Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Materializm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:28, 29 Gru 2005    Temat postu:

Genkaku napisał:
OK. Jak na razie nie znana jest taka praprzyczyna(jeśli to w ogóle istnieje), więc możemy spekulować dowoli.

Myśle, że taka praprzyczyna istnieje, ponieważ w przeciwnym przypadku istnienie świata byłoby cudem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Czw 17:29, 29 Gru 2005    Temat postu:

konrado5 napisał:
Myśle, że taka praprzyczyna istnieje, ponieważ w przeciwnym przypadku istnienie świata byłoby cudem.
Nie wiem czym jest cud. Ale skoro praprzyczyna nie miałaby swojej przyczyny, to równiedobrze wszechświat może nie mieć żadnej praprzyczyny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:32, 29 Gru 2005    Temat postu:

Genkaku napisał:
Nie wiem czym jest cud. Ale skoro praprzyczyna nie miałaby swojej przyczyny, to równiedobrze wszechświat może nie mieć żadnej praprzyczyny.

Wszechświat musi mieć praprzyczynę, ponieważ w jego istocie nie ma konieczności istnienia. Równie dobrze mógłby nie istnieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:27, 29 Gru 2005    Temat postu:

Moze moglby. I co z tego? Istnieje.

Jak sprawdzic, czy moglby nie istniec?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:44, 29 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Moze moglby. I co z tego? Istnieje.

Jak sprawdzic, czy moglby nie istniec?

Gdyby było tak, że wszechświat istnieje, ale nie ma żadnej konieczności jego istnienia to oznacza to, że nigdy nie będzie w pełni zadowalającej odpowiedzi na pytanie o przyczynę jego istnienia. Zawsze będzie można zadać jakieś pytanie: dlaczego. Skoro istnieje to widocznie jest jakaś konieczność jego istnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:10, 29 Gru 2005    Temat postu:

Nawet, gdyby taka koniecznosc byla, to i tak nie mozna byloby jej sprawdzic!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:14, 29 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nawet, gdyby taka koniecznosc byla, to i tak nie mozna byloby jej sprawdzic!

Jeżeli zostanie odkryta praprzyczyna, to ta konieczność zostanie sprawdzona, bo praprzyczyna to coś, czego istotą jest konieczność istnienia i konieczność tego, że jest praprzyczyną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:19, 29 Gru 2005    Temat postu:

Konrado, to walkujemy juz od paru dni...

Pytam: JAK to zostanie sprawdzone? Co bedzie dowodem na to, ze hipoteza X jest wlasnie opisem tej rzeczywistej praprzyczyny, ktora spowodowala zaistnienie Wszechswiata?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:55, 29 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Konrado, to walkujemy juz od paru dni...

Pytam: JAK to zostanie sprawdzone? Co bedzie dowodem na to, ze hipoteza X jest wlasnie opisem tej rzeczywistej praprzyczyny, ktora spowodowala zaistnienie Wszechswiata?

Po usłyszeniu albo przeczytaniu tego, jaka jest praprzyczyna odrazu będziesz wiedział, że to praprzyczyna rzeczywista, ponieważ istota praprzyczyny zawiera konieczność jej istnienia. Zakładanie niesłuszności teorii będzie podobnie bezsensowne jak zakładanie, że się jest szalonym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:59, 29 Gru 2005    Temat postu:

konrado5 napisał:
Po usłyszeniu albo przeczytaniu tego, jaka jest praprzyczyna odrazu będziesz wiedział, że to praprzyczyna rzeczywista, ponieważ istota praprzyczyny zawiera konieczność jej istnienia. Zakładanie niesłuszności teorii będzie podobnie bezsensowne jak zakładanie, że się jest szalonym.

No to jeszcze raz.

Czy potrafisz sobie wyobrazic, ze jak sie nacpasz odpowiednich grzybkow, to istnienie krasnoludkow bedzie dla ciebie oczywiste? Wniosek?

Oraz:

1. Masz do dyspozycji tylko swoje doznania.

2. Materia to nie doznania.

3. Wobec tego kazde twierdzenie o materii musi opierac sie na zalozeniu, ktorego prawidlowosci nie mozesz zbadac za pomoca tego, co masz do dyspozycji.

4. Wobec tego zalozenie to mozesz zawsze poddac w watpliwosc (gdyz nie mozesz go sprawdzic).

5. Wobec tego jesli jakas teoria o istocie materii nie wzbudzi twoich watpliwosci, to bedzie swiadczylo to tylko o twojej latwowiernosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:06, 29 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Czy potrafisz sobie wyobrazic, ze jak sie nacpasz odpowiednich grzybkow, to istnienie krasnoludkow bedzie dla ciebie oczywiste? Wniosek?

A będę się mógł zastanawiać dlaczego krasnoludki istnieją? Czy będzie tak, że fakt istnienia krasnoludków będzie czymś zastanawiającym?

wujzboj napisał:
Wobec tego jesli jakas teoria o istocie materii nie wzbudzi twoich watpliwosci, to bedzie swiadczylo to tylko o twojej latwowiernosci.

A założenie, że nie jesteś szalony nie świadczy o twojej łatwowierności? Po prostu założenie niesłuszności tej teorii będzie równie bezsensowne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:14, 29 Gru 2005    Temat postu:

wuj napisał:
Czy potrafisz sobie wyobrazic, ze jak sie nacpasz odpowiednich grzybkow, to istnienie krasnoludkow bedzie dla ciebie oczywiste? Wniosek?
konrado5 napisał:
A będę się mógł zastanawiać dlaczego krasnoludki istnieją? Czy będzie tak, że fakt istnienia krasnoludków będzie czymś zastanawiającym?

Jak sie dobrze nacpasz, to nie bedziesz mial watpliwosci. Zaprzeczenie istnienia krasnoludkow bedzie dla ciebie takim samym idiotyzmem, jak zalozenie, ze jestes szalony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:16, 29 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
ak sie dobrze nacpasz, to nie bedziesz mial watpliwosci. Zaprzeczenie istnienia krasnoludkow bedzie dla ciebie takim samym idiotyzmem, jak zalozenie, ze jestes szalony.

Jak się naćpam to krasnoludki będą wydawały się praprzyczyną? A zaprzeczenie ich istnieniu doprowadzi w moim umyśle do jakiegoś paradoksu np. sprzeczności logicznej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Pią 0:02, 30 Gru 2005    Temat postu:

konrado5 napisał:
I jak się naćpam to będą te krasnoludki wydawały mi się praprzyczyną? A zaprzeczenie ich istnieniu doprowadzi w moim umyśle do jakiegoś paradoksu np. sprzeczności logicznej?
Raczej nie będą Ci się wydawały praprzyczyną, choć jest prawdopodobieństwo, że ułożysz teorię, wg. której krasnoludki stworzyły świat, stwarzają świat i Ty też go stwarzasz... Czasami trudno byłoby Ci pomyśleć o tym co się stało godzinę temu, trudno byłoby Ci pomyśleć o czymś takim jak "godzina", a co dopiero początek wszechświata :D
Natomiast zaprzeczenie takiego "faktu" być może doprowadzi do różnych dziwnych sprzeczności, a o logice pogrzybkowej to już lepiej nie mówmy :D.
Ale musiałbyś spożyć odpowiednią ilość odpowiednich grzybków (w Polsce rośnie łysiczka lancetowata - psilocybe semilanceata, ale jest już "po zbiorach" :D), by dowiedzieć się co się wtedy może stać z umysłem ludzkim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:56, 30 Gru 2005    Temat postu:

Genkaku napisał:
Raczej nie będą Ci się wydawały praprzyczyną, choć jest prawdopodobieństwo, że ułożysz teorię, wg. której krasnoludki stworzyły świat, stwarzają świat i Ty też go stwarzasz...

No właśnie, więc argument z grzybkami jest kiepski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:21, 30 Gru 2005    Temat postu:

Nie jest kiepski; po prostu jesli ci sie przestawi myslenie (grzybkami), to bedziesz myslal w kategorii innych pojec. Ktore to myslenie (i jego wnioski) beda dla ciebie tak oczywiste, jak oczywiste jest dla ciebie twoje myslenie i sa twoje wnioski teraz. Wynika z tego po prostu tyle, ze z oczywistosci nic nie wynika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:28, 30 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nie jest kiepski; po prostu jesli ci sie przestawi myslenie (grzybkami), to bedziesz myslal w kategorii innych pojec. Ktore to myslenie (i jego wnioski) beda dla ciebie tak oczywiste, jak oczywiste jest dla ciebie twoje myslenie i sa twoje wnioski teraz. Wynika z tego po prostu tyle, ze z oczywistosci nic nie wynika.

No, ale ja będę wiedział, że nie zażyłem żadnych grzybków i dla wszystkich ludzi, którzy nie zażyli grzybków będzie to oczywiste. A pozatym czy znasz jakiś przypadek z zażyciem grzybków, w którym ktoś myślał, że krasnoludki są praprzyczyną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:08, 30 Gru 2005    Temat postu:

W takim razie bez analogii. Skad wiesz, ze twoje myslenie daje ci na tyle prawidlowe odbicie rzeczywistosci, aby twoje przekonanie o koniecznosci czegos bylo rownowazne koniecznosci czegos?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:15, 30 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
W takim razie bez analogii. Skad wiesz, ze twoje myslenie daje ci na tyle prawidlowe odbicie rzeczywistosci, aby twoje przekonanie o koniecznosci czegos bylo rownowazne koniecznosci czegos?

Chodzi ci o to skąd wiem, że istnieje praprzyczyna, której istotą jest konieczność jej istnienia i konieczność tego, że jest praprzyczyną? Istnienie świata byłoby absurdem, gdyby nie było takiej praprzyczyny. Nie znam lepszego wyjaśnienia tego, dlaczego świat istnieje. Dlaczego nie jest tak, że nic nie istnieje? Przecież to nie byłoby absurdalne. Pozatym, nawet to, że 2+2=4 nie wydaje się konieczne. Dlaczego akurat równa się 4, a nie 10? Czy absurdem byłoby istnienie innych praw logiki albo nieistnienie żadnych praw logiki? Praprzyczyna jest czymś, czego nieistnienie albo istnienie czegoś innego byłoby absurdalne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:21, 30 Gru 2005    Temat postu:

konrado5 napisał:
Istnienie świata byłoby absurdem, gdyby nie było takiej praprzyczyny.

Jakiej?

Skad wiesz, ze jesli cos uwazasz za absurd, jest to absurdalne?

Sprzecznosc logiczna tu nie dziala, bo sprzecznoscia logiczna jest akurat twierdzenie, ze mozna udowodnic cos bez zalozen. Twoja pewnosc moze sie brac tylko z przekonania, ze skoro pomysl powala cie na kolana, to jest on sluszny. A powalic na kolana moze dowolna bzdura, jesli tylko umysl nie jest dostatecznie przystosowany do sceptycznego myslenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:23, 30 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Skad wiesz, ze jesli cos uwazasz za absurd, jest to absurdalne?

No bo nie istnieje wtedy przyczyna istnienia świata. Dlaczego istnieje, skoro równie dobrze mógłby nie istnieć? Znasz lepszą teorię na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:32, 30 Gru 2005    Temat postu:

1. Skad wiesz, ze nie istnieje inna niz ta, o ktorej wtedy myslisz?

2. Skad wiesz, ze swiat ma przyczyne, a nie jest konieczny lub przygodny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:34, 30 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
1. Skad wiesz, ze nie istnieje inna niz ta, o ktorej wtedy myslisz?

Bo w jej istocie jest to, że jest jedyną praprzyczyną. Jej zaprzeczenie byłoby czymś absurdalnym. Nie jest tak, że równie dobrze mogłaby nie istnieć, a świat równie dobrze mógłby nie istnieć. Dlatego pierwsza przyczyna musi być czymś, co musi istnieć.
wujzboj napisał:
2. Skad wiesz, ze swiat ma przyczyne, a nie jest konieczny lub przygodny?

Jeżeli jest konieczny, to musi mieć ta konieczność przyczynę. A jeżeli jest przygodny to również musi istnieć przyczyna jego zaistnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:42, 30 Gru 2005    Temat postu:

Skad wiesz, ze twoje wyczucie absurdu samo nie jest absurdalne? Nigdy sie nie myliles?

Byt konieczny to wlasnie taki, ktory nie ma przyczyny. I jego koniecznosc tez nie ma przyczyny; jest konieczny i tyle.

Byt przygodny nie musi miec przyczyny; patrz nasza dyskusja o wszechswiecie powstalym z nicosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:51, 30 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Skad wiesz, ze twoje wyczucie absurdu samo nie jest absurdalne? Nigdy sie nie myliles?

O jakie wyczucie absurdu ci chodzi? O wyczucie tego, że świat byłby absurdalny bez praprzyczyny, której istotą jest konieczność jej istnienia?

wujzboj napisał:
Byt konieczny to wlasnie taki, ktory nie ma przyczyny. I jego koniecznosc tez nie ma przyczyny; jest konieczny i tyle.

Ale można zadać pytanie: dlaczego ten byt jest akurat konieczny, a nie inny?
Przyczyną konieczności jest praprzyczyna.

wujzboj napisał:
Byt przygodny nie musi miec przyczyny; patrz nasza dyskusja o wszechswiecie powstalym z nicosci.

Chodzi ci o to, że w nicości nie ma również prawa zabraniającego do powstania jakiegoś bytu? No, ale dlaczego akurat ten byt powstał i dlaczego istniała nicość?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin