 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:08, 28 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Prawo matematycznego debila!
Irbisol napisał: | Jak zapiszesz dotrzymywanie dwóch RÓŻNYCH obietnic dla scenariusza, gdzie pani jednej obietnicy dotrzyma a drugiej - nie?
Jaką wartość ma wtedy twoje Y? |
To jest fizycznie niemożliwe w całym obszarze logiki matematycznej!
Pani może dotrzymać obietnicy (Y) albo nie dotrzymać obietnicy (~Y).
Trzeciej możliwości brak.
... ale wiem o czym myślisz, bo niedawno ten debilizm zapisałeś.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840159
Irbisol napisał: | Nie rozśmieszaj mnie, schizofreniku.
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
czyli
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
(A2 = 1) <=> ((~K * ~T) = 1)
(A2 = 0) <=> ((~K * ~T) = 0)
Potrzebujesz do tego opisu słownego?
Nie wiem, czy to ma dla ciebie znaczenie, czy może uważasz to za kolejne odkrycie Ameryki, ale A0 <=> ~A2.
(A0 = 1) <=> (A2 = 0)
(A0 = 0) <=> (A2 = 1)
Piszę na wszelki wypadek, bo znając ciebie, możesz się chlubić, że nikt oprócz ciebie tego nie zauważył - podczas gdy jest to oczywisty banał.
Leżycie, kwiczycie i błagacie o litość do potęgi kosmicznej - znowu się tu z tobą zgadzam. |
To jest oczywiste, potwornie śmierdzące gówno, a nie banał
Teraz uważaj, skup się:
Jeśli masz dwie różne obietnice to obietnice te są różne na mocy definicji ##
Przykład:
Przedszkole A0.
B0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do kina (K)
... a kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
##
Przedszkole A2.
Jutro nie pójdziemy ani do kina ani do teatru
Y=~K*~T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
... a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A2 stronami:
B2: ~Y=K+T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Gdzie:
## - obietnice różne na mocy definicji
Prawo matematycznego debila:
Dowolny matematyk który twierdzi że zdanie B2: ~Y jest zaprzeczeniem obietnicy A1: Y jest matematycznym debilem
Pytanie do Irbisola:
Zgadzasz się z tym taktem?
TAK/NIE
Innymi słowy:
Czy zgadzasz się na prawo matematycznego debila?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:02, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Pon 20:24, 28 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Nie rozśmieszaj mnie, schizofreniku.
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
czyli
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
(A2 = 1) <=> ((~K * ~T) = 1)
(A2 = 0) <=> ((~K * ~T) = 0)
Potrzebujesz do tego opisu słownego?
Nie wiem, czy to ma dla ciebie znaczenie, czy może uważasz to za kolejne odkrycie Ameryki, ale A0 <=> ~A2.
(A0 = 1) <=> (A2 = 0)
(A0 = 0) <=> (A2 = 1)
Piszę na wszelki wypadek, bo znając ciebie, możesz się chlubić, że nikt oprócz ciebie tego nie zauważył - podczas gdy jest to oczywisty banał.
Leżycie, kwiczycie i błagacie o litość do potęgi kosmicznej - znowu się tu z tobą zgadzam.
Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pon 20:30, 28 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:16, 28 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Wszyscy widzimy Irbisolu, jak 5-cio latek rozpierdolił całą twoją gówno-logikę swoimi dwoma pytaniami.
Irbisol napisał: | Nie rozśmieszaj mnie, schizofreniku.
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
czyli
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
(A2 = 1) <=> ((~K * ~T) = 1)
(A2 = 0) <=> ((~K * ~T) = 0)
Potrzebujesz do tego opisu słownego?
Nie wiem, czy to ma dla ciebie znaczenie, czy może uważasz to za kolejne odkrycie Ameryki, ale A0 <=> ~A2.
(A0 = 1) <=> (A2 = 0)
(A0 = 0) <=> (A2 = 1)
Piszę na wszelki wypadek, bo znając ciebie, możesz się chlubić, że nikt oprócz ciebie tego nie zauważył - podczas gdy jest to oczywisty banał.
Leżycie, kwiczycie i błagacie o litość do potęgi kosmicznej - znowu się tu z tobą zgadzam. |
Irbisol napisał: |
Przecież takie przykłady są na pierwszych lekcjach logiki, odklejeńcu.
K - jutro pójdziemy do kina
T - jutro pójdziemy do teatru
A0 - pójdziemy do kina lub do teatru
A2 - jutro nie pójdziemy ani do kina, ani do teatru
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
|
Zdanie pani przedszkolanki z przedszkola A0 jest takie:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Twój zapis matematyczny zdania A0 jest następujący:
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
Rozwińmy ten zapis:
(A0: jutro pójdziemy do kina lub do teatru)=1 <=> ((K: jutro pójdziemy do kina lub T: jutro pójdziemy do teatru)=1)
(A0: jutro pójdziemy do kina lub do teatru)=0 <=> ((K: jutro pójdziemy do kina lub T: jutro pójdziemy do teatru)=0)
Irbisolu:
Czy dobrze rozwinąłem twoje zdania?
Irbisolu, 5-cio latka interesują tu dwa fakty:
1.
Kiedy jutro pani dotrzyma słowa
2.
Kiedy jutro pani nie dotrzyma słowa.
Na bazie twojego kodowania zdania A0 odpowiedz 5-cio latkowi na jego dwa banalne pytania jak wyżej tak, by zrozumiał.
Dasz radę?
Wszyscy widzimy Irbisolu jak srasz na piąty zagon – dokładnie tak dajesz radę!
Wszyscy widzimy Irbisolu, jak 5-cio latek rozpierdolił całą twoją gówno-logikę swoimi dwoma pytaniami.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:24, 28 Kwi 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Pon 21:28, 28 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Znowu schizofrenik zapodał zadanie w stylu 2+2=4.
Tak jak pisałem wcześniej:
D(x) - dotrzyma słowa, że x (to jest opis samego D(x), bałwanie - a nie równoważności niżej. Trzeba ci niestety takie rzeczy tłumaczyć jak krowie na miedzy).
D(x) <=> x
D(A0) <=> A0
dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Z właściwości równoważności wynika wprost:
~D(A0) <=> ~A0
nie dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro nie pójdziemy do kina ani do teatru
Jak ci idzie "rozpierdalanie całej mojej gówno-logiki dwoma pytaniami"? BTW. Było ich więcej, na wszystkie odpowiedziałem, ale jakoś tego nie komentujesz.
A jak TY odpowiadasz na pytania? Jak zawsze - spierdalając w inny temat
Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pon 21:29, 28 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:43, 28 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisolu, czy rozumiesz analizę zdania A0 na gruncie algebry Kubusia?
Irbisol napisał: | Znowu schizofrenik zapodał zadanie w stylu 2+2=4.
Zdanie wypowiedziane:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Tak jak pisałem wcześniej:
D(x) - dotrzyma słowa, że x (to jest opis samego D(x), bałwanie - a nie równoważności niżej. Trzeba ci niestety takie rzeczy tłumaczyć jak krowie na miedzy).
D(x) <=> x
D(A0) <=> A0
dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Z właściwości równoważności wynika wprost:
~D(A0) <=> ~A0
nie dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro nie pójdziemy do kina ani do teatru
Jak ci idzie "rozpierdalanie całej mojej gówno-logiki dwoma pytaniami"? BTW. Było ich więcej, na wszystkie odpowiedziałem, ale jakoś tego nie komentujesz.
A jak TY odpowiadasz na pytania? Jak zawsze - spierdalając w inny temat  |
Kluczowa uwaga:
Te wytłuszczone zdania są w logice matematycznej zbędne, totalnie NIC nie wnoszą do logiki matematycznej!
To jest tylko masło maślane, bowiem w obietnicach bezwarunkowych interesuje nas kiedy nadawca dotrzyma słowa (Y) a kiedy skłamie (~Y) - absolutnie nic więcej.
Doprawdy, trzeba być matematycznym osłem by twierdzić, że usunięcie wytłuszczonych zdań zmieni sens wypowiedzi.
Logika matematyczna operuje tylko i wyłącznie na zmiennych binarnych!
Niemożliwa jest logika matematyczna na stałych binarnych.
Innymi słowy:
KRZ jest jednym, wielkim, potwornie śmierdzącym gównem, bo z definicji operuje na stałych binarnych!
c.n.d.
Popatrz sobie Irbisolu jak wygląda analiza zdania A0 na gruncie algebry Kubusia!
Zdanie wypowiedziane:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Zauważ, że w zdaniu A0 interesują nas tylko i wyłącznie dwa zdarzenia:
1.
Kiedy pani dotrzyma słowa
2.
Kiedy pani nie dotrzyma słowa
Stąd w algebrze Kubusia wprowadzamy tu zmienną binarną Y w znaczeniu:
Y – pani dotrzyma słowa (Y=1)
##
~Y – pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
Kolejne zmienne binarne które łatwo lokalizujemy w zdani A0 to:
K – jutro pójdziemy do kina (K=1)
##
~K – jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
oraz:
T – jutro pójdziemy do teatru (T=1)
##
~T – jutro nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
KONIEC!
Dalsze kodowanie i analiza zdania A0 to pikuś na poziomie 5-cio letniego dziecka tzn. wszelkie zdania tu występujące będą zgodne z logiką 5-cio latka i doskonale przez niego rozumiane (czego nie da się powiedzieć o Irbisolowej analizie-potworku wyżej)
Jedziemy:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
A0: Y = K+T
co w logice jedynek (naturalna logika 5-cio latka) oznacza:
A0: Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Prawo Irbisa:
Równoważnośc prawdziwa:
A0: Y<=>K+T
Definiuje tożsamość zdarzeń:
A0: Y = K+T
(i odwrotnie)
Stąd mamy:
Zdarzenie "Pani dotrzyma słowa Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro pójdziemy do kina (K) lub do teatru (T)"
… a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Prawo Irbisa:
Równoważnośc prawdziwa:
B0: ~Y<=>~K*~T
Definiuje tożsamość zdarzeń:
B0: ~Y = ~K*~T
(i odwrotnie)
Stąd mamy:
Zdarzenie "Pani nie dotrzyma słowa ~Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)"
Pytania do Irbisola:
Czy rozumiesz i akceptujesz analizę zdania A0 na gruncie algebry Kubusia
TAK/NIE
Jeśli czegoś nie rozumiesz to pytaj.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:28, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 23 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 7:29, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Jak zapiszesz dotrzymywanie dwóch RÓŻNYCH obietnic dla scenariusza, gdzie pani jednej obietnicy dotrzyma a drugiej - nie?
Jaką wartość ma wtedy twoje Y?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:31, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Prawo matematycznego debila!
Irbisol napisał: | Jak zapiszesz dotrzymywanie dwóch RÓŻNYCH obietnic dla scenariusza, gdzie pani jednej obietnicy dotrzyma a drugiej - nie?
Jaką wartość ma wtedy twoje Y? |
To jest fizycznie niemożliwe w całym obszarze logiki matematycznej!
Pani może dotrzymać obietnicy (Y) albo nie dotrzymać obietnicy (~Y).
Trzeciej możliwości brak.
... ale wiem o czym myślisz, bo niedawno ten debilizm zapisałeś.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840159
Irbisol napisał: | Nie rozśmieszaj mnie, schizofreniku.
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
czyli
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
(A2 = 1) <=> ((~K * ~T) = 1)
(A2 = 0) <=> ((~K * ~T) = 0)
Potrzebujesz do tego opisu słownego?
Nie wiem, czy to ma dla ciebie znaczenie, czy może uważasz to za kolejne odkrycie Ameryki, ale A0 <=> ~A2.
(A0 = 1) <=> (A2 = 0)
(A0 = 0) <=> (A2 = 1)
Piszę na wszelki wypadek, bo znając ciebie, możesz się chlubić, że nikt oprócz ciebie tego nie zauważył - podczas gdy jest to oczywisty banał.
Leżycie, kwiczycie i błagacie o litość do potęgi kosmicznej - znowu się tu z tobą zgadzam. |
To jest oczywiste, potwornie śmierdzące gówno, a nie banał
Teraz uważaj, skup się:
Jeśli masz dwie różne obietnice to obietnice te są różne na mocy definicji ##
Przykład:
Przedszkole A0.
B0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do kina (K)
... a kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
##
Przedszkole A2.
Jutro nie pójdziemy ani do kina ani do teatru
Y=~K*~T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
... a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A2 stronami:
B2: ~Y=K+T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Gdzie:
## - obietnice różne na mocy definicji
Prawo matematycznego debila:
Dowolny matematyk który twierdzi że zdanie B2: ~Y=K+T jest zaprzeczeniem obietnicy A1: Y=K+T jest matematycznym debilem
Pytanie do Irbisola:
Zgadzasz się z tym taktem?
TAK/NIE
Innymi słowy:
Czy zgadzasz się na prawo matematycznego debila?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:10, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 7:42, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Np. obiecuje zarówno A0 jak i A2.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:25, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Np. obiecuje zarówno A0 jak i A2. |
Irbisolu, jak zwykle za szybko odpowiadasz - byłem w trakcie tworzenia mojego postu wyżej z którego wynika, że póki co jesteś matematycznym debilem.
Twardym dowodem tego faktu są dwa wytłuszczone twoje zdania w twoim cytacie.
Jeśli tego nie rozumiesz to jesteś super debilem i nie ma dla ciebie ratunku.
... ale nie przejmuj się!
Po przejściu na algebrę Kubusia twój debilizm zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE
Więc?
Kiedy udasz się do 100-milowego lasu po odbiór legitymacji Nr.1 członka klubu algebry Kubusia?
Cały 100-milowy las kibicuje ci, by stało się to jak najszybciej.
Ten historyczny post, póki co dowodzący twojego debilizmu kopiuję niżej, byś raczył go przeczytać ze zrozumieniem.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840185
rafal3006 napisał: | Prawo matematycznego debila!
Irbisol napisał: | Jak zapiszesz dotrzymywanie dwóch RÓŻNYCH obietnic dla scenariusza, gdzie pani jednej obietnicy dotrzyma a drugiej - nie?
Jaką wartość ma wtedy twoje Y? |
To jest fizycznie niemożliwe w całym obszarze logiki matematycznej!
Pani może dotrzymać obietnicy (Y) albo nie dotrzymać obietnicy (~Y).
Trzeciej możliwości brak.
... ale wiem o czym myślisz, bo niedawno ten debilizm zapisałeś.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840159
Irbisol napisał: | Nie rozśmieszaj mnie, schizofreniku.
A0 <=> K + T
A2 <=> ~K * ~T
czyli
(A0 = 1) <=> ((K + T) = 1)
(A0 = 0) <=> ((K + T) = 0)
(A2 = 1) <=> ((~K * ~T) = 1)
(A2 = 0) <=> ((~K * ~T) = 0)
Potrzebujesz do tego opisu słownego?
Nie wiem, czy to ma dla ciebie znaczenie, czy może uważasz to za kolejne odkrycie Ameryki, ale A0 <=> ~A2.
(A0 = 1) <=> (A2 = 0)
(A0 = 0) <=> (A2 = 1)
Piszę na wszelki wypadek, bo znając ciebie, możesz się chlubić, że nikt oprócz ciebie tego nie zauważył – podczas gdy jest to oczywisty banał.
Leżycie, kwiczycie i błagacie o litość do potęgi kosmicznej - znowu się tu z tobą zgadzam. |
To jest oczywiste potwornie śmierdzące gówno, a nie banał
Teraz uważaj, skup się:
Jeśli masz dwie różne obietnice to obietnice te są różne na mocy definicji ##
Przykład:
Przedszkole A0.
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do kina (K)
... a kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
##
Przedszkole A2.
A2.
Jutro nie pójdziemy ani do kina ani do teatru
Y=~K*~T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
... a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A2 stronami:
B2: ~Y=K+T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Gdzie:
## - obietnice różne na mocy definicji
Prawo matematycznego debila:
Dowolny matematyk który twierdzi że zdanie B2: ~Y=K+T jest zaprzeczeniem obietnicy A0: Y=K+T jest matematycznym debilem
Pytanie do Irbisola:
Zgadzasz się z tym taktem?
TAK/NIE
Innymi słowy:
Czy zgadzasz się na prawo matematycznego debila?
TAK/NIE |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:09, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:16, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840187
Irbisol napisał: | Np. obiecuje zarówno A0 jak i A2. |
Jeśli zarówno to oczywistym jest że będzie to matematyczny bełkot, zadna obietnica - jesteś tak lewy matematycznie, że nie sposób z tobą sensownie dyskutować.
Obietnice A0 i A2 wzajemnie się wykluczają - matematycznie są rozłączna i uzupełniają się wzajemnie do wspólnej dziedziny!
Y+~Y =D (=1) - ~Y jest uzupełnieniem Y do wspólnej dziedziny D
Y*~Y =[] (=0) - zdarzenia rozłączne
Oczywiście pani może powiedzieć zdanie zawsze prawdziwe:
A0A2:
Jutro (pójdziemy do kina lub do teatru) lub nie pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
Y = (K+T)*~K*~T =1 (twarda jedynka = stała binarna)
oczywiście że zdanie A0A2 jest bełkotem, żadną obietnicę
Zauważ, że tego gówna nawet nie da się jednoznacznie w języku potocznym wypowiedzieć tzn. bez użycia nawiasów
Identyczny bełkot to:
Jutro pójdziemy do kina lub nie pójdziemy do kina
Y = K+~K =1 (twarda jedynka = stała binarna)
Dowolny trójkąt jest prostokątny (TP) lub nie jest prostokątny (~TP)
Y = TP+~TP =1 (twarda jedynka = stała binarna)
Irbisolu, póki co reprezentujesz sobą matematycznego debila, niestety.
Gówno prawda, ty jeszcze egzaminu do starszaków nie zaliczyłeś, co gorsza, jesteś matematycznym debilem nawet wśród 3-latków, bo każdy 3-latek wie, że zdania A0 i i A2 to obietnice bezwarunkowe.
Dowód:
Przedszkole A0.
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do kina (K)
Tu pani obiecuje (Y) że na 100% => pójdzie jutro z dziećmi do kina (K) lub do teatru (T)
Wie o tym każdy 3-latek z wykluczeniem debila Irbisola
... a kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
To jest odpowiedź kiedy pani skłamie:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
Wie o tym każdy 5-cio latek z wykluczeniem debila Irbisiola
##
Przedszkole A2.
A2.
Jutro nie pójdziemy ani do kina ani do teatru
Y=~K*~T
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
Tu pani obiecuje (Y) że jutro na 100% => dzieci nie pójdą do kina (~K) i nie pójdą do teatru (~T)
Wie o tym każdy 3-latek z wykluczeniem debila Irbisola
... a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A2 stronami:
B2: ~Y=K+T
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Tu mamy odpowiedź kiedy pani skłamie (~Y):
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Wie o tym kazdy 5-cio latek z wykluczeniem debila Irbisola
Gdzie:
## - obietnice różne na mocy definicji
Póki co Irbisolu uparcie idziesz w kierunku debila absolutnego negującego prawo prawo matematycznego debila.
Prawo matematycznego debila:
Dowolny matematyk który twierdzi że zdanie B2: ~Y=K+T jest zaprzeczeniem obietnicy A0: Y=K+T jest matematycznym debilem
Pytanie do Irbisola:
Zgadzasz się z tym taktem?
TAK/NIE
Innymi słowy:
Czy zgadzasz się na prawo matematycznego debila?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:52, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 10:29, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Czyli tradycyjnie spierdalasz od tematu, gdzie twoje AK się wysrało.
Zadania A to nie są obietnice. Gdyż A0 <=> ~A2, ale już nieprawdą jest że O(A0) <=> ~O(A2).
Zaprzeczeniem obietnicy jest brak obiektnicy, a nie obietnica czegoś przeciwnego.
Czyli O(x) odpowiada na pytanie "czy obiektnica, że x, została złożona".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:40, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Czyli tradycyjnie spierdalasz od tematu, gdzie twoje AK się wysrało.
Zadania A to nie są obietnice. Gdyż A0 <=> ~A2, ale już nieprawdą jest że O(A0) <=> ~O(A2).
Zaprzeczeniem obietnicy jest brak obietnicy, a nie obietnica czegoś przeciwnego.
Czyli O(x) odpowiada na pytanie "czy obietnica, że x, została złożona". |
Matematyczny debilu, obietnice A0 i A2 są rózne na mocy definicji ##
A0 ## A2
Gdzie:
## - obietnice różne na mocy definicji
Różne na mocy definicji oznacza, że między zdaniami A0 i A2 nie zachodzi ani jedno prawo logiki matematycznej.
Wynika z tego że twoje dalsze wypociny:
A0<=>~A2
to potwornie śmierdzące, matematyczne gówno, żadna matematyka!
Wracam do fundamentalnego, tytułowego pytania - poproszę o jednoznaczną odpowiedź w tym temacie:
rozumiem i akceptuję - nie rozumiem
Dopóki nie odpowiesz na to pytanie dalsza dyskusja ze słupem nie ma sensu.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840167
rafal3006 napisał: | Irbisolu, czy rozumiesz analizę zdania A0 na gruncie algebry Kubusia?
Irbisol napisał: | Znowu schizofrenik zapodał zadanie w stylu 2+2=4.
Zdanie wypowiedziane:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Tak jak pisałem wcześniej:
D(x) - dotrzyma słowa, że x (to jest opis samego D(x), bałwanie - a nie równoważności niżej. Trzeba ci niestety takie rzeczy tłumaczyć jak krowie na miedzy).
D(x) <=> x
D(A0) <=> A0
dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Z właściwości równoważności wynika wprost:
~D(A0) <=> ~A0
nie dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro nie pójdziemy do kina ani do teatru
Jak ci idzie "rozpierdalanie całej mojej gówno-logiki dwoma pytaniami"? BTW. Było ich więcej, na wszystkie odpowiedziałem, ale jakoś tego nie komentujesz.
A jak TY odpowiadasz na pytania? Jak zawsze - spierdalając w inny temat  |
Kluczowa uwaga:
Te wytłuszczone zdania są w logice matematycznej zbędne, totalnie NIC nie wnoszą do logiki matematycznej!
To jest tylko masło maślane, bowiem w obietnicach bezwarunkowych interesuje nas kiedy nadawca dotrzyma słowa (Y) a kiedy skłamie (~Y) - absolutnie nic więcej.
Doprawdy, trzeba być matematycznym osłem by twierdzić, że usunięcie wytłuszczonych zdań zmieni sens wypowiedzi.
Logika matematyczna operuje tylko i wyłącznie na zmiennych binarnych!
Niemożliwa jest logika matematyczna na stałych binarnych.
Innymi słowy:
KRZ jest jednym, wielkim, potwornie śmierdzącym gównem, bo z definicji operuje na stałych binarnych!
c.n.d.
Popatrz sobie Irbisolu jak wygląda analiza zdania A0 na gruncie algebry Kubusia!
Zdanie wypowiedziane:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Zauważ, że w zdaniu A0 interesują nas tylko i wyłącznie dwa zdarzenia:
1.
Kiedy pani dotrzyma słowa
2.
Kiedy pani nie dotrzyma słowa
Stąd w algebrze Kubusia wprowadzamy tu zmienną binarną Y w znaczeniu:
Y – pani dotrzyma słowa (Y=1)
##
~Y – pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
Kolejne zmienne binarne które łatwo lokalizujemy w zdani A0 to:
K – jutro pójdziemy do kina (K=1)
##
~K – jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
oraz:
T – jutro pójdziemy do teatru (T=1)
##
~T – jutro nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Gdzie:
## - zdarzenia różne na mocy definicji
KONIEC!
Dalsze kodowanie i analiza zdania A0 to pikuś na poziomie 5-cio letniego dziecka tzn. wszelkie zdania tu występujące będą zgodne z logiką 5-cio latka i doskonale przez niego rozumiane (czego nie da się powiedzieć o Irbisolowej analizie-potworku wyżej)
Jedziemy:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
A0: Y = K+T
co w logice jedynek (naturalna logika 5-cio latka) oznacza:
A0: Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Prawo Irbisa:
Równoważność prawdziwa:
A0: Y<=>K+T
Definiuje tożsamość zdarzeń:
A0: Y = K+T
(i odwrotnie)
Stąd mamy:
Zdarzenie "Pani dotrzyma słowa Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro pójdziemy do kina (K) lub do teatru (T)"
… a kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy równanie A0 stronami:
B0: ~Y=~K*~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Prawo Irbisa:
Równoważność prawdziwa:
B0: ~Y<=>~K*~T
Definiuje tożsamość zdarzeń:
B0: ~Y = ~K*~T
(i odwrotnie)
Stąd mamy:
Zdarzenie "Pani nie dotrzyma słowa ~Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)"
Pytania do Irbisola:
Czy rozumiesz i akceptujesz analizę zdania A0 na gruncie algebry Kubusia
TAK/NIE
Jeśli czegoś nie rozumiesz to pytaj. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:56, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 10:45, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Nie akceptuję. A0 nie jest obietnicą.
Skoro wg ciebie A0 nie jest zaprzeczeniem A2, to co nim jest?
Cytat: | Zdarzenie "Pani nie dotrzyma słowa ~Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)" |
To też gówno prawda. Co jeżeli nigdzie nie poszli, a pani nic nie obiecywała? Wszystko ci się sypie w tym gównianym AK.
Pamiętaj, że nie wiesz jak rozwiązać "paradoks wielu obietnic" - bo Y masz tylko jedno, a część obietnic może być dotrzymana a część - nie
Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Wto 10:54, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:11, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Czy z Irbisolem da się nawiązać kontakt?
Próba n-ta!
Irbisol napisał: | Nie akceptuję. A0 nie jest obietnicą.
Skoro wg ciebie A0 nie jest zaprzeczeniem A2, to co nim jest? |
Po raz n-ty odpowiadam:
Zdania A0 i A2 to zdania rózne na mocy definicji ##, czyli nie zachodzą miedzy tymi zdaniami absolutnie żadne prawa logiki matematycznej z wyjątkiem znaczka ##
A1##A2 - zdania A1 i A2 są rózne na mocy definicji
Irbisolu, wytłumaczę ci to delikatnie (bez debili) po w trzech małych kroczkach.
Krok 1
Czy zgadzasz się, że:
A0.
Jutro pójdziemy do kina (K) lub do teatru (T)
Y=K+T
Z punktu widzenia kazdego 5-cio latka najważniejsza i kluczowa jest tu informacja:
1.
Kiedy jutro pani dotrzyma słowa (Y)
2.
Kiedy jutro pani nie dotrzyma słowa (~Y)
Dokładnie w tym celu w kodowaniu matematycznym zdania A0 wprowdzialiśmy zmienną binarną Y w znaczeniu:
Y - pani dotrzyma słowa (Y=1)
##
~Y - pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)
Gdzie:
## - zmienne binarne rózne na mocy definicji ##
Stąd zdanie tożsame do A0 brzmi:
A0.
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Y<=> K+T
Krok 2
Czy zgadzasz sie że mamy tu do czynienia z równoważnością prawdziwą:
(Y <=> K+T) =1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:33, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 11:16, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Nie.
Już z tylu tematów uciekłeś, że muszę notatki robić.
Co jest zaprzeczeniem A0?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:36, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Nie.
Już z tylu tematów uciekłeś, że muszę notatki robić.
Co jest zaprzeczeniem A0? |
Najpierw wyjaśnimy sobie czy mówimy o zdeterminowanej przeszłości, czy niezdeterminowanej przyszłości.
Irbisol napisał: |
Cytat: | Zdarzenie "Pani nie dotrzyma słowa ~Y" jest tożsame "=" ze zdarzeniem "Jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)" |
To też gówno prawda. Co jeżeli nigdzie nie poszli, a pani nic nie obiecywała? Wszystko ci się sypie w tym gównianym AK.
Pamiętaj, że nie wiesz jak rozwiązać "paradoks wielu obietnic" - bo Y masz tylko jedno, a część obietnic może być dotrzymana a część - nie  |
Tym wytłuszczonym wjechałeś w zdeterminową przeszłość, czyli wdepnąłeś w gówno.
Pamiętaj, że mówimy tu o logice matematycznej która z definicji operuje na zmiennych binarnych - nigdy na stałych binarnych!
Z tym na 100% się zgadzasz - programistą przecież jesteś.
Pamietaj, że logika matematyczne to matematyczny opis nieznanej przyszłości, a nie zdeterminowanej i znanej przeszlości.
Ty sobie przypisujesz atrybuty Boga, czyli wiesz co pani jutro zrobi ... kiedy to jutro bedzie dopiero JUTRO!
Tak więc twoje zdeterminowane gówna w czasie przszłym to potwornie śmierdząc gówna, nic więcej - pisz tylko i wyłacznie w czasie przyszłym bowiem wtedy i tylo wtedy w przypadku zdań A0 i A2 będzie to niezdeterminowana przyszłość której NIE ZNASZ.
Rozumiesz co znaczy słówko "NIE ZNASZ"?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:44, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 11:42, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Jakie "zdeterminowane" - o czym ty pierdzielisz?
Może nie próbuj zajmować się mną, tylko zacznij swoim AK, bo tam błąd błędem błędy pogania.
Co jest zaprzeczeniem A0?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:55, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Dobra płaskoziemco, koniec zabawy!
Irbisol napisał: | Jakie "zdeterminowane" - o czym ty pierdzielisz?
Może nie próbuj zajmować się mną, tylko zacznij swoim AK, bo tam błąd błędem błędy pogania.
Co jest zaprzeczeniem A0? |
Dobra płaskoziemco, koniec zabawy.
Mamy zdanie A0:
A0.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-11850.html#840163
Irbisol napisał: |
D(A0) <=> A0
dotrzyma słowa, że jutro pójdziemy do kina lub do teatru <=> jutro pójdziemy do kina lub do teatru
|
Czy zgadzsz się, że twoje zdanie z cytatu spełnia definicję ogólną równoważności:
p<=>q =1
TAK/NIE
P.S.
Sam sobie podstawiaj pod p i q te swoje gówna ja gównami się nie zajmuję.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:20, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 12:14, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Po co pytasz o coś, co wprost napisałem?
Wracaj do tematu, spierdalaczu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:25, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Po co pytasz o coś, co wprost napisałem?
Wracaj do tematu, spierdalaczu. |
ok
Podaj swoją definicję ogólną równoważności:
p<=>q
Leżymy i kwiczymy, nigdy nie podasz pełnej, poprawnej matematycznie definicji równoważności.
Jak ci się uda zapisać (znasz ją) to dalsza nasza dyskusja będzie arcyciekawa.
Niestety:
Masz tak potwornie sprany mózg gównem zwanym KRZ, że nie jesteś w stania przypomieć sobie ogólnej definicji równoważności p<=>q którą kiedyś w naszej dyskusji zaakceptowałeś.
... o czym za chwilkę wszyscy się przekonają.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:30, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 12:31, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Równoważność jest spełniona, gdy oba zdania, których równoważność dotyczy, mają tę samą wartość logiczną.
Dodatkowo równoważność logiczna jest spełniona, gdy oba zdania których dotyczy równoważność, wynikają z siebie nawzajem.
Ile jeszcze będziesz pytań zadawał, spierdalaczu?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:38, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: |
Równoważność jest spełniona, gdy oba zdania, których równoważność dotyczy, mają tę samą wartość logiczną.
Dodatkowo równoważność logiczna jest spełniona, gdy oba zdania których dotyczy równoważność, wynikają z siebie nawzajem.
Ile jeszcze będziesz pytań zadawał, spierdalaczu? |
Zajmijmy się pierwszą częścią twojej definicji:
R1.
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą
224<=>PNW
Czy ta równoważność jest spełniona?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:39, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 17259
Przeczytał: 8 tematów
|
Wysłany: Wto 12:59, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Ta akurat tak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39105
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:11, 29 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
... i co płaskoziemco, zatkało kakao?
Irbisol napisał: | Ta akurat tak. |
Zobaczmy co na temat tej twojej równoważności prawdziwej:
R1
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy Płock leży nad Wisłą
224<=>PNW =1
Ma do powiedzenie matematyk z najwyższej półki, Marek Kordos.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał: |
Marek Tomasz Kordos (ur. 7 marca 1940[1]) – polski matematyk, doktor habilitowany, geometra i historyk matematyki oraz jej popularyzator.
Życiorys
Założyciel i wieloletni redaktor naczelny miesięcznika Delta, autor wielu książek, współzałożyciel Ośrodka Kultury Matematycznej oraz Stowarzyszenia na rzecz Edukacji Matematycznej. Zatrudniony na stanowisku profesora nadzwyczajnego aż do emerytury pracował jako wykładowca akademicki na Wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego[2][3]. Specjalizuje się w geometrii i historii matematyki. Doktorat i habilitację uzyskał za prace z geometrii rzutowo-metrycznych.
Popularyzacja matematyki i nauk przyrodniczych
Zobacz też: popularyzacja nauki.
W 1974 stworzył miesięcznik Delta i był jego redaktorem naczelnym do 2018 roku[4]. Od początku w Delcie ukazywał się (początkowo nieregularnie, ale od 1975 roku w każdym numerze) kącik dla dzieci o nazwie „mała delta”. W 1981 roku Mała Delta zaczęła ukazywać się jako osobne czasopismo, zmieniając w 1983 roku nazwę na Szkiełko i oko, które ukazywało się do 1991 roku (łącznie ukazało się 100 numerów)[5].
W 1987 był inicjatorem powstania Ośrodka Kultury Matematycznej w Mordach[6]. Był też przez wiele lat redaktorem czasopisma „Matematyka-Społeczeństwo-Nauczanie” wydawanego przez Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach i publikującego referaty prezentowane na Szkołach Matematyki Poglądowej[6][7]. |
... i co płaskoziemco, zatkało kakao?
[link widoczny dla zalogowanych]
Logika, sens i wątpliwości
Marek Kordos
Delta, marzec 2013
Już przed laty, gdy brałem udział w tworzeniu jednej z kolejnych reform nauczania matematyki, miałem poważne wątpliwości, czy umieszczanie w programach nauczania matematyki (podstawach programowych, wykazach efektów nauczania, podręcznikach itp.) działu logika jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.
Oczywiście, wiem, że wielu głosi, iż nauczanie matematyki (jak niegdyś łaciny, której się zresztą uczyłem) to nauka logicznego myślenia. Ale, gdy czytałem otwierające wówczas podręczniki do liceum rozdziały poświęcone logice, trudno mi było powstrzymać się od wrażenia, że nie ma w nich żadnego sensu. Nie wymienię, rzecz jasna, żadnego konkretnego podręcznika (po co mi rozprawy sądowe – przecież podręcznik to wielkie pieniądze), ale wrażenie przy lekturze każdego z nich było podobne.
Od razu chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o opinię, iż logika nigdy matematyce nie pomogła, bo unikanie błędów nie jest aktem twórczym (patrz Nicolas Bourbaki, Elementy historii matematyki). Chodzi o coś więcej. Ale nie śmiałem nalegać na usunięcie tego działu ze szkolnego nauczania, bo jeśli wszyscy widzą w nim sens, to może on tam – wbrew pozorom – istnieje.
Dopiero na sympozjum z okazji dziewięćdziesięciolecia Profesora Andrzeja Grzegorczyka dowiedziałem się, że moje wątpliwości nie są odosobnione i nawet w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN prowadzone są prace nad taką modyfikacją logiki, by jej wady usunąć.
Co to za wady? Proszę spojrzeć na zdanie:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?
Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.
Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
Wyjaśnienie jest proste: w pierwszym przypadku chodzi o to, że równoważność zdań ma miejsce, gdy wartość logiczna obu zdań jest taka sama; w drugim – o to, że implikacja jest poprawna, gdy ma fałszywy poprzednik.
A więc logika sprowadza nasz świat do zbioru dwuelementowego, nic przeto dziwnego, że rzeczy absolutnie niepołączone żadnym znaczeniowym (semantycznym) związkiem muszą się znajdować w przynajmniej jednej z dwóch komórek, do jakiejś muszą trafić.
Powstają dwa pytania. Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat? Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.
Odpowiedzi na drugie pytanie de facto nie ma. Tłumaczymy się z używania takich abstrahujących od znaczeń spójników logicznych tym, że alternatywa, koniunkcja i negacja są sensowne; że chcemy, aby młody człowiek wiedział, że zaprzeczeniem zdania, iż istnieje coś mające własność A, jest to, że wszystkie cosie własności A nie mają; że implikacja ze zdania prawdziwego daje jednak tylko zdania prawdziwe itd., itp.
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:21, 29 Kwi 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|