Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:12, 13 Lut 2017    Temat postu:

Dowód wewnętrznej sprzeczności teorii mnogości!

fiklit napisał:
"Zbiór [1+2] należy wyłącznie do A - dowód wyżej, to wytłuszczone.
Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]."

Tzn.
zbiór [1,2]:
a) - jest liczbą 1,
a) - czy może liczbą 2,
c) - czy może liczbą 3,
d) - czy może należy do ~A

a=b=c=d = NIE!
Podałeś właśnie piękny przykład wewnętrznej sprzeczności TM - dzięki!

Rafal3006 napisał:

fiklit napisał:

A traz dekulu przyjmij dziedzinę U.
pomyśl o pojęciu "liczby 1,2,3" nazwij to A. Teraz pomyśl o ~A czyli U-A.
Teraz pomyśl "zbiór [1,2]|" i powiedz czy należy do A czy do ~A.
Czy coś co nie jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 należy do A=[1,2,3] czy do ~A?

To jest pikuś.
Przyjmujemy dziedzinę:
U = Uniwersum
Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]
Stąd mamy:
~A=[U-[1+2+3]] - kompletne Uniwersum z wykluczeniem liczb [1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Oczywistym jest, że matematycznie, w zbiorach zachodzi tu tożsamość:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest ze jak udowodnisz że ta tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.
Ale najpierw to udowodnij!

Nie ma tu żadnego problemu bowiem w zbiorze ~A=[U-A] pojęcia (zbiory) 1,2,3 nie istnieją, czyli nie ma tych pojęć w zbiorze ~A!

Odpowiadam na pytania:
fiklit napisał:

A traz dekulu przyjmij dziedzinę U.
pomyśl o pojęciu "liczby 1,2,3" nazwij to A. Teraz pomyśl o ~A czyli U-A.
Teraz pomyśl "zbiór [1,2]|" i powiedz czy należy do A czy do ~A.

Zbiór [1+2] należy wyłącznie do A - dowód wyżej, to wytłuszczone.
fiklit napisał:

Czy coś co nie jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 należy do A=[1,2,3] czy do ~A?

Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]


Tu doskonale widać bezsens Teorii Mnogości, która twierdzi że zbiór [1+2] nie może należeć do zbioru A=[1+2+3]
Skoro wedle TM zbiór [1+2] nie należy do zbioru A=[1+2+3] to musi należeć do zbioru:
~A=[U-A], bowiem matematycznie zbiór [1+2] musi należeć do zbioru A albo do zbioru ~A - trzeciej możliwości nie ma!

Problem w tym, że w zbiorze ~A=[U-[1+2+3]] pojęcia 1,2,3 nie są znane - nie istnieją w zbiorze ~A!

Wewnętrzna, matematyczna sprzeczność TM została zatem udowodniona!

Tercjum non datur!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:20, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:24, 13 Lut 2017    Temat postu:

Tak tak, brawo.
Ale to jak to jest w AK?
"Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]"
[1,2] nie jest ani 1 ani 2 ani 3 ani nie naleźy do ~A.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:47, 13 Lut 2017    Temat postu:

Umarł „król” (TM), niech żyje Król (NTZ z algebry Kubusia!)

fiklit napisał:
Tak tak, brawo.
Ale to jak to jest w AK?
"Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]"
[1,2] nie jest ani 1 ani 2 ani 3 ani nie naleźy do ~A.

W AK nie ma tu problemów, jest zero sprzeczności.

Rafal3006 napisał:

Przyjmujemy dziedzinę:
U = Uniwersum
Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]
Stąd mamy:
~A=[U-[1+2+3]] - kompletne Uniwersum z wykluczeniem liczb [1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Oczywistym jest, że matematycznie, w zbiorach zachodzi tu tożsamość:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest ze jak udowodnisz że ta tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.
Ale najpierw to udowodnij!


Podsumowując:
Stoi jak wół!
Zbiór [1+2] należy do zbioru A=[1+2+3], czego dowodem wytłuszczone równanie w cytacie.
Stąd prawdziwe jest twoje zdanie:
fiklit napisał:

[1,2] nie jest ani 1 ani 2 ani 3 ani nie naleźy do ~A.

Dokładnie TAK!

Prawo Rekina:
Wewnętrzna, matematyczna sprzeczność w teorii zbiorów nie występuje wtedy i tylko wtedy gdy zbiór [1+2] należy do zbioru A=[1+2+3].

… zgodnie z prawem Mamuta zresztą!
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Dowód:
(p=>r)*(q=>r) = (~p+r)*(~q+r) = ~p*~q+r = ~(p+q)+r = (p+q)=>r
Nasz przykład:
(1=>[1+2=3])*(2=>[1+2+3]) => ([1+2]=>[1+2=3])
cnd

Wniosek:
Jedyną niesprzeczną teorią zbiorów w naszym Wszechświecie jest Nowa Teoria Zbiorów rodem z algebry Kubusia!
Nie ma prawa być, i na 100% nie ma, konkurencyjnej (dla NTZ z AK) teorii zbiorów która by była matematycznie niesprzeczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:50, 13 Lut 2017    Temat postu:

"Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:03, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
"Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]"

Precyzyjnie, jak chcesz czepiać się oczywistych pierdułek powinno być tak:
Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3, ani zbiorem [1+2], ani zbiorem [1+3], ani zbiorem [2+3], ani zbiorem [1+2+3] to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A] - więcej możliwości matematycznych tu nie ma.
To przecież wynika z treści tego co piszę, w zdaniu z cytatu wypowiedziałem się wyłącznie o pojedyńczych cyferkach, elementach zbioru minimalnego A=[1+2+3] i w tym sensie zdanie z cytatu jest również prawdziwe.

Dokładnie TAK!

Jeśli natomiast coś jest liczbą 1, albo liczbą 2, albo liczbą 3, albo zbiorem [1+2], albo zbiorem [1+3] albo zbiorem [2+3] albo zbiorem [1+2+3] to zdecydowanie należy do zbioru A=[1+2+3]

Wszystko pięknie gra i buczy!

Na cześć nowego Króla (NTZ z AK):
Hip,hip, huurraa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:11, 14 Lut 2017    Temat postu:

No tak, faktycznie zapomniałem że jednak zbiór [1,2] jest wg AK liczbą 1,2 lub 3. :D

No trudno. Nic się nie da zrobić.

Tymczasem.

Napisz mi PMa jak znajdziesz kogoś, kto łyknie to gówno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:33, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
No tak, faktycznie zapomniałem że jednak zbiór [1,2] jest wg AK liczbą 1,2 lub 3. :D

No trudno. Nic się nie da zrobić.

Tymczasem.

Napisz mi PMa jak znajdziesz kogoś, kto łyknie to gówno.

Nie muszę szukać, wszystkie 5-cio latki i humaniści posługują się Nową Teorią zbiorów z AK.
Dowód:
Żaden matematyk nie wytłumaczy człowiekowi przy zdrowych zmysłach, że konkretny samochód o nr. rej. WN95765 należy do zbioru wszystkich samochodów a zbiór ciężarówek już do zbioru wszystkich samochodów nie należy etc.

Nie, według prawa Mamuta zbiór [1+2] jest podzbiorem zbioru A=[1+2+3]
(p=>r)*(q=>r) => [p+q)=>r

Tłumaczę prawo mamuta na nasz przykład:
Jeśli liczba 1 należy do zbioru [1+2+3] i liczba 2 należy do zbioru [1+2+3] to na 100% zbiór [1+2] należy do zbioru [1+2=3]

Oczywiście można walczyć z matematyką ścisłą, prawem Mamuta - tyle że to walka z wiatrakami.
Ja ci podałem Fiklicie prawo matematyczne (prawo Mamuta) na mocy którego zbiór [1+2] należy do zbioru [1+2+3].
Czyli że:
Zbiór [1+2] należy do zbioru:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]]
ale oczywistym jest że że zbiór [1+2] nie jest podzbiorem zbioru [1], zatem zbiór [1+2] nie ma prawa być liczbą.
cnd

Myślę, ze nie rozumiesz tego co sam piszesz - poszukam odpowiedni cytat i ci to udowodnię.
:)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 1:58, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:06, 14 Lut 2017    Temat postu:

Przykład błędnego wnioskowania

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-475.html#313583
fiklit napisał:
Lucek jest elementem zbioru ssaków więc "Lucek jest jednym z możliwych ssaków".
Zbiór [1,2] jest elementem zbioru liczb więc "zbiór [1,2] jest jedną z możliwych liczb"?
Ja nie wiedzę różnicy.
Jeśli wniosek nie jest prawdą, to są tylko dwie możliwości:
albo przesłanka nie jest prawdziwa,
albo wnioskowanie jest błędne.
Jeśli wnioskowanie jest błędne to jest również błędne w przypadku:
Lucek jest elementem zbioru ssaków więc "Lucek jest jednym z możliwych ssaków".
Bo jest to dokładnie to samo wnioskowanie.

NIE!
To są zdecydowanie różne wnioskowania!
Przyjmijmy następujące zbiory:
ZS=[lucek+ pies+ pozostałe ssaki] - zbiór ssaków
LN=[[1+2]+1+2+3+4+5…] - zbiór liczb naturalnych

Wnioskowanie tożsame do Lucka brzmi tak:
Jeden jest elementem podstawowym zbioru LN, więc 1 jest liczbą
Lucek jest elementem podstawowym zbioru ssaków, więc Lucek jest ssakiem

W swoim cytacie mieszasz dwa fundamentalnie różne wnioskowania!
W przełożeniu na Lucka chcesz mi wmówić to:
Zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] jest elementem zbioru wszystkich ssaków więc „zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] jest jednym z możliwych ssaków”
Wytłuściłem w twoim cytacie że dokładnie to mi chcesz swoim „wnioskowaniem” narzucić.

Nie Fiklicie!
Popełniasz trywialny błąd!
Zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] nie jest tożsamy ze ssakiem (z żadnym ssakiem!).
Ssakami są poszczególne elementy zbioru [Lucek=>ssak + pies=>ssak] ale na 100% ssakiem nie jest zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak].
bo:
Lucek=>ssak ## pies=>ssak
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podobnie:
Liczbami są poszczególne elementy zbioru [1+2] ale na 100% zbiór [1+2] nie jest jedną z możliwych liczb.

Podsumowując i uogólniając:
Żaden zbiór n-elementowy o elementach różnych na mocy definicji nie może być tożsamy z którymkolwiek elementem tego zbioru.

… i wynika to z twojej i mojej teorii zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Czy już rozumiesz gdzie tkwi błąd w twoich wnioskowaniach w cytacie wyżej?

Poprawne wnioskowanie jeśli chodzi o zbiór:
A=[1+2+3]
jest takie!
Rafal3006 napisał:

Przyjmujemy dziedzinę:
U = Uniwersum
Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]
Stąd mamy:
~A=[U-[1+2+3]] - kompletne Uniwersum z wykluczeniem liczb [1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Oczywistym jest, że matematycznie, w zbiorach zachodzi tu tożsamość:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest ze jak udowodnisz że ta tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.
Ale najpierw to udowodnij!

Zauważ, ze ja nie tworzę żadnego konkurencyjnego zbioru do zbioru A=[1+2+3]!
Ja po prostu opisuję jeden i ten sam zbiór A=[1+2+3] tożsamym równaniem w zbiorach!
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Jakiekolwiek inne rozumowanie jest tu bezsensem, bo prowadzi do ewidentnej sprzeczności dowolnej teorii zbiorów, co udowodniłem w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-550.html#314313

Tylko i wyłącznie akceptacja równania jak wyżej gwarantuje niesprzeczność teorii zbiorów, czyli niesprzeczna jest wyłącznie Nowa Teoria Zbiorów z algebry Kubusia.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 1:51, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:55, 14 Lut 2017    Temat postu:

O nagle zacząłeś choć minimalnie w temacie odpowiadać.
Ale
Cytat:
Wnioskowanie tożsame do Lucka brzmi tak:
Jeden jest elementem podstawowym zbioru LN, więc 1 jest liczbą
Lucek jest elementem podstawowym zbioru ssaków, więc Lucek jest ssakiem

Tu znowu trochę manipulujesz. Wcześniej nie było nic o "podstawowych".


Cytat:
W swoim cytacie mieszasz dwa fundamentalnie różne wnioskowania!
W przełożeniu na Lucka chcesz mi wmówić to:
Zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] jest elementem zbioru wszystkich ssaków więc „zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] jest jednym z możliwych ssaków”
Wytłuściłem w twoim cytacie że dokładnie to mi chcesz swoim „wnioskowaniem” narzucić.


Dokładnie, uważam, że wg zasad AK zbiór [lucek, pies] jest ssakiem.
Tylko to nie ja próbuję tobie wmówić, tylko ty próbujesz to narzucić przez zasady AK.

Cytat:
Nie Fiklicie!
Popełniasz trywialny błąd!
Zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak] nie jest tożsamy ze ssakiem (z żadnym ssakiem!).
Ssakami są poszczególne elementy zbioru [Lucek=>ssak + pies=>ssak] ale na 100% ssakiem nie jest zbiór [lucek=>ssak + pies=>ssak].

Tu dotykasz najważniejszego. Czym są liczby? czym są ssaki? czym jest cokolwiek?
A właściwie to: co jest liczbą? co jest ssakiem? co jest <dowolna nazwa generalna w narzędniku>? co jest szklanką? co jest lampą? co jest szafką? co jest elementem podstawowym?

Nie masz w AK mechanizmu żeby to wyrazić!

Pierwszym kandydatem byłoby to że "x jest ssakiem" wtedy i tylko wtedy gdy "x należy do zbioru wszystkich ssaków". Ale jak widać jednak tak nie jest bo dla "zbioru [lucek, piec] i zbioru ssaków " nie działa.

Druga twoja propozycja, która się gdzieś przewinęła, jest nie do przyjęcia gdyż jest typu ing. per ing.
coś jest ssakiem gdy jest tożsame z jakimś ssakiem. Noż kurwa rafał nie.
To nie zadziała. To jest po prostu x jest ssakiem wtw gdy x jest ssakim.
Nie. To niczego nie wyjaśnia.


Nie potrafisz też wyrazić w AK prostego pojęcia:
"cokolwiek tylko nie liczba 1,2,3".


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 8:58, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:28, 14 Lut 2017    Temat postu:

Jedźmy Fiklicie po kolei, AK powstaje na żywo.

fiklit napisał:

O nagle zacząłeś choć minimalnie w temacie odpowiadać.
Ale
Cytat:
Wnioskowanie tożsame do Lucka brzmi tak:
Jeden jest elementem podstawowym zbioru LN, więc 1 jest liczbą
Lucek jest elementem podstawowym zbioru ssaków, więc Lucek jest ssakiem

Tu znowu trochę manipulujesz. Wcześniej nie było nic o "podstawowych".

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Deklarujmy dziedzinę:
ZS=[lucek + pies + jamnik + pozostałe ssaki] - zbiór wszystkich ssaków
Elementami podstawowymi tego zbioru są wszystkie ssaki na naszej planecie. Wyłącznie Lucek jest tu elementem podstawowym.
Pojęcie „pies” reprezentuje dowolny element ze zbioru wszystkich psów, wyłącznie taki reprezentant jest ssakiem. Nie jest ssakiem zbiór wszystkich psów, zbiór nie może być ssakiem.
Zbiór wszystkich psów jest podzbiorem => zbioru wszystkich ssaków, jest elementem podzbiorowym zbioru wszystkich ssaków.

Zbiór wszystkich psów jest podzbiorem zbioru ssaków (odwrotnie nie zachodzi).
Elementy podstawowe i podzbiorowe to pojęcia rozłączne, różne na mocy definicji:
Lucek ## pies ## jamnik ## pozostałe ssaki
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Stąd:
Na mocy definicji żaden z elementów dziedziny ZS nie jest tożsamy z jakimkolwiek innym elementem.

A.
Jeśli zwierzę jest psem to na 100% jest ssakiem
P=>S =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór „pies” jest podzbiorem zbioru wszystkich ssaków.
Każdy kto mówi że pojęcie „pies” jest tożsame ze ssakiem popełnia błąd czysto matematyczny.
x jest psem wtedy i tylko wtedy gdy x jest ssakiem
P=S = (P=>S)*(S=>P) = 1*0 =0

[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:36, 14 Lut 2017    Temat postu:

" wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.
co znaczy "wchodzące w skład"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:21, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
" wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.
co znaczy "wchodzące w skład"?

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Deklarujmy dziedzinę:
ZS=[lucek + pies + jamnik + pozostałe ssaki] - zbiór wszystkich ssaków

Zadeklarowaną dziedziną jest tu zbiór wszystkich ssaków.
Elementy podstawowe wchodzące w skład zbioru wszystkich ssaków to każdy ssak wymieniony z imienia i nazwiska np. Lucek
Zapis w nawiasie to przykład jednego z nieskończonej ilości możliwych zapisów czysto matematycznych (suma logiczna) definiujących super precyzyjnie zbiór o jaki nam chodzi - zauważ, że z zapisu w nawiasach kwadratowych żaden ssak sie nam nie wymknie.
Oczywiście bez znaczenia jest że niektóre elementy występują w różnych podzbiorach np. zbiór jamników jest też w zbiorze psów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:34, 14 Lut 2017    Temat postu:

I zas. To nie jest odpowiedz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:14, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
" wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.
co znaczy "wchodzące w skład"?

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy wchodzące w skład zadeklarowanej dziedziny.

Dziedzinę człowiek może definiować dowolnie, praktycznie w 100% są to dziedziny użyteczne, do czegoś tam przydatne.
Przykładowo elementy podstawowe zbioru jamników to każdy jamnik wymieniony z imienia i nazwiska - fizycznie taki zbiór jest praktycznie nie do zrealizowania, trzeba by zarządzić ogólnoświatowy spis wszystkich jamników - w międzyczasie wiele by umarło, wiele narodziło.
Wniosek:
Zbiór zbudowany z elementów podstawowych nie ma większego sensu, poza sensem matematycznym.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Jamniki za Wikipedią:
JK - jamnik krótkowłosy
JS - jamnik szorstkowłosy
JD - jamnik długowłosy
Ustalmy dziedzinę:
ZJ1=[JK+JS+JD] - zbiór jamników
Zbiór tożsamy:
MJ - mój jamnik „pimpek”
ZJ2 =[MJ + JK+JS+JD] - zbiór jamników
1.
Matematycznie zachodzi tożsamość:
ZJ1=ZJ2
bo oba te zbiory zawierają zbiór wszystkich jamników. Matematycznie bez znaczenia jest że mój jamnik powtórzy się w zbiorze jamników krótkowłosych.
2.
Elementami podstawowymi są tu jamniki z całego świata o konkretnym imieniu u nazwisku
Przykład: mój jamnik „pimpek”
3.
Jamnik krótkowłosy to dowolny przedstawiciel tego gatunku np. jamnik mojego sąsiada
Zbiór wszystkich jamników krótkowłosych jest podzbiorem zbioru wszystkich jamników
Zbiór wszystkich jamników krótkowłosych jest elementem podzbiorowym zbioru wszystkich jamników
Zbiór wszystkich jamników krótkowłosych nie jest żadnym, konkretnym jamnikiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:37, 14 Lut 2017    Temat postu:

Nie wiem rafał czy ty chodzisz na kurs jakiegoś języka obcego, ale chyba mylą ci się pytania.
ja pytam co znaczy "wchodzące w skład"?
a nie: napisz tekst z użyciem frazy "wchodzące w skład".
Spróbuj zauważyć różnicę. Wierzę, że choc tyle potrafisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:10, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie wiem rafał czy ty chodzisz na kurs jakiegoś języka obcego, ale chyba mylą ci się pytania.
ja pytam co znaczy "wchodzące w skład"?
a nie: napisz tekst z użyciem frazy "wchodzące w skład".
Spróbuj zauważyć różnicę. Wierzę, że choć tyle potrafisz.

Też się zastanawiam, dlaczego z oczywistych banałów robisz problem nie do rozwiązania.
ok
Wywalam z definicji nie tylko frazę „wchodzące w skład” ale również „dziedzinę” - dziedzina to też zbiór dowolnie zadeklarowany przez człowieka.
rafal3006 napisał:

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Wracając do naszego wzorca przy pomocy którego tłumaczmy teorię zbiorów mamy tak:

Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Oczywistym jest, że matematycznie, w zbiorach zachodzi tu tożsamość:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest że jak kto udowodni iż ta tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.

Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]
Elementy podzbiorowe zbioru A to:
A=[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Dla trzech elementów podstawowych zbioru A to są wszystkie możliwe elementy podzbiorowe w zbiorze A.

Elementami zbioru A są zarówno elementy podstawowe jak i elementy podzbiorowe, bowiem matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Matematycznie zachodzi:
1 ## 2 ## 3 ## [1+2] ## [1+3] ## [2+3] ## [1+2+3]
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


… I jak teraz?
Jakieś zastrzeżenia?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 17:17, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:01, 14 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]

O właśnie o to chodzi.
Elementy podstawowe A to [1+2+3]
Ale przecież
[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Czyli [1,2] jest elementem podstawowym A.
A przecież ma nie być.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:50, 14 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]

O właśnie o to chodzi.
Elementy podstawowe A to [1+2+3]
Ale przecież
[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Czyli [1,2] jest elementem podstawowym A.
A przecież ma nie być.

Skąd ten wytłuszczony wniosek?
[1+2] nie jest elementem podstawowym
[1+2] jest elementem podzbiorowym

Definicje są tu takie:
rafal3006 napisał:

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

W tym wytłuszczonym twierdzisz że zbiór [1+2] jest tożsamy z elementem podstawowym?
Ja się pytam z którym?
Przecież elementów podstawowych mamy tu raptem trzy 1,2,3.
Czy mógłbyś podać podstawę matematyczną na mocy której to wytłuczone jest prawdą?
Pewne jest że nie podasz żadnego prawa logicznego z wyjątkiem „widzi mi się”
Ja natomiast podaję prawo logiczne świadczące o tym iż jesteś w błędzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)

Ta definicja mówi o tym, iż wykluczone jest aby zbiór [1+2] był tożsamy z jakimkolwiek elementem podstawowym, których tu mamy tylko i wyłącznie trzy 1,2,3.

Fiklicie, ty ignorujesz fakty czysto matematyczne które ci nie pasują np. prawo Mamuta, którym dowodzę co następuje:
Jeśli p jest elementem zbioru r i q jest elementem zbioru r to na 100% zbiór (p+q) jest elementem zbioru r
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Matematycznie zachodzi dla p##q:
p ## q ## r
gdzie:
## - różne na mocy definicji

fiklit napisał:
Cytat:
Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]

O właśnie o to chodzi.
Elementy podstawowe A to [1+2+3]
Ale przecież
[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Czyli [1,2] jest elementem podstawowym A.
A przecież ma nie być.

Dowód tożsamy iż to wytłuszczone to czysto matematyczny fałsz.
Dal naszego przykładu na mocy prawa mamuta mamy:
(1=>[1+2+3])*(2=>[1+2+3) = ([1+2]=>[1+2+3])
Ty Fiklicie twierdzisz, że zbiór złożony z dwóch różnych elementów podstawowych p i q (jakichkolwiek) może być tożsamy ze zbiorem jednoelementowym r (jakimkolwiek).
Skoro tak to prawdziwe musi być zdanie:
Iloczyn logiczny dwóch różnych na mocy definicji elementów podstawowych (zbiory jednoelementowe) może być ~~> jednoelementowym zbiorem podstawowym r
(p*q) ~~>r = (p*q)*r = []*r =0
Iloczyn logiczny dwóch różnych na mocy definicji elementów podstawowych (jednoelementowych) jest zbiorem pustym, zatem nie może być żadnym elementem podstawowym (jednoelementowym) r.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:15, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:23, 14 Lut 2017    Temat postu:

"Przecież elementów podstawowych mamy tu raptem trzy 1,2,3. "
Jakie 3. Przecież nie chodzi o liczenie elementów a rozpoznawalność pojęć.
Elementy podstawowe to [1,2,3]=[1,2,3,[1,2]]. Więc niby czemu [1,2] miałby nie być elementem podstawowym?

Ja rozumiem, że nie chcesz aby był. Ale tak działają twoje zbiory i twoja AK. Masz za mało precyzyjne mechanizmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 20:18, 14 Lut 2017    Temat postu:

"W tym wytłuszczonym twierdzisz że zbiór [1+2] jest tożsamy z elementem podstawowym?
Ja się pytam z którym?
Przecież elementów podstawowych mamy tu raptem trzy 1,2,3.
Czy mógłbyś podać podstawę matematyczną na mocy której to wytłuczone jest prawdą?"


Zapewne tą podstawą jest "=" w wyrażeniu:
[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Chociaż u ciebie on też znaczy coś innego niż w zwykłej matematyce.
U normalnych znaczy on tyle, że to co po jednej stronie i to co po drugiej są tym samym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:24, 14 Lut 2017    Temat postu:

Dowód wewnętrznej sprzeczności Teorii Mnogości

Uwaga!
Kubuś ustanowił dwie nagrody dla ziemskich matematyków:
Srebrny medal Idioty:
Za udowodnienie iż nie zachodzi tożsamość matematyczna zbiorów:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Złoty medal Idioty:
Za obalenie dowodu wewnętrznej sprzeczności Teorii Mnogości w tym poście zaprezentowanego.

fiklit napisał:
"Przecież elementów podstawowych mamy tu raptem trzy 1,2,3. "
Jakie 3. Przecież nie chodzi o liczenie elementów a rozpoznawalność pojęć.
Elementy podstawowe to [1,2,3]=[1,2,3,[1,2]]. Więc niby czemu [1,2] miałby nie być elementem podstawowym?

Ja rozumiem, że nie chcesz aby był. Ale tak działają twoje zbiory i twoja AK. Masz za mało precyzyjne mechanizmy.

Jak zwykle jest odwrotnie.
Zastąp sobie przecinki spójnikiem „lub”(+):
[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]]
i odpowiedz na pytanie:
Czy zbiory po lewej i prawej stronie znaku tożsamości są tożsame?
Fiklicie, ty najzwyczajniej w świecie gwałcisz matematykę ścisłą, teorię zbiorów i tego nie widzisz.
Na mocy prawa Mamuta:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
nie wolno ci wyrzucać zbioru [1+2] poza zbiór A=[1+2+3] bo to natychmiast prowadzi do wewnętrznej sprzeczności twojej teorii zbiorów!
Udowadniam to po raz n-ty na końcu postu.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-550.html#314459
rafal3006 napisał:

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]
Elementy podzbiorowe zbioru A to:
A=[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Dla trzech elementów podstawowych zbioru A to są wszystkie możliwe elementy podzbiorowe w zbiorze A.

Elementami zbioru A są zarówno elementy podstawowe jak i elementy podzbiorowe, bowiem matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Matematycznie zachodzi:
1 ## 2 ## 3 ## [1+2] ## [1+3] ## [2+3] ## [1+2+3]
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)



Dowód wewnętrznej sprzeczności Teorii Mnogości.

Przyjmijmy nasz zbiór:
A=[1+2+3]
Przyjmijmy dziedzinę:
D=[1+2+3]
Stąd mamy:
~A=[D-A] =[]

Oczywistym jest że podzbiór:
[1+2]
może należeć wyłącznie do zbioru A=[1+2+3] albo ~A=[D-A]=[]

Debilna do potęgi nieskończonej Teoria Mnogości twierdzi, ze zbiór [1+2] na 100% nie należy do zbioru A=[1+2+3].
Skoro zbiór [1+2] nie należy do A=[1+2+3] to musi należeć do zbioru ~A=[D-A]=[]
Problem w tym że zbiór ~A=[] jest zbiorem pustym i żadnego podzbioru niepustego typu [1+2] nie możemy tu przenieść bo dostaniemy sprzeczność czysto matematyczną, zbiór pusty stanie się zbiorem nie pustym - matematyka ścisła leży w gruzach!

Wewnętrzna sprzeczność Teorii Mnogości została zatem udowodniona!

Wniosek:
Jedyną niesprzeczną teorią zbiorów w naszym Wszechświecie jest Nowa Teoria Zbiorów rodem z algebry Kubusia!
Nie ma prawa być, i na 100% nie ma, konkurencyjnej (dla NTZ z AK) teorii zbiorów która by była matematycznie niesprzeczna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:39, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 14 Lut 2017    Temat postu:

Czekaj czekaj.
Ja ci piszę, że w twoim [1,2,3] tak naprawdę masz jeszcze m.in [1,2] czyli że [1,2,3]=[1,2,3,[1,2]].
A ty mi piszesz, że ja wyrzucam [1,2] z [1,2,3].
Rafał, to ja ci przypominam, że tam masz taki element. A nie wmawiam ci że go tam nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14110
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 15:10, 15 Lut 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
A=p+q
B=~(~p*~q)
(...)

Kod:

   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0

To teraz napisz, funkcjonalny analfabeto,
DLA JAKICH WARTOŚCI p ORAZ q OTRZYMASZ WIERSZ B ORAZ D TEJ TABELI.
Podaj te wartości p i q.

Ludzie, czego ten debil nie rozumie w tak prostym pytaniu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 15:42, 15 Lut 2017    Temat postu:

Debil rozumie, dlatego co się da robi, żeby nie odpowiedzieć, bo to przecież kompromitacja jest całkowita to jego udawanie że nie wie jak działają spójniki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32608
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:09, 16 Lut 2017    Temat postu:

idiota napisał:
Debil rozumie, dlatego co się da robi, żeby nie odpowiedzieć, bo to przecież kompromitacja jest całkowita to jego udawanie że nie wie jak działają spójniki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 23 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin