Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Były ateista o ateiźmie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 4:03, 12 Cze 2023    Temat postu:

Jan Hus wykazał swym życiem, jaka to jest moralność kościelnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:04, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:
Ludzie, którzy wierzą w Boga też zabijają. Stosują też przemoc werbalnie.
Ludzie mafii często są bardzo religijni.


Przeczytaj Semele jeszcze raz co napisałam, bo chyba nie rozumiesz o czym mówię, ateizm ze względu na to, że nie uznaje żadnej uniwersalnej moralności (pojęcie dobra i zła to pojęcia religijne) może być podstawą do przeróżnych zbroni na szeroką skalę

"I oczywiście ja nie twierdzę, że w religiach nie ma szkodliwych sekt, bo również się zdarzają, ale one są oderwane od utworzonych już systemów etycznych największych religii świata, a w ateiźmie sam światopogląd nie ma podstaw, by komukolwiek jakąś moralność narzucać, bo żadna uniwersalna moralność tu nie istnieje."


Wedlug Ciebie uniwersalna moralność wynika z wiary w Boga. Fakty jednak temu przeczą. Ludzie, którzy wierzą w Boga często postępują niemoralnie.

Dlaczego uważasz, że pojecia dobra i zla to pojecia religijne?
A moze to pojęcia filozoficzne?

Moralność to zjawisko społeczne i występuje w każdym spoleczeństwie nawet niereligijnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:10, 12 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Nie chce Ciebie przekonywać. Napiszę tylko, że nie zgadzam się z Twoimi poglądami.
Wydają mi się skrajne i niezgodne z rzeczywistością. Ale jak tak myślisz to trudno.
Ludzie mają prawo do swych poglądów.


To nie jest kwestia skrajnych poglądów, tylko zdroworzsądkowego myślenia, Wy, ateiści, z tego co widzę macie mechanizm wyparcia w niektórych tematach i nie rozumiecie (albo nie chcecie zrozumieć) co się do Was mówi.
Jeżeli Semele nie potrafisz tego zrozumieć, że światopogląd materialistyczny nie daje żadnych podstaw do stosowania jakiejkolwiek moralności, bo przypadek ewolucyjny takich podstaw po prostu nie ma, to ja już Ci tego w żaden sposób nie wytłumaczę, bo Ty to cały czas wypierasz i się oszukujesz, no i tak wyglądają dyskusje cały czas, ostatecznie sobie tupniesz i się obrazisz na teistów najeżdżających na ateistów, bo przedstawiają prawdę dokładnie taką jaka ona jest, a jest dla Was niewygodna.
Dyskutować można z kimś, kto potrafi zoruzmieć co się do niego mówi, w przeciwnym razie będzie to jak mówienie do ściany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:22, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Nie chce Ciebie przekonywać. Napiszę tylko, że nie zgadzam się z Twoimi poglądami.
Wydają mi się skrajne i niezgodne z rzeczywistością. Ale jak tak myślisz to trudno.
Ludzie mają prawo do swych poglądów.


To nie jest kwestia skrajnych poglądów, tylko zdroworzsądkowego myślenia, Wy, ateiści, z tego co widzę macie mechanizm wyparcia w niektórych tematach i nie rozumiecie (albo nie chcecie zrozumieć) co się do Was mówi.
Jeżeli Semele nie potrafisz tego zrozumieć, że światopogląd materialistyczny nie daje żadnych podstaw do stosowania jakiejkolwiek moralności, bo przypadek ewolucyjny takich podstaw po prostu nie ma, to ja już Ci tego w żaden sposób nie wytłumaczę, bo Ty to cały czas wypierasz i się oszukujesz, no i tak wyglądają dyskusje cały czas, ostatecznie sobie tupniesz i się obrazisz na teistów najeżdżających na ateistów, bo przedstawiają prawdę dokładnie taką jaka ona jest, a jest dla Was niewygodna.
Dyskutować można z kimś, kto potrafi zoruzmieć co się do niego mówi, w przeciwnym razie będzie to jak mówienie do ściany.


Nie potrafie zrozumiec faktycznie Twojego punktu widzenia. Nie obrażam się na Ciebie z tego powodu.
Jaki mialoby to sens? Przecież nawet CIEBIE nie znam.

Prosto o tym pisze Krzysztof Lipka:

Dobro wymaga od nas wiary. Jeżeli wierzymy w Boga, istnienie dobra jest oczywiste i nie ma co z tym dyskutować. Jeżeli odrzucamy wiarę w Boga, nie musimy wcale odrzucić wiary w dobro, tylko wówczas to dobro i ta wiara wymagają od nas szczególnego uzasadnienia. Może ono być w zasadzie tylko jedno: dobrem jest samo istnienie ludzkości, dobrem jest życie człowieka i przy takim założeniu żaden człowiek w dobro nie może wątpić. Mądry człowiek, wartościowy, musi postępować dobrze; tak twierdzili liczni filozofowie od Sokratesa do Kanta. Przy takim podejściu zło nie ma prawa bytu; myślący człowiek sam dojdzie do tego, że złe postepowanie jest przeciw wszystkim i przeciw niemu samemu


To bardzo proste, złe postępowanie obraca się przeciw człowiekowi.
Człowiek który źle postepuje, źle sie czuje. Tak jesteśmy skonstruowani.
Często ten człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy.

Świetny wywiad z profesorem Lipką o naszym stosunku do zwierząt i nie tylko.

[link widoczny dla zalogowanych]


natura nie zna takich pojęć i kryteriów, jak sprawiedliwość, altruizm, poświęcenie, zrozumienie krzywdy każdego gatunku z osobna. Taki punkt widzenia wyrobił sobie tylko człowiek. Być może jest to punkt widzenia zgodny z etyką uniwersalną (o ile taka istnieje) czy poniekąd i częściowo z etyką chrześcijańską. Mówię „poniekąd i częściowo”, gdyż wystarczy sięgnąć do Starego Testamentu, by ujrzeć zwierzęta tysiącami zarzynane Bogu na ofiarę, która to ofiara była według tego tekstu przez Boga przyjmowana z lubością; tu zatem jest nawarstwiony kolejny węzeł problemów całkiem innej natury. Czy tak Bóg urządził świat, że jedno stworzenie pożera drugie? Niewątpliwie Bóg stworzył Naturę i pozostawił w jej władaniu organizację i zasady współistnienia gatunków (tak możemy sądzić). W te zależności nie możemy dalej wnikać, bo to wymaga długich dysput przedstawicieli różnych dziedzin wiedzy.


O tym mówieniu do ściany sama chcialam napisać. Nie chciałam jednak CIEBIE urazić.
Nie przyznaję Tobie racji. Uważam , że się mylisz. No ale coż. Każda z nas zostanie na swojej pozycji.

Myślę, że lepiej jest nie oceniać zbiorczo zarowno ateistów jak i teistów. Takie zbiorcze oceny mogą być krzywdzące i dla jednych i drugich.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 4:36, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:43, 12 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:

To bardzo proste, złe postępowanie obraca się przeciw człowiekowi.
Człowiek który źle postepuje, źle sie czuje. Tak jesteśmy skonstruowani.
Często ten człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy.


Ludzie, którzy mordowali na szeroką skalę i stworzyli swoje ideologie oparte na ateiźmie, nie czuli się źle, czuli się bardzo dobrze i uważali, że to co robią jest bardzo dobre.

z kytyki ateizmu

"Inna krytyka koncentruje się na postrzeganych skutkach dla moralności i spójności społecznej. Oświeceniowy filozof Voltaire , deista , uważał bezbożność za osłabiającą „święte więzi społeczeństwa”, pisząc: „Gdyby Bóg nie istniał, trzeba by go było wymyślić” . Ojciec klasycznego liberalizmu , John Locke , uważał, że zaprzeczenie istnienia Boga podważy porządek społeczny i doprowadzi do chaosu. Edmunda Burke'a, XVIII-wieczny irlandzki filozof i mąż stanu, chwalony zarówno przez swoich konserwatywnych, jak i liberalnych rówieśników za „wszechstronny intelekt”, uważał religię za podstawę społeczeństwa obywatelskiego i napisał, że „człowiek jest z natury zwierzęciem religijnym; że ateizm jest przeciwny, nie tylko naszemu rozumowi, ale i naszym instynktom; i że nie może panować długo”. "
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:04, 12 Cze 2023    Temat postu:

Dublet

Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 5:15, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:12, 12 Cze 2023    Temat postu:

Nie przeczę, że są grupy ludzi, które czyniac zło mogą czuć się dobrze. Okazuje się też, ze w grupie czyni sie coś złego łatwiej. Takie grupy składały się z ludzi zarówno wierzących jak i niewierzacych.
Nadal istnieje spór kto zabil więcej. A wystarczy jeden zabity człowiek aby czuć niepokój.

Są też ludzie powiedzmy prosto źli i wynika to z różnych przyczyn. Jednak ja wierzę, ze w kazdym człowieku tli się ta iskierka dobra. To właśnie "stado" może te iskrę zgasić.
Dlatego pewien dystans do ogólnie przyjętych poglądów oraz czynienia czegoś w imię czegoś jest wedlug mnie wysoce wskazany. Myślałam, że nauczyliśmy się już tego jako ludzie przez setki lat. Okazuje się jednak, że niekoniecznie.

Wspomne tu klasyczny eksperyment.

[link widoczny dla zalogowanych]


Zimbardo poszukuje wyjaśnienia dla stwierdzonych zależności, odwołując się do dotychczasowych badań nad jednostkowymi postawami (poczucie władzy, konformizm i posłuszeństwo), a także nad oddziaływaniami szerszego środowiska społecznego (odindywidualizowanie, odczłowieczenie i znieczulica). Książkę zamyka rozdział na temat oporu wobec niepożądanych nacisków ze strony sytuacji społecznych i analiza postawy heroicznej, którą autor uważa za remedium na grożące nam z różnych stron zło.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 5:15, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:20, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jeżeli Semele nie potrafisz tego zrozumieć, że światopogląd materialistyczny nie daje żadnych podstaw do stosowania jakiejkolwiek moralności, bo przypadek ewolucyjny takich podstaw po prostu nie ma, to ja już Ci tego w żaden sposób nie wytłumaczę, bo Ty to cały czas wypierasz.


Nie ma sensu jej czegokolwiek tłumaczyć. Ona i tak nic nie zrozumie. W rozumowaniu zatrzymała się na poziomie kilkuletniego dziecka i tak już jej zostało. No bo jak dorosły człowiek może rozumować, że skoro moralność jest pojęciem religijnym to ludzie religijni powinni być moralnymi ideałami :mrgreen:

Tak więc nie ma sensu jej czegokolwiek tłumaczyć. Jej myślenie zatrzymało się na poziomie dziecka. Nie stać ją na nic innego niż trywialne banały typu "powinniśmy się wzajemnie szanować, uczyć się rozumieć siebie, być dla siebie dobrzy, nie krzywdzić innych" itd. To są oczywiście szlachetne prawdy ale na forum filozoficznym są to tylko trywialne banały, które każdy może napisać. Ona po prostu nie jest w stanie wznieść się ponad trywialne banały. Tym bardziej więc nigdy nie zrozumie, że moralność nie ma żadnego sensu poza teizmem bo tylko w teizmie mogą istnieć absolutne i niezmienne standardy etyczne. Każda inna etyka niczego takiego nie ma bo jej zasady mogą być w dowolnej chwili odwołane i tym samym nie jest to żadna normatywna etyka. Etyka albo jest absolutna i nieodwołalna (taka etyka możliwa jest jedynie w teizmie), albo nie ma jej wcale. Co ciekawe, nawet ateiści przyznają, że bez Boga moralność nie istnieje:

"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)

Zresztą wystarczy sobie przypomnieć słynne zdanie Dostojewskiego: "Jeśli Boga nie ma to wszystko jest dozwolone"

Hill napisał:
Smith konkluduje: „Bóg nie jest„ martwy ”w środowisku akademickim; powrócił do życia pod koniec lat sześćdziesiątych i teraz żyje i ma się dobrze w swojej ostatniej akademickiej twierdzy, na wydziałach filozofii”.


Bóg nie jest martwy ale co najwyżej przysnął, przyznają inni ateiści :mrgreen:

Francuski ateista Michel Onfray się nawet skarży:

"Nigdy bardziej niż dziś nie było tak wyraźnych oznak żywotności [...] myślenia religijnego, dowodzących, że Bóg nie umarł, a jedynie na chwilę się zdrzemnął [...]. Trend ten tak przybrał na sile, że musimy dziś zajmować dawne pozycje obronne" (M. Onfray, In defence of Atheism, London 2007, s. 37)


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 5:21, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:23, 12 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Hill napisał:
Jeżeli Semele nie potrafisz tego zrozumieć, że światopogląd materialistyczny nie daje żadnych podstaw do stosowania jakiejkolwiek moralności, bo przypadek ewolucyjny takich podstaw po prostu nie ma, to ja już Ci tego w żaden sposób nie wytłumaczę, bo Ty to cały czas wypierasz.


Nie ma sensu jej czegokolwiek tłumaczyć. Ona i tak nic nie zrozumie. W rozumowaniu zatrzymała się na poziomie kilkuletniego dziecka i tak już jej zostało. No bo jak dorosły człowiek może rozumować, że skoro moralność jest pojęciem religijnym to ludzie religijni powinni być moralnymi ideałami :mrgreen:

Tak więc nie ma sensu jej czegokolwiek tłumaczyć. Jej myślenie zatrzymało się na poziomie dziecka. Tym bardziej więc nigdy nie zrozumie, że moralność nie ma żadnego sensu poza teizmem bo tylko w teizmie mogą istnieć absolutne i niezmienne standardy etyczne. Każda inna etyka niczego takiego nie ma bo jej zasady mogą być w dowolnej chwili odwołane i tym samym nie jest to żadna normatywna etyka. Etyka albo jest absolutna i nieodwołalna (taka etyka możliwa jest jedynie w teizmie), albo nie ma jej wcale. Co ciekawe, nawet ateiści przyznają, że bez Boga moralność nie istnieje:

"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)

Zresztą wystarczy sobie przypomnieć słynne zdanie Dostojewskiego: "Jeśli Boga nie ma to wszystko jest dozwolone"

Hill napisał:
Smith konkluduje: „Bóg nie jest„ martwy ”w środowisku akademickim; powrócił do życia pod koniec lat sześćdziesiątych i teraz żyje i ma się dobrze w swojej ostatniej akademickiej twierdzy, na wydziałach filozofii”.


Bóg nie jest martwy ale co najwyżej przysnął, przyznają inni ateiści :mrgreen:

Francuski ateista Michel Onfray się nawet skarży:

"Nigdy bardziej niż dziś nie było tak wyraźnych oznak żywotności [...] myślenia religijnego, dowodzących, że Bóg nie umarł, a jedynie na chwilę się zdrzemnął [...]. Trend ten tak przybrał na sile, że musimy dziś zajmować dawne pozycje obronne" (M. Onfray, In defence of Atheism, London 2007, s. 37)


To Hill uważa że moralność jest pojęciem religijnym. Oraz, że bez Boga jest niemożliwa.
Nic nie zostanie odwolane moj drogi fedorze bo moralnosc to zjawisko społeczne. Społeczeństwo tworzy normy oparte badź na religii bądź na filozofii.
Ludzie czyniacy zło i grupy czyniące zło zostaną ukarane.Jednostki też. Weź to pod uwagę.

Ty wierzysz, że będzie to kara piekła tym bardziej pomyśl. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:31, 12 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:
To Hill uważa że moralność jest pojęciem religijnym. Oraz, że bez Boga jest niemożliwa


To nie Hill tak uważa ale tak po prostu jest i nawet ateiści to przyznają:

"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)

Semele napisał:
Nic nie zostanie odwolane moj drogi fedorze bo moralnosc to zjawisko społeczne


Jak to "nic nie zostanie odwołane". Wielokrotnie było odwoływane. Wystarczyło, że ateiści dochodzili do władzy i od razu mordowali dziesiątki milionów ludzi bo dochodzili do słusznego z punktu widzenia ateizmu wniosku, że skoro Boga nie ma to wszystko jest dozwolone. Ale i tak tego nie zrozumiesz co ci tu tłumaczę ja i Hill bo twoje myślenie zatrzymało się na poziomie kilkuletniego dziecka. Tęsknię za dniem gdy tak jak Dyskurs znikniesz bezpowrotnie z tego forum i przestaniesz zaśmiecać je tonami trywialnych banałów i wklejkami bez związku z tematem


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 5:36, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:39, 12 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
To Hill uważa że moralność jest pojęciem religijnym. Oraz, że bez Boga jest niemożliwa


To nie Hill tak uważa ale tak po prostu jest i nawet ateiści to przyznają:

"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)

Semele napisał:
Nic nie zostanie odwolane moj drogi fedorze bo moralnosc to zjawisko społeczne


Jak to nic "nie zostanie odwołane". Wielokrotnie było odwoływane. Wystarczyło, że ateiści dochodzili do władzy i od razu mordowali dziesiątki milionów ludzi bo dochodzili do słusznego z punktu widzenia ateizmu wniosku, że skoro Boga nie ma to wszystko jest dozwolone. Ale i tak tego nie zrozumiesz co ci tu tłumaczę ja i Hill bo twoje myślenie zatrzymało się na poziomie kilkuletniego dziecka. Tęsknię za dniem gdy tak jak Dyskurs znikniesz bezpowrotnie z tego forum i przestaniesz zaśmiecać je tonami trywialnych banałów i wklejkami bez związku z tematem


Ok. Fedorku. Ja na miejscu Hill to bym się nieco wkurzyła gdyby za mną latał na forum czy w realu taki "podpowiadacz".
Boisz sie zostawić ją samą? Myślę, że sobie świetnie radzi.

Twoje intencje są dla mnie zagadką. Jesteś katolikiem i nie lubisz ateistów. Jednak aby dokuczać Dyskurs, która była jaka była, to skumaleś sie nawet z ludźmi z forum NIE.

Nie ma moralnych ideałów niezależnie od tego czy Bóg istnieje czy NIE. Myślę, ze Ty tak postepujesz bo uważasz , ze jak jestes głęboko i zgodnie z katechizmem wierzący to Bog Tobie na pewno wybaczy. Nie wiadomo co jest w czyśćcu....

Poza tym wbij sobie do głowy, że ja jestem panteistką. :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 5:43, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:42, 12 Cze 2023    Temat postu:

Nawiązując do rozumowania w dyskusjach, to po ostatnich wydarzeniach z ateistami, ja się zastanawiam czy w ogóle jest sens prowadzić jakiekolwiek dyskusje, jeśli z góry wiadomo, że są problemy z rozumowaniem. Ludzie chyba w dyskusjach powinni się jednak dobierać tak, żeby choć trochę być na tym samym poziomie jarzenia, bo potem są niepotrzebne spiny, oskarżenia i przeróżne nieprzyjemności wynikające tylko z tego, że nie ma wzajemnego rozumienia się. To nie dotyczy oczywiście tylko rozmów z ateistami, ale ogólnie rozmów w internecie, gdzie żeby móc przejść do dyskusji właściwej, pozbawionej negatywnych emocji, najpierw strony muszą wzajemnie rozumieć się w dyskusji, muszą rozumieć przekaz drugiej strony. Jak tego nie ma, to często bardzo czasochłonne jest wyjaśnianie drugiej stronie co się miało na myśli, albo tłumaczenie się czego się na myśli nie miało, gdy padają przeróżne oskarżenia (to już skierowane głównie do Semele, która tak lubi sobie oskarżać na podstawie różnych swoich domysłów), zamiast przejść do normalnej, właściwej dyskusji na poruszany temat.
Chyba zawołam tu Michała, żeby sobie pogadać z nim o dyskusji i zaprezentować mu swoje powższe wnioski :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:54, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Nawiązując do rozumowania w dyskusjach, to po ostatnich wydarzeniach z ateistami, ja się zastanawiam czy w ogóle jest sens prowadzić jakiekolwiek dyskusje, jeśli z góry wiadomo, że są problemy z rozumowaniem. Ludzie chyba w dyskusjach powinni się jednak dobierać tak, żeby choć trochę być na tym samym poziomie jarzenia, bo potem są niepotrzebne spiny, oskarżenia i przeróżne nieprzyjemności wynikające tylko z tego, że nie ma wzajemnego rozumienia się. To nie dotyczy oczywiście tylko rozmów z ateistami, ale ogólnie rozmów w internecie, gdzie żeby móc przejść do dyskusji właściwej, pozbawionej negatywnych emocji, najpierw strony muszą wzajemnie rozumieć się w dyskusji, muszą rozumieć przekaz drugiej strony. Jak tego nie ma, to często bardzo czasochłonne jest wyjaśnianie drugiej stronie co się miało na myśli, albo tłumaczenie się czego się na myśli nie miało, gdy padają przeróżne oskarżenia (to już skierowane głównie do Semele, która tak lubi sobie oskarżać na podstawie różnych swoich domysłów), zamiast przejść do normalnej, właściwej dyskusji na poruszany temat.
Chyba zawołam tu Michała, żeby sobie pogadać z nim o dyskusji i zaprezentować mu swoje powższe wnioski :)


Wiem o czym piszesz. I to byl jedyny moj domysl, ktory ciagle wałkujesz. Napisalam TOBIE, że ci wierzę. Domysł jest zwiazany z tym, że myślisz podobnie. No ale po prostu teiści wszyscy tak myślą. Chociaż spotkałam też inaczej myślących. Są jednak też tacy. Nie ikrywam, że mnie to cieszy.
Wiem doskonale co masz na myśli. Dyskusja jest faktycznie może bez sensu bo się nie przekonamy. Twoje wysiłki nie doprowadzą do nawrócenia mnie. Właściwie jestem już nawrócona. Jestem panteistką :) :wink:

Ale może ktoś czytając Twoje myśli faktycznie nawroci sie na teizm. Na katolicyzm czy na KU?

Co byłoby lepsze? Jak sądzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:03, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Nawiązując do rozumowania w dyskusjach, to po ostatnich wydarzeniach z ateistami, ja się zastanawiam czy w ogóle jest sens prowadzić jakiekolwiek dyskusje, jeśli z góry wiadomo, że są problemy z rozumowaniem. Ludzie chyba w dyskusjach powinni się jednak dobierać tak, żeby choć trochę być na tym samym poziomie jarzenia, bo potem są niepotrzebne spiny, oskarżenia i przeróżne nieprzyjemności wynikające tylko z tego, że nie ma wzajemnego rozumienia się. To nie dotyczy oczywiście tylko rozmów z ateistami, ale ogólnie rozmów w internecie, gdzie żeby móc przejść do dyskusji właściwej, pozbawionej negatywnych emocji, najpierw strony muszą wzajemnie rozumieć się w dyskusji, muszą rozumieć przekaz drugiej strony. Jak tego nie ma, to często bardzo czasochłonne jest wyjaśnianie drugiej stronie co się miało na myśli, albo tłumaczenie się czego się na myśli nie miało, gdy padają przeróżne oskarżenia (to już skierowane głównie do Semele, która tak lubi sobie oskarżać na podstawie różnych swoich domysłów), zamiast przejść do normalnej, właściwej dyskusji na poruszany temat.
Chyba zawołam tu Michała, żeby sobie pogadać z nim o dyskusji i zaprezentować mu swoje powższe wnioski :)


Pod tym względem ateiści na tym forum i nie tylko dzielą się na dwie grupy: udający, że nie wiedzą o co ci chodzi (większość ateistów) i ci, którzy naprawdę nie wiedzą o co ci chodzi. Babcia Semele należy do tej drugiej grupy. Ona naprawdę rzadko cokolwiek jarzy. Wujek na przykład tłumaczy jej wciąż te same rzeczy od lat, po czym ona odpisuje: "nie rozumiem, możesz jaśniej?". Po czym on od nowa jej tłumaczy to samo i tak bez końca. Zamiast dojść do wniosku, że problem jest z nią a nie z jego tłumaczeniami, to on jej wciąż od nowa tłumaczy to samo. Oczywiście jest to głupie. Po prostu czasem trzeba pogodzić się z tym, że ktoś nie urodził się do myślenia i odpuścić sobie tłumaczenie mu czegokolwiek. Zwróć uwagę, że tu na forum większość osób olewa Semele i mało kto odpisuje jej. Nawet ateiści ją olewają. A ze świecą możesz szukać kogoś, kto coś jej tłumaczy. Ludzie już dawno się poznali. Jeśli ktokolwiek reaguje na jej zaczepki to tylko incydentalnie i na odczepnego

Co do tej pierwszej grupy ateistów, która udaje, że cię nie rozumie, to jest już osobne zagadnienie. Należy olać ich udawanie i po prostu pisać swoje. Poza tym te dyskusje tutaj prowadzimy bardziej dla innych, aby mogli wyciągnąć z nich jakieś lekcje. Myślisz, że ja piszę do anbusia po to żeby go do czegoś przekonać? Nie, piszę aby inni się coś z tego nauczyli. I tak należy to traktować


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 6:08, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:26, 12 Cze 2023    Temat postu:

Tak Fedor czasem trzeba pogodzić się z tym, że ktoś nie urodził się do myślenia. Same studia filozoficzno - teologiczne nie nauczą myśleć. Nauczyłeś się erystki i logiki. Znasz pewnie dobrze katechizmy i zasady nauczania Kościóła. Oraz Biblię. Jakąś wiedzę tu przekazujesz.

Może nawet dobrze, że Ty nawracasz na tym forum. Gdyby była to inna osoba o innych cechach osobowości może coś by z tego wyszło, chociaż mało prawdopodobne.
A tak pozostalam przy swoim poglądzie. Bo zawsze byłam trochę panteistką.
Co do tlumaczeń wuja. Jestem przekonana, że wuja nie rozumiesz.
Myślę też, ze go nie doceniasz.

Chodzi mi o docenianie jako człowieka. Z wuizmem oczywiście się nie zgadzam ale to już inna bajka.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 6:30, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:07, 12 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
fedor napisał:

Nie widzisz, że w zasadzie to wytwarzasz już tylko bełkot?


ja już teraz rozumiem skąd u nich te różne nieuczciwe zagrywki, kombinacje, manipulacje, szukanie sposobów na dowalenie wierzącym. To jest po prostu taka forma samoobrony, gdy nie ma się żadnych sensownych argumentów wbraniających, trzeba jakoś rzeczywistość zakłamać, wyprzeć argumenty jakie się dostaje i szukać sposobów jakichkolwiek, żeby wiarę zdyskredytować, dlatego dyskusje prowadzone są bez jakichkolwiek zasad, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone.


Złodziej krzyczy "łapać zlodzieja!".
Tyle ignorancji, zwykłego nieuctwa i betonu ze strony teistów dawno nie widziałem na Śfini.

Kolejny mit apologetów teizmu dotyczący rzekomej wyższości etyki teistycznej to argumentacja, że etyka teistyczna pochodzi od Boga, więc jest obiektywna, co przynajmniej w większym stopniu chroni ludzi przed samowolnymi decyzjami co jest dobre a co złe, Po pierwsze nie chroni, co doskonale pokazuje historia ludzkości i życie codzienne. Po drugie nie jest obiektywna ponieważ morlaność, etyka powiązana z religią ewoluują wraz z wierzeniami i wyobrażeniami Boga, do tego tzw. boskie prawa są zawsze interpretowane, nie są więc ani stałe, ani obiektywne. Po trzecie nie jest to żadna przewaga ponieważ powoduje (a w zasadzie powodowałby), że nie możnaby odejść od praw złych, szkodliwych, czasami wręcz głupich z dzisiejszego punktu widzenia. Boski autorytet jest korzystny, gdy coś jest dobre, ale nie wszystko co religie głoszą jest dobre.
Oczywiście blędem wynikającym z niewiedzy albo zabetonowania umysly są twierdzenia o tym, że to ateizm jest odpowiedzialny na przykład za zbrodnie bolszewików itp.; więcej o tym na moim blogu.


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Pon 8:08, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:09, 12 Cze 2023    Temat postu:

Więcej tu tez na tym kanale bardzo ciekawym..

https://www.youtube.com/watch?v=YoBcQF0tZQU

Tu w kwestii tak zwanego Kołtuństwa:


https://youtu.be/PnbSrni54wY

mietczyński....


:wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 8:34, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:43, 12 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Hill napisał:
fedor napisał:

Nie widzisz, że w zasadzie to wytwarzasz już tylko bełkot?


ja już teraz rozumiem skąd u nich te różne nieuczciwe zagrywki, kombinacje, manipulacje, szukanie sposobów na dowalenie wierzącym. To jest po prostu taka forma samoobrony, gdy nie ma się żadnych sensownych argumentów wbraniających, trzeba jakoś rzeczywistość zakłamać, wyprzeć argumenty jakie się dostaje i szukać sposobów jakichkolwiek, żeby wiarę zdyskredytować, dlatego dyskusje prowadzone są bez jakichkolwiek zasad, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone.


Złodziej krzyczy "łapać zlodzieja!".
Tyle ignorancji, zwykłego nieuctwa i betonu ze strony teistów dawno nie widziałem na Śfini.

Kolejny mit apologetów teizmu dotyczący rzekomej wyższości etyki teistycznej to argumentacja, że etyka teistyczna pochodzi od Boga, więc jest obiektywna, co przynajmniej w większym stopniu chroni ludzi przed samowolnymi decyzjami co jest dobre a co złe, Po pierwsze nie chroni, co doskonale pokazuje historia ludzkości i życie codzienne. Po drugie nie jest obiektywna ponieważ morlaność, etyka powiązana z religią ewoluują wraz z wierzeniami i wyobrażeniami Boga, do tego tzw. boskie prawa są zawsze interpretowane, nie są więc ani stałe, ani obiektywne. Po trzecie nie jest to żadna przewaga ponieważ powoduje (a w zasadzie powodowałby), że nie możnaby odejść od praw złych, szkodliwych, czasami wręcz głupich z dzisiejszego punktu widzenia. Boski autorytet jest korzystny, gdy coś jest dobre, ale nie wszystko co religie głoszą jest dobre.
Oczywiście blędem wynikającym z niewiedzy albo zabetonowania umysly są twierdzenia o tym, że to ateizm jest odpowiedzialny na przykład za zbrodnie bolszewików itp.; więcej o tym na moim blogu.


Jak zwykle same chochoły lub bezpodstawne i arbitralne deklaracje. Nic innego niż wypieranie i manipulowanie nie potrafisz. W ramach twojego efektu wyparcia przytoczmy najpierw pewnego ateistę:

"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)

Zresztą wystarczy sobie przypomnieć słynne zdanie Dostojewskiego:

"Jeśli Boga nie ma to wszystko jest dozwolone"

W kwestii zbrodni bolszewików też oczywiście kłamiesz. Nie ukrywali oni, że to właśnie ateizm stoi za ich zbrodniami. Mordy dokonywane przez Lenina (5 milionów ofiar) były przez niego usprawiedliwiane koniecznością walki z Cerkwią Rosyjską w imię wprowadzenia ateizmu państwowego. Pisał o tym w swoich listach:

[link widoczny dla zalogowanych]

Lenin powiedział też: „Powinniśmy właśnie teraz wydać decydującą i nieubłaganą bitwę czarnosecinnemu duchowieństwu i złamać jego opór z takim okrucieństwem, żeby nie zapomniało tego przez następne dziesiątki lat”. W efekcie, w Rosji leninowskiej rozstrzelano od 14 000 do 20 000 popów

Dorzućmy jeszcze kilka cytatów Lenina:

„Im większą liczbę przedstawicieli reakcyjnego duchowieństwa i reakcyjnej burżuazji uda się przy tej okazji rozstrzelać, tym lepiej” (cyt. za Paweł Bloch, Urojony Bóg Richarda Dawkinsa, Warszawa 2011, s. 82).

„Musimy wytępić religię. To jest podstawowe założenie marksizmu” (za Rob Slane, Bóg rzeczywisty, Warszawa 2015, s. 15).

Każda próba obrony czy uzasadnienia idei Boga, nawet najbardziej wyrafinowana, z najlepszymi intencjami, jest w zasadzie usprawiedliwieniem zastosowania fizycznej reakcji” (tamże, s. 16).

Powinniśmy walczyć z religią. Jest to abecadło całego materializmu, a więc również marksizmu. [...] precz z religią, niech żyje ateizm, naszym głównym zadaniem jest rozpowszechnianie poglądów ateistycznych. Marksista winien być materialistą, tzn. wrogiem religii” (za Paweł Bloch, Urojony Bóg Richarda Dawkinsa, dz. cyt., s. 82).

Te wypowiedzi ateistycznych zbrodniarzy wystarczająco dobitnie ujawniają motyw ich zbrodni: tym motywem był właśnie ateizm. To są fakty historyczne, które anbuś już tylko wypiera i zaciemnia ale to nic nowego


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 8:51, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:59, 12 Cze 2023    Temat postu:

Cytat:
Jednak Marks nie walczyl z religią. Nie walczy z nią tez Dawkins.

Myślenie jest tylko świadomością bytu i rozwiązanie pewnych opozycji nie jest sprawą teorii, ale wypracowania zmian społecznych, które takie opozycje unieważniają. Tak więc, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że człowiek może uważać się za istotę samodzielną tylko wtedy, gdy jest samodzielny, gdy „swoje istnienie zawdzięcza sobie”. Jeżeli żyje z łaski innego człowieka, którego traktuje jak źródło swego życia i warunek istnienia i generalizuje to w przeświadczenie, że jego życie ma przyczynę zewnętrzną i nie jest jego własnym dziełem, to odnajdujemy w tym miejscu, kolejne, obok zależności od przyrody, źródło uznania istnienia aktu stworzenia. „Dlatego – pisze Marks – akt stworzenia jest wyobrażeniem, które bardzo trudno wyprzeć ze świadomości ludu. Byt sam przez się przyrody i człowieka jest dlań niepojęty, ponieważ przeczy wszelkim oczywistościom życia praktycznego
===========

Marks i Dawkins nam tylko uświadamiają , że nie musimy poddawać sie systemowi kastowemu .
Ze niby jakis apologeta jest od nas lepszy bo ma dyplom studiow na papieskim uniwersytecie.

Jest teraz na etapie : bija nas.

Po tylu latach przebywania na forach ?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 9:11, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:50, 12 Cze 2023    Temat postu:

Zaprzeczeniem tezy, że etykę zawdzięczamy tylko religiom są greccy filozofowie, przede wszystkim Demokryt i Sokrates (setki lat przed Jezusem). O tym też będzie na blogu. Byli prekursorami takiego podejścia do etyki, jakie jest dzisiaj, czyli rozumowe rozważania jak człowiek powinien postępować i dlaczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:58, 12 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Zaprzeczeniem tezy, że etykę zawdzięczamy tylko religiom są greccy filozofowie, przede wszystkim Demokryt i Sokrates (setki lat przed Jezusem). O tym też będzie na blogu. Byli prekursorami takiego podejścia do etyki, jakie jest dzisiaj, czyli rozumowe rozważania jak człowiek powinien postępować i dlaczego.


Greccy filozowie byli teistami więc w ich systemie myślowym etyka była jak najbardziej możliwa. Natomiast ty jesteś ateistą i w systemie ateistycznym żadna etyka nie jest możliwa bo z punktu widzenia ateizmu jesteś tylko kupą białka i przypadkową konfiguracją atomów, jak to trafnie ujął sytuację ateisty Bertrand Russell (również ateista). A w takim świecie nie jest możliwa żadna etyka bo co może być etycznego w atomach lub białku. Nie doczytałeś o tak zwanej gilotynie Hume'a, twojego kumpla ateisty, który twierdził, że żadna etyka w ateizmie nie może istnieć:

[link widoczny dla zalogowanych]

On był przynajmniej konsekwentny a ty nie jesteś. Tak więc niczemu tu nie zaprzeczyłeś poza sobą samym


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 10:00, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:59, 12 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Zaprzeczeniem tezy, że etykę zawdzięczamy tylko religiom są greccy filozofowie, przede wszystkim Demokryt i Sokrates (setki lat przed Jezusem). O tym też będzie na blogu. Byli prekursorami takiego podejścia do etyki, jakie jest dzisiaj, czyli rozumowe rozważania jak człowiek powinien postępować i dlaczego.


Super . Cieszę sie i na pewno zajrzę.

a nawet będę dsykutować ... :wink: :)

Jońscy filozofowie przyrody


Jońscy filozofowie przyrody albo nie pisali tekstów filozoficznych, albo nie zachowały się one do naszych czasów. Wszystkie ich twierdzenia dotyczą przyrody, czyli dokładniej tej sfery ludzkiego namysłu, którą dziś z pewną rezerwą nazwalibyśmy potocznie fizyką. Ogół ich poglądów można określić jako wczesny materializm, gdyż interesowali się otaczającym nas światem, a dokładniej – materią, z jakiej jest złożony. Położyli zaledwie podwaliny pod naukowy i filozoficzny sposób rozważania świata, jeszcze nie mogąc różnicować zachodzących w nim zjawisk, wskazywać pewnych cyklicznych tendencji ani oddzielić wspomnianej materii od sił, które powodują jej przemiany. Był to dopiero zalążek naturalistycznego i tylko naturalistycznego opisu zjawisk.
Kliknij, aby uruchomić podglądZdjęcie przedstawia rzeźbę głowy mężczyzny. Rzeźba jest wykonana z białego marmuru. Mężczyzna jest dojrzały. Na jego głowie widoczny jest turban. Twarz mężczyzny jest pociągła. Mężczyzna ma duży nos. Mężczyzna ma gęstą brodę i wąsy.
Pitagoras z Samos (ok. 570–497 p.n.e.)
W przeciwieństwie do kolonii jońskich na południowych wybrzeżach Italii (zwanych wówczas Wielką Grecją) zaistniał niemal równocześnie filozoficzny ruch pitagorejczyków. Jego inicjator, Pitagoras z Samos, uważał za arché liczbę, gdyż to właśnie niematerialne relacje i proporcje matematyczne wyznaczają porządek świata i przemiany w nim zachodzące. Ponadto jako pierwszy użył dla określenia swych nauk nazwy „filozofia” („umiłowanie mądrości”), a siebie określił mianem „filozofa” („miłującego mądrość”).
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Dlaczego więc stwierdziliśmy na początku, że już ten pierwszy okres filozofii może nam wiele powiedzieć o specyfice tekstu filozoficznego? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: już pierwsi filozofowie wytyczyli ten sposób myślenia, który będzie przejawiał się w całej filozofii, a zatem także w poświęconych jej tekstach, aż do dziś. Filozofia bowiem dąży do całościowego zrozumienia i opisania świata ludzkiego. Stara się go usystematyzować w spójny i zamknięty system lub koncepcję, które byłyby jednolitym światopoglądem, pozwalającym badać każdy przedmiot i każde zjawisko we wskazanych przez siebie kontekstach. Nawet jeśli tekst z zakresu filozofii ogranicza się tylko do analizy jednego przedmiotu lub zjawiska, czyni to w szerszym, całościowym kontekście. Właśnie to odróżnia go od tekstu naukowego. Tekst naukowy bada pewien wycinek rzeczywistości – w pewnych kontekstach i za pomocą metod danej nauki, ale są to badania zamknięte i ograniczone do danego przedmiotu lub zjawiska. Tekst filozoficzny natomiast dąży do poznania systematycznego i całościowego. Możemy nawet przewrotnie stwierdzić, że w takim znaczeniu wciąż poszukuje arché danej rzeczy lub zjawiska. Zatem jeszcze zanim rozwinęła się filozofia, a dzięki niej powstała jakakolwiek autonomiczna czy niezależna nauka, zasadnicze jej zręby, wyrażone później w każdym tekście filozoficznym, pojawiły się już w myśleniu jońskich filozofów przyrody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:23, 12 Cze 2023    Temat postu:

Zarzut z błędu naturalistycznego nie ogranicza się jednak tylko do tych etyk, które tradycyjnie uznaje się za naturalistyczne. Testu Moore'a nie zdaje również definicja: "dobry = taki, jak chce Bóg", albowiem wielu ludzi wierzących zadaje sobie zapewne w chwili zwątpienia pytanie "Czy to, czego chce Bóg jest naprawdę dobre?".

Konkluzja jest następująca: Pojęć o charakterze normatywnym (jak dobro, obowiązek, powinność itd.) nie sposób zdefiniować przy pomocy pojęć, których używamy do opisu rzeczywistości naturalnej. Przedmiot etyki nie jest zatem sprowadzalny do żadnej dziedziny nauk szczegółowych takich jak fizyka, biologia, psychologia czy socjologia (ani również teologia).

Po polsku można znaleźć coś na temat błędu naturalistycznego w "Przewodniku po etyce", red. P. Singer, 2002, KIW. Odniesień do tego problemu należy szukać w artykułach z części szóstej, jak: "Intuicjonizm", "Naturalizm", "Uniwersalny preskryptywizm", czy "Metoda i teoria moralna"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21680
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:28, 12 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
anbo napisał:
Zaprzeczeniem tezy, że etykę zawdzięczamy tylko religiom są greccy filozofowie, przede wszystkim Demokryt i Sokrates (setki lat przed Jezusem). O tym też będzie na blogu. Byli prekursorami takiego podejścia do etyki, jakie jest dzisiaj, czyli rozumowe rozważania jak człowiek powinien postępować i dlaczego.


Greccy filozowie byli teistami więc w ich systemie myślowym etyka była jak najbardziej możliwa. Natomiast ty jesteś ateistą i w systemie ateistycznym żadna etyka nie jest możliwa bo z punktu widzenia ateizmu jesteś tylko kupą białka i przypadkową konfiguracją atomów, jak to trafnie ujął sytuację ateisty Bertrand Russell (również ateista). A w takim świecie nie jest możliwa żadna etyka bo co może być etycznego w atomach lub białku. Nie doczytałeś o tak zwanej gilotynie Hume'a, twojego kumpla ateisty, który twierdził, że żadna etyka w ateizmie nie może istnieć:

[link widoczny dla zalogowanych]

On był przynajmniej konsekwentny a ty nie jesteś. Tak więc niczemu tu nie zaprzeczyłeś poza sobą samym


anbo nie jest kupą bialka bo uznaje za fakt teorie ewolucji.
Ty nie uznajesz. Więc może tak sie czujesz bez Boga jak kupa białka.

Jesli tak jest to faktycznie lepiej abyś w niego wierzył.


:serce: :*


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 10:29, 12 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:38, 12 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:
fedor napisał:
anbo napisał:
Zaprzeczeniem tezy, że etykę zawdzięczamy tylko religiom są greccy filozofowie, przede wszystkim Demokryt i Sokrates (setki lat przed Jezusem). O tym też będzie na blogu. Byli prekursorami takiego podejścia do etyki, jakie jest dzisiaj, czyli rozumowe rozważania jak człowiek powinien postępować i dlaczego.


Greccy filozowie byli teistami więc w ich systemie myślowym etyka była jak najbardziej możliwa. Natomiast ty jesteś ateistą i w systemie ateistycznym żadna etyka nie jest możliwa bo z punktu widzenia ateizmu jesteś tylko kupą białka i przypadkową konfiguracją atomów, jak to trafnie ujął sytuację ateisty Bertrand Russell (również ateista). A w takim świecie nie jest możliwa żadna etyka bo co może być etycznego w atomach lub białku. Nie doczytałeś o tak zwanej gilotynie Hume'a, twojego kumpla ateisty, który twierdził, że żadna etyka w ateizmie nie może istnieć:

[link widoczny dla zalogowanych]

On był przynajmniej konsekwentny a ty nie jesteś. Tak więc niczemu tu nie zaprzeczyłeś poza sobą samym


anbo nie jest kupą bialka bo uznaje za fakt teorie ewolucji.


I właśnie dlatego jest kupą białka i niczym więcej. I tak nic nie kumasz. Zostaw myślenie - to nie jest zajęcie dla ciebie. Tęsknię za dniem, w którym znikniesz z tego forum bezpowrotnie tak jak Dyskurs i przestaniesz zaśmiecać wszystkie wątki pustosłowiem i spamem. Zapiszę sobie tę datę i będę obchodził jako święto
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 9 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin