Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwątpienie jako ułomność umysłu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:33, 12 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
nie, wierzyć to być przekonanym o czymś, co nie jest przedmiotem własnego doświadczenia.

Nie chcę się tu spierać o definicje słów. Jeśli Ty tak definiujesz "wierzyć", to ok. Ja założyłem trochę inną definicję na potrzeby rozmowy. Nazwijmy to moje wierzyć2, a Twoje wierzyć1.

lucek napisał:
np. wierzyć Owcy w to, co opowiada o P.

To może opowiedz o swoim konflikcie. Będzie zabawnie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 18:34, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 18:40, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Czy - wg logiki - można wybrać DOWOLNE środki, by ten cel osiągnąć, bo i tak nie wiadomo, które z tych środków zadziałają? Czyli - gdy chcę osiągnąć jakiś cel - to wybieram środki niezgodnie z logiką, lecz dlatego, że czuję potrzebę wybrania właśnie tych środków?

Przecież cały czas piszę, że ta logika opiera się na parametrach, które zostały założone - przyjęte na wiarę. Wszelkie więc wnioski płynące z tej logiki też siłą rzeczy będą przyjęte na wiarę. Będą to poprawne logicznie wnioski z założonych parametrów, ale ze względu na to, że parametry zostały wzięte na wiarę, to wnioski też będą oparte jedynie na wierze w poprawność założonych parametrów.

Np.

Jeśli byk widzi czerwone, to się wścieka.

Masz czerwoną koszulkę.
Logiczny wniosek: Omijaj byki.

Ale skąd masz pewność, że masz czerwoną koszulkę?
To, że ją widzisz, nie jest wcale ostatecznym dowodem.

Jak również prawdziwość powyższej implikacji:

Jeśli byk widzi czerwone, to się wścieka.

też nie jest wcale taka pewna.

Ty zakładasz prawdziwość tej implikacji i na jej podstawie dopiero snujesz wnioski.

Czyli nie tylko możesz wcale nie mieć na sobie czerwonej koszulki (nawet jeśli ją widzisz na sobie), ale nawet byk wcale nie musi się wściekać na widok czerwieni, nawet jeśli każdy byk, którego do tej pory widziałeś, tak właśnie robił. A może to tylko fałszywe wspomnienia i byk tak naprawdę się wścieka na zielone?

Nie tłumacz. Zadałem proste pytanie i po prostu odpowiedz TAK / NIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:43, 12 Sie 2023    Temat postu:

Owca napisał:
Nie chcę się tu spierać o definicje słów. Jeśli Ty tak definiujesz "wierzyć", to ok. Ja założyłem trochę inną definicję na potrzeby rozmowy. Nazwijmy to moje wierzyć2, a moje wierzyć1.


tylko, że przy twojej definicji indukcja jest wiarą, bo indukcji nie jesteś w stanie udowodnić

no i wszystko jest wiarą .... czyli rozróżnienie wiara wiedza pozbawione są sensu, na nic nie wskazują są nadmiarowe.

Cytat:
To może opowiedz o swoim konflikcie. Będzie zabawnie.


po co, ja ci wierzę, bo to co powiadasz znając cebie i Pelikankę się zgadza .... ja w ocenie Pelikanki popełniłem jeden błąd, będnie zdawało mi się, że potrafi mysleć racjonalnie, takie sprawiała wrażenie ... tym czasem to same emocje :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 18:45, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:44, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

Irbisol napisał:
Czy - wg logiki - można wybrać DOWOLNE środki, by ten cel osiągnąć, bo i tak nie wiadomo, które z tych środków zadziałają? Czyli - gdy chcę osiągnąć jakiś cel - to wybieram środki niezgodnie z logiką, lecz dlatego, że czuję potrzebę wybrania właśnie tych środków?


Irbisol napisał:
Nie tłumacz. Zadałem proste pytanie i po prostu odpowiedz TAK / NIE.

Nie można na to pytanie odpowiedzieć TAK/NIE. Bo to zależy, w jakiej przestrzeni się poruszamy. W przestrzeni przyjętych założeń, czy niezależnie od niej.

Jeśli niezależnie od niej, odpowiedź brzmi TAK.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 18:46, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 18:57, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Czy - wg logiki - można wybrać DOWOLNE środki, by ten cel osiągnąć, bo i tak nie wiadomo, które z tych środków zadziałają? Czyli - gdy chcę osiągnąć jakiś cel - to wybieram środki niezgodnie z logiką, lecz dlatego, że czuję potrzebę wybrania właśnie tych środków?


Irbisol napisał:
Nie tłumacz. Zadałem proste pytanie i po prostu odpowiedz TAK / NIE.

Nie można na to pytanie odpowiedzieć TAK/NIE. Bo to zależy, w jakiej przestrzeni się poruszamy. W przestrzeni przyjętych założeń, czy niezależnie od niej.

Jeśli niezależnie od niej, odpowiedź brzmi TAK.

Więc jakim cudem udaje ci się cokolwiek napisać na forum? Przecież zgodnie z logiką, żeby napisać jakikolwiek znak, trzeba np. wylać na siebie kwas siarkowy.
Po co naciskasz jakiś znak na klawiaturze, skoro masz zero gwarancji, że to coś da?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:03, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

Irbisol napisał:
Więc jakim cudem udaje ci się cokolwiek napisać na forum? Przecież zgodnie z logiką, żeby napisać jakikolwiek znak, trzeba np. wylać na siebie kwas siarkowy.
Po co naciskasz jakiś znak na klawiaturze, skoro masz zero gwarancji, że to coś da?

A może niczego nigdy nie napisałem?

Naciskam z tego, co mówiłem wcześniej - psychologia, czyli logika oparta na założeniach przyjętych na wiarę. Wierzę, że zaraz postawię kropkę

.

O, udało się. Ale może wcale jej nie nacisnąłem, tylko dopiero teraz powstałem z fałszywą pamięcią postawienia kropki.

A jeśli pamiętasz, że po wylaniu kwasu wcale nie napisałeś kropki, to skąd wiesz, że wylałeś kwas? A może wcale go nie wylałeś, tylko masz taką fałszywą pamięć. A może pamięć o tym, że kropka się nie napisała po wylaniu kwasu, też jest fałszywa?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 19:05, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:09, 12 Sie 2023    Temat postu:

owca napisał:
A może niczego nigdy nie napisałem?


czyli to, co z takiego założenia wydedukujesz (dowiedziesz) to wiedza ?


a wiarą jest, że coś przed chwilą napisałeś :think: :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 19:10, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:13, 12 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
owca napisał:
A może niczego nigdy nie napisałem?


czyli to, co z takiego założenia wydedukujesz (dowiedziesz) to wiedza ?


a wiarą jest, że coś przed chwilą napisałeś :think: :wink:


wiedza1 i wiedza2

Może być?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 19:17, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Więc jakim cudem udaje ci się cokolwiek napisać na forum? Przecież zgodnie z logiką, żeby napisać jakikolwiek znak, trzeba np. wylać na siebie kwas siarkowy.
Po co naciskasz jakiś znak na klawiaturze, skoro masz zero gwarancji, że to coś da?

A może niczego nigdy nie napisałem?

Nikogo nie obchodzi, czy napisałeś, czy nie - mowa jest o czym innym. A mianowicie - o twojej DECYZJI, że należy nacisnąć klawisz z kropką by wstawić kropkę.
Na jakiej podstawie akurat taką decyzję podjąłeś, a nie inną?

MaluśnaOwieczka napisał:
Naciskam z tego, co mówiłem wcześniej - psychologia, czyli logika oparta na założeniach przyjętych na wiarę. Wierzę, że zaraz postawię kropkę

A dlaczego akurat takie założenie, a nie inne? Przecież każde inne jest równie dobre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:18, 12 Sie 2023    Temat postu:

nie może być, twoja defnicja prowadzi do absurdów, które wsazałem

a co to jest wiedza wg ciebie ?

czy jesteś bierno agresywny, czy mi sie wydaje :) ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:34, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

....

Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 19:36, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:35, 12 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

Irbisol napisał:
A mianowicie - o twojej DECYZJI, że należy nacisnąć klawisz z kropką by wstawić kropkę.
Na jakiej podstawie akurat taką decyzję podjąłeś, a nie inną?

Przecież mówię, że logika oparta na założonych parametrach + psychologia pokładająca wiarę w rzeczywistość tych parametrów.

Irbisol napisał:

MaluśnaOwieczka napisał:
Naciskam z tego, co mówiłem wcześniej - psychologia, czyli logika oparta na założeniach przyjętych na wiarę. Wierzę, że zaraz postawię kropkę

A dlaczego akurat takie założenie, a nie inne? Przecież każde inne jest równie dobre.

Bo tak działa psychologia, a ja nic na to nie poradzę.
Tak jak nic nie poradzę na swoje wkurwienie na P.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:36, 12 Sie 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Więc jakim cudem udaje ci się cokolwiek napisać na forum? Przecież zgodnie z logiką, żeby napisać jakikolwiek znak, trzeba np. wylać na siebie kwas siarkowy.
Po co naciskasz jakiś znak na klawiaturze, skoro masz zero gwarancji, że to coś da?

A może niczego nigdy nie napisałem?

Nikogo nie obchodzi, czy napisałeś, czy nie - mowa jest o czym innym. A mianowicie - o twojej DECYZJI, że należy nacisnąć klawisz z kropką by wstawić kropkę


Ja wcisnąłem klawisz z kropką i zobacz co mi wyskoczyło:

"logika może się mylić"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-150.html#572979
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:37, 12 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
a co to jest wiedza wg ciebie ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, różnie można rozumieć to słowo.
Podaj swoją definicję, nadamy jej numerek i będziemy potem jej używać.
Nie ma sensu się kłócić o definicje słów.
To jak ze słowem "dochód" w formularzu PIT.

lucek napisał:
czy jesteś bierno agresywny, czy mi sie wydaje :) ?

Wydaje Ci się.

P.S.
Idę spać. Jutro o 15:30 jestem w Gdańsku Oliwie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 19:39, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:58, 12 Sie 2023    Temat postu:

@ Owca

dyskusja o definicji słów nie miała by sensu, gdyby posługiwać się jedynie tymi znczeniami, ale gdy prywatnymi znaczeniami zacząłbyś interpretować zewnętrzny tekst, np. wiarę w znaczeniu religijnym, to wychodzą ci nonsensy.

wiedza to w skócie to, np. co "wiedza naukowa", czyli dowiedziona naukowo, a ta polega na doświadczalnym potwierdzeniu, lub w przypadku nauk abstrakcyjnych, na samodzielnym zrozumieniu, przeprowadzeniu dowodu...

ale tu nie rozmawiasz o abstrakcji.

a przy idiotycznych def. lansowanych przez Dyszyńskiego, Irbisol. ma co robić.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 20:06, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:15, 12 Sie 2023    Temat postu:

PS

poszukałem trochę definicji wiary w internecie:

W Wikipedii czytamy na temat wiary: Wiara – przekonanie o czymś, przyjęcie istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt; czasem – synonim wyznawania jakiejś religii.

Wiara – nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy. Jeśli subiektywne prawdopodobieństwo jest małe, to potocznie taką wiarę nazywamy przypuszczeniem, a przy znikomym prawdopodobieństwie mówimy, że czegoś nie wykluczamy.

Zazwyczaj rozumiemy je jako „uznanie, pewność, przekonanie” w klasycznym rozumieniu prawdy, która odnosi nas do rzeczywistości na zewnątrz, rzeczywistości weryfikowalnej przez doświadczenie. Natomiast po grecku jest tutaj użyte słowo: hypóstasis.

Słowo WIARA miało niegdyś nieco inne znaczenie: ‘zaufanie’, ‘przyrzeczenie’, a także ‘wierzenia i przekonania przekazywane z pokolenia na pokolenie’ oraz ‘zwykły, tradycyjny ład i porządek’. Prasłowiańskie słowo *věra oznaczało ‘przeświadczenie, przekonanie, że coś jest prawdą’, ale również ‘ufność, że coś się spełni’.

tylko ta ostatnia definicja ma sens, reszta to bełkot zwłaszcza pierwsza


rozumiem teraz skąd to totalne zidiocenie drodzy dyskutanci :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 22:17, 12 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:51, 12 Sie 2023    Temat postu:

PPS

no nie mogę, co za debil tę definicję pisał ?

Wiara – przekonanie o czymś, przyjęcie istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt; czasem – synonim wyznawania jakiejś religii


wiara, wg tej definicji to bezpodstawne przekonanie

to co to jest "wiarygodny dowód"? bezpodstawny dowód :) ?

czyżby Irbisol lub Dyszyński, a może wuj tę deinicję napisał :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 3:34, 13 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
wiara, wg tej definicji to bezpodstawne przekonanie

to co to jest "wiarygodny dowód"? bezpodstawny dowód :) ?

Może wiarygodny nie jest wiary godny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 5:13, 13 Sie 2023    Temat postu:

masz chyba jednak coś z Dyszyńskiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:45, 13 Sie 2023    Temat postu:

PS

choć w pierwszym odruchu nawet nie mam ochoty dalej rozmawiać

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
wiara, wg tej definicji to bezpodstawne przekonanie

to co to jest "wiarygodny dowód"? bezpodstawny dowód :) ?

Może wiarygodny nie jest wiary godny.



Wiarygodność informacji
Inter- netowe słowniki języka polskiego definiują wiarygodność jako „cechę kogoś lub czegoś niebudzącego wątpliwości i takiego, któremu możemy zaufać” (SJP, 2020a). Wiarygodny to „godny wiary, zasługujący na zaufanie” (SJP, 2020a).



w drugim, też nie mam o czym :)

PPS

mogę cię natomast edukwać, wskazywać ci błedy

Cytat:
Przecież mówię, że logika oparta na założonych parametrach + psychologia pokładająca wiarę w rzeczywistość tych parametrów.


założenie nie jest u ciebie wiarą, a hipotezą, w którą zaczynasz wierzyć

o hipotezie wiesz, że jest tylko mozliwością .... i z przyczyn psychologicznych traktujesz konkluzję jak fakt - wiarę w poprawność swojego rozumowania, zapominając jednak, że była to tylko mozliwość ....

blad polega na tym, że "zalożenie" rzeczywiście mógłbyś logicznie traktować, jak "knkluzję", ale w doświadczeniu tak nie jest ... "konkluzję" traktujesz jak pewność, a "założenie", jako możliwość

możliwość to nie to samo co pewność, więc słowo "wiara", w jednym zdaniu używasz w dwóch róznych znaczeniach.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 9:08, 13 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:04, 13 Sie 2023    Temat postu:

Wiedza naukowa nie jest wiedzą totalną. Obowiązuje przy pewnych założeniach co do realności tego, co obserwowane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:07, 13 Sie 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wiedza naukowa nie jest wiedzą totalną. Obowiązuje przy pewnych założeniach co do realności tego, co obserwowane.


Nie tylko realności. Ale obowiązuje gdy się sprawdza w praktyce.

Może być tylko wiedzą teoretyczna ale do czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:12, 13 Sie 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wiedza naukowa nie jest wiedzą totalną. Obowiązuje przy pewnych założeniach co do realności tego, co obserwowane.


wiedza naukwa to masło maślane .... jest wiedza, to co wiesz, czyli widziałeś, doświadczyłeś, zrewidujesz ją, gdy pojawią się nowe doświadczenia do których nie pasuje bieżąca narracja .... stara narracja nadal jest aktualna, w odniesieni do doświadczeń, których dotyczyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:22, 13 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Wiedza naukowa nie jest wiedzą totalną. Obowiązuje przy pewnych założeniach co do realności tego, co obserwowane.


wiedza naukwa to masło maślane .... jest wiedza, to co wiesz, czyli widziałeś, doświadczyłeś, zrewidujesz ją, gdy pojawią się nowe doświadczenia do których nie pasuje bieżąca narracja .... stara narracja nadal jest aktualna, w odniesieni do doświadczeń, których dotyczyła.


Tak, jak pisałem, nie chcę się spierać o definicje. Przyjmuję Twoją. Tylko mojej rzeczy odpowiednie daj też słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:09, 13 Sie 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Wiedza naukowa nie jest wiedzą totalną. Obowiązuje przy pewnych założeniach co do realności tego, co obserwowane.


wiedza naukwa to masło maślane .... jest wiedza, to co wiesz, czyli widziałeś, doświadczyłeś, zrewidujesz ją, gdy pojawią się nowe doświadczenia do których nie pasuje bieżąca narracja .... stara narracja nadal jest aktualna, w odniesieni do doświadczeń, których dotyczyła.


Tak, jak pisałem, nie chcę się spierać o definicje. Przyjmuję Twoją. Tylko mojej rzeczy odpowiednie daj też słowo.


też nie o definicję chcę się spierać, a jedynie stwierdzić - uświadomić ci, że wiedza jest różna dla każdej osoby, dla niektórych to wiara, czyli jedynie wyobrażenie, interpretacji treści przekazu tej wiedzy - np. "naukowej" jak i każdej innej ...

sam pomyśl jak jest realnie... o to mi chodzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 19 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin