Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszechwiedza, a wolna wola
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:25, 26 Sie 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Nie zgadzasz się, że ludzki punkt widzenia jest taki, że jeszcze nie ma tego, co się z naszego punktu widzenia jeszcze nie zdarzyło?

Zgadzam się.
anbo napisał:
Nie zgadzasz się, że Bozy (pozaczasowy) punkt widzenia jest taki, że - jak sam się wyraziłeś - Stało się wszystko równocześnie?

Zgadzam się. Muszę ci to dokładniej wyjaśnić. Popatrz na czas znajdując się poza czasem. Widzisz wtedy wszystkie wydarzenia w dowolnych momentach czasu. Wybory są wolne, jeżeli z wcześniejszego punktu czasu i z czynników pozaczasowych nie wynika to, jakie są wybory w późniejszych momentach czasu. Istnieją różne możliwe wersje rozmieszczenia wydarzeń w tym czasie. Podobnie jak mogą istnieć różne możliwe wersje rozmieszczenia określonych przedmiotów w przestrzeni, a więc istnieje wolna wola. Wybór nie musi być taki jaki jest. Wybory nie wynikają tego, że rozmieszczenie wydarzeń w czasie jest takie, a nie inne. Tylko rozmieszczenie wydarzeń wynika z wyborów stworzeń żyjących w czasie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 33001
Przeczytał: 25 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:14, 26 Sie 2006    Temat postu:

Konrado5

Zgodziłeś się wyżej, że Bóg nie mógł stworzyć naszego wszechswiata w minus nieskończoności bo nie byłby jego stwórcą. Czyli nawet z twojego Boskiego punktu odniesienia gdzieś w odległej przeszłości Bóg powiedzial "mam pomysł stworzenia nowego wszechświata" i zrobił to co zrobił. Możemy zatem tu mówić o wydarzeniach przed tym pomysłem i wydarzeniach po tym pomysle. Przed mogły istnieć zupełnie inne wszechświaty rzadzące się innymi prawami. Po znamy tylko i wyłacznie nasz wszechświat, co nie wyklucza istnienia innych wszechświatów równoległych.

Zgodzisz sie zatem że przed Bóg nie znał twojego życiorysu bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata. Nie możesz zatem twierdzić, że Bóg znał twój życiorys od minus do plus nieskończoności.

Pytanie do ciebie.

Kiedy Bóg poznał twój życiorys ?

Życzę powodzenia anbo, choć konrado5 jest "niereformowalny"


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 19:22, 26 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:18, 26 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Zgodziłeś się wyżej, że Bóg nie mógł stworzyć naszego wszechswiata w minus nieskończoności bo nie byłby jego stwórcą.

Nie wiem o co chodzi z tą minus nieskończonością. Nie stworzył nieskończenie wiele wcześniej, bo jest poza czasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 33001
Przeczytał: 25 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:25, 26 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Nasz wszechświat nie istniał od minus nieskończoności, bo wtedy Bóg nie byłby jego twórcą

Zgadza się.
rafal3006 napisał:
Zaistniało zdarzenie: wielki wybuch - Bóg stworzył wszechświat

Zgadza się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 33001
Przeczytał: 25 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:50, 26 Sie 2006    Temat postu:

Pytania do Konrado5:
1.
Dlaczego wykluczasz, że przed stworzenim naszego wszechświata nie istniały inne wszechświaty tzn. rodziły się i umierały lub jak wolisz Bóg je tworzył i niszczył. Takich zupełnie innych wszechświatów przed naszym wszechświatem mogło być prawie nieskończenie wiele, czyż nie ?
2.
Dlaczego wykluczasz, że jak nasz wszechświat umrze to Bóg nie stworzy kolejnego wszechświata.
3.
Dlaczego wykluczasz istnienie równolegle z naszym wszechświatem innych wszechświatów równoległych ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:04, 26 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Dlaczego wykluczasz, że przed stworzenim naszego wszechświata nie istniały inne wszechświaty tzn. rodziły się i umierały lub jak wolisz Bóg je tworzył i niszczył. Takich zupełnie innych wszechświatów przed naszym wszechświatem mogło być prawie nieskończenie wiele, czyż nie ?

Nie wykluczam tego, że nasz wszechświat nie istnieje od początku czasu. Możliwe, że były również inne wszechświaty w naszym czasie.
rafal3006 napisał:
Dlaczego wykluczasz, że jak nasz wszechświat umrze to Bóg nie stworzy kolejnego wszechświata.

Kto powiedział, że wykluczam?
rafal3006 napisał:
Dlaczego wykluczasz istnienie równolegle z naszym wszechświatem innych wszechświatów równoległych ?

Tego również nie wykluczam. A jeśli chodzi o minus nieskończoność, to tylko powiedziałem, że nasz wszechświat nie mógł istnieć od minus nieskończoności, ale nie widzę w tym żadnego dowodu niemożliwości wszechwiedzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:03, 27 Sie 2006    Temat postu:

Ojej, Konrado, twoja ostatnia odpowiedz na moj poprzedni list, ktora napisales w piatek, jest na stronie 35, a teraz mamy strone 38 :D. Moze ja sie na pewien czas wstrzymam, bo odpisuje wolniej niz inni dyskutanci i nawet mnie samemu trudno jest sledzic nasza rozmowe, przebiegajaca w tle innych, znacznie aktywniej sie rozwijajacych? Albo moze przerzucmy sie z nasza rozmowa na boczek - zrobmy sobie osobny watek, koncentrujacy sie na temacie "ponadczasowy punkcie widzenia a wolnosc wyboru"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 33001
Przeczytał: 25 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:53, 27 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
rafal3006 napisał:
Dlaczego wykluczasz, że przed stworzenim naszego wszechświata nie istniały inne wszechświaty tzn. rodziły się i umierały lub jak wolisz Bóg je tworzył i niszczył. Takich zupełnie innych wszechświatów przed naszym wszechświatem mogło być prawie nieskończenie wiele, czyż nie ?

Nie wykluczam tego, że nasz wszechświat nie istnieje od początku czasu. Możliwe, że były również inne wszechświaty w naszym czasie.

Nasz czas powstał z chwila stworzenia naszego wszechświata. Wcześniej jak sam przyznałeś mogły być kolejno po sobie następujące zdarzenia powstawanie i umieranie prawie nieskończonej ilości innych wszechświatów. Możemy zatem mówić o kolejności zdarzeń u Boga. Zakładając, że jak twierdzisz u Boga jest tylko teraz, to o takiej kolejności nie może być mowy, prawda ?

Załóżmy, że w tych wszechświatach przed naszym wszechświatem tez żyli "ludzie" - czy ich życiorysy tez znane były Bogu od minus nieskończoności ?

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Dlaczego wykluczasz istnienie równolegle z naszym wszechświatem innych wszechświatów równoległych ?

Tego również nie wykluczam. A jeśli chodzi o minus nieskończoność, to tylko powiedziałem, że nasz wszechświat nie mógł istnieć od minus nieskończoności, ale nie widzę w tym żadnego dowodu niemożliwości wszechwiedzy.


Jest dowód. Skoro nasz wszechswiat nie został stworzony w minus nieskończoności, ale w jakimś konkretnym dowolnie dalekim punkcie, to przed stworzeniem wszechświata Bóg nie znał twojego życiorysu, bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata. Nie mów zatem że Bóg zna twój życiorys od minus nieskończoności :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 33001
Przeczytał: 25 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:21, 27 Sie 2006    Temat postu:

Konrado5

Myślę, że doskonale znam twój tok myslenia.

1.
Z teraźniejszego punktu odniesienia, z faktu że przeszłość wszystkich ludzi jest znana każdemu w 100% nie wynika, że ludzie ci nie mieli wolnej woli - zgoda.

2. Twierdzisz że analogicznie, z Boskiego przyszłego punktu odniesienia (czyli odległego o np.plus 10 lat do przodu względem naszego teraz) z faktu że Bóg zna przeszłość wszystkich ludzi nie wynika, że ludzie ci nie mieli wolnej woli - tu jest twój zasadniczy błąd !!!!

To jest bardzo proste, jesli potrafisz myśleć abstrakcyjnie.

Wszyscy ludzie, łącznie z tobą, znaja doskonale ostatni rok swojego zyciorysu. Cofnijmy sie w czasie o rok wcześniej. Nasze teraz, jest dokładnie rok wcześniej, czyli nikt nie zna co będzie w najbliższym roku !

Wyobraź sobie, że w tym momencie Bóg daje każdemu człowiekowi super dokładny życiorys, łacznie z numerem butów i faktem że np. za 5 sekund staniesz na gwoźdźu. Wszyscy ludzie czytaja ten swój życiorys i nie mogą absolutnie nic zrobić co byłoby niezgodne z życiorysem dostarczonym przez Boga, bo jego wszechwiedza ległaby w gruzach !

Czy widzisz różnicę ?

Bóg nie może bezkarnie znać przyszłości człowieka, bo tą przyszłość determinuje. Jesteśmy wówczas robotami w rekach Boga, czyli zero wolnej woli !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Nie 10:17, 27 Sie 2006    Temat postu:

Konrado5,

J.L. też uznał (w dyskusji na innym forum), że popełnił błąd zgadzając się na 3. i usunął swoją wypowiedź, w której tę zgodę dał. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że staracie się dopasować do niesprzeczności absolutnej wszechwiedzy Boga z wolną wolą człowieka zamiast wyciągać logiczne wnioski z przyjętych założeń. Niektórzy teiści wyciągnęli wnioski i ujmują z Bożej wszechwiedzy albo z wolności człowieka. To trzeba zrobić(i wpaść w inny problem), innego wyjścia nie ma, co postaram ci się wykazać.

Wybór człowieka albo "może być inny" niż wiedza Boga albo "nie może być inny". Prawda jakaś w tym temacie jest i zgodnie z zasadą wyłączonego środka nie może byś taka i taka jednocześnie (prawda, nie subiektywne odczucia!).
Rozumiem, że zmieniasz zdanie i teraz uważasz, że wybór może być inny, czyli według ciebie nawet jak Bóg wie w sposób nieomylny jak będzie, to może być inaczej. Problem z tym jest taki, że Bóg wie nieomylnie. Gdyby więc zdarzyło się coś innego, to Bóg by się mylił, a to jest niezgodne z założeniem, że wiedział w sposób nieomylny, czyli z punktem drugim, na który dałeś zgodę. Czy teraz wycofasz się tez z punktu 2.?

Co do tych różnych sensów, to jeśli uwaga o zasadzie wyłączonego środka tego nie rozjaśniła, to liczę, że sprawa rozjaśni się w wątku o pozaczasowości Boga.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Nie 10:27, 27 Sie 2006    Temat postu:

Konrado5,

Jeżeli zgadzasz się, że ludzki punkt widzenia jest taki, że jeszcze nie ma tego, co się z naszego punktu widzenia jeszcze nie zdarzyło, a Boży (pozaczasowy) taki, że - jak sam się wyraziłeś - Stało się wszystko równocześnie, to kolej na następny punkt:
5. Skoro "stało się", to nie "staje się" - zgadza się? (Bo staje się tylko to, co jeszcze się nie stało.)

Tylko proszę: nie pisz o różnych sensach, bo obydwaj się zgadzamy, że z ludzkiego punktu widzenia coś wygląda inaczej niż z Bożego (pozaczasowego), ale my nie rozmawiamy jak coś wygląda, ale jak z tym jest.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:27, 27 Sie 2006    Temat postu:

Genkaku napisał:

Teraz trzeba jasno, logicznie ustalić JAK Istota Wszechwiedząca zdobywa/posiada wiedzę.


Istota Wszechwiedząca zapewne nie zdobywa wiedzy (nie gromadzi jej). Ona ją po prosty MA. Natomiast chęć logicznego ustalenia "jak to jest" o ile jest zrozumiała to jest także nielogicznie nieskromna. Musimy sie pogodzić z ograniczonościa naszego umysłu i z tym że tylko gdybamy. Smutna prawda.

Genkaku napisał:
WujZboj i kilka innych osób twierdzą, że ich Bóg zna "możliwe zdarzenia/wybory". No dobrze. Ale to nie jest Wszechwiedza, tylko "bardzo duża wiedza".
Z definicji Wszechwiedza jest wiedzą o wszystkim.


Niekoniecznie. JanLew zwrócił kiedys uwagę że nazywanie kogoś wszechstronnie uzdolnionym nie pociąga za sobą skojarzenia że ten ktoś potrafi dosłownie wszystko a tym bardziej absolutnie wszystko.
Wszechwiedza może oznaczać że Bóg wie wszystko co tylko mozliwe. Teraz należy pogdybać co jest naprawdę możliwe wiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Nie 20:23, 27 Sie 2006    Temat postu:

Oless,

1. Jeżeli Istota Wszechwiedząca wiedzę po prosty MA, a jednoczesnie to jest punkt widzenia nieskażony subiektywnością, to tzw. przyszłość (skoro Bóg ją zna) jest i tylko nam się wydaje, że będzie.

2. Kiedy mówimy, że ktoś jest wszechstronnie uzdolniony to nie mamy na myśli, że ten ktoś potrafi dosłownie wszystko a tym bardziej absolutnie wszystko, a kiedy mówimy o wszechwiedzy, to mamy na myśli o wiedzy o wszystkim, także o tzw. przyszłości, więc twoja uwaga powtarzana za J.L. jest bez sensu.

3. Jeżeli wszechwiedza oznacza, że Bóg wie wszystko, co tylko mozliwe, a jednocześnie nie mieści się w tym wiedza o czymś konkretnym zanim to się zdarzy, to Bóg nie ma wiedzy o przyszłosci, jego wiedza jest ograniczona.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:43, 27 Sie 2006    Temat postu:

Odpowiadam na fioletowo
anbo napisał:


1. Jeżeli Istota Wszechwiedząca wiedzę po prosty MA, a jednoczesnie to jest punkt widzenia nieskażony subiektywnością, to tzw. przyszłość (skoro Bóg ją zna) jest i tylko nam się wydaje, że będzie.

Już wyraziłem swoją opinię o tej sprawie i nie zamierzam jej powtarzać w nieskończoność bo to zwykła propaganda. Nie widzę konieczności powiązania wiedzy Boga o naszych przyszłych wyborach z ich determinacja. Bóg jeżeli jest wszechwiedzący zna te decyzje t=0 aż do t=n z punktu n. zna je więc już jako przeszłość a nie dlatego że determinuje przyszłość. Nie wiem jak opisać działanie Boga w czasie i jego wiedzę we wszystkich punktach , jest to niepojęte , to fakt. Jednak niemozność/nieumiejętność tego opisu nie stanowi dla mnie ostatecznego argumentu że tak byc nie może. Również wyjasniałem dlaczego.

2. Kiedy mówimy, że ktoś jest wszechstronnie uzdolniony to nie mamy na myśli, że ten ktoś potrafi dosłownie wszystko a tym bardziej absolutnie wszystko, a kiedy mówimy o wszechwiedzy, to mamy na myśli o wiedzy o wszystkim, także o tzw. przyszłości, więc twoja uwaga powtarzana za J.L. jest bez sensu.

Nie jest bez sensu , łatwiej zrozumiesz jezeli zamienisz wszechwiedze na wszechmoc. Czy Bóg zbuduje kamień tak wielki że nie mozna go podnieść? (czyli obiekt z definicji niemozliwy do realizacji?) albo może jednoczesnie byc i nie byc? Albo czy potencjalny Bóg może zgrzeszyć? Jak widzisz wszechmoc nie może byc traktowana w sensie absolutnym, takie jej rozumienie jest dziecinne.

Poza tym Bóg może mieć możliwość pośredniego determinizmu świata. Np. jeżeli ludzie będą źle postepować nieuchronnie doprowadzi to do ogólnoswiatowej władzy jednego człowieka, tzw antychrysta. W ten sposób w koncepcji zapodanej przez wujzbója istnieje mozliwość (ogólnej) wiedzy Boga o przyszłości.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Nie 21:08, 27 Sie 2006    Temat postu:

Oless,

1. Twoja odpowiedź to w zasadzie "nie wiem jak, ale Bóg jakoś to robi", do tego się ona sprowadza (albo nie odpowiada na postawione przed tobą problemy, jest obok nich, a nie odpowiedzią na nie). Tak odpowiedzieć można na wszystko co zawiera sporzecznośc. "Nie wiem jak, ale Bóg na pewno z tym sobie poradził". Może ciebie to zadowala, mnie nie.

2. Zamienić wszechwiedzy na wszechmoc tu nie można, bo nie ma analogii. W zdaniu o wszechwiedzy i przyszłości nie ma paradoksu będącego w zdaniu o wszechmocy i kamieniu, bo teoretycznie przyszłość może być znana.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Nie 22:10, 27 Sie 2006    Temat postu:

Anbo w zasadzie odpowiedział na pytania Olessa, nie mam nic do dodania do nich, zgadzam się z tym.

Jeszcze mam taką myśl, która może ułatwić nasze deliberacje. Właściwie to pytanie:
Jeśli wszechwiedza determinuje przyszłość, "wybory" istot, to w jaki sposób się to odbywa ?
W jaki sposób samo posiadanie wiedzy o przyszłych zdarzeniach owe zdarzenia determinuje ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:05, 27 Sie 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Jeżeli wszechwiedza oznacza, że Bóg wie wszystko, co tylko mozliwe, a jednocześnie nie mieści się w tym wiedza o czymś konkretnym zanim to się zdarzy, to Bóg nie ma wiedzy o przyszłosci, jego wiedza jest ograniczona.

Bog po prostu wie wszystko, co musi wiedziec, by Jego plan wobec swiata mogl zostac zrealizowany. Cala reszta nie jest ustalona, Bog zdecydowal sie ja zostawic Swojemu stworzeniu do ustalenia. Bog moglby te wiedze zdobyc, ale wtedy zdeterminowalby wybory stworzenia, odbierajac mu wolnosc wyboru.

Pytales, w jaki sposob Bog moglby taka determinujaca wiedze zdobyc. Kiedys rozmawialismy o tym na psr; pamietasz drogi do Rzymu? :D Mowiac krotko: jesli traktowac wolny wybor jak wylosowanie ze zbioru mozliwosci (tak wolny wybor wyglada z zewnatrz), to przedwiedza Boga oznacza po prostu ograniczenie ilosci mozliwych opcji do jednej. Poniewaz Bog jest Stworca i Panem calego swiata, jest wiec Panem zbioru mozliwosci i moze w kazdej chwili zmienic jego zawartosc. W szczegolnosci, moze ograniczyc te zawartosc do jednego elementu. I juz ma Bog nieomylna wiedze o danym przyszlym wydarzeniu. Wiedze, ktora - rzecz jasna - w ewidentny sposob determinuje bieg wydarzen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Pon 8:55, 28 Sie 2006    Temat postu:

Wuju,

1. Czyli "wszystkie mozliwosci wydarzen i wszystkie konsekwencje dowolnego splotu wydarzen" są ograniczone do tych, które mogą zaprowadzić człowieka do nieba. W jakimś stopniu to wolność człowieka ogranicza, bo nie może wybrać tego, co go zaprowadzi do piekła.

2. Jeżeli Bóg może "w kazdej chwili dowiedziec sie z dowolna dokladnoscia, jak bedie wygladal swiat w dowolnej chwili w przyszkosci " i będzie to wiedza nieomylna, to przeczy to temu, że ta wszechwiedza Boga ogranicza się do znania wszystkich możliwych wydarzeń itd. Przecież będzie jedno wydarzenie: to, o którym Bóg może się dowiedzieć. To nie pojawia się w chwili, kiedy zdecyduje się dowiedzieć, to jest, skoro ma się o czym dowiedzieć.

3. Jaka może być przyczyna tego, że Bóg może się dowiedzieć? Zdeterminowana natura świata. Jak wuju znasz inną odpowiedź, to chętnie ją usłyszę.

4. Psalm 139 nie mówi o "Bog zna czlowieka lepiej, niz on zna siebie sam", to nadinterpretacja tekstu.


anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:40, 28 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Ojej, Konrado, twoja ostatnia odpowiedz na moj poprzedni list, ktora napisales w piatek, jest na stronie 35, a teraz mamy strone 38 :D. Moze ja sie na pewien czas wstrzymam, bo odpisuje wolniej niz inni dyskutanci i nawet mnie samemu trudno jest sledzic nasza rozmowe, przebiegajaca w tle innych, znacznie aktywniej sie rozwijajacych? Albo moze przerzucmy sie z nasza rozmowa na boczek - zrobmy sobie osobny watek, koncentrujacy sie na temacie "ponadczasowy punkcie widzenia a wolnosc wyboru"?

To załóż ten osobny wątek, bo ja zaczynam się gubić w tym wątku. Przeraża mnie ilość odpowiedzi. :) Wklej do tego wątku moją ostatnią odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:47, 28 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nasz czas powstał z chwila stworzenia naszego wszechświata. Wcześniej jak sam przyznałeś mogły być kolejno po sobie następujące zdarzenia powstawanie i umieranie prawie nieskończonej ilości innych wszechświatów. Możemy zatem mówić o kolejności zdarzeń u Boga. Zakładając, że jak twierdzisz u Boga jest tylko teraz, to o takiej kolejności nie może być mowy, prawda ?

Nie wiem, czy u Boga istnieje jakakolwiek kolejność, czy nie. Nie ma to żadnego znaczenia dla tej dyskusji. Równie dobrze nasz czas nie musiał powstać z chwilą stworzenia naszego wszechświata, tylko z chwilą stworzenia jakiegoś wcześniejszego wszechświata. Pozatym nie można też powiedzieć, że powstał czas w jakiejś chwili, bo chwile to element czasowy. Czas po prostu powstał.
rafal3006 napisał:
Załóżmy, że w tych wszechświatach przed naszym wszechświatem tez żyli "ludzie" - czy ich życiorysy tez znane były Bogu od minus nieskończoności ?

A dlaczego zakładasz, że u Boga jest jakieś "przed"?
rafal3006 napisał:
Jest dowód. Skoro nasz wszechswiat nie został stworzony w minus nieskończoności, ale w jakimś konkretnym dowolnie dalekim punkcie, to przed stworzeniem wszechświata Bóg nie znał twojego życiorysu, bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata. Nie mów zatem że Bóg zna twój życiorys od minus nieskończoności :D

Twój błąd polega na tym, że zakładasz, że istnieje chwila stworzenia wszechświata. Bóg jest poza czasem, a więc nie ma sensu mówić o chwilach. Może są jakieś chwile u Boga, ale nie wiem co one znaczą i nie ma to żadnego znaczenia dla tej dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:52, 28 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Twierdzisz że analogicznie, z Boskiego przyszłego punktu odniesienia (czyli odległego o np.plus 10 lat do przodu względem naszego teraz) z faktu że Bóg zna przeszłość wszystkich ludzi nie wynika, że ludzie ci nie mieli wolnej woli - tu jest twój zasadniczy błąd !!!!

Nie jest to przyszły punkt odniesienia, tylko pozaczasowy punkt odniesienia (ani przeszły, ani teraźniejszy i ani przyszły).
rafal3006 napisał:
Wszyscy ludzie, łącznie z tobą, znaja doskonale ostatni rok swojego zyciorysu. Cofnijmy sie w czasie o rok wcześniej. Nasze teraz, jest dokładnie rok wcześniej, czyli nikt nie zna co będzie w najbliższym roku !

Nie rozumiem za bardzo, co masz na myśli. Mógłbyś to rozjaśnić.
rafal3006 napisał:
Wyobraź sobie, że w tym momencie Bóg daje każdemu człowiekowi super dokładny życiorys, łacznie z numerem butów i faktem że np. za 5 sekund staniesz na gwoźdźu. Wszyscy ludzie czytaja ten swój życiorys i nie mogą absolutnie nic zrobić co byłoby niezgodne z życiorysem dostarczonym przez Boga, bo jego wszechwiedza ległaby w gruzach !

W tym przypadku moja wiedza o tym, co zrobię kiedyś zaprzeczałaby wolnej woli, ale nigdy wiedza zewnętrznego obserwatora o tym co zrobię nie zaprzeczy wolnej woli. Po prostu tą wiedzą mógłbym sobie wmówić, że muszę zrobić, to co Bóg mi podyktował.


Ostatnio zmieniony przez konrado5 dnia Pon 12:56, 28 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:56, 28 Sie 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Rozumiem, że zmieniasz zdanie i teraz uważasz, że wybór może być inny, czyli według ciebie nawet jak Bóg wie w sposób nieomylny jak będzie, to może być inaczej. Problem z tym jest taki, że Bóg wie nieomylnie. Gdyby więc zdarzyło się coś innego, to Bóg by się mylił, a to jest niezgodne z założeniem, że wiedział w sposób nieomylny, czyli z punktem drugim, na który dałeś zgodę. Czy teraz wycofasz się tez z punktu 2.?

Ale przyczyną wiedzy Boga są wybory stworzeń, a nie odwrotnie. Po prostu istnieją równocześnie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość i zajmują miejsce w pozaczasowej rzeczywistości. Natomiast na przykład mój teraźniejszy wybór zajmuje miejsce w teraźniejszym punkcie czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:58, 28 Sie 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Jeżeli zgadzasz się, że ludzki punkt widzenia jest taki, że jeszcze nie ma tego, co się z naszego punktu widzenia jeszcze nie zdarzyło, a Boży (pozaczasowy) taki, że - jak sam się wyraziłeś - Stało się wszystko równocześnie, to kolej na następny punkt:
5. Skoro "stało się", to nie "staje się" - zgadza się? (Bo staje się tylko to, co jeszcze się nie stało.)

Po prostu jeszcze nie ma tego, co się nie stało, bo to co się nie stało nie zajmuje miejsca w teraźniejszości ani przeszłości, ale jest to co się nie stało, bo to zajmuje miejsce w przyszłości, a przyszłość zajmuje miejsce w rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6068
Przeczytał: 6 tematów


PostWysłany: Pon 13:04, 28 Sie 2006    Temat postu:

Konrado5,

Pokazałem, że z twojej niezgody na 3. wynika niezgodność z 2., na który dałeś zgodę. Albo teraz odwołaj zgodę na 2., albo wykaż mi, że z twojej niezgody na 3. nie wynika niezgodność z 2. Nic innego nie ma tu sensu, nic innego nie posunie dyskusji do przodu.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:05, 28 Sie 2006    Temat postu:

Anbo
anbo napisał:
Twoja odpowiedź to w zasadzie "nie wiem jak, ale Bóg jakoś to robi", do tego się ona sprowadza... Może ciebie to zadowala, mnie nie.


Anbo przecież ty czasem udzielasz analogicznych odpowiedzi, gdy rozmawialismy o stałych fizycznych odpowiadałeś że właściwie nie wiemy dlaczego są one jakie są, albo sugerowałeś że pytanie mozna uznać za zbędne. Gdyby się uprzeć podobnie może postąpić teista w tej sytuacji. Sprawa jest po prostu nieistotna.

Genkaku napisał:
W jaki sposób samo posiadanie wiedzy o przyszłych zdarzeniach owe zdarzenia determinuje ?

Poproszę również o odpowiedź na to pytanie i wykazanie że posiadanie takiej wiedzy w sposób konieczny pociąga za soba determinizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 23 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin