Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Strach o własną osobę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:51, 07 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Podaj swój przykład,

No przecież został podany.

Irbisol napisał:
bo tu mieliśmy różne określenia, co jest cywilizacją, a co zadupiem.

Oczywiście, warto uściślić pojęcia.

Więc mamy dwie kategorie:

Pierwsza podana została przez Ciebie, gdzie religijność wiążesz z zacofaniem. Przeciwieństwem byłaby postępowość - czyli brak religijności.

Drugą kategorię zaproponowałem ja, jest to ucywilizowanie, a przeciwieństwem powiedzmy: dzikość obyczajów. Przy czym jest to u mnie bliskie klasycznej definicji:
[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:
Nawet kryterium powierzchni kraju było brane pod uwagę.

Nie wiem tylko po co. Ja przynajmniej nie wiążę tego z religijnością czy ucywilizowaniem.

Irbisol napisał:
A wciąż jest brane kryterium liczności populacji a nie tego, jak ta populacja żyje i co osiągnęła.

To samo, co wyżej.

Irbisol napisał:
A kto tu jest ucywilizowanym zacofańcem vs zdegenerowanym postępowcem?

Sądzę, że po podaniu propozycji uściślenia pojęć, nie jest trudno odpowiedzieć na to pytanie samodzielnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:12, 07 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
W większości są to kraje, które uciekając przed religią zapędziły się w tumano-ateizm

To tylko pokazuje jak religia ma niewiele do zaoferownia.

blackSwan napisał:
i postmodernizm,

To fakt. Nawet forumowi niby religianci olali religie i zostali glosicielami postmodernizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:50, 07 Cze 2021    Temat postu:

mat napisał:
blackSwan napisał:
W większości są to kraje, które uciekając przed religią zapędziły się w tumano-ateizm

To tylko pokazuje jak religia ma niewiele do zaoferownia.

Nie ma to żadnego związku z poruszonym zagadnieniem.
Porzucając religie można podążyć w sensownym kierunku albo popaść w jeszcze gorszą ideologię.
Czasami wydaje się, że niektórzy postępowcy lecąc od religii zapomnieli co jest sensowne a co nie i starają się tylko wszystko przekręcić na opak by to nie miało nic wspólnego z przeszłością.

mat napisał:
blackSwan napisał:
i postmodernizm,

To fakt. Nawet forumowi niby religianci olali religie i zostali glosicielami postmodernizmu.

Są i tacy. Jak już kiedyś na forum pisałem, praktycznie nie da się w filozoficznie sensowny sposób dalej bronić tradycjonalizmu i trzeba skręcić w jakąś formę modernizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 9:13, 08 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
Pierwsza podana została przez Ciebie, gdzie religijność wiążesz z zacofaniem. Przeciwieństwem byłaby postępowość - czyli brak religijności.

Drugą kategorię zaproponowałem ja, jest to ucywilizowanie, a przeciwieństwem powiedzmy: dzikość obyczajów.

Nie wiążę religijności z zacofaniem, lecz obserwuję korelację. Jak zacofany kraj, to dziwnym trafem też religijny. I mowa o ogólnej korelacji, a nie o "cherry picking", gdzie podałeś przykład Korei Północnej - kraju de facto typowo religijnego (gdzie bogiem akurat jest konkretny człowiek).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:23, 08 Cze 2021    Temat postu:

mat napisał:
blackSwan napisał:
W większości są to kraje, które uciekając przed religią zapędziły się w tumano-ateizm

To tylko pokazuje jak religia ma niewiele do zaoferownia.

blackSwan napisał:
i postmodernizm,

To fakt. Nawet forumowi niby religianci olali religie i zostali glosicielami postmodernizmu.



Głosiciele postmodernizmu. Rozwiń temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:26, 08 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
blackSwan napisał:
Pierwsza podana została przez Ciebie, gdzie religijność wiążesz z zacofaniem. Przeciwieństwem byłaby postępowość - czyli brak religijności.

Drugą kategorię zaproponowałem ja, jest to ucywilizowanie, a przeciwieństwem powiedzmy: dzikość obyczajów.

Nie wiążę religijności z zacofaniem, lecz obserwuję korelację. Jak zacofany kraj, to dziwnym trafem też religijny. I mowa o ogólnej korelacji, a nie o "cherry picking", gdzie podałeś przykład Korei Północnej - kraju de facto typowo religijnego (gdzie bogiem akurat jest konkretny człowiek).


Ciekawe teorię: Rozwój przebiega według następującego porządku: młoda cywilizacja wierzy we wszystko, jej pierwszy okres istnienia nazywa Draper wiekiem naiwności (the Age of Credulity). Z czasem jednak budzą się wątpliwości w zasadność istniejących wierzeń, które wywołują potrzebę poszukiwania nowych wartości. Cywilizacja zatem wkracza w wiek dociekań (Inquiry), które doprowadzają do sublimacji istniejących wierzeń w stawiający już wyższe wymagania etyczne i intelektualne system religijny bądź filozoficzny, dominujący w wieku wiary (Faith). Rozbudzony intelekt nie poprzestaje jedynie na wierze i dąży do jej racjonalnego uzasadnienia. Ten proces z czasem owocuje wejściem w wiek rozumu (Reason), w którym wierzenia religijne znajdują się w cieniu nauki i racjonalnej filozofii. Żaden jednak stan według Drapera nie trwa wiecznie, gdyż nic nie może wymknąć się prawu wzrostu i upadku, stąd po wieku rozumu nadchodzi wiek schyłku (Decrepitude), w którym obumiera nauka i filozofia, ustępując na powrót miejsca coraz mniej wyrafinowanym religiom a z czasem zabobonowi[2]. Za wiki


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 17:09, 12 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:50, 08 Cze 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] ciekawe opracowanie :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:00, 09 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
https://www.pewforum.org/2015/04/02/religious-projections-2010-2050/?fbclid=IwAR2XYrEHk2ozPel6vzqYtsgp91s7WHbEnUyCuf5KRWTfA2UlEC7BnGwYV2w ciekawe opracowanie :think:


Bardzo ciekawe.
Czy ten Islam będzie ortodoksyjny czy też bardziej rozmyty?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 9:21, 09 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
https://www.pewforum.org/2015/04/02/religious-projections-2010-2050/?fbclid=IwAR2XYrEHk2ozPel6vzqYtsgp91s7WHbEnUyCuf5KRWTfA2UlEC7BnGwYV2w ciekawe opracowanie :think:


Właściwie potwierdza to, co do tej pory zostało tu napisane. USA w końcu zacznie się przekształcać w kierunku kraju cywilizowanego, a dzicz zostanie zdominowana przez islam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:58, 09 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
mat napisał:
Rzeczywiscie Irisbol jest troche naiwny co do zjawiska wyginiecia religii. Biedy i glupoty zawsze bedzie wiecej nic bogactwa i madrosci, ergo gleba dla religii jest niezniszczalna.

Ale przecież piszę, że religia ledwo podryguje w cywilizowanych krajach.
U zacofańców ma i będzie się miała dobrze.


Ale gość w swej mentalnej impotencji nie jest w stanie nawet zdefiniować co to jest "zacofanie" i sobie z góry arbitralnie założył, że teizm to zacofanie. Ale to tylko wzięte z sufitu założenie, którego nie jest w stanie udowodnić

A co do "zacofania" idącego w parze z religią to tutaj jeden z takich "zacofanych": John Polkinghorne, jeden z najwybitniejszych fizyków kwantowych świata, który w 1982 roku został kapłanem kościoła anglikańskiego

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj drugi taki przykład: Georges Lemaître, ksiądz katolicki i zarazem astronom i fizyk, którego koncepcja Big Bangu obowiązuje aktualnie w astrofizyce jako główne wyjaśnienie początku Wszechświata

[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:
=======


fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
No to jak sam to zauważasz, że wybiórcze, to nie mam z czym tu polemizować

Nie to, żeby twoje były wybiórcze.

A przynajmniej na razie nie wykazałeś, że takie są

Nie wykazałem też, że takie nie są. Zatem cała nadzieja w tobie - co w tej kwestii wykazałeś?


A po co ja mam wykazywać, że moje kryteria "nie są wybiórcze" skoro nawet nie zgłosiłeś takiego postulatu.

Nie wiem, po co. Stwierdzam fakt, że nie wykazałeś.


No nie wiesz po co. Nie wiesz po co sobie coś chlapnąłeś. Niech będzie

Irbisol napisał:
Cytat:
A czemu ma być tak samo jak 20 lat temu. Wielu ludzi wykruszyło się bo pozakładało rodziny, doszły im jeszcze do tego obowiązki zawodowe i nie mają czasu na stare fora. Zostało tylko kilku weteranów. Nowi ludzie doszli ale są już na innych platformach

Więc dlaczego na forach w innych tematach ruch jest większy niż 20 lat temu, a na teistycznych nie?


Na razie nie wiadomo jak sobie zmierzyłeś, że gdzieś jest "mniejszy ruch". Pozostajemy w obszarze twojego subiektywnego mniemania. Ja nie widzę mniejszego ruchu w tematach teistycznych w necie, nawet na forach, a wręcz przeciwnie (pomijam to niniejsze debilne forum, które zdycha z zupełnie innych przyczyn niż rzekoma "słabość teizmu"). YouTube wręcz pęka od debat teistycznych

Irbisol napisał:
Cytat:
Ten wyjątek tylko potwierdza regułę. Na YouTube większość ludzi występuje pod swoim nazwiskiem więc nie jest to jakiś wyczyn znaleźć jeden lub dwa przypadki.

Ale Impactor to gostek z forum, a nie youtuber. Więc nie dość, że swoje nazwisko przedstawił, to jeszcze możesz pokomentować jego wygląd i sposób zachowania.


Ale na forum z nazwiska nie występował więc co ma do rzeczy YouTube. Nic. I nadal jest to tylko wyjątek od reguły

Irbisol napisał:
I owszem - wiedziałem, że nie zadzwonisz. Jesteś zwykłym tchórzem szukającym wymówek. Każdy o tym wie, kto cię choć trochę poczyta - i nie jest to wcale złośliwość.


Gdybym był "tchórzem" to nie dyskutowałbym z Impactorem tutaj i nie boksowałbym się tutaj z gimboateistycznymi trollami od lat. Po prostu wolę formę pisemną polemiki gdyż jest bardziej uporządkowana. Prozaiczny powód, na który nie wpadłeś. A poza tym jak pisałem - niewygodni dyskutanci nie są wpuszczani na antenę Stacji Ateizm i są na to bezpośrednie dowody (mam świadka). A ja nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą

Jeśli ja jestem "tchórzem" to sprowadź ich tutaj do dyskusji. Wtedy okaże się kto jest "tchórzem". Na razie to tchórzem okazał się Impactor z rzeczonej Stacji Ateizm bo spierdolił stąd w podskokach po podwójnym nokaucie (dwa razy go sprowadzali i dwa razy wiał)

Irbisol napisał:
A tak BTW. potrafisz ty przeczytać całość i się odnieść, zamiast - niczym podekscytowane dziecko - odpowiadać na każde zdanie z osobna i jeszcze przy okazji powtarzać coś, o czym jest mowa w innym miejscu?


Całość składa się z części i analizuję poszczególne elementy twoich wypocin. Jak widać, jest to dla ciebie z jakiegoś powodu niewygodne. Ale to jeszcze nie jest powód abym rezygnował z uporządkowanego sposobu dyskusji

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Tak wynika z wszelkich badań - im bardziej zacofany i biedny kraj, tym większa religijność.

Ale tego nie wykazałeś i za to ja pokazałem, że kraje, które ty uważasz za "zacofane" wcale zacofane już dawno nie są. Jesteś po prostu zapóźniony w temacie szybko rozwijającego się świata.

Czyli poziom życia w Rwandzie jest porównywalny do poziomu życia w Holandii?


Holandia to zadupie wielkości województwa warszawskiego. A Rwanda szybko się rozwija i napływają inwestycje. Poza tym co takiego "niezacofanego" jest niby w Holandii. Na razie nic poza promowaniem pedalskich zboczeń i mordowaniem staruszków wbrew ich woli:

[link widoczny dla zalogowanych]

To Holandia jest zacofanym zadupiem bo powrót do morderczego barbarzyństwa i sodomii to jest właśnie ewidentny objaw zacofania oraz mentalnej degrengolady

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Im bardziej prymitywna i zaborcza religia w takim kraju - tym większe odnosi sukcesy. Sam widzisz, ilu muzułmanów przybywa.

Ano przybywa, pomimo tego, że ateizm jest taki wspaniały i ma takie "super argumenty"

Gdybyś rozumiał więcej niż jedno zdanie na raz, to byś się tak tym swoim cepem nie okładał.


Czyli tutaj nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
W tych twoich ulubionych Chinach to PKB może i jest wysokie, ale nie w przeliczeniu na mieszkańca, więc tu troche się ośmieszyłeś. No chyba że wg ciebie przeciętny Chińczyk ma poziom życia porównywalny z przeciętnym Szwajcarem czy Duńczykiem.
A że tam religią był komunizm, więc nic dziwnego, że teraz trochę się to wyrównuje.

Widzę, że szukasz dziury w całym w temacie Chin i nie masz pomysłu jak to ugryźć.

Mam i właśnie go zrealizowałem. Jakie jest PKB per capita w Chinach? Popatrz sobie na rozpiskę i zobacz, wśród jakich potęg są Chiny.
Albo jeszcze prościej - popatrz na korelację PKB na głowę i laicyzmu w danym kraju. Możesz nawet uwzględnić dzielnice Arabusów.


Arabskie państwa muzułmańskie są na czele rankingu PKB per capita więc coś ci tu nie wyszło. PKB można mierzyć różnie, per capita i tak jest mało miarodajne bo to tylko dochód teoretyczny, którego obywatel danego kraju i tak nie dostaje do ręki. Bardziej miarodajny jest więc po prostu roczny wzrost PKB i tu Chiny są na czele. Gwałtowny rozwój katolicyzmu w gwałtownie rozwijającym się ekonomicznie i technologicznie państwie chińskim przeczy twojej wziętej z sufitu tezie, że religia cofa się tam gdzie jest rozwój. Jak widać, wcale tak nie jest i widać to zresztą nie tylko na przykładzie Chin ale i w innych państwach, takich jak USA, gdzie pomimo pewnych wahań religijność pozostaje stosunkowo stabilna przy największym rozwoju na świecie w tym właśnie kraju

Równie dobrze można przyjąć tezę odwrotną i uznać, że rozwój cofa ateizm bo ateizm kurczy się w zasadzie wszędzie. Ateizm nie tylko upadł w krajach komunistycznych ale nie widać jego ekspansji w zasadzie nigdzie bo wedle statystyk (przytaczałem je z laickich źródeł) codziennie ubywa ateistów w skali globalnej

Irbisol napisał:
Cytat:
Czyli "cywilizowany" świat, taki jak choćby Stany, nagle przestaje być dla ciebie "cywilizowany" bo okazuje się zbyt religijny. Po prostu przykrajasz rzeczywistość według własnych ateistycznych zabobonów.

Naucz się rozumieć, co czytasz.


No i tu też nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Cytat:
I coś na deser dla takich naiwnych scjentystów jak anbuś: Okazało się, że w zasadzie nie istnieje żadna dodatnia korelacja pomiędzy badaniami naukowymi i ateizmem.

Sam coś niedawno zapodawałeś, że wśród naukowców jest z grubsza 50/50. A wśród plebsu jednak trochę ta proporcja jest zaburzona, czyż nie?


Plebs tylko pogarsza ogólny obraz kurczącego się globalnie ateizmu więc lepiej się na niego nie powołuj. A co do nauki to skoro jest tam 50/50 to po prostu nie ma dodatniej korelacji między nauką i ateizmem. To tylko mrzonka wyznawana przez internetowych gimboateistów twojego pokroju. Taki mit

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
No właśnie - porównałeś, ile % jest mniej ludzi a ile % mniej powołań?

No ale co z tego wynika, nic. Polska miała rekorodową ilość powołań jeszcze niedawno.

Wg księży wypowiadających się w mediach jednak coś z tego wynika.


No to zobaczmy co tam nowego w kwestii powołań kapłańskich:

ARCHIDIECEZJA WARSZAWSKA WYŚWIĘCI REKORDOWĄ LICZBĘ NEOPREZBITERÓW

W najbliższą sobotę Archidiecezja Warszawska otrzyma największą liczbę neoprezbiterów od 30 lat

W skali kraju też jest rekordowa liczba neoprezbiterów?
Bo piszemy o całym kraju, jak byś nie zauważył.


Piszemy o wskaźnikach, które okazały się bardzo niestabilne, jak byś nie zauważył. A więc nie są miarodajne. Tak samo jak krótkookresowe badania bardzo niestabilnych poglądów młodzieży. Na razie to - niczym giełdowy leming - jarasz się tylko krótkookresowymi wahaniami, podczas gdy liczy się długoterminowy trend. A ten się specjalnie póki co nie zmienia

Irbisol napisał:
Cytat:
To tylko twoje subiektywne domniemania bo nie wiesz co kto ma w głowie i nie jesteś w stanie tego sprawdzić.

Żebyś miał rację, musieliby jednocześnie wierzyć i swoim postępowaniem udowadniać, że nie wierzą.


Wiara nie jest łatwa i niejeden wierzący sprawia wrażenie, że czasem nie wierzy. Tak więc opisujesz tu tylko swoje domniemania i ślepe intuicje, z których nic nie wynika. Z jakiegoś mojego wycinkowego zachowania też ktoś mógłby sobie błędnie wyczytać w realu, że jestem "ateistą". Wystarczyłoby na przykład, że nigdy bym się przy nim nie pomodlił. Tylko nie wiem po co miałbym się akurat przy nim modlić. Tak więc opierasz się tutaj tylko na mylnych pozorach i niczym więcej. Ktoś więc musi wprost i jasno zadeklarować ateizm, a nie tylko zachowywać się tak żebyś ty go za ateistę intuicyjnie uznał. A deklarujących ateizm jest w Polsce tak mała ilość, że są w granicach błędu statystycznego

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Kwestionujesz logikę czy nie?

Pytam o to skąd wiesz, że nie jest jedynie twoim rojeniem lub matrixowym fejkiem.

Nie twoja sprawa. Odpowiedz na pytanie.


Odpowiedziałem i do tego niepotrzebnie bo ty już odpowiedziałeś za mnie. Sam ją kwestionujesz:

Facet, ty przytomny jesteś? Przytaczasz moje wypowiedzi odnośnie logiki, gdy ja CIEBIE pytam, czy kwestionujesz logikę?


Ale co to ma za znaczenie jeśli już ty zakwestionowałeś logikę. Nie ma więc tu znaczenia czy odpowiem tak, czy nie. Ty już ją zakwestionowałeś i stwierdziłeś, że jest bezpodstawna i omylna. Pomijam to, że w zasadzie to nie wiesz nawet o jakiej logice w ogóle mówisz ale zostawiam to na razie bo otworzy się tylko kolejna puszka Pandory

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Znowu uzależniasz swoje zdanie od zdania innych osób, czy też od tego, co wiedzą?

Sam odpowiedziałeś już na swoje pytania i tym samym ja tylko o tym przypomniałem

Odpowiedz na pytanie. Pytam ciebie, a nie co na pisałem.


A pisałeś, że logika jest bezpodstawna i omylna więc moja odpowiedź nie jest tu już potrzebna. Po prostu zaorałeś się bez mojej pomocy i teraz już tylko spierdalasz w zadawanie pytań, na które sam odpowiedziałeś i moja odpowiedź nic już tu nie zmieni. Analizujemy twoją wiedzę, której w zasadzie nie masz i nawet sam to przyznałeś

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
I naucz się, co oznacza "tu quoque". Ale nie same słowa, lecz znaczenie jako zarzutu w dyskusji.

Nauczyłem się i widzę, że co chwila to robisz

Zrozumiałeś w tym zwrocie cokolwiek więcej niż "ty także"?.

Najwyraźniej ty nie zrozumiałeś, że reszta znaczeń poza znaczeniem podstawowym to już tylko co najwyżej twoje bezpodstawne domniemania.

Prosta odpowiedź: TAK czy NIE?


To pytanie jest bez sensu bo nie ma żadnego "cokolwiek więcej", a przynajmniej nie wykazałeś, że jest. Nie ma więc sensu odpowiadać na pytanie bezsensowne. Niczym nie różni się to pytanie od pytania:

kvfn/g;oewpwregjarigjsrijsrdj/? TAK/NIE

Poza tym sam przyznałeś, że możesz się mylić we wszystkim więc jaki sens ma zadawanie przez ciebie pytań i czekanie na odpowiedź skoro możesz się mylić we wszystkim, a więc i w tym o co pytasz i w tym jak rozumiesz odpowiedź. Zaorałeś się sam na amen i nawet nie musiałem ci pomagać. Sam to zrobiłeś. Ja teraz będę już tylko o tym konsekwentnie przypominał

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
A od kiedy to argumentacja potrzebuje kogokolwiek istniejącego?

Potrzebuje choćby po to żeby ten ktoś mógł ją uzasadnić.

Potrzebna ci dodatkowa osoba, żebyś to odróżniał od dowolnej bzdury? Sam sobie nie poradzisz?


Oto dowolna bzdura wygenerowana bez jakiejś osoby:

itrrwtjrwotgwqtoq4rtiiitwtgjwrgt

I tak jest ze wszystkim? Jak coś przeczytasz i nie masz kontaktu z autorem, to jesteś bezsilny?


Może to ty jesteś. Przecież zgodziłeś się z tym, że nawet sam nie wiesz czy istniejesz, więc jaki sens ma twoje majaczenie o "kontakcie z autorem" skoro termin "autor" jest tu pozbawiony desygnatu? W sumie to nawet zachowujesz się jak jakiś ateistyczny bot komputerowy

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
To podaj może przykład argumentu, który nie jest "postulatem, którego nie da się odróżnić od dowolnej bzdury".

Znowu tu quoque. Przecież właśnie miałeś to zrobić w zakresie własnej argumentacji. Znowu przerzucasz swoją robotę na mnie

Ale ja nie chcę, byś to robił w zakresie mojej argumentacji, tylko sprawdzam czy sam potrafisz cokolwiek, czego wymagasz od innych.
Czyli czy aby się nie zajebałeś własnym cepem w łeb.

Zdaje ci się i wcale tego nie wiesz.

Nie twoja sprawa co wiem a czego nie wiem.


Jak najbardziej moja. Bo jeśli nic nie wiesz to po prostu nic nie wiesz. A nawet sam już przyznałeś, że nic nie wiesz. W tej sytuacji nie masz więc żadnych argumentów poza semantycznym ping pongiem, co zresztą wiadomo od lat bo uprawiasz to już na sposób obsesyjno-chorobowy na tym forum

Irbisol napisał:
Podasz ten przykład czy nie?


Sam go podałeś i ja tylko wielokrotnie na to wskazałem. To co piszesz jest nieodróżnialne od dowolnej bzdury i nie masz ani jednego dowodu lub nawet argumentu, że jest odróżnialne


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 17:24, 09 Cze 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:41, 10 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie wiążę religijności z zacofaniem, lecz obserwuję korelację.

U mnie "powiązany", znaczy mniej więcej to samo, czyli nie chodzi jakieś mocne przywiązanie, raczej luźne. Ale mniejsza o to...

Irbisol napisał:
Jak zacofany kraj, to dziwnym trafem też religijny.

Akurat w tym nie ma nic dziwnego, brak rozgarnięcia zazwyczaj nadrabia się wiarą.

Irbisol napisał:
I mowa o ogólnej korelacji, a nie o "cherry picking", gdzie podałeś przykład Korei Północnej

Wybrałeś Rwandę, gdy ja mówiłem o ucywilizowaniu religijnym, więc skoro tak, to wybrałem se Koreę Pn.

Z tą korelacją jest taka interesująca rzecz, że działa tylko do pewnego momentu. Powiedzmy do pojawienia się w kraju pewnej ilości niewierzących (np. 1/3). Wtedy zazwyczaj kraj wybiera co z taką sytuacją zrobić. Więc na początku laicyzacja rzeczywiście prowadzi do realnego postępu. Ale dalej już taka korelacja wystąpić nie musi. Nie ma żadnej gwarancji, że osoba wyzwoliwszy się spod religii zacznie postępować mądrze. Wyzbycie się wiary to tylko pierwszy krok, a już następny może być wpadnięciem w jeszcze gorszą ideologię.

Poszedłeś na łatwiznę i uznałeś reżim Kima za rodzaj religii, zamiast przyznać że postęp bez wiedzy, jak należy postępować, nie jest żadnym postępem. Więc ci co dużo krzyczą o tym, że wyzbycie się religijności doprowadzi do postępu, są często naiwni, a zarazem niebezpieczni. A jeżeli nadal chcesz utrzymywać, że w Korei Pn. panuje religia, to tylko odpowiem, że wtedy przytaczana przez Ciebie Holandia powędrowała również w kierunki religijności, ot tylko przekonania inne. A spróbuj wyjść tam z koszulką z napisem, że para gejów to nie rodzina, że istnieją tylko dwie płcie albo że Holandia dla Holendrów.

Irbisol napisał:
kraju de facto typowo religijnego (gdzie bogiem akurat jest konkretny człowiek).

Wiesz, takich naciąganych argumentów raczej nie kupuję. To argument pokroju, skoro Boga nie ma, to wszyscy są ateistami. A świadomy teizm, to światopogląd dążący do spójności, który tłumaczy zjawiska w sposób teistyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:43, 10 Cze 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Głosiciele postmodernizmu. Rozwiń temat.

Jak założysz taki, to być może...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 10:13, 11 Cze 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
No to jak sam to zauważasz, że wybiórcze, to nie mam z czym tu polemizować

Nie to, żeby twoje były wybiórcze.

A przynajmniej na razie nie wykazałeś, że takie są

Nie wykazałem też, że takie nie są. Zatem cała nadzieja w tobie - co w tej kwestii wykazałeś?


A po co ja mam wykazywać, że moje kryteria "nie są wybiórcze" skoro nawet nie zgłosiłeś takiego postulatu.

Nie wiem, po co. Stwierdzam fakt, że nie wykazałeś.


No nie wiesz po co. Nie wiesz po co sobie coś chlapnąłeś. Niech będzie

"Nie wiem po co" dotyczy czego innego niż napisałeś. To dosyć proste do rozszyfrowania, czego - tym bardziej, że masz cały kontekst, a mimo to sobie nie radzisz.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Im bardziej prymitywna i zaborcza religia w takim kraju - tym większe odnosi sukcesy. Sam widzisz, ilu muzułmanów przybywa.

Ano przybywa, pomimo tego, że ateizm jest taki wspaniały i ma takie "super argumenty"

Gdybyś rozumiał więcej niż jedno zdanie na raz, to byś się tak tym swoim cepem nie okładał.


Czyli tutaj nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Cytat:
Czyli "cywilizowany" świat, taki jak choćby Stany, nagle przestaje być dla ciebie "cywilizowany" bo okazuje się zbyt religijny. Po prostu przykrajasz rzeczywistość według własnych ateistycznych zabobonów.

Naucz się rozumieć, co czytasz.

No i tu też nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Wiem, co odpowiedzieć - i odpowiedziałem.
W pierwszym przypadku zwyczajnie przyznałeś mi rację i nawet tego nie zauważyłeś (2 zdania, a zrozumiałeś tylko jedno), a w drugim - nie twierdzę tego, co ci się wydaje, że twierdzę.
Jak chcesz, mogę ci to dokładniej rozpisać - bo wątpię, czy sobie samodzielnie poradzisz.

Cytat:
Całość składa się z części i analizuję poszczególne elementy twoich wypocin. Jak widać, jest to dla ciebie z jakiegoś powodu niewygodne. Ale to jeszcze nie jest powód abym rezygnował z uporządkowanego sposobu dyskusji

To jakoś słabo analizujesz, bo nawet nie zauważasz, że się powtarzasz. I właśnie z tego tajemniczego powodu jest to dla mnie niewygodne - bo tracę dużo więcej energii i czasu na porządkowanie tego niż na odpieranie twoich tzw. argumentów.
Wystarczy zresztą porównać, jakie są objętości moich odpowiedzi, a jakie - twoich, gdzie jest jeden wielki burdel. Co ciekawe, dla ciebie ten chaos z powtarzaniem się to z kolei porządek.
Widać, że odpowiadasz "w locie", nie analizując całości - i później takie potworki wychodzą, które trzeba sprzątać i organizować. Jeszcze pół biedy, gdybyś był w stanie się w tym połapać - ale twój bufor mieści tylko ostatnie zdanie.


-------

Cytat:
Na razie nie wiadomo jak sobie zmierzyłeś, że gdzieś jest "mniejszy ruch". Pozostajemy w obszarze twojego subiektywnego mniemania. Ja nie widzę mniejszego ruchu w tematach teistycznych w necie, nawet na forach, a wręcz przeciwnie

Jak cię pytałem o przykład, to sam przyznałeś, że to nie to samo, co wcześniej.

Cytat:
Ale na forum z nazwiska nie występował więc co ma do rzeczy YouTube. Nic. I nadal jest to tylko wyjątek od reguły

Ma to do rzeczy, że publicznie się "zdemaskował" - i to nie tylko nazwiskiem, lecz i facjatą.
Ciekawe jest też, jak sobie definiujesz "wyjątek od reguły". Wuj i Michał wyjątkami już nie są, bo jest ich dwóch, prawda?
To, że dyskutujesz na forum, odwagi nie wymaga - dziwne, że w ogóle coś tak głupiego do głowy ci wpadło.
I możesz spokojnie dzwonić do "Stacji Ateizm" - skąd będą wiedzieć, jakie masz poglądy? Po prostu ich zapytaj skąd cokolwiek wiedzą. Nawet nie musisz się jako teista deklarować. Nie masz więc wymówki oprócz tchórzostwa.

Cytat:
Holandia to zadupie wielkości województwa warszawskiego. A Rwanda szybko się rozwija i napływają inwestycje.

Zatem - jeżeli miałbyś się przeprowadzać ze względu na jakość życia - to tylko rozwinięta Rwanda zamiast zaściankowej Holandii (która w dodatku ma małą powierzchnię, więc z definicji jest zadupiem)?
Ostatnio w Rwandzie zamordowali co najmniej 800 tys. ludzi przy błogosławieństwie Kościoła - więc na pewno poziom cywilizacyjny wypierdolił w górę jak szalony. Pomijając oczywiście poziom życia, gdzie Holandia może Rwandzie buty czyścić.

Cytat:
Arabskie państwa muzułmańskie są na czele rankingu PKB per capita więc coś ci tu nie wyszło. PKB można mierzyć różnie, per capita i tak jest mało miarodajne bo to tylko dochód teoretyczny, którego obywatel danego kraju i tak nie dostaje do ręki. Bardziej miarodajny jest więc po prostu roczny wzrost PKB i tu Chiny są na czele.

Sprawdzam korelację: poziom życia w danym kraju i chowanie się religii po kątach.
Poziom życia zależy od AKTUALNEGO PKB per capita, oczywiście w krajach w miarę demokratycznych. Zobacz sobie listę od najbogatszych (per capita) do najbiedniejszych i sprawdź, czy aby im niżej na liście, tym religia nie ma większych wpływów. I odwrotnie - im dostatniej i bezpieczniej się żyje, tym ludzie bardziej leją na religię.
Nie ma to nic wspólnego z twoimi rewelacjami nt. tego, ilu buszmenów udało się przekonwertować na chrześcijaństwo ani jaki kraj ma jaką powierzchnię, ani z demografią. Za którymś razem może załapiesz.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
W najbliższą sobotę Archidiecezja Warszawska otrzyma największą liczbę neoprezbiterów od 30 lat[/i]

W skali kraju też jest rekordowa liczba neoprezbiterów?
Bo piszemy o całym kraju, jak byś nie zauważył.

Piszemy o wskaźnikach, które okazały się bardzo niestabilne, jak byś nie zauważył. A więc nie są miarodajne.

Czyli jak w jednej archidiecezji wskaźnik jest po twojej myśli, to jest miarodajny, a jeżeli w skali kraju już nie jest, to mamy "niestabilność i krótkookresowość". Ciekawe, że wskaźnik punktowy i dotyczący mniejszego obszaru jest dla ciebie mniej stabilny i bardziej krótkookresowy niż wskaźniki z przedziału czasu i dotyczące większego obszaru.

Cytat:
A co do nauki to skoro jest tam 50/50 to po prostu nie ma dodatniej korelacji między nauką i ateizmem. To tylko mrzonka wyznawana przez internetowych gimboateistów twojego pokroju. Taki mit

Jeżeli nie byłoby korelacji, to udział ateistów wśród naukowców powinien być taki sam, jak wśród plebsu. Tymczasem - gdy ktoś zostaje naukowcem - prawdopodobieństwo, że będzie ateistą, drastycznie wzrasta.
Gdy jest wybitnym naukowcem - wg linka, który zapodałem wcześniej - będzie raczej ateistą niż wierzącym. I to były badania robione przez dziesięciolecia, więc były - wg twoich własnych kryteriów - "stabilne i miarodajne".
No chyba że dotyczą przewagi ateizmu, wtedy magicznie już takie nie są.

Cytat:
Wiara nie jest łatwa i niejeden wierzący sprawia wrażenie, że czasem nie wierzy.

Ale oni wyłącznie takie wrażenie sprawiają - uczynkiem, słowem i zaniechaniem. W myślach nie czytam, ale trzeba by być mistrzem, by był aż taki dysonans.
Ja nie twierdzę, że to typowi ateiści, ale w praktyce leją na religię, a jak usłyszą np. o aniołach czy diabłach to sami się śmieją, że to zabobony. Statystyki ci jednak nabijają - to fakt.

-------

Cytat:
Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie. Pytam ciebie, a nie co na pisałem.

A pisałeś, że logika jest bezpodstawna i omylna (...)

Irbisol napisał:
I tak jest ze wszystkim? Jak coś przeczytasz i nie masz kontaktu z autorem, to jesteś bezsilny?


Może to ty jesteś. Przecież zgodziłeś się z tym (...)

Irbisol napisał:
Nie twoja sprawa co wiem a czego nie wiem.

Jak najbardziej moja. Bo jeśli nic nie wiesz to po prostu nic nie wiesz. (...)


Cały czas uzależniasz swoją odpowiedź od tego, co JA napisałem i co JA wiem (albo nie wiem).
Ty w ogóle masz jakieś swoje własne zdanie?

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Zrozumiałeś w tym zwrocie cokolwiek więcej niż "ty także"?.

Najwyraźniej ty nie zrozumiałeś, że reszta znaczeń poza znaczeniem podstawowym to już tylko co najwyżej twoje bezpodstawne domniemania.

Prosta odpowiedź: TAK czy NIE?

To pytanie jest bez sensu bo nie ma żadnego "cokolwiek więcej"

OK - czyli nic więcej nie zrozumiałeś. Używasz zwrotu rozumiejąc piąte przez dziesiąte, co ten zwrot oznacza.

Cytat:
Irbisol napisał:
Podasz ten przykład czy nie?

Sam go podałeś i ja tylko wielokrotnie na to wskazałem. To co piszesz jest nieodróżnialne od dowolnej bzdury i nie masz ani jednego dowodu lub nawet argumentu, że jest odróżnialne

A czy ja pytam o przykład argumentu, który jest nieodróżnialny od dowolnej bzdury?
Weź się naucz rozumieć, co czytasz, bo masz z tym problemy mocno odstające od średniej w populacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 10:34, 11 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
Irbisol napisał:
Nie wiążę religijności z zacofaniem, lecz obserwuję korelację.

U mnie "powiązany", znaczy mniej więcej to samo, czyli nie chodzi jakieś mocne przywiązanie, raczej luźne. Ale mniejsza o to...

Irbisol napisał:
Jak zacofany kraj, to dziwnym trafem też religijny.

Akurat w tym nie ma nic dziwnego, brak rozgarnięcia zazwyczaj nadrabia się wiarą.

Czyli tu się zgadzamy.

Cytat:
Irbisol napisał:
I mowa o ogólnej korelacji, a nie o "cherry picking", gdzie podałeś przykład Korei Północnej

Wybrałeś Rwandę, gdy ja mówiłem o ucywilizowaniu religijnym, więc skoro tak, to wybrałem se Koreę Pn.

"Ucywilizowanie religijne" to oksymoron.

Cytat:
Nie ma żadnej gwarancji, że osoba wyzwoliwszy się spod religii zacznie postępować mądrze. Wyzbycie się wiary to tylko pierwszy krok, a już następny może być wpadnięciem w jeszcze gorszą ideologię.

Nie w krajach, gdzie jest dobrobyt. Wszelkie durne ideologie (nie tylko religijne) mają posłuch tam, gdzie ciemnota i biedota.
Dlatego właśnie Korea Płn. to dla mnie ta sama liga, co Arabia Saudyjska.

Cytat:
Więc ci co dużo krzyczą o tym, że wyzbycie się religijności doprowadzi do postępu, są często naiwni, a zarazem niebezpieczni.

Wyzbycie się ideologii prowadzi do postępu. Im mniej ideologii, tym lepiej - podobnie zresztą z polityką. Cały dowcip polega na tym, żeby zarządzać tumanami. Jeżeli ludzie są ogarnięci, wtedy wymagają faktycznych, merytorycznych działań a nie ściemniania i pierdolenia dla tępych mas. Łatwiej wtedy kontrolować, mniej jest populizmu, mniej "rewolucyjnych", niezadowolonych grup, którym można wciskać dowolną ciemnotę (niekoniecznie religijną).

Cytat:
A jeżeli nadal chcesz utrzymywać, że w Korei Pn. panuje religia, to tylko odpowiem, że wtedy przytaczana przez Ciebie Holandia powędrowała również w kierunki religijności, ot tylko przekonania inne. A spróbuj wyjść tam z koszulką z napisem, że para gejów to nie rodzina, że istnieją tylko dwie płcie albo że Holandia dla Holendrów.

I co - skrócą cię o głowę?
Oczywiście racji trochę masz, ale tutaj sam próbujesz podawać przykład walczącego ideologa, czyli kogoś, dzięki komu właśnie można masom wciskać ciemnotę. I nieważne jest, co dokładnie masz na koszulce - ważne, że tymi hasłami wpierdzielasz się w nie swoje sprawy. A wszelka ideologia na tym polega - na wpierdzielaniu się w każdy aspekt życia, decydowaniu co dobre, a co złe, co jak ma wyglądać, komu co wolno, a komu nie.

Cytat:
A świadomy teizm, to światopogląd dążący do spójności, który tłumaczy zjawiska w sposób teistyczny.

Tak tłumaczy, że i tak nic z tego tłumaczenia nie wynika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:07, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Wyzbycie się ideologii prowadzi do postępu. Im mniej ideologii, tym lepiej - podobnie zresztą z polityką. Cały dowcip polega na tym, żeby zarządzać tumanami. Jeżeli ludzie są ogarnięci, wtedy wymagają faktycznych, merytorycznych działań a nie ściemniania i pierdolenia dla tępych mas. Łatwiej wtedy kontrolować, mniej jest populizmu, mniej "rewolucyjnych", niezadowolonych grup, którym można wciskać dowolną ciemnotę (niekoniecznie religijną).


Nie da się wyzbyć ideologii. Każdy system wartości to ideologia. A bez systemu wartości nie ma żadnego działania, bo żeby działać, najpierw wyznaczasz sobie cel, czyli osiągnięcie czegoś, co jest wartościowe zgodnie z ideologią. Merytoryczne, faktyczne działania ostatecznie i tak zmierzają do osiągnięcia celu wyznaczonego przez jakąś ideologię.

Problem z religią nie polega na tym, że jest ideologią, tylko, że jest ideologią wewnętrznie sprzeczną, która wyznacza człowiekowi cele niemożliwe do osiągnięcia, za pomocą absurdalnych środków.

Poza tym ja jestem osobiście przeciwko religiom abrahamicznym dlatego, że cele, które one wyznaczają są niezgodne z moją własną ideologią i nawet gdybym były możliwe do osiągnięcia, byłbym im przeciwny.


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Pią 11:08, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 12:37, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Nie da się wyzbyć ideologii. Każdy system wartości to ideologia.

Można zredukować ideologię na minimum - nie wtrącaj się w życie innych.
To nawet nie jest ideologia, lecz logika - bo skoro nie wiadomo, która ideologia jest słuszna, to niech każdy ma swoją. Oczywiście taką, która nie wtrąca się do innych.

A z religiami abrahamowymi jest ten problem, że one upadlają człowieka. Człowiek ma czcić i rozumieć, jakim jest śmieciem. Jeżeli człowiek nawet zrobi coś, co nikomu nie przeszkadza, to przecież może to przeszkadzać Bogu ... taka ideologia to dla mnie idealny papierek lakmusowy najgorszego gówna (i - jak już pisałem - nie musi dotyczyć wyłącznie religii).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:46, 11 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
"Ucywilizowanie religijne" to oksymoron.

Nie jest to oksymoron, jeżeli weźmie się pod uwagę współczesną sytuację, gdzie mimo znacznej ilości wierzących (2/3 lub więcej) religia jest sprawą osobistą i nikt jej nikomu nie narzuca. Być może w odległej przyszłości sytuacja się zmieni i będą inne standardy cywilizacyjne, ale ot tak tam się nie przeskoczy.

Irbisol napisał:
Nie w krajach, gdzie jest dobrobyt. Wszelkie durne ideologie (nie tylko religijne) mają posłuch tam, gdzie ciemnota i biedota.
Dlatego właśnie Korea Płn. to dla mnie ta sama liga, co Arabia Saudyjska.

Dobrobyt, często niezasłużony (czyli niewypracowany własnoręcznie), prowadzi do jeszcze większej degeneracji. Chociaż niektórzy postępowcy w to wierzą i rozdają mieszkania, telewizory i komputery emigrantom, a później się dziwią, że ci gwałcą.

Irbisol napisał:
Wyzbycie się ideologii prowadzi do postępu. Im mniej ideologii, tym lepiej - podobnie zresztą z polityką. Cały dowcip polega na tym, żeby zarządzać tumanami. Jeżeli ludzie są ogarnięci, wtedy wymagają faktycznych, merytorycznych działań a nie ściemniania i pierdolenia dla tępych mas. Łatwiej wtedy kontrolować, mniej jest populizmu, mniej "rewolucyjnych", niezadowolonych grup, którym można wciskać dowolną ciemnotę (niekoniecznie religijną).

Zgoda, z zastrzeżeniem, że politykę rozumiemy tu jako politykowanie, a nie jako system zarządzania.

Irbisol napisał:
I co - skrócą cię o głowę?

W UE skracanie jest zakazane, ale do pierdla wsadzić mogą lub dzieci pozabierać.

Irbisol napisał:
Oczywiście racji trochę masz, ale tutaj sam próbujesz podawać przykład walczącego ideologa, czyli kogoś, dzięki komu właśnie można masom wciskać ciemnotę. I nieważne jest, co dokładnie masz na koszulce - ważne, że tymi hasłami wpierdzielasz się w nie swoje sprawy. A wszelka ideologia na tym polega - na wpierdzielaniu się w każdy aspekt życia, decydowaniu co dobre, a co złe, co jak ma wyglądać, komu co wolno, a komu nie.

Bardzo trudno ogrodzić się w kilkudziesięciu metrach kwadratowych od całego otoczenia, żyjąc w kraju wpływamy się wzajemnie.

Irbisol napisał:
Cytat:
A świadomy teizm, to światopogląd dążący do spójności, który tłumaczy zjawiska w sposób teistyczny.

Tak tłumaczy, że i tak nic z tego tłumaczenia nie wynika.

Podobnie jak z propozycji ateistycznych.
Trudno mi stwierdzić, który z tych panów jest większym pajacem:
https://www.youtube.com/watch?v=uokV9ys12jQ&t=2m18s


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Pią 12:49, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:46, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Można zredukować ideologię na minimum - nie wtrącaj się w życie innych.

Nie, przekonanie, że słusznym jest nie wtrącanie się w życie innych, tez jest formą ideologii. Liberalizm czy też libertarianizm to taka sama ideologia, jak inne.
Żeby nie było - ja się w znacznej mierze zgadzam z ideą "nie wtrącania się". Tyle, że to nie zmienia faktu, że uważam ją za ideologiczną.
Poza tym, wiadomo, że jakieś poziom wtrącania się musi istnieć, inaczej zapanuje anarchia i władza silniejszego. No i tu zaczyna się mocno subiektywna dyskusja. Dla mnie np. przejawem walki z "wtrącaniem się" będzie jak najpełniejsza wolność słowa, dla kogoś innego wręcz przeciwnie - tępienie "mowy nienawiści", bo jakim prawem ktoś wyraża negatywne zdanie o o kimś innym.

Cytat:
A z religiami abrahamowymi jest ten problem, że one upadlają człowieka. Człowiek ma czcić i rozumieć, jakim jest śmieciem. Jeżeli człowiek nawet zrobi coś, co nikomu nie przeszkadza, to przecież może to przeszkadzać Bogu ... taka ideologia to dla mnie idealny papierek lakmusowy najgorszego gówna (i - jak już pisałem - nie musi dotyczyć wyłącznie religii).


A tutaj się zgadzam na 100%! Nawet się zastanawiałem nad napisaniem mniej więcej tego samego - i często używam bardzo podobnych zdań pisząc o religii. Normalnie, jakbyś mi w myślach czytał. Ale mniej więcej to miałem na myśli pisząc, że religie abrahamiczne stawiają sobie cele, których nie chciałbym osiągnąć, nawet gdyby były realne. To jest - zamiast rozwoju człowieka, jego upodlenie, zmienienie w pokornego niewolnika, dla którego największym szczęściem jest to, że może całować boski tyłek. I to, czy tyłek jest prawdziwy, czy wyimaginowany niewiele zmienia... Prawdę mówiąc, jeśli przyjmiemy, że Bóg jest prawdziwy, to religie abrahamiczne stają się jeszcze gorsze - bo z absurdalnego zabobonu zmieniają się w kolaborację z najgorszym wrogiem ludzkości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14106
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 14:24, 11 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
Irbisol napisał:
Nie w krajach, gdzie jest dobrobyt. Wszelkie durne ideologie (nie tylko religijne) mają posłuch tam, gdzie ciemnota i biedota.
Dlatego właśnie Korea Płn. to dla mnie ta sama liga, co Arabia Saudyjska.

Dobrobyt, często niezasłużony (czyli niewypracowany własnoręcznie), prowadzi do jeszcze większej degeneracji. Chociaż niektórzy postępowcy w to wierzą i rozdają mieszkania, telewizory i komputery emigrantom, a później się dziwią, że ci gwałcą.

To raczej nie tyle kwestia dobrobytu, co napływu dziczy z innego kręgu kulturowego. Gdzie dodatkowo ich - jakżeby inaczej - RELIGIA stwierdza, że wszystko im się należy a niewierni mają im służyć i nie mają żadnych praw.

Cytat:
Bardzo trudno ogrodzić się w kilkudziesięciu metrach kwadratowych od całego otoczenia, żyjąc w kraju wpływamy się wzajemnie.

A na czym ten wpływ miałby polegać? Bo jeżeli nie na jawnym wtrącaniu się w czyjąś ideologię, to problemu nie ma.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
A świadomy teizm, to światopogląd dążący do spójności, który tłumaczy zjawiska w sposób teistyczny.

Tak tłumaczy, że i tak nic z tego tłumaczenia nie wynika.

Podobnie jak z propozycji ateistycznych.

Nauka jest ateistyczna. I coś jednak z niej wynika.

---------

Adeptus napisał:
Nie, przekonanie, że słusznym jest nie wtrącanie się w życie innych, tez jest formą ideologii. Liberalizm czy też libertarianizm to taka sama ideologia, jak inne.

To nie to samo - ja piszę o wtrącaniu się w światopogląd, nie o liberalizmie np. gospodarczym.
Oczywiście można mieć ideologię że nie należy się wtrącać w ideologię, ale bez ideologii też można to wykoncypować.

Cytat:
Poza tym, wiadomo, że jakieś poziom wtrącania się musi istnieć, inaczej zapanuje anarchia i władza silniejszego.

Stąd moje odróżnienie wyżej.

Cytat:
To jest - zamiast rozwoju człowieka, jego upodlenie, zmienienie w pokornego niewolnika, dla którego największym szczęściem jest to, że może całować boski tyłek. I to, czy tyłek jest prawdziwy, czy wyimaginowany niewiele zmienia... Prawdę mówiąc, jeśli przyjmiemy, że Bóg jest prawdziwy, to religie abrahamiczne stają się jeszcze gorsze - bo z absurdalnego zabobonu zmieniają się w kolaborację z najgorszym wrogiem ludzkości.

Mój pies ma więcej praw w relacji ze mną jako właścicielem niż ja w relacji z domniemanym Bogiem. A mimo to podobno kocha mnie on nieskończenie. Ja psa już nie, ale gdyby nie ochrona prawna czworonoga, to i tak traktowałbym go należycie.
Jednak pójdę do piekła tylko za to, że .... nie wierzę w Boga. Jak jak bym był Bogiem, to bym lał na to, kto we mnie wierzy, a kto nie. A przecież jestem mniej doskonały i miłosierny, a mimo to jednak bardziej miłosierny. I to nieskończenie bardziej.

Od razu widać, że to religia zamordystyczna, antyludzka. Zresztą Jahwe był lokalnym bóstwem żydowskim, konkurującym z innymi bóstwami i pomagał Żydom w ludobójstwach. To nie jest żaden stworzyciel świata.

Naprawdę - gdyby ludzie poczytali trochę Biblii (zwłaszcza Starego Testamentu), to może by im klapki ze ślipiów spadły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:44, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Oczywiście można mieć ideologię że nie należy się wtrącać w ideologię, ale bez ideologii też można to wykoncypować.


Nie. Każde stwierdzenie w rodzaju "należy/nie należy" już ma charakter ideologiczny.

Cytat:
Mój pies ma więcej praw w relacji ze mną jako właścicielem niż ja w relacji z domniemanym Bogiem. A mimo to podobno kocha mnie on nieskończenie. Ja psa już nie, ale gdyby nie ochrona prawna czworonoga, to i tak traktowałbym go należycie.
Jednak pójdę do piekła tylko za to, że .... nie wierzę w Boga. Jak jak bym był Bogiem, to bym lał na to, kto we mnie wierzy, a kto nie. A przecież jestem mniej doskonały i miłosierny, a mimo to jednak bardziej miłosierny. I to nieskończenie bardziej.

Od razu widać, że to religia zamordystyczna, antyludzka. Zresztą Jahwe był lokalnym bóstwem żydowskim, konkurującym z innymi bóstwami i pomagał Żydom w ludobójstwach. To nie jest żaden stworzyciel świata.


Ponownie - zgoda. Najśmieszniejsze jest to, że wmawia się, że w tej relacji to niby Bóg daje wszystko, a człowiek nic. Człowiek ma obowiązek oddawać Bogu cześć, przestrzegać jego przykazań, ślepo wierzyć, ma nawet swoje myśli podporządkować przykazaniom - i niezależnie od wszystkiego ma bez przerwy przepraszać za to, że jest takim ohydnym grzesznikiem. Tymczasem Bóg nie musi robić absolutnie nic, a i tak jest wzorem bezgranicznej miłości. Bo tak. Aha, no bo raz kiedyś tam złożył samemu sobie w ofierze własnego syna, żeby nie musieć skazywać wszystkich ludzi (a jedynie większość) na straszliwe, wieczne męki. To, że istocie posiadającej w sobie choć odrobinę miłosierdzia i sprawiedliwości w ogóle nie przyszłoby do głowy, żeby kogokolwiek skazywać na wieczne potępienie, pomijamy. I to, że wedle Biblii Bóg mordował (Stary testament) i zamierza mordować w przyszłości (Apokalipsa), w niczym nie zmniejsza jego doskonałej miłości. Ale jak człowiek przez chwilę pomyśli o seksie, to jest to straszna zbrodnia czyniąca z niego plugawego grzesznika zasługującego na najwyższą karę.

Cytat:
Naprawdę - gdyby ludzie poczytali trochę Biblii (zwłaszcza Starego Testamentu), to może by im klapki ze ślipiów spadły.


Niestety. Nie zawsze to działa. Są ludzie, którzy czytają i stosują jakieś wykrętasy interpretacyjne, żeby wykazać, że czarne jest białe... A co gorsza, są ludzie, którzy wzruszają ramionami i mówią "No i co że Bóg zabijał i kazał zabijać? Dobre jest to, co jest zgodne z Jego wolą. Skoro zabijał, widocznie było to dobre. Skoro kazał zabijać kobiety i dzieci, to znaczy, że słusznym było zabijanie kobiet i dzieci kropka".


Ostatnio zmieniony przez Adeptus dnia Pią 14:50, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:08, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Każde stwierdzenie w rodzaju "należy/nie należy" już ma charakter ideologiczny.

Ściąganie gaci przed wypróżnieniem się - również?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:35, 11 Cze 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
No to jak sam to zauważasz, że wybiórcze, to nie mam z czym tu polemizować

Nie to, żeby twoje były wybiórcze.

A przynajmniej na razie nie wykazałeś, że takie są

Nie wykazałem też, że takie nie są. Zatem cała nadzieja w tobie - co w tej kwestii wykazałeś?


A po co ja mam wykazywać, że moje kryteria "nie są wybiórcze" skoro nawet nie zgłosiłeś takiego postulatu.

Nie wiem, po co. Stwierdzam fakt, że nie wykazałeś.


No nie wiesz po co. Nie wiesz po co sobie coś chlapnąłeś. Niech będzie

"Nie wiem po co" dotyczy czego innego niż napisałeś. To dosyć proste do rozszyfrowania, czego - tym bardziej, że masz cały kontekst, a mimo to sobie nie radzisz.


Tak, zawsze jest jeszcze jakiś tajemniczy "kontekst" gdy już nie wiesz po co sobie coś chlapnąłeś. W motaniu jesteś mistrzem od lat

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Im bardziej prymitywna i zaborcza religia w takim kraju - tym większe odnosi sukcesy. Sam widzisz, ilu muzułmanów przybywa.

Ano przybywa, pomimo tego, że ateizm jest taki wspaniały i ma takie "super argumenty"

Gdybyś rozumiał więcej niż jedno zdanie na raz, to byś się tak tym swoim cepem nie okładał.


Czyli tutaj nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Cytat:
Czyli "cywilizowany" świat, taki jak choćby Stany, nagle przestaje być dla ciebie "cywilizowany" bo okazuje się zbyt religijny. Po prostu przykrajasz rzeczywistość według własnych ateistycznych zabobonów.

Naucz się rozumieć, co czytasz.

No i tu też nie wiesz co sensownego odpowiedzieć więc lecimy dalej

Wiem, co odpowiedzieć - i odpowiedziałem.
W pierwszym przypadku zwyczajnie przyznałeś mi rację i nawet tego nie zauważyłeś (2 zdania, a zrozumiałeś tylko jedno), a w drugim - nie twierdzę tego, co ci się wydaje, że twierdzę.
Jak chcesz, mogę ci to dokładniej rozpisać - bo wątpię, czy sobie samodzielnie poradzisz.


Tak, tak, to była znowu wielka tajemnica wiary. Lecimy dalej bo zabawa w kotka i myszkę to nie jest żaden konkret

Irbisol napisał:
Cytat:
Całość składa się z części i analizuję poszczególne elementy twoich wypocin. Jak widać, jest to dla ciebie z jakiegoś powodu niewygodne. Ale to jeszcze nie jest powód abym rezygnował z uporządkowanego sposobu dyskusji

To jakoś słabo analizujesz, bo nawet nie zauważasz, że się powtarzasz. I właśnie z tego tajemniczego powodu jest to dla mnie niewygodne - bo tracę dużo więcej energii i czasu na porządkowanie tego niż na odpieranie twoich tzw. argumentów.
Wystarczy zresztą porównać, jakie są objętości moich odpowiedzi, a jakie - twoich, gdzie jest jeden wielki burdel. Co ciekawe, dla ciebie ten chaos z powtarzaniem się to z kolei porządek.
Widać, że odpowiadasz "w locie", nie analizując całości - i później takie potworki wychodzą, które trzeba sprzątać i organizować. Jeszcze pół biedy, gdybyś był w stanie się w tym połapać - ale twój bufor mieści tylko ostatnie zdanie.


-------


Jak nie masz czasu na rozkminianie szczegółów to nie wiem po co się włączasz do dyskusji. Przecież każda dyskusja ze swej natury się uszczegóławia wcześniej czy później. Jak widać, najbardziej odpowiada ci forma chatu, tak jak w dyskusjach z Michałem. Tylko nie wiem co robisz na forum filozoficznym w takim razie

Irbisol napisał:
Cytat:
Na razie nie wiadomo jak sobie zmierzyłeś, że gdzieś jest "mniejszy ruch". Pozostajemy w obszarze twojego subiektywnego mniemania. Ja nie widzę mniejszego ruchu w tematach teistycznych w necie, nawet na forach, a wręcz przeciwnie

Jak cię pytałem o przykład, to sam przyznałeś, że to nie to samo, co wcześniej.


No to najwyraźniej nie zrozumiałeś o czym pisałem. A pisałem, że zmieniła się forma (nowe platformy) a nie intensywność tych dysput. Wejdź sobie na YouTube to zobaczysz jak "teiści wymierają" w necie ze swoimi polemikami:

https://www.youtube.com/channel/UCxIsyyzhy64x5K6rLGdQnrw/videos

https://www.youtube.com/user/1962stach/videos

https://www.youtube.com/channel/UCOCy4wk1DACSWLZilZXdn8A/videos

https://www.youtube.com/c/Szymonm%C3%B3wi/videos

https://www.youtube.com/c/WojnaIdeiPL/videos

https://www.youtube.com/user/serek2732/videos

I to tylko kilka polskich apologetycznych kanałów teistycznych z brzegu

Irbisol napisał:
Cytat:
Ale na forum z nazwiska nie występował więc co ma do rzeczy YouTube. Nic. I nadal jest to tylko wyjątek od reguły

Ma to do rzeczy, że publicznie się "zdemaskował" - i to nie tylko nazwiskiem, lecz i facjatą.


Ale nie na forum. A o tym jest mowa. Na YouTube nie miał wyjścia

Irbisol napisał:
Ciekawe jest też, jak sobie definiujesz "wyjątek od reguły". Wuj i Michał wyjątkami już nie są, bo jest ich dwóch, prawda?


Aż dwóch, przy żadnym ateiście nie piszącym na tym forum nigdy z nazwiska. A teistów piszących tu z nazwiska można na tym forum znaleźć z pięciu lub nawet więcej

Irbisol napisał:
To, że dyskutujesz na forum, odwagi nie wymaga - dziwne, że w ogóle coś tak głupiego do głowy ci wpadło.


To tobie wpadła do głowy głupota, że trzeba być "odważnym" aby zadzwonić do Stacji Ateizm

Irbisol napisał:
I możesz spokojnie dzwonić do "Stacji Ateizm" - skąd będą wiedzieć, jakie masz poglądy? Po prostu ich zapytaj skąd cokolwiek wiedzą. Nawet nie musisz się jako teista deklarować. Nie masz więc wymówki oprócz tchórzostwa.


No to od razu widać, że nigdy tam nie dzwoniłeś i po prostu nie wiesz jak to wygląda. A poza tym co mnie w ogóle obchodzi Impactor, który stąd dwa razy spierdzielał w podskokach i swoje 5 minut już miał. No to jak, zorganizujesz pojawienie się gości ze Stacji Ateizm tutaj, skoro są tacy mocni? Kruchy już ściągał tu Fjałkowskiego na forum i to właśnie Fjałkowski stchórzył. A Impactor spierdzielał stąd po nokaucie dwa razy. Obaj ze Stacji Ateizm. To oni się więc boją konfrontacji i dlatego bawią się jedynie w cenzorowany telefon

Irbisol napisał:
Cytat:
Holandia to zadupie wielkości województwa warszawskiego. A Rwanda szybko się rozwija i napływają inwestycje.

Zatem - jeżeli miałbyś się przeprowadzać ze względu na jakość życia - to tylko rozwinięta Rwanda zamiast zaściankowej Holandii (która w dodatku ma małą powierzchnię, więc z definicji jest zadupiem)?
Ostatnio w Rwandzie zamordowali co najmniej 800 tys. ludzi przy błogosławieństwie Kościoła - więc na pewno poziom cywilizacyjny wypierdolił w górę jak szalony. Pomijając oczywiście poziom życia, gdzie Holandia może Rwandzie buty czyścić.


Przecież w twoim ateistycznym światopoglądzie nie ma znaczenia, że ktoś kogoś zabił więc co się oburzasz. Ateiści zresztą zamordowali jakieś 100 milionów ludzi w samym XX wieku (często w imieniu ateizmu) i jakoś cię to nie oburza:

https://www.youtube.com/watch?v=fJNuYd-afaM&t=89s

https://www.youtube.com/watch?v=pEE1IDWROyc&t=2975s

A czy wolałbym się wyprowadzić do Rwandy niż do Holandii to musiałbym się mocno zastanowić. W Rwandzie nie jest wcale tak źle, zależy gdzie bo tu jest całkiem nieźle i żyje tam wielu Polaków:

https://www.youtube.com/watch?v=U_fhwH5uCyM

Na pewno lepsze to niż holenderscy pederaści i eutanazja ich starców. A poza tym jak pisałem - masz mocno zapóźnione poglądy na temat szybko rozwijającego się świata, który dynamicznie się zmienia. Rwanda jest nazywana afrykańskim Singapurem ze względu na szybkość swego rozwoju

Irbisol napisał:
Cytat:
Arabskie państwa muzułmańskie są na czele rankingu PKB per capita więc coś ci tu nie wyszło. PKB można mierzyć różnie, per capita i tak jest mało miarodajne bo to tylko dochód teoretyczny, którego obywatel danego kraju i tak nie dostaje do ręki. Bardziej miarodajny jest więc po prostu roczny wzrost PKB i tu Chiny są na czele.

Sprawdzam korelację: poziom życia w danym kraju i chowanie się religii po kątach.
Poziom życia zależy od AKTUALNEGO PKB per capita, oczywiście w krajach w miarę demokratycznych. Zobacz sobie listę od najbogatszych (per capita) do najbiedniejszych i sprawdź, czy aby im niżej na liście, tym religia nie ma większych wpływów. I odwrotnie - im dostatniej i bezpieczniej się żyje, tym ludzie bardziej leją na religię.
Nie ma to nic wspólnego z twoimi rewelacjami nt. tego, ilu buszmenów udało się przekonwertować na chrześcijaństwo ani jaki kraj ma jaką powierzchnię, ani z demografią. Za którymś razem może załapiesz.


Sprawdziłem i nie ma korelacji jaką postulujesz. Najwyraźniej nie załapujesz nawet tego na co się sam powołujesz. Pomijając już to, że wskaźnik wybrałeś sobie arbitralnie i nie wykazałeś, że "Poziom życia zależy od AKTUALNEGO PKB per capita". Wedle wskaźników poziomów życia ludziom wcale nie żyje się najlepiej tam gdzie jest najwyższe PKB per capita. Wystarczy porównać rankingi zadowolenia z życia i PKB per capita - w ogóle się ze sobą nie pokrywają:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych](parytet_si%C5%82y_nabywczej)_per_capita

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
W najbliższą sobotę Archidiecezja Warszawska otrzyma największą liczbę neoprezbiterów od 30 lat[/i]

W skali kraju też jest rekordowa liczba neoprezbiterów?
Bo piszemy o całym kraju, jak byś nie zauważył.

Piszemy o wskaźnikach, które okazały się bardzo niestabilne, jak byś nie zauważył. A więc nie są miarodajne.

Czyli jak w jednej archidiecezji wskaźnik jest po twojej myśli, to jest miarodajny, a jeżeli w skali kraju już nie jest, to mamy "niestabilność i krótkookresowość".


To ty wyskoczyłeś ze wskaźnikami powołań. Wystarczył jeden najświeższy przykład z brzegu aby pokazać jak są one niestabilne i potrafią wychylać się do ekstremów po stronie przeciwnej w bardzo krótkim okresie

Irbisol napisał:
Cytat:
A co do nauki to skoro jest tam 50/50 to po prostu nie ma dodatniej korelacji między nauką i ateizmem. To tylko mrzonka wyznawana przez internetowych gimboateistów twojego pokroju. Taki mit

Jeżeli nie byłoby korelacji, to udział ateistów wśród naukowców powinien być taki sam, jak wśród plebsu.


To tylko twoje bezpodstawne założenie. Wcale nie musi tak być. 50/50 pokazuje idealny rozkład w spektrum neutralności

Irbisol napisał:
Tymczasem - gdy ktoś zostaje naukowcem - prawdopodobieństwo, że będzie ateistą, drastycznie wzrasta.
Gdy jest wybitnym naukowcem - wg linka, który zapodałem wcześniej - będzie raczej ateistą niż wierzącym. I to były badania robione przez dziesięciolecia, więc były - wg twoich własnych kryteriów - "stabilne i miarodajne".
No chyba że dotyczą przewagi ateizmu, wtedy magicznie już takie nie są.


To tylko twoje kolejne mrzonki. Link jaki zapodałeś dotyczył tylko samego NAS i był niereprezentatywny wedle wszelkich reguł miarodajności sondaży. Im bardziej szeroki sondaż, tym lepszy, a najbardziej wszechstronne sondaże pokazują 50/50 w kwestii nauki versus teizm. A więc kompletnie nic z nich nie wynika w żadną stronę. No i mitem jest twoje stwierdzenie, że zostanie naukowcem pomaga w zostaniu ateistą. Bardzo dokładnie to przebadano pytając samych naukowców i nie potwierdzają tego, że nauka skłoniła ich ku ateizmowi:

[link widoczny dla zalogowanych]

Powielasz więc w tej kwestii tylko gimboateistyczne mity i tyle

Irbisol napisał:
Cytat:
Wiara nie jest łatwa i niejeden wierzący sprawia wrażenie, że czasem nie wierzy.

Ale oni wyłącznie takie wrażenie sprawiają - uczynkiem, słowem i zaniechaniem. W myślach nie czytam, ale trzeba by być mistrzem, by był aż taki dysonans.
Ja nie twierdzę, że to typowi ateiści, ale w praktyce leją na religię, a jak usłyszą np. o aniołach czy diabłach to sami się śmieją, że to zabobony. Statystyki ci jednak nabijają - to fakt.


I jedyne co sprawdziłeś w tej kwestii to tylko swoich paru kumpli z Sochaczewa. Rzeczywiście bardzo to miarodajne i pozostajesz w tej kwestii w obrębie "dowodów anegdotycznych" z własnego otoczenia

Irbisol napisał:
-------

Cytat:
Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie. Pytam ciebie, a nie co na pisałem.

A pisałeś, że logika jest bezpodstawna i omylna (...)

Irbisol napisał:
I tak jest ze wszystkim? Jak coś przeczytasz i nie masz kontaktu z autorem, to jesteś bezsilny?


Może to ty jesteś. Przecież zgodziłeś się z tym (...)

Irbisol napisał:
Nie twoja sprawa co wiem a czego nie wiem.

Jak najbardziej moja. Bo jeśli nic nie wiesz to po prostu nic nie wiesz. (...)



Cały czas uzależniasz swoją odpowiedź od tego, co JA napisałem i co JA wiem (albo nie wiem).
Ty w ogóle masz jakieś swoje własne zdanie?


Skoro analizujemy twoje poglądy to moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy. W kwestii "logiki" możesz sobie zaliczyć swoje odpowiedzi jako moje

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Zrozumiałeś w tym zwrocie cokolwiek więcej niż "ty także"?.

Najwyraźniej ty nie zrozumiałeś, że reszta znaczeń poza znaczeniem podstawowym to już tylko co najwyżej twoje bezpodstawne domniemania.

Prosta odpowiedź: TAK czy NIE?

To pytanie jest bez sensu bo nie ma żadnego "cokolwiek więcej"

OK - czyli nic więcej nie zrozumiałeś.


A skąd ty masz wiedzieć co ktoś "zrozumiał" skoro sam przyznałeś, że nic nie wiesz

Irbisol napisał:
Używasz zwrotu rozumiejąc piąte przez dziesiąte, co ten zwrot oznacza.


Ale możesz się mylić we wszystkim więc i w tym też

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podasz ten przykład czy nie?

Sam go podałeś i ja tylko wielokrotnie na to wskazałem. To co piszesz jest nieodróżnialne od dowolnej bzdury i nie masz ani jednego dowodu lub nawet argumentu, że jest odróżnialne

A czy ja pytam o przykład argumentu, który jest nieodróżnialny od dowolnej bzdury?
Weź się naucz rozumieć, co czytasz, bo masz z tym problemy mocno odstające od średniej w populacji.


Ale możesz się mylić we wszystkim więc i w tym też


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 16:54, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:30, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Ściąganie gaci przed wypróżnieniem się - również?


Jeśli mówisz "W celu uniknięcia osrania gaci, konieczne jest ich ściągnięcie przed wypróżnieniem" - to jest proste stwierdzenie faktu. Ale jeśli mówisz "Osrywanie gaci jest złe, dlatego powinieneś ściągać je przed wypróżnieniem", to już ideologia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:50, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Jeśli mówisz "W celu uniknięcia osrania gaci, konieczne jest ich ściągnięcie przed wypróżnieniem" - to jest proste stwierdzenie faktu. Ale jeśli mówisz "Osrywanie gaci jest złe, dlatego powinieneś ściągać je przed wypróżnieniem", to już ideologia.

Jedyna różnica jaką tu widzę jest wartościowanie. Więc uważasz że wartościowanie wyznacza ideologizowanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:10, 11 Cze 2021    Temat postu:

Tak jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 6 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin