Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Żółw na żółwiu. Żółw na żółwiu. I tak bez końca.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:42, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Teraz zaczynam rozumieć. Zgadzam się z grubsza, z tym co wyżej. Tylko nie bardzo poczuwam się, aby to miał być zarzut.

To znaczy, że jednak nie rozumiesz.

Michał dyszyński napisał:
Być może dla Ciebie - z zewnątrz - tak to wygląda. Dla mnie wszystko jest w porządku - mój światopogląd wynika z tego, że jest skuteczny w znaczeniu "on mi odpowiada". Należy to rozumieć, że zgadza się z moim wewnętrznym kryterium zgodności z konstrukcją mojej osobowości.

"Odpowiadanie" musi zawierać element wiarygodności, której kryterium nie może być to "odpowiadanie", bo wtedy brak wynikania.

Michał Dyszyński napisał:
Jeszcze niżej - wynikające z tego światopoglądu zasady szczegółowe.

Chodzi o to, że twój światopoglad jest szczegółowy. Masz konkretne poglądy, których nie możesz argumentowac, jakbyś był teistycznym agnostykiem.

Michał Dyszyński napisał:
Ostateczne kryterium "odpowiadania mi" bazuje na wiedzy i przekonaniach, które jakoś korespondują z tym co mnie spotyka.

A widzisz, czyli jednak twoje przekonania bazują na jakiejś wiedzy, ktorej można się przyjrzeć. Od dawna staram ci się to uzmyslowić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:51, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Być może chodzi Ci o pytanie: czy przewiduję jakąś możliwość zmiany światopoglądu?
Odpowiedź brzmi: TAK.
Ostateczne kryterium "odpowiadania mi" bazuje na wiedzy i przekonaniach, które jakoś korespondują z tym co mnie spotyka.

Wcześniej sugerowałes, że nie wiedza (przykładem były cuda), lecz użytecznosć jest tym, co trzyma cię przy twoim światopoglądzie i dlatego obalenie cudów (jako przykład wiedzy) nie spowodowałoby zmiany twojego światopogladu. Teraz przedstawiasz jednak inne stanowisko, w którym wiedza (do niej zaliczają się przecież cuda) jest tym, na czym bazuje twój światopogląd. To jak to w końcu jest: weryfikowalne elementy są bazą twojego światopogladu, czy nie są?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:00, 13 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Być może chodzi Ci o pytanie: czy przewiduję jakąś możliwość zmiany światopoglądu?
Odpowiedź brzmi: TAK.
Ostateczne kryterium "odpowiadania mi" bazuje na wiedzy i przekonaniach, które jakoś korespondują z tym co mnie spotyka.

Wcześniej sugerowałes, że nie wiedza (przykładem były cuda), lecz użytecznosć jest tym, co trzyma cię przy twoim światopoglądzie i dlatego obalenie cudów (jako przykład wiedzy) nie spowodowałoby zmiany twojego światopogladu. Teraz przedstawiasz jednak inne stanowisko, w którym wiedza (do niej zaliczają się przecież cuda) jest tym, na czym bazuje twój światopogląd. To jak to w końcu jest: weryfikowalne elementy są bazą twojego światopogladu, czy nie są?

Ta "rozbieżność" jest łatwa do wyjaśnienia. Cuda są na tyle marginalnym elementem mojego światopoglądu, że nie ma sensu brać ich pod uwagę w dyskusji. Poza tym wg mnie sensowność dyskusji o cudach z osobami, które prezentują bardzo "ustabilizowany" pogląd w tym zakresie jest wg mnie jałowa. W końcu - jeżeli potraktujemy cuda jako wyjątkowo rzadko zdarzające się fenomeny - dyskusja o nich, czy rzeczywiście się wydarzyły, czy nie jest próżnym gadaniem. Każda ze stron bedzie miała - w swoim przeświadczeniu "decydujące" - argumenty na ten temat. Darujmy sobie dyskusję o cudach, bo ja nie widze tu możliwości porozumienia. Możemy od razu podpisać protokół rozbieżności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:16, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Ta "rozbieżność" jest łatwa do wyjaśnienia. Cuda są na tyle marginalnym elementem mojego światopoglądu, że nie ma sensu brać ich pod uwagę w dyskusji.

Cuda sa tu tylko przykładem twojego stosunku do tzw. dowodów (czy poszlak, mniejsza o nazwę) empirycznych. Albo takie obserwacje sa dla ciebie bazą dla przekonań, albo nie są. Wielokrotnie w tej dyskusji je - delikatnie mowiąc - marginelizowałeś i jednoczesnie od czasu do czasu wymieniałes je jako element bazy. Twoja argumentacja zawiera wiele sprzeczności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:29, 13 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ta "rozbieżność" jest łatwa do wyjaśnienia. Cuda są na tyle marginalnym elementem mojego światopoglądu, że nie ma sensu brać ich pod uwagę w dyskusji.

Cuda sa tu tylko przykładem twojego stosunku do tzw. dowodów (czy poszlak, mniejsza o nazwę) empirycznych. Albo takie obserwacje sa dla ciebie bazą dla przekonań, albo nie są. Wielokrotnie w tej dyskusji je - delikatnie mowiąc - marginelizowałeś i jednoczesnie od czasu do czasu wymieniałes je jako element bazy. Twoja argumentacja zawiera wiele sprzeczności.


Czy nie potrafisz zaakceptować tego, ze Twój rozmówca NAPRAWDĘ ma taki pogląd, jaki prezentuje?
W tym wypadku jeśli piszę, że cuda występują w moim światopoglądzie, ale maja marginalne (czytam mało istotne dla ostatecznego obrazu) znaczenie, to tak właśnie jest. Cóż jest sprzecznego w tym, że ktoś traktuje jakieś rzeczy jako słabo wpływające na jego światopogląd?...

Albo jeszcze inaczej: czy ja - jak właściciel swojego światopoglądu - nie mogę sobie w nim założyć, że wpływ na jego kształt mają elementy DUŻO DUŻO WAŻNIEJSZE niż cuda?
Co w tym sprzecznego?
Czy może terminy "ważny" i "mniej ważny" powinienem w tym wypadku jakoś dodatkowo wytłumaczyć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:04, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Ale dodam jeszcze w kwestii cudów. Uważam, że poruszanie tego wątku w dyskusji światopoglądowej, to typowa droga do "zadyskutowania się na śmierć". Jeśli ktoś wierzy w jakiś jednostkowy fenomen, który zdarzyl się dawno temu, to nie istnieje zwykle żadna dobra metoda, aby udowodnić błąd owej wiary. To, że np. ów fenomen nie jest powtarzalny nie jest tu argumentem, bo można podać setki (potwiedzonych) przypadków, które zaszły wyjątkowo i się nie powtarzają, ew. miliony przypadków, które zdarzają po raz pierwszy, więc nie dotyczy ich argument, że nikt czegoś podobnego nie zarejestrował.
Dlatego dyskusja o cudach z dużym prawdopodobieństwem skupi się na wymierzaniu EPITETÓW, NIE ARGUMENTÓW w stylu: "aleś ty zabobonny, że wierzysz w to czego nauka nie potwierdza", a z drugiej strony: "aleś ty naiwny, że wierzysz w to, że nauka już wszystko opisała". To jest bez sensu i ja w takiej dyskusji uczestniczyć nie mam ochoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 6:39, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Czy nie potrafisz zaakceptować tego, ze Twój rozmówca NAPRAWDĘ ma taki pogląd, jaki prezentuje?

zy nie potrafisz zaakceptować wniosków, jakie płyną z tego, co prezentujesz?

Michał Dyszyński napisał:
Co w tym sprzecznego?

Sprzeczne w twoich wypowiedziach jest to, że raz obserwacje zmysłowe dają ci do czegoś podstawę, a innym razem nie.
Sprzeczne jest to, że mając coś za prawdę, jednoczesnie nie możesz twierdzić, że nie można mieć czegoś za prawdę, bo brak nam odpowiednich kryteriów (jeśli kryterium jest fajnosć, to następuje brak wynikania).

Michał Dyszyński napisał:
Czy może terminy "ważny" i "mniej ważny" powinienem w tym wypadku jakoś dodatkowo wytłumaczyć?

Może powinieneś bardziej skupić się na tym, co do ciebie piszą, niż na tym, co ty masz do powiedzenia?

Michał Dyszyński napisał:
Dlatego dyskusja o cudach z dużym prawdopodobieństwem skupi się na wymierzaniu EPITETÓW, NIE ARGUMENTÓW

Bo ich nie masz? Cuda są interpretacją danych zmysłowych, więc można się przyjrzeć zasadności interpretacji. Poza tym chodziło tu o to, co wynika z przyjęcia stanowiska, że upadek argumentów typu cuda nie zmienią twojego światopoglądu. Bądź łaskaw zauważać, co ci się zarzuca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:42, 14 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Może powinieneś bardziej skupić się na tym, co do ciebie piszą, niż na tym, co ty masz do powiedzenia?

Problem w tym, że pisząc o MOICH poglądach, używasz aparatury myślowej SWOJEGO pomysłu. W efekcie konstruujesz pytania i zarzuty, które w tym kontekście nie maja sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:58, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Problem w tym, że pisząc o MOICH poglądach, używasz aparatury myślowej SWOJEGO pomysłu. W efekcie konstruujesz pytania i zarzuty, które w tym kontekście nie maja sensu.

Tak tak, krowa to piękny ptak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pon 16:13, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Tak tak, krowa to piękny ptak.

Cowbird:


Może da do myślenia.
Czasem warto odpuścić i posłuchać co ma do powiedzenia ktoś po przeciwnej stronie barykady.


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Pon 16:14, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 19:37, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Barah napisał:
Cytat:
Tak tak, krowa to piękny ptak.

Cowbird:


Może da do myślenia.
Czasem warto odpuścić i posłuchać co ma do powiedzenia ktoś po przeciwnej stronie barykady.

Piękna krowa!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pon 21:30, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Nie dziwie się, że nie zrozumiałeś. Wydaje mi się jednak, że każdy kto ma odrobinę dobrej woli i niewypaczone spojrzenie, zrozumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
comrade




Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:02, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:


Różni nas. Ale przypuszczam, że źle diagnozujesz istotę owej różnicy.
Wbrew pozorom moja "zatwardziałość" w tej kwestii wcale nie wynika z "betonu myślowego". Przyczyna jest istotnie różna - to nie fakt wiary w cuda stanowi podstawę mojego światopoglądu. Cuda mogłyby sobie być, mogłoby ich nie być (tym bardziej, że istnienie takiego czy innego mniemania ludzi na temat co "jest naukowo wyjaśnialne", a co jest już "cudem" pozostaje kwestią płynną, mocno zależną od rozwoju wiedzy).



Nie uciekajmy w tą stronę. Prawa natury nakładają pewne ograniczenia więc istnieją na tym świecie rzeczy których nie da się fizycznie przeskoczyć, nie da się obejść. Nie ma tak że absolutnie wszystko jest możliwe na gruncie natury, tylko jeszcze się nie mamy jakiejś tam wiedzy o tym JAK. To jest błędne myślenie moim zdaniem.

Cytat:

Tym co decyduje o światopoglądzie jest jego użyteczność w sferze istotnie różnej od takiego, czy innego wyniku porównania zdarzeń zachodzących, z tym co ktoś uznał za "naukowo możliwe". Jest nim wyjaśnienie CZYM JEST DUCHOWOŚĆ I TOŻSAMOŚĆ CZŁOWIEKA.
Tak więc moje stanowisko wynika z konstrukcji światopoglądu, a nie próby jego chronienia.


No ale przecież do wyjaśnienia czym jest duchowość i tożsamość człowieka - nie trzeba Boga osobowego. Ciachnij go odważnie brzytwą Ockhama i przyjmij wyjaśnienie które go nie wymaga. Zyskujesz wtedy jasniejszy, mniej skomplikowany i bardziej zrozumiały światopogląd a więc najprawdopodobniej zbliżasz się do prawdy :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:51, 14 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Tak tak, krowa to piękny ptak.

Rozumiem, ża ta "tońka aluzja" sygnalizuje merytoryczny charakter wypowiedzi, jakie Szanowny Przedpisca od poczatku prezentował.
Przyjąłem, zrozumiałem. Gratuluję celności sformułowań!


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 22:52, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:56, 14 Wrz 2009    Temat postu:

comrade napisał:
[
Cytat:

Tym co decyduje o światopoglądzie jest jego użyteczność w sferze istotnie różnej od takiego, czy innego wyniku porównania zdarzeń zachodzących, z tym co ktoś uznał za "naukowo możliwe". Jest nim wyjaśnienie CZYM JEST DUCHOWOŚĆ I TOŻSAMOŚĆ CZŁOWIEKA.
Tak więc moje stanowisko wynika z konstrukcji światopoglądu, a nie próby jego chronienia.


No ale przecież do wyjaśnienia czym jest duchowość i tożsamość człowieka - nie trzeba Boga osobowego. Ciachnij go odważnie brzytwą Ockhama i przyjmij wyjaśnienie które go nie wymaga. Zyskujesz wtedy jasniejszy, mniej skomplikowany i bardziej zrozumiały światopogląd a więc najprawdopodobniej zbliżasz się do prawdy :)

W moim modelu brzytwa Boga osobowego nie ciacha. Bez pojęcia wolnej woli i jej gwaranta w postaci Boga pojęcie "osoby" ma tyle znaczenia, co ułożenie się przypadkowego układu kamyczków na piasku.
Jak mówił Einstein: teoria powinna być tak prosta jak to tylko możliwe. Ale nie prostsza!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pon 23:27, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
"osoby" ma tyle znaczenia, co ułożenie się przypadkowego układu kamyczków na piasku.

I to jest właśnie ciekawe, że pył kosmiczny potrafi się tak "ułożyć", że będzie myślał. Odpowiedni układ atomów daje tak zadziwiające efekty jak np ... zadziwienie. To leży w naturze tego świata, moża to nazwać bogiem, czy jego dziełem, ale ubieranie tego w osobowość, to już czysta fantazja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:16, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Rozumiem, ża ta "tońka aluzja" sygnalizuje merytoryczny charakter wypowiedzi, jakie Szanowny Przedpisca od poczatku prezentował.

Nie kłam, że nie dyskutowałem merytorycznie.
Moje słowa znaczyły tyle, co "tkwisz w oczywistym błędzie i pewnie w nim tkwić będziesz, więc papatki". Oczywiście mogę napisać, dlaczego to błąd, ale dlaczego miałbym to robić, skoro ty nie raczyłeś uargumentować swojej tezy? Przedstaw argumentację, to się do niej odniosę. Przedstawiłbym zresztą swoją krytyke i bez tego, gdybyś wczesniej notorycznie nie ignorował tego, co do ciebie piszę.
Jeśli chcesz o tym podyskutowac, to zacznij od objaśnienia zwrotu "aparat myślowy", bo nie przypominam sobie, żebym ja swój sobie wymyślił. Czym zresztą miałbym go wymyślić, jeśli go przed wymyśleniem nie miałem? I to jest kolejny powód nie przedstawienia przeze mnie kontrargumentacji: zniechęca mnie tu konieczność prostowania twojej wypowiedzi, która w aktualnej postaci jest bezsensowna i wymaga założenia, że się ją właściwe rozumie, które to zaożenie może byc fałszywe. Tak więc pilka po twojej stronie. Będziesz się przekomarzac, czy pokażesz, jak się dyskutuje merytorycznie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:51, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Bez pojęcia wolnej woli i jej gwaranta w postaci Boga pojęcie "osoby" ma tyle znaczenia, co ułożenie się przypadkowego układu kamyczków na piasku.

A dlaczego "znaczenie" mialoby mieć tu znaczenie?
Dlaczego Bóg jest gwarantem, a układ spowodowany doborem naturalnym już nie może mieć wolnej woli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:54, 15 Wrz 2009    Temat postu:

comrade napisał:
Prawa natury nakładają pewne ograniczenia więc istnieją na tym świecie rzeczy których nie da się fizycznie przeskoczyć, nie da się obejść. Nie ma tak że absolutnie wszystko jest możliwe na gruncie natury, tylko jeszcze się nie mamy jakiejś tam wiedzy o tym JAK. To jest błędne myślenie moim zdaniem.

To znaczy, że jest możliwe łamanie praw przyrody? Przez co/kogo? Czy tez chodzi ci o to, że obserwujemy rzeczy nie dające się objaśnić prawami natury? Sorry, ale nie bardzo rozumiem, co chcesz tutaj powiedziec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:16, 15 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bez pojęcia wolnej woli i jej gwaranta w postaci Boga pojęcie "osoby" ma tyle znaczenia, co ułożenie się przypadkowego układu kamyczków na piasku.

A dlaczego "znaczenie" mialoby mieć tu znaczenie?
Dlaczego Bóg jest gwarantem, a układ spowodowany doborem naturalnym już nie może mieć wolnej woli?

Bo ja TAK UWAŻAM. To jest MOJE KRYTERIUM, wynikające ze sposobu w jaki postrzegam rzeczywistość. Nie wyobrażam sobie poprawności świata, w którym "znaczenie jest bez znaczenia", a osoba jest efektem przypadku.
Moja koncepcja "osoby" integruje maksymalny poziom integralności i (w szczególny sposób pojętej) indywidualności. Przypadkowy mechanizm powstawania takiego tworu nie mieści mi się w głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:31, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Bo ja TAK UWAŻAM. To jest MOJE KRYTERIUM,

Ale dlaczego tak uważasz?

Michał Dyszyński napisał:
Nie wyobrażam sobie poprawności świata, w którym "znaczenie jest bez znaczenia", a osoba jest efektem przypadku.

A jakie są kryteria poprawności świata?
Czy argument z niemożliwości wyobrażenia sobie, jest twoim jedynym argumentem?

Michal Dyszyński napisał:
Przypadkowy mechanizm powstawania takiego tworu nie mieści mi się w głowie.

Albo głowa za mała, albo twór za duży ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:14, 15 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Czy argument z niemożliwości wyobrażenia sobie, jest twoim jedynym argumentem?

Jedynym, jakim mogę się tu podzielić. Na poziomie "wewnętrznym" mam jeszcze swoje dodatkowe, ale one pozostaną osobiste.
Potraktuj więc ten argument po prostu jako moją OPINIĘ (opinia nie musi być poparta dodatkowymi argumentami).

I raczej nie widzę sensu dalszego drążenia tematu, bo skoro ja nie dostrzegam tu powiązania z argumentami, które ateista byłby w stanie zaakceptować, to ich nie wyczaruję. Jedyne co Ci pozostanie, to wyrażenie swojego niezadowolenia z mojej postawy w tym względzie (co już kilkakrotnie uczyniłeś, więc możesz się tylko powtarzać w tym temacie).

Tak zaś patrząc z boku widać tu kolejny przykład, gdy dochodzi się do etapu nieprzekraczalnego w dyskusji, co jest spowodowane ODMIENNOŚCIĄ PRZYJĘTYCH ZAŁOŻEŃ. W konsekwencji NATURALNĄ SYTUACJĄ jest niemożliwość uzgodnienia pewnych kwestii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:27, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
I raczej nie widzę sensu dalszego drążenia tematu, bo skoro ja nie dostrzegam tu powiązania z argumentami, które ateista byłby w stanie zaakceptować, to ich nie wyczaruję.

zaczynasz dyskusję, żeby stwierdzić, że nie możesz dyskutować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:05, 15 Wrz 2009    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
I raczej nie widzę sensu dalszego drążenia tematu, bo skoro ja nie dostrzegam tu powiązania z argumentami, które ateista byłby w stanie zaakceptować, to ich nie wyczaruję.

zaczynasz dyskusję, żeby stwierdzić, że nie możesz dyskutować?


W dyskusję włączyłem się z innym wątkiem, myślą. Teraz moi dyskutanci sprowadzili ją w obszary, które nie wydają mi się obiecujące pod względem możliwości uzgodnienia stanowiska. Doprowadzam moje myśli do granicy, która zapewnia minimalny poziom porozumienia, ale przekraczanie tej granicy nie wydaje mi się sensowne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:42, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Michał dyszyński napisał:
W dyskusję włączyłem się z innym wątkiem, myślą. Teraz moi dyskutanci sprowadzili ją w obszary, które nie wydają mi się obiecujące pod względem możliwości uzgodnienia stanowiska.

Nie twoi dyskutanci, tylko ty. To, że tak się stało, dowodzi dwóch rzeczy: 1) chciałbyś, żeby twój światopogląd był nietykalny dla kontrargumentów, 2) to ci się nigdy nie uda, bo to utopia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin