Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 423, 424, 425 ... 519, 520, 521  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Sob 18:27, 08 Lut 2025    Temat postu:

Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:43, 08 Lut 2025    Temat postu:

Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?

Irbisol napisał:
Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Irbisolu, odpowiedz jednoznacznie TAK albo NIE na postawione ci pytanie - to matematyczny poziom każdego ziemskiego ucznia 7 klasy Szkoły Podstawowej!
Inaczej robię STOP dla naszej dalszej dyskusji.

Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?
O równoważnośc Pitagorasa tu chodzi!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831905

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol jest beznadziejnie chorym matematycznym schizofrenikiem?

Niniejszy post to rozstrzygnie w zależności czy odpowie TAK albo NIE.

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Na dzień dzisiejszy (2025-02-04) do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

Irbisol napisał:
Już przestałeś pytać "ostatni raz"? Dopiero 6 razy zapytałeś "po raz ostatni" - myślałem, że w parę tygodni do 1000 dociągniemy ...

Irbisolu,
Czy zgadzasz się w 100% ze swoimi zapiskami z lekcji matematyki w I klasie LO w 100-milowym lesie?
TAK/NIE
Cytat niżej!

To pytanie jednoznacznie nam rozstrzygnie czy Irbisol jest beznadziejnie chorym matematycznym schizofrenikiem (gdy odpowie NIE), oraz czy jest na dobrej drodze do powrotu do świata ludzi normalnych 5-cio latków i humanistów (gdy odpowie TAK)

Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie TAK albo NIE?

Moja pewność na 99,9%:
Irbisol jest do bólu przewidywalny, prędzej mu kaktus na dłoni wyrośnie niż odpowie precyzyjnie TAK albo NIE

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831881
rafal3006 napisał:
Irbisol z wizytą na lekcji matematyki w 100-milowym lesie!

Do zakładu zamkniętego bez klamek z napisem „Teoria mnogości” zawitała pani psycholog Sowa ze 100-milowego lasu, zapraszając naszego Irbisola na lekcję matematyki do I klasy LO na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.

Irbisol początkowo włączył swoje słynne „w koło Macieju”:
Sówko droga, w dupie mam cały ten posrany 100-milowy las bo mam swoją alfę i omegę logiki matematycznej zwaną „Teorią mnogości”

Doświadczonej psycholog Sowie po długiej batalii udało się jednak namówić Irbisola na wizytę w I klasie LO w 100-milowym lesie na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.
Irbisol brał czynny udział w lekcji zadając pytania.
Cały 100-milowy las był nim zachwycony, wszyscy doszli do wniosku, że Irbisol, jako pierwszy Ziemianin zrozumiał prawo Irbisa wraz ze sztandarowym tu przykładem, równoważnością Pitagorasa.
Oto osobiste notatki Irbisola z tej lekcji.
Notatnik Irbisola z lekcji logiki w 100-milowym lesie napisał:

Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Przykład:
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład:
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Zapiszmy to jeszcze raz:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu):
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu):
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:48, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Sob 18:50, 08 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.

Jak nie czas, to trzeba było nie akceptować tematu do dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:05, 08 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.

Jak nie czas, to trzeba było nie akceptować tematu do dyskusji.

Irbisolu, ty elementarza języka polskiego nie znasz, więc ...
[link widoczny dla zalogowanych]
wsjp:
Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy
Definicja
Najpierw należy zająć się sprawami ważniejszymi, a mniej ważne odłożyć na potem


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10575.html#831911
rafal3006 napisał:
Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?

Irbisol napisał:
Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Irbisolu, odpowiedz jednoznacznie TAK albo NIE na postawione ci pytanie - to matematyczny poziom każdego ziemskiego ucznia 7 klasy Szkoły Podstawowej!
Inaczej robię STOP dla naszej dalszej dyskusji.

Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?
O równoważność Pitagorasa tu chodzi!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831905

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol jest beznadziejnie chorym matematycznym schizofrenikiem?

Niniejszy post to rozstrzygnie w zależności czy odpowie TAK albo NIE.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 19:31, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Sob 19:27, 08 Lut 2025    Temat postu:

Znam to powiedzenie, schizofreniku. Nie myśl sobie, że tylko ty jesteś taki oczytany.

Skoro tak ci zależy na czasie, to już dawno byśmy się zajęli tym, co uznajesz za ważniejsze, gdybyś przestał spierdalać od tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:38, 08 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Znam to powiedzenie, schizofreniku. Nie myśl sobie, że tylko ty jesteś taki oczytany.
Skoro tak ci zależy na czasie, to już dawno byśmy się zajęli tym, co uznajesz za ważniejsze, gdybyś przestał spierdalać od tematu.

Fajnie że znasz, póki co wszyscy chcemy wiedzieć, czy twój mózg dorasta do pięt mózgowi ucznia 7 klasy Szkoły Podstawowej, więc zgodnie z powiedzeniem:
"Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy"
Musimy przede wszystkim ten fakt rozstrzygnąć!

Podpowiem, odpowiesz:
TAK - twój mózg dorósł do poziomu ucznia 7 klasy SP
NIE - twój mózg nie dorasta do pięt mózgowi ucznia 7 klasy SP

Proste jak cep.
Proste jak dwa cepy wyżej :)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10575.html#831911

rafal3006 napisał:
Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?

Irbisol napisał:
Schizofreniku, która część ciebie nie rozumie, że będę dyskutował wyłącznie o twoim dowodzie fałszywości "czerwonego zdania"?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Irbisolu, odpowiedz jednoznacznie TAK albo NIE na postawione ci pytanie - to matematyczny poziom każdego ziemskiego ucznia 7 klasy Szkoły Podstawowej!
Inaczej robię STOP dla naszej dalszej dyskusji.

Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że mózg Irbisola dorósł do poziomu ucznia 7 Klasy SP?
O równoważnośc Pitagorasa tu chodzi!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831905

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol jest beznadziejnie chorym matematycznym schizofrenikiem?

Niniejszy post to rozstrzygnie w zależności czy odpowie TAK albo NIE.

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Na dzień dzisiejszy (2025-02-04) do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

Irbisol napisał:
Już przestałeś pytać "ostatni raz"? Dopiero 6 razy zapytałeś "po raz ostatni" - myślałem, że w parę tygodni do 1000 dociągniemy ...

Irbisolu,
Czy zgadzasz się w 100% ze swoimi zapiskami z lekcji matematyki w I klasie LO w 100-milowym lesie?
TAK/NIE
Cytat niżej!

To pytanie jednoznacznie nam rozstrzygnie czy Irbisol jest beznadziejnie chorym matematycznym schizofrenikiem (gdy odpowie NIE), oraz czy jest na dobrej drodze do powrotu do świata ludzi normalnych 5-cio latków i humanistów (gdy odpowie TAK)

Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie TAK albo NIE?

Moja pewność na 99,9%:
Irbisol jest do bólu przewidywalny, prędzej mu kaktus na dłoni wyrośnie niż odpowie precyzyjnie TAK albo NIE

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831881
rafal3006 napisał:
Irbisol z wizytą na lekcji matematyki w 100-milowym lesie!

Do zakładu zamkniętego bez klamek z napisem „Teoria mnogości” zawitała pani psycholog Sowa ze 100-milowego lasu, zapraszając naszego Irbisola na lekcję matematyki do I klasy LO na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.

Irbisol początkowo włączył swoje słynne „w koło Macieju”:
Sówko droga, w dupie mam cały ten posrany 100-milowy las bo mam swoją alfę i omegę logiki matematycznej zwaną „Teorią mnogości”

Doświadczonej psycholog Sowie po długiej batalii udało się jednak namówić Irbisola na wizytę w I klasie LO w 100-milowym lesie na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.
Irbisol brał czynny udział w lekcji zadając pytania.
Cały 100-milowy las był nim zachwycony, wszyscy doszli do wniosku, że Irbisol, jako pierwszy Ziemianin zrozumiał prawo Irbisa wraz ze sztandarowym tu przykładem, równoważnością Pitagorasa.
Oto osobiste notatki Irbisola z tej lekcji.
Notatnik Irbisola z lekcji logiki w 100-milowym lesie napisał:

Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Przykład:
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład:
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Zapiszmy to jeszcze raz:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu):
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu):
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 19:39, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Sob 21:11, 08 Lut 2025    Temat postu:

Przede wszystkim masz zacząć przestać spierdalać od tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:18, 08 Lut 2025    Temat postu:

Wyłącznie dwóch ludzi na ziemi, Rafal3006 i Irbisol zna i akceptuje prawo Irbisa!

Teraz uważaj Irbisolu:
100% ziemskich matematyków ma potwornie wyprane mózgi (z pokolenia na pokolenie) gównem zwanym teoria mnogości i nie ma najmniejszego pojęcia o najważniejszym prawie logiki matematycznej z punktu widzenia matematyki i programowania komputerów - prawie Irbisa!

Irbisol napisał:
Przede wszystkim masz zacząć przestać spierdalać od tematu.

Czekam kiedy nauczysz się odróżniać rzeczy ważne i fundamentalne od rzeczy nieistotnych dla problemu tożsamości zbiorów p=q, o czym mówi prawo Irbisa.

Prawo Irbisa na przykładzie:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)

Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Oznacza to, że zbiory TP i SK są równoliczne, mimo że są to zbiory nieskończone!
c.n.d.

Irbisolu,
Powyższego faktu absolutnie żaden ziemski matematyk nie zna, nawet ten najwybitniejszy!

Powyższy fakt znany jest tylko nam dwóm, tobie i mnie, którzy znamy i akceptujemy nieznane żadnemu ziemskiemu matematykowi prawo Irbisa, o którym jest w twoich notatkach ze 100-milowego lasu w cytacie niżej.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE

Podkreślę:
Absolutnie żaden ziemski matematyk, nawet ten najwybitniejszy, nie zna naszego wspólnego prawa Irbisa o którym jest w cytacie niżej
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831881

rafal3006 napisał:
Irbisol z wizytą na lekcji matematyki w 100-milowym lesie!

Do zakładu zamkniętego bez klamek z napisem „Teoria mnogości” zawitała pani psycholog Sowa ze 100-milowego lasu, zapraszając naszego Irbisola na lekcję matematyki do I klasy LO na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.

Irbisol początkowo włączył swoje słynne „w koło Macieju”:
Sówko droga, w dupie mam cały ten posrany 100-milowy las bo mam swoją alfę i omegę logiki matematycznej zwaną „Teorią mnogości”

Doświadczonej psycholog Sowie po długiej batalii udało się jednak namówić Irbisola na wizytę w I klasie LO w 100-milowym lesie na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.
Irbisol brał czynny udział w lekcji zadając pytania.
Cały 100-milowy las był nim zachwycony, wszyscy doszli do wniosku, że Irbisol, jako pierwszy Ziemianin zrozumiał prawo Irbisa wraz ze sztandarowym tu przykładem, równoważnością Pitagorasa.
Oto osobiste notatki Irbisola z tej lekcji.
Notatnik Irbisola z lekcji logiki w 100-milowym lesie napisał:

Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Przykład:
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład:
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Zapiszmy to jeszcze raz:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu):
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu):
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 11:11, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Sob 22:31, 08 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Przede wszystkim masz zacząć przestać spierdalać od tematu.

Czekam kiedy nauczysz się odróżniać rzeczy ważne i fundamentalne od rzeczy nieistotnych dla problemu tożsamości zbiorów p=q, o czym mówi prawo Irbisa.

Najważniejszą rzeczą jest nie pozwolić ci uciekać od tematu.
Zależy ci na innych tematach - najpierw dokończ bieżący.
Nie zależy ci - nadal uciekaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:40, 08 Lut 2025    Temat postu:

100% ziemskich matematyków, poza Rafałem3006 i Irbisolem, to matematyczni schizofrenicy!

Odwagi Irbisolu, czemu tak się przestraszyłeś twardego faktu, że wyłącznie my dwaj jesteśmy normalni bo znamy i akceptujemy prawo Irbisa.
100% ziemskich matematyków, poza nami dwoma, to matematyczni schizofrenicy!

Prawo Pytona:
Aktualnie 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10575.html#831943
rafal3006 napisał:
Wyłącznie dwóch ludzi na ziemi, Rafal3006 i Irbisol zna i akceptuje prawo Irbisa!

Teraz uważaj Irbisolu:
100% ziemskich matematyków ma potwornie wyprane mózgi (z pokolenia na pokolenie) gównem zwanym teoria mnogości i nie ma najmniejszego pojęcia o najważniejszym prawie logiki matematycznej z punktu widzenia matematyki i programowania komputerów - prawie Irbisa!

Irbisol napisał:
Przede wszystkim masz zacząć przestać spierdalać od tematu.

Czekam kiedy nauczysz się odróżniać rzeczy ważne i fundamentalne od rzeczy nieistotnych dla problemu tożsamości zbiorów p=q, o czym mówi prawo Irbisa.

Prawo Irbisa na przykładzie:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)

Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Oznacza to, że zbiory TP i SK są równoliczne, mimo że są to zbiory nieskończone!
c.n.d.

Irbisolu,
Powyższego faktu absolutnie żaden ziemski matematyk nie zna, nawet ten najwybitniejszy!

Powyższy fakt znany jest tylko nam dwóm, tobie i mnie, którzy znamy i akceptujemy nieznane żadnemu ziemskiemu matematykowi prawo Irbisa, o którym jest w twoich notatkach ze 100-milowego lasu w cytacie niżej.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE

Podkreślę:
Absolutnie żaden ziemski matematyk, nawet ten najwybitniejszy, nie zna naszego wspólnego prawa Irbisa o którym jest w cytacie niżej
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10550.html#831881

rafal3006 napisał:
Irbisol z wizytą na lekcji matematyki w 100-milowym lesie!

Do zakładu zamkniętego bez klamek z napisem „Teoria mnogości” zawitała pani psycholog Sowa ze 100-milowego lasu, zapraszając naszego Irbisola na lekcję matematyki do I klasy LO na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.

Irbisol początkowo włączył swoje słynne „w koło Macieju”:
Sówko droga, w dupie mam cały ten posrany 100-milowy las bo mam swoją alfę i omegę logiki matematycznej zwaną „Teorią mnogości”

Doświadczonej psycholog Sowie po długiej batalii udało się jednak namówić Irbisola na wizytę w I klasie LO w 100-milowym lesie na wykłady w temacie równoważności Pitagorasa TP<=>SK.
Irbisol brał czynny udział w lekcji zadając pytania.
Cały 100-milowy las był nim zachwycony, wszyscy doszli do wniosku, że Irbisol, jako pierwszy Ziemianin zrozumiał prawo Irbisa wraz ze sztandarowym tu przykładem, równoważnością Pitagorasa.
Oto osobiste notatki Irbisola z tej lekcji.
Notatnik Irbisola z lekcji logiki w 100-milowym lesie napisał:

Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Przykład:
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład:
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Zapiszmy to jeszcze raz:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu):
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu):
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:10, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Nie 10:13, 09 Lut 2025    Temat postu:

Odwagi, Rafale, czemu tak się przestraszyłeś faktu, iż nie posiadasz dowodu na fałszywość "czerwonego zdania"?


Cytat:
Na dzień dzisiejszy (2025-02-04)

Może wg AK :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:52, 09 Lut 2025    Temat postu:

Dokładnie o tą wersję prawa Irbisa tu chodzi!

Irbisol napisał:
Cytat:
Na dzień dzisiejszy (2025-02-04)

Może wg AK :rotfl:

Na dzień dzisiejszy absolutnie żaden ziemski matematyk, nawet najwybitniejszy, nie zna naszego wspólnego prawa Irbisa.
Jak znajdziesz nasze prawo Irbisa gdziekolwiek w Wikipedii lub jakimkolwiek podręczniku matematyki to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.

Dokładnie o tą wersję prawa Irbisa tu chodzi!

Prawo Irbisa:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład:
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Oznacza to, że zbiory TP i SK są równoliczne, mimo że są to zbiory nieskończone!
c.n.d.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10575.html#831951
rafal3006 napisał:
100% ziemskich matematyków, poza Rafałem3006 i Irbisolem, to matematyczni schizofrenicy!

Odwagi Irbisolu, czemu tak się przestraszyłeś twardego faktu, że wyłącznie my dwaj jesteśmy normalni bo znamy i akceptujemy prawo Irbisa.
100% ziemskich matematyków, poza nami dwoma, to matematyczni schizofrenicy!

Prawo Pytona:
Aktualnie 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10575.html#831943
rafal3006 napisał:
Wyłącznie dwóch ludzi na ziemi, Rafal3006 i Irbisol zna i akceptuje prawo Irbisa!

Teraz uważaj Irbisolu:
100% ziemskich matematyków ma potwornie wyprane mózgi (z pokolenia na pokolenie) gównem zwanym teoria mnogości i nie ma najmniejszego pojęcia o najważniejszym prawie logiki matematycznej z punktu widzenia matematyki i programowania komputerów - prawie Irbisa!

Irbisol napisał:
Przede wszystkim masz zacząć przestać spierdalać od tematu.

Czekam kiedy nauczysz się odróżniać rzeczy ważne i fundamentalne od rzeczy nieistotnych dla problemu tożsamości zbiorów p=q, o czym mówi prawo Irbisa.

Prawo Irbisa na przykładzie:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)

Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
TP=SK
Dowolny trójkąt prostokątny TP wylosowany ze zbioru wszystkich trójkątów (dziedzina) ma swój jedyny, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Stąd wynika, że zbiory TP i SK mimo że są nieskończone, są zbiorami równolicznymi!

Irbisolu,
Powyższego faktu absolutnie żaden ziemski matematyk nie zna, nawet ten najwybitniejszy!

Powyższy fakt znany jest tylko nam dwóm, tobie i mnie, którzy znamy i akceptujemy nieznane żadnemu ziemskiemu matematykowi prawo Irbisa, o którym jest w twoich notatkach ze 100-milowego lasu w cytacie niżej.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE

Podkreślę:
Absolutnie żaden ziemski matematyk, nawet ten najwybitniejszy, nie zna naszego wspólnego prawa Irbisa jak wyżej.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:07, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Nie 12:42, 09 Lut 2025    Temat postu:

Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:17, 09 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia, chodzi o aktualną, schizofreniczną rzeczywistość w logice matematycznej - post wyżej poprawiłem, by zadowolić mało kumatych ludzi z komputerem na szyi.
Już wkrótce Kubuś (nie ja bo ja nie jestem autorem AK) wyprowadzi ziemskich matematyków z matematycznego piekła (KRZ, teoria mnogości etc) do matematycznego raju, algebry Kubusia.

Pewne jest, że wszyscy matematycy od 2500lat (od Sokratesa) z utęsknieniem oczekują a przyjście matematycznego Mojżesza.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680041

rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia
Matematyka języka potocznego

Matematyczna wojna wszech czasów:
Algebra Kubusia vs Klasyczny Rachunek Zdań


2024-12-24 Premiera

Autor:
Kubuś ze 100-milowego lasu




Ziemia Obiecana - biblijne miejsce, do którego Mojżesz prowadził Izraelitów po wyprowadzeniu ich z Egiptu i przeprowadzeniu przez Morze Czerwone
Algebra Kubusia – miejsce, do którego Kubuś ze 100-milowego lasu prowadził ziemskich matematyków po wyprowadzeniu ich z Klasycznego Rachunku Zdań

Rozszyfrowali:
Rafal3006 i przyjaciele


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:25, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:36, 09 Lut 2025    Temat postu:

Najprostsze obalenie teorii mnogości!

Jestem w trakcie poprawek punktu 32.0 dotyczącego obalenia gówna zwanego teorią mnogości
(Wersja robocza)

Algebra Kubusia napisał:


Spis treści
32.3 Wstęp do teorii mnogości 1
32.3.1 Definicje znaczków (+) i (*) na gruncie matematyki klasycznej 2
32.3.2 Definicja znaczka sumy logicznej „lub”(+) na gruncie logiki matematycznej 2
32.3.3 Definicja znaczka iloczynu logicznego „i”(*) na gruncie logiki matematycznej 3
32.3.4 Najprostsze obalenie teorii mnogości 4


32.3 Wstęp do teorii mnogości

Za chwilkę będziemy zajmować się teorią mnogości na podstawie cytatu z anglojęzycznej Wikipedii w tłumaczeniu Googla.

[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji


Szczególnego wyjaśnienia wymaga wytłuszczony początek powyższego wpisu, bowiem teoria mnogości liczy algebraicznie elementy w zbiorach (liczby kardynalne) co ma zero wspólnego z jakąkolwiek logiką matematyczną.

Dowód:
Matematyka klasyczna:
(+) – symbol dodawania algebraicznego
(*) – symbol mnożenia algebraicznego
##
Logika matematyczna:
(+) – spójnik „lub”(+) z języka potocznego (suma logiczna w teorii zbiorów)
(*) – spójnik „i”(*) z języka potocznego (iloczyn logiczny w teorii zbiorów)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Innymi słowy:
Dział matematyki klasycznej jest różny na mocy definicji ## od działu logiki matematycznej

To są dwa rozłączne światy matematyczne, stąd używanie tych samych znaczków (+) i (*) w dwóch fundamentalnie innych znaczeniach niczemu nie przeszkadza.
Nie da się dodawać algebraicznie elementów zbioru używając legalnego w logice matematycznej spójnika "lub"(+).

32.3.1 Definicje znaczków (+) i (*) na gruncie matematyki klasycznej

Dodawanie algebraiczne (+):
a+a+a = 3*a
Przykład:
a=4
Stąd mamy:
4+4+4 = 3*4 = 12

Mnożenie algebraiczne (*):
a*a*a = a^3 (a do potęgi (^) trzeciej)
Przykład:
a=4
Stąd mamy:
4*4*4 = 4^3 = 64

Przykład z matematyki klasycznej:
Pudełko A.
Mamy pudełko A z czterema zwierzakami:
A: [Tygrysek + Tygrysek + Tygrysek + Słoń] = A: [Trzy (3) Tygryski + Słoń]
Gdzie:
„+” – symbol dodawania algebraicznego

Sensowne pytania na gruncie matematyki klasycznej:
1.
Ile zwierzaków znajduje się w pudełku A?
Poprawna odpowiedź:
W pudełku A mamy 4 zwierzaki:
Trzy (3) Tygryski plus Słoń
2.
Ile Tygrysków znajduje się w pudełku A?
Poprawna odpowiedź:
W pudełku A mamy trzy (3) Tygryski

32.3.2 Definicja znaczka sumy logicznej „lub”(+) na gruncie logiki matematycznej

Suma logiczna (+) zbiorów:
Y=p+q
Wszystkie elementy zbiorów p i q bez powtórzeń

Oznaczmy skrótowo:
K - Kubuś
T - Tygrysek
P - Prosiaczek
Zdefiniujmy dwa zbiory p i q:
p=[K, T] =1 - bo zbiór niepusty
q=[T, P] =1 - bo zbiór niepusty
Y=p+q=[K,T]+[T,P]=[K,T,T,P] = [K+T+T+P] = [K+T+P] = [K,T,P] =1 - bo zbiór wynikowy niepusty
Bo prawo Algebry Boole’a:
p+p =p
Uwaga:
Przecinek przy wyliczaniu elementów zbioru jest tożsamy ze spójnikiem „lub”(+) z algebry Boole’a co pokazano i udowodniono wyżej.

Przykład z logiki matematycznej:
Pudełko A.
Mamy pudełko A z czterema zwierzakami:
A: [Tygrysek + Tygrysek + Tygrysek + Słoń]
Gdzie:
„+” – symbol sumy logicznej zbiorów

Prawo algebry Boole’a:
Prawo redukcji/powielania dowolnego elementu w zbiorze
[a+a+..a] =[a]

Nasz przykład:
[Tygrysek+Tygrysek+Tygrysek] = [Tygrysek]
Stąd po minimalizacji pojęć w pudełku A mamy:
A: [Tygrysek + Tygrysek + Tygrysek + Słoń] = A: [Tgrysek + Słoń]

Wnioski:
1.
Logika matematyczna zajmuje się rozpoznawalnością pojęć w zbiorze.
2.
Logika matematyczna nigdy nie zajmuje się liczeniem algebraicznym elementów w zbiorze, bowiem znaczek sumy algebraicznej (dodawanie: +) nie jest znaczkiem sumy logicznej „lub”(+)

Sensowne pytanie na gruncie logiki matematycznej jest tylko jedno:

Ile różnych na mocy definicji pojęć znajduje się w pudełku A?
Poprawna odpowiedź:
W pudełku A mamy dwa różna na mocy definicji pojęcia:
A: [Tygrysek, Słoń]

32.3.3 Definicja znaczka iloczynu logicznego „i”(*) na gruncie logiki matematycznej

Iloczyn logiczny (*) zbiorów:
Y = p*q
Wspólne elementy zbiorów p i q bez powtórzeń
Y = p*q =1 - gdy zbiory p i q mają (=1) co najmniej jeden element wspólny (zbiór wynikowy jest niepusty)
Y = p*q =0 - gdy zbiory p i q nie mają (=0) elementu wspólnego (są rozłączne)

Oznaczmy skrótowo:
K - Kubuś
T - Tygrysek
P - Prosiaczek
S - Słoń
Zdefiniujmy zbiory p, q, r:
p=[K,T] =1 - bo zbiór niepusty
q=[T,P] =1 - bo zbiór niepusty
r=[P,S] =1 - bo zbiór niepusty
Y=p*q=[K,T]*[T,P]=[T] =1 - zbiory p i q mają (=1) co najmniej jeden element wspólny
Y=p*r=[K,T]*[P,S] =[] =0 - zbiory p i r nie mają (=0) elementu wspólnego

Identyczne wyniki można uzyskać poprzez wymnażanie logiczne zbiorów.
Przykład:
p*q = [K+T]*[T+P] = K*T + K*P + T*T + T*P =[] + [] + T + [] = T
bo:
K*T+ K*P + T*P =[]+[]+[] =0+0+0 =0 - iloczyn logiczny „*” zbiorów (pojęć) rozłącznych jest zbiorem pustym []
T*T =T
bo prawo algebry Boole’a:
p*p =p
Jak widzimy, przy wyliczaniu elementów zbioru przecinek jest tożsamy ze spójnikiem „lub”(+) rodem z algebry Boole’a.

32.3.4 Najprostsze obalenie teorii mnogości

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Pierwsze prace Cantora dotyczyły teorii liczb. Do stworzenia teorii mnogości doprowadziły go prowadzone przez niego badania dotyczące szeregów trygonometrycznych. Cantor zetknął się w nich z nieskończonymi zbiorami punktów i zwrócił uwagę na ich paradoksalne własności. Zauważył między innymi, że między każdym odcinkiem leżącym na prostej, a tą prostą istnieje wzajemnie jednoznaczna odpowiedniość. Zagadnienia te doprowadziły Cantora do wprowadzenia pojęć równoliczności i mocy zbioru (liczby kardynalnej)obecnie podstawowych terminów w teorii mnogości.

Stąd mamy:
Najprostsze obalenie torii mnogości
Teoria mnogości nie jest logiką matematyczną ponieważ zajmuje się algebraicznym liczeniem elementów (liczby kardynalne) co ma zero wspólnego z logiką matematyczną, gdzie legalne znaczki to tylko i wyłącznie.

Suma logiczna (+) zbiorów:
Y=p+q
Wszystkie elementy zbiorów p i q bez powtórzeń

Iloczyn logiczny (*) zbiorów:
Y = p*q
Wspólne elementy zbiorów p i q bez powtórzeń
Y = p*q =1 - gdy zbiory p i q mają (=1) co najmniej jeden element wspólny (zbiór wynikowy jest niepusty)
Y = p*q =0 - gdy zbiory p i q nie mają (=0) elementu wspólnego (są rozłączne)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:48, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Nie 16:00, 09 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia

Ale ma znaczenie to, że u ciebie różne daty to ten sam dzień.

Jak tam dowód fałszywości "czerwonego zdania"? Ruszyło się coś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:10, 09 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia

Ale ma znaczenie to, że u ciebie różne daty to ten sam dzień.

Gówno ma to do rzeczy.
Nawet byle jaki matematyk wie, że chodziło mi o aktualny stan logiki matematycznej ziemian i że ten stan jest niezmienny od 2500 lat (od Sokratesa) tzn. ziemscy matematycy nigdy nie mieli najmniejszego pojęcia o logice matematycznej zaszytej w zdaniach warunkowych "Jeśli p to q" - to po raz pierwszy w historii ludzkości zostało zademonstrowane w algebrze Kubusia.
Wniosek:
Irbisol jest poniżej poziomu byle jakiego matematyka .. bo po prostu matematykiem nie jest, co go usprawiedliwia.

Cytuję początek pkt. 32.0 do wyprowadzenia kluczowego prawa Pytona:
Prawo Pytona:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie fundamentu logiki matematycznej dla zdań warunkowych „Jeśli p to q” przedstawionego w tabeli T0 niżej jest matematycznym schizofrenikiem, bo nie ma szans na poprawny, matematyczny opis otaczającej nas rzeczywistości.

Irbisol napisał:

Spis treści
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości 1
32.1 Przypomnienie fundamentów algebry Kubusia 1
32.1.1 Przypomnienie definicji spójników elementarnych: ~~>, =>, ~> (pkt. 2.2) 1
32.1.2 Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań „Jeśli p to q” 2


32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości

2025-02-09
Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć
Alfred Hitchcock.


32.1 Przypomnienie fundamentów algebry Kubusia

Link do fundamentów algebry Kubusia:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680049
2.0 Kwintesencja algebry Kubusia

32.1.1 Przypomnienie definicji spójników elementarnych: ~~>, =>, ~> (pkt. 2.2)

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach elementarnych (~~>, =>, ~>)

1.
Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:

p~~>q = p*q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają (=1) element wspólny
Inaczej:
p~~>q =p*q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) elementu wspólnego (rozłączne)

##

2.
Definicja warunku wystarczającego =>:

p=>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
Inaczej:
p=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zajście p nie jest (=0) wystarczające => dla zajścia q

Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = Relacja podzbioru =>

Definicja relacji podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie elementy zbioru p należą do zbioru q

Definicja relacji podzbioru => w logice matematycznej:
p=>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) podzbiorem => zbioru q

##

3.
Definicja warunku koniecznego ~>:

p~>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Inaczej:
p~>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zajście p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q

Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek konieczny ~> = Relacja nadzbioru ~>

Definicja relacji nadzbioru ~>:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q

Definicja relacji nadzbioru ~> w logice matematycznej:
p~>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej:
p~>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) nadzbiorem ~> zbioru q

Gdzie:
## - definicje różne na mocy definicji


32.1.2 Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań „Jeśli p to q”

Prawo Pytona:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie fundamentu logiki matematycznej dla zdań warunkowych „Jeśli p to q” przedstawionego w tabeli T0 niżej jest matematycznym schizofrenikiem, bo nie ma szans na poprawny, matematyczny opis otaczającej nas rzeczywistości.

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Na chwilę obecną do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

W całym niniejszym rozdziale zdania warunkowe „Jeśli p to q” będziemy indeksować zgodnie z tabelą T0 niżej.
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:20, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Nie 17:10, 09 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia

Ale ma znaczenie to, że u ciebie różne daty to ten sam dzień.

Gówno ma to do rzeczy.
Nawet byle jaki matematyk wie, że chodziło mi o aktualny stan logiki matematycznej ziemian

Tego nikt nie kwestionuje. Ja piszę o tym, że 04 lutego utożsamiłeś z 09 lutego. Sam podkreślałeś tę tożsamość, podając konkretny dzień.

To tak na marginesie oczywiście - nadal czekam, aż udowodnisz fałszywość "czerwonego zdania".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:02, 09 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia

Ale ma znaczenie to, że u ciebie różne daty to ten sam dzień.

Gówno ma to do rzeczy.
Nawet byle jaki matematyk wie, że chodziło mi o aktualny stan logiki matematycznej ziemian

Tego nikt nie kwestionuje. Ja piszę o tym, że 04 lutego utożsamiłeś z 09 lutego. Sam podkreślałeś tę tożsamość, podając konkretny dzień.

Dobrze że zrozumiałeś przynajmniej to wytłuszczone.
Wyżej skopiowałem żywcem prawo Pytona zapisane 4 lutego w dniu 9 lutego - zaprawdę trzeba być debilem żeby tego nie zrozumieć.

W niedalekiej przyszłości mogę pisać analogicznie np.

Prawo Pytona:
Na dzień dzisiejszy 12 lutego 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy
... i skopiować to 14 lutego

Prawo Pytona:
Na dzień dzisiejszy 15 lutego 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy
... i skopiować to 20 lutego
etc

No i co ci z tego wynika Irbisolu?

Uwaga:
Biednemu Irbisolowi wynika z tego, że obalił algebrę Kubusia i ja, Rafał3006 muszę ja skasować.
Ty doprawdy nie widzisz śmieszności w takim swoim wnioskowaniu?
:) :) :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:41, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Nie 20:37, 09 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Wg AK 04 lutego to ten sam dzień, co 09 lutego :rotfl:

Konkretna data nie ma tu znaczenia

Ale ma znaczenie to, że u ciebie różne daty to ten sam dzień.

Gówno ma to do rzeczy.
Nawet byle jaki matematyk wie, że chodziło mi o aktualny stan logiki matematycznej ziemian

Tego nikt nie kwestionuje. Ja piszę o tym, że 04 lutego utożsamiłeś z 09 lutego. Sam podkreślałeś tę tożsamość, podając konkretny dzień.

Dobrze że zrozumiałeś przynajmniej to wytłuszczone

Ja tego nie zrozumiałem, lecz rozumiałem to od początku.
Ty natomiast nie rozumiesz tego, co napisałem dalej.

Jak tam bieżący temat? Będziesz uciekał do końca życia? Zobaczymy ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:06, 09 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Jak tam bieżący temat? Będziesz uciekał do końca życia? Zobaczymy ...

Napisałem od nowa punkt 32.0.
Tam jest odpowiedź na twoje pytanie - poszukaj sobie.
To jest odpowiedź w twoim stylu, by choć raz zmusić cię byś przeczytał punkt 32.0 mówiący o obaleniu gówna zwanego teorią mnogości.
Oczywiście jak znajdziesz wewnętrzną sprzeczność to kasuję algebrę Kubusia. Jak czegoś nie będziesz rozumiał to napisz - będę tłumaczył.

Tu zacytuję ci wyłącznie zakończenie punktu 32.0.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
...


32.6.2 Prawo Pytona dla równoważności p<=>q w TM

Prawo Pytona dla równoważności p<=>q w teorii mnogości:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie iż definicja równoważności p<=>q w teorii mnogości jest wewnętrznie sprzeczna jest matematycznym schizofrenikiem.

Dowód w poprzednim punkcie.

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Na chwilę obecną do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

Podsumowując:
Jeśli chodzi o definicję równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości, to na dzień dzisiejszy, wszystkim ziemskim matematykom, fanatykom teorii mnogości, peron odjechał (prawo Pytona)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:26, 10 Lut 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Pon 10:43, 10 Lut 2025    Temat postu:

Tam jest link do podstaw - w punkcie 32.0
A ja pytam o dowód fałszywości czerwonego zdania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:25, 10 Lut 2025    Temat postu:

32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Irbisol napisał:
Tam jest link do podstaw - w punkcie 32.0
A ja pytam o dowód fałszywości czerwonego zdania.

Irbisolu, proponowałeś mi w spotkaniu na żywo że będziesz mi tłumaczył dlaczego poniższe zdania w KRZ są prawdziwe:
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Pamiętasz co ci odpowiedziałem?
Nigdy, przenigdy nie będę z tobą rozmawiał w temacie prawdziwości powyższego gówna!

Identycznie mamy teraz:
Ty żądasz ode mnie bym się wypowiedział na temat wypocin matematycznego schizofrenika z Wikipedii, bredzącego o poniższych gównach.
Zbiory równe = Zbiory równoliczne

Moja odpowiedź jest tu identyczna:
Nigdy, przenigdy nie będę z tobą rozmawiał w temacie prawdziwości powyższego gówna!

Zdołasz to zapamiętać, czy do usranej śmierci będziesz bełkotał o w/w gównie z angielskiej Wikipedii.

Niżej masz wyjaśnienie jak powinna być wytłumaczona tożsamość zbiorów p=q na poziomie ucznia 7 klasy Szkoły Podstawowej! (pkt. 35.5.2)

Pewnie napiszesz za chwilkę, że mojego gówna nie będziesz czytał ... ale ja już nie piszę dla ciebie, wyjaśniam co mam wyjaśniać ziemskim matematykom przy zdrowych zmysłach.
Zdołasz to kiedykolwiek pojąć?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
...

Spis treści
32.4 Kwintesencja teorii mnogości 2
32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q nieskończonych w teorii mnogości 3
32.5.1 Definicja tożsamości zbiorów p=q skończonych w teorii mnogości 5
32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia 8


32.4 Kwintesencja teorii mnogości

Dla omówienia szczegółów teorii mnogości posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.

Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność.
Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że
dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa.
I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.

Przykład zestawu równoważnego
P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P<=>Q
Jeżeli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P jest równoważne Q.


32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q nieskończonych w teorii mnogości

Zajmijmy się definicją 1 z powyższego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto,
Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.


Zauważmy, że definicja zbiorów tożsamych p=q jest tu identyczna jak w algebrze Kubusia, gdzie zbiory tożsame definiowane są prawem Irbisa.
Oczywistym jest, że w cytacie wyżej „zbiory równe” oznacza po prostu „zbiory tożsame” rodem z algebry Kubusia definiowane prawem Irbisa – dowodem tego faktu jest zapis:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
Czytamy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy są podzbiorami siebie nawzajem
p=q <=> (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q i równocześnie zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu):
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu):
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

32.5.1 Definicja tożsamości zbiorów p=q skończonych w teorii mnogości

Weźmy jeszcze raz definicję zbiorów tożsamych p=q, nazywaną w teorii mnogości definicją zbiorów równych p=q (cholera wie czego)
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto,
Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.


Definicja tożsamości zbiorów skończonych p=q w teorii mnogości, to szczególny przypadek tożsamości zbiorów nieskończonych p=q w tejże teorii opisany w poprzednim punkcie na przykładzie równoważności Pitagorasa.

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów skończonych spełniających prawo Irbisa:

Przykład A1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

1P.
Prawo Irbisa dla naszego przykładu A1B3:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla naszych zbiorów p i q

Nasz punkt odniesienia to:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste:
Jeśli dowolny element należy do zbioru p to na 100% => należy do zbioru q
p=>q =1
Dowód:
p=>q = [Kubuś, Tygrysek] => [Tygrysek, Kubuś] =1
Doskonale widać, że każdy element zbioru p=[Kubuś, Tygrysek] należy do zbioru q=[Tygrysek, Kubuś]
c.n.d.

##

B3.
Twierdzenie odwrotne względem A1 to:
B3.
Jeśli dowolny element należy do zbioru q to na 100% => należy do zbioru p
q=>p =1
Dowód:
q=>p = [Tygrysek, Kubuś] =>[Kubuś, Tygrysek] =1
Doskonale widać, że każdy element zbioru q=[Tygrysek, Kubuś] należy do zbioru p=[Kubuś, Tygrysek]
c.n.d.

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów skończonych.
Przykład A1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

2P.
Dla równoważności p<=>q zapisujemy:

Równoważność p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: p=q?

p=q
[Kubuś, Tygrysek] = [Tygrysek, Kubuś]
Każdy element ze zbioru p ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze q (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów skończonych p=q jest warunkiem wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów skończonych p~q, co udowodniono ciut wyżej w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów skończonych p=q rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów skończonych p~q jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów p=q gwarantuje => nam równoliczność zbiorów p~q
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów p=q wspominać o równoliczności zbiorów p~q.

32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:28, 11 Lut 2025, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17322
Przeczytał: 7 tematów


PostWysłany: Pon 15:49, 10 Lut 2025    Temat postu:

Ja cię pytam teraz o coś innego.
Skoro stwierdziłeś, że jakieś zdanie jest fałszywe, to po prostu to udowodnij.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39310
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:02, 10 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Ja cię pytam teraz o coś innego.
Skoro stwierdziłeś, że jakieś zdanie jest fałszywe, to po prostu to udowodnij.

Uparty jak Osioł, czytać nie umie.

Irbisolu,
Ty żądasz ode mnie bym się wypowiedział na temat wypocin matematycznego schizofrenika z Wikipedii, bredzącego o poniższych gównach.
Zbiory równe = Zbiory równoliczne

Moja odpowiedź jest tu identyczna:
Nigdy, przenigdy nie będę z tobą rozmawiał w temacie prawdziwości powyższego gówna!

Zdołasz to zapamiętać, czy do usranej śmierci będziesz bełkotał o w/w gównie z angielskiej Wikipedii.

Teraz uważaj, chętnie z tobą podyskutuję, ale wyłącznie w temacie definicji zbiorów tożsamnych p=q rodem z 7 klasy szkoły podstawowej!
Jesteś w stanie?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
...
32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:31, 11 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 423, 424, 425 ... 519, 520, 521  Następny
Strona 424 z 521

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin