Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 265, 266, 267  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:21, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie powtarzaj pytań, lecz pokaż dowód.

W takim razie ja sobie poczekam aż odpowiesz na to niebieskie pytanie.
W czym masz problem?
Dopóki nie odpowiesz, dalszej dyskusji nie będzie, bo to nie ma najmniejszego sensu - nie chcesz współpracować, po prostu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 10:27, 21 Sty 2023    Temat postu:

W tym mam problem, że miałeś przedstawić dowód, a nie przedstawiłeś, zamiast tego zadając pytania.

Piłeczka po twojej stronie. Pokaż dowód, to się z nim zgodzę lub nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:58, 21 Sty 2023    Temat postu:

Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości

Irbisol napisał:
W tym mam problem, że miałeś przedstawić dowód, a nie przedstawiłeś, zamiast tego zadając pytania.
Piłeczka po twojej stronie. Pokaż dowód, to się z nim zgodzę lub nie.

ok
Pokazuję i jestem pewien, że zrozumiesz, ale czy się do tego przyznasz?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1925.html#697611
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Jeżeli ten dowód zależy od mojej odpowiedzi, to nie jest to dowód.

Irbisolu, to jest dowód czysto matematyczny fałszywości twojej prywatnej tożsamości:
Warunek wystarczający => = implikacja =>
której możesz być pewien, absolutnie żaden ziemski matematyk przy zdrowych zmysłach nie uznaje, do dostałby pytanie jakie ty dostałeś o implikację.

Powtórzę zatem to pytanie i proszę o twoją odpowiedź, wtedy pokażę ci na czym ten czysto matematyczny dowód błędności twojej tożsamości polega.

Cytuję niżej o jakie pytanie mi chodzi (to niebiskie).
rafal3006 napisał:

Irbisol napisał:
Żebym zgadzał się lub nie zgadzał z dowodem, musiałbyś go przedstawić.

Irbisolu,
Zgodziłeś się wyżej na taką definicję równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Czy zgadzasz się na poniższą definicję implikacji?
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę


Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".
Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Czyli masz błąd którego żaden 5-cio latek nie popełni!
[link widoczny dla zalogowanych]
sjp napisał:

idem per idem
z łaciny: to samo przez to samo; w logice: błąd polegający na definiowaniu pojęcia przez to samo pojęcie, np. (bezpośrednio) masło zrobione jest z masła lub (pośrednio) masło otrzymuje się ze śmietany, śmietana to substancja do otrzymywania masła; błędne koło w definiowaniu, circulus in definiendo, circulus vitiosus


Stąd masz dowód czysto matematyczny fałszywości twojej tożsamości:
Warunek wystarczający = implikacja
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:10, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 11:27, 21 Sty 2023    Temat postu:

Czyli wziąłeś 2 różne definicje implikacji i ci wyszła sprzeczność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:47, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli wziąłeś 2 różne definicje implikacji i ci wyszła sprzeczność.

Tu nie ma znaczenia jaką twoją definicję implikacji weźmiesz, bo co za różnica czy napiszesz:
Warunek wystarczający => = implikacja materialna =>
Czy też:
Warunek wystarczający => = Implikacja logiczna =>
Czy też:
Warunek wystarczający => = implikacja kosmiczna =>

sprzeczność opisana wyżej zawsze ci wyjdzie, chyba że masz inną definicję niż wszyscy normalni tzn.

Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę.

Masz inną definicję implikacji?
Jeśli tak, to ją wypowiedz, by cię normalni zrozumieli.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:50, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 11:57, 21 Sty 2023    Temat postu:

Jest jeszcze śmieszniej - nieważne, jaką JA definicję implikacji wybiorę. Ważne, żebyś ty jej nie podmieniał w trakcie swojego "dowodu". I już sprzeczności nie będzie.

Czekam więc na dowód, gdzie stosujesz tę samą definicję, a nie ją zamieniasz w trakcie i nagle odkrywasz, że jest inna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:07, 21 Sty 2023    Temat postu:

Przezabawne, nawet Kubuś dyma tego "geniusza logiki" od której strony chce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:12, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Jest jeszcze śmieszniej - nieważne, jaką JA definicję implikacji wybiorę. Ważne, żebyś ty jej nie podmieniał w trakcie swojego "dowodu". I już sprzeczności nie będzie.
Czekam więc na dowód, gdzie stosujesz tę samą definicję, a nie ją zamieniasz w trakcie i nagle odkrywasz, że jest inna.

Irbisolu,
Tu chodzi o twoją fałszywą tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja (nie ważne jaka, wpisz sobie co ci się podoba)

Po raz n-ty:
To są definicje wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ):

Obaj zgadzamy się na taką definicję równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Definicja implikacji wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ) jest taka.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Jakie masz zastrzeżenia do powyższej definicji implikacji?
... bo co do definicji równoważności to jesteśmy w 100% zgodni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 12:20, 21 Sty 2023    Temat postu:

Czekam na dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:05, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czekam na dowód.

Dowód masz w tym poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1950.html#697635
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości

Jakie masz zastrzeżenia?
Tylko nie pisz mi "w koło Macieju" tego samego co wyżej napisałeś.

Aktualnie masz zaległą odpowiedź na mój post wyżej.
Cytuję:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Jest jeszcze śmieszniej - nieważne, jaką JA definicję implikacji wybiorę. Ważne, żebyś ty jej nie podmieniał w trakcie swojego "dowodu". I już sprzeczności nie będzie.
Czekam więc na dowód, gdzie stosujesz tę samą definicję, a nie ją zamieniasz w trakcie i nagle odkrywasz, że jest inna.

Irbisolu,
Tu chodzi o twoją fałszywą tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja (nie ważne jaka, wpisz sobie co ci się podoba)

Po raz n-ty:
To są definicje wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ):

Obaj zgadzamy się na taką definicję równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Definicja implikacji wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ) jest taka.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Jakie masz zastrzeżenia do powyższej definicji implikacji?
... bo co do definicji równoważności to jesteśmy w 100% zgodni.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:11, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 13:09, 21 Sty 2023    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Czekam na dowód.

Dowód masz w tym poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1950.html#697635
Jakie masz zastrzeżenia?
Tylko nie pisz mi "w koło Macieju" tego samego co wyżej napisałeś.

To nie jest dowód, bo pokazałeś tu jedynie, że mieszając różne definicje w tym samym ciągu rozumowania, otrzymasz sprzeczność.

Jak zdefiniujesz sobie, że + oznacza dodawanie a wg definicji no. 2 - odejmowanie, to np.:
2+2 = 4 (+ oznacza dodawanie)
ale
2+2 = 0 (+ oznacza odejmowanie)
0 = 4 : sprzeczność

Tylko że to ty mieszasz definicje, a nie ja. Więc to twój dowód jest do dupy, a nie udowodniłeś, że coś u mnie jest do dupy.

P.S. O zaległych odpowiedziach będziemy mogli mówić, jak już przedstawisz dowód. Ale taki minimalnie poprawny, bez błędów na poziomie dziecka.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Sob 13:10, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:16, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Czekam na dowód.

Dowód masz w tym poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1950.html#697635
Jakie masz zastrzeżenia?
Tylko nie pisz mi "w koło Macieju" tego samego co wyżej napisałeś.

To nie jest dowód, bo pokazałeś tu jedynie, że mieszając różne definicje w tym samym ciągu rozumowania, otrzymasz sprzeczność.

Jak zdefiniujesz sobie, że + oznacza dodawanie a wg definicji no. 2 - odejmowanie, to np.:
2+2 = 4 (+ oznacza dodawanie)
ale
2+2 = 0 (+ oznacza odejmowanie)
0 = 4 : sprzeczność

Tylko że to ty mieszasz definicje, a nie ja. Więc to twój dowód jest do dupy, a nie udowodniłeś, że coś u mnie jest do dupy.

P.S. O zaległych odpowiedziach będziemy mogli mówić, jak już przedstawisz dowód. Ale taki minimalnie poprawny, bez błędów na poziomie dziecka.

Twoja ucieczka od tematu mnie nie interesuje.
Pisz na temat tego dowodu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1950.html#697635
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości

Zacytuj fragment dowodu i obalaj.

Aktualnie masz zaległą odpowiedź na mój post wyżej.
Cytuję:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Jest jeszcze śmieszniej - nieważne, jaką JA definicję implikacji wybiorę. Ważne, żebyś ty jej nie podmieniał w trakcie swojego "dowodu". I już sprzeczności nie będzie.
Czekam więc na dowód, gdzie stosujesz tę samą definicję, a nie ją zamieniasz w trakcie i nagle odkrywasz, że jest inna.

Irbisolu,
Tu chodzi o twoją fałszywą tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja (nie ważne jaka, wpisz sobie co ci się podoba)

Po raz n-ty:
To są definicje wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ):

Obaj zgadzamy się na taką definicję równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Definicja implikacji wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ) jest taka.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Jakie masz zastrzeżenia do powyższej definicji implikacji?
... bo co do definicji równoważności to jesteśmy w 100% zgodni.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:17, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 13:37, 21 Sty 2023    Temat postu:

Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:33, 21 Sty 2023    Temat postu:

Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Czyli masz błąd którego żaden 5-cio latek nie popełni!
[link widoczny dla zalogowanych]
sjp napisał:

idem per idem
z łaciny: to samo przez to samo; w logice: błąd polegający na definiowaniu pojęcia przez to samo pojęcie, np. (bezpośrednio) masło zrobione jest z masła lub (pośrednio) masło otrzymuje się ze śmietany, śmietana to substancja do otrzymywania masła; błędne koło w definiowaniu, circulus in definiendo, circulus vitiosus


Stąd masz dowód czysto matematyczny fałszywości twojej tożsamości:
Warunek wystarczający = implikacja
cnd

Komentarz:
Irbisolu,
Tu chodzi tylko i wyłącznie o twoją fałszywą tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja (nie ważne jaka, wpisz sobie co ci się podoba)

Po raz n-ty:
To są definicje równoważności (1) i implikacji (2) wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ):

Obaj zgadzamy się na taką definicję równoważności:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Definicja implikacji wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ) jest taka.
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Jakie masz zastrzeżenia do powyższej definicji implikacji?
... bo co do definicji równoważności to jesteśmy w 100% zgodni.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 14:38, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 14:35, 21 Sty 2023    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Bo podstawiasz pod jedną definicję inną definicję. Jeżeli mieszasz definicje, to będziesz miał błędy. Ale to ty je mieszasz, a nie ja.

Może tak dla bardziej opornych, bo kręcisz się w kółko:
Wykazałeś po prostu, że moja tożsamość warunku wystarczającego i implikacji jest inna niż twoja. Ale też takie zrobiłeś założenie, więc w sumie poza owo założenie nie wyszedłeś.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Sob 14:58, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:14, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Bo podstawiasz pod jedną definicję inną definicję. Jeżeli mieszasz definicje, to będziesz miał błędy. Ale to ty je mieszasz, a nie ja.

Może tak dla bardziej opornych, bo kręcisz się w kółko:
Wykazałeś po prostu, że moja tożsamość warunku wystarczającego i implikacji jest inna niż twoja. Ale też takie zrobiłeś założenie, więc w sumie poza owo założenie nie wyszedłeś.

Udowodnij to wytłuszczone.
Irbisolu, ja ci podaję dowód niżej że jedyną poprawną, ogólną definicję implikacji znają wszystkie 5-cio latki, z wyjątkiem ciebie?

Dowód:
Prawdziwe matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q (znane matematykom) to po prostu prawdziwy warunek wystarczający A1.
A1.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH =1
Zapis formalny (ogólny):
p=>q =1
Padanie jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego aby było pochmurno, bo zawsze gdy pada, sa chmury
cnd
##
Matematyczne twierdzenie odwrotne do A1, czyli B3: q=>p (znane matematykom) to warunek wystarczający => w przeciwną stronę, czyli:
B3.
Jeśli jutro będzie pochmurno to będzie padało
CH=>P =0
Zapis formalny (ogólny):
q=>p =0
Chmury nie są (=0) nie są warunkiem wystarczającym => dla padania, bo nie zawsze gdy jest pochmurno, pada
cnd

Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Stąd mamy definicję implikacji prostej P|=>CH w zapisie aktualnym (przykład):
Implikacja prosta P|=>CH to spełniony warunek wystarczający => w jedna stronę
A1: P=>CH =1 - padanie jest (=1) wystarczające => dla istnienia chmur
B3: CH=>P =0 - chmury nie są (=0) wystarczające => dla padania
Stąd mamy:
A1B3: P|=>CH = (A1: P=>CH)*~(B3: CH=>P)=1*~(0)=1*1=1

Stąd mamy jedną poprawną matematycznie ogólną definicję implikacji.

Ogólna definicja implikacji:
Implikacja to warunek wystarczający => zachodzący w jedną stronę

Ciekaw jestem Irbisolu, kiedy dorównasz 5-cio latkom i uznasz powyższą, ogólną definicję implikacji, bo póki co to ni cholery się z nią nie zgadzasz, czego dowodem jest nasza dyskusja gdzie ja o ogólnej definicji implikacji 5-cio latków jak wyżej a ty … o pipkach (sorry)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:16, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 16:05, 21 Sty 2023    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Bo podstawiasz pod jedną definicję inną definicję. Jeżeli mieszasz definicje, to będziesz miał błędy. Ale to ty je mieszasz, a nie ja.

Może tak dla bardziej opornych, bo kręcisz się w kółko:
Wykazałeś po prostu, że moja tożsamość warunku wystarczającego i implikacji jest inna niż twoja. Ale też takie zrobiłeś założenie, więc w sumie poza owo założenie nie wyszedłeś.

Udowodnij to wytłuszczone.

Wow, cóż za wyzwanie ...

2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę (twoja definicja)
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający" (moja definicja)

Sam nawet piszesz, że podstawiasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:04, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Bo podstawiasz pod jedną definicję inną definicję. Jeżeli mieszasz definicje, to będziesz miał błędy. Ale to ty je mieszasz, a nie ja.

Może tak dla bardziej opornych, bo kręcisz się w kółko:
Wykazałeś po prostu, że moja tożsamość warunku wystarczającego i implikacji jest inna niż twoja. Ale też takie zrobiłeś założenie, więc w sumie poza owo założenie nie wyszedłeś.

Udowodnij to wytłuszczone.

Wow, cóż za wyzwanie ...

2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę (twoja definicja)
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający" (moja definicja)

Sam nawet piszesz, że podstawiasz.


Po pierwsze:
Podstawiam bo mi wolno na mocy twojej fałszywej tożsamości którą wyłącznie TY uważasz za prawdziwą:
Warunek wystarczający => = implikacja => (wszystko jedno jaka, to matematycznie bez znaczenia, może to być ta ostatnia twoja implikacja logiczna)

Po drugie:
Ogólna definicja implikacji:
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

To jest wspólna definicja 5-cio latków i wszystkich normalnych matematyków będąca w powszechnym użyciu w całym obszarze matematyki!
Pokaż mi matematyczne twierdzenie prawdziwe w którym warunek wystarczający p=>q nie jest spełniony. Pewne jest Irbisolu że nie znajdziesz ani jednego takiego twierdzenia.

Tu masz napisane co jest istotne we współczesnej matematyce:
6 sie 2009, o 18:25
[link widoczny dla zalogowanych]
Rogal moderator matematyki.pl napisał:

Nie da się zrozumieć żadnego z Twoich "dowodów" faktu tego, że twierdzenie Pitagorasa jest implikacją w obie strony, gdyż nie wynika to z niczego innego, tylko z pięciu postulatów Euklidesa, a Ty z nich nigdzie nie korzystasz. Więc niczego nie dowodzisz.
O rzekomym traktowaniu twierdzenia Pitagorasa jako implikacji już Ci pisałem, więc nie masz o co kruszyć kopii - trzeba tylko przeczytać ze zrozumieniem to, co tam napisałem.
Co do kwestii "ruszania" - tak, matematyków nie rusza to, co tutaj wypisujesz, gdyż im żadne prawa Kubusia nie są potrzebne, gdyż
KAŻDY matematyk funkcjonuje na zasadzie
1. Twierdzenie dane implikacją jest prawdziwe.
2. Czy da się odwrócić?
3a) Nie da się, dajemy kontrprzykład.
3b) Da się, dowodzimy implikacji odwrotnej.
Tak było, jest i będzie. Nie potrzeba matematyce niczego ponadto, co jest.

Zauważ, że to był rok 2009 kiedy algebra Kubusia miała 2.5 roczku, dziś ma 17 lat, czaisz różnicę?

Innymi słowy:
Ziemscy matematycy dowodzą poprawnie tylko i wyłącznie naszą wspólną definicję równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
Czyli:
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q (twierdzenie proste)
##
B3: q=>p =1 - zajście q jest (=1) wystarczające => dla zajścia p (twierdzenie odwrotne względem A1)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)=1*1=1

To jest wystarczające jeśli chodzi o algorytmy działania wszelkich urządzeń technicznych (od igły po prom kosmiczny), bowiem implikacja, gdzie z definicji mamy w jednej połówce "rzucanie monetą" w sensie "na dwoje babka wróżyła" to w świecie urządzeń technicznych idiotyzm.

Obrazowo implikacja prosta p|=>q zaimplementowana w samochodzie działałaby tak:
Jeśli skręcam w prawą stronę to samochód skręca w prawą stronę, jeśli natomiast skręcam w lewą stronę to samochód "rzuca sobie monetą" i w zależności od wyniku skręca:
orzełek - skręcam w lewą stronę (zgodnie z życzeniem kierowcy)
reszka - w dupie mam życzenie kierowcy skręcam w prawą stronę (np. prosto w drzewo)

Inny przykład związany z igłą:
Jeśli szyjesz igłą to ta igła jest ci posłuszna w 100%, natomiast jeśli nie szyjesz to igła rzuca sobie monetą:
orzełek - leżę tu gdzie mnie Irbisol położył
raszka - nie mam zamiaru leżeć, pościgam sobie Irbisola kłując go w dupę.

Irbisolu, czy czujesz już dlaczego implikacja jest w świecie techniki idiotyzmem do potęgi nieskończonej?
Gdyby implikacja była przydatna w świecie urządzeń technicznych to została by matematycznie rozpracowana zdecydowanie przed twierdzeniem Pitagorasa!
cnd

Oczywistym jest, że w praktyce matematyki zarówno dla zbiorów nieskończonych, jak i w teorii zdarzeń, obowiązuje prawo Słonia jak w cytacie niżej.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego-2022-09-01,21473.html#669601
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego napisał:


6.7 Prawo Słonia - najważniejsze prawo w logice matematycznej

Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p

Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia


6.7.1 Prawo Słonia dla zbiorów

Prawo Słonia dla zbiorów:
W algebrze Kubusia w zbiorach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - relacja podzbioru => [=] A1: p=>q - twierdzenie proste
A1: p=>q = ~p+q
##
B1: p~>q - warunek konieczny ~> [=] B1: p~>q - relacja nadzbioru ~> [=] B3: q=>p - twierdzenie odwrotne (w odniesieniu do A1)
bo prawo Tygryska:
B1: p~>q = B3: q=>p = p+~q
Gdzie:
[=], „=”, <=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
<=> - wtedy o tylko wtedy
## - różne na mocy definicji
p i q musi być wszędzie tymi samymi p i q, inaczej błąd podstawienia

Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnego członu z tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość pozostałych członów.
Fałszywość dowolnego członu z tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość pozostałych członów.
Gdzie:
[=], „=”, <=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
<=> - wtedy o tylko wtedy

Z definicji tożsamości logicznej [=] wynika, że:
a)
Udowodnienie prawdziwości dowolnego członu powyższej tożsamości logicznej gwarantuje prawdziwość dwóch pozostałych członów
b)
Udowodnienie fałszywości dowolnego członu powyższej tożsamości logicznej gwarantuje fałszywość dwóch pozostałych członów

Na mocy prawa Słonia i jego powyższej interpretacji, możemy dowodzić prawdziwość dowolnych zdań warunkowych "Jeśli p to q" mówiących o zbiorach metodą ”nie wprost"

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie jego elementy należą do zbioru q

Definicja nadzbioru ~>
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q

W logice matematycznej zachodzi tożsamość pojęć:
Podzbiór => = relacja podzbioru =>
Nadzbiór ~> = relacja nadzbioru ~>
W logice matematycznej rozstrzygamy o zachodzącej lub nie zachodzącej relacji podzbioru => czy też nadzbioru ~>.

Rozstrzygnięcia logiki matematycznej w relacji podzbioru =>:
p=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) podzbiorem => zbioru q

Rozstrzygnięcia logiki matematycznej w relacji nadzbioru ~>:
p~>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej:
p~>q =0 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) nadzbiorem ~> zbioru q

Przykład:
Zbadaj czy zachodzi warunek wystarczający => w poniższym zdaniu:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
A1: P8=>P2=?

Rozwiązanie:
Na mocy prawa Kłapouchego zapis formalny (ogólny) zdania A1 to:
A1: p=>q =1
Gdzie:
p=P8
q=P2

Prawo Słonia dla zbiorów:
W algebrze Kubusia w zbiorach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - relacja podzbioru => [=] A1: p=>q twierdzenie proste =>

W metodzie "nie wprost" na mocy prawa Słonia dowodzimy prawdziwości relacji podzbioru =>.
Innymi słowy badamy:
Czy zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]?
Oczywiście relacja podzbioru => jest (=1) tu spełniona:
P8=>P2=1
co każdy matematyk bez trudu udowodni.

W tym momencie na mocy prawa Słonia mamy udowodnione metodą "nie wprost" dwa fakty czysto matematyczne:
1.
Twierdzenie proste A1 jest prawdziwe
A1: P8=>P2 =1
2.
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
A1: P8=>P2 =1

Podsumowując:
Z gołych definicji podzbioru => i warunku wystarczającego => nic w matematyce nie wynika, dopóki nie poznamy prawa Słonia.
Dopiero prawo Słonia w dowodzeniu prawdziwości warunku wystarczającego =>, czy też prawdziwości samego zdania warunkowego „Jeśli p to q" ma fundamentalne znaczenie, co udowodniono ciut wyżej.

Zauważmy, że identycznie mamy w świecie fizyki.
Przykład:
Możemy podać definicję prądu, możemy podać oddzielną definicję napięcia, oddzielną definicję rezystora … i nic z tego wynika dopóki nie poznamy prawa Ohma wiążącego te pojęcia!
Prawo Ohma:
Prąd (I) płynący przez rezystor (R)wywołuje na nim spadek napięcia (U):
U=I*R

6.7.2 Prawo Słonia dla zdarzeń

Prawo Słonia dla zdarzeń:
W algebrze Kubusia w zdarzeniach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - twierdzenie proste
A1: p=>q = ~p+q
##
B1: p~>q - warunek konieczny ~> [=] B3: q=>p - twierdzenie odwrotne (w odniesieniu do A1)
bo prawo Tygryska:
B1: p~>q = B3: q=>p = p+~q
Gdzie:
[=], „=”, <=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
## - różne na mocy definicji
p i q musi być wszędzie tymi samymi p i q, inaczej błąd podstawienia

Przykład:
Zbadaj czy zachodzi warunek konieczny ~> w poniższym zdaniu.
B1.
Jeśli jutro będzie pochmuro to może ~> padać
B1: CH~>P =1
Nasz punkt odniesienia zgodnie z prawem Kłapouchego to:
B1: p~>q =1
p=CH (chmury)
q=P (pada)
Chmury są warunkiem koniecznym ~> dla padania, bo padać może wyłącznie z chmurki
cnd
Powyższy dowód to dowód bezpośredni.

Możliwy jest tu dowód "nie wprost" na mocy prawa Tygryska.
Prawo Tygryska:
B1: p~>q = B3: q=>p
Nasz przykład:
B1: CH~>P = B3: P=>CH
Dowodzimy prawdziwości zdania B3.
B3.
Jeśli jutro będzie padało to na 100% => będzie pochmurno
B3: P=>CH =1
To samo w zapisie formalnym;
B3: q=>p =1
Padanie jest (=1) warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur, bo zawsze gdy pada, są chmury.
cnd
Na mocy prawa Tygryska prawdziwy warunek wystarczający => B3: P=>CH=1 wymusza prawdziwy warunek konieczny B1: CH~>P=1
Prawo Tygryska:
B3: P=>CH = B1: CH~>P
to samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p = B1: p~>q
To jest dowód "nie wprost" prawdziwości warunku koniecznego ~> w zdaniu B1.

##

Aby zbadać w skład jakiego spójnika logicznego wchodzi zadane zdanie B1 musimy zbadać prawdziwość/fałszywość tego zdania kodowanego warunkiem wystarczającym => z tymi samymi p i q
A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to na 100% => będzie padało (P)
A1: CH=>P=0
Zapis formalny na mocy prawa Kłapouchego to:
A1: p=>q =0
Chmury (CH) nie są warunkiem wystarczającym => dla padania (P) bo nie zawsze gdy są chmury, pada
cnd

Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku koniecznego ~> i wystarczającego =>
Dowód:
A1: p=>q =~p+q ## B1: p~>q = B3: q=>p =p+~q
cnd

W tym momencie mamy rozstrzygnięcie iż zdanie B1 (które analizujemy) wchodzi w skład implikacji odwrotnej p|~>q.

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Implikacja odwrotna p|~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =0 - zajście p nie jest (=0) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Punkt odniesienia na mocy prawa Kłapouchego to:
p=CH (chmury)
q=P (pada)
W naszym przykładzie mamy:
A1: CH=>P =0 - chmury nie są (=0) wystarczające => dla padania
B1: CH~>P =1 - chmury są (=1) konieczne ~> dla padania
Stąd mamy definicję implikacji odwrotnej p|~>q w równaniu logicznym:
A1B1: p|~>q = ~(A1: p=>q)*(B1: p~>q)=~(0)*1=1*1=1
Nasz przykład:
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH=>p) = ~(0)*1=1*1=1

Jak widzimy zadane zdanie B1 wchodzi w skład implikacji odwrotnej A1B1: CH|~>P co wyklucza przynależność tego zdania do jakiegokolwiek innego spójnika logicznego o czym będzie za chwilkę w prawie Puchacza (pkt. 6.8.3)

Te inne spójniki implikacyjne to:
p|=>q - implikacja prosta |=>
p<=>q - równoważność <=>
"albo"($) p$q - spójnik "albo"($)
p|~~>q - chaos |~~>

Uważaj Irbisolu.
Ziemscy matematycy stosują w praktyce prawo Słonia z cytatu wyżej, tylko nie są tego faktu świadomi (winne jest gówno zwane KRZ), bo podobnie jak wszystkie 5-cio latki podlegają pod algebrę Kubusia nie mając żadnych szans, aby się od tego faktu uwolnić.
Ty też podlegasz pod algebrę Kubusia i na 100% stosujesz w praktyce prawo Słonia o tym nie wiedząc, czego dowodem jest cała nasza, już chyba 16 letnia dyskusja (z przerwami).

Dzięki za dyskusję,
Byłeś dla mnie bezcennym partnerem, chyba Kubuś mi cię zesłał.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:29, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 18:53, 21 Sty 2023    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę (twoja definicja)
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający" (moja definicja)

Sam nawet piszesz, że podstawiasz.


Po pierwsze:
Podstawiam bo mi wolno na mocy twojej fałszywej tożsamości którą wyłącznie TY uważasz za prawdziwą

NIGDY nie wolno podstawiać sprzecznych definicji zamiennie w jednym rozumowaniu.
A co do fałszywości tożsamości, to nie ty będziesz decydował, co tu jest fałszywe, a co nie.

Zresztą wystarczy wpisać w guglu hasło i widać tych twoich "matematyków":
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu masz coś w twoim stylu, nawet zbiory są:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:38, 21 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę (twoja definicja)
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający" (moja definicja)

Sam nawet piszesz, że podstawiasz.


Po pierwsze:
Podstawiam bo mi wolno na mocy twojej fałszywej tożsamości którą wyłącznie TY uważasz za prawdziwą

NIGDY nie wolno podstawiać sprzecznych definicji zamiennie w jednym rozumowaniu.
A co do fałszywości tożsamości, to nie ty będziesz decydował, co tu jest fałszywe, a co nie.


Odpowiedz proszę na ostatnie pytanie.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-1950.html#697731
rafal3006 napisał:
Dowód fałszywości Irbisolowej tożsamości z komentarzem

Irbisol napisał:
Obalenie masz wyżej - użyłeś różnych definicji, po czym je zestawiłeś i odkryłeś, że są różne.
Co do odpowiedzi - już ci pisałem. Pokaż najpierw dowód, to dostaniesz odpowiedź.

Pokazuję dowód z komentarzem.

Irbisolu,
To jest nasza wspólna definicja równoważności - tu nie ma dyskusji:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

... a to jest definicja implikacji wszystkich normalnych ludzi z wykluczeniem fanatyków KRZ:
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Przy twojej prywatnej tożsamości jakoby zachodziła tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja
podstawiamy do 2 w miejsce słówka "implikacja" słówko "warunek wystarczający".

Wtedy mamy:
2.
Warunek wystarczający to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Czyli masz błąd którego żaden 5-cio latek nie popełni!
[link widoczny dla zalogowanych]
sjp napisał:

idem per idem
z łaciny: to samo przez to samo; w logice: błąd polegający na definiowaniu pojęcia przez to samo pojęcie, np. (bezpośrednio) masło zrobione jest z masła lub (pośrednio) masło otrzymuje się ze śmietany, śmietana to substancja do otrzymywania masła; błędne koło w definiowaniu, circulus in definiendo, circulus vitiosus


Stąd masz dowód czysto matematyczny fałszywości twojej tożsamości:
Warunek wystarczający = implikacja
cnd

Komentarz:
Irbisolu,
Tu chodzi tylko i wyłącznie o twoją fałszywą tożsamość:
Warunek wystarczający = implikacja (nie ważne jaka, wpisz sobie co ci się podoba)

Po raz n-ty:
To są definicje równoważności (1) i implikacji (2) wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ):

Obaj zgadzamy się na taką definicję równoważności:
1.
Równoważność to warunek wystarczający zachodzący w dwie strony

Definicja implikacji wszystkich normalnych (z wykluczeniem fanatyków KRZ) jest taka.
2.
Implikacja to warunek wystarczający zachodzący w jedną stronę

Jakie masz zastrzeżenia do powyższej definicji implikacji?
... bo co do definicji równoważności to jesteśmy w 100% zgodni.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:42, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Nie 11:08, 22 Sty 2023    Temat postu:

Zastanawiam się, czym się te definicje różnią.
"W jedną stronę" oznacza po prostu "w jedną stronę", czy próbujesz tu przemycić "WYŁĄCZNIE w jedną stronę"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:36, 22 Sty 2023    Temat postu:

Obalenie ziemskiego rachunku zero-jedynkowego!

Prawo Grzechotnika:
Logika matematyczna, która nie uwzględnia funkcji logicznych Y i ~Y jest wewnętrznie sprzeczna.

Wniosek:
Ziemski rachunek zero-jedynkowy jest wewnętrznie sprzeczny bo operuje wyłącznie na prawych stronach funkcji Y i ~Y.

Irbisol napisał:

Zastanawiam się, czym się te definicje różnią.
"W jedną stronę" oznacza po prostu "w jedną stronę", czy próbujesz tu przemycić "WYŁĄCZNIE w jedną stronę"?

Brawo!
Mam nadzieję Irbisolu, że niedługo, jako pierwszego ziemianina przekonam cię do algebry Kubusia.
Niniejszy post potraktuj jako wstęp do właściwej odpowiedzi na twój post wyżej.

Po pierwsze i najważniejsze:
Nie jest prawdą, że prawda absolutna nie istnieje.

Definicja prawdy absolutnej
Prawda absolutna to matematyka ścisła pod która podlega cały nasz Wszechświat żywy i martwy - algebra Kubusia.

Algebra Kubusia jest weryfikowalna!
Twardym dowodem czysto matematycznym jej poprawności jest jej 100% opisanie w teorii bramek logicznych co zrobiłem w rozdziale:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego-2022-09-01,21473-25.html#670881
14.0 Algebra Kubusia w bramkach logicznych

Największy problem ziemskiej logiki matematycznej:
Największym problemem ziemskiej logiki matematycznej jest fakt, iż ziemianie wydumali sobie potwornie śmierdzące gówno (nie matematykę) zwane Klasycznym Rachunkiem Zdań i pod to gówno usiłują podpiąć matematyczny opis otaczającego nas świata.

Tymczasem:
Prawdą absolutną w zakresie logiki matematycznej jest tabela startowa T0 w algebrze Kubusia.

Fragment:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompendium-algebry-kubusia,21937.html#680047

Kompendium algebry Kubusia napisał:

2.4 Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>

Na mocy rachunku zero-jedynkowego w poprzednim punkcie mamy matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w zapisie skróconym:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Na mocy powyższego zapisujemy:
1.
Prawa Kubusia:
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> bez zamiany p i q
A1: p=>q = A2: ~p~>~q
##
B1: p~>q = B2: ~p=>~q
Ogólne prawo Kubusia:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>

2.
Prawa Tygryska:
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z zamianą p i q
A1: p=>q = A3: q~>p
##
B1: p~>q = B3: q=>p
Ogólne prawo Tygryska:
Zamieniamy miejscami zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>

3.
Prawa kontrapozycji:
Matematyczne związki w obrębie warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
A1: p=>q = A4: ~q=>~p - prawo kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>
##
B1: p~>q = B4: ~q~>~p - prawo kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>
Ogólne prawo kontrapozycji:
Negujemy zmienne zamieniając je miejscami bez zmiany spójnika logicznego
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>

2.4.1 Definicje znaczków # i ##

Zapiszmy matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
z uwzględnieniem kolumny 6 (pkt. 2.2)
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
      Y=        Y=           Y=        Y=        Y=(p=>q)= # ~Y=~(p=>q)=
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5:~p+ q   #  6: p* ~q
      ##        ##           ##        ##        ##          ##
      Y=        Y=           Y=        Y=        Y=(p~>q)= # ~Y=~(p~>q)=
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q   #  6: ~p* q
Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
A1: p=>q = ~p+q
##
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
B1: p~>q = p+~q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>

Zapiszmy powyższe definicje wyrażone funkcjami logicznymi Y i ~Y
Kod:

T0"
Funkcja logiczna Y warunku wystarczającego =>:
A5: Y=(p=>q)=~p+ q   # A6: ~Y=~(p=>q)= p*~q
    ##                     ##
Funkcja logiczna Y warunku koniecznego ~>:
B5: Y=(p~>q)= p+~q   # B6: ~Y=~(p~>q)=~p* q
Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Definicja znaczka różne #:
Dowolna strona znaczka różne # jest negacją drugiej strony

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest negacją drugiej

Doskonale widać, że w tabeli T0" obie definicje znaczków # i ## są perfekcyjnie spełnione

Dla lepszego zrozumienia znaczka ## rozważmy dwie funkcje logiczne:
A1: Y=p+q
B1: Y=~p*~q
Kod:

A1: Y= p+ q   # A2: ~Y=~p*~q
   ##               ##
B1: Y=~p*~q   # B2: ~Y= p+ q

Stąd mamy.
Uproszczona definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame w tej samej logice, dodatniej (bo Y), albo ujemnej (bo ~Y)

Zauważmy, że jeśli pominiemy funkcje logiczne Y i ~Y to dostaniemy logikę matematyczną wewnętrznie sprzeczną, bowiem po przekątnych zachodzić będą tożsamości logiczne.
Kod:

A1: p+ q = B2: p+ q
B1:~p*~q = A2:~p*~q


Prawo Grzechotnika:
Logika matematyczna, która nie uwzględnia funkcji logicznych Y i ~Y jest wewnętrznie sprzeczna.

Wniosek:
Ziemski rachunek zero-jedynkowy jest wewnętrznie sprzeczny bo operuje wyłącznie na prawych stronach funkcji Y i ~Y.

Irbisolu,
Najważniejsze w niniejszym poście jest zrozumienie przez ciebie dowodu wewnętrznej sprzeczności ziemskiego rachunku zero-jedynkowego, czyli prawa Grzechotnika na końcu cytatu.

Powtórzę:

Prawo Grzechotnika:
Logika matematyczna, która nie uwzględnia funkcji logicznych Y i ~Y jest wewnętrznie sprzeczna.

Wniosek:
Ziemski rachunek zero-jedynkowy jest wewnętrznie sprzeczny bo operuje wyłącznie na prawych stronach funkcji Y i ~Y.

Jeśli nie rozumiesz prawa Grzechotnika, to czy możesz napisać czego nie rozumiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Nie 13:47, 22 Sty 2023    Temat postu:

Odpowiedz na pytanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32782
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:48, 22 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie


Irbisol napisał:
Zastanawiam się, czym się te definicje różnią.
"W jedną stronę" oznacza po prostu "w jedną stronę", czy próbujesz tu przemycić "WYŁĄCZNIE w jedną stronę"?


Odpowiadam najprościej jak to tylko możliwe:
1.
To jest nasza wspólna definicja równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony

Jak się uznało 1 to oczywiste jest 2.
Czyli:
2.
To jest nasza wspólna definicja implikacji:
Implikacja to warunek wystarczający => zachodzący wyłącznie w jedną stronę
cnd

Zauważ bowiem, że jeśli w definicji implikacji możliwy byłby prawdziwy warunek wystarczający => w dwie strony to masz czysto matematyczną sprzeczność jakoby równoważność była tożsama z implikacją.

Na mocy definicji zachodzi tylko i wyłącznie:
Równoważność ## Implikacja
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Prośba:
Jeśli się z czymkolwiek w niniejszym poście nie zgadzasz to zacytuj i wytłumacz dlaczego się nie zgadzasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14184
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Nie 18:53, 22 Sty 2023    Temat postu:

To nie - wg mnie implikacja to po prostu warunek wystarczający. A w ile stron zachodzi - nieistotne (wiele też nie ma do wyboru).

Cytat:
Zauważ bowiem, że jeśli w definicji implikacji możliwy byłby prawdziwy warunek wystarczający => w dwie strony to masz czysto matematyczną sprzeczność jakoby równoważność była tożsama z implikacją.

Jak z prostokącie i kwadracie - zaiste.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 265, 266, 267  Następny
Strona 79 z 267

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin