Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:53, 24 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
Rzeczywiście z tobą jest kontakt zerowy, rafale.
Ale nie ogranicza się on tylko do mnie.
Ty masz zerowy kontakt ze wszystkimi tu piszącymi, nie umiesz bowiem przestać grać w głupią grę, która jest dla wszystkich już od paru lat jasna.

"Tylko i wyłącznie dzięki temu ze dyskutujemy, odkrywamy algebrę Kubusia,"

Po pierwsze nie umiesz dyskutować, więc nie dyskutujesz. Żeby to zacząć robić musiałbyś zacząć odpowiadać na pytania, a nie wymyślać wykręty, żeby tego nie robić.
Tego nie możesz zrobić.
Po drugie nie ma żadnej algebry Kubusia, więc nie mamy czego odkrywać.
Jedyne co odkrywamy to poziom twojego zajoba.

I każdy tu potwierdzi to co napisałem (poza tobą, ale ty tu się nie liczysz).

To wytłuszczone to głupota, oczekujesz bowiem że ty będziesz zadawał pytania w twojej gówno-logice, a ja będę odpowiadał zgodnie z tym co ci mówi twoja gówno-logika.
… a dlaczego nie stać cię Idioto na zrozumienie definicji zaledwie trzech znaczków z algebry Kubusia.

Fundament algebry Kubusia:
1.
Warunek wystarczający =>:
p=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q. Inaczej: p=>q =0
2.
Warunek konieczny ~>:
p~>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~>q. Inaczej: p~>q =0
3.
Kwantyfikator mały ~~>:
p~~>q = p*q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają element wspólny. Inaczej: p~~:q = p*q =0

Koniec!
Czy możesz Idioto udzielić racjonalnej odpowiedzi czego nie rozumiesz w tych trzech definicjach wyżej - cała algebra Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” tylko i wyłącznie na tych trzech definicjach stoi.

Uwaga:
Wycofałem się z dwóch postów wyżej, są w śmietniku.
Powód: to co zapisał Idiota, zbyt skomplikowane dla ziemian, na dodatek w pewnym momencie zacząłem mieszać technikę mintermów z makstermami, czego w jednym rozumowaniu nie wolno robić, bo to tak jakby jeździć po Anglii raz prawą stroną, a raz lewą stroną - katastrofa gwarantowana.

Fundament logiki naszego świata jest absolutnie banalny i składa się z dwóch punktów:
1.
Świat martwy i matematyka klasyczna (nie to gówno zwane przez ziemskich matematyków logiką „matematyczną”) generuje nam wszystkie możliwe operatory logiczne
2.
Człowiek mający wolną wolę może złamać (zgwałcić) dowolny operator logiczny wygenerowany przez świat martwy.
Każdy 5-cio latek i panie przedszkolanka doskonale znają wszystkie operatory logiczne.

Od którego punktu mam zacząć by trafić do przykładowego Idioty?
… o to jest pytanie, muszę pomyśleć.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:29, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:36, 24 Sty 2018    Temat postu:

Taz napisał:
Potwierdzam i ja.

Zatem do ciebie Fizyku to samo pytanie co do Idioty:

Fundament algebry Kubusia:
1.
Warunek wystarczający =>:
p=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q. Inaczej: p=>q =0
2.
Warunek konieczny ~>:
p~>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~>q. Inaczej: p~>q =0
3.
Kwantyfikator mały ~~>:
p~~>q = p*q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają element wspólny. Inaczej: p~~>q = p*q =0

Fizyku, jakie widzisz przeszkody w przyjęciu przez ciebie za punkt startowy tych trzech definicji wyżej.
Czy możesz wypunktować choć jedną przyczynę dla której te banalne definicje są dla ciebie nie do przyjęcia?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:38, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:36, 24 Sty 2018    Temat postu:

"Czy możesz Idioto udzielić racjonalnej odpowiedzi czego nie rozumiesz w tych trzech definicjach wyżej"
Ja mogę powiedzieć, że nie rozumiem słówek "zbiór, podzbiór, nadzbiór, element".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:42, 24 Sty 2018    Temat postu:

Logika matematyczna w przedszkolu!

fiklit napisał:
"Czy możesz Idioto udzielić racjonalnej odpowiedzi czego nie rozumiesz w tych trzech definicjach wyżej"
Ja mogę powiedzieć, że nie rozumiem słówek "zbiór, podzbiór, nadzbiór, element".


Definicja Uniwersum:
Uniwersum to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka.

Element zbioru:
Dowolne pojęcie z obszaru Uniwersum

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja dziedziny człowieka:
Dziedzina na której operuje mózg człowieka jest tożsama z jego Uniwersum
D = U (uniwersum)

Komentarz:
Każdy człowiek ma indywidualną dla jego mózgu dziedzinę, jeśli się uczy, poznaje coś nowego to jego indywidualna dziedzina rozszerza się, jeśli zapomina to jego indywidualna dziedzina zawęża się.

Nigdy nie będzie tak, że człowiek będzie operował na pojęciach spoza swojej dziedziny, to po prostu fizycznie niemożliwe co wynika z komentarza wyżej.

Zaprzeczenie Dziedziny i zbioru pustego
Zaprzeczeniem Dziedziny jest zbiór pusty []
Zaprzeczeniem zbioru pustego jest dziedzina D
~D = [] =0 - zbiór nie istnieje (=0), nie możemy pokazać choćby jednego elementu tego zbioru
~[U] = D =1 - zbiór istnieje (=1)

1.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q = p*q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory mają element wspólny. Inaczej: p~~>q =p*q =0

Teraz wezmę przykład wykładowcy logiki matematycznej Volratha:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-25.html#69416
volrath napisał:

Kod:

Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
A: P i  4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i  4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.


Dokładnie ta sama tabela w kwantyfikatorze małym ~~> przyjmuje brznienie:
Kod:

Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
A: P~~> 4L = P* 4L = 1 (pies)
B: P~~>~4L = P*~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P~~> 4L =~P* 4L = 1 (słoń)
D:~P~~>~4L =~P*~4L = 1 (mrówka)

Wypowiedzmy te cztery zdania w kwantyfikatorze małym ~~>:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
P~~>4L = P*4L =1
Dla dowodu prawdziwości tego zdania wystarczy pokazać jednego psa np. moją Megi.
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L = P*~4L =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona bo zbiór P=[pies] jest rozłączny ze zbiorem zwierząt nie mających czterech łap ~4L=[mrówka ..]
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1 bo słoń
Bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] ma element wspólny ze zbiorem 4L=[pies, słoń ..]
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
~P~~>~4L =~P*~4L =1 bo mrówka
Bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] ma element wspólny ze zbiorem ~4L=[mrówka ..]

Pytania:
1.
Czy wszyscy rozumieją definicję kwantyfikatora małego ~~>
2.
Czy każdy 5-cio latek poprawnie określi matematyczną prawdziwość/fałszywość powyższych zdań A,B,C i D

Zauważmy, że póki co nie użyłem pojęć podzbiór i nadzbiór.
Do podzbioru i nadzbioru za chwilę dojdziemy, poproszę najpierw o odpowiedź na powyższe pytania.
Moja odpowiedź:
1: TAK
2: TAK


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:07, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:06, 24 Sty 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Ja mogę powiedzieć, że nie rozumiem słówek "zbiór, podzbiór, nadzbiór, element".

a ja bym chciał trochę pomóc koślawej i być może niewiele wnoszącej "teorii" rafała, mimo, że zgadzam się z idiotą:

idiota napisał:
Rzeczywiście z tobą jest kontakt zerowy, rafale.
Ale nie ogranicza się on tylko do mnie.
Ty masz zerowy kontakt ze wszystkimi tu piszącymi, nie umiesz bowiem przestać grać w głupią grę, która jest dla wszystkich już od paru lat jasna.

i pomimo ewidentnych deficytów intelektualnych rafała ;) o których napisał, w dodatku, z których rafał wydaje się być dumny ...

do rzeczy, ... już Irbisol próbował wprowadzić, proponował pojęcie "cechy", wróciłbym do tego ... i chciałbym zauważyć, że dowolny rzecz (element zbioru) nie identyfikujemy jako "rzecz samą w sobie" bo do niej dostępu nie mamy ... np. kamień, jest kamieniem tylko dla tego, że jest zbiorem pewnych cech - jest ciężki, zimny w dotyku, twardy, .... a nie jest kamieniem bo - właśnie bo co innego miało by o "byciu kamieniem" decydować (w tym sensie, zdaje się, np. wuj twierdzi, że materii nie doświadczamy ;) ... dokładnie to samo dotyczy "nieprzejezdnej doliny" idioty (jeśli dobrze pamiętam jego przykład) ... "dolina" to też tylko zbiór cech - ukształtowania terenu ... - stałych, tych co czyni dolinę doliną i zmiennych, jak zaśnieżenie ...

więc wcale nie musi być całkiem głupim pomysłem traktowanie zdań rachunku zdań, jak zbiorów ... co nie znaczy, że popieram "drogę na skróty" rafała :mrgreen:

.... i tym co napisałem nie mam zamiaru bronić aroganckiego sposobu dyskusji rafała, tym bardziej "genialności AK", a raczej wskazać, czemu bredzenie rafała, chwilami może mieć związek z "rzeczywistością" :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:13, 24 Sty 2018    Temat postu:

Lucek, czy mógłbyś się skupić na konkretnym przykładzie wyżej.

Z jakim zbiorem 5-cio latek będzie miał twoim zdaniem problem?
P=[pies]
~P=[słoń, mrówka ..]
4L = [pies, słoń ..]
~4L=[mrówka ..]
Po kiego grzyba potrzebna 5-cio latkowi definicja psa sięgająca DNA psa, albo jeszcze gorzej, sięgająca atomów z których pies jest zbudowany?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14139
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Śro 19:22, 24 Sty 2018    Temat postu:

A ja cię od wielu dni pytam o twoją logikę i też leżysz i kwiczysz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:26, 24 Sty 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
A ja cię od wielu dni pytam o twoją logikę i też leżysz i kwiczysz.

Nic takiego nie ma miejsca, po prostu zadajesz pytania w twojej "logice" i oczekujesz odpowiedzi zgodnej z twoją "logiką"
Czy możesz się dołączyć do problemu o którym teraz dyskutujemy tzn. odpowiedzieć na dwa banalne pytania z mojego postu wyżej.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2825.html#360635
Pytania:
1.
Czy wszyscy rozumieją definicję kwantyfikatora małego ~~>
2.
Czy każdy 5-cio latek poprawnie określi matematyczną prawdziwość/fałszywość powyższych zdań A,B,C i D

Zauważmy, że póki co nie użyłem pojęć podzbiór i nadzbiór.
Do podzbioru i nadzbioru za chwilę dojdziemy, poproszę najpierw o odpowiedź na powyższe pytania.
Moja odpowiedź:
1: TAK
2: TAK


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:28, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:40, 24 Sty 2018    Temat postu:

rafał napisał:
Po kiego grzyba potrzebna 5-cio latkowi definicja psa sięgająca DNA psa, albo jeszcze gorzej, sięgająca atomów z których pies jest zbudowany?

nie o 5-latków chodzi, a o Ciebie rafale, coby doszukać się jakiegoś sensu w twojej 12 letniej walce z wiatrakami, czyli twoim wyobrażeniem "logiki ziemian" :( :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 19:41, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:50, 24 Sty 2018    Temat postu:

@lucek, problem w tym, że rafał nie chce pomocy, upiera się przy pewnych sprzecznych rozwiązaniach i tyle.
Przykład: zbiór liczb 1,2,3. Wg jednej z wersji AK elementami tego zbioru sa też zbiory liczb 1,2; 2,3; 1,3. Czyli mamy niby zbiór liczb, ale nie można powiedzieć że każdy jego element jest liczbą, bo niektóre są zbiorami liczb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:57, 24 Sty 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
że rafał nie chce pomocy, upiera się przy pewnych sprzecznych rozwiązaniach i tyle.

wiem :) ... a w dodatku wskazywanie sprzeczności interpretuje jako przejaw "sprania mózgu logiką ziemian" :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 20:15, 24 Sty 2018    Temat postu:

"To wytłuszczone to głupota, oczekujesz bowiem że ty będziesz zadawał pytania w twojej gówno-logice,"

No i twoim zasranym obowiązkiem jest pokazać przejście od tej naszej logiki normalnych ludzi d twoich pomysłów.
Nie umiesz tego zrobić, bo nie masz pojęcia do czego służy i czym jest logika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:52, 24 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"To wytłuszczone to głupota, oczekujesz bowiem że ty będziesz zadawał pytania w twojej gówno-logice,"

No i twoim zasranym obowiązkiem jest pokazać przejście od tej naszej logiki normalnych ludzi do twoich pomysłów.
Nie umiesz tego zrobić, bo nie masz pojęcia do czego służy i czym jest logika.

Nie ma takiego przejścia!

Powtórzę:
Nie ma takiego przejścia!

Nasze logiki matematyczne są totalnie sprzeczne z dokładnością nawet do banalnych definicji kwantyfikatora małego ~~>, warunku wystarczającego =>, warunku koniecznego ~>.

Oznacza to że:
Jedna z logik, algebra Kubusia albo aktualna logika "matematyczna" ziemian wkrótce w 100% wyląduje w koszu na śmieci - logiki te nie mogą współistnieć, jedna musi zdechnąć i pewne jest że będzie to LZ.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:19, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:40, 24 Sty 2018    Temat postu:

Ilu ludzi już zaakceptowało AK? Jakiś szacunkowy czas na? Następne 12 lat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 21:46, 24 Sty 2018    Temat postu:

"Definicja Uniwersum:
Uniwersum to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka.

Element zbioru:
Dowolne pojęcie z obszaru Uniwersum

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja dziedziny człowieka:
Dziedzina na której operuje mózg człowieka jest tożsama z jego Uniwersum
D = U (uniwersum)"

No widzisz.
Sam pokazujesz, że twoje rozumienie tych pojęć jest krańcowo różne od zwykłego.
To czemu na początku usiłowałeś nas okłamać,że w sprawach fundamentalnych sę z nami zgadzasz?

"Nie ma takiego przejścia!

Powtórzę:
Nie ma takiego przejścia!"

Zatem nikt nie ma możliwości zrozumienia ciebie.

"definicji kwantyfikatora małego ~~>, warunku wystarczającego =>, warunku koniecznego ~>"

W logice normalnych ludzi takich pojęć nie ma.
Znaczy są pojęcia kwantyfikatorów, ale warunkami to się raczej metodologia zajmuje.
No i nie ma nigdzie w normalnych naukach takich tworów jak
"kwantyfikatora mały ~~>"
"warunek wystarczający =>"
czy
"warunek konieczny ~>"
To są twoje fantazje wyłącznie.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Śro 21:49, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:06, 25 Sty 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Ilu ludzi już zaakceptowało AK? Jakiś szacunkowy czas na? Następne 12 lat?

Fiklicie, nigdy nie uwierzę iż na całym świecie nie ma matematyków, którzy mają dość paprania się w tym gównie:
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:05, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:02, 25 Sty 2018    Temat postu:

Fundament algebry Kubusia i logiki matematycznej ziemian jest identyczny!
… pod warunkiem, że ziemianie nauczą się poprawnie matematycznie rozumieć swoje własne definicje podane w Wikipedii

idiota napisał:

"Definicja Uniwersum:
Uniwersum to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka.

Element zbioru:
Dowolne pojęcie z obszaru Uniwersum

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja dziedziny człowieka:
Dziedzina na której operuje mózg człowieka jest tożsama z jego Uniwersum
D = U (uniwersum)"

No widzisz.
Sam pokazujesz, że twoje rozumienie tych pojęć jest krańcowo różne od zwykłego.
To czemu na początku usiłowałeś nas okłamać,że w sprawach fundamentalnych sę z nami zgadzasz?

"Nie ma takiego przejścia!

Powtórzę:
Nie ma takiego przejścia!"

Zatem nikt nie ma możliwości zrozumienia ciebie.

"definicji kwantyfikatora małego ~~>, warunku wystarczającego =>, warunku koniecznego ~>"

W logice normalnych ludzi takich pojęć nie ma.
Znaczy są pojęcia kwantyfikatorów, ale warunkami to się raczej metodologia zajmuje.

No i nie ma nigdzie w normalnych naukach takich tworów jak
"kwantyfikatora mały ~~>"
"warunek wystarczający =>"
czy
"warunek konieczny ~>"
To są twoje fantazje wyłącznie.

Czy tego wytłuszczonego jesteś pewien?

… a co powiesz na to?
[link widoczny dla zalogowanych]ący
Wikipedia napisał:

Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład:
Jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
P8=>P2 =1
Fakt podzielności dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
natomiast:
Fakt podzielności dowolnej liczby przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla jej podzielności przez 8.
P2~>P8 =1

Sam widzisz że pojęcia warunek wystarczający => i warunek konieczny ~> na 100% mamy wspólne, bo identycznie (powtórzę identycznie) jest w algebrze Kubusia.

Definicję kwantyfikatora małego ~~> również mamy wspólną.
Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mathedu napisał:

Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.

Wyłącznie matematyczny głąb kapuściny może twierdzić iż bezpośrednio z tej definicji nie wynika definicja kwantyfikatora małego ~~> z algebry Kubusia.
1.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q = p*q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory mają element wspólny. Inaczej: p~~>q =p*q =0

Podsumowanie:

Fundament algebry Kubusia:
1.
Warunek wystarczający =>:
p=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q. Inaczej: p=>q =0
2.
Warunek konieczny ~>:
p~>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~>q. Inaczej: p~>q =0
3.
Kwantyfikator mały ~~>:
p~~>q = p*q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają element wspólny. Inaczej: p~~>q = p*q =0

Doskonale tu widać, że fundament logiki matematycznej mamy absolutnie wspólny pod warunkiem, że ziemianie nauczą się poprawnie matematycznie rozumieć swoje własne definicje podane w Wikipedii!
cnd

Czy masz jakieś wątpliwości Idioto?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:26, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:59, 25 Sty 2018    Temat postu:

Kompletna algebra Kubusia w definicjach!

Kompletna algebra Kubusia w definicjach:
1 = prawda
0 = fałsz

1.
Warunek wystarczający =>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q=1
Warunek wystarczający => jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q.
Inaczej: p=>q =0

2.
Warunek konieczny ~>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Warunek konieczny ~> jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~>q.
Inaczej: p~>q =0

3.
Kwantyfikator mały ~~>:

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Kwantyfikator mały ~~> jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =0

4.
Definicja kontrprzykładu:

Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q jest to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
1.
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie)
2.
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

5.
Prawa Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q

I. p=>q = ~p~>~q
II. p~>q = ~p=>~q
Matematycznie zachodzi:
I ## II
## - różne na mocy definicji

Definicja znaczka różne na mocy definicji ## w rachunku zero-jedynkowym:
Dwie kolumny są różne na mocy definicji wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej

Znaczenie dowolnego prawa logicznego:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony

6.
Prawa Tygryska wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą p i q

I: p=>q [=] q~>p
II. p~>q [=] q=>p
gdzie:
p=>q, p~>q - zdanie wypowiedziane jako pierwsze, punkt odniesienia
Matematycznie zachodzi:
I ## II - różne na mocy definicji

Oczywistym jest że w prawach Tygryska możemy skorzystać z praw Kubusia.
Stąd mamy pełne brzmienie praw Tygryska:
I. p=>q = ~p~>~q [=] q~>p = ~q=>~p
II. p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p
Matematycznie zachodzi:
I ## II - różne na mocy definicji

Koniec!
To jest kompletny fundament algebry Kubusia z którego wszystko w algebrze Kubusia wynika.
W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” nie jest nam potrzebna ani jedna definicja więcej.
Powtórzę:
W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” nie jest nam potrzebna ani jedna definicja więcej.
Czyż nie jest to bajecznie proste i piękne?

fiklit napisał:
Ilu ludzi już zaakceptowało AK? Jakiś szacunkowy czas na? Następne 12 lat?

12 lat które minęło wystarczyło by w 100% rozszyfrować logiką matematyczną pod którą człowiek podlega - algebrę Kubusia.

Czy możemy się skupić na przykładzie z przedszkola który wyżej zacząłem?
Logika matematyczna która nie potrafi obsłużyć logiki matematycznej 5-cio latków jest gówno-logiką.
Zacznijmy zatem od zrozumienia jak rozumują matematycznie 5-cio latki.

Przypomnijmy mój ostatni post w tym temacie:
Rafal3006 napisał:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-25.html#69416
volrath napisał:

Kod:

Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
A: P i  4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i  4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.


Dokładnie ta sama tabela w kwantyfikatorze małym ~~> przyjmuje brzmienie:
Kod:

Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
A: P~~> 4L = P* 4L = 1 (pies)
B: P~~>~4L = P*~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P~~> 4L =~P* 4L = 1 (słoń)
D:~P~~>~4L =~P*~4L = 1 (mrówka)

Wypowiedzmy te cztery zdania w kwantyfikatorze małym ~~>:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
P~~>4L = P*4L =1
Dla dowodu prawdziwości tego zdania wystarczy pokazać jednego psa np. moją Megi.
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L = P*~4L =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona bo zbiór P=[pies] jest rozłączny ze zbiorem zwierząt nie mających czterech łap ~4L=[mrówka ..]
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1 bo słoń
Bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] ma element wspólny ze zbiorem 4L=[pies, słoń ..]
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
~P~~>~4L =~P*~4L =1 bo mrówka
Bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] ma element wspólny ze zbiorem ~4L=[mrówka ..]

Pytania:
1.
Czy wszyscy rozumieją definicję kwantyfikatora małego ~~>
2.
Czy każdy 5-cio latek poprawnie określi matematyczną prawdziwość/fałszywość powyższych zdań A,B,C i D

Zauważmy, że póki co nie użyłem pojęć podzbiór i nadzbiór.
Do podzbioru i nadzbioru za chwilę dojdziemy, poproszę najpierw o odpowiedź na powyższe pytania.
Moja odpowiedź:
1: TAK
2: TAK

Dlaczego nikt nie odpowiedział wprost?
Bo odpowiedź wprost TAK/TAK roznosi w puch całą logikę „matematyczną” ziemian - bo jakże to, zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~> może być prawdziwe matematycznie, przecież to się ziemskim matematykom w pale nie mieści.
Pewne jest jednak, że w skrytości ducha każdy z Was ma zakodowaną jedyną tu możliwą odpowiedź identyczną jaką dał wykładowca logiki Volrath: TAK/TAK.

Mogę zatem kontynuować logikę 5-cio latków w ich imieniu:
Kod:

Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
A: P~~> 4L = P* 4L = 1 (pies)
B: P~~>~4L = P*~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P~~> 4L =~P* 4L = 1 (słoń)
D:~P~~>~4L =~P*~4L = 1 (mrówka)

Wyobraźmy sobie ze mamy wielki worek ze wszystkimi zwierzątkami.
Losujemy kolejno zwierzaki:
1.
Co się stanie jeśli wylosujemy psa?
Ten przypadek opisują wyłącznie linie A i B tabeli prawdy, bowiem pojęcia „pies” i „nie pies” są rozłączne.
Z linii B odczytujemy, że jeśli wylosujemy psa to na 100% nie należy on do zbioru ~4L=[mrówka, wąż ..]
Wniosek 1.
Pies na 100% należy do zbioru 4L=[pies, słoń ..] opisanego linią A
Wniosek 2.
Zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru 4L=[pies, słoń …]
Wniosek 3.
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

Nasze zdanie A przyjmuje tu brzmienie:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na 100% ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bowiem zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru 4L=[pies, słoń ..]
Wylosowanie dowolnego zwierzaka ze zbioru P=[pies] daje nam gwarancję matematyczną iż ten zwierzak będzie należał do zbioru 4L=[pies, słoń ..]

2.
Matematyczny związek warunku wystarczającego => z warunkiem koniecznym ~> opisuje prawo Kubusia, będące prawem rachunku zero-jedynkowego.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Stąd:
Spełnienie warunku wystarczającego => w linii A, daje nam gwarancję matematyczną => spełnienia warunku koniecznego ~> w linii D.
Niedowiarkom pozostaje sprawdzenie:
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~> niemieć czterech łap
~P~>~4L =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona, bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~4L=[mrówka..]
Zabieram zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] i znika mi zbiór ~4L=[mrówka..]
Zbiór ~P=[słoń, mrówka..] jest konieczny ~> dla zbudowania zbioru ~4L=[mrówka..]
Stąd mamy:
Wniosek 4.
Definicję warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram zbiór p i znika mi zbiór q
Zbiór p jest konieczny ~> dla zbudowania zbioru q
Inaczej: p~>q =0

3.
Zauważmy, że linia C nie jest zbiorem pustym.
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona bo zbiór ~P=[słoń, mrówka..] ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem 4L=[pies, słoń ..]
Zauważmy, że w linii C nie zachodzi warunek konieczny ~> bo zabieram zbiór ~P=[słoń, mrówka..] i nie znika nam zbiór 4L=[pies, słoń ..] (w zbiorze 4L zostaje „pies”)
Potwierdza to prawo Kubusia wiążące warunek konieczny ~> z warunkiem wystarczającym =>.
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Nasz przykład:
C: ~P~>4L = B: P=>~4L
Zdanie B: P=>~4L jest fałszem bo zbiór P=[pies] nie jest podzbiorem => zbioru ~4L=[mrówka ..]

4.
Co się stanie jak wylosujemy zwierzę nie będące psem?
Możemy sobie wówczas rzucać monetą.
Wylosowane zwierzę może należeć do zbioru:
D: ~P~~>~4L = ~P*~4L
D=[mrówka ..]
albo
Wylosowane zwierzę może należeć do zbioru C:
C: ~P~~>4L = ~P*4L
C = [słoń..]

Wynika z tego że w zdaniu D jest spełniony (=1) warunek konieczny ~>:
D: ~P~>~4L =1
bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~4L=[mrówka..]
ale nie jest spełniony (=0) warunek wystarczający =>:
Zbiór ~P=[słoń, mrówka..] nie jest (=0) podzbiorem => zbioru ~4L=[mrówka..]
D: ~P=>~4L =0
Zauważmy, że o fałszywości warunku wystarczającego => w linii:
D: ~P=>~4L =0
Decyduje prawdziwość kwantyfikatora małego ~~> w linii C.
C: ~P~~>4L = ~P*4L =1

Wnioskiem generalnym z całej powyższej analizy jest kluczowa dla logiki matematycznej definicja kontrprzykładu.
Wniosek 5.
Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q jest to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
1.
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie)
Nasz przykład:
Fałszywość kontrprzykładu:
B: P~~>~4L = P*~4L =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego =>:
A: P=>4L =1
(i odwrotnie)
2.
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)
Nasz przykład:
Prawdziwość kontrprzykładu:
C: ~P~~>4L = ~P*4L =1
wymusza fałszywość warunku wystarczającego =>:
D: ~P=>~4L =0
(i odwrotnie)

Pytanie do wszystkich:

Czy cały ten post jest zrozumiały?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:49, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:59, 25 Sty 2018    Temat postu:

Prowadziłeś badania kognitywistyczne na pięciolatkach? Udowodnij lub zmień narrację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:33, 25 Sty 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Prowadziłeś badania kognitywistyczne na pięciolatkach? Udowodnij lub zmień narrację.

Banalne pytanie:
Czy musimy znać dowód twierdzenia Pitagorasa aby skutecznie się nim posługiwać?
NIE!
Nigdy nie znałem i do tej pory nie znam tego dowodu - do niczego to nie jest potrzebne!
Zatem:
Istotne jest fenomenalne działanie definicji z algebry Kubusia, po cholerę tu dowody 5-cio latkom, humanistom, czy nawet matematykom w szkole średniej?
Po NIC!
Jestem przeciwnikiem katowania ucznia I klasy LO szczegółową algebrą Boole’a, to jest bez sensu bo będzie to kolidowało z jego matematyką klasyczną np.
Prawo algebry Boole’a:
p+p*q =p
Po kiego grzyba mówić o tym w I klasie LO?
Po co komu znajomość tego dowodu, gdy wiadomym jest że każdy uczeń będzie to odnosił do znanej mu matematyki klasycznej myląc znaczki:
* - iloczyn logiczny ## * - iloczyn algebraiczny
## - różne na mocy definicji
Tu nawet nasz zarozumiały Fizyk bez przerwy daje ciała porównując algebrę Boole’a do matematyki klasycznej co jest oczywistym idiotyzmem (powtórzę IDIOTYZMEM!)
Czy mam rację Fizyku?

Algebra Boole’a jest „łatwa” wyłącznie dla specjalistów.
Nawet studenci matematyki mają z nią kolosalne problemy czego dowód tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy możesz napisać czego nie rozumiesz?
Definicje w poście wyżej są absolutnie wystarczające do obsługi języka potocznego, oczywistym jest że tym samym do obsługi matematyki klasycznej.
Nie pokażesz ani jednego twierdzenia matematycznego w którym by kapitalnie nie działały bo twierdzenia matematyczne to wyłącznie warunki wystarczające => wchodzące w skład implikacji albo równoważności.

Weźmy taki banał twierdzenie Pitagorasa …

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2700.html#359023
rafal3006 napisał:
Największa sensacja w historii matematyki!

Logika matematyczna to również matematyka, tu nikt nie może mieć wątpliwości.

Największa sensacja w historii matematyki:
W prawdziwej matematyce (dokładniej w logice matematycznej) nie zawsze zachodzi tożsamość matematyczna 2=2

http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3450.html#358989
rafal3006 napisał:
Dyskurs napisał:
rafal3006 napisał:
Panie Barycki, sam pan widzi kompromitację Komandora jako naukowca.
Nie ma żadnej "kompromitacji Komandora jako naukowca", bo ewidentnie Komandor naukowcem nie jest. Z wykształcenia i praktyki zawodowej jest wysokiej rangi profesjonalistą i nie trzeba pisać Marynarki Wojennej, jak wspominał, bo specjalność jest implied/zawarta w stopniu oficerskim.

Powtórzę kwadraturę koła dla Komandora:
Czy twierdzenie proste Pitagorasa jest matematycznie tożsame z twierdzeniem odwrotnym Pitagorasa?

Podam nawet czysto matematyczny dowód iż nie są to twierdzenia tożsame:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(TP~>SK) =1*1 =1
TP=>SK - twierdzenie proste
TP~>SK - twierdzenie odwrotne
Jesli wedle Komandora:
(TP=>SK) = (TP~>SK)
to mamy sprzeczność czysto matematyczną:
TP<=>SK = TP=>SK
Czy rozumiesz już Komandorze swój błąd na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej?

Czy już rozumiesz jakie potworne brednie matematyczne napisałeś w tym poście?

http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3400.html#358735
Komandor napisał:
rafal3006 napisał:
Komandorze, napisałeś wyżej stek bzdur bo pieprzysz o twierdzeniu Pitagorasa na krzywiznach.
Nie czas żałować róż gdy płoną lasy.

Z dziecinną łatwością udowodnię ci że nie znasz matematyki na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej, więc na co Ty się porywasz?


III Super-kwadratura koła dla Komandora

Weźmy twierdzenie proste Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego TP=>SK jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy <=> gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
W twierdzeniu prostym Pitagorasa definicja warunku wystarczającego TP=>SK jest spełniona (=1)

Weźmy twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów
TP~>SK =1
Definicja warunku koniecznego TP~>SK jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest nadzbiorem ~> zbioru SK
W twierdzeniu odwrotnym Pitagorasa definicja warunku koniecznego TP~>SK jest spełniona (=1)

Zauważ, że treść twierdzenia prostego Pitagorasa i treść twierdzenia odwrotnego Pitagorasa jest identyczna z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka.

Czy z tego faktu wynika że w takim razie zachodzi tożsamość:
Twierdzenie proste Pitagorasa = Twierdzenie odwrotne Pitagorasa
TAK/NIE
Jeśli NIE to poproszę o uzasadnienie.

Aleś się rozwinął udowadniając to co oczywiste, że twierdzenie Pitagorasa jest tożsame z twierdzeniem Pitagorasa :brawo:

Najśmieszniejsze jest to, że na 100% biedny Komandor przeszukuje teraz całą Wikipedię by znaleźć banalny dowód matematyczny iż twierdzenie proste Pitagorasa to nie jest to samo co twierdzenie odwrotne Pitagorasa.

Możesz zaprzestać poszukiwań Komandorze.
Czy wiesz dlaczego?
Odpowiadam:
Bo logika matematyczna najwybitniejszych ziemskich prof. matematyki to potworna gówno-logika a nie poprawna logika matematyczna.
Amen.


Podsumowując:
Zauważmy, że jeśli z powyższego cytatu weźmiemy wyłącznie słowną treść twierdzenia prostego Pitagorasa i słowną treść twierdzenia odwrotnego Pitagorasa to dostaniemy coś o czym największym ziemskim filozofom się nie śniło.

TPP Twierdzenie proste Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów

TOP Twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów

Treść obu twierdzeń jest identyczna A=A a mimo wszystko matematycznie zachodzi:
TPP ## TOP
gdzie:
## - różne na mocy definicji
…co oczywiście w sposób trywialny można udowodnić matematycznie!

Pytanie do Idioty, naszego filozofa, znawcy historii filozofii (to wiem z bezpośrednich rozmów):
Czy któremuś z największych filozofów śnił się przypadek, że dwa zdania brzmiące absolutnie identycznie z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka będą różne ## na mocy definicji?

… no i nadeszła historyczna chwila!

Największa sensacja w historii matematyki:
W prawdziwej matematyce (dokładniej w logice matematycznej) nie zawsze zachodzi tożsamość matematyczna 2=2


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:00, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:12, 25 Sty 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Tu nawet nasz zarozumiały Fizyk bez przerwy daje ciała porównują algebrę Boole’a do matematyki klasycznej co jest oczywistym idiotyzmem (powtórzę IDIOTYZMEM!)
Czy mam rację Fizyku?

Fakt, że to napisałeś, świadczy, że powinieneś przestać wycierać sobie twarz algebrą Boole'a. Nie masz zielonego pojęcia co to jest, kojarzysz jakieś szczątki związane z elektroniką i uważasz się za eksperta. Nie zamierzasz zmienić tego stanu rzeczy, a nawet gdybyś spróbował, i tak byłbyś intelektualnie niezdolny do zauważenia analogii między algebrą Boole'a a innymi algebrami, albo jeszcze lepiej, zacząłbyś je ze sobą utożsamiać (jak zacząłeś utożsamiać zdania i zbiory po pokazaniu Ci kilku podobieństw). Daj sobie spokój i zajmij się czymś na odpowiednim poziomie, np. wypełnianiem kolorowanek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:50, 25 Sty 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Tu nawet nasz zarozumiały Fizyk bez przerwy daje ciała porównując algebrę Boole’a do matematyki klasycznej co jest oczywistym idiotyzmem (powtórzę IDIOTYZMEM!)
Czy mam rację Fizyku?

Fakt, że to napisałeś, świadczy, że powinieneś przestać wycierać sobie twarz algebrą Boole'a. Nie masz zielonego pojęcia co to jest, kojarzysz jakieś szczątki związane z elektroniką i uważasz się za eksperta. Nie zamierzasz zmienić tego stanu rzeczy, a nawet gdybyś spróbował, i tak byłbyś intelektualnie niezdolny do zauważenia analogii między algebrą Boole'a a innymi algebrami, albo jeszcze lepiej, zacząłbyś je ze sobą utożsamiać (jak zacząłeś utożsamiać zdania i zbiory po pokazaniu Ci kilku podobieństw). Daj sobie spokój i zajmij się czymś na odpowiednim poziomie, np. wypełnianiem kolorowanek.

Czy możesz się zarozumialcu wypowiedzieć na temat sensacji matematycznej wszech czasów, zawartej w poście wyżej?
Tej iż nie zawsze 2=2?
Tacy jak ty Fizyku, to zakała wszelkiego postępu - potrafisz jedynie odgrzewać stare kotlety i prać mózgi niewiniątkom, naszym dzieciom - nic nowego nigdy do nauki nie wniesiesz.

Z faktu że Ty uwielbiasz zapach gówna jak niżej nie wynika iż wszyscy matematycy lubią to samo co ty.
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:58, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 11:01, 25 Sty 2018    Temat postu:

"Tej iż nie zawsze 2=2? "


Ja się odniosę:
Masz silny atak swojej choroby.
Tak poważnego jeszcze nie było podobnego.
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32677
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:08, 25 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"Tej iż nie zawsze 2=2? "


Ja się odniosę:
Masz silny atak swojej choroby.
Tak poważnego jeszcze nie było podobnego.
Pozdrawiam!

A nie mówiłem że największemu ziemskiemu filozofowi, znaczy Idiocie, w najczarniejszych snach nie śniło się iż nie zawsze 2=2.
Tylko się na was odgryzam Idioto i Fizyku, za bana na ateiście.pl.
Doskonale wiem, że gdyby to od ciebie zależało to całą śfinię byś najchętniej skasował, byleby nie dopuścić do tego co się stało.
Z faktu że Ty nie rozumiesz co sie stało, nie wynika że żaden ziemski matematyk tego nie zrozumie.
Amen


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:11, 25 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:18, 25 Sty 2018    Temat postu:

W kwesti żekomogo TPP=TOP, jak rozumiem:
"TP~>SK - twierdzenie odwrotne "
zapisałeś:
"TOP Twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów "
Tylko widzisz "TP~>SK" to jest napis w AK nie w LZ.
Zapisz PIPRAWNIE TOP w LZ, potem zamień POPRAWNIE na tekst i zobacz czy problem dalej zachodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 114 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin