez wyjątków:
P8=>P2 =1
Jeśli wylosujemy liczbę podzielną przez 8 to wiemy wszystko, nie musimy sprawdzać czy zachodzi następnik.
Od bezwartościowych prawd miękkich (warunek konieczny ~>).
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
~P8~>~P2=1 bo 3,5,7…
LUB
~P8~~>P2=1 bo 2,4,6…
Jeśli wylosujemy liczbę niepodzielną przez 8 to nic nie wiemy, może być podzielna przez 2 (2,4,6,,) albo nie być (1,3,5..) – możemy sobie rzucać monetą.


Implikacja prosta w zbiorach w interpretacji z NTI

Interpretacja graficzna implikacji prostej p=>q

Kod:

---------------------------------|----------------------
|----------------                |                     |
||A             |B               | C                   |
||  p=>q        |  ~p~~>q        |  ~p~>~q             |
||  P8=>P2      |  ~P8~~>P2      |  ~P8~>~P2           |
||  P8*P2       |  ~P8*P2        |  ~P8*~P2            |
||  8,16,24…    |  2,4,6...      |   1,3,5,7...        |
||Gwarancja w =>| Poza gwarancją | Poza gwarancją      |
||              | bez znaczenia  | Bez znaczenia       |
||           P8 |                |                     |
|----------------            P2  |                 ~P2 |
---------------------------------|----------------------
  ^
  | Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych

Legenda:
A: Zbiór liczb podzielnych przez 8 i podzielnych przez 2 - Gwarancja matematyczna
B: Zbiór liczb niepodzielnych przez 8 i podzielnych przez 2
C: Zbiór liczb niepodzielnych przez 2
Zbiór P8 zawiera się całości w zbiorze P2 oraz zachodzi:
A+B = P2

Zauważmy, że zbiory P2 i ~P2 są rozłączne i zachodzi:
P2+~P2=1 - zbiór P2 jest dopełnieniem zbiory ~P2 w dziedzinie liczb naturalnych
P2*~P2 =0 - żaden element zbioru P2 nie należy do zbioru ~P2

Analiza matematyczna powyższego przykładu w zdaniach:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 bo: 8,16,24…
1 1 =1
P8 jest wystarczające dla P2 plus dodatkowo zachodzi prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
zatem implikacja prosta prawdziwa. Prawo Kubusia wyklucza równoważność.
Komentarz do rysunku:
P8*P2=1
bo zbiór P8 zawiera się w zbiorze P2
Stąd:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2 =0 - przypadek niemożliwy
1 0 =0
Komentarz do rysunku:
P8*~P2=0
Uwaga słupku !
Bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne co widać na rysunku.
Nie ma tu mowy o jakichś bredniach typu „oszukańcze liczby” !

… a jeśli liczba jest podzielna przez 2 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być niepodzielna przez 2
~P8~>~P2 =1 bo: 3,5,7 …
0 0 =1
Komentarz do rysunku:
~P8*~P2 = ~P2
co widać na rysunku.
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6 …
0 1 =1
Komentarz do rysunku:
~P8*P2=1
Opisywany zbiór to:
2,4,6…

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0

Zdanie D jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi zatem nie jest to implikacja odwrotna.
Dowód nie wprost.
Załóżmy że D jest implikacją odwrotną i skorzystajmy z prawa Kubusia:
D: ~P8~>P2 = B: P8=>~P2 =0
Zdanie B jest oczywistym fałszem, zatem D jest implikacją odwrotna fałszywą
CND
Prawdziwość zdania D opisuje wzór:
(~P8~>P2)+(~P8~~>P2) = 0+1=1
Implikacja odwrotna ~P8~>P2 fałszywa, ale zdanie prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda.


Do Windziarza

Windziarz napisał:

Mamy 2 precyzyjne i jednoznaczne zapisy z KRZ, a jeśli chodzi o NTI, to nie wiadomo, co niby znaczy to "q=>p=0"

Właśnie dlatego że w KRZ istnieją dwie sprzeczne interpretacje tej samej definicji implikacji prostej masz niejednoznaczność !
Gdyby KRZ była jednoznaczna to Słupek nigdy by nie napisał „myślałem ze chodzi ci o”.
Szczegóły masz tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak można nie rozumieć że w implikacji nie zachodzi przemienność argumentów czyli:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Jak można mieć jakiekolwiek wątpliwości co oznacza zapis p=>q !
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1


To samo w równaniach algebry Boole’a:
p=>q = ~p~>~q = ~p+q

Wszystkie powyższe zapisy są do bólu jednoznaczne, to NTI !
Jak udowodnisz niejednoznaczność zapisu p=>q to kasuje wszystko co napisałem, zakład stoi ?

Windziarz napisał:

2. PRZEMIENNOŚĆ
Definicja przemienności dla działań wewnętrznych: Działanie *: A×A->A jest przemienne wtw [latex]\forall_{x,y\in A}x\ast y=y\ast x[/latex]
Definicja przemienności (=symetryczności) dla relacji: Relacja [latex]R\subset A\times A[/latex] jest przemienna wtw [latex]\forall_{x,y\n A} xRy\Leftrightarrow yRx[/latex]

W szczególności nieprzemienność nie oznacza, że x*y musi być różne od y*x, albo że xRy musi być fałszywe, gdy yRx jest prawdziwe.

(Nie mam zielonego pojęcia, czy Kubusiowa implikacja jest relacją czy działaniem.)

Weźmy przykład: mnożenie macierzy. Jest ono nieprzemienne. Ale weźmy taki pierścień: [latex]D_2=\{\begin{bmatrix}a & 0 \\ 0 & b\end{bmatrix}\}[/latex]
Jest on zamknięty ze względu na mnożenie oraz wewnątrz tego pierścienia mnożenie jest przemienne.
[latex]\begin{bmatrix}2 & 0 \\ 0 & 4\end{bmatrix}\begin{bmatrix}6 & 0 \\ 0 & -4\end{bmatrix} = \begin{bmatrix}6 & 0 \\ 0 & -4\end{bmatrix}\begin{bmatrix}2 & 0 \\ 0 & 4\end{bmatrix}[/latex]
Czy to oznacza, że mnożenie wszystkich macierzy jest przemienne? Nie.

Weźmy inny przykład: relacja pomiędzy zbiorami [latex]|\bullet |\leq |\bullet |[/latex] czyli mniejszej-równej liczebności. [latex]|\{a,b\}|\leq |\{c,d\}|[/latex] oraz [latex]|\{c,d\}|\leq |\{a,b\}|[/latex], ale czy można stąd wnioskować, że ta relacja jest przemienna? Nie.

Windziarzu, nie mieszaj dwuelementowej algebry Boole’a z jakimikolwiek innymi działami matematyki !

Dowód braku przemienności argumentów w implikacji to absolutny banał:
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1 =1    =1
1 0 =0    =1
0 0 =1    =1
0 1 =1    =0   

UWAGA:
Każdy kto kwestionuje powyższy dowód po prostu się kompromituje … na matematyce.pl.

Z powyższego dowodu wynika że w implikacji:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
KONIEC !

Definicja implikacji to wszystkie cztery linie a nie dowolnie wybrane.
W dowodach formalnych musisz brać pod uwagę wszystkie cztery linie !

Zamiast się spierać weź sobie dowolna implikacje i zobacz że argumenty są nieprzemienne np.
Jeśli P=>4L=1 to 4L=>P=0
Jeśli P8=>P2=1 to P2=>P8=0
Wystarczy ?
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Co do definicji kwantyfikatora dużego I małego w NTI:
=> - kwantyfikator duży = warunek wystarczający
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
KONIEC definicji.

No normalnie klapki na oczach do kwadratu.
Nie wiem, ile razy trzeba tłumaczyć, ale kwantyfikator oznacza, że przebiegamy pewną zmienną wszystkie możliwe obiekty.
W [latex]\forall_x P(x)[/latex] sprawdzamy, czy P(x) jest prawdziwe, po kolei dla x=a, x=b, x=c... a całe zdanie będzie prawdziwe, gdy P(x) będzie prawdziwe dla wszystkich x
Analogicznie dla [latex]\exists_x P(x)[/latex], tylko na odwrót.
Kwantyfikator nie ma nic wspólnego z warunkami wystarczającymi, implikacją czy czymkolwiek Kubuś chciałby, żeby miał.

Windziarzu, kwantyfikator KRZ z obszaru implikacji i równoważności można zredukować do absolutnego banału !
We wszelkich implikacjach poprzednik określa ci precyzyjnie zbiór na którym operujesz i do tego zbioru możesz ograniczyć działanie kwantyfikatora z KRZ.

Korzyści z tego są następujące:
1.
Nieprawdopodobne uproszczenie KRZ bez utraty czegokolwiek !
2.
Zamiast iterować po całym zbiorze zdefiniowanym w poprzedniku możesz znaleźć jeden przypadek spełniający:
p=>q
i wykluczyć przypadek:
p=>~q
np. poprzez kontrprzykład
3.
KRZ przestanie wreszcie twierdzić że z fałszu może powstać prawda bowiem przy takiej redukcji kwantyfikatora z KRZ nie może być o tym mowy !

Wystarczy ?

Udowodniłem wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
że kwantyfikator duży z KRZ można zredukować do banału:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego z NTI
P q p=>q
1 1 =1  /p=>q
1 0 =0  /p=>~q

Czyli dla przykładu:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Kwantyfikator duży z KRZ można zredukować do zbioru liczb podzielnych przez 8:
8,16,24…
Ziemianie drodzy, po cholerę wy się tak meczycie iterując po wszystkich możliwych liczbach naturalnych w celu rozstrzygnięcia czy zdanie P8=>P2 jest prawdziwe, skoro wystarczy iterować po zbiorze liczb podzielnych przez 8 i dostaniecie dokładnie to samo rozstrzygnięcie.

Jak kto obali to kasuję wszystko co napisałem na temat implikacji.
Hehe…
Do dzieła zatem panowie matematycy.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:54, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:01, 18 Paź 2010    Temat postu:

Do Windziarza

Poruszę najważniejszą kwestie ucinając resztę bo znowu robią się posty-molochy.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Dowód braku przemienności argumentów w implikacji to absolutny banał:
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1 =1    =1
1 0 =0    =1
0 0 =1    =1
0 1 =1    =0   

UWAGA:
Każdy kto kwestionuje powyższy dowód po prostu się kompromituje … na matematyce.pl.

Z powyższego dowodu wynika że w implikacji:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
KONIEC !

Weźmy p=TR, q=KR.
Zgodnie z powyższą definicją, TR=>KR = ~TR+KR
Czy to prawda, że trójkąt jest nierównoboczny lub równokątny? Prawda. 1
KR=>TR = ~KR+TR
Czy to prawda, że trójkąt jest różnokątny lub równoboczny? Prawda. 1
Dziękuję, pozamiatane.

Po pierwsze przekształć sobie wzorki do postaci zrozumiałej dla 5-cio latka bo nie rozumiesz logiki ujemnej – żaden człowiek tego nie rozumie.

Definicja logiki dodatniej:
Logika dodatnia to logika w 100% zgodna z naturalna logiką człowieka !

Mamy zatem:
Zdanie 1.
Jeśli trójkat jest równoboczny to na pewno ma katy rowne
TR=>KR= ~TR+KR = ~(TR*~KR) – na mocy prawa de’Morgana
czyli:
Nie może się zdarzyć, że trójkąt jest równoboczny i nie ma katów równych
TR=>KR = ~(TR*~KR)=1

Zdanie 2.
Jeśli trójkąt ma katy rowne to na pewno jest równoboczny
KR=>TR = ~KR+TR = ~(KR*~TR)
czyli:
Nie może się zdarzyć że trójkąt ma kąty równe i nie jest równoboczny
KR=>TR = ~(KR*~TR)=1

Czy widzisz wynikanie w dwie strony ?
TR=>KR=1
KR=>TR=1

Definicja równoważności:
Równoważność to wynikanie w dwie strony, czyli warunek wystarczający w dwie strony

Dla powyższego mamy:
Kod:

Na podstawie definicji warunku wystarczającego z NTI
TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0 – nie ma takich trójkątów
1 0 =0

Kod:

Na podstawie definicji warunku wystarczającego z NTI
KR=>TR=1
1 1 =1
KR=>~TR=0 – nie ma takich trójkątów
1 0 =0


Ogólnie:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego NTI
p q p=>q
1 1 =1   /p=>q =1
1 0 =0   /p=>~q=0

Tu przyznaje rację że w NTI ten sam symbol => może oznaczać operator implikacji prostej => o takiej definicji:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

… albo tylko warunek wystarczający o definicji jak wyżej, czyli spełniony spójnik „musi” => między p i q.

DYGRESJA !
Identycznie masz w operatorach AND i OR !
Definicja spójnika OR
Kod:

p q Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
1 1 =1  /Y=p*q
1 0 =1  /Y=p*~q
0 1 =1  /Y=~p*q

Definicja spójnika OR to tylko trzy linie, nie jest to zatem operator logiczny.
Oczywiście trzeba odróżniać operator OR od spójnika OR, ale nie ma sensu wprowadzać nowego symbolu poza tym który już istnieje:
OR= „+” – z naszego tematu
Y=p+q

Wracając do tematu, weźmy teraz PRAWDZIWE implikacje !
A.
P8=>P2=1
P2=>P8=0
B.
P=>4L=1
4L=>P=0

UWAGA matematycy !
Twardym dowodem iż zdania A i B wyżej są implikacjami a nie równoważnościami jest brak przemienności argumentów !

Jeszcze raz:
Równoważność = zachodzi przemienność argumentów w zdaniach „Jeśłi…to…” na mocy Definicji równoważności:
Równoważność to zachodzące warunki wystarczające w dwie strony !
p<=> q = (p=>q)*(q=>p)
Oczywiście po prawej stronie to tylko i wyłącznie warunki wystarczające o definicji jak wyżej.
To nie są implikacje proste – wybijcie to sobie z głowy raz na zawsze !
Przykład A.
TR=>KR=1
KR=>TR=1

Implikacja = nie zachodzi przemienność argumentów w zdaniach „jeśli…to…”
Jeśli zatem mamy:
Przykład B.
P8=>P2=1
P2=>P8=0
To jest to twardy dowód iż zdanie P8=>P2 jest implikacja prostą !

Twierdzenie że oba przykłady A i B to implikacje proste jest najzwyklejszym IDIOTYZMEM bo to oznacza że istnieją dwie RÓŻNE, zero-jedynkowe implikacje proste, że w jednej z takich definicji zachodzi przemienność argumentów a w drugiej nie zachodzi ! … co jest oczywistym, matematycznym IDIOTYZMEM.

Jak widzimy w NTI da się łatwo rozstrzygać czy dowolne zdanie „Jeśli…to…” spełnia definicje implikacji prostej czy nie spełnia.

KRZ tego nie potrafi !
KRZ potrafi rozstrzygnąć tylko i wyłącznie czy zdanie „Jeśłi…to…” jest prawdziwe czy fałszywe.

W KRZ istnieją tylko i wyłącznie pojęcia:
1.
To zdanie prawdziwe ma formę implikacji:
Jeśli zwierzęta fruwają w kosmosie to 2+2=4
Zdanie prawdziwe … w wariatkowie
2.
To zdanie prawdziwe ma formę równoważności:
Zwierzęta nie fruwają w kosmosie wtedy i tylko wtedy gdy 2+2=4
Zdanie prawdziwe … w wariatkowie

Dlaczego w wariatkowie ?
Bo każdy 5-cio latek na widok takich zdań prawdziwych zacznie się pukać w czółko !

Pytania do Windziarza:
1
Po co komu informacja że zdanie ma formę implikacji/równoważności ?
Kwantyfikatory rodem z KRZ i cały mechanizm działania KRZ uniemozliwiaja wam banalne rozstrzygnięcia dostępne w NTI ! tzn. czy zdanie x spełnia definicje rownoważności czy tez nie spełnia ?
Zgadza się ?

2.
Czy akceptujesz takie definicje:
Równoważność = wynikanie w dwie strony
Implikacja = wynikanie w jedna stronę
TAK/NIE

Do Słupka

Słupek napisał:
Bardzo mnie ciekawi jak NTI poradzi sobie z tymi zadankami, polegającymi na zakodowaniu zdań, które niezaprzeczalnie mógłby wypowiedzieć człowiek nie znajdujący sie w wariatkowie:

1. Definiujemy następujące predykaty: P(x) – x jest psem, C(x) – x jest człowiekiem oraz W(x, y) – x jest właścicielem y. Wyraź w NTI następujące zdania:
(a) Żaden człowiek nie ma właściciela.
(b) Nie każdy pies ma właściciela.
(c) Żaden człowiek nie jest właścicielem wszystkich psów.

2. Uniwersum jest zbiorem studentów. Definiujemy następujące predykaty: Z(x) – x zdał egzamin z matematyki; W(x) – x chodził na wykłady z matematyki; L(x, y) – x lubi matematykę bardziej niż y; R(x, y) – x i y to ten sam student.
Wyraź w NTI następujące zdania:
(a) Dokładnie jeden student zdał egzamin z matematyki.
(b) Żaden, spośród studentów, którzy nie chodzili na wykłady z matematyki, nie zdał egzaminu z tego przedmiotu
(c) Co najmniej dwóch studentów zdało egzamin z matematyki.
(d) Jest pewien student, który lubi matematykę bardziej niż wszyscy inni studenci, ale nie zdał egzaminu

Nie wolno używać żadnych innych symboli niż nawiasy, wymienione powyżej predykaty, zmienne, kwantyfikatory* oraz spójniki logiczne.

*- niepotrzebne w NTI
(zadania pochodzą z egzaminów dr. K. Piwakowskiego z matematyki dyskretnej. W oryginale miast "NTI" figurowało "język rachunku predykatów pierwszego rzędu")

Kurde …
Kiedy obaj z Windziarzem zrozumiecie że zapis techniczny zdań to nie jest logika matematyczna !

Jak sobie przed każdym zdaniem wyżej dopiszesz:
„Udowodnij że:”
to będziesz miał logikę matematyczną !

Zapis techniczny to tylko zapis, możecie sobie machać rekami – to bez znaczenia.
Poza tym bijemy się tu o abslolutne fundamenty algebry Boole'a, jak chociażby o poprwną interpretację implikacji w zbiorach. To co zaprezentował Idiota i Słupek to po prostu tragedia.
Słupek napisał:

Miałem nadzieję, że nie jesteś kompletnym matołem i zrozumiesz o co mi chodzi, ale niestety nie W biało-czerwonej definicji implikacji obszar zaznaczony na czerwono przyjmuje wartość prawda, a obszar biały wartość fałsz.

Co oznacza, że zaznaczony na biało podzbiór P8 to oszukańcze liczby, których tak naprawdę nie ma, wprowadzające chaos, zamieszanie i trwogę w sercach 5-letnich przedszkolaków.

Słupku co ty bredzisz z tymi oszukańczymi liczbami ?
czyżby:
Zbiór pusty = oszukańcze liczby
.. a od kiedy taka definicja ?
Nie znasz banału że iloczyn logiczny dwóch zbiorów rozłącznych jest zbiorem pustym ? ... to sa własnie skutki waszego kwantyfikatora dużego i wariatkowa czyli KRZ.
Pytanie retoryczne do słupka:
Czy potrafisz na tym swoim rysunku pokazać dwa zbiory:
P8 i ~P2 ?
Oczywiście NIE, bo idiotyzm zwany kwantyfikatorem dużym z KRZ ci na to nie pozwala, zgdza się ? ... kiedy wyrzucicie to badziewie na smietnik ? ... albo zredukujecie go do postaci z NTI, czyli do badania WARNKU WYSTARCZAJĄCEGO ! - innej mozliwości nie ma, dowolne inne pojęcie kwantyfikatora dużego to IDIOTYZM co widać na biało-czerwonym obrazku Słupka jak na dłoni.

Kwantyfikator duży z KRZ uniemożliwia wam jakiekolwiek sensowne działania na zbiorach w równoważności i mplikacji !

Idiota - równowazność to jeden zbiór, impliakcja to dwa zbiory
NTI - równowaznośc to zawsze dwa zbioty, implikacja to zawsze trzy zbiory, ani jednego mniej ani jednego wiecej !

Czemu nie obalacie interpretacji implikacji na zbiorach w NTI z postu wyżej ?
Jak czegos nie rozumiecie to pytajcie.

Fundamentalne i banalne rzeczy z zakresu logiki których nie potraficie to:
1.
Nie potraficie przeanalizować zdania ‘Jeśli…to…” przez definicję zero-jedynkowa implikacji prostej =>
2.
Nie potraficie przeanalizować zdania „wtedy i tylko wtedy” przez definicję zero-jedynkową równoważności

Fundamentalne prawa w implikacji to prawa Kubusia, których KRZ nigdy nie zaakceptuje bowiem ich stosowanie wymaga uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>.

Fundamenty NTI
Operator implikacji prostej to złożenie spójnika „musi” => w logice dodatniej ze spójnikiem „może” ~> w logice ujemnej
Operator implikacji odwrotnej ~> to złożenie spójnika „może” ~> w logice dodatniej ze spójnikiem „musi” => w logice ujemnej
Operator równoważności to złożenie spójnika „musi”=> w logice dodatniej ponownie ze spójnikiem „musi”=> w logice ujemnej – co wyklucza implikację !

Z powyższego wynika że oba symbole => i ~> sa w implikacji niezbędne, bez nich nie ma implikacji !
Zrezygnować z symbolu ~> można tylko i włącznie w równoważności co jest oczywistością bowiem w równoważności nie ma miejsca na rzucanie moneta, czyli ten symbol ~>.

Identycznie jest w AND i OR:
Operator OR to złożenie spójnika „lub” w logice dodatniej i spójnika „i” w logice ujemnej
Operator AND to złożenie spójnika „i” w logice dodatniej i spójnika ‘lub” w logice ujemnej

Wszystko jest w tym najważniejszym poście tego tematu:
[link widoczny dla zalogowanych]


Windziarz napisał:

Oczywiście, cały czas mówimy o implikacji w NTI w obliczu braku definicji, która od kilkudziesięciu stron się ani razu nie pojawiła w całości

Zobacz link wyżej.
Definicje rownoważne masz w tym poście:
Implikacja = wynikanie w jedna stronę
Równoważnośc = wynikanie w dwie strony

Co chwila w tym poście są pełne definicje impliakjci prostej i odwrotnej.
Implikacja prosta:
p=>q
jeśli zajdzie p to musi zajść q
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
plus musi byc spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - co wyklucza równoważność

Implikacja odwrotna:
p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
plus musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
co wymusza warunek konieczny w zdaniu p~>q

... proste jak cep i na poziomie 5-cio latka !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:05, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:28, 18 Paź 2010    Temat postu:

Znowu skupmy się na najważniejszym !
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Czemu nie obalacie interpretacji implikacji na zbiorach w NTI z postu wyżej ?
Jak czegos nie rozumiecie to pytajcie.

Ja zapytam: co kogo obchodzą zbiory, jak one są poziom wyżej od logiki, a jeszcze nie osiągnęliśmy konstruktywnych wniosków w logice?

Co ty za bzdury pleciesz ?
Zbiory wynikają z definicji równoważności i implikacji !
Zbiory to poziom definicji !

NTI:
Równoważność to zawsze dwa zbiory niepuste i dwa puste
Implikacja to zawsze trzy zbiory niepuste i jeden pusty

Na tej podstawie możesz rozstrzygać czy twierdzenie jest implikacja czy tez równoważnością tzn. czy spełnia te definicje !

Równoważność:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)

Analiza matematyczna:
A.
TR=>KR=1 – zbiór niepusty
1 1 =1
TR*KR=1 – patrz rysunek
B.
TR=>~KR=0 – zbiór pusty
1 0 =0
TR*~KR=1 – patrz rysunek
C.
~TR=>~KR=1 – zbiór niepusty
0 0 =1
~TR*~KR=1 – patrz rysunek
D.
~TR=>KR=0 – zbiór pusty
0 1 =0
~TR*KR=0 – patrz rysunek

Doskonale widać definicje równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem Aczyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

Równoważność - ilustracja graficzna

Kod:

----------------------
|--------------------|<--- Dziedzina: zbiór wszystkich trójkątów
||         |        ||
|| TR=KR   |~TR=~KR ||
||         |        ||
|--------------------|
----------------------

Obwódka dookoła zbiorów TR i ~TR oznacza dziedzinę, czyli krawędzie naszego małego Wszechświata, poza który nie mamy szans wyjść.

Oczywistości:
Zbiór trójkątów równobocznych = zbiór trójkątów o katach równych
TR=KR – to ten sam zbiór trójkątów
Zbiór trójkątów nierównobocznych = zbiór trójkątów o katach nierównych
~TR=~KR – to ten sam zbiór trójkątów

Oczywiście matematycznie zachodzi:
TR=KR # ~TR=~KR – bo to są zbiory rozłączne, co doskonale widać na rysunku !

Uwaga !
Leży tu w gruzach teoria mnogości Idioty jakoby równoważność to jeden zbiór.
Leżą w gruzach rojenia Słupka jakoby:
Zbiór pusty = oszukańcze liczby ;P - boska definicja :)
Słupek napisał:

Co oznacza, że zaznaczony na biało podzbiór P8 to oszukańcze liczby, których tak naprawdę nie ma, wprowadzające chaos, zamieszanie i trwogę w sercach 5-letnich przedszkolaków.

To mi sie tak podoba że wrzuciłbym sobie do podpisu ... gdybym był Idiotą.

P.S.
Widzę że podpis jest trochę spieprzony tzn. za bardzo skomplikowany i musi iść do poprawki, co jest dowodem że NTI powstaje na żywo.

Definicja równoważności w zbiorach to poziom definicji i I klasy LO co widać wyżej !

Poprawne i nieprawdopodobnie proste interpretacje równoważności i implikacji w zbiorach są w tym poście jeśli chodzi o równoważność.

I w poście wyżej, jeśli chodzi o implikację:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co tu jest niejasnego do jasnej cholery ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:35, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:07, 18 Paź 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Znowu skupmy się na najważniejszym !

Co ty za bzdury pleciesz ?
Zbiory wynikają z definicji równoważności i implikacji !
Zbiory to poziom definicji !

Zdefiniuj zbiór albo podaj jakie aksjomaty spełnia zbiór.
Bo skoro odrzuciłeś wszelkie teorie mnogości, to potrafisz podać coś w zamian, nie?

A może nie potrafisz i pleciesz o zbiorach trzy po trzy, a nawet nie wiesz co.

Po kolei:
1. Co to znaczy, że zbiory są równe?
2. Co to jest zbiór pusty?
3. Co można robić ze zbiorami, a co nie?
4. Jakie własności musi spełniać coś, by uznać to za zbiór?

Zapisz te wszystkie własności używając NTI.

Ups, chyba się nie da, bo zbiory są pojęciem niezbędnym do uprawiania NTI. Błędnego koło.

Brawo, stworzyłeś logikę bez podstaw formalnych, którą nazywasz "matematyką". Czyli hucpę na resorach.

Interpretacje implikacji i równoważności w zbiorach to absolutne banały, co widać w interpretacjach graficznych równoważności i implikacji !
Czego tam nie rozumiesz ?

Podstawowe pojęcia:
Dziedzina = (uniwersum – tak to chyba nazywacie) czyli kompletny zbiór na którym operuje implikacja lub równoważność lub po prostu zdanie ‘Jeśli…to…”
Zbiór bieżący (aktualny) – zbiór zdefiniowany szczegółowo w poprzedniku zdania „jeśli…to…”

Uwaga:
Zbiór bieżący to w NTI kluczowe pojęcie.

Operacje na zbiorach:
Zbiory tożsame = identyczne
Iloczyn zbiorów = wspólna cześć zbiorów bez powtórzeń (operacja AND)
Suma logiczna zbiorów = wszystkie elementy zbiorów bez powtórzeń (operacja OR)
Zbiór pusty = brak wspólnej części zbiorów w operacji AND

Twierdzenie – jedno z najważniejszych w NTI:
Przy określaniu prawdziwości konkretnego zdania wystarczy iterować po zbiorze bieżącym, zdefiniowanym w poprzedniku zdania „Jeśli…to…”. Iterowanie po całej dziedzinie jest głupotą bowiem nie ma to nic wspólnego z prawdziwością analizowanego zdania !
Co więcej, dla zdań spoza zbioru bieżącego analizowane zdanie jest po prostu FAŁSZYWE !

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
Dziedzina = zbiór wszystkich liczb naturalnych
P3 = zbiór bieżący (aktualny) zdefiniowany w poprzedniku

Uwaga:
Dla wszelkich liczb niepodzielnych przez 3 to zdanie jest fałszywe !


Przykład implikacji prostej:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 (na pewno) to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Spójnik "na pewno" jest w logice domyślny
Dziedzina = zbiór liczb naturalnych
Zbiór bieżący na którym pracujemy w tym zdaniu ?
P8 – zbiór w poprzedniku

A,
P8=>P2=1
P8*P2 - wspólna cześć zbiorów P8 i P2 czyli: 8,16,24...
Przy określaniu prawdziwości tego zdania wystarczy operować na tym zbiorze 8,16,24 ... iterujac po wszystkich liczbach z tego zbioru, po cholerę tu iterować po wszystkich liczbach naturalnych - to sysyfowa praca nikomu nie potrzebna !
Na dodatek dla zbioru liczb niepodzielnych przez 8 to zdanie jest najzwyczajniej w świecie FAŁSZYWE !
Wypowiedziane zdanie mówi o liczbach podzielnych przez 8, zatem liczby niepodzielne przez 8 wykopujemy w kosmos i tyle.
B.
P8=>~P2 =0
P8*~P2=0 – patrz rysunki w implikacji, zbiór pusty

… dalsza analizę w zbiorach masz tu:

Implikacja:
[link widoczny dla zalogowanych]

Równoważność:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ot, i cała filozofia, KONIEC

Napisz konkretnie czego tu nie rozumiesz.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 13:20, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:30, 18 Paź 2010    Temat postu:

Windziarzu, dzięki za przypomnienie początków NTI.
Dokładnie tak było !
Kubuś wściekle zwalczał implikację jako matematykę idiotów …
Oczywiście z punktu odniesienia techniki i programowania komputerów miał rację – implikacja to absolutny idiotyzm w tych dziedzinach i nigdy nie znajdzie tu zastosowania ze względu na „rzucanie monetą” (wolną wolę) zakodowaną zarówno w definicji implikacji prostej =>. jak i odwrotnej ~>.

Uff, wreszcie ustały wściekłe ataki na Kubusia, czyżby ziemscy matematycy zaczęli załapywać logikę 5-cio Latków ?

Wielkie brawa,
Od Kubusia !

To jest ostatnia lekcja, czas chyba trochę odpocząć …


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Operatory OR i AND w NTI

Budowę operatorów implikacji i równoważności omówiliśmy w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]


Budowa operatorów AND i OR jest analogiczna.

Definicja spójnika „lub” w logice dodatniej.
Kod:

Definicja spójnika „lub” w logice dodatniej bo Y
Y – dotrzymam słowa, wystąpi prawda
 Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 p* q= Y
 p*~q= Y
~p* q= Y

Definicje spójnika „lub” w logice ujemnej otrzymujemy poprzez totalna negacje wszystkich sygnałów bez zmiany operatorów.

Definicja spójnika „lub” w logice ujemnej.
Kod:

Definicja spójnika „lub” w logice ujemnej bo ~Y
~Y – skłamię, wystąpi fałsz
~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
~p*~q=~Y
~p* q=~Y
 p*~q=~Y


Definicja spójnika „i” w logice dodatniej.
Kod:

Definicja spójnika „i” w logice dodatniej bo Y
Y – dotrzymam słowa, wystąpi prawda
Y=p*q
 p* q= Y


Definicję spójnika „i” w logice ujemnej otrzymujemy poprzez totalna negacje sygnałów bez wymiany operatorów.

Definicja spójnika „i” w logice ujemnej.
Kod:

Definicja spójnika „i” w logice ujemnej bo ~Y
~Y – skłamię, wystąpi fałsz
~Y=~p*~q
~p*~q=~Y


Definicje operatorów OR i AND
Definicję operatorów w logice dotatniej otrzymamy przyjmując dodatni punkt odniesienia czyli:
Y=1, ~Y=0
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Operator OR(+)
Operator OR to złożenie spójnika „lub” w logice dodatniej ze spójnikiem „i” w logice ujemnej.

Definicja operatora OR(+).
Kod:

Definicja spójnika „lub” w logice dodatniej bo Y
Y – dotrzymam słowa, wystąpi prawda
 Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 p* q= Y
1 1 =1
 p*~q= Y
1 0 =1
~p* q= Y
0 1 =1
Definicja spójnika „i” w logice ujemnej bo ~Y
~Y – skłamię, wystąpi fałsz
~Y=~p*~q
~p*~q=~Y
0 0 =0

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając z powyższej definicji mamy prawo de’Morgana dla sumy logicznej:
p+q = ~(~p*~q)

Zaskoczenie dla wszystkich ziemskich matematyków jest z pewnością totalne !
1.
Prawo de’Morgana obowiązuje w jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej
2.
Wynika z tego że operator OR(+) nie może istnieć bez operatora AND(*) !

Oczywiście spójnik „lub(+)” to zupełnie co innego niż operator OR(+) mimo że oznaczane identycznie:
OR = „+” w tej publikacji.
Wprowadzanie odrębnych symboli jest tu jednak zbyteczne bowiem z kontekstu zawsze łatwo wynika co mamy na myśli.

Zginąć można zarówno w chaosie jak i nadmiernej precyzyjności

Zauważmy, że w implikacji mieliśmy identycznie:
Operator implikacji prostej => to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej.
czyli:
Operator Implikacji prostej => nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~>, zatem twierdzenie ziemskich matematyków jakoby implikacja odwrotna ~> była w logice zbędna to najzwyklejszy idiotyzm.

Tu również operator implikacji prostej => ma identyczny symbol jak warunek wystarczający =>, czyli spójnik „musi” między p i q, co jest bez specjalnego znaczenia, bowiem z kontekstu zawsze wynika co mamy na myśli.

Przykład:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Matematycznie:
Dotrzymam słowa (Y=1), jeśli jutro pójdę do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Y=K+T
czyli:
Y=1 <=> K=1 lub T=1

…. a kiedy skłamię ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne
~Y=~K*~T
Skłamię (~Y=1), jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
czyli:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1


Operator AND(*)
Operator AND to złożenie spójnika „i” w logice dodatniej i spójnika „lub” w logice ujemnej.

Kod:

Definicja spójnika „i” w logice dodatniej bo Y
Y – dotrzymam słowa, wystąpi prawda
Y=p*q
 p* q= Y
1 1 =1
Definicja spójnika „lub” w logice ujemnej bo ~Y
~Y – skłamię, wystąpi fałsz
~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
~p*~q=~Y
0 0 =0
~p* q=~Y
0 1 =0
 p*~q=~Y
1 0 =0

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y= ~(~Y)
Podstawiając z powyższej definicji mamy prawo de’Morgana dla iloczynu logicznego:
p*q = ~(~p+~q)

Przykład:
Jutro pójdę do kina i do teatru
Y=K*T
Matematycznie:
Dotrzymam słowa (Y=1), jeśli jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
Y=K*T
czyli:
Y=1 <=> K=1 i T=1

…. a kiedy skłamię ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne
~Y=~K+~T
Skłamię (~Y=1), jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1) lub nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K+~T
czyli:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1

KONIEC, to jest cała, banalna NTI, naturalna logik 5-cio latka

Windziarz napisał:
Chyba rozumiem wszystko albo prawie wszystko.
rafal3006 napisał:

Operacje na zbiorach:
Zbiory tożsame = identyczne
Iloczyn zbiorów = wspólna cześć zbiorów bez powtórzeń (operacja AND)
Suma logiczna zbiorów = wszystkie elementy zbiorów bez powtórzeń (operacja OR)
Zbiór pusty = brak wspólnej części zbiorów w operacji AND
(...)
Ot, i cała filozofia, KONIEC


Nie masz ścisłych podstaw do używania zbiorów. Operujesz intuicjami na poziomie pięciolatka. No wybacz, ale żaden przedszkolak nie dokonał nigdy przewrotu w nauce.

Po prostu myślisz, że jeśli w ogóle się nie zainteresujesz dotychczasowymi wynikami prac nad jakimś tematem, a usiądziesz i zaczniesz swoje dyrdymały spisywać, to stworzyć Teorię Wszystkiego Na Miarę Tysiąclecia.

Rozczaruję cię. Czasy, gdy można było dokonać rewolucji w nauce przez kwadrans leżenia na kanapie minęły bezpowrotnie.

Jakieś 2700 lat temu.


… a teraz totalne zaskoczenie dla Windziarza, Fizyka, Słupka i innych.

Kubuś nie ma nic przeciwko zapisowi formalnemu stosowanemu przez matematyków. Jeśli przy pomocy tego zapisu potraficie zapisać formalnie każde zdanie z naturalnego języka mówionego to niech tak zostanie.

Kosmiczne Misie pragną tylko wprowadzić maleńką korektę do Waszego KRZ.
Chodzi o ograniczenia zakresu działania kwantyfikatora z KRZ wyłącznie do zdania wypowiedzianego, co sygnalizowałem w ostatnim poście.

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
Zdanie prawdziwe na mocy naturalnego „może” ~~>, wystarczy jeden przypadek czyniący zdanie prawdziwym.

Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych
Zbiór aktualny: P3

Oczywiście wszelkie zdania dla liczb ze zbioru ~P3 są na mocy definicji z NTI fałszywe, bo zdanie wypowiedziane nic o takim przypadku nie mówi.

W ten sposób kwantyfikator duży z KRZ sprowadziliśmy z księżyca na ziemię, czyli do 100% zgodności z kwantyfikatorem z NTI !

Kwantyfikator mały w NTI to po prostu ten symbol ~~> o znaczeniu jak w powyższym przykładzie.

Tu małe zaskoczenie dla matematyków:
Kwantyfikator duży w NTI to po prostu warunek wystarczający =>, czyli spójnik „musi” między p i q o definicji.
Kod:

Definicja warunku wystarczającego w NTI
p=>q =1
p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić

Oczywiście kwantyfikator w postaci krzaków z KRZ jak kto lubi to może używać !

Kluczowe w całym temacie są posty na temat banalnej budowy operatorów logicznych:
1.
AND i OR w lekcji wyżej
2.
Operatory implikacji i równoważności w tej lekcji:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja wiem, że ziemscy matematycy są bardzo zawiedzeni, zapewne spodziewali się że matematyka naszego Wszechświata, jeśli w ogóle istnieje to jest potwornie skomplikowana, tymczasem NTI to absolutny banał na poziomie 5-cio letniego dziecka.

Co więcej, NTI znają doskonale w praktyce nie tylko wszystkie przedszkolaki, ale także wszelkie istoty żywe na naszej planecie, od najprostszych form życia poczynając, kolejne zaskoczenie, prawda ?

Najpiękniejsze równania matematyczne w naszym Wszechświecie to:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Czyż nie są śliczne ? :)

Pozdrawiam wszystkich Ziemian,
Kubus-kosmita


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:37, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:16, 19 Paź 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Uff, wreszcie ustały wściekłe ataki na Kubusia, czyżby ziemscy matematycy zaczęli załapywać logikę 5-cio Latków ?

Nie. Ziemscy matematycy się zmęczyli tłumaczeniem i czekają, aż ten 5-latek dorośnie i zrozumie normalną logikę.


Nie Windziarzu, jak ten 5-cio latek dorośnie to KRZ będzie sobie leżało ... w śmietniku.

Czy Klasyczny Rachunek Zdań jest normalną logiką ?

Zdania prawdziwe w KRZ:
Z fałszu może powstać prawda
Jeśli pies szczeka to wróbelek ćwierka
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli zwierzęta fruwają w kosmosie to wszyscy murzyni są czarni
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek ma dwie nogi
2+2=5 wtedy i tylko wtedy gdy słoń ćwierka

W którym Wszechświecie to co wyżej jest normalną logiką, w naszym na pewno NIE !

W naszym Wszechświecie obowiązuje logika Boga, NTI !

Szczegóły w dwóch najważniejszych postach tego tematu:
1.
Rzeczywista budowa operatorów AND i OR:
[link widoczny dla zalogowanych]
2.
Rzeczywista budowa operatorów implikacji i równoważności:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam wszystkich,
Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:26, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:31, 19 Paź 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Się KRZ nie podoba, to naucz się logiki modalnej. Logika modalna jest ładna, ścisła i rozwiązuje większość twoich obiekcji.

Poza tym nie wiem, co ci w KRZ nie pasuje. KRZ pozwala na swobodne tworzenie jednej prawdy z drugiej, nigdy nie doprowadzi do zdania fałszywego, jeśli tylko założenia były dobre. Logika modalna też (jest jej kilka rodzajów, wybierz który chcesz).

Aha, zanim się nauczysz logiki modalnej, musisz się nauczyć KRZ. Nie ma bata.

Windziarzu, KRZ nie podoba się wszystkim normalnym ludziom o 5-cio latka do starca, przykłady idiotyzmów z KRZ podałem wyżej.

Miejsce wszelkich Ziemskich logik zbudowanych na idiotyzmie zwanym „implikacja materialna” jest w koszu na śmieci.

Dowody !
Zapraszam Ciebie i wszystkich chętnych do zabawy pod tytułem:

NTI vs wszelkie logiki Ziemian

Warunki zabawy:
Posługujemy się wyłącznie naturalnym językiem mówionym zrozumiałym dla ludzi od 5-cio latka po starca. Nasze pole zabawy ograniczamy do ludzi normalnych, którzy w życiu codziennym mają matematykę w nosie, bo nie są matematykami. Poprawna logika matematyczna musi obsługiwać naturalny język przeciętnego Kowalskiego, to chyba oczywiste.

Zadanie 1
Poziom matematyczny: Jaś lat 5

A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Obietnica, zatem w NTI implikacja prosta (w KRZ oczywiście też, bo ta idiotka nic innego nie zna)

Rozwijamy to zdanie w operatorach AND i OR, czyli mamy:
E=>K = ~E+K = ~(E*~K)

Ostatni człon to banał:
B.
Nie może się zdarzyć ~(…) że zdasz egzamin i nie dostaniesz komputera
E=>K = ~(E*~K)

Zdania A i B są oczywiście równoważne matematycznie i zrozumiałe dla każdego przedszkolaka, tu na pewno Ty, Fizyk i Słupek nie macie cienia wątpliwości.

Myślę, że na trzecim możliwym zdaniu połamią sobie zęby wszelkie Ziemskie logiki:
C.
E=>K = ~E+K

Zadanie dla Ziemskich matematyków !

Udowodnij że:
A = B = C

To że A=B zostało udowodnione wyżej,
Poproszę o dowód matematyczny że zdanie C oznacza dokładnie to samo co A=B w naturalnym języku mówionym, czyli dowód musi być zrozumiały dla Jasia lat 5 !

Podpowiem, że dla dzieci ze 100-milowego lasu takie zadanka to banały absolutne.

Ziemianie, pokażcie co potraficie !

Wasz przyjaciel,
Kubuś

P.S.
Jak napiszecie że nie dajecie rady to Kubuś pokaże Wam rozwiązanie. Możecie być pewni że będzie ono zrozumiałe dla wszystkich żółtych niedźwiedziątek, czyli Ziemskich dzieci w Ziemskich przedszkolach !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:33, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:08, 22 Paź 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

sogors napisał:
Cześć, od pewnego czasu przeglądam ten wątek, teraz postanowiłem coś w nim napisać

Najważniejsze Rafał nie poddawaj się Kopernik się nie poddał, Galileusz się nie poddał, Einstein i Darwin też nie.
Pamiętaj o słowach Papieża Polaka "nie lękajcie się"

Czy to pogrubione to definiendum i definiens?
Jeśli tak to w ciekawy sposób pojmujesz matematykę.


Bardzo podoba mi się NTI na zbiorach, uogólniłem to trochę na podstawie

Kod:


 ---------------------------------|----------------------
|----------------                |                     |
||A             |B               | C                   |
||  p=>q        |  ~p~~>q        |  ~p~>~q             |
||  P8=>P2      |  ~P8~~>P2      |  ~P8~>~P2           |
||  P8*P2       |  ~P8*P2        |  ~P8*~P2            |
||  8,16,24…    |  2,4,6...      |   1,3,5,7...        |
||Gwarancja w =>| Poza gwarancją | Poza gwarancją      |
||              | bez znaczenia  | Bez znaczenia       |
||           P8 |                |                     |
|----------------            P2  |                 ~P2 |
---------------------------------|----------------------
  ^
  | Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych



A nie jakieś dziwne czerwono-białe kółka.
Teraz widać że warunkiem to zaistnienie implikacji jest to aby p było szczególnym przypadkiem q.
Zastrzegam, to rysunek na podstawie rysunku Rafała.

Twierdziłeś że rysunek będzie dobry jeśli słupek usunie białą cześć.
Czy więc zgadzasz się Rafale że ten rysunek pasuje do każdej implikacji ? TAK/NIE czy może do każdego zdania trzeba rysować osobny rysunek?


Aha mam prośbę czy mógłbyś w NTI rozważyć zdanie ,
jeśli liczba jest podzielna przez 7 to jest podzielna przez 2

przypisać 0 i 1 do zdań i wytłumaczyć dlaczego, oraz narysować to na zborach
?

Przy okazji czy to
[link widoczny dla zalogowanych]

nie jest czasem tym: ~> ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:13, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:33, 24 Paź 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ukrywam iż post sogorsa sprawił mi wielka radość, rozbudził nadzieję że wspólnie uda nam sie do końca rozpracować prawdziwa logikę naszego Wszechświata, NTI.

Operacje na zbiorach to milowy krok w tym kierunku, dzięki sogorsie za inspirację do opisu zbiorów w zapisach ogólnych, niezależną od wypowiedzianych zdań.

Trochę czasu upłynęło od mojej ostatniej tu odpowiedzi, bowiem po wielu miesiącach fantastycznej dyskusji z Windziarzem i Fizykiem doszedłem do wniosku, że nadszedł czas na kolejną próbę napisanie NTI od zupełnego zera.

Początek zmagań Kubusia z tym tematem (jeszcze nie skończonym) jest w aktualnym podpisie ...


Kubusiowa szkoła logki

Temat:
NTI w zbiorach

Fragment z podpisu ...


5.0 Algebra Kubusia w zbiorach

Działanie operatorów implikacji i równoważności można bardzo ładnie zilustrować przy pomocy zbiorów.


5.1 Podstawowe definicje z teorii zbiorów w NTI

Pojęcie zbioru jako zbioru przypadkowych elementów jest matematycznie bez sensu.

Jednorodność zbioru:
Zbiór musi być jednorodny w określonej dziedzinie

Oznacza to, że dla dowolnego zbioru A musi istnieć zbiór ~A będący dopełnieniem zbioru A do określonej dziedziny.

Przykład 1
P – zbiór wszystkich psów
Dziedzina:
ZWZ = zbiór wszystkich zwierząt
Dopełnienie ~P:
~P = wszystkie inne zwierzęta za wyjątkiem psów

Oczywiście matematycznie zachodzi:
ZWZ=P+~P
oraz:
P+~P=1
P*~P=0

Przykład 2
P2 – zbiór liczb podzielnych przez 2
Dziedzina:
LN = zbiór liczb naturalnych
Dopełnienie ~P2:
~P2 – zbiór liczb naturalnych niepodzielnych przez 2

Oczywiście matematycznie zachodzi:
LN=P2+~P2
P2+~P2=1
P2*~P2=0

W implikacji prostej => w NTI p musi być podzbiorem q np.
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Zbiór psów jest tu tylko podzbiorem zwierząt mających cztery łapy.

Z punktu odniesienia NTI fałszywe są idiotyzmy rodem z KRZ w stylu:
Jeśli pies ma cztery łapy to księżyc krąży wokół ziemi
4L=>KK
Implikacja prawdziwa w wariatkowie … czyli KRZ

Oczywiście brak związku miedzy p i q ucina jakiekolwiek dywagacje na temat wzajemnego zawierania się zbiorów.

W NTI interesuje nas pojęcie zbioru i operacje na zbiorach w odniesieniu do implikacji i równoważności.

Podstawowe pojęcia:

Dziedzina = kompletny zbiór na którym operuje implikacja lub równoważność lub po prostu zdanie ‘Jeśli…to…”
Zbiór bieżący (aktualny) – zbiór zdefiniowany szczegółowo w poprzedniku zdania „Jeśli…to…”

Uwaga:
Zbiór bieżący to w NTI kluczowe pojęcie.

Operacje na zbiorach dla potrzeb NTI:

1.
Zbiory tożsame = identyczne
TR = zbiór trójkątów równobocznych
KR = zbiór trójkątów o równych kątach
Oczywiście zachodzi tożsamość:
Zbiór trójkątów równobocznych = Zbiór trójkątów o równych kątach
Zbiór TR = Zbiór KR

2.
Iloczyn zbiorów = wspólna cześć zbiorów bez powtórzeń (operacja AND)
Y=A*B
A=[1,2], B=[1,2,3,4]
Y=A*B=[1,2]

3.
Suma logiczna zbiorów = wszystkie elementy zbiorów bez powtórzeń (operacja OR)
Y=A+B
A=[1,2], B=[1,2,3,4]
Y=A+B = [1,2,3,4]

4.
Różnica zbiorów A-B = elementy zbioru A pomniejszone o cześć wspólna zbiorów A i B
Y=A-B
A=[1,2,3,4], B=[1,2]
Y=A-B = [3,4]
Y=B-A = 0 – zbiór pusty !

5.
Zbiór pusty = brak wspólnej części zbiorów w operacji AND, albo różnica zbiorów pusta jak wyżej
Y=A*B=0
A=[1,2], B=[3,4]
Y=A*B =0 – brak części wspólnej, zbiór pusty !

Twierdzenie – jedno z najważniejszych w NTI:
Przy określaniu prawdziwości konkretnego zdania wystarczy iterować po zbiorze bieżącym, zdefiniowanym w poprzedniku zdania „Jeśli…to…”.

Iterowanie po całej dziedzinie jest bez sensu bowiem nie ma to nic wspólnego z prawdziwością analizowanego zdania. Co więcej, dla zdań spoza zbioru bieżącego analizowane zdanie jest po prostu FAŁSZYWE !

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
Dziedzina = zbiór wszystkich liczb naturalnych
P3 = zbiór liczb podzielnych przez 3
P3 = [3,6,9…]
P3 = zbiór bieżący (aktualny) zdefiniowany w poprzedniku

Uwaga:
Dla wszelkich liczb niepodzielnych przez 3 to zdanie jest fałszywe !


Przykład implikacji prostej:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to (na pewno) jest podzielna przez 2
P8=>P2
Spójnik "na pewno" jest w logice domyślny
Dziedzina = zbiór liczb naturalnych
Zbiór bieżący na którym pracujemy w tym zdaniu definiuje poprzednik implikacji:
P8 – zbiór liczb podzielnych przez 8


5.2 Implikacja prosta w zbiorach




Z rysunku widzimy, że warunkiem zaistnienia implikacji prostej => jest aby zbiór p był podzbiorem zbioru q bowiem wtedy i tylko wtedy zdanie będzie implikacja prostą.

Dziedzina w której operuje powyższy schemat:
Dziedzina = p+~p = q+~q
co doskonale widać na rysunku.

Wynika z tego, że zbiory p i q musza należeć do tej samej dziedziny.

Definicja operatorowa implikacji prostej:
Kod:

A:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q =1
p*q=1 – iloczyn logiczny zbiorów p i q (zielony obszar)
1 1 =1
stąd wynika:
B:
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie ~q
p=>~q=0
p*~q=0 – zbiór pusty, bo zbiory p i ~q są rozłączne !
1 0 =0
… a jeśli nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Stąd:
C:
Jeśli zajdzie ~p to może zajść ~q
~p~>~q=1
~p*~q=1 – iloczyn logiczny zbiorów ~p i ~q (czerwony obszar)
0 0 =1
LUB
D:
Jeśli zajdzie ~p to może zajść q
~p~~>q=1
~p*q=1 – iloczyn logiczny zbiorów ~p i q (żółty obszar)
0 1 =1

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem A:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Przykłady:
A.
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Implikacja prosta: p musi być podzbiorem q
Pies jest podzbiorem zwierząt mających 4 łapy, z czego wynika że istnieje żółty zbiór q-p, zdanie jest implikacja prostą.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH
Implikacja prosta: p musi być podzbiorem q
Deszcz jest podzbiorem stanu „pochmurne niebo”, co oznacza że może nie padać a chmury mogą być. Wynika z tego istnienie stanu q-p, czyli mamy sytuację „brak deszczu i jest pochmurno”, zatem zdanie jest implikacją prostą.
C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Implikacja prosta: p musi być podzbiorem q
Zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2, z czego wynika że istnieje zbiór q-p, zdanie jest implikacja prostą.

… i teraz uwaga !
D.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Zbiór trójkątów równobocznych jest dokładnie tym samym zbiorem co zbiór trójkątów o równych kątach. Wynika z tego że żółty zbiór q-p jest zbiorem pustym, co oznacza że całe zdanie jest tylko warunkiem wystarczającym wchodzącym w skład równoważności o następującej definicji.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
czyli:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)


5.3 implikacja odwrotna w zbiorach



Doskonale widać, że w tym przypadku zbiór q musi być podzbiorem zbioru p. Wtedy i tylko wtedy zdanie będzie spełniało definicję implikacji odwrotnej.

Dziedzina w której operuje powyższy schemat:
Dziedzina = p+~p = q+~q
co doskonale widać na rysunku.

Wynika z tego, że zbiory p i q musza należeć do tej samej dziedziny.

Definicja operatorowa implikacji odwrotnej:
Kod:

A:
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p~>q =1
p*q=1 – iloczyn logiczny zbiorów p i q (zielony obszar)
1 1 =1
LUB
B:
Jeśli zajdzie p to może zajść ~q
p~~>~q=1
p*~q=1 – iloczyn logiczny zbiorów p i ~q (żółty obszar)
1 0 =1
… a jeśli nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Stąd:
C:
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
~p=>~q=1
~p*~q=1 – iloczyn logiczny zbiorów ~p i ~q (czerwony obszar)
0 0 =1
Stąd:
D:
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie q
~p=>q=0
~p*q=0 – zbiór pusty, bo zbiory ~p i q są rozłączne !
0 1 =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem A:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Przykłady:
A.
jeśli zwierze ma cztery łapy to może być psem
4L~>P
Implikacja odwrotna: q musi być podzbiorem p
Pies jest podzbiorem zwierząt mających 4 łapy, z czego wynika że istnieje żółty zbiór p-q, zdanie jest implikacja prostą.
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Implikacja odwrotna: q musi być podzbiorem p
Deszcz jest podzbiorem stanu „pochmurne niebo”, co oznacza że może nie padać a chmury mogą być. Wynika z tego istnienie stanu p-q, czyli mamy sytuację „brak deszczu i jest pochmurno”, zatem zdanie jest implikacją prostą.
C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
Implikacja odwrotna: q musi być podzbiorem p
Zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2, z czego wynika że istnieje zbiór p-q, zdanie jest implikacja prostą.

… i teraz uwaga !
D.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Zbiór trójkątów równobocznych jest dokładnie tym samym zbiorem co zbiór trójkątów o równych kątach. Wynika z tego że żółty zbiór p-q jest zbiorem pustym, co oznacza że całe zdanie jest tylko warunkiem wystarczającym wchodzącym w skład równoważności o następującej definicji.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
czyli:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)

Podsumowanie:

Na diagrmach impliakcji prostej i odwrotnej doskonale widać, że w implikacji prostej gwarantowany jest zbiór p, natomiast w impliakcji odwrotnej gwarantowany zbiór to ~p.

Oczywisty to dowód że:
p=>q=1 ## p~>q = ~p=>~q=1
Zdania po obu stronach są prawdziwe, ale wypowidziane w przciwnych logikach, dlatego nie są tozsame.

Oczywiście w tym przypadku parametry formalne p i q z lewej strony są bez związku z p i q po prawej stronie.

Może zatem zaistnmieć taki przypadek:
P8=>P2=1 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8=1

Gwarantowany zbiór z lewej strony to P8, natomiast z prawej strony to ~P2.

Oczywiście wynika z tego że znane matematykom prawo kontrapozycji przy ustawieniu sztywnego punktu odniesienia na impliakcji prostej p=>q jest poprawne w twkiej formie:
p=>q ## ~q=>~p


5.4 Równoważność w zbiorach



W równoważności zbiór p jest dokładnie tym samym zbiorem co zbiór q, inaczej wypowiedzianym.
Wynika z tego że wykluczona jest tu implikacja bowiem p nie jest podzbiorem zbioru q, czyli różnica zbiorów:
p-q=0 – zbiór pusty
q-p=0 – zbiór pusty

Oczywiście dziedzina w której tu operujemy jest następująca:
Dziedzina = p+~p = q+~q

Przykład z naszego rysunku:
A.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR

Dziedzina to zbiór wszystkich trójkątów:
Dziedzina = TR+~TR = KR+~KR

W przypadku równoważności możliwe są dwie równoważne definicje operatorowe.

I.
Definicja wynikła bezpośrednio z definicji zero-jedynkowej równoważności.
Kod:

Definicja równoważności
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
A:
p=>q =1
p*q=1 – iloczyn logiczny zbiorów p i q, to są identyczne zbiory ! (zielony kolor)
1 1 =1
B:
p=>~q=0
p*~q=0 – zbiór pusty, bo zbiory p i ~q są rozłączne, co widać na rysunku
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q)
C:
~p=>~q=1
~p*~q=1 – iloczyn logiczny zbiorów ~p i ~q, to są identyczne zbiory ! (kolor czerwony)
0 0 =1
D:
~p=>q=0
~p*q=0 – zbiór pusty, bo zbiory ~p i q są rozłączne, co widać na rysunku
0 1 =0

Gdzie:
p=>q i ~p=>~q
to tylko warunki wystarczające definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, to nie są implikacje proste !

II.
Definicja równoważna wynikająca bezpośrednio z diagramu równoważności wyżej.

Identyczność zbiorów p i q jest dowodem równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
bowiem wykluczona jest tu implikacja gdzie wymagane jest aby zbiór p-q lub q-p nie był zbiorem pustym.
W przypadku identycznych zbiorów p i q zachodzi:
p-q=0 – zbiór pusty
q-p=0 – zbiór pusty

stąd:
Definicja równoważna równoważności uwielbiana przez matematyków.
Kod:

p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
A:
p=>q=1
p*q=1 – iloczyn logiczny zbiorów p i q, to są identyczne zbiory ! (kolor zielony)
1 1 =1
B:
p=>~q=0
p*~q=0 – zbiór pusty, bo zbiory p i ~q są rozłączne, co widać na rysunku
W równoważności zachodzi przemienność argumentów, stąd:
q<=>p = (q=>p)*(p=>q)
A1:
q=>p=1
q*p=1 – iloczyn logiczny zbiorów q i q, to są identyczne zbiory (kolor zielony)
1 1 =1
B1:
q=>~p=0
q*~p=0 - zbiór pusty, bo zbiory q i ~p są rozłączne, co widać na rysunku
1 0 =0

Doskonale tu widać, że równoważność to iloczyn logiczny dwóch warunków wystarczających:
p=>q – warunek wystarczający definiowany liniami A i B w powyższej tabeli
q=>p - warunek wystarczający definiowany liniami A1 i B1 w powyższej tabeli
To nie sa implikacje proste, bowiem w równoważności nie może być mowy o „rzucaniu moneta”, czyli o warunku koniecznym p~>q.


5.5 Naturalny spójnik „może’ ~~> w zbiorach

Posłużymy się tu konkretnym przykładem.

1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 3
P8=>P3

W języku mówionym spójnik „na pewno” => jest domyślny i nie musi być wypowiadany.
Wynika z tego zdanie równoważne do 1.

2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 3
P8=>P3=0 bo 8

Sprawdźmy czy możliwa jest tu implikacja odwrotna:
3.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może ~> być podzielna przez 8
P3~>P8=0
Dowód:
Załóżmy, że zdanie 3 jest implikacją odwrotna i zastosujmy wyrocznię implikacji, prawo Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
Prawa strona tożsamości jest fałszem, zatem lewa nie może być implikacja odwrotną, warunek konieczny między p i q tu nie zachodzi.

Zdanie 1 jest prawdziwe z naturalnym spójnikiem ‘może” ~~>, wystarczy jeden przypadek prawdziwy.

A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3=1 bo 24

Analiza zero-jedynkowa tego zdania przez wszystkie możliwe przypadki jest następująca:
Kod:

A:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3=1 bo 24
B:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 3
P8~~>~P3=1 bo 8
C:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 3
~P8~~>~P3=1 bo 5
D:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
~P8~~>P3=1 bo 3


ilustracja graficzna powyższej analizy jest następująca:



Mam nadzieję, że powyższe odpowiedzi na pytania sogorsa są zadowalające.

Ciąg dalszy dyskusji:

sogors napisał:

Przy okazji czy to
[link widoczny dla zalogowanych]

nie jest czasem tym: ~> ?


Oczywiście że definicja implikacji odwrotnej z NTI ~> znana jest dobrym matematykom od chyba 100 lat, tak samo prawa Kubusia są znane (Dowód - Zbanowany Uczy).

Dziwne jest to, że nikt nie podjął próby banalnego zastosowania praw Kubusia w naturalnym jezyku mówionym.

Dlaczego ?

Odpowiedź jest prosta.
Prawa Kubusia wymagają uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> a to oznacza śmierć tej idiotki Wszechczasów „implikacji materialnej”.

Co oznacza wywalenie ‘implikacji materialnej” na śmietnik ?

Nie trzeba być wielkim matematykiem, aby na to pytanie odpowiedzieć …

Tak wiec nawet jak komuś w przeszłości przyszły do głowy pomysły podobne do Kubusiowych, to bez Internetu szanse na upowszechnienie tej idei były równe zeru absolutnemu.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 2:31, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:41, 26 Paź 2010    Temat postu:

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Definicje spójników "może" ~>, "może" ~~> i "musi" =>
(na końcu posta)

sogors napisał:

Czy np do tych trójkątów nie lepiej by pasowało [latex] {TR} equiv {KR}[/latex] (pewnie mi latex nie wyjdzie, w każdym razie powinien być ten znak z "")
Choć Ty w sumie czasem używasz i "=" i "<=>" ale jeszcze nie bardzo wiem w jakich sytuacjach co.

W końcu w życiu codziennym jest wyraźnie rozróżnienie na przypadki że A jest tym samym co B i na to że A zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi B.

W prawdzie nie wiem czy na tabelkach to wyjdzie ale rozróżnienie wydaje się istotne.

A.
Pada deszcz wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
D<=>CH
Oczywiście tu nikt nie powie:
Deszcz=chmury
W naturalnym języku mówionym można jeszcze powiedzieć:
B,
Jeśli pada deszcz to na pewno jest pochmurno
D=>CH
lub
C.
Jeśli w przyszłości będzie padał deszcz to na pewno będzie pochmurno
D=>CH

Zdanie A to tylko stwierdzenie oczywistego faktu.

Matematycznie mamy tu:
A=B=C

Gdyby człowiek mógł wymusić matematyczną równoważność tylko poprzez użycie takiego w nie innego spójnika to taka matematyka zależałaby od chciejstwa człowieka – tak jest niestety w dzisiejszej „matematyce” np. "2+2=4 wtw gdy wszyscy murzyni sa czarni"

Zdanie A nie jest matematyczną równoważnością bowiem nie spełnia definicji operatora równoważności.

Definicja z NTI:
D<=>CH = (D=>CH)*(~D=>~CH)
Oczywiście zdanie:
Nie deszcz to na pewno => nie chmury
~D=>~CH=0 !

To samo w definicji równoważnej, uwielbianej przez matematyków:
D<=>CH = (D=>CH)*(~D=>~CH)
Oczywiście zdanie:
~D=>~CH =0 !

Prawdziwa i 100% równoważność występuje praktycznie tylko w matematyce.
A.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
To jest matematyczna równoważność, tu nikt nie ma prawa mieć najmniejszych wątpliwości i tu możemy powiedzieć:
A
TR<=>KR
B.
TR=KR
W przypadku B mamy oczywiście na myśli fakt, że zbiór trójkątów równobocznych jest dokładnie tym samym zbiorem co zbiór trójkątów o równych katach.
Zbiory te są zatem tożsame matematycznie.

W sumie w przypadku równoważności matematycznej, obie formy A i B są poprawne.

sogors napisał:

Może dlatego że język naturalny to bardzo skomplikowany twór?
Subiektywny po części.

Po patrz np za swoje pojęcia groźby i obietnicy

Jeśli nie zdasz egzaminu dotknę cię w czoło . To obietnica czy groźba? Dodam że dotknięcie w czoło jest całkowicie neutralne

Albo
Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz lanie.
Dla nadawcy groźba, ale co jeśli odbiorca jest masochistą (z jego punktu widzenia to obietnica?)

Jak rozważać takie przypadki?

Gdyby język był bardzo skomplikowanym matematycznie tworem to 5-cio latki nie mogłyby mówić sensownie po ludzku.
Matematycznie, język człowieka to banał, czego dowodem jest NTI doskonale znana każdemu przedszkolakowi.
Twoje przypadki to obalanie logiki psem z trzema łapami.

Jaki procent ludzkości wymawia twoje zdania, którymi chcesz „obalić” logikę ?

Oczywiście w świecie rzeczywistym nie istniej logika w 100% dokładna.

Weźmy np. taki faszyzm czy komunizm.
Dlaczego mogły powstać ?
… bo pewien szaleniec wymyślił pewne IDEE w które głęboko wierzył i pociągnął za sobą dużą grupę ludzkości – to jest skala makro.

Przykład w skali mikro słyszałem przed chwila w radiu. Pewna grupka ludzi zeszła ze swoim guru do kopalni i nie chce wyjść na powierzchnię, twierdząc że wkrótce pojawi się antychryst. Wszystkich na Ziemi uważają za zwolenników antychrysta – no i masz babo placek, czyli problem :)

Oczywiście w zamkniętych kręgach jak wyżej logika dalej działa doskonale, jest jednak inna niż w innych zamkniętych kręgach.

Jeszcze jeden przykład:
Homoseksualiści różnią się od „normalnych” wyłącznie orientacja seksualną, dla homo nagroda będzie seks z osoba tej samej płci, zaś dla hetero ta sama czynność będzie karą.

Oczywiście logika w obu tych izolowanych kręgach działa doskonale, ale jest inna w pewnych fragmentach.

sogors napisał:

Mam też pytanie o przypisywanie predykatom wartości 1 i 0.

Czy dobrze rozumiem że wygląda to tak? Na atemporalnym przykładzie

P8=>P2

Wiemy intuicyjnie ( a może trzeba dowodu?) że jest to zdanie to prawda -> całość 1
wiemy że to implikacja -> szukamy kiedy całe zdanie ma wartość 1

Kod:
p q p=>q
[B]1 1 =1[/B]
1 0 =0
[B]0 0 =1[/B]
[B]0 1 =1[/B]
Dwa ostatnie nie mogą , bo z z fałszu nie urodzi się prawda
Więc zostaje pierwsza linijka
P8=>P2
1 =>1 =1

Czy dobrze rozumiem?

Weźmy zdanie Jeśli podzielna przez 7 to podzielna przez 2 ,
zdanie fałszywe , druga linia
P7=>P2
1 =>0 =1

Dobrze to widzę?

Oczywiście P8=>P2 wymaga dowodu !

Dowód w NTI:
Kod:

P8=>P2=1 bo 8,16...
1 1 =1
P8=>~P2=0
1 0 =0 - nie ma tekiej liczby
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7..
0 0 =1
LUB
~P8~~>P2=1 bo 2,4,6...
0 1 =1

Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowanie zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0
Zatem zdanie P8=>P2 spełnia definicje implikacji prostej, w skrócie jest implikacja prostą !

CND

Dobrze widzisz poprzez pryzmat tej idiotki Wszechczasów „implikacji materialnej” której cie kiedyś nauczyli w „szkółce” i od której nie możesz się uwolnić, to normalne i zrozumiale.

Popatrz, napisałeś:
Jeśli podzielna przez 7 to podzielna przez 2
… to nie jest po Polsku.

W naszym języku masz tak:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 7 to jest podzielna przez 2
B.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 7 to jest podzielna przez 2
C.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 7 to na pewno => jest podzielna przez 2
P7=>P2=0 bo kontrprzykład =7

Oczywiście w dowolnym języku świata zdania A, B i C są równoważne, znaczą dokładnie to samo.

Zupełnie czym innym jest takie zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 7 to może być podzielna przez 2
P7~~>P2=1 bo 14
W naturalnym spójniku „może” ~~> wystarczy znaleźć jeden przypadek czyniący to zdanie prawdziwym.
Oczywiście P7~~>P2 nie jest implikacja odwrotna prawdziwą.
Dowód nie wprost:
Załóżmy że jest i zastosujmy wyrocznie implikacji, prawo Kubusia.
P7~>P2 = ~P7=>~P2=0 bo 2
Praw strona jest twardym fałszem, zatem lewa nie może być implikacją prosta prawdziwą:
P7~>P2 = 0 !

Oczywiście można zdanie:
P7~~>P2
analizować poprzez wszystkie możliwe przypadki.
Oczywiście dostaniesz tu definicje operatora FILL co pokazałem w poprzednim poście na przykładzie P8~~>P3.
To zdanie nie spełnia zatem zero-jedynkowej definicji ani implikacji prostej =>, ani tez odwrotnej ~>.

sogros napisał:

Możesz podać tabelki tzn definicje dla ~> i ~~> i opisać czym się różnią?

Bardzo proszę.

Definicja naturalnego może:
Kod:

p~~>q=1
1 1 =1

Wystarczy znaleźć jeden przypadek czyniący zdanie p~~>q prawdziwym.
Przykład P7~~>P2 wyżej.

Zauważmy, że na mocy tej definicji prawdziwe jest zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
P8~~>P2=1 bo 8
… to zdanie nie jest implikacja odwrotną o takim samym, słownym spójniku „może”.
Dowód nie wprost:
Załóżmy że jest i zastosujmy prawo Kubusia:
P8~>P2 = ~P8=>~P2 =0 bo 2 !
Prawa strona jest twardym fałszem, zatem lewa nie może być implikacją odwrotna prawdziwą.
P8~>P2 = 0 !

Definicja warunku koniecznego, czyli spójnika „może” ~>:
Kod:

p~>q=1
1 1 =1
p~~>~q=1
1 0 =1
Proste rozumowanie:
jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p wymusza zajście ~q
czyli obligatoryjnie musi tu być spełnione prawo Kubusia:
p~>q=~p=>~q
stąd dalsza cześć definicji spójnika „może” ~>
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q =0
0 1 =0

Z powyższego wynika że spójnik „może” ~> jest tym samym co operator implikacji odwrotnej ~>.

Totalnie inaczej jest w implikacji prostej gdzie spójnik „musi” => nie jest tym samym co operator implikacji prostej =>, bowiem spełnienie spójnika „musi” => niczego nie dowodzi, matematycznie może to być implikacja prosta =>, albo równoważność <=>, czyli coś fundamentalnie innego.

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q

Definicja równoważności:
P<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = (p=>q)*(q=>p)

Po prawej stronie mamy tu definicje spójnika „musi” jak niżej:
Kod:

Definicja spójnika „musi” =>
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0

Oczywiście nie jest to operator logiczny bo ten musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 8:09, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:33, 29 Paź 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Zdanie A nie jest matematyczną równoważnością bowiem nie spełnia definicji operatora równoważności

A może zdanie "D<=>CH" jest po prostu równoważnością ale fałszywą?

No, właśnie FAŁSZYWA czyli NIE jest równoważnością.
Pytanie:
Jak cos nie spełnia definicji czegokolwiek w matematyce to nie jest czymś TYM – czy to takie trudne do pojęcia ?

NTI:
Zdanie nie jest równoważnością = zdanie jest równoważnością fałszywą

Powyższe to tożsamość matematyczna, możesz sobie obalać :)

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR

Są sytuacje gdy są chmury CH=1 a deszczu nie ma D=0.
Zdanie jako zdanie jest równoważnością ale fałszywą.
A czy 2+2=4 <=> 2*2=4 to równoważność?

A może jednak rozróżnić
<-> jako "jest tym samym co"
i
<=> jako "zachodzi wtedy i tylko wtedy"

?

Jest równoważnością fałszywą = nie jest równoważnością
Ciekawe kiedy zrozumiesz banały na poziomie szkoły podstawowej !

Fałszu w logice normalnych (NTI) się nie analizuje – wyrzuca się do kosza i kropka.

Zauważ, że matematycznie zachodzi równanie ogólne dla operatorów AND i OR

p+q = ~(~p*~q)=1 ## p*q=~(~p+~q)=1

Dla dowolnych p i q po obu stronach mamy zdania prawdziwe ale matematycznie nie równoważne bo wypowiedziane w przeciwnych logikach.

Funkcja OR jest logiką ujemna w stosunku do AND co łatwo udowodnić na wiele sposobów.

Na mocy definicji nie ma żadnego matematycznego związku między p i q po lewej i po prawej stronie.
Gdyby taki istniał to oznaczałoby że p+q=p*q co jest idiotyzmem.
Fakt że znalazłeś jakiś szczególny przypadek niczego nie dowodzi.
p i q po lewej stronie nie maja żadnego związku matematycznego z p i q po prawej stronie.
Jeśli twierdzisz że ma to udowodnij to w dowodzie OGÓLNYM tak jak ja udowodniłem wyżej równanie ogólne dla operatorów AND i OR (prawa de’Morgana to oczywistość)

Twój zapis:
2+2=4 <=>2*2=4
Nie jest żadną równoważnością, bo nie spełnia definicji równoważności. Może kiedyś zrozumiesz że determinizm ZABIJA implikację i równoważność.

Zupełnie czym innym jest ta równoważność:
p<=>p = ~p<=>~p = (p=>p)*(~p=>~p) = (p=>p)*(p<=p)
Dowód w NTI:
Kod:

p<=>p = (p=>p)*(~p=>~p)
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie p
p=>p=1
1 1 =1
stąd:
Jeśli zajdzie p to na pewno nie zajdzie p
p=>~p=0
1 0 =0
… a jeśli nie zajdzie p ?
Jeśli nie zajdzie p to na pewno nie zajdzie p
~p=>~p=1
0 0 =1
stąd:
jeśli nie zajdzie p to na pewno zajdzie p
~p=>p=0
0 1 =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkowa równoważności.
CND

Doskonale tez widać słynne równanie Rexerexa:
p=>p = p<=>p

Twoja „równoważność”.
4<=>4
to de facto tożsamość matematyczna
4=4
… a to w jakie rozbudowane i kosmiczne równania to ujmiesz jest kompletnie bez znaczenia np.
2*3-2 = 2+2

Równoważność to jest przykładowo to co niżej … nawiązując do twojego przykładu.

Zdanie wypowiedziane:
Dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 4 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 4
P4<=>P4

… oczywiście to równoważność idiotów, ale niech tam. Matematycznie taka forma równoważności jest poprawna, choć wyłącznie IDIOTA absolutny wypowie taką równoważność na lekcji matematyki.

W języku mówionym mówi się czasem, choć rzadko:
Pieniądz to pieniądz
p=>p
itp.
Oczywiście to jest matematycznie poprawne i w języku potocznym do zaakceptowania, ale powiedzieć to na matematyce ?

Jasiu podaj definicję kwadratu:
Kwadrat to kwadrat prose Pani
K=>K=1
Oczywiście zdanie prawdziwe, ale nie róbmy z siebie i dzieci idiotów !

Czy ktokolwiek w języku mówionym wypowiada takie równoważności ?
Pieniądz wtedy i tylko wtedy gdy pieniądz

Oczywiście nie bo zdanie sensowniejsze na mocy tożsamości Rexerexa jest takie:
P<=>P = P=>P

Analiza matematyczna naszej równoważności poprawnej matematycznie, choć rodem z wariatkowa:
Kod:

P4<=>P4 = (P4=>P4)*(~P4=>~P4)
Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno => jest podzielna przez 4
P4=>P4=1 bo 4,8,12… - twarda prawda, gwarancja matematyczna
1 1 =1
stąd:
Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno => nie jest podzielna przez 4
P4=>~P4=0 – twardy fałsz
1 0 =0
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 ?
P4<=>P4 = ~P4<=>~P4
czyli:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 to na pewno nie jest podzielna przez 4
~P4=>~P4=1 bo 1,2,3,5,6,7… itd.
0 0 =1
stąd:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 to na pewno jest podzielna przez 4
~P4=>P4=0
0 1 =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P4=1, ~P4=0
CND

Doskonale tez widać słynną tożsamość Rexerexa:
P4=>P4 = P4<=>P4
bowiem analiza lewej i prawej strony przez wszystkie możliwe przypadki daje identyczna tabele zero-jedynkową, to tabela równoważności.

Dlaczego ta twoja równoważność:
4<=>4
jest fałszywa ?

W równoważności i implikacji losujesz dowolne liczby naturalne, przykład P4<=>P4 wyżej !

A twoja ‘równoważność”:
4<=>4
Wyklucza jakiekolwiek losowania, ty po prostu stwierdzasz ewidentną tożsamość matematyczną:
4=4
co nie ma nic wspólnego z definicja zero-jedynkową równoważności (definicja ta to cztery linie !), gdzie losowanie musi ZAISTNIEĆ ! … jak w moim przykładzie P4<=>P4.

sogors napisał:

Rafal3006 napisał:

Gdyby język był bardzo skomplikowanym matematycznie tworem to 5-cio latki nie mogłyby mówić sensownie po ludzku.

I nie mówią idealnie. Robią błędy typu "Dwa muzeumy". Wcale nie jestem pewien czy aż tak dobrze intuicyjnie wyczuwają różnicę między groźbą a obietnicą jak chcesz to przedstawić.
A ogólnie zdolność językowe dzieci, to raczej domena jakiejś lingwistyki a nie logiki. Nie wiem, Chomsky, Pinker.

NIE !
Wszystkie dzieci doskonale znają w najdrobniejszym szczególe matematykę ścisłą NTI !

Spróbuj dziecku obiecać:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C
a następnie nie dać mu czekolady gdy powiedział piękny wierszyk – to jest właśnie matematyka ścisła NTI !
A.
Załóżmy teraz że nie powiedział wierszyka ale domaga się tej nagrody wszelkimi sposobami – oczywiście tu masz 100% wolnej woli, choć najczęściej i tak dasz – to tez jest matematyka ścisła NTI !

Weźmy teraz takie zdanie.
Mówisz do malucha:
B.
Jak ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L (NTI !)
B=>L – idiotka wszechczasów KRZ

Wedle tej idiotki KRZ jak dzieciak ubrudzi spodnie ta na 100% lanie, a jak nie ubrudzi to też może dostać lanie z powodu czystych spodni.
Widzisz już idiotyzm KRZ czy nie widzisz.

Zgadnij dlaczego w przypadku A maluch domaga się czekolady wszelkimi możliwymi sposobami, a w przypadku B jak mama daruje lanie przez zapomnienie (w NTI ma do tego święte prawo, natomiast w KRZ darowanie kary jest wykluczone) to maluch siedzi cicho jak mysz pod miotłą i się tego lania nie dopomina ?

Wnioski:
1.
Maluchy znają logikę matematyczną niebotycznie lepiej od największych ziemskich matematyków, którzy o takich banałach jak logika dodatnia i ujemna, prawa Kubusia (doskonale znane maluchom w praktyce) etc … nie maja bladego pojęcia, niestety.
2.
Różne śmieszne powiedzonka dzieciaków są tu kompletnie bez matematycznego znaczenia.
To dzięki temu że każdy człowiek podlega pod NTI (a nie ja tworzy, jak to jest w dzisiejszym wariatkowie), możemy swobodnie sypać kawałami, porównaniami, przenośniami, poezją itp.

Nasz kręgosłup matematyczny to NTI !

Gdyby człowiek nie podlegał pod żadną matematykę to mielibyśmy bełkot a nie język, co więcej, NTI to fundament naszego Wszechświata, bez NTI nie mógłby istnieć.
sogoros napisał:

Rafal3006 napisał:

Twoje przypadki to obalanie logiki psem z trzema łapami.

Jaki procent ludzkości wymawia twoje zdania, którymi chcesz „obalić” logikę ?

Spokojnie.
Czy ja coś obalam? Piszę tylko o swoich wątpliwościach.

Według mnie jak już chcesz tworzyć logikę to powinna dobrze opisywać każde sensowne zdanie w języku naturalnym, tj semantycznie i syntaktycznie poprawne.
Ale jak widzę są zdanie których NTI zanalizować nie potrafi. Wielki plus że to dostrzegasz.
Czyli naturalne zdania możemy podzielić na
Zdania które może opisać NTI
Zdanie które nie może opisać NTI.
To zależy od formy zdania i kontekstu.
NTI nie opisuje zdań poprawnych z języka naturalnego, ale opisuje zdania poprawne w sensie NTI
Nie uważasz że tworzysz sztukę dla sztuki? Bo pewnie nie mierzyłeś ile procent zdań poprawnych to zdania w poprawne sensie NTI

100% zdań poprawnych matematycznie z NATURALNEGO języka mówionego, czyli takich gdzie można przypisać prawda/fałsz opisuje NTI … przykładów masz w tym temacie tysiące.
Na każdym z tych przykładów KRZ leży i kwiczy czyli TOTALNE zero związku z naturalnym językiem mówionym, wystarczy ?

… ano właśnie, twoje wątpliwości to obalanie logiki metoda IDIOTY !

Kiedy zrozumiesz że w świecie rzeczywistym niemożliwe jest istnienie 100% dokładnej logiki !

Gdyby taka istniała to nasz Wszechswiat byłby zdeterminowany a wolna wola picem. Implikacja gwarantuje każdej żywej istocie na Ziemi matematyczną „wolna wolę” !
Implikacja to absolutny idiotyzm w świecie techniki, to tez może kiedyś zrozumiesz …

Załóżmy że pytasz nieznajomego o drogę.

Jeśli spytam nieznajomego o drogę to na pewno => nie wprowadzi mnie świadomie w błąd
D=>~SB
Domyślna obietnica zatem na mocy definicji z NTI implikacja prosta
Oczywiście nagrodą za zadane pytanie jest tu znalezienie właściwej drogi.

Jaki procent nieznajomych wprowadzi cię świadomie w błąd ?

Analiza skrócona w NTI:
Kod:

A.
D=>~SB=1
1 1 =1
B.
D=>SB=0
… a jak nie będzie znal drogi ?
Prawo Kubusia:
D=>~SB = ~D~>SB
C.
~D~>SB=1 ? – nie zna drogi i  może mnie świadomie wprowadzić w błąd ?
0 0 =1
D.
~D~~>~SB=1
0 1 =1

Doskonale widac tabele implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
D=1, ~D=0
~SB=1, SB=0
Jak widzimy logika jest logika, bo nie mamy w wyniku samych jedynek i tu logika przewiduje nawet świadome oszustwo, czyli zdarzenia którego zajście jest bliskie zeru.

Generalnie w obietnicach jest tak.

Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Jeśli cos obiecuję przyjacielowi to jeśli warunek nagrody zostanie spełniony to z radościa wręczam nagrodę i wszyscy jesteśmy szczęśliwi ! Pamiętajmy że obietnice składamy dobrowolnie i nie ma tu mowy o odebraniu wolnej woli. Będę miał problem gdy odbiorca nie spełni warunku nagrody.

Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K

Syn nie zdał a ja mam dwie możliwości:
A.
Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham, bo widziałem że się starałeś ale miałeś pecha itp. – dowolne uzasadnienie NIEZALEŻNE.

NTI zabrania matematycznie wręczenia komputera z uzasadnieniem zależnym identycznym jak poprzednik czyli takim:
Nie zdałeś egzaminu dostajesz komputer bo nie zdałeś egzaminu

… czyli NTI zabrania robienia z człowieka IDIOTY !
B.
Nie zdałeś egzaminu nie dostajesz komputera – nawet nie musze tego uzasadniać choć mogę np.. tak:
Nie zdałeś egzaminu nie dostajesz komputera bo kompletnie się nie uczyłeś

Jak widzimy w przypadku nie zdania egzaminu mam 100% wolnej woli i mogę postąpić wedle własnego „widzi mi się”.

Wracając do głównego watku …

Oczywiście Idiota znajdzie przypadek kiedy nieznajomy świadomie pokaże błędną drogę i zacznie krzyczeć … hurra, obaliłem NTI !
… ale to tylko wrzaski Idioty, czy się rozumiemy ?

identyczne jest tu twoje:
Jak zdasz egzamin dostaniesz lanie
E=>L
Jaki jest procent takich gróźb, czyli w poprzedniku masz coś bardzo pożytecznego o chwalebnego a w następniku obiecujesz za to karę ?

Ziemianie to nie idioci a Ziemia to nie wariatkowo !

Wróćmy do meritum ..

Jeśli zwierzę jest psem to na pewno ma cztery łapy
P=>4L=1 – twarda prawda, gwarancja matematyczna.

Idiota:
… a ja widziałem psa z trzema łapami, zatem obaliłem NTI !
CND

Pytanie do Ciebie:
Czy idiota obalił NTI ?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź.

Podpowiedzi:
1.
Oczywiście w NTI doskonale wiemy że istnieją psy kalekie ale z logiki musimy je wywalić bo inaczej będzie ZERO jakiejkolwiek logiki
2.
Jaki jest procent psów z czterema łapami w stosunku do psów z trzema łapami, które bez wątpienia istnieją ?

sorogros napisał:

rafal3006 napisał:

Weźmy np. taki faszyzm czy komunizm.
Dlaczego mogły powstać ?
… bo pewien szaleniec wymyślił pewne IDEE w które głęboko wierzył i pociągnął za sobą dużą grupę ludzkości – to jest skala makro

Ale co to ma do logiki?

To jest FUNDAMENT logiki. Te przykłady pokazują że jest logika dodatnia i ujemna, że to co dla jednych ludzi jest dobrem dla innych może być złem. Oczywiście faszysta będzie uważał eksterminacje Żydów za najwyższe dobro, dla nie faszysty zabijanie to ewidentne zło !

Inne przykłady logiki dodatniej i ujemnej:
1.
Dlaczego Bulgarzy kiwaja głowa na TAK/NIE odwrotnie niż reszta ludzkości ?
czy logika ujemna Bułgarów jest w czymkolwiek gorsza od tej „reszty ludzkości”
2.
Dlaczego Anglicy jeżdżą lewa stroną a nie prawą jak to jest u większości ludzkości ?
Czy logika ujemna Anglików (nasz punkt widzenia) jest tu choćby w najmniejszym stopniu gorsza ?
sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Oczywiście w zamkniętych kręgach jak wyżej logika dalej działa doskonale, jest jednak inna niż w innych zamkniętych kręgach.

Inna logika? Czyli polilogizm? Czyżby czasem NTI nie działała?

Czy może chcesz tylko powiedzieć że różni ludzie inaczej coś odczuwają (to co dla jednego jest karą dla innego nie). Ale wtedy do dalej jest ta samo logika. Tylko że po prostu wybór czy słowa to groźba czy obietnica zależy od danej sytuacji.

Gdzie ja napisałem cos o różnych logikach ?

NTI jest jedna !
… działa doskonale niezależnie od środowiska np. bandyci, homoseksualiści, katolicy, Żydzi, faszyści, komuniści etc.

Oczywiście że istnieją zamknięte kręgi (przykłady wyżej) w których pojmowanie pewnych rzeczy jest inne niż w innych kręgach.
sogros napisał:

Problem będzie jak dwa systemu zaczną się mieszać. Rozmowa dwóch ludzi, nadawca myśli że grozi, odbiorca bierze to za obietnicę.
I kto może zwolnić z wykonania czynu?

Bzdura totalna, bowiem w interesie NADAWCY leży aby odbiorca zrozumiał groźbę jednoznacznie. To nadawca pragnie aby odbiorca NIE spełnił warunku groźby !

Bush do Husajna:
Jeśli nie wycofasz się z Kuwejtu uderzymy na Irak
~W~>U
Implikacja odwrotna bo groźba
Gwarancja wynika tu z prawa Kubusia:
~W~>U = W=>~U
Jeśli wycofasz się z Kuwejtu to na pewno nie uderzymy na Irak
W=>~U
z powodu ze się wycofałeś !
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => w powyższym zdaniu.

sogoros napisał:

W ogóle tutaj NTI wygląda jak konkurentka logiki deontycznej a nie KRZ. KRZ nie zajmuje się tym w ogóle, nie ta dziedzina. Tak jak obietnicami, groźbami nie zajmuje się analiza matematyczna.
Więć może czas zmienić obiekt ataków?
Chyba że NTI ma obalić wszystkie logiki, klasyczne, rozmyte , wielowartościowe, modalne, niemonotoniczne itp
To przyznam ambitne zadanie Rafale.
Chociaż chyba o rozmytych jeszcze tu nie było.

NTI obala wszystko co jest zbudowane na tej idiotce Wszechczasów „implikacji materialnej”, na pewno nie wszystkie logiki są tak głupie aby akceptować bzdurę:
Z fałszu może wynikać prawda

KRZ nie ma żadnych szans na wejście do szkól podstawowych z logiką typu:
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Prawdziwe w wariatkowie
itp.

Po prostu normalni ludzie nigdy na to nie pozwolą.
sorogos napisał:

rafal3006 napisał:

Oczywiście nie jest to operator logiczny bo ten musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami.

Operator negacji też definiujesz 4 liniami?
Zresztą skoro takim samym znakiem opisujesz i operator logiczny i spójnik to mogą być nie jasności. Teraz nigdy nie wiem co pisząc "=>" masz na myśli i jak to odczytać. Czy nie lepiej byłoby to jakoś odróżnić?

Negacje to legalny operator także dwuargumentowy, choć de facto jednoargumentowy, przewiduje to tablica wszystkich możliwych operatorów dwuargumentowych.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0

Ostatnie cztery kolumny to jest właśnie definicja NEGACJI !
;;; o czym jak zwykle Ziemscy matematycy nie maja bladego pojęcia bo nie znają powyższej tablicy !

Co do niejednoznaczności symbolu =>:
… ależ to samo masz w AND i OR !
Oczywiście zdanie ze spójnikiem „lub” to fundamentalnie co innego niż operator OR !

… a czy w matematyce istnieją dwa symbole ?
OR – spójnik „lub”
OR – operator logiczny

czekam na odpowiedź, chętnie poznam jak precyzyjna jest ta matematyka Ziemian :)

Zginąć można zarówno w chaosie jak i nadmiernej precyzyjności
Kubuś

Ciekawi mnie czy podtrzymujesz swoje zdanie iż „rysunek” Venna (Słupek) jako graficzna interpretacja równoważności i implikacji to najzwyklejszy idiotyzm !

Ciekawi mnie czy zgadzasz się z graficzną interpretacja implikacji i równoważności w wersji z NTI:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na to najważniejsze w tym temacie pytanie poproszę o odpowiedź…

Dlaczego najważniejsze ?
Bo ta interpretacja jest dowodem matematycznej poprawności NTI, jest dowodem iż implikacja to fundamentalnie co innego niż operatory AND i OR.
Nie da się zastąpić operatorów implikacji operatorami OR i AND bo tracimy wówczas sens implikacji – prawa Kubusia !
KRZ bredzi iż można łatwo zastąpić implikację operatorami AND i OR, zatem implikacja jest zbędna :P
{Fizyk i Wikipedia)

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Czy ktoś tu widzi jakieś AND albo OR ?!

P.S.
Jak widzę mam do czynienia z kolejnym wielbicielem KRZ – treść twojego ostatniego posta i twój podpis na to wskazuje.

[quote=”sogoros”]
Jeśli zdefiniujemy religię jako zbiór idei zawierających niemożliwe do dowiedzenia wypowiedzi, to Godel nauczył nas, że matematyka jest religią i to jedyną, która potrafi dowieść, że nią jest.
--- John Barrow
[/quote]
Taaa…
Bez wątpienia matematyka musi być religią jak się bazuje na idiotyzmie wszechczasów „implikacji materialnej”.

Jeśli pies jest różowy to krowa spiewa w operze
PR=>KS=1
Implikacja prawdziwa w wariatkowie.

Windziarza dowód prawdziwości tego zdania jest taki:
Udowodnij że to jest niemozliwe w innym Wszechświecie !
... a widzisz, nie potrafisz, dlatego ta implikacja jest prawdziwa.

Jak ci sie podoba taki dowód sogorosie ?
Przecie to jest dowód RELIGIJNY prawdziwości implikacji, czyz nie ?

NTI:
Matematyka # religia


nawiązując do twojego przedostatniego posta gdzie stwierdziłeś że w ontologii jest:
Byt = prawda
Niebyt = fałsz

To oczywisty matematyczny idiotyzm w stylu:
Bóg = prawda
Szatan = fałsz
jednego i drugiego nie sposób dowieźć matematycznie, czyli ma to TOTALNE zero wspólnego z matematyką.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:37, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:31, 30 Paź 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

No właśnie, FAŁSZYWA czyli NIE jest równoważnością.
Pytanie:
Jak cos nie spełnia definicji czegokolwiek w matematyce to nie jest czymś TYM – czy to takie trudne do pojęcia ?

Hmm,
czyli zdanie fałszywe nie jest zdaniem?

Czy jeśli powiem "Drzewa mają skrzydła i 2+2=5" to to zdanie nie jest koniunkcją? Bo jest koniunkcją fałszywą?

Trochę to dziwnie. nieprawdaż? Żeby coś było fałszywym czymś (zdaniem, twierdzeniem) to najpierw musi być tym czymś. Nie uważasz?

Twierdzenie:
Zdanie jest równoważnością prawdziwą, implikacją prawdziwą, koniunkcją prawdziwą, alternatywą prawdziwą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, zero-jedynkową definicję odpowiedniego operatora.

O zdaniu które nie spełnia takiej definicji np.
Psy latają w kosmosie wtedy i tylko wtedy gdy Chińczycy żyją na księżycu

możemy powiedzieć że to zdanie nie spełnia pełnej zero-jedynkowej definicji operatora równoważności zatem jest:
równoważnością fałszywą = nie jest równoważnością (bo nie spełnia definicji !)
oczywiście zwrot:
nie jest równoważnością = nie jest równoważnością prawdziwą
to tez jest oczywiste.

Twoje:
Drzewa mają skrzydła i 2+2=5
jest koniunkcją fałszywą = nie jest koniunkcją = nie jest koniunkcją prawdziwą

sogoros napisał:

Tzn można też spojrzeć tak że np fałszywy pieniądz nie jest pieniądzem w ogóle, ale w tym wypadku mówiąc fałszywy pieniądz mamy właśnie na myśli "nie pieniądz". Natomiast mówiąc o zdanie fałszywym, mamy na myśli że coś jest zdaniem które przedstawia fałsz.
A tutaj mówiąc "to jest równoważność" rozumiem że chodzi ci o to że to jest pewnym zdaniem w którym użyto "wtedy i tylko wtedy"
Chociaż nie wiem, oprócz zdania, możesz mieć też na myśli spójnik, albo operator logiczny.

Nie !
W NTI mówiąc że poniższe zdanie jest równoważnością:
A.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
mam na myśli że zdanie to spełnia pełną zero-jedynkową definicje równoważności – dlatego to zdanie to jest równoważność prawdziwa.

Podobnie mówiąc że poniższe zdanie jest implikacja prostą:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
mam na myśli ze to zdanie spełnia pełną zero-jedynkowa definicje implikacji prostej => - dlatego to zdanie jest implikacja prosta prawdziwa.

Oczywiście ta idiotka KRZ nie odróżnia implikacji od równoważności, bo nie potrafi przeanalizować dowolnego zdania przez pełną definicje zero-jedynkową dowolnego operatora logicznego.

O zdaniach A i B wyżej KRZ może powiedzieć tylko i wyłącznie iż to są zdania prawdziwe ;P

W KRZ masz zakaz używania matematycznych oczywistości z NTI:
TR<=>KR – to zdanie jest równoważnością prawdziwą bo spełnia pełną definicje zero-jedynkowa równoważności <=>
P8=>P2 – to zdanie jest implikacją prostą prawdziwą bo spełnia pełną definicje zero-jedynkową implikacji prostej =>

To co wyżej jest totalnie zakazane w KRZ co świadczy o jej nieskończonej GŁUPOCIE !

Dowodem iż KRZ jest idiotką jest fakt, że dowolny uczeń I klasy LO potrafi odróżnić zdania A i B i prawidłowo je nazwać (równoważność/implikacja), mając w dupie zakazy rodem z KRZ !

sogoros napisał:

Może zanalizuj w NTI takie zdania
Jeśli coś jest równoważnością fałszywą to nie jest równoważnością
Jeśli coś jest równoważnością (ale fałszywą ) to nie jest równoważnością.

… a po cholerę ci ten dopisek w nawiasie w drugim zdaniu ?
Przecież z tym dopiskiem oba zdania wyżej są IDENTYCZNE, zatem aby znaczyły co innego musisz ten dopisek wywalić, wtedy zdanie drugie jest oczywistym fałszem.

Analiza pierwszego:
Kod:

Jeśli cos jest równoważnością fałszywą to nie jest równoważnością prawdziwą
RF=>~RP=1
1 1 =1
Jeśli cos jest równoważnością fałszywą to jest równoważnością prawdziwą
RF=>RP=0
1 0 =0
Jeśli cos nie jest równoważnością fałszywą to na pewno jest równoważnością prawdziwą
~RF=>RP=1
0 0 =1
Jeśli cos nie jest równoważnością fałszywą to na pewno nie jest równoważnością prawdziwą
~RF=>~RP=0
0 1 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
RF=1, ~RF=0
~RP=1, RP=0
To co wyżej to jest właśnie przykład analizy dowolnego zdania przez wszystkie możliwe przypadki … o czym ta idiotka wszechczasów KRZ nie ma bladego pojęcia.

UWAGA !
W NTI to analiza zdania przez wszystkie możliwe przypadki generuje tabele zero-jedynkowe !
To jest ta fundamentalna i zasadnicza różnica między NTI i KRZ.

sogoros napisał:

I nasuwa się bardzo ważne pytanie czym w istocie jest zdanie

"Pada deszcz wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno"
skoro już wiemy że nie jest równoważnością? Zdaniem prosty? Binegacją? Koniunkcją? Alternatywą? Implikacją?
I dlaczego te zdanie napisałeś jako
D<=>CH czyli tak jakby było równoważnością.

Chyba że na zasadzie załóżmy że zdanie .... jest .... I przez wykazanie sprzeczności pokazałeś że to jednak nie jest to co zakładaliśmy.
Ale dalej pozostaje otwarta kwestia czym jest to zdanie.

Poniższe zdania w języku potocznym są prawdziwe:
A.
Pada deszcz wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
D<=>CH
Zdanie równoważne do powyższego:
B.
jeśli pada deszcz to na pewno jest pochmurno
D=>CH

Dlaczego powyższe zdania w NTI są równoważne ?

… bo w NTI o tym czym jest wypowiedziane zdanie decyduje analiza zdania przez wszystkie możliwe przypadki.

Przeanalizujmy zdanie A:
Kod:

D<=>CH = (D=>CH)*(~D=>~CH)
A.
jeśli pada deszcz to na pewno jest pochmurno
D=>CH=1
1 1 =1
B.
Jeśli pada deszcz to na pewno nie jest pochmurno
D=>~CH=0
1 0 =0
C1.
Jeśli nie pada deszcz to na pewno => nie jest pochmurno
~D=>~CH = 0 !
0 0 =0
STOP !
Oczywiście mamy rozstrzygnięcie matematyczne !
Zdanie A to implikacja prosta D=>CH
stąd prawo Kubusia:
D=>CH = ~D~>~CH
czyli:
C.
jeśli nie pada deszcz to może ~> nie być pochmurno
~D~>~CH=1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli nie pada deszcz to może ~~> być pochmurno
~D~~>CH=1
0 1 =1

Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji prostej => zatem zdanie:
A.
Pada deszcz wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
D<=>CH
to matematycznie równoważność pozorna.

Równoważne rozstrzygnięcia iż to jest równoważność pozorna:
I.
D<=>CH = ~D<=>~CH
Oczywiście prawa strona tożsamości jest twardym fałszem zatem lewa nie może być równoważnością.
II.
D<=>CH = (D=>CH)*(CH=>D) = 1*0 = 0 – równoważność fałszywa !

Oczywiście zdanie A jest intuicyjnie prawdziwe, mimo użycia <=>, bowiem niemożliwy jest przypadek:
Pada deszcz i nie ma chmur.

Jak sobie poradzić z takim paradoksem ?

Oczywiście nie ma sensu zakazywanie wypowiadania zdania A, po prostu takie zdanie kodujemy matematycznie następująco:
A.
Pada deszcz wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
Pada deszcz tylko wtedy gdy są chmury
D<=>CH
Zdanie równoważne:
Jeśli pada deszcz to na pewno jest pochmurno
D=>CH – tylko takie kodowanie jest matematycznie poprawne !

Z powyższego wynika, że człowiek podlega pod matematykę a nie ja tworzy, co oznacza iż bez znaczenia jat użyty spójnik <=> w zdaniu B.

Weźmy podobny przykład:
sogoros napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L (NTI !)
B=>L – idiotka wszechczasów KRZ

A jak zdania brzmią
Jak ubrudzisz spodnie musisz dostać lanie
Jak powiesz wierszyk to możesz dostać czekoladę
to co mówi o tym NTI?

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Na mocy definicji groźby po stronie zdania wypowiedzianego mamy:
Jeśli ubrudzisz spodnie to możesz dostać lanie
B~>L=1
1 1 =1
LUB
Jeśli ubrudzisz spodnie to możesz nie dostać lania
B~~>~L=1
1 0 =1

Z powyższego wynika że bez znaczenia jest w jaki sposób ta groźbę wypowiesz:
Jeśli ubrudzisz spodnie to możliwe że dostaniesz lanie
Jeśli ubrudzisz spodnie to dostaniesz lanie
Jeśli ubrudzisz spodnie to na 100% dostaniesz lania
Dostaniesz lanie wtedy i tylko wtedy gdy ubrudzisz spodnie

Oczywiście ostatnie zdanie robi z nadawcy idiotę i nikt w praktyce tak nie powie.

Wszelkie groźby jak wyżej są matematycznie równoważne i kodujemy je:
B~>L=1 !

Wynika z powyższego że groźbę możemy pozornie osłabić lub zaostrzyć, ale i tak możemy postąpić wedle swego „widzi mi się” (100% wolnej woli), czyli w przypadku spełnienia warunku groźby możemy walić lub darować lanie bez względu na formę groźby jak wyżej.

Gwarancja matematyczna w groźbie jest po przeciwnej stronie niż zdanie wypowiedziane, dlatego w zdaniu wypowiedzianym ta gwarancja jest niedostępna:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
z powodu czystych spodni !
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej =>.

Zupełnie inaczej jest z obietnicą:
Jeśli powiesz wierszyk to może dostaniesz czekoladę

Gwarancja w obietnicy jest po stronie zdania wypowiedzianego:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C =1 – gwarancja matematyczna
… a jeśli nie powiem wierszyka ?
W=>N = ~W~>~N
czyli jak warunek nagrody nie zostanie spełniony to nadawca może postąpić wedle swego ‘widzi mi się” czyli wolnej woli.

Wstawiając tu spójnik „może” osłabiamy obietnicę, czyli zastrzegamy sobie prawo do nie wręczenia nagrody nawet w przypadku spełnienia warunku nagrody. Taka obietnica daje nadzieje odbiorcy na nagrodę i nic więcej.

sogoros napisał:

rafal3006 napisał:

Może kiedyś zrozumiesz że determinizm ZABIJA implikację i równoważność.

W jaki sposób zabija?

W świecie deterministycznym nie można przeprowadzać analizy zdań?

Twoja „równoważność”.
4<=>4
to de facto tożsamość matematyczna
4=4
… a to w jakie rozbudowane i kosmiczne równania to ujmiesz jest kompletnie bez znaczenia np.
2*3-2 = 2+2

W tej „równoważności”:
4<=>4
Poprzednik i następnik masz zdeterminowany, zatem nie możesz jej przeanalizować przez pełną, zero-jedynkową definicje równoważności jak w moim przykładzie niżej

Równoważność to jest przykładowo to co niżej … nawiązując do twojego przykładu.

sogoros napisał:

rafal3006 napisał:

Zdanie wypowiedziane:
Dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 4 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 4
P4<=>P4

… oczywiście to równoważność idiotów, ale niech tam. Matematycznie taka forma równoważności jest poprawna, choć wyłącznie IDIOTA absolutny wypowie taką równoważność na lekcji matematyki.

W języku mówionym mówi się czasem, choć rzadko:
Pieniądz to pieniądz
p=>p
itp.


Ale ja nie o tym mówiłem
proponowałem by spójnika <-> używać gdy p jest q. Ale to nie koniecznie musi znaczyć że brzmią tak samo
np
Figura jest kwadratem to jest wielokątem foremnym , posiadającym cztery boki równej długości oraz cztery kąty wewnętrzne o równej wartości wynoszącej 90°.
p<->q
K<->F4BRi4KWR90°

a nie że od razu kwadrat to kwadrat. <-> dajemy przy definicjach

To jest bez sensu bo definicje równoważności masz taką:
K<=>F4B = (K=>F4B)*(~K=>~F4B) = (K=>F4B)*(F4B=>K)
na mocy definicji zdanie które wypowiedziałeś kodujesz:
K=>F4B
oczywiście zdania w prawej części definicji równoważności to tylko i wyłącznie warunki wystarczające definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

To nie są implikacje proste bo nie spełniają pełnej zero-jedynkowej definicji implikacji prostej !

Ja wiem że ta idiotka wszechczasów KRZ nie potrafi analizować dowolnego zdania przez tabele zero-jedynkowa dowolnego operatora, zatem nie potrafisz rozstrzygnąć iż zdanie:
K=>F4B
NIE jest implikacją prostą prawdziwą = jest implikacją prostą fałszywą !

No cóż, mogę tylko współczuć …

sogoros napisał:

Natomiast symbol <=> do zdań takich jak
[I]Jutro pójdę do kina wtedy i tylko wtedy, gdy będzie ładna pogoda.

Wyjaśnienie że to bez sensu masz wyżej.
To co napisałeś też nie jest dobre bo:
1.
Z obietnicy danej samemu sobie możesz się zwolnic zatem uzyty tu spójnik <=> jest bez znaczenia
2.
Co innego gdy dasz taka obietnice np. synowi:
Jutro pójdziemy do kina wtedy i tylko wtedy gdy będzie ładna pogoda

Definicja obietnicy w NTI:
jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Na mocy tej definicji co wyżej to obietnica równoważna poniższej:
Jeśli jutro będzie ładna pogoda to pójdziemy do kina
P=>K
Tu tylko syn może cie zwolnic z tej obietnicy

Zauważ, że jak będzie brzydka pogoda to możesz zrobić co chcesz i nie jesteś kłamcą na mocy prawa Kubusia:
P=>K = ~P~>~K

Równoważność pozbawia cie tu ‘wolnej woli” w przypadku braku pogody, czyli nie możesz darować nagrody synowi (kino) w przypadku braku pogody, dlatego jest bez sensu !

sogoros napisał:

rafal3006 napisał:

Wedle tej idiotki KRZ jak dzieciak ubrudzi spodnie ta na 100% lanie, a jak nie ubrudzi to też może dostać lanie z powodu czystych spodni.

To że dostanie lanie to nawet dobrze w końcu było mu obiecane.

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L =1 (NI!)
B=>L =1 – idiotka kRZ
… a co ci zabrania w przypadku implikacji odwrotnej B~>L walić jak brudne spodnie ?
TOTALNIE NIC !
W implikacji odwrotnej masz prawo do darowania dowolnej kary czego nie ma w implikacji B=>L !
jak zakodujesz B=>L to musisz walić, nie masz prawa do darowania kary.

Co gorsza, jak zakodujesz B=>L to masz prawo Kubusia poprawne w KRZ:
B=>L = ~B~>~L
czyli:
~B~>~L=1
LUB
~B~~>L=1
czyli jak przyjdziesz w czystych spodniach to możesz dostać lanie z powodu czystych spodni, czyli masz możliwość karania niewinnego !

W NTI masz zakaz karania niewinnego !
NTI:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli przyjdziesz w czystych spodniach to na pewno => nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
z powodu czystych spodni !
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !

UWAGA !
Na deser obalenie KRZ jej własnymi prawami, prawami Kubusia !

Kubusiowa szkoła logiki

temat:
Obalenie KRA jej własnymi prawami, prawami Kubusia !

A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
1 1 =1
B.
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
E=>~K=0
1 0 =0
Z powyższym żaden matematyk nie ma prawa dyskutować, to co wyżej jest poprawne w NTI i KRZ, to jest sztandarowa obietnica dostępna w każdym podręczniku matematyki do I klasy LO !

… i teraz walimy prawo Kubusia poprawne w KRZ !
E=>K=~E~>~K
czyli:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E~>~K=1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to dostaniesz komputer
~E~~>K=1
0 1 =1

Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
E=1, ~~E=0
K=1, ~K=0

Zdanie C to ewidentna groźba w logice ujemnej bo mamy do czynienia z zanegowana garodą.

Aksjomat znany ludziom od 1000-leci:
Kara = nie nagroda
nagroda = nie kara

Z powyższego wynika że dowolną groźbę musimy kodować operatorem implikacji odwrotnej ~> inaczej prawo Kubusia poprawne w KRZ leży w gruzach !

Wniosek:
KRZ kodując groźby i obietnice implikacją prostą sama się obala gdyż gwałci swoje własne prawa matematyczne, prawa Kubusia.

CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 21:45, 30 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:11, 31 Paź 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Twoje:
Drzewa mają skrzydła i 2+2=5
jest koniunkcją fałszywą = nie jest koniunkcją = nie jest koniunkcją prawdziwą

Ok to czym jest? Implikacją?
Jeśli jest po prostu koniunkcją fałszywą to podaj zero-jedynkową "definicję" koniunkcji fałszywej

To zdanie jest zdaniem fałszywym.
Definicja iloczynu logicznego (koniunkcji):
Iloczyn logiczny n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy każda ze zmiennych jest równa 1

Na tej podstawie twoje zdanie jest zdaniem fałszywym = jest koniunkcją fałszywą = nie jest koniunkcja prawdziwą

UWAGA !
W NTI zdanie może być prawdziwe i jednocześnie może być implikacją odwrotną fałszywą !
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
To zdanie jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jeden przykład prawdziwości jak wyżej.
To zdanie jest jednak implikacja odwrotną fałszywą.
Dowód nie wprost:
Załóżmy że P3~>P8 jest implikacją odwrotną prawdziwa i zastosujmy w3yrocznie implikacji, prawo Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
Prawa strona jest fałszem zatem lewa nie może być implikacja odwrotną prawdziwą
CND
sogors napisał:

I totalnie zignorowałeś uwagę moją i Fizyka
fizyk napisał:

A zatem nie ma zdań fałszywych? Bo jak zdanie jest fałszywe, to nie jest zdaniem?


Niczego nie zignorowałem.
Nie mój cyrk nie moje małpy.
Czy to moja wina że KRZ nie potrafi przeanalizować dowolnego zdania przez wszystkie możliwe przypadki, czyli przez wszystkie możliwe przeczenia poprzednika i następnika w implikacji i równoważności.

Twierdzenie nie do obalenia:
Zdanie jest równoważnością prawdziwą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, zero-jedynkową definicje równoważności (to samo dla => i ~>).

moderator Rogal na matematyce.pl napisał:

KAŻDY matematyk funkcjonuje na zasadzie "1. Twierdzenie dane implikacją jest prawdziwe. 2. Czy da się odwrócić? 3a) Nie da się, dajemy kontrprzykład. 3b) Da się, dowodzimy implikacji odwrotnej."
Tak było, jest i będzie. Nie potrzeba matematyce niczego ponadto, co jest.

Pytanie do Ciebie i Fizyka:
1.
Dlaczego matematycy używają na potęgę zakazanych przez KRZ zwrotów typu:
„Dowodzimy implikacji odwrotnej”
Przecież w KRZ nie ma takiego pojęcia, zdanie może być wyłącznie prawdziwe albo fałszywe, w KRZ zdanie nie ma prawa być ani implikacja ani równoważnością.
2.
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Pomijam fakt że Rogal błędnie nazywa warunki wystarczające p=>q i q=>p implikacjami. Dla istoty tego co tu chcę napisać nie ma to żadnego znaczenia.
Z cytatu widać że matematycy mają jedynie słuszny algorytm dowodzenia iż określone twierdzenie jest równoważnością.
A.
Dowodzę „implikacji” prawdziwej p=>q
B.
Szukam kontr przykładu dla implikacji odwrotnej q=>p

Możliwe są dwa rozstrzygnięcia:
I.
Nie znalazłem kontrprzykładu czyli zdania:
q~~>~p=1
co jest dowodem że twierdzenie spełnia pełną, zero-jedynkową definicje równoważności np.
Trójkat jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)
Kontrprzykład:
KR~~>~TR=0 – nie ma kontrprzykładu
zatem twierdzenie TR<=>KR spełnia zero-jedynkowa definicję równoważności.
Oczywiście z prawej strony to tylko warunki wystarczające, to nie są implikacje proste bo nie spełniają pełnej, zero-jedynkowej definicji implikacji prostej.
Kod:

Definicja zero-jedynkowa równoważności
p q o<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0


II.
Znalazłem kontrprzykład:
q~~>~p=1
co w sposób pośredni ale równoważny jest dowodem, że twierdzenie spełnia pełną, zero-jedynkową definicję implikacji prostej => np.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Kontrprzykład:
P2~~>~P8=1 bo 2
Równoważność jest tu wykluczona na mocy definicji równoważności używanej przez matematyków:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8) = 1*0=0
Wykluczona jest równoważność, rozumiana jako iloczyn logiczny dwu implikacji prostych p=>q i q=>p.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
oczywiście z prawej strony to tylko i wyłącznie warunki wystarczające o definicji:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

p=>q
jeśli zajdzie p to musi zajść q bo druga linia jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić
Oczywiście:
warunek wystarczający # implikacja prosta
Kod:

Definicja implikacji prostej
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1


Nie ma więcej możliwości matematycznych !
Nic innego po udowodnieniu prawdziwości w kierunku p=>q NIE MA PRAWA ZAJŚĆ !

Kluczowe pytanie do Fizyka i Ciebie:

Jak widzimy wyżej:
A.
Matematycy dowodzą de facto w sposób pośredni ale równoważny iż zdanie TR<=>KR spełnia pełną zero-jedynkowa definicje równoważności.
Dlaczego matematykowi nie wolno powiedzieć na głos tego faktu, dlaczego musi to w sobie tłumić jako owoc zakazany przez KRZ ?
B.
Matematycy dowodzą de facto w sposób pośredni iż zdanie P8=>P2 spełnia pełna zero-jedynkową definicję implikacji prostej.
Dlaczego matematykowi nie wolno powiedzieć na głos:
„Właśnie udowodniłem (przypadek II wyżej) że zdanie P8=>P2 spełnia zero-jedynkową definicję implikacji prostej”
Dlaczego KRZ zakazuje matematykom myśleć jak normalni ludzie, dlaczego zakazuje wymawiać oczywistości które właśnie udowodniłem, jak A i B wyżej !

sogors napisał:

sogors napisał:

Może zanalizuj w NTI takie zdania
Jeśli coś jest równoważnością fałszywą to nie jest równoważnością
Jeśli coś jest równoważnością (ale fałszywą ) to nie jest równoważnością.


A dlaczego mają znaczyć co innego?
Tak oba znaczą to samo, drugie celowo jest tak napisane by coś podkreślić

No to wywalam ten twój nawias:
Jeśli coś jest równoważnością fałszywą to nie jest równoważnością
Jeśli coś jest równoważnością to nie jest równoważnością.
Czy nadal twierdzisz że te zdania znaczą to samo ;P

Ciekawe czy potrafisz wyjaśnić widzom i Kubusiowi co chciałeś tą idiotyczną wstawką podkreślić.
Matematyka musi być jednoznaczna, tu nie ma miejsca na domysły.

sogors napisał:

Teraz rozumiem (chyba) NTI

NTI bierze zdanie p x q (x-operator logiczny) oraz tabelkę prawdy dla operatora logicznego
tam gdzie jest 1 zostawia zdania (właściwie predykat) a gdzie zero daje jego zaprzeczenie , następnie sprawdzanie jest prawdziwość całego zdania i ocena czy pasuje.
Tym samym NTI analizuje zawsze 4 zdania
p x q
~p x q
p x ~q
~p x ~q

w przypadku zdań składowych 1 nie oznacza prawdy, 1 oznacza niezaprzeczone zdanie, a 0 zdanie zaprzeczone
1 jest fałszem lub prawdą dopiero po "=",gdy ocenia się całe zdanie

KRZ działa totalnie inaczej. Analizuje zawsze 1 zdanie.

Fizyk zauważył to już wieki temu. NTI to fundamentalnie co innego niż KRZ bowiem fundamentalnie różnie interpretujemy zera i jedynki w definicjach implikacji, równoważności, a także w operatorach AND i OR !
sogors napisał:

w przypadku zdań składowych 1 nie oznacza prawdy, 1 oznacza niezaprzeczone zdanie, a 0 zdanie zaprzeczone
1 jest fałszem lub prawdą dopiero po "=",gdy ocenia się całe zdanie

Prawie dobrze !
Tak, analiza implikacji czy tez równoważności w NTI to analiza wszystkich możliwych przypadków czyli wszystkich możliwych przeczeń po stronie p i q.
Oczywiście jedynki i zera w tabeli zero-jedynkowej oznaczają prawdę (1) i fałsz (0) względem zdania wypowiedzianego. Zatem w NTI mamy do czynienia z prawdami/fałszem względnymi !

Przykład, Bush do Husajna:
A.
Jeśli nie wycofasz się z Kuwejtu to uderzymy na Irak
~W~>U=1
1 1 =1
Groźba, zatem na mocy definicji w NTI musimy tu użyć implikacji odwrotnej
LUB
B.
Jeśli nie wycofasz się z Kuwejtu to nie uderzymy na Irak
~W~~>~U=1
1 0 =1
O zdaniu b doskonale wie zarówno Husajn, jak i Bush jak i każde 5-cio letnie dziecko – to jest prawo do darowania dowolnej kary (Bush nie jest tu kłamcą).

Jak widzimy zdanie A to nasz punkt odniesienia i oznacza:
~W=1 – prawda
U=1 – prawda

Zdanie B oznacza:
~W=1 – prawda
~U=1 – prawda
Jeśli ~U=1 to U=0
Zatem w zapisie zdania B
1 0 =1
To zero w następniku oznacza fałsz względem zdania wypowiedzianego, nigdy falsz bezwzględny, jak to jest w tej idiotce wszechczasów KRZ !
sogros napisał:

Zaczynam myśleć że KRZ i NTI to twory które nie mogą ze sobą konkurować bo to zupełnie inne płaszczyzny. Tak jak neodrawizmi nie jest konkurentem dla teorii inteligentnego spadania.

Jesteś w fundamentalnym błędzie !

NTI i KRZ nie może razem współistnieć, bowiem mają fundamentalnie różny fundament, czyli fundamentalnie inaczej rozumiane są zera i jedynki w definicjach operatorów logicznych.

Na 100% coś musi być wywalone do kosza na śmieci, albo KRZ, albo NTI !

Definicja implikacji materialnej = stary paradygmat
Definicje implikacji z NTI, fundamentalnie inne rozumienie tych samych zer i jedynek = nowy paradygmat


Doskonale to przewidział Kuhn, zwróć uwagę na wytłuszczone fragmenty w końcu cytatu.

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Paradygmat a rewolucja naukowa
W czasach nauki instytucjonalnej (określenie również wprowadzone przez Kuhna) podstawowym zadaniem naukowców jest doprowadzenie uznanej teorii i faktów do najściślejszej zgodności. W konsekwencji naukowcy mają tendencję do ignorowania odkryć badawczych, które mogą zagrażać istniejącemu paradygmatowi i spowodować rozwój nowego, konkurencyjnego paradygmatu.
Na przykład Ptolemeusz spopularyzował pogląd, że Słońce obiega Ziemię, i to przekonanie było bronione przez stulecia nawet w obliczu obalających go dowodów. Jak zaobserwował Kuhn, w trakcie rozwoju nauki "nowości wprowadzane są z trudem i z towarzyszącym mu, zgodnym z oczekiwaniami, jawnym oporem". I tylko młodzi uczeni, nie tak głęboko indoktrynowani przez uznane teorie - jak Newton, Lavoisier lub Einstein - mogą dokonać odrzucenia starego paradygmatu.
Takie rewolucje naukowe następują tylko po długich okresach nauki instytucjonalnej, tradycyjnie ograniczonej ramami, w których musiała się ona (nauka) znajdować i zajmować się badaniami, zanim mogła te ramy zniszczyć". Zresztą kryzys zawsze niejawnie tai się w badaniach, ponieważ każdy problem, który nauka instytucjonalna postrzega jako łamigłówkę, może być ujrzany z innej perspektywy, jako sprzeczność (wyłom), a zatem źródło kryzysu – jest to "istotne obciążenie" badań naukowych.

Kryzysy w nauce
Kryzysy są wyzwalane, gdy uczeni uznają odkryte sprzeczności za anomalię w dopasowaniu istniejącej teorii z naturą. Wszystkie kryzysy są rozwiązywane na trzy sposoby:
Nauka instytucjonalna może udowodnić zdolność do objęcia kryzysowego problemu, i w tym przypadku wszystko wraca do "normalności".
Alternatywnie, problem pozostaje, jest zaetykietowany, natomiast postrzega się go jako wynik niemożności użycia niezbędnych przyrządów do rozwiązania go, więc uczeni pozostawiają go przyszłym pokoleniom z ich bardziej rozwiniętymi (zaawansowanymi) przyborami.
W niewielu przypadkach pojawia się nowy kandydat na paradygmat, i wynika bitwa o jego uznanie będąca w istocie wojną paradygmatów.
Kuhn argumentuje, że rewolucje naukowe są nieskumulowanym epizodem rozwojowym, podczas którego starszy paradygmat jest zamieniany w całości lub po części przez niezgodny z nim paradygmat nowszy. Ale nowy paradygmat nie może być zbudowany na poprzedzającym go, a raczej może go tylko zamienić, gdyż "instytucjonalna tradycja naukowa wyłaniająca się z rewolucji naukowej jest nie tylko niezgodna, ale też nieuzgadnialna z tą, która pojawiła się przed nią". Rewolucja kończy się całkowitym zwycięstwem jednego z dwóch przeciwnych obozów.

sogors napisał:

w KRZ mamy 100% determinizm wiemy czy zdania są prawdziwe czy nie, i na tej podstawie okręślamy wartość logiczną całego zdania złożonego
Cytat:

Wartość logiczną zdań złożonych powstałych przez zastosowanie spójników zdaniowych określa funkcja prawdy, związana z każdym spójnikiem zdaniowym. Wartość ta zależy wyłącznie od prawdziwości lub fałszywości zdań składowych, nie zależy natomiast od ich treści.

Tak jest, to są definicje, założenia, metoda (czy jak to nazywasz) w KRZ , tego się nie obala.

… ależ idiotyczne definicje jak najbardziej można obalić.
Definicja kota:
Kot ma cztery łapy.

KRZ obala się sama swoimi własnymi prawami !
Przykład obalenia KRZ przy pomocy praw Kubusia obowiązujących w KRZ miałeś w poprzednim poście.

Bardzo proszę, kolejny !

Twierdzenie prawdziwe w KRZ !
W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów.

Dowód:
Kod:

   p q p=>q q=>p
A: 1 1  =1   =1
B: 1 0  =0   =1
C: 0 0  =1   =1
D: 0 1  =1   =0

Jak widzimy w ostatnich kolumnach:
p=>q # q=>p
CND

Kluczowe pytanie:
Czym jest p i q w powyższym dowodzie ?

KRZ:
KRZ rozstrzyga o prawdziwości zdania p=>q przy pomocy zaledwie jednej linijki z powyższej tabeli (linia 2)
Jeśli linia 2 nie zachodzi to zdanie jest p=>q prawdziwe ;P

KRZ obala się tu sama bo:
Powyższe prawo:
p=>q # q=>p
obowiązuje w KRZ !
Doskonale widać że przy takim idiotycznym rozstrzyganiu o prawdziwości zdania w linach A i C będzie zachodziła przemienność argumentów co jest sprzeczne z prawem ogólnym obowiązującym w KRZ !
p=>q # q=>p – dla dowolnego p i q !
To co wyżej to święte prawo w KRZ które ta idiotka sama sobie gwałci !

NTI:
Analiza zdania p=>q w NTI to seria czterech niezależnych zdań czyli wszystkie możliwości przeczeń po stronie p i q generujące tabele zero-jedynkowe implikacji prostej, implikacji odwrotnej albo równoważności.
To wygenerowana tabela zero-jedynkowa na podstawie zarówno treści p i q jak i użytego spójnika jest dowodem czy analizowane zdanie spełnia definicje zero-jedynkowa jak wyżej.

Przykład 1
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Analiza:
Kod:

A.
P8=>P2 =1 bo 8,16,24…
1 1 =1
B.
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
1 0 =0
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7..
0 0 =1
D.
~P8~>P2=1 bo 2,4,6…
0 1 =1

Doskonale widać tabele implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~p2=0
gdzie:
=> – na pewno, warunek wystarczający
warunek wystarczający definiują linie A i B w powyższej tabeli !
~> - „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalne „może” ~~> wystarczy jeden przykład prawdziwości zdania, warunek konieczny tu nie zachodzi !

Oczywiście:
warunek konieczny = operator implikacji odwrotnej
warunek wystarczający # operator implikacji prostej
bo spełnienie warunku wystarczającego niczego nie dowodzi, to może być implikacja prosta P8=>P2 jak wyżej, albo równoważność TR=>KR jak niżej !

Oczywiście w NTI zachodzi:
P8=>P2 # P2=>P8
co jest zgodne z prawem logicznym poprawnym w NTI i KRZ.


Przykład 2
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR
Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia p i q:
Kod:

A.
TR=>KR=1 – twarda prawda
1 1 =1
B.
TR=>~KR=0 – nie ma takich trójkątów
1 0 =0
C.
~TR=>~KR=1 – twarda prawda
0 0 =1
D.
~TR=>KR=0 – nie ma takich trójkątów
0 1 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 11 =1:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
Oczywiście dopiero teraz, jak już mamy udowodnioną równoważność, zachodzi słynne równanie Rexerexa !
TR=>KR = TR<=>KR
gdzie:
Definicja równowazności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
gdzie:
TR=>KR i ~TR=>~KR
to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, nigdy implikacje proste !

Uwaga !
Jeśli w technice cyfrowej zewrzemy wyżej wyjścia bramki implikacji prostej TR=>KR i bramki równoważności TR<=>KR to wszystko wyleci w powietrze, czyli dużo dymu i smrodu !

To co wyżej to dowód w technice cyfrowej iż zdanie TR=>KR nie jest implikacją prostą !

sogros napisał:

Tylko jak NTI może formulować prawa skoro w sumie 1 zdanie to w istocie 4 zdania? To jest wyższa dziedzina abstrakcji.

Nie, to jest poziom matematyczny 5-cio letniego dziecka.

pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Zuzia do Jasia (lat 5):
Kiedy Pani dotrzyma słowa ?
Aleś ty głupia, to banał.
Pani dotrzyma słowa gdy pójdziemy do kina lub do teatru czyli:
K*T – jutro pójdziemy do kina i do teatru
K*~T – jutro pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
~K*T – jutro nie pójdziemy do kina i pójdziemy do teatru

…a czy możesz mi powiedzieć kiedy pani skłamie ?
Jaś, oczywiście:
Pani skłamie, jeśli jutro nie pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
~Y=~K*~T

Jak widzimy Jas doskonale zna prawo przejścia z logiki dodatniej:
A.
Y=K+T – logika dodatnia bo Y
matematycznie oznacza to:
Y=1 <=. K=1 lub T=1
do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów czyli:
B.
~Y=~K*~T – logika ujemna bo ~Y
Matematycznie oznacza to:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
oczywiście wszystkie zmienne w równaniu B są w przeciwnych logikach do zdania A.
Przykład:
Y=1 – dotrzymam słowa
~Y=1 – skłamię
oczywiście matematycznie zachodzi:
Y=1 ## ~Y=1
Bo to są zmienne w przeciwnych logikach.

Zapiszmy w tabeli wszystkie zdania jakie Jas wygenerował:
Kod:

Dotrzymam słowa:
Y=K+T = K*T+K*~T+~K*T
K*T=Y  – jutro pójdziemy do kina i do teatru
1 1 =1
K*~T=Y  – jutro pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
1 0 =1
~K*T=Y  – jutro nie pójdziemy do kina i pójdziemy do teatru
0 1 =1
Pani skłamie, jeśli jutro nie pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
~Y=~K*~T
czyli:
~K*~T=~Y
0 0 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkową sumy logicznej 9alternatywy) dla kodowania zgodnego ze zdanie wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
K=1, ~K=0
T=1, ~T=0

Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając z powyższej tabeli mamy prawo de’Morgana !
K+T = ~(~K*~T)

… no i mamy potworne zaskoczenie dla największych Ziemskich matematyków !

A.
Prawa de’Morgana zachodzą w jednej i tej samej definicji sumy logicznej (alternatywy) z czego wynika że operator OR nie może istnieć bez operatora AND z czego wynika prawo ogólne dla operatorów AND i OR:
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)
Po lewej i prawej stronie to oczywiste definicje operatorów AND i OR.

B.
identycznie jest w implikacji gdzie mamy takie równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Po lewej i prawej stronie to oczywiście definicje zero-jedynkowe operatorów p=>q i p~>q zapisane w formie równań algebry Boole’a.
Wynika z tego że operator implikacji prostej =. nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~> i odwrotnie.
Wynika z tego iż KRZ bredzi jakoby operator implikacji odwrotnej ~> był w logice zbędny ;P
CND

Czy widzisz już sogorsie że:
1.
Dzieciaki biegle posługują się całymi tabelami dowolnych operatorów logicznych !
2.
Prawa logiczne zachodzą wyłącznie dla wszystkich możliwych przypadków, czyli dla wszystkich czterech zdań wynikających z tabeli zero-jedynkowej odpowiedniego operatora !

sogros napisał:

W moim przykładzie było nie możesz a musisz

… a w moim przykładzie była „na 100%”.
Kubuś:
Jeśli ubrudzisz spodnie na 100% dostaniesz lanie
Sogros:
jeśli ubrudzisz spodnie to musisz dostać lanie

Czy widzisz jakąś różnicę w powyższych zdaniach ?!
Są totalnie równoważne, zgadza się ?

sogros napisał:

rafal3006 napisał:

Poprzednik i następnik masz zdeterminowany, zatem nie możesz jej przeanalizować przez pełną, zero-jedynkową definicje równoważności jak w moim przykładzie niżej

Bo KRZ tak tego nie analizuje, przypisuje wartości zdaniom i na tej podstawie określa wartość logiczną całość.
KRZ nigdy nie postulowało pełnej 4-linijkowej analizy
to są definicje, założenia, metoda (czy jak to nazywasz) w KRZ , tego się nie obala.

A u Ciebie taka analiza nie jest analizą zdania a analizą 4 zdań , + masa założeń typu ludzie nie oszukują, świat jest idealny (nie ma kulawych psów)

Z tym wytłuszczony to pobredziłeś bo:
A.
Wszelkie „psy z trzema łapami” musisz z logiki wywalić mając świadomość że takie istnieją, jak nie wywalisz to będziesz miał ZERO jakiejkolwiek logiki, czyli same jedynki w wyniku w dowolnej „implikacji”
Masz przykład z tymi psami:
Kod:

P~~>4L=1 bo pies
1 1 =1
P~~>~4L =1 bo pies z trzema łapami
1 0 =1
~P~~>~4L =1 bo kura
0 0 =1
~P~~>4L=1 bo słoń
0 1 =1

Czy rozumiesz już sogrosie dlaczego z logiki musisz wywalić wszelkie psy z trzema łapami
B.
To „ludzie nie oszukują” to ci się udało :)
Czy wiesz dlaczego ludzie (i nie tylko) mogą oszukiwać ?
Bo wszyscy podlegamy pod matematykę ścisłą NTI !

NTI nie zajmuje się problemem fałszywych obietnic bo:
1.
W stosunku do przyjaciół, znajomych i ludzi obcych nie składamy dobrowolnych fałszywych obietnic.
każdy nieznajomy może być moim przyjacielem - to maksyma normalnych.
2.
Fałszywe obietnice dajemy wyłącznie swoim wrogom. Tu wszystkie chwyty są dozwolone byleby zniszczyć wroga, im sprytniej łamiesz obowiązującą nas wszystkich matematykę (NTI) tym masz większe szanse na zniszczenie wroga. Oczywiście twój wróg kieruje sie dokładnie takimi samymi zasadami co by ciebie zniszczyć - wszelkie chwyty dozwolone !

Przykład:
Mój znajomy handlował na giełdzie komputerowej częściami które jakiś małolat kradł swojemu ojcu z hurtowni (to było gdzieś około 1988). Pewnego razu dostał propozycję dużej dostawy z odbiorem w piwnicy bloku. znajmy tam poszedł … ale małolat zabił go uderzając młotkiem w głowę – był o tym nawet jakiś artykuł w gazecie.

Retoryczne pytanie, dlaczego mój znajomy tam poszedł ?

Bo wszyscy podlegamy pod NTI !

jeśli przyjdziesz do piwnicy zrobisz złoty interes
P=>ZI
Oczywista, fałszywa obietnica na które znajomy dal się nabrać.

Fałszywe obietnice to oczywiście powszechność w przyrodzie, jeden zwierzak zjada drugiego stosując wyrafinowane „fałszywe obietnice” i wyrafinowane fortele, tak ten nasz wszechświat urządzony jest, ale …

Żadne zwierzę nie niszczy swoich czyli przedstawicieli swojego gatunku – tu tez obowiązuje NTI !

sogros napisał:

Analiza w KRZ nie ma nic wspólnego z obietnicami , jest deterministyczna.
Czekamy do jutro sprawdzamy jaka jest pogoda i czy poszedłem do kina , przypisujemy odpowiednie wartości i analizuje zdanie.

No i to jest cala głupota KRZ, bo implikacja to matematyczny opis przyszłości !
Jak już znasz rozstrzygniecie, to po cholerę ci implikacja !

Ty masz wiedzieć kiedy w przyszłości zostaniesz kłamcą a kiedy nie … i o tym właśnie jest implikacja !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:59, 31 Paź 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:42, 31 Paź 2010    Temat postu:

Postulaty Kubusia:
1.
Jeśli istnieje logika matematyczna rządząca naszym Wszechświatem to musi ona działać w niezmienionej formie od chwili Wielkiego Wybuchu
2.
Logika rządząca naszym Wszechświatem musi być jedna i opisywać dosłownie wszystko, czyli świat martwy i żywy (w tym matematykę)
3.
Ta logika to NTI

Na gruncie powyższych postulatów niemożliwe jest istnienie oddzielnych logik dla matematyki, dla ludzi, dla zwierząt i w końcu dla świata martwego.

sogors napisał:

Polemika z samy sobą,
widzę że mogłem się w pomylić w moim rozumieniu zdań w NTI
przespałem się z i teraz widzę że to chyba wygląda inaczej
tzn jeśli NTI ma zdanie p x q (które odnosi się do przyszłości) to najpierw zakłada ze i p i q są prawdziwe i (1 1), a potem zakłada różne kombinacje , z tym że jak założy że któreś ze zdań jest fałszywe to zapisuje je z zaprzeczeniem "jest równoważnością prawdziwą" zamiast "jest równoważnością prawdziwą"

Marzenia człowieka pozytywne (implikacja prosta) i negatywne (implikacja odwrotna) to fundament wszelkich przyszłych naszych poczynań.
Natomiast obietnice i groźby to cos co otacza wszelkie żywe istoty od narodzin do śmierci – ostatnia spełniona groźba to śmierć.
Warunkiem przetrwania wszystkiego co żyje jest odróżnianie obietnic od gróźb, zwierzątka które tego nie odróżniały dawno wyginęły.
Oczywiście obietnice i groźby to przyszłość opisywana przez implikację:
obietnica = implikacja prosta
groźba = implikacja odwrotna

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K

Miejsce logiki która nie rozumie tego co wyżej (KRZ) jest w koszu na śmieci.
sogors napisał:

I dalej tak jak opisałem Co jest dziwne. Skoro przypisujesz wartość 0 tzn ze uważasz zdania za fałszywa, nie mówisz je pisać z zaprzeczeniem.
To tylko zaciemnia obraz i powoduje niezrozumienie tylko, tak że nie wiadomo co analizujesz.
Ale to i tak jest fundamentalnie inne niż w KRZ gdzie zdania analizuje się właściwie po fakcie.

Nie rozumiesz techniki zapisu z NTI.

Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno=> nie jest podzielna przez 8
~P2=>~P8=1
Tylko i wyłącznie taki zapis tego zdania jest matematycznie poprawny, czyli uwidaczniasz wszelkie przeczenia istniejące w zdaniu wypowiedzianym !
Ciekaw jestem jak takie zdanie zakoduje KRZ ;P

sogors napisał:

Przewaga KRZ nad NTI (o ile można je porównywać):
1.Możliwość analizy każdego zdania sensownego, poprawnie zbudowanego pod względem składniowym i znaczeniowym. (choć nie zawsze zgodnie z intuicją ludzi)
2.Rozróżnianie rzeczy typu
Istnieje taka liczba która jest podzielna przez 7 i przez 2
Każda liczba jest podzielna przez 7 i przez 2.
3. Jasny i jednoznaczny zapis, w KRZ, jeśli ktoś rozumie zapis, nie ma "myślałem że chodzi o...". W NTI pomyłki są na każdym kroku, spójnik czy operator? Analiza 1 zdania czy 4?
4. Możliwość zapisania w swoim formalizmie każdego zdania , w NTI tego nie ma. Co obrazują zadania Słupka. NTI po prostu potrafi zapisać tylko część zdań. Głównie przez brak kwantyfikatorów. No i chyba brak wiedzy na temat czym jest predykat.

Ad.1
No to przeanalizuj mi zdanie:
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
przez pełną zero-jedynkową definicje implikacji prostej
W szczególności oczekuje od ciebie prawa Kubusia poprawnego w KRZ:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
… ależ co ja tam gadam, to co wyżej to dla ciebie czarna magia.

Absolutne banały w NTI:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR<=>KR=1
W NTI mówimy o powyższym:
To zdanie spełnia zero-jedynkową definicje równoważności, w skrócie to zdanie jest równoważnością

Oczywiście w równoważności zachodzi przemienność argumentów:
p<=>q = ~p<=>~q = (p=>q)*(~p=>~q) = (p=>q)*(q=>p) = 1*1=1

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
W NTI to zdanie spełnia zero-jedynkowa definicje implikacji prostej, jest zatem implikacja prosta prawdziwą

C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8=1
To jest piękna implikacja odwrotna prawdziwa z gwarancją wynikająca z prawa Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8

Wiec co ty mi tu mówisz o przewadze KRZ nad NTI, kiedy ta idiotka wszechczasów nie uznaje swoich własnych praw np. prawa Kubusia czy tez prawa braku przemienności argumentów w implikacji – było o tym wyżej.

Ad.2
Nie bądź śmieszny:
NTI:
Istnieje taka liczba która jest podzielna przez 7 i przez 2
P7~~>P2 =1 bo 14
Każda liczba jest podzielna przez 7 i przez 2.
P7=>P2=0 bo 7
koniec zapisu tych zdań w NTI :)

Ad.3
Zdania to zawsze spójniki „może” ~>, „może” ~~>, musi =>, lub(+), „i”(*)
Operatory to zawsze złożenie odpowiednich spójników, jednego w logice dodatniej, drugiego w ujemnej – tu nie ma sensu wprowadzanie nowych symboli bo musiałbyś być Bogiem aby z góry, bez dowodu rozstrzygać, czy zdanie spełnia definicje konkretnego operatora.


Ad.4
KRZ potrafi zapisać każde zdanie z języka mówionego ?

No to zapisz mi w KRZ takie zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8=1 – piękna implikacja odwrotna prawdziwa
oraz zapisz mi w KRZ prawo Kubusia odnoszące się do powyższego zdania:
P8~>P2 = ~P8=>~P2

Jak widzisz w NTI odpowiednie zapisy matematyczne to banały na poziomie matematycznym 5-cio latka, natomiast zapis powyższego w KRZ jest po prostu niemożliwy !

Podkreślam, KRZ nie ma bladego pojęcia o co chodzi w prawach Kubusia, poprawnych w KRZ !

Poproszę o twój zapis tego co wyżej w KRZ oraz o wyjaśnienie na bazie KRZ o co chodzi w tych zapisach.
sogros napisał:

rafal3006 napisał:

To zdanie jest zdaniem fałszywym

Ale jednak zdaniem.
A ty twierdziłeś że jak coś jest fałszywym X to nie jest i nie może być X w ogóle.
No w NTI może i tak.

… a gdzie ja kiedykolwiek napisałem że zdanie fałszywe nie jest zdaniem ?
To na gruncie tej idiotki KRZ jest tu paradoks, bo ta idiotka nie zna żadnych innych określeń poza dwoma:
X – jest zdaniem fałszywym
X – jest zdaniem prawdziwym
oczywiście tu mówienie że zdanie fałszywe nie jest zdaniem jest idiotyzmem.

Ja mówiłem o czymś zupełnie innym, o czym KRZ nie ma najmniejszego pojęcia

Zdanie P8<=>P2 jest równoważnością fałszywą bo nie spełnia pełnej zero-jedynkowej definicji równoważności czyli:
jest równoważnością fałszywą = nie jest równoważnością = nie jest równoważnością prawdziwą

Oczywiście zdanie P8<=>P2 jest zdaniem fałszywym, nigdy nie mówiłem że zdanie fałszywe nie jest zdaniem .. i proszę mi tu nie wciskać idiotyzmów !

sogros napisał:

Wróćmy do twoich układów cyfrowych
Jeśli masz bramkę "AND" i nacierają na nie dwa sygnały "0" i "1" to ta bramka nie sprawdza jakieś całej tabelki, tylko przypisuje na jej podstawie wartość 0. Bo 1 i 0=0.
Tak samo działa KRZ.
Kiedy ma zdanie złożone, nie sprawdza całej tabelki (bo KRZ nie zajmuje się fantazjowaniem o przyszłości). Określa czy zdania składowe są prawdziwe czy fałszywe patrzy na operator logiczny, patrzy która to lina w tabeli i określa wartość całego zdania.

Sorosie, totalnie nie rozumiesz jak działa NTI i mózg 5-cio latka.

Przykład z przedszkola:
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
matematycznie oznacza to:
Y=1 <=> K=1 * T=1
Tu nasz mózg używa bramki AND do rozstrzygnięcia prawdziwości
Zuzia do Jasia (lat 5):
… a kiedy pani skłamie ?

Tu mozg 5-cio latka przechodzi to logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne czyli:
Pani skłamie (~Y=1) gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) lub nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K+~T
matematycznie oznacza to:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1

Jak widzisz mózg 5-cio latka to niesłychanie cwana bestia.
Zamienił sobie bramkę AND na OR aby być ciągle w samych jedynkach !
oczywiście w bramce OR wystarczy że którakolwiek zmienna (~K lub ~T) zostanie ustawiona na 1 i już Pani skłamała.
Zauważ, że naszego mózgu totanie nie interesują zera, czyli fałsze – ma je w dupie. jeśli cokolwiek jest fałszem to wyrzuca to cos do kosza i się tym nie zajmuje.

Twierdzenie nie do obalenia !
We wszelkich prawach logicznych, w całej dzisiejszej logice mamy zmienne sprowadzone do jedynek np. zapis:
Y=A+~B(C*~D)
Oznacza matematycznie:
Y=1 <=> A=1 lub ~B=1(C=1 i ~D=1)

Dlatego idiotyzmem jest zapis Windziarza który kiedyś popełnił.
Pies ma cztery łapy lub miauczy
P=4L+M
oczywiście wiemy że pies nie miauczy (determinizm) dlatego poprawne równanie jest tu takie:
P=4L+~M
czyli:
P=1 gdy 4L=1 lub ~M=1
Oczywiście to co wyżej tez jest lingwistycznie do dupy, o czym napisze kiedyś w temacie:
NTI w służbie lingwistyki

… a może podejmiesz Ty, Fizyk lub Windziarz temat:
KRZ w służbie lingwistyki ?

Oczywiście wasze szanse są tu równe zeru absolutnemu.

Dziękuję, pozamiatane – miejsce KRZ jest w koszu na śmieci

Wasz przyjaciel,

Kubuś :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:29, 31 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:17, 31 Paź 2010    Temat postu:

sogros napisał:

rafal3006 napisał:

W implikacji nie zachodzi przemiennośc argumentów
p=>q # q=>p

Przecież już Słupek dawał kont przykład dla p,q=1

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co ja wyżej an ten temat napisałem !

Prawo KRZ dla dowolnych p i q:
p=>q # q=>p
W implikacji nie ma prawa zachodzie przemienność argumentów dla dowolnych p i q !
Czy rozumiesz co to znaczy dla dowolnych p i q ?

… a słupek to sobie może różne bajki pisać.

Dla słupkowego p=1 i q=1 zachodzi tez operator AND …

Poprawne prawa algebry Boole’a muszą zachodzić dla dowolnych p i q i nie wolno ich ograniczać jak to się słupkowi wydaje !

Algebra Boole’a to wredna świnia:
Kod:

Definicja implikacji prostej
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

Jak ograniczysz swoje zainteresowania tabelą implikacji do p=q czyli do linii 1 i 3 w powyższej tabeli (tu przemienność argumentów zachodzi) to algebra Boolle’a natychmiast wypełni ci wyniki w liniach które cie nie interesują samymi zerami czyli w rzeczywistości lądujesz w definicji równoważności jak niżej – bo to jest matematyka a nie chciejstwo człowieka !
Kod:

p q p<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0

Oczywiście w równoważności argumenty są przemienne !
… ale twierdzić że w implikacji argumenty są przemienne to brednie do potęgi nieskończonej !

sogors napisał:

Natomiast podobne zdanie analizował Windziarz
windziarz napisał:

P8=>P2
OK, to analizuję. Choć sam nie wiem, po co.
∀x.(P8(x)=>P2(x))
Dla liczb 0,8,16,24,... P8(x) jest prawdą oraz P2(x) jest prawdą stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 1,9,17,25,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest fałszem stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 2,10,18,26,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest prawdą stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 3,11,19,27,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest fałszem stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 4,12,20,28,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest prawdą stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 5,13,21,29,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest fałszem stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 6,14,22,30,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest prawdą stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Dla liczb 7,15,23,29,... P8(x) jest fałszem oraz P2(x) jest fałszem stąd P8(x)=>P2(x) jest prawdą
Jak widać, rozpatrzyłem wszystkie liczby naturalne. Więc, jeśli uniwersum jest N, to ∀x.(P8(x)=>P2(x)) jest prawdą.


udowodniłem kiedyś Windziarzowi, z czym się zgodził (bo nie miał wyjścia) że matematycznie wystarczy iterować dowolne zdanie wyłącznie po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku implikacji.

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Matematycznie domyślną dziedzina jest tu zbiór wszystkich liczb naturalnych

czyli zdanie równoważne:
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Zbiór aktualny = zbiór liczb podzielnych przez 8

Windziarz walczy wyżej z wiatrakami bo matematycznie wystarczy iterować to zdanie po zbiorze liczb podzielnych przez 8 aby rozstrzygnąć o prawdziwości tego zdania.

Korzyści są tu następujące:
1.
Osiem razy krótsza praca
2.
Pojecie kwantyfikatora z KRZ zostaje sprowadzone do pojęcia kwantyfikatora w NTI
3.
Znika idiotyzm rodem z KRZ jakoby:
z fałszu mogła powstać prawda
bo totalnie nie analizujemy linii:
0 0 =1
0 1 =1

Słupek napisał:

rafal3006 napisał:

P8=>P2 =1 bo 8,16,24…
1 1 =1

Tak na marginesie, skąd to wiesz? Sprawdzałeś metodą brute force po kolei dla 8, 16, 24, itd.? Jak Ci się udało to zrobić w skończonym czasie?

Jak widzisz wyżej, Windziarz ma do wykonanie 8 razy wiecej pracy iterując po wszystkich możliwych liczbach naturalnych ;P

Poza tym wcale nie musisz tak się męczyć …

Definicja warunku wystarczającego z NTI:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1     /p=>q=1
1 0 =0     /p=>~q=0

Oczywiście wystarczy znaleźć jeden element prawdziwy ze zbioru:
P8=>P2 =1 dla 8
Oraz wykluczyć istnienie choćby jednego elementu w zbiorze:
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
czyli:
Warunek wystarczający (nigdy implikacja) o definicji jak wyżej spełniony, zatem zdanie P8=>P2 jest prawdziwe.
CND

sogros napisał:

1.
Wytłumacz mi 2 rzeczy, dlaczego chcesz wszystko analizować przez pełną "definicję" skoro tak "działa" NTI a nie KRZ

jeśli 2 jest podzielne przez 2 to 2 jest podzielne przez 8
1=>0=0

Nie potrzebuję więcej linijek, nie rozumiesz jak działa KRZ
2.
Skoro determinizm zabija implikację (która jest opisem przyszłości) czemu ciągle rzucasz przykładami z matematyki

Ad.1
To weź takie zdanie:
jeśli 2 jest podzielna przez 8 to 2 jest podzielna przez 2
0=>1 =1 ?!
Dlaczego to zdanie jest twoim zdaniem prawdziwe ?
Bo tak ci rozkazują idiotyczne zera i jedynki w tabeli implikacji prostej ?
Czyli z fałszu wynika ci prawda ?!
Od kiedy to definicja implikacji materialnej jest wynikaniem ?!
Definicja implikacji materialnej ma totalnie zerowy związek z jakimkolwiek wynikaniem, właśnie dlatego że bazuje wyłącznie na jednej linii (fałszu) z definicji implikacji prostej i traktuje wszystkie trzy prawdy z tej definicji jako równorzędne.

Tymczasem w implikacji mamy twardą prawdę wynikająca z warunku wystarczającego, i dwie bezwartościowe prawdy miękkie wynikające z warunku koniecznego (rzucanie monetą), mogą zajść ale nie muszą.
Kod:

Definicja implikacji prostej
p q p=>q
Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
1 1 =1     /p=>q=1
1 0 =0     /p=>~q=0
Warunek konieczny w logice ujemnej bo ~q
0 0 =1    /~p~>~q=1
0 1 =1    /~p~~>q=1

warunek wystarczający (dwie pierwsze linie definicji implikacji prostej):
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q bo druga linia jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić.

Warunek konieczny (dwie ostatnie linie definicji implikacji prostej):
~p~>~q=1
Jeśli zajdzie ~p to może zajść ~q bowiem ostatnia linia ~p~~>q=1 tez może wystąpić.

Zauważ, że udowodnienie warunku wystarczającego, dwie pierwsze linie, o niczym nie rozstrzyga bo to może być implikacja albo równoważność np.

Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR=1
Analiza zero-jedynkowa:
Kod:

TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
~TR=>~KR=1
0 0 =1
~TR=>KR=0
0 1 =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

Doskonale widać, że w tym przypadku musisz analizować wszystkie cztery zdania inaczej nie rozstrzygniesz że to jest fałszywą implikacją !
Zdanie:
TR=>KR
nie jest żadną implikacją !
To tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) – definicja <=>.
CND

Ad.2
Nie ma znaczenia czy biorę przykłady z matematyki czy spoza niej, NTI musi działać absolutnie wszędzie, matematyka nie może być świętą krowa, gdzie NTI nie działa !

sogros napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8=1 – piękna implikacja odwrotna

w takim wypadku , zważywszy co napisałeś to pewnie będzie:
\/x (P(x) =>Q(x))

P(x)=x jest podzielna przez 2
Q(x)=y jest podzielna przez 8
odczytanie będzie trochę inaczej ale sens jest zachowany

… a guzik z pętelką !
tego zdania nie da się zapisać przy pomocy środków dostępnych w KRZ bo:
1.
Użyłeś symbolu „na pewno”=> czyli masz taki odpowiednik w NTI:
P2=>P8 =0 bo 2 !
2.
Poza tym nawet jak KRZ pożyczy sobie symbol ~> z NTI to i tak gówno bo:
P2~>P8 – to zdanie zapisze poprawnie jako:
\/x (P(x) ~>Q(x))
ale tego już nie zapisze !
P3~~>P8=1 bo 24
Musi biedaczka pożyczyć kolejny symbol z NTI, naturalny spójnik ‘może” ~~>

Jak widzisz w KRZ nie ma najmniejszych szans aby zapisać poprawnie implikację odwrotną ~>.

… a niedawno twierdziłeś że KRZ potrafi zapisać każde sensowne zdanie z języka mówionego :)
… a tu się okazuje że KRZ leży i kwiczy na absolutnych banałach na poziomie 5-cio letniego dziecka !

Przede wszystkim KRZ totalnie nie rozumie o co chodzi w prawach Kubusia, jej własnych prawach !

Uznanie przez KRZ jej własnych praw Kubusia jako swoich, to samobójstwo samej KRZ !

Dlaczego ?
Bo korzystanie z praw Kubusia wymaga uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>, a to rozwala w drobny mak fundament KRZ, definicję „implikacji materialnej” !

Dlatego przed prawami Kubusia Ziemscy matematycy tego będą się Bronic do upadłego, do ostatniej kropli krwi.

Jednak przed prawami Kubusia i genialną logiką 5-cio Latków (logika dodatnia i ujemna w algebrze Boole’a) nie ma ucieczki, wcześniej czy później NTI musi zostać zaakceptowana przez Ziemian !

Ziemianie nie maja żadnych szans w walce z cywilizacją żółtych Misiów, która to wysłała Kubusia aby położył kres praniu mózgów niewiniątek w I klasie LO zdaniami typu:
Z fałszu może wynikać prawda
jeśli 2+2=5 to 2+2=4 – implikacja prawdziwa w wariatkowie
itd.

My kosmiczne Misie kochamy Was, Ziemianie !

Podpisano:
Parlamentarzyści cywilizacji żółtych Misiów – łącznie 64 podpisy

sogros napisał:

Ach zapomniałem


p=liczby podzielne przez 8
q=podzielne przez 2
~q=nie podzielne przez 2

jakie liczby symbolizuje biały kolor?

Biały kolor nie oznacza żadnych liczb !
Wszystko o implikacji mówi kolorowe jajo, zniesione przez Boga równo z Wielkim Wybuchem, to z niego narodziło się życie na ziemi.
Tak wiec odwieczny spór ziemskich logików został rozstrzygnięty:
Najpierw było jajo a potem kura (życie).

Rozumiem, że niepokoi cię ten niebieski zapis na białym tle:
p=>~q=0
czyli w zbiorach:
p*~q =0
Doskonale widać że zbiory p i ~q są w jaju rozłączne, stad zero w powyższym wyniku, oznaczające brak wspólnych elementów, a nie jak to jest w idiotyźmie Venna (Słupek) jakiś biały kolor oznaczający oszukańcze liczby – oj, ziemscy matematycy, co wy za brednie sobie wymyśliliście ? :)

Dowcip 100-lecia:
[QUOTE=Słupek;379458]
Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE[/QUOTE]
[quote=”słupek”]
W biało-czerwonej definicji implikacji obszar zaznaczony na czerwono przyjmuje wartość prawda, a obszar biały wartość fałsz.

Co oznacza, że zaznaczony na biało podzbiór P8 to oszukańcze liczby, których tak naprawdę nie ma, wprowadzające chaos, zamieszanie i trwogę w sercach 5-letnich przedszkolaków.
[/quote]

Komentarz Kubusia.
Na mocy definicji implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory.

Z powyższego wynika ze „rysunki” Venna na temat implikacji to brednie, prawidłowy rysunek to jajo Boga wyżej, zniesione równo z Wielkim Wybuchem !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 23:08, 31 Paź 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:08, 01 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:
Czyli Słupek miał racje że w twoich wypowiedziach poukrywane są kwantyfikatory?
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast rozumiem

Definicje kwantyfikatorów w NTI:
=> - kwantyfikator duży „dla każdego”
~~> - kwantyfikator mały „istnieje”
W NTI kwantyfikatory działają wyłącznie na zbiorze aktualnym zdefiniowanym poprzednikiem p a nie na całej dziedzinie implikacji, czyli to są fundamentalnie inne definicje niż w KRZ.
W NTI nie są potrzebne krzaki którymi słupek popisuje się w twoim cytacie.
Poza tym ten cytat to kompromitacja KRZ … jeszcze raz go przytoczę:
Słupek napisał:

rafal3006 napisał:

Przecież zrobiłem ci dowód co to znaczy:
Jeśli p=>q =1 to q=>p =0

Wybacz, ale nie umiem z tego opisu wywnioskować czy następnik "q=>p =0" wyglądałby po ludzku tak:
[latex]
\forall_{q,p: P(p, q)}\neg P(q,p)
[/latex]
czy tak:
[latex]
\neg\forall_{q,p: P(p, q)} P(q,p)

gdzie P(x,y): x \Rightarrow y
p,q \in \{0, 1\}
[/latex]
Naucz się pisać precyzyjnie, bo tak to do niczego nie dojdziemy.

Słupku i so gorsie !
Zapis:
p=>q # q=>p
czyli:
Jeśli p=>q =1 to q=>p =0
Jest do bólu precyzyjny !

Natomiast zapis słupka to idiotyzm KRZ, bowiem opisuje operator implikacji prostej => w dwóch znaczeniach – to nie jest matematyka, to jest chciejstwo KRZ.

W zapisie NTI w miejsce parametrów formalnych p i q podstawiam parametry aktualne.
Przykłady:
A.
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
P=>4L =1 # 4L=>P=0
… ale !
B.
TR=>KR=1 = KR=>TR=1

Implikacją prostą są przykłady A, natomiast B nie spełnia definicje implikacji prostej, zatem jest implikacja prostą fałszywą.

Przykład B to oczywista równoważność na mocy prawa Rexerexa:
TR=>KR = TR<=>KR
Analiza obu stron powyższej tożsamości przez wszystkie możliwe przeczenia p i q daje identyczna tabelę zero-jedynkową – tabelę równoważności.

KRZ nie odróżnia A od B, w KRZ nie wolno nikomu wypowiadać zakazanych słów:
Zdania A to implikacje
Zdanie B nie jest implikacją bo nie spełnia definicji implikacji
… i to jest cała tragedia KRZ.

sogros napisał:

Rafal3006 napisał:

p=>q=1 # q=>p=0
Jeśli lewa strona jest prawdą to prawa musi być fałszem albo odwrotnie

natomiast tu widzę że dla p,q=1 i prawa i lewa strona będzie prawdą.

Sogorsie, podaj jeden jedyny przykład implikacji p=>q w której argumenty są przemienne.
Nie masz najmniejszych szans na podanie takiego przykładu, zatem nie bredź.

rafal3006 napisał:

Co do "rysunku' Venna to myślisz za mało abstrakcyjnie. To białe jest tutaj akurat
zbiorem pustym, to nic że jest narysowane.
Mogę narysować wielkie koło i stwierdzić że to zbór pusty

Rysunek Venna to idiotyzm absolutny zarówno w opisie implikacji jak i równoważności.
Poprawne diagramy masz w NTI wyżej,

Słupek napisał:

Rafal3006 napisał:

Oczywiście wystarczy znaleźć jeden element prawdziwy ze zbioru:
P8=>P2 =1 dla 8
Oraz wykluczyć istnienie choćby jednego elementu w zbiorze:
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby

Ale jakim algorytmem to sprawdzasz dla np. [latex]2,233072 \cdot 10^{4566} [/latex]? W jaki sposób przechowujesz tę liczbę w laboratorium technik cyfrowych? Może to jest liczba podzielna przez 8, a niepodzielna przez 2. Sprawdziłeś?

Po pierwsze, nie jest zadaniem logiki udowadnianie konkretnych twierdzeń !
Zadaniem Kubusia w zakresie matematyki jest dostarczenie ziemskim matematykom środków do poprawnego udowadniania twierdzeń oraz prawidłowego rozumienia implikacji i równoważności !

Nie może być tak jak w dzisiejszym wariatkowie, że najwięksi Ziemscy matematycy nie potrafią przeanalizować dowolnego zdania „Jeśli…to…” przez wszystkie możliwe przeczenia p i q !

Oczywiście winna wszystkiemu jest ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna”.

Po drugie nie mam zamiaru dowodzić iż 2+2=4, tak samo jak nie mam zamiaru dowodzić iż nie istnieje liczba podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2, bo to są oczywistości (aksjomaty) dla każdego dziecka w szkole podstawowej.

Na śfinii jest temat udowodnij że 2+2=4 i o dziwo, znaleźli się tacy którzy to z zapałem udowadniali … tak czy owak na końcu takich dowodów i tak znajdzie się jakiś aksjomat czyli wiara w coś, a nie prościej przyjąć za aksjomat 2+2=4 ?
Po cholerę się męczyć ?
Słupek napisał:

Rafal3006 napisał:

Użyłeś symbolu „na pewno”=> czyli masz taki odpowiednik w NTI:
P2=>P8 =0 bo 2 !

Ale użył kwantyfikatora egzystencjalnego, czyli potocznie "istnieje taka liczba, że", więc wystarczy znaleźć jedną. Naucz się może, misiu kolorowy, co oznaczają poszczególne symbole, zanim zaczniesz coś krytykować.

Oczywiście wiem, że matematycy używają symbol => w znaczeniu słówka “to” – nigdy w znaczeniu implikacji bo ta jest nielegalna w KRZ, czyli żaden matematyk nie ma prawa powiedzieć że zdanie P8=>P2 spełnia zero-jedynkową definicje implikacji. Udowodnić że spełnia w sposób pośredni każdy głupi potrafi (było o tym wyżej – moderator Rogal z matematyki.pl) ale wypowiedzieć tego w słowach żaden matematyk nie ma prawa … i to jest cały bezsens KRZ.

Słupek napisał:

rafal3006 napisał:

\/x (P(x) ~>Q(x))

Weź mi to zapisz w naturalnym języku mówionym 5-latków, bo nie rozumiem o co chodzi. "Istnieje taki x, że jeśli P(x) to być może Q(x)"? Masło maślane. To może od razu walnąć \/x\/x\/x\/x\/x (P(x) ~>Q(x)), skoro już używamy nadmiarowych symboli?

Dla ciebie masło maślane bo posługujesz się idiotka wszechczasów „implikacja materialna”, bo totalnie nie rozumiesz jedynej poprawnej logiki matematycznej, NTI.

Definicje kwantyfikatorów w NTI są fundamentalnie inne:
=> - kwantyfikator duży „dla każdego”
~~> - kwantyfikator mały „istnieje”
W NTI kwantyfikatory działają wyłącznie na zbiorze aktualnym zdefiniowanym poprzednikiem p a nie na całej dziedzinie implikacji, czyli to są fundamentalnie inne definicje niż w KRZ.

Definicje zero-jedynkowe spójników w implikacji.

Definicja spójnika „musi” =>
Kod:

p q p=>q
1 1 =1    /p=>q=1
1 0 =0    /p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić

To samo w kwantyfikatorze:
Dla każdego p jeśli zajdzie p to musi zajść q
/\x p(x)=>q(x)
gdzie:
=> - słówko „to”, nic wiecej
Oczywiście z tego wynika że druga linia musi być twardym fałszem

Definicja naturalnego „może” ~~>
Kod:

p q p~~>q
1 1 =1   /p~~>q=1

p~~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
Wystarczy znaleźć jeden przypadek dla którego zdania jest prawdziwe
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
Wystarczy jedna prawda.

Oczywiści definicja spójnika „może” ~~> to nic innego jak kwantyfikator mały „istnieje” w NTI.
Vx p(x0=>q(x)
oczywiście tu symbol => oznacza słówko „to”, nic wiecej

Definicja warunki koniecznego „może” ~>
Kod:

p q p~>q
1 1 =1    /p~>q=1
1 0 =1    /p~~>~q=1
Proste rozumowanie:
Jeśli p jest konieczne dla q
to zajście ~p wymusza zajście ~q
stąd dalsza część definicji spójnika „może”~>
Stąd prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
0 0 =1    /~p=>~q=1
0 1 =0    /~p=>q=0

p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
bo druga linia w tabeli p~~>~q też może być prawdą
plus dodatkowo musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Z powyższego wynika że spójnik „może” ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym to po prostu definicja implikacji odwrotnej !

Zauważmy, że kwantyfikator mały „istnieje”, nawet ten z NTI, leży i kwiczy w obsłudze spójnika „może” bo spójnik „może” występuje w logice w dwóch, fundamentalnie innych znaczeniach jak wyżej.

Słupek napisał:

Rafal3006 napisał:

Bo korzystanie z praw Kubusia wymaga uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>, a to rozwala w drobny mak fundament KRZ, definicję „implikacji materialnej” !

W cywilizacji białego człowieka znaczki nie mają praw.

W cywilizacji normalnych Ziemian te symbole znaczą co następuje:

Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1


Definicje implikacji odwrotnej:
Kod:

p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0

Oczywiście matematycznie zachodzi:
p=>q ## p=>q
Co oznacza że operator implikacji prostej => to fundamentalnie co innego niż operator implikacji odwrotnej ~>.

Po skorzystaniu z prawa Kubusia mamy równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q

Oczywiście po obu stronach ## występują zdania prawdziwe ale matematycznie nie równoważne, bo w przeciwnych logikach (znów logika ujemna i dodatnia się kłania).

Temu co wyżej żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie ma prawa zaprzeczyć.

Czy już rozumiesz co oznaczają symbole: => i ~> ?

Rafal3006 napisał:

Znalazłem bardzo ważną lukę w NTI i postanowiłem ją załatać. Otóż każdy 5-latek rozumie takie zdania jak "Kto rano wstaje, temu pan Bóg daje" albo "Człowiek strzela, pan Bóg kulę nosi" czy "Na złodzieju czapka gore". Są to bardzo ważne twierdzenia poparte mądrością narodów, ale analizowane dosłownie mogłyby prowadzić do niepożądanych wyników. Dlatego postanowiłem wprowadzić do NTI innowację daną nam przez Boga - funktor metafory [latex]\spadesuit[/latex]. Czyli zapisujemy np. [latex]\spadesuit(RW \Rightarrow PBD)[/latex] albo [latex]\spadesuit(CS \Rightarrow PBKN)[/latex]. W ten sposób unikniemy sytuacji, takich jak:
T: Na złodzieju czapka gore.
S: Mamo, dzwoń po karetkę, tata zwariował, płonące czapki widzi!!!!

NTI to fundament logiki człowieka, dzięki któremu nasz język nie jest chaosem, człowiek z człowiekiem może się porozumieć. Nasze marzenia pozytywne (implikacja prosta) i negatywne (implikacja odwrotna) to fundament naszych przyszłych działań. Każda istota żywa w naszym Wszechświecie od narodzin do śmierci musi odróżniać nagrodę (implikacja prosta) od kary (implikacja odwrotna), to warunek przetrwania.

Zwierzątka które kodowały obietnice i groźby tym samym operatorem implikacji prostej => dawno wyginęły !

Ops, przepraszam …
Jest jedno zwierzę które nie odróżnia implikacji prostej => od odwrotnej ~>, to KRZ.

Widzę strach w jego oczach, topór NTI wisi mu nad głową … wcześniej czy później KRZ musi być wykopana do śmietnika, tam jest jej miejsce.

Wracając do twoich metafor.
Myślę, że prawie każdej z nich da się odtworzyć jej genezę, czyli znaleźć implikacje na bazie której powstała.

Na złodzieju czapka gore

Geneza:
Tata do synka:
Jeśli będziesz złodziejem to trafisz do wiezienia
Z~>W
Synek.
… a jak nie będę złodziejem ?
Prawo Kubusia:
Z~>W = ~Z=>~W
czyli:
Jak nie będziesz złodziejem to na pewno nie trafisz do więzienia
~Z=>~W
z powodu że nie jesteś złodziejem
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej =>

Synek:
Tata, to ja nie będę złodziejem, na złodzieju czapka gore

Teraz ta sama geneza w wersji KRZ:
Jeśli będziesz złodziejem to trafisz do wiezienia
Z=>W
implikacja prosta bo nic innego ta idiotka wszechczasów KRZ nie zna !
Synek:
… a jak nie będę złodziejem ?

Tata, ekspert KRZ, gorączkowo szuka jakiegoś wzorku co by synkowi sensownie odpowiedzieć.
Jedyne co znalazł to „prawo” kontrapozycji:
Z=>W = ~W=>~Z
czyli:
Jeśli nie pójdziesz do wiezienia to na pewno nie będziesz złodziejem
~W=>~Z

Synek:
Mama, dzwoń po pogotowie bo tata zwariował, nie potrafi odpowiedzieć sensownie na poziomie 5-cio letniego dziecka !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:17, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:23, 03 Lis 2010    Temat postu:

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
KRZ obala się sama swoimi własnymi prawami

Bezdyskusyjny przykład implikacji prostej:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 – twarda prawda
Dodatkowo jest tu spełnione prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
Co jest dowodem, iż powyższe zdanie spełnia zero-jedynkowa definicję implikacji prostej.

Implikacja odwrotna do powyższej z tym samym operatorem =>:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to jest podzielna przez 8
P2=>P8=0 bo 2

Jak widzimy w implikacji nie zachodzi przemienność argumentów:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
czyli:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Wnioski:
A.
Zdanie P8=>P2 jest implikacją prostą prawdziwą, czyli spełnia definicję zero-jedynkową implikacji prostej.
B.
Zdanie P2=>P8 jest implikacją prostą fałszywą, czyli nie spełnia definicji zero-jedynkowej implikacji prostej.

Twierdzenie prawdziwe w KRZ !
W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów.

Dowód:
Kod:

   p q p=>q q=>p
A: 1 1  =1   =1
B: 1 0  =0   =1
C: 0 0  =1   =1
D: 0 1  =1   =0

Jak widzimy w ostatnich kolumnach:
p=>q # q=>p
CND

Powyższy dowód (poprawny w KRZ - sic !) obowiązuje w całej algebrze Boole’a dla dowolnych p i q !

Twierdzenie Kubusia:
Każdy kto twierdzi inaczej jest matematycznym ignorantem.

Kluczowe pytanie:
Czym jest p i q w powyższym dowodzie ?

Oczywiście p i q w powyższym dowodzie to parametry formalne pod które możemy podstawić dowolne parametry aktualne.

Kluczowe twierdzenie:
Jeśli w dowolny zdaniu prawdziwym „Jeśli…to (=>) …” po zamianie parametrów aktualnych uzyskamy zdanie prawdziwe to jest to twardym dowodem iż to zdanie jest implikacją prostą fałszywą.
Dowód:
Patrz wyżej !

Przykład zdania nie będącego implikacją prostą:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
Oczywiście w tym zdaniu zachodzi przemienność argumentów czyli:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR=1

Z powyższego wynika że:
TR=>KR=1 = KR=>TR=1

Co jest twardym dowodem (patrz wyżej), że zdanie TR=>KR nie może być implikacją prostą prawdziwą.

Oczywiście w tym przypadku zdanie TR=>KR to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności:

TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)

Definicja warunku wystarczającego:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1    /p=>q=1
1 0 =0    /p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
Z czego wynika że druga linia musi być twardym fałszem
Oczywiście:
Warunek wystarczający, spójnik „musi” => nie jest operatorem logicznym bo ten musi być definiowany czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

sogors napisał:

Rafal3006 napisał:

Sogorsie, podaj jeden jedyny przykład implikacji p=>q w której argumenty są przemienne.
Nie masz najmniejszych szans na podanie takiego przykładu !

Zapewne mógłbym coś w stylu
Jeśli trawa jest zielona to słońce wstaje na wschodzie
ale dla Ciebie to i tak będzie albo równoważność albo nonsens


To zdanie to po prostu dowód idiotyzmu „implikacji materialnej”, popatrz:
A.
Jeśli trawa jest zielona to słońce wstaje na wschodzie
TZ=>SW=1 – zdanie prawdziwe wedle idiotki „implikacji materialnej”
Zamieniamy p i q:
B.
Jeśli słońce wstaje na wschodzie to trawa jest zielona
SW=>TZ=1 – również zdanie prawdziwe wedle „implikacji materialnej”

W zdaniach A i B zachodzi przemienność argumentów co jest twardym dowodem iż oba te zdania to implikacje proste fałszywe !

Na podstawie dowodu zero-jedynkowego obowiązującego w KRZ wyżej !

Tragiczny wniosek dla współczesnej „logiki”:
Miejsce „implikacji materialnej” jest w koszu na śmieci, ta definicja jest wewnętrznie sprzeczna.
CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:43, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:19, 03 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Kod:

        p q p=>q q=>p
A: 1 1  =1   =1
B: 1 0  =0   =1
[color=red]C: 0 0  =1   =1[/color]
D: 0 1  =1   =0


Ja widzę to co na czerwono


Nie żartuj sogorsie, to co wyżej to dowód formalny poprawny w KRZ, NTI i dowolnej logice binarnej.

Wynika z niego brak przemienności argumentów dla dowolnych p i q !

Pytania do Ciebie:
1.
Czy powyższy dowód formalny jest prawdziwy w KRZ ?
TAK/NIE
2.
Czy definicja implikacji to jedna linia czy cztery linie ?
1 czy 4

Nie możesz mieć klapek na oczach i twierdzić że widzisz tylko jedną linię !

Czy kwestionujesz banalny przykład:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0

Jeśli P8=>P2 jest implikacją prostą (a jest dla każdego ucznia I klasy LO) to nie ma prawa zachodzić przemienność argumentów, dowód formalny w poprzednim poście.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 23:20, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 12 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin