Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Feminizm dojrzały mentalnie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:50, 24 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Jednak bylo wiele małżeństw partnerskich. Taki model postulowano. W jakim stopniu on był faktycznie realizowany. ...

Czy dziś jest gorzej niz w latach jak to mówią słusznie minionych?

Myślę, że dla mężczyzny jest o tyle gorzej, że jeśli okaże słabość, to teraz dostanie od razu "chrześcijańskiego kopa w dupe".
A kiedyś to nie było takie proste. Bo była presja na szybki ślub i dziecko, więc najpierw był ślub i dziecko, a dopiero potem partnerzy się poznawali. Gdy mężczyzna później okazał się być słaby i użalać się na swoje problemy, to już było za późno - ślub i dziecko zobowiązywały i kobieta musiała z takim zostać.


Z przemocowcem też często. A nie było wtedy niebieskiej lini, ktora powstała w 1995 roku. Przemoc najczęściej jest kojarzona z alkoholizmem . A bywa bardzo różnie.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 3:35, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:09, 24 Lip 2023    Temat postu:

Gdyby nie ślub i dzieci, to moja babcia by dziadka pewnie jeszcze w latach 50-tych wywaliła na zbity pysk, wielkim kopniakiem.

Dziadek nigdy by ręki na nią nie podniósł. Nie pił alkoholu nic a nic, chociaż trochę palił - paczkę na miesiąc. Ale nie miał też własnego zdania. Był strachliwy. Wszystko robił pod jej dyktando.

Babcia go codziennie wyzywała od guły, gdy coś zrobił nie po jej myśli. A on wtedy wychodził na dwór za ścianę zapalić.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 16:14, 24 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:47, 24 Lip 2023    Temat postu:

Cytat:
Pozostawała tylko kontrola społeczna.


strach się bać, gdy Semele w ramach "kontroli społecznej" będzie oceniać sytuacje :mrgreen:

Cytat:
Gdyby nie ślub i dzieci, to moja babcia by dziadka pewnie jeszcze w latach 50-tych wywaliła na zbity pysk, wielkim kopniakiem.

Dziadek nigdy by ręki na nią nie podniósł. Nie pił alkoholu nic a nic, chociaż trochę palił - paczkę na miesiąc. Ale nie miał też własnego zdania. Był strachliwy. Wszystko robił pod jej dyktando.

Babcia go codziennie wyzywała od guły, gdy coś zrobił nie po jej myśli. A on wtedy wychodził na dwór za ścianę zapalić.


no niestety, gdy baba ma za długi łańcuch, gdy pozwolić jej "myśleć" samodzielnie... to takie są efekty :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:52, 24 Lip 2023    Temat postu:

Jeden mężczyzna wpadł w alkoholizm, hazard, przepił i przegrał wszystko. Zbankrutował.
To jest mężczyzna.

Ja jestem dziecko, bo płaczę nad swoim losem.

Oto jaki wyłania się wzorzec męskości. Wszystko może, chlać do upadłego, przegrać swój dom w karty, ale broń Boże żeby tylko nie płakał nad swoim losem, bo wtedy to będzie dziecko lub pizda.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 16:55, 24 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:12, 24 Lip 2023    Temat postu:

Cytat:
Ja jestem dziecko, bo płaczę nad swoim losem.


problem w tym raczej, że nikogo, zwłaszcza kobietę to nie interesuje :(

babę interesuje twoja użyteczność dla niej, a nie twoje rozterki duchowe... i na prawdę, choćby na przykładzie dziadka, bez baby nic nie tracisz :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:33, 24 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jeden mężczyzna wpadł w alkoholizm, hazard, przepił i przegrał wszystko. Zbankrutował.
To jest mężczyzna.

Ja jestem dziecko, bo płaczę nad swoim losem.

Oto jaki wyłania się wzorzec męskości. Wszystko może, chlać do upadłego, przegrać swój dom w karty, ale broń Boże żeby tylko nie płakał nad swoim losem, bo wtedy to będzie dziecko lub pizda.


Nie bardzo rozumiem skąd takie wnioski? Przecież jeśli ktoś nie potrafi sobie poradzić z nałogami, to świadczy o słabej woli, czyli jest dość poważną formą słabości psychicznej, więc nie powiedziałabym, że to jest męskie, jeśli zakładamy, że to co określamy jako "męskie", jest równe sile nie tylko fizycznej, ale przede wszystkim psychicznej. Nie spotkałam się z czymś takim, żeby wpadanie w nałogi było męskie, a umiejętność panowania nad sobą, samodyscyplina, przyjmowanie życia wraz z jego trudami bez znieczulenia, jak najbardziej można określić jako męskie, jest tutaj ukazana siła psychiczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:29, 24 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jeden mężczyzna wpadł w alkoholizm, hazard, przepił i przegrał wszystko. Zbankrutował.
To jest mężczyzna.

Ja jestem dziecko, bo płaczę nad swoim losem.

Oto jaki wyłania się wzorzec męskości. Wszystko może, chlać do upadłego, przegrać swój dom w karty, ale broń Boże żeby tylko nie płakał nad swoim losem, bo wtedy to będzie dziecko lub pizda.


To nie jest wzorzec męskości. Tylko często spotykane sytuacje życiowe. Kobieta powinna wspierać. Bywa, że jest obarczana odpowiedzialnością. Bywa, że tacy też płaczą nad swoim losem.
:wink: :) To dopiero. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:30, 24 Lip 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Ja jestem dziecko, bo płaczę nad swoim losem.


problem w tym raczej, że nikogo, zwłaszcza kobietę to nie interesuje :(

babę interesuje twoja użyteczność dla niej, a nie twoje rozterki duchowe... i na prawdę, choćby na przykładzie dziadka, bez baby nic nie tracisz :mrgreen:

W końcu ktoś mnie tu pocieszył i dowartościował. Dzięki lucuś :*

Hill napisał:
Nie bardzo rozumiem skąd takie wnioski? Przecież jeśli ktoś nie potrafi sobie poradzić z nałogami, to świadczy o słabej woli, czyli jest dość poważną formą słabości psychicznej, więc nie powiedziałabym, że to jest męskie, jeśli zakładamy, że to co określamy jako "męskie", jest równe sile nie tylko fizycznej, ale przede wszystkim psychicznej. Nie spotkałam się z czymś takim, żeby wpadanie w nałogi było męskie, a umiejętność panowania nad sobą, samodyscyplina, przyjmowanie życia wraz z jego trudami bez znieczulenia, jak najbardziej można określić jako męskie, jest tutaj ukazana siła psychiczna.


A to ciekawe. Bo ja się spotkałem z tym, że upijanie się na zabój i hazard, to właśnie cechy wybitnie męskie. Świadczą o skłonności do ryzyka bez względu na konsekwencje, a to cecha męska. Oznacza to, że taka osoba nie boi się konsekwencji: pije na umór, przegrywa majątek w karty. Nie boi się, a więc jest męska.

A co do drugiej części Twojej wypowiedzi dot. samodyscypliny, itd., to ja z jednej strony nie umiem przyjąć trudów życia, bo się wyżalam i wypłakuję. Niemniej jednak nie znieczulam się niczym, nie wypiłem ani kropli alkoholu po mojej byłej, za którą przez ponad 2 lata płakałem (muszę więc być naprawdę mało męski, bo prawdziwy mężczyzna poszedłby się uchlać). Nie panowałem nad sobą, bo ciągle się próbowałem do niej dodzwonić, mimo że bezustannie mnie ignorowała, a nawet groziła policją.
W zasadzie mówienie o sobie, swoich emocjach i przeżyciach wewnętrznych, jest też mało męskie.

Jednak samodyscypliny myślę, że mi nie brakuje. Jednak do samodyscypliny potrzebuję być zmotywowany, a taką motywację dostarczyć mogą mi tylko:
1. poczucie sprawiedliwości
2. poczucie obowiązku
3. lęk
Gdy jest jeden z tych elementów, to się tak sam zdyscyplinuję, że babie wszystkie włosy z głowy wypadną. Jeśli czuję, że coś trzeba, to ryję i drążę do końca.
A ona, wielka paniusia, 5 minut nie umiała wytrzymać w maseczce w pociągu, bo tak strasznie ciężko było jej oddychać...
A jej trzeba było takiej dyscypliny, jaką ta piosenka opiewa: https://www.youtube.com/watch?v=Y8klW9trVTQ
Może gdyby jej taką dyscyplinę zaaplikować, to wiedziałaby, jak trzeba się zachować. Nie tylko w sprawie masek kowidowych.

Myślę, że poczucie sprawiedliwości właśnie powodowało, że próbowałem bezustannie się z nią rozmówić, żeby się dowiedzieć tego, czego powinienem się dowiedzieć.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:49, 24 Lip 2023, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:15, 24 Lip 2023    Temat postu:

Pewnie że jestem niedojrzały. W tym sensie, że gdy czuję się swobodnie, to wszystko wywalam, jak ekshibicjonista.
Dlatego w realnym życiu jestem taki skryty. Ciągle muszę się pilnować, żeby czegoś nie chlapnąć. Chyba nie umiem funkcjonować w społeczeństwie.

Michale, Ty też trochę niedojrzały jesteś. Też wywalasz za dużo. Z tą różnicą, że Ty nie wpadasz jednocześnie w panikę, a ja tak.

Prawdziwy mężczyzna o swoich problemach nie mówi. A jeśli już, to w taki sposób, jakby go nie dotyczyły.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 19:17, 24 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:44, 24 Lip 2023    Temat postu:

Farrell (tłumaczenie moje):

- Na każdą zamordowaną kobietę przypada trzech zamordowanych mężczyzn.
- Z wyjątkiem gwałtu, im bardziej brutalne przestępstwo, tym bardziej prawdopodobne jest, że ofiarą jest mężczyzna.
- Mężczyźni są głównymi ofiarami wszystkich przestępstw z użyciem przemocy, z wyjątkiem gwałtu.
- Gwałt z użyciem przemocy stanowi mniej niż 6 procent wszystkich przestępstw z użyciem przemocy: pozostałe 94 procent stanowią przestępstwa z użyciem przemocy, których głównymi ofiarami są mężczyźni.
- Przeciętny Amerykanin ma 1 szansę na 153 na zostanie zamordowanym; czarny Amerykanin ma 1 szansę na 28 na zostanie zamordowanym.
- Kiedy Departament Sprawiedliwości przeprowadził ogólnokrajową ankietę, okazało się, że Amerykanie ocenili zadźganie męża na śmierć przez żonę jako o 41 procent mniej dotkliwe niż zadźganie żony na śmierć przez męża.
- Czarni sześć razy częściej niż biali są ofiarami zabójstw. Czterdzieści pięć procent czarnych mężczyzn stanie się ofiarami brutalnych przestępstw trzy lub więcej razy.

Nie mamy problemu z postrzeganiem tego ostatniego jako odzwierciedlenia bezsilności czarnych; ale rzadko postrzegamy większe prawdopodobieństwo bycia ofiarą przemocy przez mężczyzn jako odzwierciedlenie męskiej bezsilności. Kiedy słyszymy, że mężczyźni są częstszymi ofiarami przestępstw, zwykle mówimy: "Cóż, to mężczyźni krzywdzący innych mężczyzn". Kiedy słyszymy, że czarni są częstszymi ofiarami, uważamy za rasizm mówienie: "Cóż, to czarni krzywdzący innych czarnych". Ofiara jest ofiarą bez względu na to, kto był sprawcą.
Ale dlaczego mężczyźni popełniają większość brutalnych przestępstw? Czy jest to odbiciem męskiej władzy? Bynajmniej. Czarni przecież nie popełniają proporcjonalnie więcej przestępstw niż biali, ponieważ czarni mają większą władzę.
Morderstwo, gwałt i znęcanie się nad współmałżonkiem, podobnie jak samobójstwo i alkoholizm, to tylko chwila powierzchownej władzy, która ma zrekompensować lata ukrytej bezsilności. Są przejawami beznadziejności popełnianymi przez bezsilnych, dlatego są to czyny popełniane nieproporcjonalnie częściej przez czarnych i przez mężczyzn.
Przestępczość, zwłaszcza przestępczość związana z pieniędzmi, odzwierciedla lukę między oczekiwaniami a możliwościami zapewniania innym bytu. Dlatego kobiety, które pracują i zarabiają wystarczająco dużo, by sprostać oczekiwaniom, rzadko popełniają przestępstwa. Ale kobiety, które pracują i nie spełniają oczekiwań, popełniają więcej przestępstw.
Jeśli naprawdę chcemy, aby mężczyźni popełniali przestępstwa tak rzadko jak kobiety, możemy zacząć od tego, aby nie oczekiwać, że mężczyźni będą zapewniać kobietom więcej, niż oczekujemy, że kobiety zapewnią mężczyznom.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 20:49, 24 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31420
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:52, 24 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Farrell (tłumaczenie moje):

- Na każdą zamordowaną kobietę przypada trzech zamordowanych mężczyzn.
- Z wyjątkiem gwałtu, im bardziej brutalne przestępstwo, tym bardziej prawdopodobne jest, że ofiarą jest mężczyzna.
- Mężczyźni są głównymi ofiarami wszystkich przestępstw z użyciem przemocy, z wyjątkiem gwałtu.
- Gwałt z użyciem przemocy stanowi mniej niż 6 procent wszystkich przestępstw z użyciem przemocy: pozostałe 94 procent stanowią przestępstwa z użyciem przemocy, których głównymi ofiarami są mężczyźni.
- Przeciętny Amerykanin ma 1 szansę na 153 na zostanie zamordowanym; czarny Amerykanin ma 1 szansę na 28 na zostanie zamordowanym.
- Kiedy Departament Sprawiedliwości przeprowadził ogólnokrajową ankietę, okazało się, że Amerykanie ocenili zadźganie męża na śmierć przez żonę jako o 41 procent mniej dotkliwe niż zadźganie żony na śmierć przez męża.
- Czarni sześć razy częściej niż biali są ofiarami zabójstw. Czterdzieści pięć procent czarnych mężczyzn stanie się ofiarami brutalnych przestępstw trzy lub więcej razy.

Nie mamy problemu z postrzeganiem tego ostatniego jako odzwierciedlenia bezsilności czarnych; ale rzadko postrzegamy większe prawdopodobieństwo bycia ofiarą przemocy przez mężczyzn jako odzwierciedlenie męskiej bezsilności. Kiedy słyszymy, że mężczyźni są częstszymi ofiarami przestępstw, zwykle mówimy: "Cóż, to mężczyźni krzywdzący innych mężczyzn". Kiedy słyszymy, że czarni są częstszymi ofiarami, uważamy za rasizm mówienie: "Cóż, to czarni krzywdzący innych czarnych". Ofiara jest ofiarą bez względu na to, kto był sprawcą.
Ale dlaczego mężczyźni popełniają większość brutalnych przestępstw? Czy jest to odbiciem męskiej władzy? Bynajmniej. Czarni przecież nie popełniają proporcjonalnie więcej przestępstw niż biali, ponieważ czarni mają większą władzę.
Morderstwo, gwałt i znęcanie się nad współmałżonkiem, podobnie jak samobójstwo i alkoholizm, to tylko chwila powierzchownej władzy, która ma zrekompensować lata ukrytej bezsilności. Są przejawami beznadziejności popełnianymi przez bezsilnych, dlatego są to czyny popełniane nieproporcjonalnie częściej przez czarnych i przez mężczyzn.
Przestępczość, zwłaszcza przestępczość związana z pieniędzmi, odzwierciedla lukę między oczekiwaniami a możliwościami zapewniania innym bytu. Dlatego kobiety, które pracują i zarabiają wystarczająco dużo, by sprostać oczekiwaniom, rzadko popełniają przestępstwa. Ale kobiety, które pracują i nie spełniają oczekiwań, popełniają więcej przestępstw.
Jeśli naprawdę chcemy, aby mężczyźni popełniali przestępstwa tak rzadko jak kobiety, możemy zacząć od tego, aby nie oczekiwać, że mężczyźni będą zapewniać kobietom więcej, niż oczekujemy, że kobiety zapewnią mężczyznom.


Wiesz co?...
Trzeba mieć bardzo ogromną chęć naciągania pod tezę aby usprawiedliwiać przestępczość mężczyzn "przejawami beznadziejności". Gdyby tak było, to przestępcy - mężczyźni - byliby w większości smutnymi, stłamszonymi, zgnębionymi przez życie łagodnymi pacyfistami, którzy tylko w chwili depresji robią te złe rzeczy. Nie trzeba wielkiego doświadczenia życiowego, aby zdobyć pewien zbiór informacji, wynikłych z przyjrzenia się tym mężczyznom, którzy do dokonywania przestępstw są skłonni. I to już od najmłodszych lat, od podstawówki to widać. To nie chłopcy z depresją, beznadziejnością i smutkiem wyśmiewają innych, biją, krzywdzą. To nie jacyś wycofani, zgnębieni przez życie (przez kobiety?...) i poniżeni organizują sobie ustawki, na których piorą się nawzajem. Robią to przede wszystkim BO LUBIĄ PRZEMOC, BO CHCĄ MIEĆ POCZUCIE DOMINACJI.
Niemal każdy, kto chodził do szkoły miał pewnie kolegów chuliganów, agresywne typy. Ja jak sobie te typy przypominam, to nie widzę u nich postaw związanych z poczuciem beznadziejności. Poza tym zachowanie gangsterów na salach sądowych nie wskazuje na to, że są to ludzie w depresji. Są to najczęściej butni, pełni pogardy dla słabszych, napaleni aby wykazywać swą wyższość, sadystyczni, źli ludzie.
To mężczyźni krzywdzą najbardziej mężczyzn. To, że będąc mężczyzną łatwiej jest być skrzywdzonym (zwykle przez innego mężczyzn) wynika właśnie z tego, że taki jest "program genetyczny samców" w ogólności. Nie wynika to z tego, że kobiety za dużo zarabiają, albo tych mężczyzn gnębią, ale z tego, że testosteron, pragnienie rywalizacji i dominacji jest cechą samczą w wyraźnie większym stopniu niż cechą samic, które częściej gotowe są do uistępst. Więc mężczyzna - samiec człowieka - tę cechę w większym stopniu przejawia.
Tak szczerze mówiąc, to bardzo chyba trzeba pragnąć, bardzo na siłę i wbrew oczywistym obserwacjom uzasadnić tę niemal w 100% życzeniową tezę o tym, że przestępcy biorą się z "beznadziejności" męskiego losu. Bo choć oczywiście w ogóle owa beznadziejność w licznych męskich życiach się pojawia, to twórcami owej beznadziejności nie są głównie kobiety, lecz sami mężczyźni. I też toksyczni mężczyźni beznadziejność będą wprowadzali do życia kobiet, z którymi są związani.
Przy czym nie chcę tutaj jakoś ogólnie mężczyzn jako takich potępić. Przestępców jest nie jakiś wielki odsetek. Większość mężczyzn potrafi być normalnymi, jako tako starają się być dobrymi ludźmi. Jeśli jest inaczej, to główną przyczyną jest słabość wobec żądz, złych skłonności u tych mężczyzn, a nie wpływ kobiet. Ten ostatni czasem się oczywiście zdarzy, ale będzie to dopiero któraś tam statystycznie istotna przyczyna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:24, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

A to ciekawe. Bo ja się spotkałem z tym, że upijanie się na zabój i hazard, to właśnie cechy wybitnie męskie. Świadczą o skłonności do ryzyka bez względu na konsekwencje, a to cecha męska. Oznacza to, że taka osoba nie boi się konsekwencji: pije na umór, przegrywa majątek w karty. Nie boi się, a więc jest męska.


ja nie neguję tego, że mężczyźni mają większe skłonności do upijania się czy hazardu, ale nie powiedziałabym, że to jest coś męskiego, w rozumieniu pozytywnego, raczej dotyczy to mężczyzn niedojrzałych i ograniczonych. Poza tym wspomniałeś o alkoholiku, a to już świadczy o braku silnej woli i nie ma nic wspólnego z siłą psychiczną, którą można zaliczyć do cech męskich, pozytywnych, przyciągających.
Pijaństwo, skłonności to nałogów - to może imponować chyba tylko zbuntowanym nastolatkom, które żyją od imprezy do imprezy i mają fiu bździu w głowie. Normalnie, związki, w których są problemy z alkoholem, często rozpadają się, albo są to rodziny patologiczne. Jak można uznać za męskie, gdy facet, który powinien odpowiadać za rodzinę, być podporą, przychodzi ciągle pijany i zachowuje się jak zwierzę? Nałogi upadlają człowieka, niszczą relacje rodzinne i koleżeńskie, nie ma w tym nic męskiego i pozytywnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:13, 25 Lip 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Trzeba mieć bardzo ogromną chęć naciągania pod tezę aby usprawiedliwiać przestępczość mężczyzn "przejawami beznadziejności". Gdyby tak było, to przestępcy - mężczyźni - byliby w większości smutnymi, stłamszonymi, zgnębionymi przez życie łagodnymi pacyfistami, którzy tylko w chwili depresji robią te złe rzeczy.

Czy afroamerykańskich przestępców-chuliganów określiłbyś w ten sposób?
Nie wydają się być przygnębieni, ani cierpieć na depresję. Jednak przestępstw popełniają o wiele więcej od białych Amerykanów. Więzienia są przepełnione czarnymi, mimo że w całych USA to ledwie 12% populacji.
Skąd się to bierze?
Czarni są jakoś genetycznie, Twoim zdaniem, bardziej predysponowani do przemocy?

Farrell napisał tam jeszcze (co pominąłem, żeby skrócić posta):

W połowie lat 80. miasto Flint w stanie Michigan stanęło w obliczu zamknięcia wielu fabryk General Motors, co zmusiło 30 000 pracowników samochodów do opuszczenia tego obszaru i pozostawiło wielu innych bez pracy. Do 1985 roku miasto o niskim wskaźniku przestępczości odnotowało ogromny wzrost nie tylko samobójstw i alkoholizmu, ale także znęcania się nad współmałżonkami, gwałtów i morderstw. Flint wkrótce miał wyższy wskaźnik brutalnych przestępstw niż Nowy Jork.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:15, 25 Lip 2023    Temat postu:

Hill napisał:
ja nie neguję tego, że mężczyźni mają większe skłonności do upijania się czy hazardu, ale nie powiedziałabym, że to jest coś męskiego, w rozumieniu pozytywnego, raczej dotyczy to mężczyzn niedojrzałych i ograniczonych. Poza tym wspomniałeś o alkoholiku, a to już świadczy o braku silnej woli i nie ma nic wspólnego z siłą psychiczną, którą można zaliczyć do cech męskich, pozytywnych, przyciągających.
Pijaństwo, skłonności to nałogów - to może imponować chyba tylko zbuntowanym nastolatkom, które żyją od imprezy do imprezy i mają fiu bździu w głowie. Normalnie, związki, w których są problemy z alkoholem, często rozpadają się, albo są to rodziny patologiczne. Jak można uznać za męskie, gdy facet, który powinien odpowiadać za rodzinę, być podporą, przychodzi ciągle pijany i zachowuje się jak zwierzę? Nałogi upadlają człowieka, niszczą relacje rodzinne i koleżeńskie, nie ma w tym nic męskiego i pozytywnego.

Tylko że alkoholika i hazardzistę kobieta jest w stanie zaakceptować i próbować z nim żyć. A oszczędnego abstynenta takiego jak ja, który płacze nad zdechłą z jego winy myszą, już nie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 11:17, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:41, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka, a ile już tych kobiet Cię porzuciło, że taki samokrytyczny jesteś? Spotykałeś się w ogóle z jakimiś, czy tak tylko piszesz? :) Pomyśl ile jest różnych kobiet po przejściach, gdzie miały pijących mężów. Myślisz, że takie kobiety wolałyby się pakować w związki z alkoholikami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:44, 25 Lip 2023    Temat postu:

Ps. ja też ostatnio biegałam po całym ogródku za moim kotem i ratowałam mysze :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:12, 25 Lip 2023    Temat postu:

Hill napisał:
MaluśnaOwieczka, a ile już tych kobiet Cię porzuciło, że taki samokrytyczny jesteś? Spotykałeś się w ogóle z jakimiś, czy tak tylko piszesz? :) Pomyśl ile jest różnych kobiet po przejściach, gdzie miały pijących mężów. Myślisz, że takie kobiety wolałyby się pakować w związki z alkoholikami?

Dużo.
Kobieta po przejściach tym bardziej by mnie nie chciała. Ona potrzebuje ojca, a nie kogoś równorzędnego.
A jeśli raz wybrała alkoholika, to pewnie znowu takiego wybierze. Przecież chodzi o chemię w mózgu, a nie o rozsądek.

Moja ostatnia luba powiedziała mi, że jeśli chcę równości, to powinienem sobie znaleźć faceta.

Hill napisał:
Ps. ja też ostatnio biegałam po całym ogródku za moim kotem i ratowałam mysze :)

A ja chciałem mysz, która wyjadał mąkę z kuchennych szafek, złapać żywą i wyrzucić na dwór. Złapała się do żywołapki, ale gdy ją znalazłem, była sztywna. Padła trupem. Nie wiem dlaczego.

To jednak też hipokryzja. Przecież gdybym ją wywalił na zbity ryj żywą na dwór, to też miałaby tam ciężko.
A więc istotne było tylko to, żeby nie mieć wyrzutów sumienia związanych z jej zabiciem. Gdyby mi na niej zależało, tobym ją dokarmiał.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 12:13, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:18, 25 Lip 2023    Temat postu:

Kilka lat temu do pewnej jadłodajni w centrum miasta przyszła kobieta z jakimś starszym mężczyzną. Nie wiem czy to był bezdomny, czy jakiś z demencją, trudno powiedzieć. Chciała mu postawić obiad.
Mężczyzna stał przy stoliku, a ona poszła zamówić.
Pod jej nieobecność, gdy jeszcze stała w kolejce, mężczyzna powiedział sam do siebie: "Ale ja nie chcę obiadu" i wyszedł.
Po kilku minutach kobieta przychodzi z obiadem, patrzy, a go nie ma. Pyta się ludzi, co się z nim stało.
Podszedł do niej menadżer restauracji i zaczęła się dyskusja. Stwierdził, że jeśli chciała się poczuć lepiej spełniając dobry uczynek, to mogła go wziąć do siebie do domu i tam wykąpać oraz nakarmić, a nie mu tu do restauracji sprowadza bezdomnych.

Czy ta kobieta wzięłaby go do domu? Pewnie nie. Chodzi przecież tylko o to, żeby ukoić swoje wyrzuty sumienia w takim stopniu, w jakim zapewnia to nam komfort.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 12:19, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:07, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Kilka lat temu do pewnej jadłodajni w centrum miasta przyszła kobieta z jakimś starszym mężczyzną. Nie wiem czy to był bezdomny, czy jakiś z demencją, trudno powiedzieć. Chciała mu postawić obiad.
Mężczyzna stał przy stoliku, a ona poszła zamówić.
Pod jej nieobecność, gdy jeszcze stała w kolejce, mężczyzna powiedział sam do siebie: "Ale ja nie chcę obiadu" i wyszedł.
Po kilku minutach kobieta przychodzi z obiadem, patrzy, a go nie ma. Pyta się ludzi, co się z nim stało.
Podszedł do niej menadżer restauracji i zaczęła się dyskusja. Stwierdził, że jeśli chciała się poczuć lepiej spełniając dobry uczynek, to mogła go wziąć do siebie do domu i tam wykąpać oraz nakarmić, a nie mu tu do restauracji sprowadza bezdomnych.

Czy ta kobieta wzięłaby go do domu? Pewnie nie. Chodzi przecież tylko o to, żeby ukoić swoje wyrzuty sumienia w takim stopniu, w jakim zapewnia to nam komfort.


Jakie wyrzuty sumienia moglaby mieć ta kobieta?

Chyba nie z jej winy facio jest bezdomny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31420
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:03, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Kilka lat temu do pewnej jadłodajni w centrum miasta przyszła kobieta z jakimś starszym mężczyzną. Nie wiem czy to był bezdomny, czy jakiś z demencją, trudno powiedzieć. Chciała mu postawić obiad.
Mężczyzna stał przy stoliku, a ona poszła zamówić.
Pod jej nieobecność, gdy jeszcze stała w kolejce, mężczyzna powiedział sam do siebie: "Ale ja nie chcę obiadu" i wyszedł.
Po kilku minutach kobieta przychodzi z obiadem, patrzy, a go nie ma. Pyta się ludzi, co się z nim stało.
Podszedł do niej menadżer restauracji i zaczęła się dyskusja. Stwierdził, że jeśli chciała się poczuć lepiej spełniając dobry uczynek, to mogła go wziąć do siebie do domu i tam wykąpać oraz nakarmić, a nie mu tu do restauracji sprowadza bezdomnych.

Czy ta kobieta wzięłaby go do domu? Pewnie nie. Chodzi przecież tylko o to, żeby ukoić swoje wyrzuty sumienia w takim stopniu, w jakim zapewnia to nam komfort.


Takie rozważania można jeszcze pociągnąć...
A czy ta kobieta oddałaby bezdomnemu swój dom?. Czy sprzedałaby nerkę, aby bezdomny mógł napić się dobrego alkoholu z przyjaciółmi?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:55, 25 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Jakie wyrzuty sumienia moglaby mieć ta kobieta?

Chyba nie z jej winy facio jest bezdomny?

Wyrzuty sumienia, że niczego nie zrobiła dla kogoś w potrzebie, mimo że mogła.

Michał Dyszyński napisał:
Takie rozważania można jeszcze pociągnąć...
A czy ta kobieta oddałaby bezdomnemu swój dom?. Czy sprzedałaby nerkę, aby bezdomny mógł napić się dobrego alkoholu z przyjaciółmi?...

Chyba nie należy przesadzać. Jednak zaprosić do domu, wykąpać i nakarmić nie zrujnowałoby jej życia. To dlaczego tego nie zrobiła? Dlatego, bo kupno obiadu w jadłodajni w wystarczający sposób ukoiło jej wyrzuty sumienia, więc nie miała potrzeby robić więcej.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 14:56, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31420
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:22, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Takie rozważania można jeszcze pociągnąć...
A czy ta kobieta oddałaby bezdomnemu swój dom?. Czy sprzedałaby nerkę, aby bezdomny mógł napić się dobrego alkoholu z przyjaciółmi?...

Chyba nie należy przesadzać. Jednak zaprosić do domu, wykąpać i nakarmić nie zrujnowałoby jej życia. To dlaczego tego nie zrobiła? Dlatego, bo kupno obiadu w jadłodajni w wystarczający sposób ukoiło jej wyrzuty sumienia, więc nie miała potrzeby robić więcej.

Znasz tę sytuację?...
Może w ogóle nie miała własnego domu, tylko pokój u córki...
Może bezdomny w ogóle nie chciał gdzieś iść do nieznanej mu osoby. :think:
Z jakiej racji pojawia się OCENA osoby, podczas gdy nie znamy w istocie okoliczności?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:38, 25 Lip 2023    Temat postu:

Owieczka co rozumiesz przez to, że kobieta po przejściach potrzebuje ojca, a nie kogoś równorzędnego? Na czym u Ciebie polega ta równorzędność?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:13, 25 Lip 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Znasz tę sytuację?...
Może w ogóle nie miała własnego domu, tylko pokój u córki...
Może bezdomny w ogóle nie chciał gdzieś iść do nieznanej mu osoby. :think:
Z jakiej racji pojawia się OCENA osoby, podczas gdy nie znamy w istocie okoliczności?...

Mi nie chodzi o tę konkretną sytuację, ale o ogólny problem.
Nawet jeśli w tej konkretnej sytuacji faktycznie było zupełnie inaczej, to nie ma to znaczenia. Podałem tę historię jako przykład, że wiele robimy po to, żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia i iść dalej, a nie dlatego, żeby faktycznie komuś było lżej.
Jak ta mysz u mnie w domu. Nie chciałem wysypywać trutki, ani stawiać łapki, bo nie chciałem jej skrzywdzić. Ale postawiłem żywołapkę, żeby ją złapać całą i wywalić na dwór, gdzie pewnie i tak w krótkim czasie by zdechła z głodu, albo została pożarta przez kota. Ja o tym właśnie tu piszę.

Hill napisał:
Owieczka co rozumiesz przez to, że kobieta po przejściach potrzebuje ojca, a nie kogoś równorzędnego? Na czym u Ciebie polega ta równorzędność?

Równorzędność polega na tym, że się nie odmawia komuś wsparcia takiego, jakiego się samemu od niego oczekuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:37, 25 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Równorzędność polega na tym, że się nie odmawia komuś wsparcia takiego, jakiego się samemu od niego oczekuje.


Uważasz, że te Twoje oczekiwania stanowią jakiś problem dla kobiet?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 6 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin