Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"i możesz mylić się we wszystkim"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Śro 10:54, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Na razie to ty nie odpowiadasz na moje najbardziej fundamentalne pytania, bez odpowiedzi na które nie mają sensu żadne twoje pytania i dalsze wywody. I to cię bez reszty pogrąża. Dwa podstawowe pytania, na które nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz to wszystko co piszesz?

Odpowiedzi nie było

2. Skoro nie masz gwaranta rozumu i prawda cię nie interesuje, co wyżej sam radośnie przyznałeś, to skąd wiesz, że nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś?

Odpowiedzi nie było. Aby odwrócić uwagę od faktu, że odpowiedzi nie udzielileś, zacząłeś zadawać mi pytania, które to ja powinienem zadać tobie

Bez odpowiedzi na te dwa fundamentalne pytania jesteś jak ślepy od urodzenia, który rozgadał się o kolorach. I to właśnie robisz cały czas wyżej

Nie czytasz ze zrozumieniem. Żeby zadać pytanie, musisz najpierw zdefiniować pojęcia, o które pytasz. Ja udzieliłem pełnych odpowiedzi, używając moich definicji pojęć. Ty oczekujesz, żebym jednak spełnił twoje definicji, których nie podajesz.
Zdefiniuj pojęcie wiedzy, gwaranta, rozumu i prawdy, w przeciwnym razie, twoje pytania są bełkotem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 10:58, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?


To, że jesteś sukcesywnie mielony

Muszę mieć jakiegoś ateistę do czołgania. Kruchy i anbuś już wymiękli po ośmiu i piętnastu latach. Na szczęście zostałeś ty i klakier

Ale na czym to mielenie polega? Na tym, że interesuje cię, co czymś jest dla mnie? Czy na tym, że nie potrafisz na to odpowiedzieć? :mrgreen:


Nie wiesz czego nie potrafię bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I już biedny Jasio rejteruje. Pokazując jednocześnie swoje emocjonalne zaangażowanie :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:01, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?


To, że jesteś sukcesywnie mielony

Muszę mieć jakiegoś ateistę do czołgania. Kruchy i anbuś już wymiękli po ośmiu i piętnastu latach. Na szczęście zostałeś ty i klakier

Ale na czym to mielenie polega? Na tym, że interesuje cię, co czymś jest dla mnie? Czy na tym, że nie potrafisz na to odpowiedzieć? :mrgreen:


Nie wiesz czego nie potrafię bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I już biedny Jasio rejteruje. Pokazując jednocześnie swoje emocjonalne zaangażowanie :rotfl:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:04, 27 Mar 2024    Temat postu:

I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:04, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Na razie to ty nie odpowiadasz na moje najbardziej fundamentalne pytania, bez odpowiedzi na które nie mają sensu żadne twoje pytania i dalsze wywody. I to cię bez reszty pogrąża. Dwa podstawowe pytania, na które nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz to wszystko co piszesz?

Odpowiedzi nie było

2. Skoro nie masz gwaranta rozumu i prawda cię nie interesuje, co wyżej sam radośnie przyznałeś, to skąd wiesz, że nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś?

Odpowiedzi nie było. Aby odwrócić uwagę od faktu, że odpowiedzi nie udzielileś, zacząłeś zadawać mi pytania, które to ja powinienem zadać tobie

Bez odpowiedzi na te dwa fundamentalne pytania jesteś jak ślepy od urodzenia, który rozgadał się o kolorach. I to właśnie robisz cały czas wyżej

Nie czytasz ze zrozumieniem. Żeby zadać pytanie, musisz najpierw zdefiniować pojęcia, o które pytasz. Ja udzieliłem pełnych odpowiedzi, używając moich definicji pojęć. Ty oczekujesz, żebym jednak spełnił twoje definicji, których nie podajesz.
Zdefiniuj pojęcie wiedzy, gwaranta, rozumu i prawdy, w przeciwnym razie, twoje pytania są bełkotem.


Skąd wiesz co jest bełkotem skoro nie masz gwaranta swego rozumu i nie masz prawdy? To ty pierwszy o tym napisałeś, ty pierwszy użyłeś tych pojęć, a teraz każesz mi definiować pojęcia jakich pierwszy użyłeś. To jest już tylko odbijanie piłeczki. Tak więc bez zmian: nadal jesteś jak ten ślepy, który gada o kolorach. Ta analogia pasuje do ciebie idealnie. I na żadne moje pytania nie odpowiedziałeś. To są tylko uniki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 11:06, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:05, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:07, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:08, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:12, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:14, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:22, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:24, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Śro 11:35, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Na razie to ty nie odpowiadasz na moje najbardziej fundamentalne pytania, bez odpowiedzi na które nie mają sensu żadne twoje pytania i dalsze wywody. I to cię bez reszty pogrąża. Dwa podstawowe pytania, na które nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz to wszystko co piszesz?

Odpowiedzi nie było

2. Skoro nie masz gwaranta rozumu i prawda cię nie interesuje, co wyżej sam radośnie przyznałeś, to skąd wiesz, że nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś?

Odpowiedzi nie było. Aby odwrócić uwagę od faktu, że odpowiedzi nie udzielileś, zacząłeś zadawać mi pytania, które to ja powinienem zadać tobie

Bez odpowiedzi na te dwa fundamentalne pytania jesteś jak ślepy od urodzenia, który rozgadał się o kolorach. I to właśnie robisz cały czas wyżej

Nie czytasz ze zrozumieniem. Żeby zadać pytanie, musisz najpierw zdefiniować pojęcia, o które pytasz. Ja udzieliłem pełnych odpowiedzi, używając moich definicji pojęć. Ty oczekujesz, żebym jednak spełnił twoje definicji, których nie podajesz.
Zdefiniuj pojęcie wiedzy, gwaranta, rozumu i prawdy, w przeciwnym razie, twoje pytania są bełkotem.


Skąd wiesz co jest bełkotem skoro nie masz gwaranta swego rozumu i nie masz prawdy? To ty pierwszy o tym napisałeś, ty pierwszy użyłeś tych pojęć, a teraz każesz mi definiować pojęcia jakich pierwszy użyłeś. To jest już tylko odbijanie piłeczki. Tak więc bez zmian: nadal jesteś jak ten ślepy, który gada o kolorach. Ta analogia pasuje do ciebie idealnie. I na żadne moje pytania nie odpowiedziałeś. To są tylko uniki

Bełkot, to coś czego nie da się zrozumieć. Pytanie skąd wiem, że nie wiem jest arcydebilne.

To tak jak ja odpisywałbym innym "Skąd kuka co jest bełotem skoro nie masz puka swego muka i nie masz luka?

Tak, takim wielkim dzbanem jesteś, że chodzisz i taki bełkot wypisujesz. Nie zadałeś nawet jednego merytorycznego pytania, tylko bełkoczesz, bo wstydzisz się definicji pojęć, których używasz, pewnie dlatego, że ich nie masz, a te co masz, są o kant dupy rozbić. Swoją apologetyką presupozycyjną zredukowałeś się do poziomu poniżej merytorycznego. Chciałoby się powiedzieć małpy, ale zwierzęta nie funkcjonują w takich sprzecznościach. Jesteś więc najgłupszym bytem na Ziemi, zamkniętym w swoim małym świecie, w którym nie możesz ufań swojemu rozumowi, ani swoim zmysłom. Nawet jakbym tu pisał prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, to w twojej ramie logicznej, nie jesteś w stanie tej prawdy odebrać, bo nie masz jak. Wyautowałeś się zupełnie. :gitara:


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 11:40, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:40, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:41, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:46, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Na razie to ty nie odpowiadasz na moje najbardziej fundamentalne pytania, bez odpowiedzi na które nie mają sensu żadne twoje pytania i dalsze wywody. I to cię bez reszty pogrąża. Dwa podstawowe pytania, na które nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz to wszystko co piszesz?

Odpowiedzi nie było

2. Skoro nie masz gwaranta rozumu i prawda cię nie interesuje, co wyżej sam radośnie przyznałeś, to skąd wiesz, że nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś?

Odpowiedzi nie było. Aby odwrócić uwagę od faktu, że odpowiedzi nie udzielileś, zacząłeś zadawać mi pytania, które to ja powinienem zadać tobie

Bez odpowiedzi na te dwa fundamentalne pytania jesteś jak ślepy od urodzenia, który rozgadał się o kolorach. I to właśnie robisz cały czas wyżej

Nie czytasz ze zrozumieniem. Żeby zadać pytanie, musisz najpierw zdefiniować pojęcia, o które pytasz. Ja udzieliłem pełnych odpowiedzi, używając moich definicji pojęć. Ty oczekujesz, żebym jednak spełnił twoje definicji, których nie podajesz.
Zdefiniuj pojęcie wiedzy, gwaranta, rozumu i prawdy, w przeciwnym razie, twoje pytania są bełkotem.


Skąd wiesz co jest bełkotem skoro nie masz gwaranta swego rozumu i nie masz prawdy? To ty pierwszy o tym napisałeś, ty pierwszy użyłeś tych pojęć, a teraz każesz mi definiować pojęcia jakich pierwszy użyłeś. To jest już tylko odbijanie piłeczki. Tak więc bez zmian: nadal jesteś jak ten ślepy, który gada o kolorach. Ta analogia pasuje do ciebie idealnie. I na żadne moje pytania nie odpowiedziałeś. To są tylko uniki

Bełkot, to coś czego nie da się zrozumieć. Pytanie skąd wiem, że nie wiem jest arcydebilne.

To tak jak ja odpisywałbym innym "Skąd kuka co jest bełotem skoro nie masz puka swego muka i nie masz luka?

Tak, takim wielkim dzbanem jesteś, że chodzisz i taki bełkot wypisujesz. Nie zadałeś nawet jednego merytorycznego pytania, tylko bełkoczesz, bo wstydzisz się definicji pojęć, których używasz, pewnie dlatego, że ich nie masz, a te co masz, są o kant dupy rozbić. Swoją apologetyką presupozycyjną zredukowałeś się do poziomu poniżej merytorycznego. Chciałoby się powiedzieć małpy, ale zwierzęta nie funkcjonują w takich sprzecznościach. Jesteś więc najgłupszym bytem na Ziemi, zamkniętym w swoim małym świecie, w którym nie możesz ufań swojemu rozumowi, ani swoim zmysłom. Nawet jakbym tu pisał prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, to w twojej ramie logicznej, nie jesteś w stanie tej prawdy odebrać, bo nie masz jak. Wyautowałeś się zupełnie. :gitara:


Dużo stwierdzeń (plus kilka chochołów) ale wszystkie puste i do tego wylądowałeś już na poziomie histerii. To dobitne potwierdzenie twego lęku, wynikającego z tego, że nie masz żadnej pewności co do swoich stwierdzeń. Szkoda, że nic nie gwarantuje ich sensu i nawet sam z dumą podkreśliłeś, że ci to do niczego nie jest potrzebne, czyli mamy ciąg dalszy gadania ślepego o kolorach. A na koniec zawsze żądasz od swojego oponenta definiowania pojęć, których ty pierwszy użyłeś (klasyczny błąd esencjalizmu), co tylko po raz kolejny potwierdza to, że nie rozumiesz sensu tego co piszesz. Ale tak to jest, gdy ktoś niespójnie mniema, że bez gwaranta swego rozumu można rozumnie coś napisać. I skąd wiesz, że "nie zdefiniowałem" czegoś, skoro nie masz gwaranta swego rozumu? Tego też wiedzieć nie możesz ale kto by się tym przejmował, że zaprzeczasz sam sobie w co drugim zdaniu. Na pewno nie ty


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 11:55, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 11:59, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:01, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 12:52, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:55, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 13:17, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy

Czyli gdy akcydentalnie trafię w prawdę, to wtedy jest to bełkot czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:19, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy

Czyli gdy akcydentalnie trafię w prawdę, to wtedy jest to bełkot czy nie?


Nie, ale tylko ja to wiem, a ty nie wiesz nic, więc z twojego punktu widzenia wszystko co piszesz jest bełkotem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 13:40, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy

Czyli gdy akcydentalnie trafię w prawdę, to wtedy jest to bełkot czy nie?


Nie, ale tylko ja to wiem, a ty nie wiesz nic, więc z twojego punktu widzenia wszystko co piszesz jest bełkotem

Ale jak z mojego punktu widzenia wszystko jest bełkotem, skoro czasami nie jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:41, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, wyliniały? Oprócz faktu, że zagania cię w kozi róg ktoś, kto nic nie wie? :rotfl:


Skoro nic nie wiesz, to nie wiesz czy zaganiasz kogoś w kozi róg, pajacyku zabawny :)

I co z tego, że nie wiem?


To, że nie wiesz a więc produkujesz tylko bełkot

Znowu określiłeś bełkotem tezę, iż 2+2=4


Nic nie wiesz, a więc nie wiesz jaka jest różnica między 2+2=4 i 2+2=5

Nie wystarczy, że ty wiesz?


Przecież ja czołgam ciebie a nie siebie więc co mi z tego, że ja wiem

Bez tu quoque byś nie przetrwał

Jak byś pokazał, że ty wiesz, w przeciwieństwie do mnie, to wtedy byłoby to czołganie a nie rozpaczliwe próby pokazywania twojej frustracji.
Co do tu quoque, to przeczytaj całość definicji, a nie tylko połowę.


Nie wiesz tego co tu napisałeś bo nic nie wiesz

I co z tego?


To z tego, że nic nie wiesz i tylko bełkoczesz na tym forum

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy

Czyli gdy akcydentalnie trafię w prawdę, to wtedy jest to bełkot czy nie?


Nie, ale tylko ja to wiem, a ty nie wiesz nic, więc z twojego punktu widzenia wszystko co piszesz jest bełkotem

Ale jak z mojego punktu widzenia wszystko jest bełkotem, skoro czasami nie jest?


Kiedy wiesz co nie jest bełkotem skoro nic nie wiesz?


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 13:42, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 13:46, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:

Czyli wszystko, co napiszę, jest bełkotem?


Na to wychodzi. Ale nawet tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Możesz co najwyżej akcydentalnie trafiać w prawdę ale nie wiesz kiedy

Czyli gdy akcydentalnie trafię w prawdę, to wtedy jest to bełkot czy nie?


Nie, ale tylko ja to wiem, a ty nie wiesz nic, więc z twojego punktu widzenia wszystko co piszesz jest bełkotem

Ale jak z mojego punktu widzenia wszystko jest bełkotem, skoro czasami nie jest?


Kiedy wiesz co nie jest bełkotem skoro nic nie wiesz?

No właśnie - więc dlaczego wszystko miałoby być dla mnie bełkotem, skoro nie wiem, czy aktualnie jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin