Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwątpienie jako ułomność umysłu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:16, 06 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jak zweryfikujesz swe zmysły przez "doświadczenia innych" skoro doświadczenia innych też poznajesz przez swe zmysły, które musisz wpierw zweryfikować? Jeśli twoje zmysły wprowadzają cię w błąd to nie zweryfikujesz doświadczenia innych. To tak jakbyś chciał sprawdzić czy inni widzą to samo co ty, choć byłbyś niewidomy. Przyjmując, że sprawdzisz doświadczenie innych przez swe zmysły już na starcie zakładasz, że twe zmysły działają poprawnie, a to przecież masz dopiero udowodnić. Czyli dowodzisz przy pomocy tego co masz dopiero udowodnić. To jest błędne koło w argumentowaniu. Siedzisz w błędnym kole i nawet tego nie rozumiesz

Czyli wszystko, co czytasz na forum, to twoje rojenia?


Czemu nie mogłoby tak być.

Właśnie o tym temat, że ludzie niepewni zaczynają zmyślać różne fantastyczne możliwości.

fedor napisał:
Jeśli jesteś teraz w śpiączce bo kilka lat temu uległeś wypadkowi samochodowemu i już o tym nie pamiętasz, to właśnie zmysły wprowadzają cię teraz permanentnie w błąd gdy informują cię, że dyskutujesz na tym forum. Iluzja stała się dla ciebie jedyną rzeczywistością bo tak długo leżysz w śpiączce, że nie pamiętasz już jak to jest gdy w iluzji nie byłeś. Jaki sens ma więc "weryfikowanie" twych zmysłów przez pytanie się o coś innych, skoro ci "inni" to jedynie iluzja produkowana przez twój mózg?

Ludzie wspólnie budują złożone rzeczy: statki kosmiczne, reaktory jądrowe, komputery kwantowe i wszystko to udaje się dzięki śpiączce. Weź, się walnij młotkiem, może się obudzisz i przestaniesz pleść bzdury.

fedor napisał:
Nie odpowiedziałeś na to co napisałem bo pytanie nie jest odpowiedzią na pytanie

Pytanie jak najbardziej może być odpowiedzią na inne pytanie. Nawet z nim polemizowałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:01, 06 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jak zweryfikujesz swe zmysły przez "doświadczenia innych" skoro doświadczenia innych też poznajesz przez swe zmysły, które musisz wpierw zweryfikować? Jeśli twoje zmysły wprowadzają cię w błąd to nie zweryfikujesz doświadczenia innych. To tak jakbyś chciał sprawdzić czy inni widzą to samo co ty, choć byłbyś niewidomy. Przyjmując, że sprawdzisz doświadczenie innych przez swe zmysły już na starcie zakładasz, że twe zmysły działają poprawnie, a to przecież masz dopiero udowodnić. Czyli dowodzisz przy pomocy tego co masz dopiero udowodnić. To jest błędne koło w argumentowaniu. Siedzisz w błędnym kole i nawet tego nie rozumiesz

Czyli wszystko, co czytasz na forum, to twoje rojenia?


Czemu nie mogłoby tak być.

Właśnie o tym temat, że ludzie niepewni zaczynają zmyślać różne fantastyczne możliwości.


Nie ma nic "fantastycznego" w tym, że twoje zmysły wprowadzają cię permanentnie w błąd. Wystarczy, że jesteś teraz w śpiączce lub twój mózg uległ uszkodzeniu. Założenie przez ciebie tego wątku świadczy tylko o tym, że jesteś realistą naiwnym. O czym zresztą wiadomo od dawna

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jeśli jesteś teraz w śpiączce bo kilka lat temu uległeś wypadkowi samochodowemu i już o tym nie pamiętasz, to właśnie zmysły wprowadzają cię teraz permanentnie w błąd gdy informują cię, że dyskutujesz na tym forum. Iluzja stała się dla ciebie jedyną rzeczywistością bo tak długo leżysz w śpiączce, że nie pamiętasz już jak to jest gdy w iluzji nie byłeś. Jaki sens ma więc "weryfikowanie" twych zmysłów przez pytanie się o coś innych, skoro ci "inni" to jedynie iluzja produkowana przez twój mózg?

Ludzie wspólnie budują złożone rzeczy: statki kosmiczne, reaktory jądrowe, komputery kwantowe i wszystko to udaje się dzięki śpiączce. Weź, się walnij młotkiem, może się obudzisz i przestaniesz pleść bzdury.


Ludzie?.A skąd ty wiesz co robią "ludzie" jeśli jesteś teraz w śpiączce? Śni ci się to jedynie i tyle. Nadal siedzisz w błędnym kole, o którym wspominałem: Jak zweryfikujesz swe zmysły przez "doświadczenia innych" skoro doświadczenia innych też poznajesz przez swe zmysły, które musisz wpierw zweryfikować? Jeśli twoje zmysły wprowadzają cię w błąd to nie zweryfikujesz doświadczenia innych. To tak jakbyś chciał sprawdzić czy inni widzą to samo co ty, choć byłbyś niewidomy. Przyjmując, że sprawdzisz doświadczenie innych przez swe zmysły już na starcie zakładasz, że twe zmysły działają poprawnie, a to przecież masz dopiero udowodnić. Czyli dowodzisz przy pomocy tego co masz dopiero udowodnić. To jest błędne koło w argumentowaniu. Siedzisz w błędnym kole i nawet tego nie rozumiesz. Jesteś realistą naiwnym

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nie odpowiedziałeś na to co napisałem bo pytanie nie jest odpowiedzią na pytanie

Pytanie jak najbardziej może być odpowiedzią na inne pytanie. Nawet z nim polemizowałeś.


Odpowiadanie pytaniem na pytanie to błąd logiczny plurium interrogationum


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 7:03, 06 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:23, 06 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Nie ma nic "fantastycznego" w tym, że twoje zmysły wprowadzają cię permanentnie w błąd. Wystarczy, że jesteś teraz w śpiączce lub twój mózg uległ uszkodzeniu. Założenie przez ciebie tego wątku świadczy tylko o tym, że jesteś realistą naiwnym. O czym zresztą wiadomo od dawna

To tylko wskazuje, że jesteś odklejony od rzeczywistości jako antyrealista. Nie dziwię się, żeś teista.

fedor napisał:
Ludzie?.A skąd ty wiesz co robią "ludzie" jeśli jesteś teraz w śpiączce? Śni ci się to jedynie i tyle. Nadal siedzisz w błędnym kole, o którym wspominałem: Jak zweryfikujesz swe zmysły przez "doświadczenia innych" skoro doświadczenia innych też poznajesz przez swe zmysły, które musisz wpierw zweryfikować? Jeśli twoje zmysły wprowadzają cię w błąd to nie zweryfikujesz doświadczenia innych. To tak jakbyś chciał sprawdzić czy inni widzą to samo co ty, choć byłbyś niewidomy. Przyjmując, że sprawdzisz doświadczenie innych przez swe zmysły już na starcie zakładasz, że twe zmysły działają poprawnie, a to przecież masz dopiero udowodnić. Czyli dowodzisz przy pomocy tego co masz dopiero udowodnić. To jest błędne koło w argumentowaniu. Siedzisz w błędnym kole i nawet tego nie rozumiesz. Jesteś realistą naiwnym

Właśnie że nie muszę zakładać poprawności działania zmysłów, pytam o to innych ludzi i odpowiedź jest twierdząca w 99,(9)%. Natomiast argument śpiączki jest bardzo słaby, bo sen jest niespójny, a otaczająca rzeczywistość jest. Zresztą można nauczyć się świadomego śnienia, to od razu wiadomo, gdzie jest sen.

fedor napisał:
Odpowiadanie pytaniem na pytanie to błąd logiczny plurium interrogationum

Mało mnie obchodzi, co ty sądzisz o moim stylu odpowiadania, nie podoba się, nie odpowiadaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:42, 06 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nie ma nic "fantastycznego" w tym, że twoje zmysły wprowadzają cię permanentnie w błąd. Wystarczy, że jesteś teraz w śpiączce lub twój mózg uległ uszkodzeniu. Założenie przez ciebie tego wątku świadczy tylko o tym, że jesteś realistą naiwnym. O czym zresztą wiadomo od dawna

To tylko wskazuje, że jesteś odklejony od rzeczywistości jako antyrealista. Nie dziwię się, żeś teista.


Żadnego dostępu do "rzeczywistości" nie masz i nigdy żadnej "rzeczywistości" nie widziałeś. Nawet nie wiesz jak zdefiniować to słowo. Do twojego mózgu docierają jedynie impulsy elektryczne, które naiwnie bierzesz za "rzeczywistość". To jest szczyt naiwności

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Ludzie?.A skąd ty wiesz co robią "ludzie" jeśli jesteś teraz w śpiączce? Śni ci się to jedynie i tyle. Nadal siedzisz w błędnym kole, o którym wspominałem: Jak zweryfikujesz swe zmysły przez "doświadczenia innych" skoro doświadczenia innych też poznajesz przez swe zmysły, które musisz wpierw zweryfikować? Jeśli twoje zmysły wprowadzają cię w błąd to nie zweryfikujesz doświadczenia innych. To tak jakbyś chciał sprawdzić czy inni widzą to samo co ty, choć byłbyś niewidomy. Przyjmując, że sprawdzisz doświadczenie innych przez swe zmysły już na starcie zakładasz, że twe zmysły działają poprawnie, a to przecież masz dopiero udowodnić. Czyli dowodzisz przy pomocy tego co masz dopiero udowodnić. To jest błędne koło w argumentowaniu. Siedzisz w błędnym kole i nawet tego nie rozumiesz. Jesteś realistą naiwnym

Właśnie że nie muszę zakładać poprawności działania zmysłów, pytam o to innych ludzi i odpowiedź jest twierdząca w 99,(9)%.


A o innych ludziach wiesz skąd? Znowu z tych samych zmysłów, których wiarygodność masz dopiero udowodnić. Znowu argumentujesz za wiarygodnością swych zmysłów na podstawie swych zmysłów, co jest błędnym kołem. Jaki ty kurwa tępy jesteś. Przecież informacje o "innych ludziach" możesz uzyskać jedynie przez swe zmysły więc nie możesz tym rozstrzygnąć wiarygodności swych zmysłów bo ich wiarygodność jest właśnie przedmiotem sporu i tym samym nie może być argumentem w tym sporze. Znowu udowadniasz coś przy pomocy tego co ma dopiero zostać udowodnione, czyli błędne koło w rozumowaniu jak w mordę strzeliił. "Skąd wiem, że moje zmysły mówią mi prawdę? Bo mówią mi prawdę o imnych ludziach". Klasyczna kolista argumentacja, czyli zakładanie z góry tego, co dopiero ma zostać udowodnione

blackSwan napisał:
Natomiast argument śpiączki jest bardzo słaby, bo sen jest niespójny, a otaczająca rzeczywistość jest


Nie jest. Poza tym sen potrafi być bardziej spójny niż rzeczywistość. A jak jesteś od 20 lat w śpiączce to już żadnych niespójności nie widzisz bo wszystko wydaje ci się zupełnie naturalne

blackSwan napisał:
Zresztą można nauczyć się świadomego śnienia, to od razu wiadomo, gdzie jest sen.


To nie jest żadne rozwiązanie bo możliwy jest też sen we śnie i tym samym nigdy nie jesteś w stanie wykluczyć, że śpisz

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Odpowiadanie pytaniem na pytanie to błąd logiczny plurium interrogationum

Mało mnie obchodzi, co ty sądzisz o moim stylu odpowiadania, nie podoba się, nie odpowiadaj.


Co nie zmienia tego, że walnąłeś błąd logiczny plurium interrogationum. Zresztą cała twoja pisania to tylko mieszanka błędów logicznych (najczęściej błędne koła w argumentowaniu) i realizmu naiwnego


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 8:15, 06 Sie 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:00, 06 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
pytam o to innych ludzi i odpowiedź jest twierdząca w 99,(9)%


gdybyś mógł zapytać wszystkich ludzi... to raczej byłoby poniżej procenta,
.... a w kwestiach bardziej złożonych to już wogóle blisko zera.


chcę powiedzieć, że język też jest przedmiotem poznania.... i w chrześcijaństwie Bogiem (wymiarem, przestrzenią Boga)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:14, 06 Sie 2023    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:46, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:52, 06 Sie 2023    Temat postu:

@ Owca, a gdyby ciebie poprosiła to pozwoliłbyś jej odejść ?


PS

odniesienie się do tego co napisałeś przekracza moje moje możliwości literackie .... rozumie ciebie i uważam, że kobieta jest bardzo egoistycznie nastawiona w relacji do faceta .... ty jej masz zapewnić szeroko pojęty byt ... dopuki go zapewniasz, nawet gdy twoja osobowość jej nie zachwyca, to jest ok - nie odejdzie ....

facetowi też nie najbardziej na osobowości zależy :wink: więc pod tym względem są siebie warci

a wracając do "Dyszyńskiego w spódnicy" to co Dyszynskiego się myślę mylisz, on jest świadomie lub nie, bardzo makiawieliczny


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 9:08, 06 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:03, 06 Sie 2023    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:47, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:12, 06 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
rozumie ciebie i uważam, że kobieta jest bardzo egoistycznie nastawiona w relacji do faceta .... ty jej masz zapewnić szeroko pojęty byt ... dopuki go zapewniasz, nawet gdy twoja osobowość jej nie zachwyca, to jest ok - nie odejdzie ....

Dzięki, że to zauważasz.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:47, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:34, 06 Sie 2023    Temat postu:

Jednak o ile facet jest świadomy i przyznaje się do tego, że mu tak mocno zależy na wyglądzie kobiety, to kobieta najczęściej ukrywa to, że jest z danym mężczyzną głównie dlatego, bo zapewnia jej byt. A często sama nawet nie jest tego świadoma, że to właśnie to nią kieruje... i się tego zawsze wypiera, mówiąc "Ja go kocham", a tak naprawdę ona "kocha" jego zapewnianie jej bytu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:46, 06 Sie 2023    Temat postu:

Owca napisał:
Moim zdaniem tu się mylisz. Ja dostrzegam u niego wrażliwość (odmienną od mojej, ale jednak), a to zaprzecza makiawelizmowi.

Pelikan to nie jest "Dyszyński w spódnicy". Pelikan to jest "szaryobywatel w spódnicy".


cała trójka pilnie studiuje wszlkie pierdy z etykietką psychologia i bezkrytycznie się nimi kieruje .... motywacje i deficyty mają różne .... szary jest chyba najbardziej świadomy swojej makiawelicznej postawy .... Dyszyński najmniej świadomie bo realizuje inny swój ... udowadniana, że nie jest idiotą .... a wrażliwy to jest głównie na swoim punkcie

najmniej makiaweliczna jest Pelikanka, ona musi dorabiać ideologię do tego co robi :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:48, 06 Sie 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jednak o ile facet jest świadomy i przyznaje się do tego, że mu tak mocno zależy na wyglądzie kobiety, to kobieta najczęściej ukrywa to, że jest z danym mężczyzną głównie dlatego, bo zapewnia jej byt. A często sama nawet nie jest tego świadoma, że to właśnie to nią kieruje... i się tego zawsze wypiera, mówiąc "Ja go kocham", a tak naprawdę ona "kocha" jego zapewnianie jej bytu.


to Pelikanki raczej nie dotyczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:49, 06 Sie 2023    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:48, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:54, 06 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Owca napisał:
Moim zdaniem tu się mylisz. Ja dostrzegam u niego wrażliwość (odmienną od mojej, ale jednak), a to zaprzecza makiawelizmowi.

Pelikan to nie jest "Dyszyński w spódnicy". Pelikan to jest "szaryobywatel w spódnicy".


cała trójka pilnie studiuje wszlkie pierdy z etykietką psychologia i bezkrytycznie się nimi kieruje .... motywacje i deficyty mają różne .... szary jest chyba najbardziej świadomy swojej makiawelicznej postawy .... Dyszyński najmniej świadomie bo realizuje inny swój ... udowadniana, że nie jest idiotą .... a wrażliwy to jest głównie na swoim punkcie

najmniej makiaweliczna jest Pelikanka, ona musi dorabiać ideologię do tego co robi :wink:

Dyszyński się od nich różni diametralnie - bo on pozwala sobie na wątpliwości. Pelikan i szary nie pozwalają sobie na żadne - oni zawsze mają pewność.

Pelikan nie tylko dorabia ideologię do tego, co robi. Ona często dorabia to, co robi, do aktualnie obranej ideologii - żeby się tą ideologią upajać jak winem.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:50, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:58, 06 Sie 2023    Temat postu:

jak dla mnie masz mało wspólnego z Dyszyńskim .... natomiast nie napisałem, ale miałem wrażenie, że brakowało jej, żeby się coś działo .... stąd może ta "flegmatyczna osobowość"

może odpuść ją sobie teraz ... być może kiedyś zmądrzeje i porozmawia z tobą :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:03, 06 Sie 2023    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 18:53, 07 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:19, 06 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Jednak ta wiadomość niczego mi nie wyjaśnia, bo nie wyjaśnia jej brutalności, bezwzględności i jej dążenia do tego, by mnie psychicznie zgładzić przez zalanie mnie wyrzutami sumienia i poczuciem winy, o których dobrze wiedziała, że mam do nich wielką skłonność.


jak baba coś sobie ubzdura .... wyrzutów sumienia nie ma, bo raczej nie działa wbrew swojemu sumeniu, no, a że wie lepij jakie są twoje intencje, nawet niż ty sam i jej intuicje jej mylić nie mogą, to taki apodyktyczny,bezwzględny i bezrefleksyjny potworek wychodzi

może jest wściekła, że sobie zmarnowała tyle życia z "Dyszyńskim"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:25, 06 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
jak baba coś sobie ubzdura .... wyrzutów sumienia nie ma, bo raczej nie działa wbrew swojemu sumeniu, no, a że wie lepij jakie są twoje intencje, nawet niż ty sam i jej intuicje jej mylić nie mogą, to taki apodyktyczny,bezwzględny i bezrefleksyjny potworek wychodzi

Dokładnie. Ona twierdzi, że najlepiej wie, że moją intencją jest jej dokuczyć i jej "dowalić".

Moja intencja, wbrew pozorom, jest jednak zupełnie inna. To jest krzyk rozpaczy spowodowany tym, że nigdy nie dała mi szansy (której byłbym świadomy) i nie była skłonna iść na żaden kompromis.
Ona oczywiście uważa, że przez 8 lat tylko się poświęcała i było to jej zdaniem więcej niż kompromis... Jednak co to za kompromis, skoro druga osoba o nim nie wie? JA myślałem, że my żyliśmy w symbiozie.

lucek napisał:
może jest wściekła, że sobie zmarnowała tyle życia z "Dyszyńskim"

Ona ma teraz nowego partnera. Ma życie.
A co z moim życiem? To ona moje zmarnowała.
Gdybym z nią nie był przez te 8 lat, to może (wtedy mieszkając w dużym mieście), znalazłbym sobie kogoś w tym czasie, kto byłby bardziej dla mnie odpowiedni.
Teraz jest dla mnie za późno. Nie tylko przez mój wiek, ale głównie przez to, że jestem uwięziony na wsi w domu z mamą. Jak ja sobie kogoś teraz znajdę?

To ja mam zmarnowane życie przez nią, a nie ona przeze mnie.

W pożegnalnej wiadomości mi napisała, że była ze mną tak długo tylko dlatego, bo nie wierzyła, że może mieć w życiu coś lepszego...

.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 10:28, 06 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:46, 06 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Dokładnie. Ona twierdzi, że najlepiej wie, że moją intencją jest jej dokuczyć i jej "dowalić".

Moja intencja, wbrew pozorom, jest jednak zupełnie inna. To jest krzyk rozpaczy spowodowany tym, że nigdy nie dała mi szansy (której byłbym świadomy) i nie była skłonna iść na żaden kompromis.
Ona oczywiście uważa, że przez 8 lat tylko się poświęcała i było to jej zdaniem więcej niż kompromis... Jednak co to za kompromis, skoro druga osoba o nim nie wie? JA myślałem, że my żyliśmy w symbiozie.


chcesz jej dowalić, żeby ruszyło ją sumienie ... ale ona też chce ci dowalić

Cytat:
W pożegnalnej wiadomości mi napisała, że była ze mną tak długo tylko dlatego, bo nie wierzyła, że może mieć w życiu coś lepszego...


tylko dlaczego ciebie o to obwinia, jeśli tym "brutalnym rozstaniem" chciała ci dowalić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:53, 06 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
chcesz jej dowalić, żeby ruszyło ją sumienie ... ale ona też chce ci dowalić

Nie o to chodzi.
Ja do niej piszę najpierw łagodnie, przedstawiam sytuację rozumowo, logicznie. Pokazuję, że cierpię.
A gdy widzę, że to nadal nic nie daje, to ogarnia mnie wtedy frustracja. Emocje się zmieniają. Miłość przechodzi w nienawiść. I dopiero wtedy mam potrzebę ją ukarać, czyli jej "dowalić", że znowu mnie traktuje jak zwykle, mimo moich starań...
No i po jakimś czasie emocje znowu wracają na tory pojednania i cykl się rozpoczyna od nowa.

Różnica między mną a nią polega więc na tym, że ja mam cykl zgody i dowalenia. A z jej strony jest tylko ciągle dowalanie.

lucek napisał:
tylko dlaczego ciebie o to obwinia, jeśli tym "brutalnym rozstaniem" chciała ci dowalić

Ale za co? Za jakie grzechy?
Bo byłem na nią zły, że nie respektuje moich próśb o środki ostrożności, ze względu na mój lęk o zdrowie i życie mamy w związku z COVID?

A co dziwnego w tym, że byłem o to zły?
Gdyby była w porządku, toby mi tę złość i kilka gorzkich słów, które w jej kierunku wypowiedziałem, wybaczyła i zrozumiała moje intencje.

Jednak ona nie czuje nigdy skruchy.
Skruchy ona zaś oczekuje od wszystkich innych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14196
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Nie 10:59, 06 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Może inaczej - czy widzisz inny sposób podejmowania decyzji w sytuacji, gdy wiele jakichś doświadczeń wskazuje na takie a nie inne zależności przyczyna-skutek? Przykładem jest rzeczona szklanka z wrzątkiem.
Bo w sumie to nie ma pewności, że jak wylejesz na siebie wrzątek to nie dość, że nic złego się nie stanie, to jeszcze dostaniesz supermocy i będziesz mógł latać. Tylko jak chcesz ten brak pewności wykorzystać?

Żaden inny sposób nie będzie się wydawał racjonalny.
Będę więc go stosował, jednak bez żadnej gwarancji, że faktycznie jest słuszny.

Czyli zwyczajnie nie mamy nic lepszego - zgadza się? Bo jak próbujemy czego innego, to - mówiąc kolokwialnie - dostajemy po dupie w porównaniu do sposobu, który uznajemy za najlepszy.

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Zatem wiara w powtórzenie po raz kolejny doświadczenia które sprawdzało się milion razy jest równoważne wierze w cokolwiek?

Teoretycznie "akademicko" - tak.
Jednak w praktyce nie, bo wierzymy, że te wiary nie są równoważne :) Jednak nie jest to racjonalna wiara. Taka jednak jest ludzka natura i ja też nie jestem tu wyjątkiem.

Zatem to kwestia psychologii, a nie logiki i matematyki?

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
To jakby podsumowuje problem. Jak wykorzystasz świadomość, że wspomnienia mogą być fałszywe?

Nie wykorzystam. Taka moja natura. To się opiera na lęku.
Decyzje podejmujemy w oparciu o poziom lęku, a nie surową statystykę.

Czyli wystarczy się nie bać i nagle potrafimy wykorzystać świadomość możliwości fałszywości wspomnień? Do tej pory powinien znaleźć się jakiś odważny, który by pokazał, jaki z tego jest zysk.

MaluśnaOwieczka napisał:
Pelikan zaś... na rok przed jej fascynacją ruchem antymaseczkowym spryskiwała spirytusem zakupy przyniesione ze sklepu. A tego to nawet ja nie robiłem. Ona decyzje podejmowała zawsze skrajne - raz tak, raz odwrotnie. Ja zaś zawsze według tego samego schematu.

Pamiętam, jak była zwolennikiem nawet nie płaskiej Ziemi, lecz WKLĘSŁEJ. Zresztą - może nadal jest ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:03, 06 Sie 2023    Temat postu:

@ Owca

"logika do dla kobiety tortura" sama to napisała :wink:

więc te twoje jej racjonalne tłumaczenia ... to tak nie za bardzo

z tą maseczką sytuacja, jak ją teraz opisałeś .... też niekoniecznie ....

PS
ale z logiką to nie masz problemów, więc jej "flegmatycznej osobowości" jak .... nie masz :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 11:04, 06 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 06 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

Irbisol napisał:

Pamiętam, jak była zwolennikiem nawet nie płaskiej Ziemi, lecz WKLĘSŁEJ


To i tak bardziej racjonalne niż twój ateizm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5623
Przeczytał: 74 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:44, 06 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

fedor napisał:
Irbisol napisał:

Pamiętam, jak była zwolennikiem nawet nie płaskiej Ziemi, lecz WKLĘSŁEJ


To i tak bardziej racjonalne niż twój ateizm


To akurat bardziej racjonalne niż Twój teizm, bo można stworzyć spójny wewnętrznie matematyczny opis wklęsłej Ziemi, w odróżnieniu od Twoich bajek o Bogu który wyczarował świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:14, 06 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

szaryobywatel napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:

Pamiętam, jak była zwolennikiem nawet nie płaskiej Ziemi, lecz WKLĘSŁEJ


To i tak bardziej racjonalne niż twój ateizm


To akurat bardziej racjonalne niż Twój teizm, bo można stworzyć spójny wewnętrznie matematyczny opis wklęsłej Ziemi, w odróżnieniu od Twoich bajek o Bogu który wyczarował świat.


I nie masz żadnego dowodu na to co tu stwierdziłeś bo skąd irracjonalny zlepek irracjonalnych atomów, dla funu zwany ateistą, miałby mieć jakikolwiek dowód
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 10 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin