Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy świat ma Stwórcę?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 65, 66, 67  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:46, 09 Sty 2023    Temat postu:

Wyrazy tępy jesteś i lucek ma rację.

To są tropy, które każdego rozsądnego użytkownika doprowdzĄ
Do jekiegos rozsadnego osądu.

Bo lewacy nie nadają..i nie kablują
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:54, 09 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:
dlaczego wszystko ? ale przedmiot swoich zainteresowań chyba powinna? nie sądzisz ?
Ale to przecież Wy się lubicie babrać w filozofii nauki. Mnie ten temat interesuje średnio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15192
Przeczytał: 153 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:56, 09 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Wyrazy tępy jesteś i lucek ma rację


No dobrze już dobrze, poprawiłem już post. Ale nadal tak myślę. I Lucek ma rację
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:05, 09 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Wyrazy tępy jesteś i lucek ma rację.

To są tropy, które każdego rozsądnego użytkownika doprowdzĄ


cóż jeśli ktoś jest na prawdę tępy, to nie ma sensu jemu tego wytykać i nie jest to żadne przestępstwo .... ale gdy ktoś jedynie udaje idiotę, to już inna sparwa lub w apsurdalny sposób interpretuje cudzą wypowiedź, w ten sposób sugerując, że ten jest idiotą ... to też inna sprawa ....

więc nie zgadzam się z tym, do czego prowadzą tego typu wypowiedzi, każdego "rozsądnego użytkwnika", myślę raczej, że jesteś złośliwa, nie tylko tu, w tym co piszesz :)

no i w przeciwienstwie do ciebie, nie uważa, że wuj jest uprzejmy .... jest jak dla mnie arogancki i zadufany w sobie, choć możliwe, że tego nie widzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pon 13:09, 09 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
anbo napisał:
Semele napisał:
Ten fedor, który nie jest Janem Lewandowskim jest na pewno naukowcem.


Zaprzeczył gdzieś, że nie jest Janem Lewandowskim?


Tak. Napisal wprost, ze nie mial żadnego wywiadu na tej magicznej contra cos..

Przy tym napisał, ze mam jakie ommamy.

Jesli tego nie usunął on lub ktoś z tego forum niezborum.


Przytoczę.


To nie jest zaprzeczenie wprost.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15192
Przeczytał: 153 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:26, 09 Sty 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
lucek napisał:
dlaczego wszystko ? ale przedmiot swoich zainteresowań chyba powinna? nie sądzisz ?
Ale to przecież Wy się lubicie babrać w filozofii nauki. Mnie ten temat interesuje średnio.


Filozofia was niby nie interesuje ale wasz prymitywny scjentyzm to filozofia jak w mordę strzelił. Zagadnienia poznawcze są filozoficzne, a nie naukowe. Każda próba wartościowania nauki to już filozofia bo nauka nie może się sama wartościować bez wpadnięcia w błędne koło. Wy zresztą żadnego swego twierdzenia nie weryfikujecie naukowo więc nic poza filozofią nie uprawiacie. Tak więc uprawiacie filozofię i nawet o tym nie wiecie, tak jak ten co mówił prozą i też o tym nie wiedział. I to jest dopiero komiczne


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 13:41, 09 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:43, 09 Sty 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
lucek napisał:
dlaczego wszystko ? ale przedmiot swoich zainteresowań chyba powinna? nie sądzisz ?
Ale to przecież Wy się lubicie babrać w filozofii nauki. Mnie ten temat interesuje średnio.


a kto ci to powiedział ? ja rozumiem co to może być "filozofia [konkretnej] nauki", co to są, co znaczy fraza "filozofie nauk" ... ale jako takiej,ogólnej "nauki", wg mnie nie ma, to nonsens istnieje instytucja taka, która ma charakter społeczno-polityczny nadająca np. tytuły "naukowe" .... a byli "filozofowie nauki" i pewnie są, i ci dali sobie spokój, co wyczytałem, ze zdefniowaniem samej "nauki".

"Naukę" można by zdefiniować, jedynie przez analogię, jak Watykan :) tym samym próbuje być.

a zefciu, dla mnie "nauki" nie ma, to lewacki, absurdalny wymysł .... nie ja zajmuję się "nauka", ale ty, czy wuj, i nie tylko na taki wirtualny, absrdalny, co najwyżej religijny, byt się powołujecie :)

PS

może Watykan, ie jest najlepszą analogią, bo ten jest bardziej scentralizowany, nie tylko geograficznie ... może lepszą analogią byłby Islam, gdzie takiej centarlizacji aż nie ma :), no i choć ma swoją hierarhię to bardziej "rozproszoną" :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 13:58, 09 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:04, 09 Sty 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Uważam jednak, że opcja z Bogiem generuje więcej problemów niż z Bogiem, a tym więcej, im więcej się o tym Bogu powie.

Opcja z Bogiem to nie jedyna mozliwosc w kwestii istnienia Stworcy.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Pon 21:04, 09 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:06, 10 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:
nawet gdyby prawa ewoluowały i ich istotą była zmienność to nie ma to tu znaczenia, bo wystarcza fakt ich istnienia - treścią tych praw się nie zajmujemy ... ale nie jestem pewien co masz na myśli, bo brzmi to absurdalnie, jeśli mówiąc prawo mamy na mysli to, co teoriami próbujemy opisać.

A na jakiej zasadzie fakt istnienia praw miałby wystarczać jaki warunek konieczny istnienia twórcy? :shock:

wuj napisał:
Nie widzę, w jaki sposób dałoby się z analizy danych materialnych wydedukować konieczność istnienia inteligencji stwarzającej świat. Takie istnienie wynika z przesłanek subiektywnych. Naturalnych, ale subiektywnych.
lucek napisał:
dlaczego miałaby być to jedynie analiza danych materialnych

Dlatego, że prawa przyrody, czyli to o skomplikowaniu czego jest tutaj mowa i co miałoby świadczyć o istnieniu twórcy, są zdefiniowane w obrębie danych materialnych.

wuj napisał:
Zaś nauka to nie żadna instytucja mianująca naukowców, lecz pozbawione ideologicznej interpretacji badanie związków zachodzących pomiędzy obiektywnymi obserwacjami, czyli takimi, których całą treść mogą badające jednostki przekazywać sobie w sposób umożliwiający wykrycie i korektę błędów przekazu. Te jednostki mogą być nawet inteligencją przetwarzającą dane automatycznie; nauka nie interpretuje nawet tego, czym są naukowcy, którzy ją tworzą. Wszystko ponadto jest światopoglądem - i jest niezbywalne, ale obciążone ideologią, subiektywną interpretacją danych.
lutek napisał:
czyli tu już wolności światopoglądowej nie mam a zakres wolności światopoglądowej wyznacza twój światopoglą
Non sequitur. Nauka nie jest światopoglądem.

wuj napisał:
zamiast pominąc temat jako tu nieistotny, jak proponowałem

Temat jest tutaj istotny, gdyż dotyczy krytycznie błędnej argumentacji stosowanej przeciwko scjentystom. Tych zaś mamy tu dostatek.

wuj napisał:
Zaś nauka to nie żadna instytucja mianująca naukowców, lecz pozbawione ideologicznej interpretacji badanie związków zachodzących pomiędzy obiektywnymi obserwacjami, czyli takimi, których całą treść mogą badające jednostki przekazywać sobie w sposób umożliwiający wykrycie i korektę błędów przekazu. Te jednostki mogą być nawet inteligencją przetwarzającą dane automatycznie; nauka nie interpretuje nawet tego, czym są naukowcy, którzy ją tworzą. Wszystko ponadto jest światopoglądem - i jest niezbywalne, ale obciążone ideologią, subiektywną interpretacją danych.
lucek napisał:
e obserwacje nie są subiektywne?

Te obserwacje są subiektywne, ale to nie ma tutaj żadnego znaczenia, gdyż analizie naukowej podlega wyłącznie ten podzbiór ich treści, który nie zawiera w sobie interpretacji subiektywności. Dlatego właśnie nauka nie interpretuje tego, czym są naukowcy, którzy ją tworzą: to, czy inni obserwatorzy są realnymi osobami (mają swoje subiektywne odczucia), czy nie (są tylko automatycznymi przetwornikami formalnych ciągów symboli) jest nauce niedostępne i podmiot korzystający jakkolwiek z wyników badań naukowych może to sobie dowolnie przyjmować jako założenie niewpływające na te wyniki.

lucek napisał:
/czy/ ich "obiektywizowanie" nie polega na uzgodnieniu języka i przedmiotu obserwacji ?

Ich obiektywizowanie polega na sformalizowaniu obserwacji, czyli na przekształceniu obserwacji w ciągi symboli: w ciągi cyfr i innych matematycznych znaków. Podmiot postrzega przekształcanie tak zakodowanych obserwacji przez "różnych obserwatorów" (badaczy - pamiętajmy, że nauka traktuje ich wyłącznie jak "czarne skrzynki" przetwarzające te ciągi): cyfry i znaki przechodzą w inne cyfry i znaki. Uzgodnienie treści pomiędzy badaczami polega na ujednoznacznieniu reakcji na ciągi: ten sam ciąg na wejściu do każdej "czarnej skrzynki" skutkuje tym samym ciągiem na jej wyjściu. Nie ma tu mowy o tym, czym jest "przedmiot obserwacji"; zamiast "przedmiotu obserwacji" funkcjonują tu wyłącznie ciągi symboli. Co jest rzecz jasna o wiele za mało do tego, by zbudować z tego cokolwiek użytecznego - i tu jest pułapka scjentyzmu, jako że ten stara się zrobić z tych ciągów użyteczne struktury, nie dodając do nich zupełnie nic, a to jest niewykonalne.

lucek napisał:
czy mogą istnieć wyrażenia języka, czy mają sens, dla których nie możliwa jest korekta błędów przekazu?

Nie tylko mogą, lecz są powszechne. Korekta błędów przekazu jest możliwa tylko wtedy, gdy nadawca i odbiorca mogą ustalić wspólny system odniesienia. To jest możliwe tylko na poziomie ciągów symboli: jeśli systemem odniesienia są symbole i ich wzajemne relacje, to wykrywanie i korekta błędu korzystają z procedur sprowadzających się do sprawdzania, czy czarne skrzynki na ciąg abc reagują zawsze ciągiem xyz. Wyrażenia języka, w którym podmiot formułuje swoje myśli, nie są jednak tego rodzaju - to są wyrażenia języka prywatnego, mające pełny sens zakorzeniony w pełnych subiektywnych postrzeżeniach, to jest zaś fundamentalnie nieprzekazywalne, fundamentalnie prywatne. A kiedy prosisz barmana o piwo i dostajesz piwo, to działasz już w przestrzeni analogicznej do naukowej: piwo jest ciągiem symboli wyrażonych zbitką liter "piwo" plus symbolicznie określone konteksty użycia tej zbitki (przybliżają to słowniki, rozmówki, podręczniki do nauki języka polskiego jako języka obcego, itp). Idziesz do pubu, bo widzisz, że piją tam piwo - widzisz "czarne skrzynki" przetwarzające ciągi symboli (także tych z "mowy ciała", widzisz np. czynność wlewania płynu do otworu gębowego). Tłumaczysz sobie te ciągi symboli na treści własnego doświadczenia, odwzorowując przy tym siebie na taką "czarną skrzynkę" i stwierdzając, że jeśli twoje ciało wleje w swój otwór gębowy płyn serwowany przez barmana, to ty uzyskasz doznanie, jakiego oczekujesz od doznania nazwanego przez ciebie ciągiem symboli "piję piwo". Błąd w przekazie wykrywasz w tym przypadku kubeczkami smakowymi, reagujesz "fuj!" i barman mówi "oj sorki, pomyłka hydraulików" - i już wiesz, że do tego pubu więcej nie pójdziesz, a inne "czarne skrzynki" rejestrujące tę wymianę symboli między tobą i barmanem (ale nie twoje prywatne doświadczenie) pewno postąpią podobnie. Korygowany jest więc błąd przekazu na poziomie ciągu symboli, ale nie jest to błąd przekazu treści prywatnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:29, 10 Sty 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Czołem wuju.

Siema Anbo. Czy ja już cię pytałem, czy ty aby nie jesteś z Warszawy lub okolic?

wuj napisał:
Przede wszystkim, nie ma wynikania ani w tę ani we w tę. To kwestia założeń światopoglądowych, a nie wnioskowania. Obie opcje da się przedstawić w sposób kompatybilny z nauką. Ważne tylko, by przy tym było to wewnętrznie spójne.
anbo napisał:
Jeżeli masz na myśli to, że nie da się zarówno udowodnić nieistnienie Boga (ogólnie pojętego, przede wszystkim rozumianego jako stworzyciela nszego świata) jak i istnienie, to ja się z tym zgadzam.

Mam na myśli więcej. Że tak samo nie da się udowodnić istnienia Boga, jak i udowodnić istnienia jakiejś innej struktury będącej podwaliną naszej rzeczywistości, ani istnienia innej struktury rzeczywistości niż struktury należące do klasy wymagającej istnienia Boga.

anbo napisał:
Uważam jednak, że opcja z Bogiem generuje więcej problemów niż z Bogiem, a tym więcej, im więcej się o tym Bogu powie.

O Bogu należy mówić tylko tyle, ile potrzeba. Czyli tyle, ile jest niezbędne do uzyskania tego efektu, dla uzyskania którego przyjęło się, że Bóg istnieje.

anbo napisał:
W przypadku rozbudowanej koncepcji dochodzi więcej twierdzeń na temat Boga, więc silą rzeczy więcej przesłanek, ktlóre można podwazyć

Te rozbudowane koncepcje mają z reguły charakter społecznej umowy i służą celom społecznym. Taki jest charakter religii. Religie zawierają wiele koncepcji, które albo dają się podważyć albo wydają się nadmiarowe, ale kiedy się te koncepcje krytykuje, trzeba wziąć pod uwagę cele, którym służą. Obrońcy religii z reguły nie zdają sobie z tych celów sprawy i traktują te koncepcje jako prawdy absolutne, co ogromnie ułatwia zadanie ateiście, ale nie przynosi poprawnych argumentów przeciwko krytykowanej religii jako takiej.

Ja traktuję religie i wyznania jako języki służące do porozumiewania się o Bogu i umożliwiające ludziom wspieranie się na ich drodze do Boga. Rzecz jasna, języki te używane są także w wielu różnych innych celach, społeczności są praktycznie nastawione i jak coś się jest i daje wygodnie wykorzystać do czegoś, to to do tego wykorzystują bez skrupułów.

anbo napisał:
Dlatego w kwestii Bpga pojętego najogólniej jestem agnostykiem, a im więcej się o Bogu mowi, tym bardziej jestem ateistą ;)

Ja zaś jestem w każdej kwestii światopoglądowej agnostykiem, a ponieważ to nie wystarczy do życia, jestem agnostykiem katolickim - ze względów praktycznych przyjmuję wiarę w Boga (jako najskuteczniej prowadzącą mnie do obranego celu) i ze względów praktycznych wyrażam tę wiarę za pomocą religii katolickiej (co wiąże się z akceptacją pewnej aksjomatyki).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śfinia Naczelna
Admin



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 247
Przeczytał: 4 tematy


PostWysłany: Wto 1:33, 10 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Ty naprawdę tępy jesteś. Lucek ma rację, że wy jesteście niedorozwinięci.

Jeśli takie (tępy, niedorozwinięci) lub inne obelgi będą się powtarzać, nastąpi interwencja i wpisy je zawierające zostaną przeniesione do Więzienia lub Gwiezdnych Wojen. Proszę też usunąć obelgi z postów już opublikowanych. Dotyczy to każdego, kto sobie pozwolił lub go kusi.

Daję około 24 godzin na oczyszczenie postów w tym wątku. Każdy odpowiada za siebie.


Ostatnio zmieniony przez Śfinia Naczelna dnia Wto 1:38, 10 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:40, 10 Sty 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Semele napisał:
anbo napisał:
Semele napisał:
Ten fedor, który nie jest Janem Lewandowskim jest na pewno naukowcem.


Zaprzeczył gdzieś, że nie jest Janem Lewandowskim?


Tak. Napisal wprost, ze nie mial żadnego wywiadu na tej magicznej contra cos..

Przy tym napisał, ze mam jakie ommamy.

Jesli tego nie usunął on lub ktoś z tego forum niezborum.


Przytoczę.


To nie jest zaprzeczenie wprost.


Czy ktoś kto pisze w ten sposób może być Janem Lewandowskim apologetą katolickim, który publikuje na Opoce czy Deonie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 4:45, 10 Sty 2023    Temat postu:

wuj napisał:
Non sequitur. Nauka nie jest światopoglądem.


nie napisałem, że nauka jest światopoglądem, napisałem, że nie uznaje istnienia czegoś takiego jak nauka, o własnoćiach o jakich mówisz ty i inni jeszcze tutaj dyskutanci, i to już niewątpliwie jest kwestia światopoglądowa.

uznaje istnienie różnych nauk, zajmujących się poznawaniem i nazywaniem różnych aspektów rzeczywistości (mających znaczenie) dla człowieka lub tej części ludzi, którzy się tym wybranym zagadnieniem zajmują ... (no i tę dziedzinę nazwali sobie nauką, lub inni włączyli sobie ją w zakres uprawianej przez siebie nauki)

Cytat:
Temat jest tutaj istotny, gdyż dotyczy krytycznie błędnej argumentacji stosowanej przeciwko scjentystom.


akurat broniąc tak absurdalnego rozumienia NAUKI, sam okazujesz się scientystą ... bo z tego co piszesz, to już powiedzmy "filozofia nauki" wg.Ciebie, nie jest nauką tylko filozofią ... a jest innym zagadnienie - inną nauką.

a masz z tym problem, bo mówisz o istnieniu jakieś mitycznej NAUKI, którym to, jak sądzę, zaczadidziło ci mózg lewactwo :)

--------------------------------------
tyle jak dla mnie do tego tematu, jak ten zakończymy, przejdę do zasadniczego, kwesti istnienia Stwórcy .. jeśli pozwolisz.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 4:51, 10 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:47, 10 Sty 2023    Temat postu:

wujzboj napisał:

Ja zaś jestem w każdej kwestii światopoglądowej agnostykiem, a ponieważ to nie wystarczy do życia, jestem agnostykiem katolickim - ze względów praktycznych przyjmuję wiarę w Boga (jako najskuteczniej prowadzącą mnie do obranego celu) i ze względów praktycznych wyrażam tę wiarę za pomocą religii katolickiej (co wiąże się z akceptacją pewnej aksjomatyki).


Czy mógłbyś to trochę rozwinąć? Ciekawi mnie jak łączysz takie rozumienie wiary z dogmatami katolickimi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15192
Przeczytał: 153 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:46, 10 Sty 2023    Temat postu:

Śfinia Naczelna napisał:
fedor napisał:
Ty naprawdę tępy jesteś. Lucek ma rację, że wy jesteście niedorozwinięci.

Jeśli takie (tępy, niedorozwinięci) lub inne obelgi będą się powtarzać, nastąpi interwencja i wpisy je zawierające zostaną przeniesione do Więzienia lub Gwiezdnych Wojen. Proszę też usunąć obelgi z postów już opublikowanych. Dotyczy to każdego, kto sobie pozwolił lub go kusi.

Daję około 24 godzin na oczyszczenie postów w tym wątku. Każdy odpowiada za siebie.


Jarku, po co zacytowałeś fragment mojego wpisu, o którym kilka godzin wcześniej sam napisałem, że go usunąłem?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czy-swiat-ma-stworce,22169-275.html#694773

Bo wygląda to trochę jak manipulacja. Mam wrażenie, że nie ogarniasz co się dzieje. W każdym razie, jeśli coś jeszcze mam poprawić to daj znać bo mnóstwo swych postów już sam po jakimś czasie łagodzę bez czyjejkolwiek interwencji. Ale przy twojej nadwrażliwości to nigdy nic nie wiadomo

A tak przy okazji zapytam: jak tam twoja świąteczna dyskusja z Irbisolem, z której uciekłeś?

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/wiedza-jako-watpliwy-fundament-swiatopogladu,16277-1650.html#691349

Bo to już druga dyskusja z Irbisolem, z której ostatnio uciekłeś

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/wiedza-jako-watpliwy-fundament-swiatopogladu,16277-1575.html#583705

Pytam tak z ciekawości bo trochę mnie dziwi to, że ty, który na swojej stronie domowej założyłeś Agnosiewiczowi zegar zliczający brak odpowiedzi, sam ciągle uciekasz z dyskusji z takim podrzędnym ateuszem


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 7:08, 10 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 6:59, 10 Sty 2023    Temat postu:

Śfinia Naczelna napisał:
fedor napisał:
Ty naprawdę tępy jesteś. Lucek ma rację, że wy jesteście niedorozwinięci.

Jeśli takie (tępy, niedorozwinięci) lub inne obelgi będą się powtarzać, nastąpi interwencja i wpisy je zawierające zostaną przeniesione do Więzienia lub Gwiezdnych Wojen. Proszę też usunąć obelgi z postów już opublikowanych. Dotyczy to każdego, kto sobie pozwolił lub go kusi.

Daję około 24 godzin na oczyszczenie postów w tym wątku. Każdy odpowiada za siebie.


mnie nie interesuje zajmowanie się pierdołami, jeśli np. zefciu lubi prowokować, poprzez sugerowanie, że ktoś stwierdza idiotyzmy, i do tych idiotyzmów się odnosić, zresztą nie tylko on .... a potem skarżyć się na rzekome obelgi .... to jego problem

przykro by mi było tylko wtedy, gdybym tymi "obelgami" obrzucił rzeczywiścię, bogu ducha winnego idiotę, no ale zefcia nie uważam za idiotę

może więc zefciu wycofa skargi .... no chyba, że rzeczywiście jest idiotą


no a na przyszłość postaram się darować sobie swoje oceny .... zwłaszcza, gdy dyskutanci darują sobie swoje, zwłaszcza Semele, nawet wtedy, gdy uważa, że to nie jej ocena, a ocena "naukowa", cokolwiek ten idiotyzm znaczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:17, 10 Sty 2023    Temat postu:

Przytocz lucek posty, w których wyraziłam jakakolwiek ocenę na Twoj temat.
Bardzo proszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:29, 10 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Przytocz lucek posty, w których wyraziłam jakakolwiek ocenę na Twoj temat.
Bardzo proszę.

jeśli nie wyraziłaś, to zapewne zdawało mi się i przepraszam pomówienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:47, 10 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Semele napisał:
Przytocz lucek posty, w których wyraziłam jakakolwiek ocenę na Twoj temat.
Bardzo proszę.

jeśli nie wyraziłaś, to zapewne zdawało mi się i przepraszam pomówienie.


Bardzo doceniam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Wto 10:15, 10 Sty 2023    Temat postu:

wujzboj napisał:
anbo napisał:
Czołem wuju.

Siema Anbo. Czy ja już cię pytałem, czy ty aby nie jesteś z Warszawy lub okolic?


Nie pamiętam, czy się pytałeś, ale z okolic Warszawy jestem, jesli 160 km od stolicy to jeszcze jej okolica ;)

wujzboj napisał:
anbo napisał:
Jeżeli masz na myśli to, że nie da się zarówno udowodnić nieistnienie Boga (ogólnie pojętego, przede wszystkim rozumianego jako stworzyciela nszego świata) jak i istnienie, to ja się z tym zgadzam.

Mam na myśli więcej. Że tak samo nie da się udowodnić istnienia Boga, jak i udowodnić istnienia jakiejś innej struktury będącej podwaliną naszej rzeczywistości, ani istnienia innej struktury rzeczywistości niż struktury należące do klasy wymagającej istnienia Boga.

Problem tego, jak nasze sądy o naturze świata, w którym żyjemy, mają się do stanu faktycznego. Ale na bazie przyjętych założeń już można to i owo twierdzić zasadniej. W najwygodniejszej sytuacji jest teista wierzący, że Bóg stworzył człowieka z możliwościa poznania świata, jakim go Bóg stworzył. W mniej korzystnej sytuacji jest wyznający materialistyczną teorię odbicia w wersji nie-naiwnej. W najgorszej ten, kto twierdzi, że nasze zmysły nie informują nas o świecie istniejącym realnie na zewnątrz nas. Można też omawiać świat jako świat dny nam zmysłami abstrahując od tego, czym on jest.

wujzboj napisał:

anbo napisał:
Uważam jednak, że opcja z Bogiem generuje więcej problemów niż z Bogiem, a tym więcej, im więcej się o tym Bogu powie.

O Bogu należy mówić tylko tyle, ile potrzeba. Czyli tyle, ile jest niezbędne do uzyskania tego efektu, dla uzyskania którego przyjęło się, że Bóg istnieje.

A może tyle, ile można zasadnie wnioskować na podstawie posiadanych danych? Ja optuję za tą opcją. A w związku tym według mnie nie da się nic sensownego wnioskować. Dalszy wniosek jest taki, że trzeba zjeść jabłko.
A co do tego, że istnienie Boga przyjęło się dla uzyskania jakiegoś efektu to moje zdanie znasz. Problem wykracza znacznie poza temat tej dyskusji, podobnie jak dalsza część twojego wpisu. (Interesująca, przeczytałem całość.)
Proponuję, żeby z twoją pomocą zająć się przeglądem aktualnych hipotez/spekulacji na temat tego, co ogólnie nazwałbym pytaniem, co było przed Wielkim Wybuchem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:21, 10 Sty 2023    Temat postu:

Jeśli wieki wybuch jest jakimś początkiem.

ciekawe poglądy profesora Dragana. których fragment przytoczyłam w kilku miejscach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15192
Przeczytał: 153 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:24, 10 Sty 2023    Temat postu:

anbo napisał:
A w związku tym według mnie nie da się nic sensownego wnioskować


Komentarz zbyteczny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:34, 10 Sty 2023    Temat postu:

Dużo, myślę, że nawet większość. Bardzo dobrym przykładem jest odkrycie, które zrewolucjonizowało cały świat, czyli prąd elektryczny. Anegdota głosi, że gdy Michael Faraday przeprowadzał jeden z pierwszych swoich eksperymentów, przyjechał odwiedzić go jeden z królewskich ministrów. Rozejrzał się po jego pracowni, wysłuchał, co ma do powiedzenia i skomentował w jedyny możliwy sposób: to naprawdę fantastyczne, ale po co to komu? Faraday miał odpowiedzieć, że nie ma pojęcia po co, ale za pół roku z pewnością zostanie to opodatkowane.

Oczywiście to anegdota... Ale oddaje w dużym stopniu stosunek ludzi nawet dziś do nauki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śfinia Naczelna
Admin



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 247
Przeczytał: 4 tematy


PostWysłany: Wto 13:50, 10 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Jarku, po co zacytowałeś fragment mojego wpisu, o którym kilka godzin wcześniej sam napisałem, że go usunąłem?

Nie tyle po co, lecz raczej dlaczego. A dlatego, że wpis ten był na moim ekranie, jako że strony forum nie odświeżają się automatycznie. Cieszy mnie, że to usunąłeś i mam nadzieję, że kultura wypowiedzi powróci jeśli nie na stałe, to przynajmniej na czas liczony w miesiącach.

lucek napisał:
na przyszłość postaram się darować sobie swoje oceny

I w tym się rzecz ma cała. Obojętne, w jakiej formie ktoś sobie myśli, bo to jego sprawa, ale nieobojętne, w jakiej formie te myśli wyraża publicznie.

Rozumiem, że czasami może człowieka ponieść. Takie jednostkowe wyskoki to nie problem, bo je można zawsze albo zignorować albo dla wyhamowania potraktować regulaminowo (przykład będzie za chwilę w wujowej odpowiedzi Szaremu). Problem pojawia się, gdy dochodzi do eskalacji i gdy widać, że niektórzy rozmówcy tracą kontrolę nad emocjami.

Byłoby bardzo pozytywnie i wystawiałoby to doskonałe świadectwo uczestnikom, gdyby się okazało, że takie okazyjne moderacyjne podregulowywania w zupełności teraz wystarczają. Bo że czasem są niezbędne, to zdarza się i w najlepszej rodzinie. Przedtem bywało z tym wystarczaniem różnie, ale mam nadzieję, że to przeszło do historii, przynajmniej jeśli mowa o sfiniach już nam narodzonych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:01, 10 Sty 2023    Temat postu:

wuj napisał:
Przede wszystkim, nie ma wynikania ani w tę ani we w tę. To kwestia założeń światopoglądowych, a nie wnioskowania. Obie opcje da się przedstawić w sposób kompatybilny z nauką. Ważne tylko, by przy tym było to wewnętrznie spójne.
szaryobywatel napisał:
Jak można bez żenady pisać takie bzdury.

Jeśli masz jakieś rzeczowe uwagi do tego, co napisałem, wyraź je proszę w kulturalny sposób. Czytanie tego, co napisałeś tym razem, przerywam na pierwszym obraźliwym określeniu, czyli już na pierwszym zdaniu, zgodnie z Regulaminem traktując resztę jako adresowaną nie do mnie. Jeśli tam było coś rzeczowego, proszę wklej to ponownie odpowiadając mi, z chęcią się ustosunkuję do każdego rzeczowo sformułowanego zarzutu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 65, 66, 67  Następny
Strona 12 z 67

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin