Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym jest wolna wola?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 72, 73, 74  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:49, 10 Sty 2012    Temat postu:

wujzboj napisał:
wuj napisał:
W jakim sensie "czajnik jest przyczyną" (jak piszesz)?
konrado5 napisał:
W takim, że to co się dzieje w czajniku (w jakiś sposób temperatura wody podwyższa się) powoduje, że woda osiąga temperaturę 100 stopni.
wuj napisał:
Powoduje, czyli co robi?
konrado5 napisał:
Nie rozumiem pytania.

Pytanie jest o znaczenie słowa "powodować". Oryginalne pytanie dotyczy bowiem sensu użytego przez ciebie wyrażenia "czajnik jest przyczyną zagotowania się wody".

Użyłem słowa "powodować" w sensie "gdyby pewne zdarzenia nie nastąpiły, takie jak przepływ prądu w czajniku, to woda by nie osiągnęła temperatury 100 stopni. Chodzi o pewne regularności, następstwa czasowe.
wujzboj napisał:
W tej sytuacji wolałbym mówić nie tyle o relacjach między przedmiotami, ile o relacjach pomiędzy obserwacjami. Obserwujemy czajnik, kuchenkę i wodę w czajniku. Zauważamy zachodzenie pewnej relacji pomiędzy wynikami tych obserwacji, układającymi się w ciąg czasowy. Relację tę potwierdzamy doświadczalnie przez wielokrotne powtórzenie obserwacji w podobnych warunkach (podobnych, a nie identycznych, bo "panta rei"). Taką potwierdzoną relację nazywamy związkiem przyczynowym pomiędzy zdarzeniami. Zgadza się?

Zgadza się. I tylko takie pojęcie związku przyczynowego rozumiem.
wujzboj napisał:
Pytanie teraz: skąd się ten związek bierze?

Nie wiem. Chyba odpowiedź brzmi: Bo tak jest i już. A ty masz jakąś inną odpowiedź?
wujzboj napisał:
konrado5 napisał:
Miałem na myśli zrozumienie tezy, że coś jest przyczyną moich decyzji. Rozumiem tą tezę tylko w ten sposób, że inny stan (albo wydarzenie) jest przyczyną mojej decyzji. A skoro ten stan ma być z "ja" (bo "ja" mam być przyczyną), to tą przyczyną musiałaby być wcześniejsza moja decyzja.

Przyczyną nie musi być decyzja. Przyczyną może być "ja". "Ja" to nie decyzja! "Ja" to nie wydarzenie, "ja" to obiekt.

No i nie wiem co to znaczy, że obiekt (a nie wydarzenie albo stan obiektu) jest przyczyną. Mógłbyś wyjaśnić?
wujzboj napisał:
wuj napisał:
miałem chęć i nie została mi ta chęć zaszczepiona jako tylko i wyłącznie połączenie dwóch elementów, a mianowicie żelaznej konsekwencji przeszłych wydarzeń oraz czegoś, co pojawiło się losowo, jak wynik rzutu kostką
konrado5 napisał:
Nie rozumiem innej możliwości. Nie potrafię jej sprowadzić do relacji między stanami albo wydarzeniami.

To relacja obiekt - zdarzenie. Akt wolnej woli to zapoczątkowanie zdarzenia przez obiekt, a nie przez inne zdarzenie.

Nie wiem co to znaczy.
wujzboj napisał:
W każdym przypadku przyczynowość jest po prostu nazwą na zaobserwowaną relację. Tu nie ma więc nic ani do rozumienia, ani do nierozumienia.

Wcześniej mówiłeś, że nie mogę sprawdzić, czy to ja dokonuję wyboru. Gdybym zaobserwował dokonywanie przez siebie wyborów, to bym to sprawdził. Jak mam zaobserwować tą relację? Bo ja nie wiem na czym ona miałaby polegać. Rozumiem przyczynowość tylko w sensie podanym przy przykładzie z czajnikiem.
wujzboj napisał:
Pewno można na to pytanie odpowiedzieć tak: Być może, zdarzenia i osoby są ze sobą nierozłączne i wobec tego niewykluczone jest, że relacja przyczynowości zachodzi tylko pomiędzy zdarzeniami i ta relacja decyduje o całej dynamice struktury osoby-zdarzenia.

Nie rozumiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:59, 10 Sty 2012    Temat postu:

Skoro odpowiedź na "skąd się ten związek bierze" brzmi "bo już tak jest", to co znaczy, że rozumiesz, że związek taki może zachodzić tylko pomiędzy zdarzeniami, a nie pomiędzy obiektem i zdarzeniem? Przecież jeśli nie potrafisz mu przypisać pochodzenia, to jest to tylko SŁOWO! Nazwa na hipotezę mówiącą, że "tak jest". W twojej hipotezie łączysz (zgrubnie określone) zdarzenia ze (zgrubnie określonymi) zdarzeniami. Powiedziałem "zgrubnie określone", bo ani ty, ani nikt na świecie nie jest w stanie wypisać wszystkich parametrów, wszystkich aspektów, jakie są z jakimkolwiek zdarzeniem powiązane. I wobec tego nie jest to fakt doświadczalny, że zdarzenie A jest przyczyną zdarzenia B; jest to tylko hipoteza, pomijająca wiele i koncentrująca się na tym, co zostało uznane z pewnych partykularnych względów za istotne. Tak samo można uznać, że hipoteza ta jest tylko przybliżeniem, które działa w pewnych granicach, ale realny związek zachodzi pomiędzy obiektem i zdarzeniem: na początku ciągu zdarzeń zawsze jest obiekt, a inne zdarzenia rozchodzą się wokół tego obiektu jak fale na wodzie rozchodzą się wokół rzuconego kamienia lub biegną od płynącej łódki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:43, 10 Sty 2012    Temat postu:

wujzboj napisał:
Skoro odpowiedź na "skąd się ten związek bierze" brzmi "bo już tak jest", to co znaczy, że rozumiesz, że związek taki może zachodzić tylko pomiędzy zdarzeniami, a nie pomiędzy obiektem i zdarzeniem? Przecież jeśli nie potrafisz mu przypisać pochodzenia, to jest to tylko SŁOWO! Nazwa na hipotezę mówiącą, że "tak jest". W twojej hipotezie łączysz (zgrubnie określone) zdarzenia ze (zgrubnie określonymi) zdarzeniami. Powiedziałem "zgrubnie określone", bo ani ty, ani nikt na świecie nie jest w stanie wypisać wszystkich parametrów, wszystkich aspektów, jakie są z jakimkolwiek zdarzeniem powiązane. I wobec tego nie jest to fakt doświadczalny, że zdarzenie A jest przyczyną zdarzenia B; jest to tylko hipoteza, pomijająca wiele i koncentrująca się na tym, co zostało uznane z pewnych partykularnych względów za istotne. Tak samo można uznać, że hipoteza ta jest tylko przybliżeniem, które działa w pewnych granicach, ale realny związek zachodzi pomiędzy obiektem i zdarzeniem: na początku ciągu zdarzeń zawsze jest obiekt, a inne zdarzenia rozchodzą się wokół tego obiektu jak fale na wodzie rozchodzą się wokół rzuconego kamienia lub biegną od płynącej łódki.

Objektem jest gówno a zdarzeniem sranie.
Nasrać na objekt i zdarzenie przykryje ten gówniany temat, czyli pierwsze gówno.
Temat jest do dupy ale gówno do dupy nie wróci jak objekt nie zmieni zdarzenia ale zdarzenie powoduje objekty jedne na drugich.

Sraj więc Polaku sraj, bo to wszak Twój kraj.
Tyle jeszcze Ci zostało, możesz nasrać w swoim kraju.


Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Wto 14:46, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:22, 10 Sty 2012    Temat postu:

wujzboj napisał:
Skoro odpowiedź na "skąd się ten związek bierze" brzmi "bo już tak jest", to co znaczy, że rozumiesz, że związek taki może zachodzić tylko pomiędzy zdarzeniami, a nie pomiędzy obiektem i zdarzeniem?

Nie rozumiem na czym by miał polegać związek między obiektem i zdarzeniem? Związek między czajnikiem a zagotowaniem wody sprowadza się do związku między zdarzeniami takimi jak: przepływ prądu w czajniku a zagotowaniem wody.
wujzboj napisał:
Przecież jeśli nie potrafisz mu przypisać pochodzenia, to jest to tylko SŁOWO! Nazwa na hipotezę mówiącą, że "tak jest". W twojej hipotezie łączysz (zgrubnie określone) zdarzenia ze (zgrubnie określonymi) zdarzeniami. Powiedziałem "zgrubnie określone", bo ani ty, ani nikt na świecie nie jest w stanie wypisać wszystkich parametrów, wszystkich aspektów, jakie są z jakimkolwiek zdarzeniem powiązane. I wobec tego nie jest to fakt doświadczalny, że zdarzenie A jest przyczyną zdarzenia B; jest to tylko hipoteza, pomijająca wiele i koncentrująca się na tym, co zostało uznane z pewnych partykularnych względów za istotne.

Chodzi ci o to, że uważając pewne zdarzenia za przyczyny, jesteśmy w pdoobnej styuacji jak ktoś, kto na tej podstawie, że po przyjeździe jednego pociągu zawsze przyjeżdza drugi, wnioskuje, że przyjazd pierwszego pociągu jest przyczyną przyjazdu drugiego?
wujzboj napisał:
Tak samo można uznać, że hipoteza ta jest tylko przybliżeniem, które działa w pewnych granicach, ale realny związek zachodzi pomiędzy obiektem i zdarzeniem: na początku ciągu zdarzeń zawsze jest obiekt, a inne zdarzenia rozchodzą się wokół tego obiektu jak fale na wodzie rozchodzą się wokół rzuconego kamienia lub biegną od płynącej łódki.

No więc wyjaśnij jasno co to znaczy, że ja jestem czegoś przyczyną, co to znaczy, że jestem wolny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:24, 10 Sty 2012    Temat postu:

Jak "wiązek między czajnikiem a zagotowaniem wody sprowadza się do związku między zdarzeniami takimi jak: przepływ prądu w czajniku a zagotowaniem wody, tak związek między obiektem i zdarzeniem sprowadza się do związku między obiektem takim jak "ja" i zdarzeniem takim, jak "zagotowanie wody".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:38, 10 Sty 2012    Temat postu:

Ale na czym ten związek polega?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:36, 10 Sty 2012    Temat postu:

A na czym polega związek, o którym ty mówisz? (Jak odpowiesz na moje pytanie, to spróbuj przyjrzeć się swej odpowiedzi i domyślić się, jak - przez analogię - skonstruuję odpowiedź moją.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:10, 10 Sty 2012    Temat postu:

konrado5 napisał:
Ale na czym ten związek polega?

Kup se chiński czajnik i zanim w nim woda się zagotuje, Ty zagotujesz się też i będziesz osobiście odczuwał ten związek zagotowań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
srajfon




Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:54, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Czy dopuszczalne jest takie wytłumaczenie?

Człowiek jest mechanizmem, ale mechanizmem niepowtarzalnym. Nie ma żadnego powodu, by szukać dodatkowych elementów podejmujących decyzje poza umysłem (który tutaj definiuję jako funkcję mózgu), które są potem jakoś przesyłane do umysłu. Mamy sieć neuronową, mamy dane wejściowe i otrzymujemy wynik. Ponieważ sieć jest niepowtarzalna (każdy ma inaczej wyuczoną sieć neuronów i dla każdego zdarzenia mamy inną sieć neuronów, po podlega ona ciągłej zmianie) - stąd nie jesteśmy w stanie przewidzieć jaką decyzję podejmie inny człowiek, nie jesteśmy też w stanie przewidywać własnej decyzji. Jeśli nasz umysł (jako funkcja mózgu) zawiera element losowy, to też nie oznacza wolnej woli w tym sensie, że jest "coś ekstra", podejmujące decyzje i wysyłające je do mózgu.

Wolna wola jest pojęciem nieprecyzyjnym, a postrzeganie czegoś do niej podobnego wynika z prostego faktu, że człowiek jest zdeterminowany przez kierunek upływu czasu: nie możemy cofnąć się przed podjęcie decyzji i sprawdzić, czy kolega podejmuje za każdym razem tę samą decyzję. Pewne znane eksperymenty pokazują, że stwarzając powtarzalne warunki, które dla badanych są nietypowe (brak rozwiniętego obszaru sieci neuronowej), uzyskujemy podobne rezultaty: badani podejmują te same decyzje (eksperyment Milgrama).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31396
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:38, 21 Sty 2013    Temat postu:

srajfon napisał:
Człowiek jest mechanizmem, ale mechanizmem niepowtarzalnym. Nie ma żadnego powodu, by szukać dodatkowych elementów podejmujących decyzje poza umysłem (który tutaj definiuję jako funkcję mózgu), które są potem jakoś przesyłane do umysłu. Mamy sieć neuronową, mamy dane wejściowe i otrzymujemy wynik. Ponieważ sieć jest niepowtarzalna (każdy ma inaczej wyuczoną sieć neuronów i dla każdego zdarzenia mamy inną sieć neuronów, po podlega ona ciągłej zmianie) - stąd nie jesteśmy w stanie przewidzieć jaką decyzję podejmie inny człowiek, nie jesteśmy też w stanie przewidywać własnej decyzji. Jeśli nasz umysł (jako funkcja mózgu) zawiera element losowy, to też nie oznacza wolnej woli w tym sensie, że jest "coś ekstra", podejmujące decyzje i wysyłające je do mózgu.

Wolna wola jest pojęciem nieprecyzyjnym, a postrzeganie czegoś do niej podobnego wynika z prostego faktu, że człowiek jest zdeterminowany przez kierunek upływu czasu: nie możemy cofnąć się przed podjęcie decyzji i sprawdzić, czy kolega podejmuje za każdym razem tę samą decyzję. Pewne znane eksperymenty pokazują, że stwarzając powtarzalne warunki, które dla badanych są nietypowe (brak rozwiniętego obszaru sieci neuronowej), uzyskujemy podobne rezultaty: badani podejmują te same decyzje (eksperyment Milgrama).

Jak dla mnie sensem frazy "istnieje wolna wola" jest postulat występowania takich unikalnych zdarzeń w historii wszechświata, które stanowią JEDNORAZOWY AKT KREACJI.

Porównanie wszechświatów bez i z wolną wolą
We wszechświecie bez wolnej woli ilość zmiennych idealnie opisujących ten wszechświat jest stała, a zdarzenia jednoznacznie wynikają z poprzedzających je okoliczności. Mamy liniowość biegu czasu i deterministyczne wynikanie zdarzeń w czasoprzestrzeni. Taki wszechświat zamknięty jest do określonego zestawu reguł.

Wszechświat z wolną wolą ma zmieniającą się liczbę zmiennych opisującą jego stan - pewne zmienne są/mogą być kreowane, inne mogą zanikać. Mogą też ewentualnie występować nagłe, nieuzasadnione żadną regułą przeskoki wartości tych zmiennych.

Stąd wynika, że jakiś idealny komputer deterministyczny próbujący przewidzieć przyszłe chwile wszechświata z wolną wolą musiałby po każdym AKCIE WOLNEGO WYBORU pobrać pewne zmienne od nowa. Bo wcześniej tych zmiennych nie było, bądź ich wartości zmieniły się w sposób niezgodny z żadną regułą.
W tym sensie każdy WOLNY WYBÓR JEST UNIKALNYM AKTEM TWÓRCZYM, zaczynającym nowy wszechświat różny w jakimś stopniu od wszechświata poprzedzającego go.

Która z tych opcji (który wszechświat) jest "prawdziwa"?...
To już odrębna sprawa. Ja WIERZĘ (bo nie potrafię przedstawić tu dowodzenia), że poprawna jest opcja z wolną wolą.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 15:57, 28 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EasternFriend




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:37, 21 Cze 2013    Temat postu:

Istnieje opinia, że znajdujemy się w wielkiej macierzy (oglądaliście chyba Matrix) i wszystkie nasze myśle i ruchy są regulowane przrez jednotski tę macierz kontrolujące. Wszystko jest zdeterminowane.
Wolna wola daje nam wyjście - możemy się nie podporządkować i zachować się w sposób nie przewidywany przez kontrolę.
Idziemy przeciwko agentowi Smithowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koperta




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:46, 12 Paź 2013    Temat postu:

EasternFriend napisał:
Istnieje opinia, że znajdujemy się w wielkiej macierzy (oglądaliście chyba Matrix) i wszystkie nasze myśle i ruchy są regulowane przrez jednotski tę macierz kontrolujące. Wszystko jest zdeterminowane.
Wolna wola daje nam wyjście - możemy się nie podporządkować i zachować się w sposób nie przewidywany przez kontrolę.


Jeśli wszystkie nasze myśli i ruchy są regulowane przez kontrolującą macierz, to nasze niepodporządkowanie jest niemożliwe.

Nawet ew. bunt jest kontrolowany przez rzeczoną macierz. Więc o wolnej woli nie ma mowy.

Michał Dyszyński napisał:
Która z tych opcji (który wszechświat) jest "prawdziwa"?...
To już odrębna sprawa. Ja WIERZĘ (bo nie potrafię przedstawić tu dowodzenia), że poprawna jest opcja z wolną wolą.


Poprawna jest opcja z wolną wolą. Ja to wiem, ale nie potrafię przedstawić dowodzenia, bo to jest wiedza niewyrażalna.


Ostatnio zmieniony przez koperta dnia Sob 11:46, 12 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:53, 13 Paź 2013    Temat postu:

Jeśli WSZYSTKIE nasze ruchy są kontrolowane z zewnątrz, to "wolna" wola nic nie daje, bo jest z konieczności zawsze bierna, choćby chciała być aktywna albo wyobrażała sobie, że jest aktywna. Czyli nie jest wolna.

Natomiast zwrot "wszystkie nasze myśli i ruchy" jest tutaj jednak raczej emfatyczny. Nie chodzi o absolutnie wszystkie, lecz o w zasadzie wszystkie. Na tym można zbudować scenariusz filmowy: niby wszystko jest kontrolowane, ale na skutek jakiegoś błędu systemu gdzieś pojawiła się luka na dostatecznie długo, żeby ktoś z kontrolowanych zdążył się zorientować, że jest kontrolowany, oraz na dodatek zdążył znaleźć sposób ukrywania się przed kontrolą. Smaczku może scenariuszowi dodać myśl, że ta naprawdę to ten Oświecony wcale nie wie, czy faktycznie wyrwał się spod kontroli, czy tylko kontroler się nim bawi lub na nim eksperymentuje. Bo faktycznie, nie da się udowodnić doświadczalnie ani determinizmu, ani wolitaryzmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koperta




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:22, 15 Paź 2013    Temat postu:

wujzboj napisał:
Bo faktycznie, nie da się udowodnić doświadczalnie ani determinizmu, ani wolitaryzmu.


Matrixa nie da się udowodnić. Nie da się też go obalić.

Coś nieudowadnialnego, a zarazem nieobalalnego można brać tylko na wiarę.

Jeśli wiedzę o rzeczywistości będę opierać tylko na tym co pewne, w końcu doznam oświecenia i dostarczę sobie dowodu na wolną wolę, której będę świadomie dostarczać na co dzień.

Co jeśli to wszystko i tak jest dziełem jakiegoś matrixa? Nie wiem, ale jest tyle możliwych matrixów, że poświęcanie im myśli jest po prostu pozbawione sensu.

Tym bardziej, że nie mam żadnego racjonalnego powodu, żeby mniemać, iż taki matrix mną w istocie kieruje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:18, 15 Paź 2013    Temat postu:

Tak samo, jak z Matrixem, jest z każdym wyobrażeniem o świecie. Każde jest brane na wiarę, wyłącznie na wiarę. W Matrixa się nie wierzy nie dlatego, że trzeba by w niego wierzyć, lecz dlatego i tylko dlatego, że nikt nie jest zainteresowany tym, by w niego wierzyć.

Nie ma żadnego sposobu na to, żeby udowodnić wolność woli, ani na to, aby udowodnić brak takiej wolności. I z wolnością woli jest tak, jak z Matrixem.

Przyjmujemy wolność woli nie tylko dlatego, że nie mamy żadnego racjonalnego powodu jej odrzucania, lecz także dlatego, że wolimy mieć wolną wolę niż jej nie mieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koperta




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:12, 16 Paź 2013    Temat postu:

wujzboj napisał:
Tak samo, jak z Matrixem, jest z każdym wyobrażeniem o świecie.


Wyobrażenie tak, sęk w tym, że świat można poznawać bez zakładania czegoś z góry.

wujzboj napisał:

W Matrixa się nie wierzy nie dlatego, że trzeba by w niego wierzyć, lecz dlatego i tylko dlatego, że nikt nie jest zainteresowany tym, by w niego wierzyć.


Nikt? A naturalizm nie jest wiarą w matrix? Człowiek jest tutaj ofiarą determinizmu materii. A naturalistów jest całe mnóstwo. ;)


wujzboj napisał:

Nie ma żadnego sposobu na to, żeby udowodnić wolność woli, ani na to, aby udowodnić brak takiej wolności. I z wolnością woli jest tak, jak z Matrixem.


Filozoficznie się nie da, ale da się to zrobić mistycznie.


wujzboj napisał:

Przyjmujemy wolność woli nie tylko dlatego, że nie mamy żadnego racjonalnego powodu jej odrzucania, lecz także dlatego, że wolimy mieć wolną wolę niż jej nie mieć.



W dobie naturalizmu nieliczni chcą mieć wolną wolę. ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:32, 24 Paź 2013    Temat postu:

Świata nie da się poznawać, nie zakładając niczego z góry.

Naturalizm nie jest wiarą w matrix chociażby dlatego, że naturalizm (w swej klasycznej postaci) jest błędny już na poziomie językowym (można sformułować antynaturalizm semantyczny), a wiara w matrix jest na tym poziomie poprawna.

Dowód mistyczny? Niby tak, ale w rzeczywistości każdy pogląd na świat, począwszy od najbardziej idiotycznego i niespójnego, a na najbardziej mądrym i spójnym skończywszy, opiera się na dowodzie mistycznym. Choćby i osoba posiadająca go nie zdawała sobie z tego sprawy. To tak, jak każdy z nas mówi prozą, choć może tego nie wiedzieć :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koperta




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:29, 27 Paź 2013    Temat postu:

wujzboj napisał:
Świata nie da się poznawać, nie zakładając niczego z góry.


Skąd wiesz?


wujzboj napisał:

Dowód mistyczny? Niby tak, ale w rzeczywistości każdy pogląd na świat, począwszy od najbardziej idiotycznego i niespójnego, a na najbardziej mądrym i spójnym skończywszy, opiera się na dowodzie mistycznym. Choćby i osoba posiadająca go nie zdawała sobie z tego sprawy. To tak, jak każdy z nas mówi prozą, choć może tego nie wiedzieć :)


Czym jest dla Ciebie dowód mistyczny?[/quote]


Ostatnio zmieniony przez koperta dnia Nie 10:29, 27 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 10:56, 28 Paź 2013    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nie ma żadnego sposobu na to, żeby udowodnić wolność woli, ani na to, aby udowodnić brak takiej wolności. I z wolnością woli jest tak, jak z Matrixem.

Przyjmujemy wolność woli nie tylko dlatego, że nie mamy żadnego racjonalnego powodu jej odrzucania, lecz także dlatego, że wolimy mieć wolną wolę niż jej nie mieć.

Może warto wcześniej zdefiniować "wolność", a dopiero później jej szukać?
Dobrze zdefiniowaną wolność nietrudno znaleźć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:12, 31 Paź 2013    Temat postu:

Wolność woli znaczy: mam wpływ na to, co się dzieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:15, 31 Paź 2013    Temat postu:

wuj napisał:
Świata nie da się poznawać, nie zakładając niczego z góry.
koperta napisał:
Skąd wiesz?

Stąd, że rozumowanie w błędnym kole nie prowadzi do wniosków.

wuj napisał:
Dowód mistyczny? Niby tak, ale w rzeczywistości każdy pogląd na świat, począwszy od najbardziej idiotycznego i niespójnego, a na najbardziej mądrym i spójnym skończywszy, opiera się na dowodzie mistycznym. Choćby i osoba posiadająca go nie zdawała sobie z tego sprawy. To tak, jak każdy z nas mówi prozą, choć może tego nie wiedzieć :)
koperta napisał:
Czym jest dla Ciebie dowód mistyczny?

Tutaj: jest to odwołanie się do jakiegoś "tak jest, bo uważam, że tak jest". Czyli odwołanie się do intuicji. To rodzaj dowodu mistycznego (w odróżnieniu od dowodu formalnego, opartego na ciągu przekształceń logicznych).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Czw 14:32, 31 Paź 2013    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wolność woli znaczy: mam wpływ na to, co się dzieje.

Wolność woli to trochę inna bajka. Mówiłem raczej o wolności jako takiej. Co więcej, wszystko ma wpływ na to, co się dzieje. Nawet krzesło.
Jeśli dokładnie zdefiniujemy wolność, zobaczymy że idea wolnej woli jest sprzeczna z wolnością jako taką.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Czw 14:34, 31 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32802
Przeczytał: 31 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:13, 02 Lis 2013    Temat postu:

Dla mnie definicja wolnej woli jest banalna.
Wolna wola = marzenia człowieka
Człowiek bez marzeń to martwy człowiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:45, 11 Lis 2013    Temat postu:

Rafał napisał:
Dla mnie definicja wolnej woli jest banalna.
Wolna wola = marzenia człowieka
Człowiek bez marzeń to martwy człowiek.

Same marzenia nie wystarczą. Marzenia mogą bowiem także być jedynie atrapą, protezą wolności woli.

Aby wola była wolna, musi pochodzić od tego, kto ją posiada (to czyni wolę wolą, odróżniając ją od impulsu). Osoba ta musi posiadać możliwość zrealizowania swojej woli (bez tego nie ma wolności). Oraz osoba ta musi posiadać możliwość dokonania wyboru, i to wyboru świadomego jego konsekwencji (to czyni wolność wolnością woli, odróżniając ją od przypadkowego błądzenia).

Nie da się sprawdzić, czy istnieje wolność woli, czy jej nie ma. Podobnie jak nie da się sprawdzić, czy marzy się marzenia swoje, czy implantowane. Ale marzenia implantowane są nadal marzeniami. Zaś wola implantowania nie jest wolną wolą. Nie jest w ogóle wolą, jest tylko impulsem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:48, 11 Lis 2013    Temat postu:

Banjankri napisał:
Jeśli dokładnie zdefiniujemy wolność, zobaczymy że idea wolnej woli jest sprzeczna z wolnością jako taką.

Nie sądzę.

Spróbuj, proszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 72, 73, 74  Następny
Strona 56 z 74

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin