Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym właściwie jest ...? - temat tabu dla scjentystów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 12:34, 26 Maj 2023    Temat postu:

Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:44, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 13:03, 26 Maj 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:11, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.


To pokaż, że są powiązane. A nawet jakby były to nic nie wynika z tego dla meritum tej dyskusji. Z twoich zdań nie da się złożyć żadnej głębszej myśli przewodniej. Michał ma rację, że ty sobie rzucasz tylko zdawkowe strzępki intuicji, które nie budują żadnego trwałego sensu dającego się przekłuć w jakikolwiek przedmiot dyskusji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:14, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.

Nie możliwości "zostawienia innych sensów", bo istotą mojej uwagi jest to, że swoim postawieniem NIE WYRÓŻNIASZ sensu, który byłby jakkolwiek lepszy, bardziej godny zajęcia się nim, od tych wszystkich (w niezliczonej ilości możliwych do wskazania) sensów zbędnych i nieużytecznych. Dla mnie zatem to co wskazujesz ma taką samą wartość dyskusyjną, taką samą moc docierania do jakiejś satysfakcjonującej konkluzji jak sens w stylu "bo w jednym i drugim zdaniu jest taka sama ilość wystąpień litery X". Da się wskazać taki sens?
- Chyba się da.
Jest w tym prawda?
- Chyba się nie da zaprzeczyć (jest to sprawdzalne, weryfikowalne obiektywnie), że ilość litery X w obu zdaniach jest taka sama, czyli mamy tu między owymi zdaniami związek.

Dlaczego nie dyskutujemy o tych wszystkich zależnościach zdań, które można sobie w dowolnej ilości tworzyć?...
- Myślałeś kiedyś o tym, dlaczego o jednych zagadnieniach dyskutować się chce, a inne (choć formalnie "niczego im nie brakuje") jakoś nie budzą zainteresowania?...
Widzisz tu różnicę?
A może chcesz mnie cisnąć do upadłego, o ten Twój sens, który kompletnie do mnie nie przemawia, nie rysuje mi żadnej wartości, którego z niczym dla mnie ważnym nie potrafię powiązać?...
Jeśli Ty ten sens rozumiesz, to może sam sobie go rozkminiaj. Jednak dla mnie on jest pusty i bez znaczenia - ściślej: nie odróżnia się w znaczeniu od sensu w rodzaju "mamy związek między zdaniami taki, że w obu występuje ta sama liczba wystąpień litery X".


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 13:14, 26 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 13:30, 26 Maj 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.

Nie możliwości "zostawienia innych sensów", bo istotą mojej uwagi jest to, że swoim postawieniem NIE WYRÓŻNIASZ sensu, który byłby jakkolwiek lepszy, bardziej godny zajęcia się nim, od tych wszystkich (w niezliczonej ilości możliwych do wskazania) sensów zbędnych i nieużytecznych.

Zatem niech będzie - odnośnie tego nowego "sensu" - chodzi o sprawdzenie, czy twój zarzut, jakoby dowolne 2 zdania obok siebie nie miały ze sobą związku w kwestii wcześniejszego sensu, który opisałeś, jest słuszny.
To sprawdzenie przydaje się z kolei po to, by dowiedzieć się czy faktycznie te zdania są niepowiązane i przypadkowe, czy też zwyczajnie uciekasz od dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:35, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.

Nie możliwości "zostawienia innych sensów", bo istotą mojej uwagi jest to, że swoim postawieniem NIE WYRÓŻNIASZ sensu, który byłby jakkolwiek lepszy, bardziej godny zajęcia się nim, od tych wszystkich (w niezliczonej ilości możliwych do wskazania) sensów zbędnych i nieużytecznych.

Zatem niech będzie - odnośnie tego nowego "sensu" - chodzi o sprawdzenie, czy twój zarzut, jakoby dowolne 2 zdania obok siebie nie miały ze sobą związku w kwestii wcześniejszego sensu, który opisałeś, jest słuszny.
To sprawdzenie przydaje się z kolei po to, by dowiedzieć się czy faktycznie te zdania są niepowiązane i przypadkowe, czy też zwyczajnie uciekasz od dyskusji.


Ściemniasz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:45, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Jedno zdanie to pytanie, a drugie przedstawia możliwe odpowiedzi na to pytanie.
I to jest wg ciebie zupełnie bez związku w kwestii sensu?

Przynajmniej ja nie dostrzegam tu sensu, wystarczającego, aby dalej prowadzić o tym dyskusję, która byłaby czymś więcej, niż pustym mieleniem słów.

Teraz pytam o związek tych 2 zdań, które wg ciebie nie są w żaden sposób logicznie powiązane.
Inne "sensy" na razie zostaw - nie wszystko na raz.

Nie możliwości "zostawienia innych sensów", bo istotą mojej uwagi jest to, że swoim postawieniem NIE WYRÓŻNIASZ sensu, który byłby jakkolwiek lepszy, bardziej godny zajęcia się nim, od tych wszystkich (w niezliczonej ilości możliwych do wskazania) sensów zbędnych i nieużytecznych.

Zatem niech będzie - odnośnie tego nowego "sensu" - chodzi o sprawdzenie, czy twój zarzut, jakoby dowolne 2 zdania obok siebie nie miały ze sobą związku w kwestii wcześniejszego sensu, który opisałeś, jest słuszny.
To sprawdzenie przydaje się z kolei po to, by dowiedzieć się czy faktycznie te zdania są niepowiązane i przypadkowe, czy też zwyczajnie uciekasz od dyskusji.


A ja chcę Cię namówić na refleksję, że takie stawianie sprawy "czy w ogóle pomiędzy tymi zdaniami JAKIEKOLWIEK powiązanie jest" to żaden problem. FORMALNIE DA SIĘ ZAWSZE WSKAZAĆ jakiś pretekst do tego, żeby dla dwóch zdań zasugerować ich powiązanie. Najprostszą tu metodą byłoby wskazanie samego tego faktu, ktoś o to w kontekście tych dwóch zdań spytał, czyli wyróżnił ich wzajemną relację w stosunku do relacji wszystkich innych zdań we Wszechświecie. Więc jeśli dyskusja ma być czymś więcej niż mieleniem słów, to stawianie owego pytania CZY W OGÓLE powiązanie jest, wydaje się być bezprzedmiotowe, BO Z GÓRY WIADOMO, że coś takiego da się wskazać.
Jeśli tak jest, że stawianie tego problemu OGÓLNIE jednak nie ma sensu, bo sprawa jest automatycznie rozstrzygnięta, to mamy sugestię, że kwestia relacji tych dwóch zdań musi być rozważona w innym kontekście. Tym kontekstem byłby sens JAKOŚ WYRÓŻNIONY PRZEZ DYSKUTANTÓW, a nie dowolny. To wyróżnienie zapewne wiąże się z jakąś ideą, pomysłem rozumowania, z czymś, co obaj dyskutanci jakoś uznali za ważne, a na pewno ważniejsze nić "dowolne coś", a w szczególności niż "dowolna bzdura". I to tu należy widzieć sens mojej uwagi, że zdania nie są powiązane - że NIE MA DLA NICH WARTOŚCIOWEGO KONTEKSTU.
Twoje uwagi nie budują wartościowych kontekstów, tylko wskazują cokolwiek (w znaczeniach dla rozumowania nieodróżnialne od bzdury).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 13:46, 26 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 13:55, 26 Maj 2023    Temat postu:

Pisałem wyraźnie, że chodzi o powiązanie, o którym pisałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:15, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pisałem wyraźnie, że chodzi o powiązanie, o którym pisałeś.


Czemu znowu ściemniasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:15, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pisałem wyraźnie, że chodzi o powiązanie, o którym pisałeś.

A ja pisałem wyraźnie, że nie widzę powiązania, które byłoby sensowne w Twojej wypowiedzi, więc mowa z mojej strony jest o BRAKU (sensownego) powiązania, a nie o jego istnieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 14:27, 26 Maj 2023    Temat postu:

Czyli powiązania o którym tu mowa
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/czym-wlasciwie-jest-temat-tabu-dla-scjentystow,22847-325.html#724885
nie widzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:47, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli powiązania o którym tu mowa
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/czym-wlasciwie-jest-temat-tabu-dla-scjentystow,22847-325.html#724885
nie widzisz?


Kłamiesz nawet jak o coś pytasz, trollu :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:10, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli powiązania o którym tu mowa
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/czym-wlasciwie-jest-temat-tabu-dla-scjentystow,22847-325.html#724885
nie widzisz?

Sensu, KTÓRY BYŁBY CZYMŚ PONAD FORMALNE SFORMUŁOWANIE nie widzę.

Mam wrażenie, że nie odróżniasz dwóch rzeczy
- JAKIEGOKOLWIEK sensu
od
- AKCEPTOWALNEGO sensu.
Oto jakikolwiek sens, sens na siłę, sens ad hoc dołożony, nie powiązany z niczym, co bym akceptował szczerze w moim rozumie mogę w tej Twojej wypowiedzi sobie zadekretować. Mogę - podobnie jak można się zmusić (wbrew poczuciu rozsądku) np. do połknięcia łyżki piasku. Więc, gdy będziesz mi wciskał jako "sens" cokolwiek, co ja uważam za głupie i bezwartościowe, to ja GRZECZNIE ZANIŻAJĄC OSOBISTE KRYTERIA do niemal zera, mogę takie zadanie wykonać. Będzie to jednak "sens" nieodróżnialny w moim umyśle od bezsensu, będzie to coś jawnie nieszczerego, jawnie przez większość mojej percepcji odbierane jako głupota. Ale zmusić się do tego mogę. Jak będziesz mi to wpierał, to - z grzeczności, aby Ci nie robić przykrości - mogę się doszukać sensu we wszystkim, nawet w jedzeniu ekskrementów (bo może tam są jakieś cenne dla przewodu pokarmowego bakterie...).
Na siłę pretekst da się znaleźć do wszystkiego!
Przyjmując jako paradygmat, że szczerość, uczciwość wewnętrzna się nie liczy, czyli DOWOLNY PRETEKST tu ma być istotny, oczywiście da się uzasadnić wszystko.

Ale czy naprawdę chcesz takiego - absolutnie czysto formalnego, odpiętego od poczucia uczciwości i zrozumiałych dla mnie osobiście wartości, czy zasad rozumowana - uznania tego Twojego "sensu"?...
Formalnie - możesz to nawet mieć. Bo ja uczciwie przecież od dłuższego czasu przyznaję, że tak czysto formalnie jestem znaleźć pretekst dla dowolnej tezy, także dla dowolnej bzdury. Więc i Tobie w tym trybie mogę przyznać nawet rację - taką rację, które dla mnie osobiście jest zrównana z dowolną bzdurą.
Na pewno tego chcesz?... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 15:16, 26 Maj 2023    Temat postu:

Na razie rozpatrujemy twoją tezę iż u mnie "każde zdanie jest takie osobno".
Czy zdania z linka są "takie osobno"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:20, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Na razie rozpatrujemy twoją tezę iż u mnie "każde zdanie jest takie osobno".
Czy zdania z linka są "takie osobno"?


To co tu stwierdziłeś jest nieodróżnialne od dowolnej bzdury, widzisz to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:38, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Na razie rozpatrujemy twoją tezę iż u mnie "każde zdanie jest takie osobno".
Czy zdania z linka są "takie osobno"?

W moim odbiorze, skoro nie widzę jakiegoś wspólnego dla tych zdań, akceptowalnego przez mój uczciwy osąd sensu, to są one właśnie "takie osobno".
Przy czym...
Definicja (kontekstowa) pojęcia "takie osobno" użyta przeze mnie w komentarzu byłaby z grubsza następująca: takie osobno są sformułowania, dla których umysł oceniającego nie znalazł wystarczająco wartościowego sensu łączącego te sformułowania.

W szczególności nie jest w tym znaczeniu "takie osobno" zdanie, które umieszczono po prostu jedno obok drugiego ("osobno" jako bycie obok siebie w jakimś komunikacie będzie innym znaczeniem).
Język jest kontekstowy. W nim liczne sformułowania mają po kilka (kilkanaście) znaczeń. Dogadując konteksty w komunikacji (wiem, dla Ciebie to może być niezrozumiałe, jako że aspektu komunikacji - jak to kiedyś napisałeś - w ogóle nie uwzględniasz) wyłania się, o którym znaczeniu mówi i myśli dana osoba.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 16:24, 26 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 17:17, 26 Maj 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Na razie rozpatrujemy twoją tezę iż u mnie "każde zdanie jest takie osobno".
Czy zdania z linka są "takie osobno"?

W moim odbiorze, skoro nie widzę jakiegoś wspólnego dla tych zdań, akceptowalnego przez mój uczciwy osąd sensu, to są one właśnie "takie osobno".
Przy czym...
Definicja (kontekstowa) pojęcia "takie osobno" użyta przeze mnie w komentarzu byłaby z grubsza następująca: takie osobno są sformułowania, dla których umysł oceniającego nie znalazł wystarczająco wartościowego sensu łączącego te sformułowania.

W szczególności nie jest w tym znaczeniu "takie osobno" zdanie, które umieszczono po prostu jedno obok drugiego ("osobno" jako bycie obok siebie w jakimś komunikacie będzie innym znaczeniem).
Język jest kontekstowy. W nim liczne sformułowania mają po kilka (kilkanaście) znaczeń. Dogadując konteksty w komunikacji (wiem, dla Ciebie to może być niezrozumiałe, jako że aspektu komunikacji - jak to kiedyś napisałeś - w ogóle nie uwzględniasz) wyłania się, o którym znaczeniu mówi i myśli dana osoba.

Czyli - podsumowując - w następujących zdaniach:

1. Teraz pytanie zasadnicze: W KTÓRĄ STRONĘ?
2. W stronę ateizmu (cuda jako fakty historyczne są ignorowane) czy w stronę teizmu (cuda jako mity przedstawiane są jako fakty historyczne).

nie znalazłeś wystarczająco wartościowego sensu łączącego te sformułowania.

Zgadza się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:24, 26 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Na razie rozpatrujemy twoją tezę iż u mnie "każde zdanie jest takie osobno".
Czy zdania z linka są "takie osobno"?

W moim odbiorze, skoro nie widzę jakiegoś wspólnego dla tych zdań, akceptowalnego przez mój uczciwy osąd sensu, to są one właśnie "takie osobno".
Przy czym...
Definicja (kontekstowa) pojęcia "takie osobno" użyta przeze mnie w komentarzu byłaby z grubsza następująca: takie osobno są sformułowania, dla których umysł oceniającego nie znalazł wystarczająco wartościowego sensu łączącego te sformułowania.

W szczególności nie jest w tym znaczeniu "takie osobno" zdanie, które umieszczono po prostu jedno obok drugiego ("osobno" jako bycie obok siebie w jakimś komunikacie będzie innym znaczeniem).
Język jest kontekstowy. W nim liczne sformułowania mają po kilka (kilkanaście) znaczeń. Dogadując konteksty w komunikacji (wiem, dla Ciebie to może być niezrozumiałe, jako że aspektu komunikacji - jak to kiedyś napisałeś - w ogóle nie uwzględniasz) wyłania się, o którym znaczeniu mówi i myśli dana osoba.

Czyli - podsumowując - w następujących zdaniach:

1. Teraz pytanie zasadnicze: W KTÓRĄ STRONĘ?
2. W stronę ateizmu (cuda jako fakty historyczne są ignorowane) czy w stronę teizmu (cuda jako mity przedstawiane są jako fakty historyczne).

nie znalazłeś wystarczająco wartościowego sensu łączącego te sformułowania.

Zgadza się?

Zgadza się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pon 10:27, 29 Maj 2023    Temat postu:

Bardzo dobry warunek na zakończenie dyskusji - wg mnie w pełni akceptowalny.
Bo jakie warunki powinny kończyć dyskusję? Protokół rozbieżności (w szczególności pusty), których nie da się rozłożyć i przeanalizować bardziej.
I tu taki mamy - nie widzisz związku tam, gdzie on ewidentnie jest. Tego nie da się już bardziej rozłożyć na czynniki pierwsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:04, 29 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Bardzo dobry warunek na zakończenie dyskusji - wg mnie w pełni akceptowalny.
Bo jakie warunki powinny kończyć dyskusję? Protokół rozbieżności (w szczególności pusty), których nie da się rozłożyć i przeanalizować bardziej.
I tu taki mamy - nie widzisz związku tam, gdzie on ewidentnie jest. Tego nie da się już bardziej rozłożyć na czynniki pierwsze.


On z tobą zakończył dyskusję ale ja nie, oszuście. I nigdy nie zakończę. Nie jesteś w stanie udowodnić nawet tego, że zachodzi jakikolwiek związek pomiędzy dowolnymi dwoma zdaniami, nawet twoimi. Jest tak dlatego, że po prostu nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiekolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:34, 29 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Bardzo dobry warunek na zakończenie dyskusji - wg mnie w pełni akceptowalny.
Bo jakie warunki powinny kończyć dyskusję? Protokół rozbieżności (w szczególności pusty), których nie da się rozłożyć i przeanalizować bardziej.
I tu taki mamy - nie widzisz związku tam, gdzie on ewidentnie jest. Tego nie da się już bardziej rozłożyć na czynniki pierwsze.

Też uważam, że to aktualne sprawy jest powodem do zakończenia dyskusji. Tylko upatruję nieco inaczej akcentu - zakończenie ma źródło w Twojej ARBITRALNOŚCI.
Bo piszesz "nie widzisz związku tam, gdzie on ewidentnie jest.". Czyli nie jesteś gotów uznać równości dyskutantów, nie jesteś gotów szukać rozstrzygnięcia na płaszczyźnie WSPÓLNYCH ZASAD ROZUMOWANIA, a próbujesz rozstrzygać ARBITRALNĄ STWIERDZALNOŚCIĄ. Nie podjąłeś żadnego z moich argumentów o kryteriach sensowności związku, tylko po prostu jeszcze raz stwierdziłeś swoją tezę: "związek jest".
Najwyraźniej liczysz na to, że ogłosisz swoje w stylu "nie widzisz związku tam, gdzie on ewidentnie jest", a dalej to zostanie uznane za jakiś argument, pomimo że nie przedstawiasz tu nic, poza swoim stwierdzaniem.
Uświadomię Ci, że z mojej strony wygląda rzecz odwrotnie - to znaczy, że sprawa ma się: nie deklaruję istnienia związku dla omawianych zdań w sensownej postaci (bo jakąś - intelektualnie wadliwą - postać związku da się zawsze wymyślić), uznając iż W TEJ DYSKUSJI FUNKCJONALNIE JEST GO BRAK (nie został bowiem przedstawiony), ale podkreśla przy tym, tryb w jakim dokonuje owej oceny.
I teraz można się zabawiać "dyskusją" w rodzaju - Ty ogłosisz jeszcze raz swoją tezę o istnieniu owego związku, ja ogłoszę swoje o braku związku, potem Ty znowu swoje o istnieniu, potem ja odpowiem o braku i tak dalej...

Jest to bardzo typowe dojście do dyskusji do ściany, do zakończenia jej.
Wyjawię też powód, dla którego dyskusja się tu zakańcza - każda ze stron ma swoje kryteria, z których ustąpić nie zamierza, a kryteria są wzajemnie niekompatybilne. Nie ma tu co prawda idealnej symetrii, bo Ty głosisz swoje ex cathedra (STWIERDZASZ W TRYBIE "OBIEKTYWNYM" związek jest"), podczas gdy ja poprzestaję na (dla wielu może się to wydawać słabsze) stwierdzeniu "ja nie widzę sensownego związku" (czyli ja nie stawiam się na pozycji excathedralnej, jako że taką pozycję w dyskusji w ogóle traktuję jako okazanie niekompetencji epistemicznej i rodzaj kompromitacji filozoficznej). Ja nie zamierzam zatem w tej dyskusji głosić swojego stanowiska "związku nie ma" (wtedy byłoby dokładnie "anty" Twoje stanowisko i z taką samą mocą arbitralności w stwierdzaniu), bo zachowuję MOJE INTELEKTUALNE WARTOŚCI, w ramach których skoro nie uznaję, aby ktokolwiek miał prawo głoszenia swoich tez w trybie prawdy absolutnej (ex cathedra), to stosuje się to do mnie. Zatem pozostaję tu właśnie na stanowisku (pozornie) słabszym - podkreślając SUBIEKTYWNY CHARAKTER OCENY (który wg mnie jest tu po prostu faktem, jako że wszyscy tu myślimy własnymi umysłami, a nikt nie jest podłąćzony do jakiegoś nadludzkiego źródła absolutnych ocen), podkreślając nawet i to, że zatem od biedy da się każdą tezę ogłosić, bo rzecz DECYDUJE SIĘ W KRYTERIACH, a nie w stwierdzalności ex cathedra.
Mój przekaz, przedstawienie mojego stanowiska można uznać za słabsze, gdy kryterium jest okazywanie uporu w stwierdzalności swego. Wtedy excathedralność wypowiedzi jawi się jak coś zasadnego. Ja dość demonstracyjnie z tego rezygnuję, ODPUSZCZAJĄC SOBIE całkowicie cel "zwyciężenia w dyskusji" w tym właśnie trybie. I tak samo demonstracyjnie podkreślam, że nie mam tu jakichś ostatecznych argumentów na swoją korzyść, więc nawet wypowiadać się w trybie innym, niż podkreślającym to, że tak naprawdę i tak wszystko co napiszę wyniknie Z MOJEJ SUBIEKTYWNEJ OCENY, czyli także z moich możliwości (ułomnych) rozumienia danej sprawy.
W sensie wpierania swego Ty wygrywasz, bo przecież "mocniej" swoje stanowisko wyraziłeś, ignorując dodatkowo moje wątpliwości wyrażone w dyskusji o kryteriach oceny. Mi jednak wystarczy to, co bym określił jako WYPEŁNIENIE REGUŁ UCZCIWOŚCI INTELEKTUALNEJ względem MNIE SAMEGO na pierwszym miejscu, a także ewentualnie TYCH OBSERWATORÓW, KTÓRZY SĄ W STANIE DOCENIĆ taką postawę.

Uważam, że w życiu tak jest, że z czegoś się rezygnuje, a czemuś się jest wiernym. Świadomie rezygnując z wpierającego, nakierowanego na presję, agitację trybu dyskusji, starając się być wiernym własnym wartościom intelektualnym, starając się być spójnym w traktowaniu spraw, wypełniam to, co jest dla mnie ważne. I wciąż to uważam za wystarczające do zamknięcia owej dyskusji na sposób, który akurat mnie satysfakcjonuje. Zostały rzeczy przedstawione tak, jak (według mnie) przedstawione być powinny.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 13:43, 29 Maj 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14103
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pon 15:02, 29 Maj 2023    Temat postu:

Uzasadnienie dostałeś wcześniej - oczywiście je zignorowałeś i mamy już "ex cathedra".
Poza tym w moim poście wyżej zrobiłem specjalnie dokładnie to samo, czego wcześniej podobno nie zrozumiałeś. I teraz jakoś problemu ze zrozumieniem nie miałeś ...

Wszystko bardzo dobrze rozumiesz. Ale podziwiam twoje poświęcenie dla idei - nawet gdy sam widzisz, do jakich sposobów musisz się uciekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:09, 29 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Uzasadnienie dostałeś wcześniej - oczywiście je zignorowałeś i mamy już "ex cathedra".
Poza tym w moim poście wyżej zrobiłem specjalnie dokładnie to samo, czego wcześniej podobno nie zrozumiałeś. I teraz jakoś problemu ze zrozumieniem nie miałeś ...

Wszystko bardzo dobrze rozumiesz. Ale podziwiam twoje poświęcenie dla idei - nawet gdy sam widzisz, do jakich sposobów musisz się uciekać.


Żadnego "uzasadnienia" wcześniej nie podałeś. To taki twój stary blef. Śledzę tę dyskusję od początku i nigdy żadnego "uzasadnienia" nie podałeś. Powołujesz się na nieistniejące uzasadnienie w nadziei, że ktoś się da nabrać. Ale to tylko twoje standardowe oszustwo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:52, 29 Maj 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Uzasadnienie dostałeś wcześniej - oczywiście je zignorowałeś i mamy już "ex cathedra".
Poza tym w moim poście wyżej zrobiłem specjalnie dokładnie to samo, czego wcześniej podobno nie zrozumiałeś. I teraz jakoś problemu ze zrozumieniem nie miałeś ...

Wszystko bardzo dobrze rozumiesz. Ale podziwiam twoje poświęcenie dla idei - nawet gdy sam widzisz, do jakich sposobów musisz się uciekać.

"Uzasadnieniem" w Twoim wykonaniu może być równie dobrze fraza "fiw0- 3j409g 90". I wpierać, że to jest "uzasadnienie" możesz, a jak Cię znam, to bez żenady będziesz po prostu na żywca wpierał, jak to uzasadnienie rzeczywiście jest.

Mamy słowo przeciw słowu, ewentualnie też można by spytać pozostałych obserwatorów, na ile to Twoje "wyjaśnienie" rzeczywiście komukolwiek cokolwiek wyjaśnia. I to tyle.

Wymieniać kąśliwe uwagi na temat tego jak to oponent nie ma racji z wpieraniem jako to się samemu tę rację posiada oczywiście też można, nawet bez końca. Intelektualnie to będzie jałowe, ale rywalizacyjne emocje co niektórych pewnie zaspokoi.
W sumie - z mojej perspektywy - po prostu szkoda czasu na taką dyskusję. Od pewnego poziomu braku porozumienia mówi się "dość" bo (niezależnie od tego, kto tu jaką rację by nie posiadał), to fakt braku zdolności do wymiany dyskusji na zrozumiałym dla stron poziomie jest po prostu nadrzędny. Nawet mając 100% racji, przy oponencie mającym 0% racji jeśli wzajemnego zrozumienia nie ma, to po prostu jest zastopowanie wymiany myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 14 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin