Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paradoks Zenona (wydzielone z "Paradoks")
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:21, 11 Cze 2008    Temat postu:

rozumujesz napisał:
I co do czasu to czy nie jest on nie stały ? Tzn. zależny od grawitacji czy prędkości poruszania się obiektu ? Więc skoro to wie fizyk, to co za problem dla przyjemności filozofowania wysmażyć sobie obrazek świata w którym czas przestaje istnieć, nie ma go, np. świat się nie zaczął i jeszcze czasu nie ma, jeśli jakiś byt by miał być przed nim, np. Bóg ;) to jest wyobrażalnym że w żaden sposób nie działał on na zasadzie ruch i czas, i stąd czy używanie słowa "wieczność" w sensie , nieskończenie w stecz czasu i nieskończenie czasu w przód, to jakieś takie nie na czasie jest ?
Czas może się zatrzymać, zwolnić lokalnie, i co wtedy ? Co jest wieczne ?

Owszem, przy prędkości równej prędkości światła dylatacja czasu jest tak duża, że "czas staje". Niemniej jednak mówimy tu o obserwatorze nieprzyciąganym przez żadne siły grawitacyjne.

rozumujesz napisał:
Cytat:
Poza tym Zenon nie twierdzi, że ruch nie istnieje (przynajmniej w tym paradoksie).

wiki napisał:
Miały na celu udowodnienie, że ruch w świecie, który postrzegamy, jest jedynie złudzeniem, które nie jest możliwe w rzeczywistości.
Czy coś takiego, wkleiłem z wipi ale pamiętam coś podobnego z Tatarkiewicza, bo to od niego zacząłem ;) , i tak coś mi ten zenon właśnie się kojarzył, że ruch chciał obalić, bo mu się świat nie kleił i nie rozumiał czemu strzała uderzy w cel. Ale że to mało ciekawe to już nie doczytywałem, to była dygresja. :mrgreen:

Dlatego napisałem, że w tym paradoksie. Chociaż właściwie nie jestem tego pewien. I właściwie to nie ważne dla naszej dyskusji. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:23, 11 Cze 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
vpprof napisał:
wiwo napisał:
vpprof napisał:
[A z czymże innym dyskutuję? :) Jeśli mam się odnieść do zacytowanego przez ciebie fragmentu, to proszę bardzo: non sequitur. Nie wiem, czemu trzeba mieć nieskończenie wiele paliwa, by poruszać się ruchem jednostajnym w przestrzeni bez jakichkolwiek oporów i sił grawitacyjnych.


Zatrzymuję w tym miejscu dyskusję. Jeżeli twierdzisz, ze grawitacja nie istnieje

Nie wiem skąd taki wniosek.



Stąd.

Ale czy ja tam napisałem, że grawitacja nie istnieje? Chyba nie: raczej, że NIE musimy koniecznie zakładać, że kiedyś coś tam nas przyciągnie, nieprawdaż?


Ostatnio zmieniony przez vpprof dnia Śro 9:24, 11 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Śro 9:58, 11 Cze 2008    Temat postu:

vpprof napisał:
Ale czy ja tam napisałem, że grawitacja nie istnieje? Chyba nie: raczej, że NIE musimy koniecznie zakładać, że kiedyś coś tam nas przyciągnie, nieprawdaż?


wiwo napisał:
vpprof napisał:
ponadto na przebycie tej drogi (po linii prostej) nie potrzebujemy zużyć prawie żadnego paliwa (wystarczy tylko nadać statkowi kosmicznemu niezerową prędkość) – jeśli szczęśliwie nic nas nie zatrzyma, będziemy tak latać w nieskończoność.


Przykład rzeczy posiadającej cechę nieskonczoności, miał być z rzeczywistości , nie z teorii. Twoje przykłady to teoria. Nie wiem co to znaczy " prawie nie zużywać paliwa" w kontekście lotu w nieskończoność.
Trzeba go mieć nieskonczenie wiele. Nie wydaje mi się aby lot, bez użycia paliwa, trwał dalej niż do najbliższego obiektu o wielkiej masie.



Grawitacja jest związana z każdym obiektem, obdarzonym masą. Nalezy założyć, że pojawia się natychmiast z pojawieniem się obiektu o jakiejś masie i znika natychmiast wraz z tym obiektem. Tak więc w każdym momencie wszystko, co stanowi Wszechświat i posiada masę oddziałowuje grawitecyjnie wzajemnie na siebie. Może trudno będzie Ci uwierzyć, ale jako obiekt posiadający masę. oddziałowujesz na wszystko, co jest w Kosmosie nawet najbardziej odległe planety i to z taką samą siłą jak one na Ciebie. To samo dotyczy statku kosmicznego. Prawo grawitacji jest nieubłagane.
Jezeli do tego dodasz to, że materia składa się wszędzie z tych samych pierwiastków i podlega tym samym prawom, to warto się być może zastanowić dlaczego tak jest.
Na coś trzeba się zdecydować. Czy szukamy czegoś o atrybucie nieskonczoności w rzeczywistości, czy w hipotetycznycz modelach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:10, 11 Cze 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
Grawitacja jest związana z każdym obiektem, obdarzonym masą. Nalezy założyć, że pojawia się natychmiast z pojawieniem się obiektu o jakiejś masie i znika natychmiast wraz z tym obiektem.

Nie wiem czemu, skoro to po prostu doświadczalnie udowodniona nieprawda. Zresztą jest to jawnie sprzeczne z STW.

wiwo napisał:
Tak więc w każdym momencie wszystko, co stanowi Wszechświat i posiada masę oddziałowuje grawitecyjnie wzajemnie na siebie. Może trudno będzie Ci uwierzyć, ale jako obiekt posiadający masę. oddziałowujesz na wszystko, co jest w Kosmosie nawet najbardziej odległe planety i to z taką samą siłą jak one na Ciebie. To samo dotyczy statku kosmicznego. Prawo grawitacji jest nieubłagane.
Jezeli do tego dodasz to, że materia składa się wszędzie z tych samych pierwiastków i podlega tym samym prawom, to warto się być może zastanowić dlaczego tak jest.
Na coś trzeba się zdecydować. Czy szukamy czegoś o atrybucie nieskonczoności w rzeczywistości, czy w hipotetycznycz modelach?

Nie mam pojęcia jak się łączy pierwsza część twojego posta z drugą, czyli ostatnim pytaniem.

Wydaje mi się, że nie rozumiesz, co to tak naprawdę jest nieskończoność, wobec czego stosujesz ją niewłaściwie. Nieskończoność – jak cała matematyka, łącznie z liczbą 5 – to pewien model i jako taki ma ograniczony zakres stosowalności. Nie można traktować nieskończoności jak zwykłej liczby, bo ona nie do tego służy. I tak, jeśli rozpatrujemy problem dzielenia odcinka, to można dzielić go w nieskończoność. Jeśli zaś chcemy ten model przenieść na rzeczywistość, możemy wprowadzić dodatkowe dane, takie jak chociażby materiał, z którego wykonany jest przedmiot symbolizujący ten odcinek. Ale nie możemy mieszać wszystkiego i mówić, że jakiś tam ciąg ma np. tylko 20 początkowych wyrazów, bo dalsze są "za małe".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Śro 23:00, 11 Cze 2008    Temat postu:

vpprof napisał:
wiwo napisał:
Grawitacja jest związana z każdym obiektem, obdarzonym masą. Nalezy założyć, że pojawia się natychmiast z pojawieniem się obiektu o jakiejś masie i znika natychmiast wraz z tym obiektem.

Nie wiem czemu, skoro to po prostu doświadczalnie udowodniona nieprawda. Zresztą jest to jawnie sprzeczne z STW.


Przybliż to doświadczenie.

vpprof napisał:

wiwo napisał:
Tak więc w każdym momencie wszystko, co stanowi Wszechświat i posiada masę oddziałowuje grawitecyjnie wzajemnie na siebie. Może trudno będzie Ci uwierzyć, ale jako obiekt posiadający masę. oddziałowujesz na wszystko, co jest w Kosmosie nawet najbardziej odległe planety i to z taką samą siłą jak one na Ciebie. To samo dotyczy statku kosmicznego. Prawo grawitacji jest nieubłagane.
Jezeli do tego dodasz to, że materia składa się wszędzie z tych samych pierwiastków i podlega tym samym prawom, to warto się być może zastanowić dlaczego tak jest.
Na coś trzeba się zdecydować. Czy szukamy czegoś o atrybucie nieskonczoności w rzeczywistości, czy w hipotetycznycz modelach?

Nie mam pojęcia jak się łączy pierwsza część twojego posta z drugą, czyli ostatnim pytaniem. .


Dotyczy to wszystko Twojej koncepcji podrózy statkiem kosmicznym w nieskonczoność. Jeżeli nie możesz zrozumieć , to ja na to nic nie poradzę.
Nie odpowiadasz na pytania, więc robi się zamieszanie. Odpowiedz. Jaką ilość paliwa ma posiadać statek podróżujący w Kosmosie w nieskonczoność?

vpprof napisał:

Wydaje mi się, że nie rozumiesz, co to tak naprawdę jest nieskończoność, wobec czego stosujesz ją niewłaściwie..


Rozumiem dobrze. Wróc do poczatku dyskusji i przyjrzyj sie swoim przykładom nieskończoności. Nabieram przekonania, ze ta rozmowa nie prowadzi do żadnego celu. Dyskutujesz z pojedyńczymi moimi zdaniami, gubiąc sens moich i swoich wypowiedzi. Taki tryb dyskusji mi nie odpowiada. Przypominam. Rozmawiamy o Twoim przykładzie rzeczy nieskończonej, jakim jest statek kosmiczny, na który wg Ciebie nie oddziałowują siły grawitacji i zużywa "minimalną ilość paliwa". Do tej pory nie odpowiedziałes na żadne pytanie i nie odniosłeś się do zadnrj postawionej kwestii. Jezeli napiszesz, że odpowiedziałes, to będzie jednoznaczne z moim zakonczeniem tej dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Śro 23:23, 11 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:02, 11 Cze 2008    Temat postu:

vpprof napisał:
Ale nie możemy mieszać wszystkiego i mówić, że jakiś tam ciąg ma np. tylko 20 początkowych wyrazów, bo dalsze są "za małe".

A Ty dalej nie rozumiesz :shock: :shock:

Jakiś tam ciąg w przestrzeni ciągłej ma taką własność, że ... elementy ciągu robią tak i siak
Jakiś tam ciąg w przestrzeni kwantowej ma taką własność, że ... elementy ciągu robią tak i owak
Jakiś tam ciąg w jeszcze innej przestrzeni ma jeszcze inne własności


To jest szkoła średnia
Nie potrafisz swojego myślenia przenieść z jednego modelu do innego. Ale ok, upierasz się przy przestrzeni ciągłej. Udowodnij, że taka właśnie jest


Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Śro 23:04, 11 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:37, 13 Cze 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
vpprof napisał:
wiwo napisał:
Grawitacja jest związana z każdym obiektem, obdarzonym masą. Nalezy założyć, że pojawia się natychmiast z pojawieniem się obiektu o jakiejś masie i znika natychmiast wraz z tym obiektem.

Nie wiem czemu, skoro to po prostu doświadczalnie udowodniona nieprawda. Zresztą jest to jawnie sprzeczne z STW.


Przybliż to doświadczenie.

Z historii najnowszej astronomii: choćby eksperyment Kopiejkina i Fomalonta z 2002 r., w którym zmierzono stopień ugięcia fal elektromagnetycznych wysyłanych przez jakiś tam pulsar w okolicach Jowisza. Zmierzono różnicę między stopniem ugięcia fal tuż "przed" Jowiszem i tuż "za" Jowiszem, która istnieje oczywiście wyłącznie dzięki temu, że planeta ta się porusza. Z obliczeń wyszło im chyba, że grawitacja rozchodzi się z prędkością 1/100c, ale tego nie jestem pewien.

W każdym razie to, że grawitacja ma prędkość skończoną i mniejszą od c stało się mniej więcej oczywiste w sławnym roku 1905. :D

wiwo napisał:
vpprof napisał:

wiwo napisał:
Tak więc w każdym momencie wszystko, co stanowi Wszechświat i posiada masę oddziałowuje grawitecyjnie wzajemnie na siebie. Może trudno będzie Ci uwierzyć, ale jako obiekt posiadający masę. oddziałowujesz na wszystko, co jest w Kosmosie nawet najbardziej odległe planety i to z taką samą siłą jak one na Ciebie. To samo dotyczy statku kosmicznego. Prawo grawitacji jest nieubłagane.
Jezeli do tego dodasz to, że materia składa się wszędzie z tych samych pierwiastków i podlega tym samym prawom, to warto się być może zastanowić dlaczego tak jest.
Na coś trzeba się zdecydować. Czy szukamy czegoś o atrybucie nieskonczoności w rzeczywistości, czy w hipotetycznycz modelach?

Nie mam pojęcia jak się łączy pierwsza część twojego posta z drugą, czyli ostatnim pytaniem. .


Dotyczy to wszystko Twojej koncepcji podrózy statkiem kosmicznym w nieskonczoność. Jeżeli nie możesz zrozumieć , to ja na to nic nie poradzę.
Nie odpowiadasz na pytania, więc robi się zamieszanie. Odpowiedz. Jaką ilość paliwa ma posiadać statek podróżujący w Kosmosie w nieskonczoność?

Ojej… Wydaje mi się, że to już napisałem przynajmniej 2 razy, nie sądzisz? Spójrz np.:
Cytat:
Cały czas powtarzam: tyle, ile potrzeba na rozruch, czyli oderwanie się od Ziemi i nadanie statkowi jakiejś niezerowej prędkości w przestrzeni kosmicznej.


wiwo napisał:
vpprof napisał:

Wydaje mi się, że nie rozumiesz, co to tak naprawdę jest nieskończoność, wobec czego stosujesz ją niewłaściwie..


Rozumiem dobrze. Wróc do poczatku dyskusji i przyjrzyj sie swoim przykładom nieskończoności. Nabieram przekonania, ze ta rozmowa nie prowadzi do żadnego celu. Dyskutujesz z pojedyńczymi moimi zdaniami, gubiąc sens moich i swoich wypowiedzi. Taki tryb dyskusji mi nie odpowiada. Przypominam. Rozmawiamy o Twoim przykładzie rzeczy nieskończonej, jakim jest statek kosmiczny, na który wg Ciebie nie oddziałowują siły grawitacji i zużywa "minimalną ilość paliwa". Do tej pory nie odpowiedziałes na żadne pytanie i nie odniosłeś się do zadnrj postawionej kwestii. Jezeli napiszesz, że odpowiedziałes, to będzie jednoznaczne z moim zakonczeniem tej dyskusji.

No, to będzie dla ciebie niewątpliwie najprostsze wybrnięcie z tej trudnej sytuacji, pomnij jednak swoją funkcję oraz – co się z tym wiąże – fakt, że noblesse oblige. Acha, i jeśli możesz, wyłuszcz mi, na jakie to kwestie dotychczas nie odpowiedziałem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:46, 13 Cze 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
vpprof napisał:
Ale nie możemy mieszać wszystkiego i mówić, że jakiś tam ciąg ma np. tylko 20 początkowych wyrazów, bo dalsze są "za małe".

A Ty dalej nie rozumiesz :shock: :shock:

Przykro mi; lecz jako że dyskutujemy tu o teorii stworzonej przez ciebie, pozwalam sobie mniemać, że to z powodu nieumiejętnego tłumaczenia. :) A tymczasem zamieniam się w słuch.

Klegum napisał:
Jakiś tam ciąg w przestrzeni ciągłej ma taką własność, że ... elementy ciągu robią tak i siak
Jakiś tam ciąg w przestrzeni kwantowej ma taką własność, że ... elementy ciągu robią tak i owak
Jakiś tam ciąg w jeszcze innej przestrzeni ma jeszcze inne własności


To jest szkoła średnia

To nie szkoła średnia, tylko nieprawda. Przynajmniej sformułowana w takiej wersji. Ciąg to funkcja operująca na elementach o indeksach naturalnych. Stosują się do nich takie same reguły, jak do wszystkich matematycznych obiektów. To tak jak gdybyś powiedział, że w Ameryce są inne obyczaje, wobec czego 4+7 nie równa się tam 11. Nonsens.

Nic i nikt jednakże nie wzbrania ci utworzenia własnej matematycznej teorii (o ile będzie miała sens) i stworzenia, dajmy na to, ciągu klegumistego, który to ciąg będzie się rządził całkowicie innymi prawami niż zwykły ciąg arytmetyczny czy geometryczny. Ty natomiast tego nie robisz, tylko w kółko powtarzasz, a raczej negujesz oczywiste fakty dotyczące ciągów, które przedstawiam. Innymi słowy, w twojej krytyce nie ma krzty konstruktywnych informacji, co niestety uniemożliwia mi zrozumienie twojego stanowiska – w takiej bowiem sytuacji skazany jestem na zgadywanie, o co ci chodzi, i zastanawianie się, czyli też moja na chybił trafił wybrana hipoteza uzyska twoją aprobatę, czyli też nie.

Proszę więc teraz (po raz trzeci), byś przedstawił, jak widzisz ciąg klegumisty – krok po kroku. Poczynając od startu. Przypominam warunki: żółw jest 100X w przodzie, Achilles zaś porusza się 10× szybciej od niego. Czas — start!

Klegum napisał:
Nie potrafisz swojego myślenia przenieść z jednego modelu do innego. Ale ok, upierasz się przy przestrzeni ciągłej. Udowodnij, że taka właśnie jest

Jak mogę przenieść swoje myślenie z modelu dobrze mi znanego do modelu, który opisywany jest jedynie trzema słowami: "NIE NIE NIE!!!"? Nie uważasz, że to niewykonalne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:35, 13 Cze 2008    Temat postu:

@Klegum
A mi się zdaje że zgłupiałem.
Chodzi Ci o ciąg zdarzeń(ruch żółwia) który podlega matematycznym zasadą wpojonym nam w szkole średniej. I dodajesz do tego warunek że istnieje niepodzielna najmniejsza porcja przestrzeni?
Ale czy to nie pociąga za sobą jakiś konsekwencji ? Np. wzór na ciąg geometryczny nie skończony już nie działa, bo przecie staje się on ciągiem z ograniczoną liczbą elementów . :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:55, 13 Cze 2008    Temat postu:

No właśnie o to chodzi, rozumujesz. I nawet nie byłoby to takie straszne, gdyby nie to, że kreatywność Kleguma – jakkolwiek ogromna w dziedzinie np. budowania uniwersalnej teorii i tej podobnych – w tej materii na tym się niestety kończy. Tak więc Eremito – do roboty! :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Pią 22:56, 13 Cze 2008    Temat postu:

vpprof napisał:
Acha, i jeśli możesz, wyłuszcz mi, na jakie to kwestie dotychczas nie odpowiedziałem?

Na początek:
wiwo napisał:

vpprof napisał:

Natomiast nie wyobrażam sobie, jak czas mógłby mieć jakikolwiek początek i koniec – w tym właśnie sensie jest on nieskończony..


Czas jest atrybutem ruchu. Nie ma ruchu nie ma czasu. Jeżeli zakładamy początek wszystkiego, to i początek czasu. Jeżeli koniec Wszechświata to i koniec czasu. Nie ma ruchu. Odpowiedz na pytanie, czy uznajesz wieczność?..


Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Pią 23:14, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:01, 13 Cze 2008    Temat postu:

Do roboty! :wink:
No tak, ja się produkuję na wątku "kamień filozoficzny ..." i nic z tego nie wynika :( Stamtąd właśnie można wywnioskować konsekwencje wynikające w przykładzie ciągu Zenona.

Ok, spróbuję to objaśnić po raz kolejny.
Z założenia "nic nie jest nieskończone" wynika, że nieskończoność nie istnieje (czy to realna, czy nawet matematyczna). Zamiast tego pojęcia wprowadziłem superliczbę - to także jest tylko pojęcie matematyczne! nie żadna konkretna liczba.
Podobnie nie można dzielić niczego w nieskończoność, tutaj powstaje pojęcie superułamek, inaczej kwant.

Prosty przykład:
Wiadro piasku
=> superułamkiem (kwantem) jest ziarnko piasku (zakładamy, że jest niepodzielne)
=> superliczbą jest ilość ziarenek piasku (pi razy drzwi, będzie z 10 milionów).
W tym konkretnym przypadku superliczba = 10 mln

W ciągu Zenona na początku przebiega wszystko standardowo - 100m + 10 + 1 + 0.1 Normalna granica 111,1(1)
W przestrzeni kwantowej dochodzimy jenak do najmniejszego odcinka (przypuszczam, że będzie to długość Plancka)
Granica ciągu będzie więc konkretną liczbą, jakieś 111,111111111111111111111111111111111111111111111111 m :wink:
Gdy Achilles przebiegnie 10 kwantów odległości, żółw przemknie 1 kwant.
Gdy Achilles przebiegnie 5 kwantów odległości, wychodzi że żółw powinien przekicać 0,5 kwanta co jest niedopuszczalne. Na upartego można powiedzieć, że skorupa stoi.
Dlatego dalej ma sens rozważanie tylko granicznej wartości - 10 kwantów Pan Achilles, 1 kwant żółwik i tak dalej itd. itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:15, 13 Cze 2008    Temat postu:

Klegum.
Kiedy przestaniesz używac tych swoich genialnych założeń. Zakładamy to, zakłądamy siamto itd tak aby pasowało do tego co akurat chcę udowodnić. Cały ten paradoks tak na prawdę nie jest paradoksem. Ponieważ wstawiliśmy nieprzakraczalną barierę czasową mamy nieprzekraczalną barierę przestrzeni. Paradoks wydaje nam się paradoksem dopóty dopóki badamy przestrzeń. Jak podłaczamy czas to nie ma paradoksu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:34, 13 Cze 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
Ponieważ wstawiliśmy nieprzakraczalną barierę czasową mamy nieprzekraczalną barierę przestrzeni. Paradoks wydaje nam się paradoksem dopóty dopóki badamy przestrzeń. Jak podłaczamy czas to nie ma paradoksu.

Teraz ja nie rozumiem :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Sob 9:12, 14 Cze 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
Do roboty! :wink:


Klegum. Koncepcja kwantowości czasoprzestrzeni całkiem mi się podoba. Dla jej rozwinięcia wydaje się niezbędne określenie, co stanowi najmniejszy element materii. Kiedyś, dawno temu, przyjąłem, że najmniejszą częścią materii (jej kwantem) są dwa fotony, zostające w wzajemnej korelacji. Pozostając w parze, tracą swoją prędkość nabierając własności korpuskularnej. Materia powstaje więc w wyniku przecięcia się fal świetlnych i w skutek czego część fotonów zostaje wyhamowana. Będąca w opracowaniu teoria strun w niczym temu nie przeszkadza, wręcz odwrotnie.

Powstałe tak pary, mogą się łączyć miedzy sobą, tworząc większe elementy materii. Taka młodzieńcza teoria ma jedną kapitalną stronę. Może być prawdziwa, dopóki ktoś nie udowodni, że jest inaczej. Ponieważ naukowcy nie dotarli jeszcze do najmniejszej części materii, to ja sobie, spokojnie w swoim młodzieńczym poglądzie trwam i stosuję do dalszych rozważań.

Więc rozważam. Jeżeli przyjąć taki model. to pojawia się najmniejszy możliwy wymiar, jakim jest odległość pomiędzy fotonami. Nic nie może być już mniejsze. Dalsze podziały tej odległości tracą sens. Wraz z kwantem wymiaru pojawia się kwant czasu, którym może być czas w jakim foton o prędkości c przebędzie tą drogę. Pojawia się kwant czasu i przestrzeni. Już mamy kwant materii, a więc i energii itd. Pomięzy kwantami materii pojawiają się siły wzajemnych oddziałowywań, która nie pozwalają na dalsze przyblizanie, jak i podział materii - klegum?

Wniosek1. Wszystko posiada charakter kwantowy. Istnieją parametry rzeczywistości, których dalszy podział traci sens fizyczny.
Wniosek2 Budulcem wszystkiego jest światło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Sob 9:22, 14 Cze 2008    Temat postu:

Dwa razt to samo :shock:

Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Sob 13:08, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:46, 14 Cze 2008    Temat postu:

Tylko co na to powie Zenon.

A Zenon na to jak na Lato :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:50, 14 Cze 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
Dwa razt to samo :shock:
Lag, bywa, a posty można kasować ;)

@Wiwo, Klegum
Czy macie jakieś wykształcenie(hobbystyczne bądź akademickie), w dziedzinie fizyki ? Bo z tą kwantyzacją to was ktoś wyprzedził :P I poruszanie tego tematu bez wiedzy jest dość hmmm... jest mało ten teges :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Sob 16:55, 14 Cze 2008    Temat postu:

Klegum! Słtszałeś! Ktoś nas wyprzedził. Nobel przeszedł koło nosa. A Forsy brak :shock: Pogadaj proszę z rozumujesz. Może zmieni zdanie :grin:

Rozumujesz. Kto? :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:06, 14 Cze 2008    Temat postu:

Jakiś [link widoczny dla zalogowanych]
:brawo: dla niego.
A więc nie macie :fuj: Lol tylko wuj ma i taka gadka o kwantach. :evil:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Sob 20:04, 14 Cze 2008    Temat postu:

Rozumujesz , rozluźnij się. Jaki Jarekadam? nie znam. Przybliż założenia jego teorii. Narazie to co piszesz to pustosłowie. Na marginesie. Czy ty masz odpowiednie przygotowanie?

Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Sob 20:06, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:47, 14 Cze 2008    Temat postu:

rozumujesz napisał:

@Wiwo, Klegum
Czy macie jakieś wykształcenie(hobbystyczne bądź akademickie), w dziedzinie fizyki ? Bo z tą kwantyzacją to was ktoś wyprzedził :P I poruszanie tego tematu bez wiedzy jest dość hmmm... jest mało ten teges :mrgreen:

Dzisiejsza fizyka trzyma sie twardo przestrzeni ciągłej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:17, 15 Cze 2008    Temat postu:

Hehe wikipedysta w 2003 napisał na wiki słowo Kwant :P Był pierwszy :P
Ale poważnie to ja nie mam żadnego pojęcia o fizyce(swoją drogą miałem na studiach, ale ... :mrgreen: ) Więc spokojnie na luzie pytam, czy wy macie jakąś wiedzę, czy to takie gadanie przy :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Nie 21:12, 15 Cze 2008    Temat postu:

Wstrzymaj się rozumujesz przed jałowymi komentarzami, bo dodam kwant grawitacji i rozumu.

Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Nie 22:18, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:40, 15 Cze 2008    Temat postu:

Ja jestem jałowy ?!?
Twierdzisz że :Budulcem wszystkiego jest światło., raz że światło to nie to co foton, a dwa że nie masz ani wiedzy(ale tego jeszcze nie wiem :mrgreen:), ani laboratorium w piwnicy, więc albo ja rzeczywiście jestem jałowy, albo cała ta dyskusja jest jałowa.
Ale żeby to wiedzieć z całą pewnością, dociekam czy masz jakąkolwiek wiedzę z fizyki i czy warto w ogóle zawracać sobie głowę tym wątkiem ?

EDIT: Bo ja nie mam wiedzy z fizyki(oprócz ogólnej, bo przeszedłem fizę na ściągach) i nie jestem wstanie rozróżnić pseudo dywagacji od rozsądnej dyskusji, dlaczego to tak trudno zrozumieć, po prostu mi odpowiedz :(


Ostatnio zmieniony przez rozumujesz dnia Nie 22:44, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin