Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszechwiedza, a wolna wola
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:43, 12 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
gabriel napisał:
czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ?

Czas to po prostu sekwencja wydarzen. Bog uczestniczy w naszym swiecie, uczestniczy wiec w sekwencji wydarzen. Dlatego jest sens mowic, ze u Boga uplywa czas. Natomiast nie jest to czas bedacy znakiem w rownaniu fizyki. Czas fizyczny i czas realnych wydarzen to dwie rozne wielkosci, w ktorych rownowaznosc mozna co prawda wierzyc, lecz rownowaznosc ta niekoniecznie ma sens (a podstaw do wiary w nia nie widze).


Zbóju, Gabriel "udowodnił" własnie że czas u Boga nie jest sekwencją wydarzeń, bo nie ma sensu mówić, że u Boga upływa czas. Odległość czasowa między dwoma dowolnymi wydarzeniami w "swiecie" Boga zawsze jest równa zeru bo Bóg operuje w przestrzeni t=0 i n=0. Piękny dowód prawda ? A wiesz jak to Gabrielowi wyszło.

Oto dowód Gabriela:

Bóg stworzył czas, zatem zanim go stworzył musiało być: t=0

Bóg stworzył nasza trójwymiarowa przestrzeń, zatem przed jej stworzeniem musiało być: n=0

Piękny dowód, prawda - jeśli to prawda to Nobel murowany :D

Gabriel udowodnil, ale nie to co chciał.

Według Gabriela w świecie Boga czas początku stworzenia naszego wszechswiata jest równy czasowi jego smierci - no bo ta odległość jest równa zeru.

W świecie Boga, jeśli jak twierdzi Gabriel Bóg zna jego życiorys to znał go na początku naszego wszechświata i na jego końcu, więcej, znał go od minus nieskończoności do plus nieskończoności.

Pytanie do Gabriela:

W którym miejscu zaczyna sie twoja wolna wola jeśli Bóg znał twój życiorys od minus do plus nieskończoności ?

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:38, 12 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Musi sie to stac w naszej rzeczywistości, słońce musi wybuchnac jutro, bo Bóg ma wiedzę, że jutro wybuchnie. A jak to będzie realizowane w rzeczywistości to zupełnie nieistotne, wystarczy że tobie Bóg powie jutro słońce wybuchnie i MUSI WYBUCHNĄĆ.

Słońce musi wybuchnąć jutro, bo z pozaczasowego punktu widzenia to wydarzenie jest już dokonane, co wcale nie oznacza sprzeczności wszechwiedzy absolutnej z wolną wolą, bo jak z pozaczasowego punktu widzenia jest już dokonany mój przyszły wybór wypicia zielonej herbaty to wciąż jest to mój wybór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:42, 12 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Według Gabriela w świecie Boga czas początku stworzenia naszego wszechswiata jest równy czasowi jego smierci - no bo ta odległość jest równa zeru.



Tak w rzeczywistosci Boskiej wg mnie wlasnie tak jest

Cytat:
W świecie Boga, jeśli jak twierdzi Gabriel Bóg zna jego życiorys to znał go na początku naszego wszechświata i na jego końcu, więcej, znał go od minus nieskończoności do plus nieskończoności.


Tak sekwencja wydarzen w rzeczywistosci Boskiej wg mnie jest na jednym choryzoncie wydarzen, czyli cala sekwencja wydarzen od poczatku do konca wszechswwiata jest jednoscia w skali czasu

Zreszta podobnie jest kiedy obiekt porusza sie z predkocia rowna swiatlu

Cytat:
którym miejscu zaczyna sie twoja wolna wola jeśli Bóg znał twój życiorys od minus do plus nieskończoności


Teoretycznie z chwila zaistnienia czlowieka w swiecie materii..praktycznie trzeba dodac jeszcze tych kilka lat wiecej aby mozg byl na tyle wystarczajaco rozwineity aby ta samodzielna wole podejmowac

Cytat:
Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?


Nie, bo musilabym byc neistworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....bo wszystkie moje dzialania sa na tym samym horyzoncie wydarzen dla Boga ..czyli od poczatku stworzenia materi przez Boga do konca istneinia materii jaka znamy

Zreszta podobne zjawisko naukowcy twierdza wystepuje na horyzoncie zdarzen w czarnej dziurze



Dobranoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:53, 12 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
Błąd w rozumowaniu wuja zboja polega na tym, że patrzy na możliwość dokonania wyboru z ponadczasowego punktu widzenia. Z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora rzeczywiście nie jest możliwe, że jeżeli ten obserwator wie o tym, ze ja wypiję jutro herbatę zieloną to nie mogę dokonać innego wyboru, ale z punktu widzenia teraźniejszości jest możliwe dokonanie innego wyboru, ponieważ obecne wydarzenia nie determinują tego jakich wyborów później dokonam. Wszechwiedza absolutna byłaby sprzeczna z wolną wolą stworzeń, gdyby Bóg mając dostęp tylko do teraźniejszości i przeszłości mógł wiedzieć ze 100% pewnością o tym jakich wyborów dokonam, ale Bóg stoi obok czasu i może po prostu widzieć przyszłość. Możnaby powiedzieć, że przyszłość jest już ustalona przeze mnie w przyszłości, jeżeli się popatrzy na to z pozaczasowego punktu widzenia. To tak jakby wybory zostały już przeze mnie dokonane, a ja podróżuję w czasie, żeby te wybory zobaczyć. Nie widzę powodu dla którego taka natura czasu nie mogłaby być możliwa. Gdy jest możliwa nie oznacza to, że przyszłość nie jest już ustalona (z punktu widzenia obserwatora z poza czasu) tylko przeze mnie. Również z punktu widzenia kogoś, kto będzie żył w przyszłości (po dokonaniu mojego wyboru) nie mogę dokonać innego wyboru niż tego, który dokonam.

Wszechwiedza absolutna JEST wlasnie czyms nadczasowym: jest jakby filmem calej historii wszystkiego, od poczatku do konca (albo od minus do plus nieskonczonosci). Nie ma w tym przypadku znaczenia, czy Bog stoi obok czasu czy jest zanurzony w czasie. Film jest nakrecony i tyle. Nic innego nie moze sie wydarzyc. Mozliwosci wyboru jest zero (W KAZDEJ CHWILI), czyli wolnej woli nie ma. Jest tylko ZLUDZENIE wolnej woli biorace sie z tego, ze bohater filmu nie wie, co sie wydarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:57, 12 Sie 2006    Temat postu:

gabriel napisał:
Czas to nie tylko sekwencja wydarzen ale czas to rowniez ruch czasteczek ( atomow ) w materii. Kiedy nie ma ruchu czasteczek w materii czas nie uplywa

A co to jest materia?

Czas fizyczny to niekoniecznie to samo, co czas realny (sekwencja realnych wydarzen). Pojeciowo sa to dwie rozne wielkosci. Kto chce je utozsamic, musi to utozsamienie uzasadnic.

Ide wiec spac :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31301
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:22, 13 Sie 2006    Temat postu:

REGMEN napisał:
Michał Dyszyński napisał
Cytat:
Podobnie jak Wuj, uważam, że Bóg może (jest wszechmogący...) "zabronić" sobie wiedzieć o pewnych rzeczach.


Z Bogiem Wszechwiedząco-Wszechmogacym to i tak jest pewien kłopot przy założeniu, że Bóg Ten jest Trójcą. ...

Szczerze powiedziawszy, nie jestem fachowcem od Trójcy i ogólnie nie wiem, jak to się "dzieli", czy nie. I prawdę mówiąc, mało mnie to interesuje, bo to szczegóły "techniczne". Mnie tu interesuje problem wolnej woli ogólnie - bez względu nawet na to, czy jest/jaki jest Bóg. W tym rozumowaniu zamiast Boga mógłby występować dowolny inny wiedzący podmiot.
Przy czym wg mnie owa "niewiedza" Boga (tam gdzie chce nie wiedzieć) wcale nie jest pozorna. Wręcz przeciwnie - wynika ona stąd, że w tych przypadkach po prostu NIE DA SIĘ WIEDZIEĆ Z JAKIEGOŚ WAŻNEGO POWODU (np. zaburzałoby to jakąś ważną zasadę, którą Bóg zamierza utrzymać w mocy). Bo wszysto tu ma swój sens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31301
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:23, 13 Sie 2006    Temat postu:

[quote="rafal3006"]
Michał Dyszyński napisał:

Czy według ciebie Michale:
Bóg = wszechwiedza absolutna ?

Chodzi Ci chyba o pytanie, czy Bóg posiada wszechwiedzę absolutną? Chyba już pisałem, że NIE. Jakby co, to powtarzam tutaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31301
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:31, 13 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
Słońce musi wybuchnąć jutro, bo z pozaczasowego punktu widzenia to wydarzenie jest już dokonane, co wcale nie oznacza sprzeczności wszechwiedzy absolutnej z wolną wolą, bo jak z pozaczasowego punktu widzenia jest już dokonany mój przyszły wybór wypicia zielonej herbaty to wciąż jest to mój wybór.

Ja bym ten twój "wybór" nazwał po prostu OSOBISTYM ZŁUDZENIEM. To tak jak w sytuacji psychologa (załóżmy bardzo mądrego), który obserwuje reakcje dzieci. Przed dzieckiem stoją łakocie, które są zakazane do wzięcia. Ale dziecka (pozornie) nic nie pilnuje. Psycholog wie, że na tym etapie wola w dziecku jeszcze nie jest rozwinięta i dziecko nie będzie umiało odmówić sobie smakołyku. Psycholog wie, bo jest mądry.
Dziecko nie wie i "zdaje mu" się, że wybiera czy sięgnąć po smakołyk. Ostatecznie sięga po niego "z wolnego" wyboru. Ale naprawdę wolnego wyboru nie było, tylko złudzenie tego wyboru, tylko niewiedza o pełnych uwarunkowaniach sytuacji u dziecka.
Tak więc możesz sobie "wybierać" z ową herbatą. I możesz w to wierzyć, że wybrałeś w sposób wolny. Ale jeśli Twój wybór był Bogu wcześniej znany, to szansa na Twoją reakcję inną, niż ta ustalona jest równa...
na ile jest równa?...
ile procent dajesz, na jakąkolwiek reakcję przeciwną Boskiej Wszechwiedzy?...
Postawisz może 100 zł przeciwko miliardowi (masz szansę wygrać miliard, a stawiasz 100 zł). Nie szkoda by Ci było tych 100 zł?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 2:47, 13 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
gabriel napisał:
Czas to nie tylko sekwencja wydarzen ale czas to rowniez ruch czasteczek ( atomow ) w materii. Kiedy nie ma ruchu czasteczek w materii czas nie uplywa

A co to jest materia?



Czas fizyczny to niekoniecznie to samo, co czas realny (sekwencja realnych wydarzen). Pojeciowo sa to dwie rozne wielkosci. Kto chce je utozsamic, musi to utozsamienie uzasadnic.

Ide wiec spac :D


Czas realny moze istniec dlatego ze istnieje czas fizyczny
Gdyby nie istnial czas fizyczny , nie mozna by mierzyc czasu realnego czyli sekwencji wydarzen


Co to jest materia ? materia jest to twor ( byt, istnienie, rzeczywistosc ) ktory odzialywuje swoim istnieniem na inny twor ( byt, istnienie, rzeczywistosc )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:05, 13 Sie 2006    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
konrado5 napisał:
Słońce musi wybuchnąć jutro, bo z pozaczasowego punktu widzenia to wydarzenie jest już dokonane, co wcale nie oznacza sprzeczności wszechwiedzy absolutnej z wolną wolą, bo jak z pozaczasowego punktu widzenia jest już dokonany mój przyszły wybór wypicia zielonej herbaty to wciąż jest to mój wybór.

Ja bym ten twój "wybór" nazwał po prostu OSOBISTYM ZŁUDZENIEM. To tak jak w sytuacji psychologa (załóżmy bardzo mądrego), który obserwuje reakcje dzieci. Przed dzieckiem stoją łakocie, które są zakazane do wzięcia. Ale dziecka (pozornie) nic nie pilnuje. Psycholog wie, że na tym etapie wola w dziecku jeszcze nie jest rozwinięta i dziecko nie będzie umiało odmówić sobie smakołyku. Psycholog wie, bo jest mądry.
Dziecko nie wie i "zdaje mu" się, że wybiera czy sięgnąć po smakołyk. Ostatecznie sięga po niego "z wolnego" wyboru. Ale naprawdę wolnego wyboru nie było, tylko złudzenie tego wyboru, tylko niewiedza o pełnych uwarunkowaniach sytuacji u dziecka.
Tak więc możesz sobie "wybierać" z ową herbatą. I możesz w to wierzyć, że wybrałeś w sposób wolny. Ale jeśli Twój wybór był Bogu wcześniej znany, to szansa na Twoją reakcję inną, niż ta ustalona jest równa...
na ile jest równa?...
ile procent dajesz, na jakąkolwiek reakcję przeciwną Boskiej Wszechwiedzy?...
Postawisz może 100 zł przeciwko miliardowi (masz szansę wygrać miliard, a stawiasz 100 zł). Nie szkoda by Ci było tych 100 zł?...

:brawo:
Zgoda w 100% Michale, ale ani Konrado5 ani tym bardziej Gabrielowi tego nie wytłumaczymy.

Dla nich

Bóg = wszechwiedza absolutna

.... i człowiek ma wolna wolę :shock:

Pytanie do nich.

Co rozumiecie przez wszechwiedzę absolutna, czy wszechwiedza absolutna zna również numer waszych butów i wie że jutro staniecie na gwoździu i zrobicie w nich dziurę ? ... bo fakt że wszechwiedza wie, że jutro słońca wybuchnie nie zrobił na was żadnego wrażenia.

A dla Konrado5 na koniec drastyczny przykład, z góry przepraszam.

Masz w grocie bardzo dokładne objawienie od Boga - z reguły objawienia są mało dokładne, ale dlaczego mielibysmy wykluczyć superdokładne ?

Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Nic innego nie mógł zrobic, bo gdyby zrobił, wszechwiedza absolutna Boga ległaby w gruzach. Wiecej wedłu Gabriela wszechwiedza absolutna wiedziała o tym wypadku superszczegółowo o minus nieskończoności (także o objawieniu które zostało ci przedstawione).
Gabriel napisał:

Rafal3006l napisał:

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?

Nie, bo musilabym byc nie stworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....

No i błąd przedszkolaka Gabrielu :D

Jeśli jak twierdzisz:

Bóg = wszechwiedza absolutna

to nawet Bóg nie mógł niczego zrobić, aby zapobiec wypadkowi ... Wszechwiedza absolutna nie może być ani zmieniana ani uzupełniana o jakąkolwiek nową informacją.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:34, 13 Sie 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:21, 13 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
A dla Konrado5 na koniec drastyczny przykład, z góry przepraszam.

Masz w grocie bardzo dokładne objawienie od Boga - z reguły objawienia są mało dokładne, ale dlaczego mielibysmy wykluczyć superdokładne ?
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. [..]Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Nie jestem wprawdzie Konrado ale nie rozumiem dlaczego ten przykład ma byc drastyczny albo drastyczniejszy niż inne tego typu , czemu nie przyjmiesz że bóg zna wybór syna i objawia swoją wiedzę o tej decyzji ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:35, 13 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wszechwiedza absolutna JEST wlasnie czyms nadczasowym: jest jakby filmem calej historii wszystkiego, od poczatku do konca (albo od minus do plus nieskonczonosci). Nie ma w tym przypadku znaczenia, czy Bog stoi obok czasu czy jest zanurzony w czasie. Film jest nakrecony i tyle. Nic innego nie moze sie wydarzyc. Mozliwosci wyboru jest zero (W KAZDEJ CHWILI), czyli wolnej woli nie ma. Jest tylko ZLUDZENIE wolnej woli biorace sie z tego, ze bohater filmu nie wie, co sie wydarzy.

Nic innego nie może się wydarzyć, bo z ponadczasowego punktu widzenia wolne wybory stworzeń są już dokonane, co nie zmienia fakty, że są dokonane przez stworzenia. Można sobie wyobrazić to tak jakbym podróżował naprzód w czasie, żeby zobaczyć te swoje wybory. Film jest nakręcony dzięki wolnym wyborom stworzeń.
Michał Dyszyński napisał:
Ja bym ten twój "wybór" nazwał po prostu OSOBISTYM ZŁUDZENIEM. To tak jak w sytuacji psychologa (załóżmy bardzo mądrego), który obserwuje reakcje dzieci. Przed dzieckiem stoją łakocie, które są zakazane do wzięcia. Ale dziecka (pozornie) nic nie pilnuje. Psycholog wie, że na tym etapie wola w dziecku jeszcze nie jest rozwinięta i dziecko nie będzie umiało odmówić sobie smakołyku. Psycholog wie, bo jest mądry.
Dziecko nie wie i "zdaje mu" się, że wybiera czy sięgnąć po smakołyk. Ostatecznie sięga po niego "z wolnego" wyboru. Ale naprawdę wolnego wyboru nie było, tylko złudzenie tego wyboru, tylko niewiedza o pełnych uwarunkowaniach sytuacji u dziecka.
Tak więc możesz sobie "wybierać" z ową herbatą. I możesz w to wierzyć, że wybrałeś w sposób wolny. Ale jeśli Twój wybór był Bogu wcześniej znany, to szansa na Twoją reakcję inną, niż ta ustalona jest równa...

W sytuacji, którą ty opisałeś wybór dziecka został uwarunkowany przez jakieś czynniki, a w przypadku wszechwiedzy absolutnej mój wybór nie został uwarunkowany przez żadne czynniki. Sprzeczność wszechwiedzy absolutnej z wolną wolą by występowała tylko wtedy, gdy Bóg by wiedział o moich przyszłych wyborach nie mając bezpośredniego dostępu do tego, co się dzieje w przyszłości.
rafal3006 napisał:
Co rozumiecie przez wszechwiedzę absolutna, czy wszechwiedza absolutna zna również numer waszych butów i wie że jutro staniecie na gwoździu i zrobicie w nich dziurę ? ... bo fakt że wszechwiedza wie, że jutro słońca wybuchnie nie zrobił na was żadnego wrażenia.

Oczywiście, że znasz również numery naszych butów i wie, czy jutro stanę na gwoździu czy nie.
rafal3006 napisał:
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Nadal uważam, że mój syn mógł zrobić cokolwiek innego. Nie może zrobić cokolwiek innego tylko z pozaczasowego punktu widzenia. Podobnie jak z teraźniejszego punktu widzenia stworzenie w przeszłości nie może zrobić nic innego niż to co zrobiło. Z pozaczasowego punktu widzenia wszystkie wybory są dokonane jednocześnie.


Ostatnio zmieniony przez konrado5 dnia Nie 13:42, 13 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:40, 13 Sie 2006    Temat postu:

Oless napisał:
rafal3006 napisał:
A dla Konrado5 na koniec drastyczny przykład, z góry przepraszam.

Masz w grocie bardzo dokładne objawienie od Boga - z reguły objawienia są mało dokładne, ale dlaczego mielibysmy wykluczyć superdokładne ?
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. [..]Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Nie jestem wprawdzie Konrado ale nie rozumiem dlaczego ten przykład ma byc drastyczny albo drastyczniejszy niż inne tego typu , czemu nie przyjmiesz że bóg zna wybór syna i objawia swoją wiedzę o tej decyzji ?

Załóżmy, że objawienie Boga nie zawiera groźby zabicia cię gdy będziesz chciał temu zapobiec. Walisz zatem swoim samochodem w samochód syna kasując go doszczętnie.

No i co wtedy z przepowiednią Boga, jakiś beznadziejnie głupi i słaby ten bóg. Głupi bo sie obajawił i przepowiedział, słaby bo z łatwością zapobiegłes temu co miało się stać, i ten lichy bożek wiedział od minus niekończoności :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:19, 13 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Oczywiscie ze mial wolna wole, mogl wogole tego dnia syn nie wsiasc do samochodu ....i diabli by przepowiednie wzieli he he he
Po drugie aby bylo brak wolnej woli ten syn musulaby wsiasc do samochodu pod przymusem..a nie z wlasnej woli
Pytanie jest kto syna zmusil do wsiadniecia wtedy do samochodu aby jego wolna wola byla naruszona ?

Co do problemu ze jesli bede probowal przeszkodzic..to w tym momencie Bog odbiera mi wolna wole...bo zakazuje mi przeszkadzac....a nie w tym aby cos sie wypelnilo z mojej wolnej woli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:32, 13 Sie 2006    Temat postu:

gabriel napisał:
Cytat:
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Oczywiscie ze mial wolna wole, mogl wogole tego dnia syn nie wsiasc do samochodu ....i diabli by przepowiednie wzieli he he he

Co do problemu ze jesli bede probowal przeszkodzic..to w tym momencie Bog odbiera mi wolna wole...bo zakazuje mi przeszkadzac....a nie w tym aby cos sie wypelnilo z mojej wolnej woli

Gabrielu, czyzbyś nie wierzył w objawienia ? :shock:
A przepowiednia Fatimska to co, wierzysz w nią na pewno.
Papież też w nia wierzył, gdyby była dokładna, ża zamach będzie w dniu X to ludzie łatwo by temu zapobiegli.

Oczywiście powiesz, że nie ja bedę dyktował Bogu co ma robic.

Ale zgodzisz się z nieazprzeczalnym faktem, że Bóg nie mógł podać dokładnej daty zamachu, bo wiedział że Papież w nia wierzy i bał się że jego wszechwiedza absolutna legnie w gruzach, prawda ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:39, 13 Sie 2006    Temat postu:

Gabriel napisał:

Rafal3006l napisał:

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?

Nie, bo musilabym byc nie stworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....

No i błąd przedszkolaka Gabrielu :D

Jeśli jak twierdzisz:

Bóg = wszechwiedza absolutna

to nawet Bóg nie może niczego zrobić, aby twój życiorys był inny niz w naszej rzeczywistości ... Wszechwiedza absolutna nie może być ani zmieniana ani uzupełniana o jakąkolwiek nową informacją.

Załóżmy że Bóg zna twój życiorys jak twierdziś w każdym szczególe.

Pytanie podstawowe Gabrielu do ciebie jest takie.

Czy Bóg jako Bóg może zmienić wersję Twojego życiorysu którą zna od minius do plus nieskończoności na jakakolwiek inną ?

Proszę o odpowiedź" Tak lub NIe !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:47, 13 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:44, 13 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
gabriel napisał:
Cytat:
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Oczywiscie ze mial wolna wole, mogl wogole tego dnia syn nie wsiasc do samochodu ....i diabli by przepowiednie wzieli he he he

Co do problemu ze jesli bede probowal przeszkodzic..to w tym momencie Bog odbiera mi wolna wole...bo zakazuje mi przeszkadzac....a nie w tym aby cos sie wypelnilo z mojej wolnej woli

Gabrielu, czyzbyś nie wierzył w objawienia ? :shock:
A przepowiednia Fatimska to co, wierzysz w nią na pewno.
Papież też w nia wierzył, gdyby była dokładna, ża zamach będzie w dniu X to ludzie łatwo by temu zapobiegli.

Oczywiście powiesz, że nie ja bedę dyktował Bogu co ma robic.

Ale zgodzisz się z nieazprzeczalnym faktem, że Bóg nie mógł podać dokładnej daty zamachu, bo wiedział że Papież w nia wierzy i bał się że jego wszechwiedza absolutna legnie w gruzach, prawda ?


Ja ci zadaje proste pytanie .Kto syna zmusil do wsiadniecia tego feralnego dnai do samochodu ???????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:00, 13 Sie 2006    Temat postu:

gabriel napisał:
rafal3006 napisał:
gabriel napisał:
Cytat:
Jutro Twój syn jadąc swoim samochodem marki X Nr. rej Y nr. silnika Z, nr nadwozia W, zderzy sie o godz. 12.45 z z czarnym meredesem o numerze rej. X, jeśli będzeisz próbował temu zapobiec zginiesz - koniec objawienia, postać znika. Weryfikujesz dane, wszystko sie zgadza, wiesz że twoja próba zapobieżenia temu skończy sie twoja śmiercią a twój syn i tak zginie. Postanawiasz zatem to zweryfikować, jedziesz za synem i zdarzyło się dokładnie to co w objawieniu. Czy nadal uważasz, że twój syn miał wolna wolę, czy mógł zrobić cokolwiek innego ?

Oczywiscie ze mial wolna wole, mogl wogole tego dnia syn nie wsiasc do samochodu ....i diabli by przepowiednie wzieli he he he

Co do problemu ze jesli bede probowal przeszkodzic..to w tym momencie Bog odbiera mi wolna wole...bo zakazuje mi przeszkadzac....a nie w tym aby cos sie wypelnilo z mojej wolnej woli

Gabrielu, czyzbyś nie wierzył w objawienia ? :shock:
A przepowiednia Fatimska to co, wierzysz w nią na pewno.
Papież też w nia wierzył, gdyby była dokładna, ża zamach będzie w dniu X to ludzie łatwo by temu zapobiegli.

Oczywiście powiesz, że nie ja bedę dyktował Bogu co ma robic.

Ale zgodzisz się z nieazprzeczalnym faktem, że Bóg nie mógł podać dokładnej daty zamachu, bo wiedział że Papież w nia wierzy i bał się że jego wszechwiedza absolutna legnie w gruzach, prawda ?


Ja ci zadaje proste pytanie .Kto syna zmusil do wsiadniecia tego feralnego dnai do samochodu ???????


Nikt go nie zmusił, ale fakty są niezaprzeczalne !!!

1.
Gdyby syn uprzedzony przez ojca nie wsiadł do samochodu to Bóg byłby tylko małym i głupim bozkiem.

2.
Gdyby Bóg przepowiedział w Fatimie dokładną datę zamachu i ludzie by temu zapobiegli, to Bóg w którego wierzył Papież byłby małym i głupim bożkiem

Czy Bóg mógł przepowidzieć w Fatimie dokładna datę zamachu ?

Oczywiście że mógł ?

Dlaczego tego nie zrobił ?

Bo bał się że jego wszechwiedza absolutna legnie w gruzach :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:04, 13 Sie 2006    Temat postu:

Tu jest najważniejszy kamyczek do twojego ogródka Gabrielu i czekam na odpowiedź :D

rafal3006 napisał:
Gabriel napisał:

Rafal3006l napisał:

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?

Nie, bo musilabym byc nie stworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....

No i błąd przedszkolaka Gabrielu :D

Jeśli jak twierdzisz:

Bóg = wszechwiedza absolutna

to nawet Bóg nie może niczego zrobić, aby twój życiorys był inny niz w naszej rzeczywistości ... Wszechwiedza absolutna nie może być ani zmieniana ani uzupełniana o jakąkolwiek nową informacją.

Załóżmy że Bóg zna twój życiorys jak twierdzisz w każdym szczególe.

Pytanie podstawowe Gabrielu do ciebie jest takie.

Czy Bóg jako Bóg może zmienić wersję Twojego życiorysu którą zna od minius do plus nieskończoności na jakakolwiek inną ?

Proszę o odpowiedź" Tak lub NIe !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:22, 13 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Nikt go nie zmusił, ale fakty są niezaprzeczalne !!!



Piszesz ze nikt go nie zmuszal..ale syn nie mial wolnej woli tak ? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:29, 13 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Czy Bóg jako Bóg może zmienić wersję Twojego życiorysu którą zna od minius do plus nieskończoności na jakakolwiek inną ?


Nie nie moze zmienic..ale
To wszystko co zostalo zrobione ..zostalo zrobione twoja wolna wola....i udzial Boga w tym co zrobiles jest zaden ...zero !!

Wiec pytam po raz kolejny , kto zmusza czlowieka do zrobienia czegos aby jego wolna wola byla naruszona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32670
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:33, 13 Sie 2006    Temat postu:

gabriel napisał:
Cytat:
Czy Bóg jako Bóg może zmienić wersję Twojego życiorysu którą zna od minius do plus nieskończoności na jakakolwiek inną ?


Nie nie moze zmienic..ale
To wszystko co zostalo zrobione ..zostalo zrobione twoja wolna wola....i udzial Boga w tym co zrobiles jest zaden ...zero !!

Wiec pytam po raz kolejny , kto zmusza czlowieka do zrobienia czegos aby jego wolna wola byla naruszona


Gabrielu, sam sobie przeczysz:

Gabriel napisał:

Rafal3006l napisał:

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?

Nie, bo musilabym byc nie stworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....


Przenieśmy się z Boskiego punktu odniesienia do naszego wszechświata.

Gabriel napisał:

Rafal napisał:

w którym miejscu zaczyna sie twoja wolna wola jeśli Bóg znał twój życiorys od minus do plus nieskończoności


Teoretycznie z chwila zaistnienia czlowieka w swiecie materii..praktycznie trzeba dodac jeszcze tych kilka lat wiecej aby mozg byl na tyle wystarczajaco rozwineity aby ta samodzielna wole podejmowac


Zauważ, ty się jeszcze nie urodziłeś a wszechwiedza absolutna zna twój życiorys w najdrobniejszym szczególe i to w jednej jedynej wersji której nawet Bóg nie może zmienić.
Nie zaprzeczysz chyba, że wszechwiedza absolutna w naszym punkcie odniesienia zna każde kiwnięcie twego palca przed twoim urodzeniem !!!!

No i wyobraź sobie że Bóg=wszechwiedza absolutna objawia sie przed twoim urodzeniem panu Kowalskiemu i ten pod natchnieniem Boskim pisze on książkę "Życiorys Gabriela" na 100 lat przed twoim narodzeniem i w zakończeniu tej książki Gabriel idzie do piekła.

Niezła sensacja prawda ?

Co ty możesz zrobić ?

Załóżmy, że mając wolna wolę przeczytałeś swój szczegółowy życiorys, przestraszyłeś się i idziesz do zakonu, chcąc wymusić inne zakończenie książki.

Ale czy to możliwe ?

Przecież ośmieszyłbyś wtedy Boga=wszechwiedza absolutna.

Wyżej stwierdziłeś że wolną wolę masz po urodzeniu, a tu wychodzi guzik prawda :D

Wolna wola jest picem zarówno dla ciebie, jak i Boga=wszechwiedza absolutna, bo żadne z was, ani Bóg, ani ty, nie możecie zmienić tej jednej jedynej wersji życiorysu, który wszechwiedza absolutna zna od minus do plus nieskończoności :D

Uff ... mam nadzieję, że to koniec twoich fanazji na temat t=0 i n=0 :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:50, 13 Sie 2006    Temat postu:

gabriel napisał:
Czas realny moze istniec dlatego ze istnieje czas fizyczny
Gdyby nie istnial czas fizyczny , nie mozna by mierzyc czasu realnego czyli sekwencji wydarzen

Prosze udowodnij to twierdzenie.

gabriel napisał:
Co to jest materia ? materia jest to twor ( byt, istnienie, rzeczywistosc ) ktory odzialywuje swoim istnieniem na inny twor ( byt, istnienie, rzeczywistosc )

O tym zaczelismy w miedzyczasie mowic w osobnym watku, z okazji tematu Definicja bytu (#18544).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:31, 13 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
z ponadczasowego punktu widzenia wolne wybory stworzeń są już dokonane, co nie zmienia fakty, że są dokonane przez stworzenia.

Jesli istnieje ponadczasowy punkt widzenia, to nie ma wyboru, bo w kazdej chwili czasu film jest nakrecony! Taki ponadczasowy punkt widzenia z wbudowana wszechwiedza jest rownowazny obserwacji z punktu plus nieskonczonosc, w ktorym wszystko sie juz dokonalo.

Mozesz sobie to wyobrazic geometrycznie w trzech wymiarach. Niech kierunek x (np. po podlodze wzdluz sciany z drzwiami w twoim pokoju) bedzie przestrzenia, kierunek t (np. po podlodze wzdluz sciany prostopadlej do sciany z drzwiami) bedzie czasem, a kierunek p (np. pionowo do gory) bedzie wymiarem ponadczasowym. Dowolna plaska linia narysowana na podlodze (ale bez petelek, hehe) odpowiada teraz historii jakiegos obiektu: mowi ona, w jakim miejscu (wspolrzedna x) znajduje sie ten obiekt w danym czasie (wspolrzedna t). Zbior takich plaskich linii narysowanych dla wszystkich obiektow swiata to historia swiata. Rozne takie zbiory odpowiadaja roznym mozliwosciom historii swiata. Jesli nasz swiat sklada sie - dla uproszczenia - z jednego obiektu, to po prostu rozne linie odpowiadaja roznym mozliwym historiom swiata. OK?

Przyjrzyjmy sie takiej linii. Mozliwosc wolnego wyboru w chwili t odpowiada w naszym modelu rozdzieleniu sie linii punkcie o wspolrzednej t na wiele linii (co najmniej na dwie). Wezmy wiec najprostszy model swiata, w ktorym jest jeden obiekt i jeden punkt wyboru, z dwoma mozliwosciami. Model ten narysowany na podlodze wyglada jak pochylona litera Y, przy czym podstawa litery jest w okolicy drzwi, a rozgalezienie lezy gdzies w pokoju, OK?

Zastanowmy sie teraz, co dla naszego obiektu oznacza czas i wybor. Otoz mozemy sobie ten czas i wybor modelowac, przesuwajac paldem (albo swiatelkiem laserowego pointera, zeby bylo nowoczesniej) wzdluz tej linii, od podstawy litery Y (czyli od drzwi) do punktu rozgalezienia. Terazniejszosc to punkt oswietlony laserem. Przeszlosc to wszystkie polozenia na linii znajdujace sie pomiedzy terazniejszoscia i drzwiami - sa to wszystkie punkty juz oswietlone laserem. OK?

Dochodzimy teraz do punktu rozgalezienia. I tu zaczyna byc ciekawie! Mozemy teraz pojsc zarowno po lewej jak i po prawej galezi. Na tej mozliwosci polega wlasnie wolnosc wyboru. Gdy jednak juz wybralismy, to mozliwosc wyboru znika: idziemy po lewej galezi, punkty lezace na prawej nie naleza juz do zbioru naszych mozliwosci, nigdy sie tam nie znajdziemy. Punkt wyboru jest juz w przeszlosci, wolnosc wyboru sie skonczyla.

A teraz nadczasowosc. Otoz mozesz sobie zaplanowac dokladna droge lasera, notujac polozenia swiatelka w trzecim wymiarze: mozesz zbudowac sobie model z drutu, ktory bedzie wisial niczym wznoszaca sie linia telefoniczna dokladnie nad tymi punktami, ktore zostana oswietlone. Innymi slowy, rzucony pionowo cien tego drugu pokryje sie dokladnie z droga, jaka potem przebedzie twoj punkcik. OK?

Jesli masz ten model z drutu, to masz wszechwiedze o losie swiata, nawet "zanim" punkcik lasera zacznie oswietlac litere Y narysowana na podlodze. Masz te wszechwiedze ponadczasowo; model ten nie siedzi w czasie, lecz w wyzszym wymiarze. OK?

Jesli jednak twoj model jest nieomylny, to punkcik lasera NIE MA WYJSCIA: musi poruszac sie pod drutem. Dlatego "rozgalezienie" w Y nie jest zadnym rozgalezieniem, lecz wyobrazeniem rozgalezienia. W historii swiata nie moze sie wydarzyc, ze swiatlo lasera pojdzie na prawo. W punkcie rozgalezienia obiekt nie moze nic wybrac; MUSI pojsc na lewo, choc moze mu sie przedtem wydawac, ze czeka go decyzja, a potem moze mu sie wydawac, ze przeciez mogl wybrac inaczej. Z faktu istnienia "ponadczasowego drutu" wynika, ze droga obiektu jest wyznaczona dla kazdej chwili w przyszlosci obiektu. Rozne rysunki na podlodze to tylko dzielo sztuki; w rzeczywistosci, swiat obiektu jest zdeterminowany i odpowiada mu tylko jedna linia, cien drutu na podlodze.

Jesli chcialbys nadac obiektowi wolnosc, to musialbys pozwolic temu obiektowi budowac model z drutu! Ale to jest niemozliwe, bo obiekt jest ograniczony do podlogi, a model wisi nad podloga, czyli tam, gdzie obiekt sie znalezc nie moze.

Mowiac krotko: taka "ponadczasowa wiedza" niczym nie rozni sie od determinizmu. Mozna sobie w ogole darowac ten trzeci wymiar i namalowac na podlodze jedna linie, z zalamaniem w miejscu, w ktorym Y ma rozwidlenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabriel




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:35, 13 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
gabriel napisał:
Cytat:
Czy Bóg jako Bóg może zmienić wersję Twojego życiorysu którą zna od minius do plus nieskończoności na jakakolwiek inną ?


Nie nie moze zmienic..ale
To wszystko co zostalo zrobione ..zostalo zrobione twoja wolna wola....i udzial Boga w tym co zrobiles jest zaden ...zero !!

Wiec pytam po raz kolejny , kto zmusza czlowieka do zrobienia czegos aby jego wolna wola byla naruszona


Gabrielu, sam sobie przeczysz:

Gabriel napisał:

Rafal3006l napisał:

Czy mogłeś zrobic cokolwiek innego niż Bóg o tym wiedział od minus nieskończoności ?

Nie, bo musilabym byc nie stworzony przez Boga ..albo byc Bogiem....


Przenieśmy się z Boskiego punktu odniesienia do naszego wszechświata.

Gabriel napisał:

Rafal napisał:

w którym miejscu zaczyna sie twoja wolna wola jeśli Bóg znał twój życiorys od minus do plus nieskończoności


Teoretycznie z chwila zaistnienia czlowieka w swiecie materii..praktycznie trzeba dodac jeszcze tych kilka lat wiecej aby mozg byl na tyle wystarczajaco rozwineity aby ta samodzielna wole podejmowac


Zauważ, ty się jeszcze nie urodziłeś a wszechwiedza absolutna zna twój życiorys w najdrobniejszym szczególe i to w jednej jedynej wersji której nawet Bóg nie może zmienić.
Nie zaprzeczysz chyba, że wszechwiedza absolutna w naszym punkcie odniesienia zna każde kiwnięcie twego palca przed twoim urodzeniem !!!!

No i wyobraź sobie że Bóg=wszechwiedza absolutna objawia sie przed twoim urodzeniem panu Kowalskiemu i ten pod natchnieniem Boskim pisze on książkę "Życiorys Gabriela" na 100 lat przed twoim narodzeniem i w zakończeniu tej książki Gabriel idzie do piekła.

Niezła sensacja prawda ?

Co ty możesz zrobić ?

Załóżmy, że mając wolna wolę przeczytałeś swój szczegółowy życiorys, przestraszyłeś się i idziesz do zakonu, chcąc wymusić inne zakończenie książki.

Ale czy to możliwe ?

Przecież ośmieszyłbyś wtedy Boga=wszechwiedza absolutna.

Wyżej stwierdziłeś że wolną wolę masz po urodzeniu, a tu wychodzi guzik prawda :D

Wolna wola jest picem zarówno dla ciebie, jak i Boga=wszechwiedza absolutna, bo żadne z was, ani Bóg, ani ty, nie możecie zmienić tej jednej jedynej wersji życiorysu, który wszechwiedza absolutna zna od minus do plus nieskończoności :D

Uff ... mam nadzieję, że to koniec twoich fanazji na temat t=0 i n=0 :D


Nic nie jest wytlumaczone.Aby nie meic wolnej woli KTOS lub COS mi musi ta wolna wole ograniczyc
Jesli nie ma takiej osoby...wolna wola istnieje..koniec kropka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 16 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin