Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Absurdalny argument z porównywania pewności
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:59, 28 Mar 2023    Temat postu:

Doświadczają.
Tylko ja się zastanawiam czy trzeba szukać naukowych wyjaśnień. Dla Boga też. A tu na forum niektórzy takich uzasadnień szukają.
Chodzi mi o apologetów.
Może to wynika z tego, że naukę uważają jednak za autorytet.
Taki dziwny paradoks.

Ciekawy fragment:

[link widoczny dla zalogowanych]


Co do nauk przyrodniczych, w szczególności fizyki, to trzeba tu powiedzieć kilka słów na temat relacji fizyka-wiara w związku z tym, iż jeszcze niedawno indoktrynowano całe pokolenia Polaków, że tzw. światopogląd naukowy wyklucza wiarę w istnienie Boga, ponieważ nauka (fizyka!) dowodzi, że Bóg nie istnieje. Było to oczywistym kłamstwem, bowiem w rzeczywistości nie ma (jak dotąd) żadnej ścisłej relacji między fizyką a wiarą, poza - subiektywną przecież - sferą emocjonalną a także sferą hipotez i przypuszczeń. Mówiąc prościej: nie ma dowodu naukowego ani na istnienie Boga ani na Jego nieistnienie.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 8:54, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 87 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:38, 29 Mar 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Nie chodzi o policzalne prawdopodobieństwo matematyczne, ale o uprawdopodobnienie, tzn. przyjęcie jakiejś wersji za najbardziej wiarygodną


A to dobre, anbuś. Skoro nie ma tu nic "policzalnego" to dla każdego bardziej "prawdopodobne" jest to co on chce. Wszystko to jest czysto subiektywne. Nawet nie wiesz jak strzeliłeś sobie tu w stopę


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 9:38, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:03, 29 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:

.1.Treści wierzeń nie są oparte na obserwacjach.

Są. Teiści jako argumenty za istnieniem Boga rozumianego jako stwórcę świata podają tzw. dowody na istnienie Boga mające za przesłanki obserwacje empiryczne. To na podstawie obserwacji empirycznych kreacjoniści twierdza, że życie musi mieć stwórcę, że świadomosc nie mogła wyewoluowac itd. Twierdzenia o autentyczności całunu turyńskiego opare sa na obserwacjcach epirycznych, a calun wskazuje się jako argument na rzecz tezy o zmartwychwstaniu Jezusa. To na podstawie obserwacji empirycznych uwierzono w zmartwychwstanie Jezusa.

Semele napisał:

To są zapisy przeżyć tych ludzi lub relacje tych ludzi, trudno powiedzieć w jakim stopniu są zgodne z prawdą. Tak jakby Tobie ciocia opowiadała o jakimś wydarzeniu.

Relacje dotycza obserwacji empirycznych i z nich wyciągnięto wnioski dotyczące Boga, na przykład jako opiekuna Izraela.

Semele napisał:

2. Jest może jakiś dział nauki, który zajmuje się Bogiem. Jaki?
Może psychologia? Socjologia?

Niczego takiego nie twierdziłem. Ustosunkuj się do tego, co naprawdę napisałem. Na przykład odpowiedz na moje pytania:

W zasadzie nie mamy innych danych niż empiryczne - zgadzasz się z tym, czy nie?
Treści wierzeń religijnych zawarte w Biblii oparte są na obserwacjach empirycznych i dotyczą w dużej mierze świata danego nam zmysłami - zgadzasz się z tym, czy nie?
Nikt prywatnie nie ma więcej zmysłów niż zawodowo, ani biolog, ani historyk, ani fizyk - zgadzasz się z tym, czy nie?
Semele napisał:

3. O tym, że lepiej być scejntystą :wink: :)

Bez komentarza. Nie widze związku z tematem rozmowy.

Semele napisał:

4. A to nie wiedziałam...Czyli w religii musi byc moment kreacji. A co z panteizmem i Spinozą?

Spinoza wierzył, że materia jest wieczna, ale to nie znaczy, że nie wierzył w Boga jako przyczynę istnienia innych bytów.

Proszę odpowiadać na konkretne moje tezy i pytania bezpośrednio pod nimi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:35, 29 Mar 2023    Temat postu:

Zacznę od ostatniego:

anbo
Cytat:
Semele napisał:

4. A to nie wiedziałam...Czyli w religii musi byc moment kreacji. A co z panteizmem i Spinozą?

Spinoza wierzył, że materia jest wieczna, ale to nie znaczy, że nie wierzył w Boga jako przyczynę istnienia innych bytów.

Proszę odpowiadać na konkretne moje tezy i pytania bezpośrednio pod nimi.


Wierzył w Boga jako stwórcę. Czy jednak uważał, że nastąpił akt kreacji?

substancja nie może zostać stworzona z nicości, ani w żaden inny sposób powołana do istnienia. A przeto, po drugie, do natury substancji należy istnienie, tzn. substancja jest przyczyną samej siebie. Po trzecie, substancja jest nieskończona, w przeciwnym razie bowiem musiałaby być ograniczana przez coś innego, to zaś kłóci się z pojęciową i bytową samowystarczalnością substancji. Po czwarte, tak określona substancja tożsama jest z Bogiem, zdefiniowanym uprzednio jako „byt nieskończony bezwzględnie, to znaczy substancja, składająca się z nieskończenie wielu atrybutów, z których każdy wyraża istotę wieczną i nieskończoną”2. Po piąte, owa substancja = Bóg koniecznie istnieje. Po szóste, prócz Boga nie istnieje, i nie może istnieć, żadna inna substancja.
2 Tamże, s. 4.
Wnioski te są w konflikcie nie tylko z większością znanych koncepcji
metafizycznych, lecz zdają się przeczyć także najbardziej elementarnym oczywistościom. Wszak całe nasze życie, myślenie i działanie przeniknięte jest na wskroś przekonaniem, iż zarówno my sami, jak i inni ludzie, zwierzęta, przedmioty materialne, istnieją naprawdę. Filozof powinien to przekonanie raczej wyjaśniać i uzasadniać, aniżeli mu przeczyć, a jednak to właśnie czyni najwyraźniej Spinoza, odmawiając istnienia wszystkiemu prócz Boga. W jaki sposób zatem autor Etyki rozwiązuje problem istnienia tzw. „rzeczy skończonych”, tzn. przyrody oraz człowieka i jego wytworów?
Rozwiązanie to wynika ze spinozjańskiego pojęcia substancji. Skoro bowiem nic prócz Boga nie może być substancją, to cokolwiek innego, o ile istnieje,może być jedynie cechą, czyli, wedle określenia Spinozy, pobudzeniem (modusem) substancji (tzn. Boga).
Marcin Poręba
Taki monizm :) :wink:


Cytat:
Treści wierzeń religijnych zawarte w Biblii oparte są na obserwacjach empirycznych i dotyczą w dużej mierze świata danego nam zmysłami - zgadzasz się z tym, czy nie?
Nikt prywatnie nie ma więcej zmysłów niż zawodowo, ani biolog, ani historyk, ani fizyk - zgadzasz się z tym, czy nie?


Nie do końca rozumiem to pytanie. Myślę, że ludzie wtedy dokonywali różnych obserwacji zmysłowych. Jednak nie były one dokonywane na zasadach metodologii naukowej. Fizyk i biolog obserwuje inaczej.

Historyk chyba głównie korzysta z tekstów źródłowych lub ogląda/ bada artefakty. Przykładem jest Całun Turyński.
Tu zgoda, że nauka może być przydatna w dowodzeniu istnienia Boga. tylko tu dochodzi taki aspekt :Możemy uwierzyć, że w tym całunie był Jezus.
Jednak wiara w to , że Jezus był czy jest Bogiem to już właśnie ta inna warstwa.

Wnioski, że Bóg opiekuje sie Izraelem to już psychologia. Podobnie jak Polska mesjaszem narodów i Polak katolik. :wink: :)

Tu fragment mojego referatu na temat myśli Spinozy:



Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 11:59, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:36, 29 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Doświadczają.
Tylko ja się zastanawiam czy trzeba szukać naukowych wyjaśnień. Dla Boga też.


Nie trzeba, wiara to jest wiara, u niektórych pojawia się tylko na skutek doświadczenia duchowego i wtedy żadne obserwacje, czy próby rozumowego wyjaśniania Boga nie mają większego znaczenia. Są jednak takie osoby, których to właśnie obserwacja świata i rozumowe przesłanki przekonują do Boga, udostępniałam tu filmik nawróconego ateisty, który interesuje się antropogenezą i to właśnie zdobyta wiedza naukowa przekonała go do chrześcijaństwa. Tutaj również nawrócenie ateistki naukowej, która uwierzyła w Boga, gdy urodziło się jej dziecko i uświadomiła sobie, że miłość jaką do niego czuje, to nie może być tylko jakaś pusta reakcja chemiczna, więc poniekąd też można to potraktować jako obserwację, czynnik zewnętrzny, który wpłynął na nawrócenie. Nie ma reguły, każdy jest inny i co innego go przekonuje.


Od "naukowego" ateizmu do chrześcijaństwa

https://www.youtube.com/watch?v=LBVjVJ3wAT4&ab_channel=TemplumChristi


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Śro 12:37, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:40, 29 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Zacznę od ostatniego:

anbo
Cytat:
Semele napisał:

4. A to nie wiedziałam...Czyli w religii musi byc moment kreacji. A co z panteizmem i Spinozą?

Spinoza wierzył, że materia jest wieczna, ale to nie znaczy, że nie wierzył w Boga jako przyczynę istnienia innych bytów.

Proszę odpowiadać na konkretne moje tezy i pytania bezpośrednio pod nimi.


Wierzył w Boga jako stwórcę. Czy jednak uważał, że nastąpił akt kreacji?

Przyczyna a stwórca to dwa różne pojęcia. Bóg u Spinozy jest przyczyną wszystkiego, ale nie jest stwórcą w sensie, że z jego woli powstał człowiek czy cokolwiek innego. Jest przyczyną w tym sensie, że przyczyną wszystkiego jest natura świata, a Bóg .jest światem czy też świat jest Bogiem (bogiem chyba). W zasadzie to nie można powiedzieć, że Bóg u Spinozy jest kreatorem. Ale czy można powiedzieć, że Spinoza wierzył w Boga i jest to jakiś rodzaj teizmu? Chyba też nie.

Semele napisał:

substancja nie może zostać stworzona z nicości, ani w żaden inny sposób powołana do istnienia. A przeto, po drugie, do natury substancji należy istnienie, tzn. substancja jest przyczyną samej siebie. Po trzecie, substancja jest nieskończona, w przeciwnym razie bowiem musiałaby być ograniczana przez coś innego, to zaś kłóci się z pojęciową i bytową samowystarczalnością substancji. Po czwarte, tak określona substancja tożsama jest z Bogiem, zdefiniowanym uprzednio jako „byt nieskończony bezwzględnie, to znaczy substancja, składająca się z nieskończenie wielu atrybutów, z których każdy wyraża istotę wieczną i nieskończoną”2. Po piąte, owa substancja = Bóg koniecznie istnieje. Po szóste, prócz Boga nie istnieje, i nie może istnieć, żadna inna substancja.
2 Tamże, s. 4.
Wnioski te są w konflikcie nie tylko z większością znanych koncepcji
metafizycznych, lecz zdają się przeczyć także najbardziej elementarnym oczywistościom. Wszak całe nasze życie, myślenie i działanie przeniknięte jest na wskroś przekonaniem, iż zarówno my sami, jak i inni ludzie, zwierzęta, przedmioty materialne, istnieją naprawdę. Filozof powinien to przekonanie raczej wyjaśniać i uzasadniać, aniżeli mu przeczyć, a jednak to właśnie czyni najwyraźniej Spinoza, odmawiając istnienia wszystkiemu prócz Boga. W jaki sposób zatem autor Etyki rozwiązuje problem istnienia tzw. „rzeczy skończonych”, tzn. przyrody oraz człowieka i jego wytworów?
Rozwiązanie to wynika ze spinozjańskiego pojęcia substancji. Skoro bowiem nic prócz Boga nie może być substancją, to cokolwiek innego, o ile istnieje,może być jedynie cechą, czyli, wedle określenia Spinozy, pobudzeniem (modusem) substancji (tzn. Boga).
Marcin Poręba
Taki monizm :) :wink:

No i jaki wniosek wyciągasz z tego cytatu w kontekscie tego, czy Boga Spinozy można nazwać Kreatorem? Nie stworzył materii, ale pytanie jest, czy mozna powiedzieć, że stworzył elementy świata jakimi są, na przykąłd człowieka? Taki jest nasz problem do rozwiązania. Ja doszedłem do wniosku, ze nie można, ale też poglądu Spinozy nie nazwałbym teizmem. On nie wierzył w Boga według mnie.

Semele napisał:

Cytat:
Treści wierzeń religijnych zawarte w Biblii oparte są na obserwacjach empirycznych i dotyczą w dużej mierze świata danego nam zmysłami - zgadzasz się z tym, czy nie?
Nikt prywatnie nie ma więcej zmysłów niż zawodowo, ani biolog, ani historyk, ani fizyk - zgadzasz się z tym, czy nie?


Nie do końca rozumiem to pytanie.

Którego? Są dwa. Prosiłem o odpowiadanie bezpośrednio pod pytaniami.

Semele napisał:

Myślę, że ludzie wtedy dokonywali różnych obserwacji zmysłowych. Jednak nie były one dokonywane na zasadach metodologii naukowej. Fizyk i biolog obserwuje inaczej.

Bez znaczenia. Odpowiedz na pytania.
Semele napisał:

Historyk chyba głównie korzysta z tekstów źródłowych lub ogląda/ bada artefakty. Przykładem jest Całun Turyński.

Całun i inne artefakty badane są tak samo jak fizyk/chemik bada to wszystko, czym się zajmuje fizyk i chemik.

Semele napisał:

Tu zgoda, że nauka może być przydatna w dowodzeniu istnienia Boga.


W takim razie także w negowaniu przesłanek mających świadczyć o jego istnieniu.

Semele napisał:

tylko tu dochodzi taki aspekt :Możemy uwierzyć, że w tym całunie był Jezus.
Jednak wiara w to , że Jezus był czy jest Bogiem to już właśnie ta inna warstwa.

Tu można przesledzić rodzenie się koncepcji, zbadać poprawność logiczną takiej koncepcji, przyjrzeć się przesłankom - to też są sprawy, którymi odpowiednio może zajac się historyk i logik.

Semele napisał:

Wnioski, że Bóg opiekuje sie Izraelem to już psychologia. Podobnie jak Polska mesjaszem narodów i Polak katolik. :wink: :)

Nie, to nie psychologia. Izraelczycy z konkretnych wydarzeń, czyli interpretując wydarzenia, doszli do takiego wniosku. Dzisiaj wiemy, ze losy narodów zależą od położenia geograficznego i politycznego i różnych naturalnych czynników. Można też badać Biblię jako źrópdło historyczne. od jakiegoś czasu badacze są bardziej sceptyczni i uważają Biblię za dzielo apologetyczne i propagandowe, a nie dobre źródło historyczne.
Wiara oparta jest na przesłankach jak każde przekonanie, a przesłanki dla wiary są tego typu, ze można je badać (może to robić historyk, fizyk, astronom, biolog, logik...)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 87 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:14, 29 Mar 2023    Temat postu:

anbo napisał:
od jakiegoś czasu badacze są bardziej sceptyczni i uważają Biblię za dzielo apologetyczne i propagandowe, a nie dobre źródło historyczne


Całkowicie arbitralna teza i nie ma na nią żadnych dowodów

A tak swoją drogą to po co ty jej cokolwiek tłumaczysz, anbuś. Ona tylko zaśmieca to forum i nie rozumie nawet tego co wkleja. Zdaje jej się, że jak wklei coś mądrego to też będzie mądra. Ale niestety, jej poziom nigdy nie wyjdzie poza mądrość bazarowej przekupki. Niektórzy nie mogą pogodzić się z tym, że nie zostali stworzeni do filozofowania. Tak samo jak niektóre kobiety nie mogą pogodzić się z tym, że młodość już się z nimi rozstała bezpowrotnie


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 13:16, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:58, 29 Mar 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Semele napisał:
Zacznę od ostatniego:

anbo
Cytat:
Semele napisał:

4. A to nie wiedziałam...Czyli w religii musi byc moment kreacji. A co z panteizmem i Spinozą?

Spinoza wierzył, że materia jest wieczna, ale to nie znaczy, że nie wierzył w Boga jako przyczynę istnienia innych bytów.

Proszę odpowiadać na konkretne moje tezy i pytania bezpośrednio pod nimi.


Wierzył w Boga jako stwórcę. Czy jednak uważał, że nastąpił akt kreacji?

Przyczyna a stwórca to dwa różne pojęcia. Bóg u Spinozy jest przyczyną wszystkiego, ale nie jest stwórcą w sensie, że z jego woli powstał człowiek czy cokolwiek innego. Jest przyczyną w tym sensie, że przyczyną wszystkiego jest natura świata, a Bóg .jest światem czy też świat jest Bogiem (bogiem chyba). W zasadzie to nie można powiedzieć, że Bóg u Spinozy jest kreatorem. Ale czy można powiedzieć, że Spinoza wierzył w Boga i jest to jakiś rodzaj teizmu? Chyba też nie.

Semele napisał:

substancja nie może zostać stworzona z nicości, ani w żaden inny sposób powołana do istnienia. A przeto, po drugie, do natury substancji należy istnienie, tzn. substancja jest przyczyną samej siebie. Po trzecie, substancja jest nieskończona, w przeciwnym razie bowiem musiałaby być ograniczana przez coś innego, to zaś kłóci się z pojęciową i bytową samowystarczalnością substancji. Po czwarte, tak określona substancja tożsama jest z Bogiem, zdefiniowanym uprzednio jako „byt nieskończony bezwzględnie, to znaczy substancja, składająca się z nieskończenie wielu atrybutów, z których każdy wyraża istotę wieczną i nieskończoną”2. Po piąte, owa substancja = Bóg koniecznie istnieje. Po szóste, prócz Boga nie istnieje, i nie może istnieć, żadna inna substancja.
2 Tamże, s. 4.
Wnioski te są w konflikcie nie tylko z większością znanych koncepcji
metafizycznych, lecz zdają się przeczyć także najbardziej elementarnym oczywistościom. Wszak całe nasze życie, myślenie i działanie przeniknięte jest na wskroś przekonaniem, iż zarówno my sami, jak i inni ludzie, zwierzęta, przedmioty materialne, istnieją naprawdę. Filozof powinien to przekonanie raczej wyjaśniać i uzasadniać, aniżeli mu przeczyć, a jednak to właśnie czyni najwyraźniej Spinoza, odmawiając istnienia wszystkiemu prócz Boga. W jaki sposób zatem autor Etyki rozwiązuje problem istnienia tzw. „rzeczy skończonych”, tzn. przyrody oraz człowieka i jego wytworów?
Rozwiązanie to wynika ze spinozjańskiego pojęcia substancji. Skoro bowiem nic prócz Boga nie może być substancją, to cokolwiek innego, o ile istnieje,może być jedynie cechą, czyli, wedle określenia Spinozy, pobudzeniem (modusem) substancji (tzn. Boga).
Marcin Poręba
Taki monizm :) :wink:

No i jaki wniosek wyciągasz z tego cytatu w kontekscie tego, czy Boga Spinozy można nazwać Kreatorem? Nie stworzył materii, ale pytanie jest, czy mozna powiedzieć, że stworzył elementy świata jakimi są, na przykąłd człowieka? Taki jest nasz problem do rozwiązania. Ja doszedłem do wniosku, ze nie można, ale też poglądu Spinozy nie nazwałbym teizmem. On nie wierzył w Boga według mnie.

Semele napisał:

Cytat:
Treści wierzeń religijnych zawarte w Biblii oparte są na obserwacjach empirycznych i dotyczą w dużej mierze świata danego nam zmysłami - zgadzasz się z tym, czy nie?
Nikt prywatnie nie ma więcej zmysłów niż zawodowo, ani biolog, ani historyk, ani fizyk - zgadzasz się z tym, czy nie?


Nie do końca rozumiem to pytanie.

Którego? Są dwa. Prosiłem o odpowiadanie bezpośrednio pod pytaniami.

Semele napisał:

Myślę, że ludzie wtedy dokonywali różnych obserwacji zmysłowych. Jednak nie były one dokonywane na zasadach metodologii naukowej. Fizyk i biolog obserwuje inaczej.

Bez znaczenia. Odpowiedz na pytania.
Semele napisał:

Historyk chyba głównie korzysta z tekstów źródłowych lub ogląda/ bada artefakty. Przykładem jest Całun Turyński.

Całun i inne artefakty badane są tak samo jak fizyk/chemik bada to wszystko, czym się zajmuje fizyk i chemik.

Semele napisał:

Tu zgoda, że nauka może być przydatna w dowodzeniu istnienia Boga.


W takim razie także w negowaniu przesłanek mających świadczyć o jego istnieniu.

Semele napisał:

tylko tu dochodzi taki aspekt :Możemy uwierzyć, że w tym całunie był Jezus.
Jednak wiara w to , że Jezus był czy jest Bogiem to już właśnie ta inna warstwa.

Tu można przesledzić rodzenie się koncepcji, zbadać poprawność logiczną takiej koncepcji, przyjrzeć się przesłankom - to też są sprawy, którymi odpowiednio może zajac się historyk i logik.

Semele napisał:

Wnioski, że Bóg opiekuje sie Izraelem to już psychologia. Podobnie jak Polska mesjaszem narodów i Polak katolik. :wink: :)

Nie, to nie psychologia. Izraelczycy z konkretnych wydarzeń, czyli interpretując wydarzenia, doszli do takiego wniosku. Dzisiaj wiemy, ze losy narodów zależą od położenia geograficznego i politycznego i różnych naturalnych czynników. Można też badać Biblię jako źrópdło historyczne. od jakiegoś czasu badacze są bardziej sceptyczni i uważają Biblię za dzielo apologetyczne i propagandowe, a nie dobre źródło historyczne.
Wiara oparta jest na przesłankach jak każde przekonanie, a przesłanki dla wiary są tego typu, ze można je badać (może to robić historyk, fizyk, astronom, biolog, logik...)


Z grubsza się zgadzamy. W moim przekonaniu odpowiedziałam.
Biblia dla historyka jest tekstem źródłowym. Dla chrzescijanina święta księgą. Całun jest badany metodami naukowymi. Nie da się jednak zbadac takimi metodami czy zawinięty w niego Jezus był czy jest Bogiem. To już domena wiary religijnej. Czy Spinoza był teistą.

Jeśli teizm jest wiarą w Boga osobowego, pewnie nie.
Ale możemy go zaliczyć do ludzi wierzących w Boga.
Oprócz Biblii są inne teksty źródłowe. To jest ogromna robota.

Logik może zająć się wszystkim. W zasadzie wszystko udowodnić

:wink: :)

Wyodrebnij jedno pytanie, tylko jedno i napisz mi takie, w ktorym najbardziej Tobie nie styka. Pisze przeważnie ze smartfona i redaguję najlepiej jak mogę. Gdy będę przy komputerze zajrzę jeszcze.

@HILL
Kazdy może z ateisty stać się teistą i odwrotnie.
Czy są na to jakieś reguły. Myślę, że niekoniecznie.
Ludzie tez chyba coraz częściej zmieniają Kościół. Poszukują.

Przytoczylam na moim blogu kiedyś pracę o konwersjach. Z takim obrazkiem: dziewczynka w stroju do pierwszej komuni.

Bardzo ciekawa lektura.

Zalinkuję ją kiedyś jeszcze raz.

A fedor jak zwykle poza tematem. Biedny człowiek. :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 14:00, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:05, 29 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:

@HILL
Kazdy może z ateisty stać się teistą i odwrotnie.
Czy są na to jakieś reguły. Myślę, że niekoniecznie.
Ludzie tez chyba coraz częściej zmieniają Kościół. Poszukują.


ale mi w ogóle nie chodziło o temat nawróceń, czy "odnawróceń" :) , ale o to, że różne czynniki mogą wpływać na wiarę, mogą to być zarówno obserwacje świata, jak i czynniki wewnętrzne. Tutaj po prostu nie ma reguły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:43, 29 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:


Z grubsza się zgadzamy.

Nie wiem czy się zgadzamy bo od groma zacytowałaś zamiast kolejno ustosunkowywac się do moich tez/przesłanek.
Semele napisał:

W moim przekonaniu odpowiedziałam.
Biblia dla historyka jest tekstem źródłowym. Dla chrzescijanina święta księgą. Całun jest badany metodami naukowymi. Nie da się jednak zbadac takimi metodami czy zawinięty w niego Jezus był czy jest Bogiem. To już domena wiary religijnej. Czy Spinoza był teistą.

Jeśli teizm jest wiarą w Boga osobowego, pewnie nie.

Jakie atrybuty musi mieć byt, żeby można go bylo nazwać Bogiem?

Semele napisał:

Ale możemy go zaliczyć do ludzi wierzących w Boga.
Oprócz Biblii są inne teksty źródłowe. To jest ogromna robota.

Logik może zająć się wszystkim. W zasadzie wszystko udowodnić

Naprawdę nie wiem po co te uwagi.

Semele napisał:

Wyodrebnij jedno pytanie, tylko jedno i napisz mi takie, w ktorym najbardziej Tobie nie styka. Pisze przeważnie ze smartfona i redaguję najlepiej jak mogę. Gdy będę przy komputerze zajrzę jeszcze.

Nie pisz ze smartfona bo to nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 29 Mar 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

@HILL
Kazdy może z ateisty stać się teistą i odwrotnie.
Czy są na to jakieś reguły. Myślę, że niekoniecznie.
Ludzie tez chyba coraz częściej zmieniają Kościół. Poszukują.


ale mi w ogóle nie chodziło o temat nawróceń, czy "odnawróceń" :) , ale o to, że różne czynniki mogą wpływać na wiarę, mogą to być zarówno obserwacje świata, jak i czynniki wewnętrzne. Tutaj po prostu nie ma reguły.


Zgadzam się absolutnie. Właśnie o tym napisałam, że różne czynniki moga wpływać na wiarę. Takze na niewiarę. :szacunek:

Darwinista może kochać. Odpowiedzią jest organicyzm.

"pogląd filozoficzny, według którego cała natura lub jej dziedziny tworzą odrębne struktury organiczne, funkcjonujące celowo i rozwijające się na wzór żywego organizmu."


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 18:32, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:28, 29 Mar 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Semele napisał:


Z grubsza się zgadzamy.

Nie wiem czy się zgadzamy bo od groma zacytowałaś zamiast kolejno ustosunkowywac się do moich tez/przesłanek.
Semele napisał:

W moim przekonaniu odpowiedziałam.
Biblia dla historyka jest tekstem źródłowym. Dla chrzescijanina święta księgą. Całun jest badany metodami naukowymi. Nie da się jednak zbadac takimi metodami czy zawinięty w niego Jezus był czy jest Bogiem. To już domena wiary religijnej. Czy Spinoza był teistą.

Jeśli teizm jest wiarą w Boga osobowego, pewnie nie.

Jakie atrybuty musi mieć byt, żeby można go bylo nazwać Bogiem?

Semele napisał:

Ale możemy go zaliczyć do ludzi wierzących w Boga.
Oprócz Biblii są inne teksty źródłowe. To jest ogromna robota.

Logik może zająć się wszystkim. W zasadzie wszystko udowodnić

Naprawdę nie wiem po co te uwagi.

Uwagi nie są Do Ciebie.
spytam się Kubusia jak jest z tą logiką.

Semele napisał:

Wyodrebnij jedno pytanie, tylko jedno i napisz mi takie, w ktorym najbardziej Tobie nie styka. Pisze przeważnie ze smartfona i redaguję najlepiej jak mogę. Gdy będę przy komputerze zajrzę jeszcze.

Nie pisz ze smartfona bo to nie ma sensu.

Cytatów było tyle ile potrzeba. A jeden autocytat.

Może nie ma sensu. A może ma. :wink: :)

Chociażby taki, że mogę poczytać .
Uważam że sie ustosunkowałam.
Nie wiem jakie atrybuty musi miec byt aby go nazwać Bogiem.
Pewnie być wszechmogący, wszechwiedzący...
:(
Nie chodziłam na katechezę wiec nie wiem. Wuj napisał, że jest wielką miłością - podoba mi się.
Chociaż jest bardzo abstrakcyjne.
Ty mi napisz.

Tu odnośnie Spinozy. W tekście jest też coś o scjentyzmie.
Z tego co piszesz wnoszę, że byłeś kiedyś teistą. (?)

Cytat:
[link widoczny dla zalogowanych]

Spór o ateizm ma dla Michaela Ruse’a charakter przede wszystkim moralny. Chodzi o to, jakie racje skłaniają nas ku wierze w istnienie Boga, a jakie nas od tego odwodzą. Nieuchronnie wkraczamy więc w sferę czystej aksjologii, grzęzawisko kwestii moralnych, trudno albo w ogóle nierozstrzygalnych.

W myśl zasady: „Boga niet, dusza eto kletoczka, otca w mordu możno”, którą wygłasza jedna z postaci powieści Dostojewskiego, ateizm kojarzył się z czymś najgorszym, potwornymi zbrodniami, degrengoladą moralną, i w ogóle z negacją wszystkiego, co ugruntowane w związanych z humanizmem wartościach. Nie wszystko jednak odnośnie do ateizmu daje się łatwo generalizować. Powołajmy się tutaj na Spinozę. Na niego i jego filozofię spadła zjadliwa, poniżająca i okrutna krytyka m.in. jako na „potwarcę Bogów i ludzi”, jako – jak mówiono o nim w Niemczech – na „zdechłego psa”. Ale np. Goethe, wśród nielicznych, uznawał Spinozę za geniusza natchnionego boskim duchem i najbardziej chrześcijańskiego myśliciela. W istocie Spinoza – co wyraźnie pisał – nie godził się na zarzut, że jest człowiekiem pozbawionym religii, i formułował jej rozumienie, które łączyło go z Mistrzem Eckhartem, Lessingiem, Lutrem, Kantem. Niełatwo jest połączyć ze sobą te dwa wizerunki Spinozy jako ateisty i świętego. Dominuje pogląd, że Spinoza jest ateistą, choć wielu, np. Hegel a także autor omawianej tu książki, uznaje Spinozę za panteistę. (Pewien arystokrata chciał zobaczyć Spinozę; prowadzony przez brudne, nędzne ulice Amsterdamu pyta: „Czy to możliwe, by Spinoza  tutaj mieszkał? Przecież ateiści to ludzie bogaci.”

Michael Ruse – filozof zatrudniony na Stanowym Uniwersytecie Florydy. Zajmuje się filozofią biologii. Przeciwnik kreacjonizmu, ateista. Jego głównym zamiłowaniem jest pogodzenie darwinizmu z chrześcijaństwem. Doctor honoris causa m.in. Uniwersytetu w Bergen, Uniwersytetu Nowego Brunszwiku i McMaster University


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 18:38, 29 Mar 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 7:27, 30 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Nie wiem jakie atrybuty musi miec byt aby go nazwać Bogiem.
Pewnie być wszechmogący, wszechwiedzący...

To sa cechy osoby, prawda?
Semele napisał:

:(
Nie chodziłam na katechezę wiec nie wiem.


Nie trzeba chodzić na lekcje religii, zeby wiedzieć jak pojęcie "Bóg" funkcjonuje w języku polskim. Zawsze tak chętnie podrzucasz cytaty i linki. Pogrzeb w sieci, pewnie coś znajdziesz.

Semele napisał:

Wuj napisał, że jest wielką miłością - podoba mi się.
Chociaż jest bardzo abstrakcyjne.

Otóż to. Bo co to niby znaczy, że jest wielką miłoscią i skąd to wiadomo?
Semele napisał:

Ty mi napisz.

Poczytaj sobie o tym w Wikipedii.


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Czw 7:28, 30 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:33, 30 Mar 2023    Temat postu:

Ok. Napisalam juz przecież, że Spinoza nie wierzyl w Boga osobowego a nawet był uważany za ateistę.

Jesli rozmawiamy tylko o Bogu osobowym to nie ma sprawy.

Jednak temat jest szerszy. Chodzi o porównywanie pewności.
Wy tu widzę koncentrujecie się na Bogu chrześcijańskim a w dużej mierze na Jezusie i uprawdopodobnianiu jego boskości .
Ja patrzę na to szerzej.
Myślę, że jest też widoczny spór na lini ewolucjonizm/kreacjonizm.

Michał napisal tak:

Cytat:

Absurd?...
Ano absurd.
Skąd się wziął ten absurd?
Ano z (nieuświadamianego co prawda, ale intuicyjnego) przekonania - paradygmatu, że porównując coś pewnego z jakiejś dziedziny z czymś mniej pewnym z innej dziedziny można z tego wyciągać wnioski o fałszywości tego drugiego. A bez tego paradygmatu jest jest sens zestawiać owe pewności?...
Ktoś mnie oświeci?...
Proszę kolegów ateistów o wyjaśnienie mi na jakiej zasadzie porównanie pewności uzyskiwania obrazu litery :a" na monitorze z tezami religijnymi upoważnia do wnioskowania na temat tych drugich?...

Nie wiem dlaczego zwraca się tylko do ateistów?

A to pytanie pasuje do tego o czym ja pisze: o domenie wiary i nauki.

Nawet jezeli uzyskasz pełna naukowy obraz, że całun jest tkaniną w którą zawinieto Jezusa, tego Jezusa to naukowo nie udowodnisz, że był Bogiem.
Mozesz jednak byc pewny, że był. Nikt Tobie tego nie zabroni. To jest pewność wiary.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 10:40, 30 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:33, 30 Mar 2023    Temat postu:

Ok. Napisałam juz przecież, że Spinoza nie wierzył w Boga osobowego a nawet był uważany za ateistę.

Jesli rozmawiamy tylko o Bogu osobowym to nie ma sprawy.

Jednak temat jest szerszy. Chodzi o porównywanie pewności.
Wy tu widzę koncentrujecie się na Bogu chrześcijańskim a w dużej mierze na Jezusie i uprawdopodobnianiu jego boskości .
Ja patrzę na to szerzej.
Myślę, że jest też widoczny spór na linii ewolucjonizm/kreacjonizm.


Co się właściwie rozumie przez pojęcie Boga, pod jakimi warunkami pojęcie to pojawia się w naszym umyśle i bez których ono zanika,pozostawiając na swoim miejscu tylko puste słowo?

Prawo do rozumienia Boga według własnego uznania ma niewątpliwie swoje granice, określone istotnymi cechami tego pojęcia, bez których traci ono wszelką treść. Lecz jak znaleźć te cechy?

W buddyzmie południowym, w którym zachowała się pierwotna nauka Siakjamuni i jego apostołów i który pozostał panującą religią na wyspie Cejlon, w Nepalu i w większości Indochin nie ma miejsca dla osobowej istoty jako przedmiotu czci boskiej. Uważać taką istotę za coś, co jest przyczyną świata, oznaczałoby popełniać największy błąd i przejawiać nieuczciwość intelektualną. Aishwarya, tj. czciciel Iśwary – osobowego Boga w ogóle – jest dla prawowiernego buddysty bezczeszczącym słowem. Nie
oddaje on czci żadnemu Iśwarze, a dopuszczając wielość fantastycznych istot, w większym lub mniejszym stopniu działających celowo, ma je za nic,ufając jedynie Buddzie – człowiekowi, który zbawił ludzi przez swoją naukę i który jest pozbawiony wszelkiej osobowości, wszelkiej woli i wszelkiegodziałania i pozostaje w absolutnym spokoju i beznamiętnej nirwanie.

To pojęcie Boga, które daje nam filozofia Spinozy, przy całej swojej byc może niekompletności i niedoskonałości, odpowiada jednak pierwszej i koniecznej potrzebie prawdziwego oddania czci Bogu i rozważania o Nim. Wielu ludzi religijnych odnajdywało w tej filozofii oparcie duchowe.
.


[link widoczny dla zalogowanych](filozof)

Nie da się @Michał porównywać pewności uzyskanej metodami naukowymi i pewności uzyskanej w wyniku wiary religijnej.

W całunie, który okaże się prawdziwy był owinięty Jezus. Jednak czy Jezus był Bogiem czy tez nim jest nie udowodnisz naukowo.

Jeśli tak , podaj mi w jaki sposób?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 11:39, 30 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 87 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:44, 30 Mar 2023    Temat postu:

Anbuś prowadzi z Semele "dyskusję" o filozofii Spinozy. Adekwatni partnerzy do rozmowy ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:06, 30 Mar 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Anbuś prowadzi z Semele "dyskusję" o filozofii Spinozy. Adekwatni partnerzy do rozmowy ;-P


Co możesz dopowiedzieć o Spinozie ciekawego?

Zapraszam.

Dowartościowałeś się bardzo pisząc te ocenę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 87 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:56, 29 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Katolikusie,

mam nadzieję, że to przeczytasz, mam też nadzieję, że przeczytasz zanim odpowiesz na mój ostatni wpis


Szybko się ulotnił z dyskusji z tobą. Z dyskusji z ateistami ucieka po wymianie góra dwóch lub trzech postów. Ale obowiązujące go doktryny katolickie potrafi z uporem maniaka zwalczać przez kilka kwartałów i to do upadłego :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 13:57, 29 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34
Strona 34 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin