Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia pisana na żywo - dyskusja z Fiklitem C.III
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:33, 30 Cze 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Przedstawię Ci to jeszcze raz. Sa 3 "banki" informacji.

R. Skrzynka - rzeczywistość.
Tu jest informacja że B1 i tylko B1 włącza L3(1).
Zatem bez naciśnięcia B1 nie jest możliwe włączenie L3(2).

U. Wiedza użytkownika, badacza, Twoja.
Tu jest tylko tyle ile się dowiedziałeś. Czyli to co Ci podałem "jeśli B1 to L3"(3).

W. Wnioski użytkownika, na podstawie U.
Na podstawie (3) dodałeś tu "jeśli ~B1 to L3 może się włączyć"(4).

W naukach ścisłych niedopuszczalne jest aby do W trafiło zdanie sprzeczne z R, jeśli U nie jest sprzeczne z R.
W Twoim przypadku tak się stało.
Miałeś informację (3). Niesprzeczną z (1,2). Ale wyciągnąłeś wniosek (4) sprzeczny z (2).
Na podstawie poprawnej wiedzy o rzeczywistości wyciągnąłeś nieprawdziwy wniosek o niej. Po co komu zawodna logika (AK)?

Niestety, zmieniłeś treść swojego pierwotnego przykładu fundamentalnie.
W tym wytłuszczonym mamy teraz zupełnie inny przykład niż pierwotny.

Zadanie Fiklita w oryginale:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-300.html#210266
fiklit napisał:

Taki przykład:
Daję Ci skrzyneczkę z trzema przyciskami B1, B2, B3 i trzema światełkami L1, L2, L3.
Nie wolno Ci do niej zaglądać. Możesz mnie pytać jak działa. Ale każde pytanie do jest właśnie sięgnięcie do wiedzy zewnętrznej.

Daję Ci ją i daję informację, że "jeśli naciśniesz B1 zapali się L3".
Oczywiście w Twojej głowie pojawia się standardowe pytanie Jasia: "a jeśli nie nacisnę B1?". Potrafisz na nie odpowiedzieć?

Zauważ, że twoje informacja w oryginale:
A.
Jeśli naciśniesz B1 to zaświeci się L3
B1=>L3
nie uprawnia cię do wyciągnięcia twojego aktualnego wniosku:

R. Skrzynka - rzeczywistość.
Tu jest informacja że B1 i tylko B1 włącza L3(1).

NIE!
Twój wniosek ze zdania A jest matematycznie fałszywy.

Czy się z tym zgadzasz?

Odwróćmy tą sytuację.

Skrzynka jest moja i ty nie masz pojęcie jak jest w środku zbudowana.

Wypowiadam zdanie:
Jeśli naciśniesz B1 to zaświeci się lampka L3
B1=>L3

Na jakiej podstawie z tego zdania wyciągasz swój wniosek:
Tu jest informacja że B1 i tylko B1 włącza L3(1).

Ten twój wniosek jest ewidentnie fałszywy, wystarczy że L3 jest podłączona równolegle do jakiegokolwiek innego przycisku np. B.

Czy możesz wyciągnąć swój wytłuszczony wniosek bez dostępu do obiektu, do mojej skrzynki?

Oczywiście NIE!

Twierdzenie:
Nie można badać obiektu bez dostępu do tego obiektu.

Czy się z tym zgadzasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:37, 30 Cze 2014    Temat postu:

Rafale. :)
fiklit swoją skrzyneczkę znał, ty jej nie znałeś.
Dlatego on MA informację o działaniu skrzyneczki, ty nie.
Dzięki temu widać, że wnioski wyprowadzasz błędne, bo sprzeczne z R (RZECZYWISTOŚCIĄ). :)

Możemy zatem się zgodzić, że AK jest tak poprawna, że aż zupełnie niezgodna z rzeczywistością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:40, 30 Cze 2014    Temat postu:

R. to rzeczywistość. nie masz do niej pełnego dostępu, nie masz metod badawczych, wiedzy, nie masz skrzynki rozebranej w rękach.
U. to jest to co wiesz. to jest to co Ci udostępniłem w treści zadania. W U masz Jeśli B1 to L3. Więc nie kłam, że coś zmieniłem.

[quote]Twierdzenie:
Nie można badać obiektu bez dostępu do tego obiektu. [/qutoe]
bo tu nie chodzi o badanie skrzynki, tylko o wnioskowanie na podstawie dostępnych informacji o jej właściwościach.

Jeśli nie potrafisz ogarnąć tak prostych rzeczy to nie zajmuj się logiką. No w sumie i tak się nie zajmujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:44, 30 Cze 2014    Temat postu:

malaavi napisał:
Rafale. :)
fiklit swoją skrzyneczkę znał, ty jej nie znałeś.
Dlatego on MA informację o działaniu skrzyneczki, ty nie.
Dzięki temu widać, że wnioski wyprowadzasz błędne, bo sprzeczne z R (RZECZYWISTOŚCIĄ). :)

Możemy zatem się zgodzić, że AK jest tak poprawna, że aż zupełnie niezgodna z rzeczywistością.

Dobra chojraku! :)

Skrzynka jest moja, jedyna informacja jaką ci przekazuję to:

Jeśli wciśniesz przycisk B1 to na pewno => zaświeci się L3

Poproszę o rozwiązanie tego zadania, czyli pokazanie co jest tu matematycznie pewne, a co nie jest pewne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:47, 30 Cze 2014    Temat postu:

Ziieeeew. Ty mi, Kubuś, wisisz odpowiedzi na jakieś 40 pytań. :) Tchórzysz, misiek pimpek? Zdygałeś się, sikasz w majtusie i odwracasz kota ogonem? :)

Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 12:47, 30 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:12, 30 Cze 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
R. to rzeczywistość. nie masz do niej pełnego dostępu, nie masz metod badawczych, wiedzy, nie masz skrzynki rozebranej w rękach.
U. to jest to co wiesz. to jest to co Ci udostępniłem w treści zadania. W U masz Jeśli B1 to L3. Więc nie kłam, że coś zmieniłem.

Cytat:
Twierdzenie:
Nie można badać obiektu bez dostępu do tego obiektu.

bo tu nie chodzi o badanie skrzynki, tylko o wnioskowanie na podstawie dostępnych informacji o jej właściwościach.

Jeśli nie potrafisz ogarnąć tak prostych rzeczy to nie zajmuj się logiką. No w sumie i tak się nie zajmujesz.


Przecież dokładnie to zrobiłem w swoim rozwiązaniu!

Udowodnij mi że którekolwiek zdanie "Jeśli p to q" niżej - moje wnioskowanie na temat twojego zdania:
Jeśli naciśniesz B1 to zaświeci się L3
jest matematycznie fałszywe!

Fundamentalna różnica między nami jest taka że AK akceptuje prawdziwość zdań ze spójnikiem "może".


Dostępną informację mam tylko i wyłącznie taką:
A.
Jeśli naciśniesz B1 to na pewno => zaświeci się L3
B1=>L3 =1
Z prawdziwości zdania A wynika fałszywość zdania B.
B.
Jeśli naciśniesz B1 to może się nie zaświecić L3
B1~~>~L3 =0
Zdanie B to kontrprzykład dla zdania A.

Co może się wydarzyć po stronie ~B1?

I.
Jeśli B1 jest podłączone wyłącznie do L3 to mamy do czynienia z równoważnością, zdania C1 i D1 brzmią tu odpowiednio:
C1.
Jeśli nie naciśniesz B1 to na pewno => nie zaświeci się L3
~B1=>~L3 =1
D1.
Jeśli nie naciśniesz B1 to może się zaświecić L3
~B1~~>L3 =0
bo przycisk B1 jest podłączony wyłącznie do L3
Oczywiście jeśli udowodnimy iż mamy do czynienia z równoważnością, czyli udowodnimy prawdziwość twierdzenia odwrotnego C1, to wiemy w 100% wszystko, zarówno o tym co się dzieje po stronie B1 jak i po stronie ~B1 - bo to jest równoważność!

Jeśli twierdzenie odwrotne okaże się fałszywe:
~B1=>~L3 =0
co jest dowodem iż lampka L3 jest podłączona równolegle do co najmniej dwóch wyłączników to wtedy mamy do czynienia z implikacją. Lampka L3 może się zaświecić jak B1 jest puszczony.

Niezależnie od tego czy zdanie A wchodzi w skład operatora równoważności, czy implikacji zawsze mamy gwarancję matematyczną A!

Fiklicie:
1.
Wyobraź sobie że dostałeś dwie skrzynki A i B od kosmity z informacją, iż zdanie:
Jeśli naciśniesz B1 to zaświeci się L3
Jest prawdziwe dla obu tych skrzynek.

Czy jesteś absolutnie pewien, że te skrzynki są identyczne, czyli lampka L3 w obu tych skrzynkach zachowuje się identycznie zarówno dla B1 jak i ~B1?

2.
Czy na podstawie przekazanej przez kosmitę informacji możesz z góry, bez badania skrzynki, wypisać wszystkie możliwe rodzaje skrzynek, czyli rozstrzygnąć dwie rzeczy:
A.
Czy lampka L3 jest podłączona wyłącznie do B1
B.
Czy też dodatkowo istnieje podłączenie L3 do jakiegokolwiek innego przycisku.

Czy bez badania skrzynki kosmity możesz rozstrzygnąć że zachodzi A lub B?
Poproszę o odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:33, 30 Cze 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:51, 30 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
Fundamentalna różnica między nami jest taka że AK akceptuje prawdziwość zdań ze spójnikiem "może".

I wychodzą w ten sposób bzdury.
Miałeś prawdziwe informacje o skrzynce? Miałeś.
Doszedłeś do wniosku że możliwe jest ~B1 i L3? Doszedłeś.
Okazało się, że to jednak niemożliwe? Okazało.
Czy "możliwe jest ~B1 i L3" jest sprzeczne z "niemożliwe jest ~B1 i L3" Jest.
Czy zdanie sprzeczne z rzeczywistością jest fałszywe? Jest.
Doszedłeś na podstawie prawdziwych informacji do nieprawdziwych wniosków? Tak.
Do czego jest taka "logika"? Do niczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:35, 30 Cze 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Fundamentalna różnica między nami jest taka że AK akceptuje prawdziwość zdań ze spójnikiem "może".

I wychodzą w ten sposób bzdury.
Miałeś prawdziwe informacje o skrzynce? Miałeś.
Doszedłeś do wniosku że możliwe jest ~B1 i L3? Doszedłeś.
Okazało się, że to jednak niemożliwe? Okazało.
Czy "możliwe jest ~B1 i L3" jest sprzeczne z "niemożliwe jest ~B1 i L3" Jest.
Czy zdanie sprzeczne z rzeczywistością jest fałszywe? Jest.
Doszedłeś na podstawie prawdziwych informacji do nieprawdziwych wniosków? Tak.
Do czego jest taka "logika"? Do niczego.

O skrzynce wiemy tylko i wyłącznie tyle:
A.
Jeśli nacisnę przycisk B1 to na pewno => zaświeci się L3
B1=>L3
KONIEC
Nie mamy żadnych innych informacji.

To wytłuszczone jest prawdą, ale to nie jest ta sama skrzynka.

To są dwie różne skrzynki:
A.
Skrzynka równoważnościowa gdzie zachodzi:
~B1*L3 =0
Definicja skrzynki równoważnościowej:
B1<=>L3 = (B1=>L3)*(~B1=>~L3)

B.
Skrzynka implikacyjna gdzie zachodzi:
~B1*L3 =1
Definicja skrzynki implikacyjnej:
B1=>L3 = ~B1~>~L3

Dla obu tych skrzynek prawdziwe jest zdanie:
A.
Jeśli nacisnę przycisk B1 to na pewno => zaświeci się L3
B1=>L3

Rozważmy ciekawszą skrzynkę implikacyjną:
A.
Jeśli nacisnę przycisk B1 to na pewno => zaświeci się L3
B1=>L3
Naciśnięcie B1 jest warunkiem wystarczającym świecenia L3
Zawsze gdy nacisnę B1 zaświeci się L3
wynika z tego fałszywość zdania B:
B.
Jeśli nacisnę przycisk B1 to może nie zaświecić się L3
B1~~>~L3=0 - nie ma takiej możliwości

Powyższe zdania A i B są prawdziwe zarówno dla skrzynki implikacyjnej jak i równoważnościowej.
Zdanie A to nieznana matematykom gwarancja matematyczna, iż jeśli nacisnę B1 to na pewno zaświeci się L3.

Ponieważ z założenia analizujemy skrzynkę implikacyjną to poprawne jest prawo Kubusia:
B1=>L3 = ~B1~>~L3
stąd mamy dwa ostatnie zdania:
C.
Jeśli nie nacisnę B1 to może ~> nie zaświecić się L3
~B1~>~L3 =1
To jest przedszkole logiki:
Nie wciśnięty przycisk B1 jest warunkiem koniecznym ~> nie zaświecenia się lampki L3, bo jak wciśniemy B1 to na pewno => zaświeci się L3
Oczywiście kodowanie tego zdania jest takie:
~B1~>~L3 = B1=>L3
lub
D.
Jeśli nie nacisnę B1 to może ~~> zaświecić się L3
~B1~~>L3 =1 - jest taka możliwość bo w tej skrzynce L3 jest podłączona równolegle do B1 i co najmniej jednego, innego przycisku.

Kluczowym jest tu warunek konieczny ~> w zdaniu C.
W skrzynce implikacyjnej, ze względu na prawdziwość zdania D musi to być spójnik „może”.

Wniosek:
Jeśli uznajemy prawdziwość zdania A:
A: B1=>L3 =1
To musimy uznać prawdziwość zdania C ze spójnikiem „może” ~>:
C: ~B1~>~L3 =1

Inaczej matematyka ścisła, algebra Boole’a, leży w gruzach bo matematycznie zachodzi:
A: B1=>L3 = C: ~B1~>~L3

Oczywista dla wszystkich prawdziwość zdania A wymusza prawdziwość zdania C!
… czyli matematyczną prawdziwość zdania ze spójnikiem „może”~>.

Matematyka która nie uznaje matematycznej prawdziwości zdania C (ze spójnikiem „może”) robi matematyczny gwałt na samej sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 30 Cze 2014    Temat postu:

Ja cały czas mówię o jednej i tej samej skrzynce. Nie ma dwóch skrzynek. Doszedłeś do nieprawdziwego wniosku na temat mojej skrzynki czy nie?
Moja od początku była "równoważnościowa". Podałem Ci prawdziwą informację. Ty doszedłeś do wniosku że ~B1 i L3 jest możliwe, podczas gdy od początku nie było to możliwe. Zgadzasz się z ostatnią linią mojego poprzedniego wpisu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:07, 30 Cze 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Ja cały czas mówię o jednej i tej samej skrzynce. Nie ma dwóch skrzynek. Doszedłeś do nieprawdziwego wniosku na temat mojej skrzynki czy nie?
Moja od początku była "równoważnościowa". Podałem Ci prawdziwą informację. Ty doszedłeś do wniosku że ~B1 i L3 jest możliwe, podczas gdy od początku nie było to możliwe. Zgadzasz się z ostatnią linią mojego poprzedniego wpisu?

Dobrze, zamieńmy się rolami.
Skrzynka jest moja i ja łączę równolegle L3 nie tylko z B1 ale również z B2 (u ciebie jest wyłącznie połączenie B1-L3) - czyli moja skrzynka jest skrzynka implikacyjną.

Podaję ci zdanie prawdziwe dla mojej skrzynki:
A.
Jeśli nacisnę B1 to na pewno zaświeci się L3
B1=>L3

Poproszę o Twoje wnioskowanie z tego zdania przy założeniu że nie wiesz iż skrzynka zbudowana przeze mnie jest skrzynką implikacyjną.

W jaki sposób rozumując logicznie w twojej logice na podstawie tego zdania możesz wywnioskować iż moja skrzynka jest implikacyjna?

Oczywiście nie masz na to w swojej logice najmniejszych szans.

Przydatność twojej logiki do precyzyjnego odkrycia jaką skrzynkę zbudowałem w rzeczywistości (gdy o tym nie wiesz) jest tu absolutnie zerowa.

Nie ma takiej logiki w naszym wszechświecie która by sobie z tym poradziła!

Nie mów wiec że AK jest do kitu, bo absolutnie każda logika się na tym problemie wyłoży - twoja również.

Wyższość AK nad KRZ polega tu na tym że ja z góry wiem iż w rzeczywistości mogłeś zbudować tylko i wyłącznie dwa rodzaje skrzynek:
A.
Skrzynkę równoważnościową
B.
Skrzynkę implikacyjną

Jaką skrzynkę zbudowałeś?
Mogę sobie rzucać monetą:
Prawdopodobieństwo trafienia jest tu 50%

Oczywiście że KRZ nie ma o tym wszystkim najmniejszego pojęcia.
Nie ma pojęcia że prawdopodobieństwo wstrzelenie się w poprawną odpowiedź na pytanie "jaką skrzynkę zbudowałeś" wynosi 50% jest więc całkiem duże.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:10, 30 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:16, 30 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
Nie mów wiec że AK jest do kitu, bo absolutnie każda logika się na tym problemie wyłoży - twoja również.

Nie będę się zajmował Twoją skrzynką, bo nie o to tu chodzi. Zgadza się, ja stosując KRZ mogę niewiele powiedzieć co w przypadku ~B1. Nie musisz minie prowadzić to tego "małymi krokami". Ja to wiem. Ale nie w tym rzecz.
Chodzi o to, że Ty stosując AK doszedłeś z prawdziwych danych do fałszywego wniosku.
To jest kolosalna różnica. To cecha dyskwalifikująca AK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:44, 30 Cze 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Nie mów wiec że AK jest do kitu, bo absolutnie każda logika się na tym problemie wyłoży - twoja również.

Nie będę się zajmował Twoją skrzynką, bo nie o to tu chodzi. Zgadza się, ja stosując KRZ mogę niewiele powiedzieć co w przypadku ~B1. Nie musisz minie prowadzić to tego "małymi krokami". Ja to wiem. Ale nie w tym rzecz.
Chodzi o to, że Ty stosując AK doszedłeś z prawdziwych danych do fałszywego wniosku.
To jest kolosalna różnica. To cecha dyskwalifikująca AK.

Fiklicie,
Obaj zgadzamy się że nie ma takiej logiki któryby dała tu radę.

Są dwa rodzaje implikacji i równoważności:
1.
W 100% niezależne od człowieka np. twierdzenie Pitagorasa
Tu nie ma mowy aby z równoważności zrobić implikację i odwrotnie
2.
W 100% zależne od człowieka
Tu mamy do czynienia z implikacją i równoważnością życzeniową gdzie bez problemu można zrobić z implikacji równoważność i odwrotnie np. twój aktualny przykład

Oczywiście nie jest prawdą że AK jest do bani.
Po prostu „rzuciłem monetą” wybrałem i opisałem skrzynkę implikacyjną a ty wiedząc o tym (lub nie - to bez znaczenia) powiedziałeś że zbudowałeś skrzynkę równoważnościową.
Oczywiście AK powstaje na żywo, a ty podałeś nowy, bardzo ciekawy typ zadań matematycznych.
W matematyce jest tak, że na jedno kopyto można budować dużą ilość zadań.

Ten nowy typ zdań jest bardzo ciekawy edukacyjnie, nie widzę najmniejszego powodu aby twoje zadanie nie miało trafić do kanonu matematyki.

Klasyka wygląda tu tak:
I.
Dana jest skrzynka z dwoma wyłącznikami B1 i B2 i jedną lampką L1.
Widząc że prawdziwe jest zdanie:
Jeśli nacisnę B1 to zapali się L1
przeanalizuj wszystkie możliwe tu przypadki wynikające z logiki matematycznej, algebry Kubusia
Podpowiedź:
Tu wszystko zależy jakie połączenia wykonane są w środku - możliwe typy skrzynek to wyłącznie II i III.

II.
Mutacja tej klasyki może wyglądać na przykład tak:
Dana jest skrzynka z dwoma wyłącznikami B1 i B2 i jedną lampką L1.
Lampka L1 podłączona jest równolegle do przycisków B1 i B2
Rozszyfruj na gruncie algebry Kubusia, jaki to operator logiczny
Podpowiedź:
Ta skrzynka jest implikacyjna

III.
Kolejna mutacja tej klasyki jest taka:
Dana jest skrzynka z dwoma wyłącznikami B1 i B2 i jedną lampką L1.
W skrzynce lampka L1 podłączona jest wyłącznie do B1
Jaki operator logiczny realizuje ta skrzynka?
Podpowiedź:
To jest skrzynka równoważnościowa

Rozwiązanie zadań II i III jest matematycznie jednoznaczne i tu bez problemu poradzi sobie zarówno AK jak i LZ.

Natomiast rozwiązanie zadania I nie jest matematycznie jednoznaczne, nie ma takiej logiki która by rozszyfrowała czy skrzynka jest typu równoważnościowego III, czy też implikacyjnego II.

Uwaga Fiklicie!

Twój końcowy wniosek jest kosmicznie fałszywy.
fiklit napisał:

Chodzi o to, że Ty stosując AK doszedłeś z prawdziwych danych do fałszywego wniosku.
To jest kolosalna różnica. To cecha dyskwalifikująca AK.


Bo odmawiasz mi prawa do błędu, traktujesz moje błędne na gruncie AK rozwiązanie jako alfę i omegę, z fałszywym wnioskiem jak wyżej.
Czy z faktu że uczeń pomyli się i źle użyje twierdzenie Pitagoras wynika iż twierdzenie Pitagorasa jest do kitu?

Mój błąd jest trywialny, pisze o nim bez przerwy, nie wiem dlaczego nie przyjmujesz tego do wiadomości tylko ciągle powtarzasz swój fałszywy wniosek.

Tak błędnie na gruncie AK rozwiązałem postawione przez ciebie zadanie!
… czy to wystarczy, abyś przestał pisać że AK jest do bani?

Poprawne rozwiązanie twojego zadania jest takie:
1.
Jeśli wcisnę B1 to zaświeci się lampka L3
B1=>L3
Przy użyciu AK nie jestem w stanie rozszyfrować jaki rodzaj skrzynki zbudowałeś.
Przy użyciu AK jestem w 100% pewien że twoja skrzynka jest:
A:
Równoważnościowa - jeśli połączyłeś tylko i wyłącznie B1-L3
ALBO!
B:
Implikacyjna - jeśli dodatkowo połączyłeś L3 z którymkolwiek innym przyciskiem

Przy użyciu twojego zdania nie jestem w stanie stwierdzić czy twoja skrzynka jest typu A czy B.
… ale z tym problemem żadna logika sobie nie poradzi - także twoja.

Od teraz to jest jedyne poprawne rozwiązanie twojego zadania

Mam nadzieję, że się zgodzisz że w tym przypadku twój pochopnie wydany wniosek o nieprzydatności AK jest fałszywy.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:47, 30 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:43, 01 Lip 2014    Temat postu:

Ok. Czym zatem wg AK było moje zdanie "jeśli B1 to L3"?
Czy w AK jest jakaś nazwa na zdania "jeśli ... to...".
Chodzi mi o nazwę którą można by wstawić w poniższym zdaniu.
Zdanie jest ... wtw gdy głównym spójnikiem jest "jeśli, to".


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 6:59, 01 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:43, 01 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Fundamentalna różnica między nami jest taka że AK akceptuje prawdziwość zdań ze spójnikiem "może".
Jak zatem możesz twierdzić, że jest to "logika człowieka", skoro w języku polskim nie występuje spójnik "może"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:25, 25 Lip 2014    Temat postu:

Przenoszę się tu, żeby "Pytań" nie zaśmiecać.
rafal3006 napisał:
fiklit napisał:
Cytat:
Efektem tego są matematyczne brednie, że pewne implikacje są przemienne a inne są nieprzemienne, mimo iż banalny rachunek zero-jedynkowy dobitnie im pokazuje że absolutnie WSZYSTKIE implikacje muszą być nieprzemienne!

Rafał, czy ktoś oprócz stwierdził, że niektóre implikacje są przemienne?

Tak, wszyscy po kolei na ateiście.pl.
Tu jest link:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-475.html#211628

… a typowy „nauczyciel” „logiki” z ateisty.pl zachowuje się tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
FlauFly napisał:

Nie, twierdzenie Pitagorasa jest implikacją. Równoważnością jest koniunkcja tw. Pitagorasa i odwrotnego tw. Pitagorasa (które też jest implikacją). Rozumiesz?

Nie widzę aby ktokolwiek poza Tobą stwierdzał tam, że implikacja jest przemienna. Możesz skopiować jakiś akapit i wytłuścić zdanie, w którym ktoś inny twierdzi coś takiego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:11, 25 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
fiklit napisał:
Nie widzę aby ktokolwiek poza Tobą stwierdzał tam, że implikacja jest przemienna. Możesz skopiować jakiś akapit i wytłuścić zdanie, w którym ktoś inny twierdzi coś takiego?

Czy w twierdzeniu Pitagorasa, zdaniem FlauFly będącym implikacją, argumenty nie są przemienne?

Można wiedzieć dlaczego uważasz, że poniższy dowód nie jest dowodem iż argumenty w implikacji CZASAMI są przemienne?

rafal3006 napisał:
fiklit napisał:
Cytat:
Efektem tego są matematyczne brednie, że pewne implikacje są przemienne a inne są nieprzemienne, mimo iż banalny rachunek zero-jedynkowy dobitnie im pokazuje że absolutnie WSZYSTKIE implikacje muszą być nieprzemienne!

Rafał, czy ktoś oprócz stwierdził, że niektóre implikacje są przemienne?

Tak, wszyscy po kolei na ateiście.pl.
Tu jest link:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-475.html#211628

… a typowy „nauczyciel” „logiki” z ateisty.pl zachowuje się tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
FlauFly napisał:

Nie, twierdzenie Pitagorasa jest implikacją. Równoważnością jest koniunkcja tw. Pitagorasa i odwrotnego tw. Pitagorasa (które też jest implikacją). Rozumiesz?

FlauFly to dobry, klasyczny matematyk, tak twierdzę bo wiem co pisał. Podobnie NoBody, jeszcze od niego lepszy wypisuje dokładnie to samo etc.

„Matematyka” wedle FlauFly:
Twierdzenie Pitagorasa to implikacja w której argumenty są przemienne!
Dowód:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Twierdzenie odwrotne:
AO.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na pewno => jest prostokątny
SK=>TP=1
Stąd twierdzenie Pitagorasa jest również równoważnością:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) = 1*1 =1

Skoro rozmawiamy o implikacji na podstawie tekstu FlauFly to rozmawiamy o implikacji wg KRZ. Tak?

Implikacja jest działaniem. Przemienność to cecha działania (operacji) a nie konkretnego zastosowania tego działania. Przemienność działania @ oznacza, że dla dowolnych argumentów a,b zachodzi a@b=b@a. Jeśli działanie nie ma tej cechy, czyli istnieją takie a,b, że a@b#b@a, to działanie nie jest przemienne. W skrócie mówi się, że jest nieprzemienne.

Ty radykalizujesz nieprzemienność i chcesz aby nieprzemienność oznaczała, że dla dowolnych a,b a@b#b@a. To dosyć mało ciekawa cecha, bo trudno o przypadki dla, których by zachodziła, gdyż dla dowolnego działania można wziąć a=b wtedy a@b=b@a. Zatem żadne działanie nie jest nieprzemienne w Twoim rozumieniu.

W przykładzie z TP powołujesz się dokładnie na powyższy kontrprzykład:
TP<->SK zatem TP->SK <-> SK->TP
-> to odp. @
<-> to odp. =

Mógłbyś jeszcze raz przedstawić dowód, że implikacja KRZ jest nieprzemienna w Twoim rozumieniu. Bo może faktycznie KRZ jest wewnętrznie sprzeczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 16:52, 25 Lip 2014    Temat postu:

"Ty radykalizujesz nieprzemienność i chcesz aby nieprzemienność oznaczała, że dla dowolnych a,b a@b#b@a."

można to per analogiam nazwać 'przeciwsymetrycznością'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:56, 25 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

rafal3006 napisał:

„Matematyka” wedle FlauFly:
Twierdzenie Pitagorasa to implikacja w której argumenty są przemienne!
Dowód:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Twierdzenie odwrotne:
AO.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na pewno => jest prostokątny
SK=>TP=1
Stąd twierdzenie Pitagorasa jest również równoważnością:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) = 1*1 =1

Skoro rozmawiamy o implikacji na podstawie tekstu FlauFly to rozmawiamy o implikacji wg KRZ. Tak?

Implikacja jest działaniem. Przemienność to cecha działania (operacji) a nie konkretnego zastosowania tego działania. Przemienność działania @ oznacza, że dla dowolnych argumentów a,b zachodzi a@b=b@a. Jeśli działanie nie ma tej cechy, czyli istnieją takie a,b, że a@b#b@a, to działanie nie jest przemienne. W skrócie mówi się, że jest nieprzemienne.

Ty radykalizujesz nieprzemienność i chcesz aby nieprzemienność oznaczała, że dla dowolnych a,b a@b#b@a. To dosyć mało ciekawa cecha, bo trudno o przypadki dla, których by zachodziła, gdyż dla dowolnego działania można wziąć a=b wtedy a@b=b@a. Zatem żadne działanie nie jest nieprzemienne w Twoim rozumieniu.

W przykładzie z TP powołujesz się dokładnie na powyższy kontrprzykład:
TP<->SK zatem TP->SK <-> SK->TP
-> to odp. @
<-> to odp. =

Mógłbyś jeszcze raz przedstawić dowód, że implikacja KRZ jest nieprzemienna w Twoim rozumieniu. Bo może faktycznie KRZ jest wewnętrznie sprzeczny.

Jest bez znaczenia jak będziemy interpretować tłumaczenie FlauFly.
1.
FlauFly przedstawia dowód w rachunku zero-jedynkowym, z którego wynika że absolutnie każda implikacja jest nieprzemienna.
2.
Jeśli jako przykład nieprzemienności argumentów w implikacji podaje twierdzenie Pitagorasa to popełnia sprzeczność czysto matematyczną, co każdy normalny człowiek bez trudu widzi (patrz wyżej cytat).
3.
Jest bez znaczenia co tu zachodzi w KRZ, bądź w czymkolwiek innym.
Dowolna matematyka twierdząca że w twierdzeniu Pitagorasa argumenty są nieprzemienne jest wewnętrznie sprzeczna - jej miejsce jest w koszu na śmieci.

… a wszystkiemu winny jest nasz Idiota ze swoją idiotyczną definicja implikacji :)

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-525.html#211836
rafal3006 napisał:

idiota napisał:
"Idioto z twojej definicji implikacji wynika że równoważność jest podzbiorem implikacji."

Po pierwsze nie wiadomo co to znaczy.
Równoważność i implikacja to funktory a nie zbiory, więc nie mogą pomiędzy nimi zachodzić relacje jakie zachodzą między zbiorami.
Tak jak śpiew skowronka nie może być bardziej kwaśny niż śpiew słowika (o ile nie mówimy przenośnie, a w logice przenośni nie wolno stosować).

.Po drugie, kiedy już by się ustaliło co w zasadzie chcesz powiedzieć to potem warto to w JAKIKOLWIEK POPRAWNY sposób WYKAZAĆ.

Wiec pamiętaj na zawsze:
Pisząc "zdanie jest implikacją" nie piszesz w pełni poprawnie - stosujesz skrót.
Pisząc ""równoważność jest podzbiorem" piszesz od rzeczy - to zdanie nic nie znaczy, jak np. "dwa jest pomarańczowe".


Chyba nie rozumiesz tego co sam napisałeś:
idiota napisał:
"… a może sam Idiota to wyjaśni?"

A wyjaśni.
Mamy sobie predykaty P i Q.
One wyznaczają (jak to predykaty) zbiory Zp do którego należą obiekty spełniające predykat p i Zq do którego itd...
i teraz:
- jeżeli prawdziwe jest zdanie P(x)->Q(x) to zachodzi inkluzja Zq w zbiorze Zp (Zq jest podzbiorem Zp)
- a jeżeli prawdziwe jest zdanie P(x)<=>Q(x) to zachodzi równość Zp i Zq.

idiota napisał:
A teraz jeszcze addendum:

"Moje rozumienie:"

A jak to rozumieją zwykli matematycy?
Tak:
Implikacja:
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q
Równoważność:
p<=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i zbiór q zawiera się w zbiorze p.


I nic ni mniej ni więcej.
TYLKO TYLE.

W ostatnim zdaniu masz:
Dla zbiorów tożsamych p=q zachodzi równoważność, czyli wynikanie => w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Natomiast jeśli p zawiera zawiera się w zbiorze q ale zbiory p i q nie są tożsame to zachodzi twoja implikacja:
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q

Załóżmy że mamy do czynienia z taką implikacją czyli:
I1.
(p=>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Co się dzieje u Ciebie jeśli zbiory p i q są tożsame?
Wedle Ciebie nadal to jest implikacja tylko tym razem opisana równaniem logicznym:
I2.
(p=>q)*[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q

Ja nie wiem, jak można nie widzieć czysto matematycznej sprzeczności w twoich definicjach I1 i I2!
W matematyce masz tak:
Jeśli I1 jest implikacją:
I1 = (p=>q)*~[p=q]
oraz
I2 jest implikacją
I2=(p=>q)*[p=q]

To z tego wynika że:
I1=I2
czyli mamy sprzeczność czysto matematyczną bo:
(p=>q)*~[p=q] ## (p=>q)*[p=q]
gdzie:
## - różne na moc definicji
cnd

Oczywistym jest że twoja równoważność opisana jest dokładnie takim samym równaniem jak twoja implikacja I2!
R1.
(p=>q)*[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q

To jest oczywiście poprawna definicja równoważności - identyczna jest w algebrze Kubusia.

Zauważ że jeśli wywalisz to I2 ze swojej logiki matematycznej przyjmując identyczną definicję implikacji jak w algebrze Kubusia, czyli definicje I1, to automatycznie znajdziesz się w matematycznym Raju, zamiast w obecnym matematycznym piekle!

Definicje to definicje można je zmieniać jak rękawiczki.
Czy widzisz jakieś przeszkody do przyjęcia definicji implikacji rodem z algebry Kubusia?
Dlaczego nie widzisz potrzeby wywalenia w kosmos definicji ewidentnie sprzecznej matematycznie - twojej definicji implikacji!

Zauważ, że u Kubusia jest wszystko w porządku:
To jest definicja implikacji prostej, wynikanie w jedną stronę:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

To jest definicja równoważności, wynikanie w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Na mocy definicji zachodzi:
Kod:

Implikacja          ##  Równoważność
p|=>q=(p=>q)*~[p=q] ##  p<=>q=(p=>q)*[p=q]

gdzie:
## - różne na mocy definicji

U Kubusia nigdy nie ma możliwości, aby równoważność prawdziwa była równocześnie implikacją prawdziwą!
… i tak musi być w poprawnej matematyce!

… a to co pisze Wikipedia to najzwyklejsze, matematyczne brednie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Prawo opuszczania równoważności:
p<=>q => p=>q
Równoważność prawdziwa:
p<=>q
wymusza implikację prawdziwą:
p=>q
Nie ma takiej możliwości aby kiedykolwiek z równoważności prawdziwej:
p<=>q =1
zrobić implikację prawdziwą:
p=>q=1
Każdy kto twierdzi że można delikatnie mówiąc, bredzi.

Czy zgadzasz się z moim komentarzem do twojego postu?

Kubuś

P.S.
Tylko mi nie chrzan znowu o jakichś farmazonach, odnieś się ściśle matematycznie do tego co SAM napisałeś!


fiklit napisał:

Ty radykalizujesz nieprzemienność i chcesz aby nieprzemienność oznaczała, że dla dowolnych a,b a@b#b@a. To dosyć mało ciekawa cecha, bo trudno o przypadki dla, których by zachodziła, gdyż dla dowolnego działania można wziąć a=b wtedy a@b=b@a. Zatem żadne działanie nie jest nieprzemienne w Twoim rozumieniu.

Po pierwsze operator w logice jest czymś fundamentalnie innym niż operator w matematyce klasycznej. Operator w logice to zawsze seria czterech zdań obsługujących wszystkie możliwe przeczenia p i q, czyli p, ~p, q, ~q.
Wytłumaczyłem to Fizykowi w ostatnim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-600.html#212142

Po drugie, w operatorach implikacji i równoważności to nieprzemienność argumentów jest królową (implikacją). Równoważność, czyli tożsamość zbiorów gdzie występuje przemienność warunku wystarczającego =>, jest zjawiskiem niezmiernie rzadkim w naszym wszechświecie - królową jest implikacja ze swoją nieprzemiennością argumentów.


W AK na mocy definicji warunek wystarczający to co innego niż implikacja.

To jest definicja warunku wystarczającego w zbiorach:
p=>q = (p*q=p)

To jest definicja warunku koniecznego w zbiorach:
p~>q = [p*q=q]

To jest definicja implikacji prostej w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

To jest definicja implikacji odwrotnej w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

To jest definicja równoważności w zbiorach:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Mam nadzieję że wkrótce powyższe wzorki będą w każdym podręczniku matematyki LO!

W algebrze Kubusia zachodzi:
Kod:

Warunek wystarczający ## implikacja prosta   ## równoważność
p=>q                  ## p|=>q=(p=>q)*~[p=q] ## p<=>q=(p=>q)*[p=q]
## - różne na mocy definicji


Identyczne definicje są w TM u idioty z kluczowym błędem czysto matematycznym:
U idioty mamy tak:
p|=>q = p|=>q + p<=>q
Jak się nazywa taki błąd?

Dowód:
p|=>q = p|=>q + p<=>q = (p=>q)*~[p=q] + (p=>q)*[p=q]
p|=>q = (p=>q)*{~[p=q]+[p=q]}
;~p+p =1
;1*x = x
Stąd mamy definicję implikacji idioty:
p|=>q = p=>q
identyczną jak definicję warunku wystarczającego w algebrze Kubusia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:17, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:33, 25 Lip 2014    Temat postu:

Dobrze wiemy że twierdzenie Pitagorasa nie jest implikacją w sensie AK. Zatem nie może być (kotr)przykładem (nie)przemienności implikacji w sensie AK.
Zatem jeśli mówimy o przemienności implikacji na przykładzie TP to mówimy o implikacji w sensie KRZ.
Implikacja KRZ nie jest przemienna(w znaczeniu klasycznym) - bo np. P2->P8 # P8->P2. Zatem jest nieprzemienna(w znaczeniu klasycznym).
Natomiast faktycznie w niektórych przypadkach "ma przemienne argumenty" (w Twoim znaczeniu) Bo faktycznie TP->SK = SK->TP. Czyli nie jest nieprzemienna (w twoim znaczeniu) (choć ja bym to też nazwał, że nie jest przeciwsymetryczna (jak pisze Idiota), lub nie jest "przeciwprzemienna").

Tylko nie widzę w tym wszystkim problemu dla KRZ. Chyba, że faktycznie dysponujesz dowodem, że implikacja KRZ jest nieprzemienna(w Twoim znaczeniu).
Możesz przytoczyć taki dowód?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 21:32, 25 Lip 2014    Temat postu:

Ciekawe,ze rafał od tylu lat nawet nie nauczył się czym jest i jak wygląda definicja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:37, 25 Lip 2014    Temat postu:

On ma "kompletnie inną" definicję definicji. Ciekawe czy jego definicja definicji jest definicją wg jego definicji definicji, czy wg normalnej definicji definicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 22:10, 25 Lip 2014    Temat postu:

To pytanie jest chyba oczywiste.
Ani jedno, ani drugie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:39, 25 Lip 2014    Temat postu:

Fakt. Coś czego nie ma, nie może być czymś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:16, 25 Lip 2014    Temat postu:

Zgadza się, mamy TOTALNIE różną definicję definicji.
Wszystko mamy TOTALNIE różne.
Dowód choćby w ostatnim poście dla Fizyka:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-600.html#212169

Patrz też jeden post wyżej dla Fizyka etc.
Jedyną wspólną w 100% definicją w AK i logice Ziemian, jest definicja kwantyfikatora małego ~~>, której to definicji Ziemianie kompletnie nie rozumieją.

Dowód:
Definicja naturalnego spójnika "może" ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = [p*q]

~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>.

\/x p(x)~~>q(x) = p(x)*q(x)

Istnieje takie x, które należy jednocześnie do zbiorów p(x) i q(x)

Gdzie jest spójnik "może" ~~> w logice matematycznej Ziemian?

Coście łotry z nim zrobili? :)
Jak zwykle zamietliście pod dywan i udajecie że nie go nie ma!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:17, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:23, 25 Lip 2014    Temat postu:

Patrz http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-750.html#212154

masz ten dowód czy tylko pitu pitu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 31 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin