Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:52, 31 Sie 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Trochę idąc tym tropem można zauwazyć, że chyba każde stwierdzenie fałszywości jest w AK fałszywe.
"Cośtam jest fałszem" tradycyjnie przekładamy na
"jeśli COŚtam to na pewno => (znaczek) fałsz=[]=0"
sprawdzamy dla ~~> {może} (znaczek)
"jeśli COŚtam to na ~~> {może} (znaczek) fałsz=[]=0"
Cośtam*[]=[]=0
Zatem nie jest spełniony warunek konieczny prawdziwości ...

Dobrze to robię w AK?

Robisz źle - to nie jest AK.
W AK jest jak w mojej odpowiedzi dla Idioty wyżej

W zdaniach warunkowych które użyłeś, jeśli w poprzedniku lub następniku będzie fałsz to całe zdanie jest FAŁSZEM

Przykład:
Jeśli pies ma dwie łapy to kura ma dwa skrzydła
P2L=>K2S =0

Dowód fałszywości tego zdania:
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Z prawa Kobry wynika, że jeśli w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q” poprzednik lub następnik jest fałszem to całe zdanie jest fałszem.
Nasz przykład:
P2L~~>K2S = P2L*K2S =[]*K2L =[] =0 - bo zbiór psów z dwiema łapami jest zbiorem pustym

Uwaga:
Prawo Kobry obowiązuje też w logice matematycznej ziemian - ziemscy matematycy nie mają żadnych szans na udowodnienie iż ich prawo Kobry nie obowiązuje.
Matematycy mogą sobie wyłącznie machać rękami krzycząc że ich prawo Kobry nie obowiązuje - dowód przez machanie rękami nie jest dowodem matematycznym.
Patrz problem milenijny Kubusia w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-1675.html#342321
Rafal3006 napisał:

Problem milenijny do rozwiązania przez ziemskich matematyków

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Prawo Kobry na 100% obowiązuje w logice ziemskich matematyków!

Dowód:
Jeśli ktokolwiek twierdzi że matematyków prawo Kobry nie dotyczy to proszę o podanie jednego, jedynego twierdzenia matematycznego prawdziwego w którym prawo Kobry nie obowiązuje.
Oczywistym jest że jak jaki ziemski matematyk pokaże taki kontrprzykład do ja, Rafal3006 kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Dorzucam ten problem do matematycznych problemów milenijnych:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pewne jest, że ziemscy matematycy nie pokażą tu kontrprzykładu, zatem grzecznie proszę o wykasowanie z matematyki gówna zwanego Klasycznym Rachunkiem Zdań i przejście na teorię zbiorów z algebry Kubusia.



Nasze wspólne znaczenie znaczka =>:
Warunek wystarczający => - nasza wspólna definicja podzbioru

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
Każda liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => P2=[2,4,6,8.]

Oczywiście po zamianie p i q zdanie będzie fałszywe:
P2=>P8 =0 - bo zbiór P2 nie jest podzbiorem => zbioru P8
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:06, 31 Sie 2017    Temat postu:

"W zdaniach warunkowych które użyłeś, jeśli w poprzedniku lub następniku będzie fałsz to całe zdanie jest FAŁSZEM "
Dokładnie o tym piszę.
p=[kura, pies]
q=[kot]
Jeśli p*q to na pewno => zbiór pusty. - wydaje się być prawdą, natomiast:
p*q => []
[]=>[]
A to jest fałsz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:55, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Ogólna definicja warunku wystarczającego =>
Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach
Ogólna definicja prawa logicznego


fiklit napisał:
"W zdaniach warunkowych które użyłeś, jeśli w poprzedniku lub następniku będzie fałsz to całe zdanie jest FAŁSZEM "
Dokładnie o tym piszę.
p=[kura, pies]
q=[kot]
Jeśli p*q to na pewno => zbiór pusty. - wydaje się być prawdą, natomiast:
p*q => []
[]=>[]
A to jest fałsz.

Wycofuję się z cytowanego zdania zastępując je prawem Kobry.

Definicje:
W algebrze Kubusia zbiory mają wartości logiczne:
[] =0 - zbiór pusty, nie zawierający żadnych elementów
[a]=1 - zbiór niepusty, zawierający co najmniej jeden element

U ziemskich matematyków zbiory nie mają wartości logicznej, co nie podważa ani na jotę faktu zgodności niniejszego postu z podstawową teorią zbiorów ziemian.
Pedanci w rodzaju Idioty mogą sobie w całym niniejszym poście podstawić:
0 = []
1 = ~[]
… i po bólu, zgodność niniejszego postu z teorią zbiorów ziemskich matematyków jest 100%.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Definicje[edytuj]
Część wspólna zbiorów A i B to zbiór, do którego należą te elementy zbioru A, które należą również do B. Część wspólna zbiorów A i B jest oznaczana przez A*B.
Tak więc:
x należy do A*B <=> x należy => do A i x należy => do B


Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Istnieje takie x które należy do zbioru p i należy do zbioru q
p~~>q = \/x x=>p i x=>q

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
p~~>q =1 <=> p*q =1

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>
p~~>q = p*q

Na mocy prawa Kobry wykluczona jest prawdziwość jakiegokolwiek zdania warunkowego „Jeśli p to q” gdy poprzednik nie ma związku z następnikiem (pojęcia p i q są rozłączne).

Ogólna definicja prawa logicznego:
p~~>q = p*q
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości wymusza fałszywość drugiej strony
p=[2,3]
q=[2,4]
p~~>q = p*q =[2] =1 - bo zbiór niepusty
p=[2,3]
q=[4,5]
p~~>q = p*q =[] =0 - bo zbiór pusty

Inny przykład:
I prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
II prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Znaczenie prawa Kubusia:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości wymusza fałszywość drugiej strony

Przykład:
P8=[8,16,24..]
P2=[2,4,6,8..]
Dziedzina:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..]
~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7 ..9..]
~P2=[LN-P2] = [1,3,5,7,9..]

I prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
1A.
P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1
Dowód:
P8=>P2 =1 - bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => P2=[2,4,6,8..]
~P8~>~P2=1 - bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~>~P2=[1,3,5,7,9..]
1B.
P2=>P8 = ~P2~>~P8 =0
Dowód:
P2=>P8 =0 - bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem => P8=[8,16,24..]
~P2~>~P8=0 - bo zbiór ~P2=[1,3,5,7,9..] nie jest nadzbiorem ~> ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..]

II prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q
2A.
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
Dowód:
P2~>P8 =1 - bo zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem ~> P8=[8,16,24..]
~P2=>~P8 =1 - bo zbiór ~P2=[1,3,5,7,9..] jest podzbiorem ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..]
2B.
P8~>P2 = ~P8=>~P2 =0
Dowód:
P8~>P2 =0 - bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> P2=[2,4,6,8..]
~P8=>~P2 =0 - bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] nie jest podzbiorem => ~P2=[1,3,5,7,9..]


Definicja równoważności:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q=1 wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q= ~[] =1
p~~>q =1 <=> p*q =1

Rozpatrzmy definicję kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q=1 <=> p*q =1 = (A1: p~~>q=1 => p*q=1)*(A2: p*q=1 => p~~>q =1)
Warunek wystarczający A1:
A1.
Jeśli zbiory p i q mają część wspólną p~~>q=1 to ich iloczyn logiczny nie jest zbiorem pustym
p~~>q=1 => p*q =1
Innymi słowy:
Jeden wspólny element zbiorów p i q jest warunkiem wystarczającym => aby iloczyn logiczny zbiorów p*q był zbiorem niepustym
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów
To wytłuszczone jest kluczowe dla prawdziwości A1
Kontrprzykład dla A1:
A1K:
Jeśli zbiory mają część wspólną to może ~~> się zdarzyć że ich iloczyn logiczny jest zbiorem pustym
p~~>q=1 ~~> p*q=0 = (p~~>q=1)*(p*q=0) = 1*0=0
Fałszywość A1K wymusza prawdziwość A1 (i odwrotnie)
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów

Warunek wystarczający A2:
A2.
Jeśli iloczyn logiczny dwóch zbiorów p i q nie jest zbiorem pustym to na 100% istnieje element wspólny tych zbiorów p~~>q =1
p*q=1 => p~~>q =1
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów
To wytłuszczone jest kluczowe dla prawdziwości A2
Kontrprzykład dla A2:
A2K:
Jeśli iloczyn logiczny zbiorów p i q jest zbiorem niepustym to może ~~> się zdarzyć że nie mają części wspólnej
p*q=1 ~~> p~~>q=0 = (p*q=1)*(p~~>q=0) = 1*0 =0
Fałszywość A2K wymusza prawdziwość A2 (i odwrotnie)
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów


Definicja zbiorów rozłącznych:
Dwa zbiory p i q nie mają części wspólnej p~~>q=0 wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów jest zbiorem pustym
p~~>q =0 <=> p*q =[] =0

Rozpatrzmy definicję zbiorów rozłącznych:
p~~>q=0 <=> p*q=0 = (B1: p~~>q=0 => p*q=0)*(B2: p*q=0 => p~~>q =0)
Warunek wystarczający B1:
B1.
Jeśli zbiory p i q nie mają części wspólnej p~~>q =0 to na 100% ich iloczyn logiczny jest zbiorem pustym
p~~>q=0 => p*q=0
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów
To wytłuszczone jest kluczowe dla prawdziwości B1
Kontrprzykład dla B1.
B1K:
Jeśli zbiory p i q nie mają części wspólnej to może ~~> się zdarzyć że ich iloczyn logiczny jest zbiorem niepustym
(p~~>q=0) ~~> p*q=1 = (p~~>q=0)*(p*q=1) = 1*0=0
Fałszywość B1K wymusza prawdziwość B1 (i odwrotnie)
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów

Warunek wystarczający => B2.
B2.
Jeśli iloczyn logiczny zbiorów p i q jest zbiorem pustym to na 100% zbiory te nie mają części wspólnej
p*q=[] =0 => p~~>q=0
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów
To wytłuszczone jest kluczowe dla prawdziwości B2
Kontrprzykład dla B2.
B2K:
Jeśli iloczyn logiczny zbiorów p i q jest zbiorem pustym to może ~~> się zdarzyć że zbiory te mają cześć wspólną
(p*q=0)~~>(p~~>q=1) = (p*q=0)*(p~~>q=1) = 0*1 =0
Fałszywość B2K wymusza prawdziwość B2 (i odwrotnie)
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów


Ogólna definicja warunku wystarczającego =>:
Definicja warunku wystarczającego p=>q jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zajście poprzednika daje nam 100% pewność zajścia następnika.

Klasyka:
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Wylosowanie dowolnej liczby ze zbioru P8=[8,16,24..] daje nam 100% pewność iż ta liczba będzie w zbiorze zdefiniowanym w następniku P2=[2,4,6,8..]
2.
Jeśli pada to na 100% są chmury
P=>CH =1
Padanie deszczu jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur

Coś ponad klasykę:
Warunek wystarczający B1:
B1.
Jeśli zbiory p i q nie mają części wspólnej p~~>q =0 to na 100% ich iloczyn logiczny jest zbiorem pustym
p~~>q=0 => p*q=0
Oczywista oczywistość na mocy definicji iloczynu logicznego zbiorów
To wytłuszczone jest kluczowe dla prawdziwości B1.

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>
p~~>q = p*q

Zauważmy że prawo Kobry jest tu spełnione!

Definicja zbiorów rozłącznych:
Dwa zbiory p i q nie mają części wspólnej p~~>q=0 wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów jest zbiorem pustym
p~~>q =0 <=> p*q =[] =0
Definicja zbiorów rozłącznych mówi o absolutnie wszystkich zbiorach które możemy utworzyć w naszym Wszechświecie - takich zbiorów jest nieskończenie wiele, bo wyobraźnia człowieka jest nieskończona, co oznacza że może definiować nieskończenie wiele różnych pojęć np. literatura fantastyczno-naukowa.

Prawo Kobry mówi natomiast o jednym przypadku spełniającym definicję zbiorów rozłącznych.
Konkretny przykład zbiorów rozłącznych to:
p=[kura, galaktyka, krasnoludek]
q=[miłość]

Gówno zwane logiką „matematyczną” ziemskich matematyków:
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Ogólna definicja warunku wystarczającego =>:
Definicja warunku wystarczającego p=>q jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zajście poprzednika daje nam 100% pewność zajścia następnika.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

W jaki sposób zajście poprzednika daje nam tu 100% pewność zajścia następnika?
Jeśli ziemscy matematycy to udowodnią to oczywistym jest że Rafał3006 kasuje algebrę Kubusia - inaczej ziemscy matematycy MUSZĄ (o ile są przy zdrowych zmysłach) skasować swoje gówno zwane logiką „matematyczną”.

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/nowe-zastosowanie-zakladu-pascala,9837-300.html#340759
Irbisol napisał:

@rafal3006
Co do twojego dziecinnego Płocka nad Wisłą - nie odróżniasz prawdziwości implikacji jako całości od prawdziwości pojedynczego użycia tej implikacji dla takich a nie innych zdań składowych.
Implikacja to warunek wystarczający - z poprzednika ma WYNIKAĆ następnik. To, że poprzednik i następnik są prawdziwe nie oznacza jeszcze, że to wynikanie jest.

To wytłuszczone Irbisola jest prawie dobre jeśli pominiemy słówko „Implikacja” bo:
Implikacja p|=>q=(p=>q)*~(p~>q) ## warunek wystarczający p=>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 6:24, 01 Wrz 2017, w całości zmieniany 22 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:12, 01 Wrz 2017    Temat postu:

"W zdaniach warunkowych które użyłeś, jeśli w poprzedniku lub następniku będzie fałsz to całe zdanie jest FAŁSZEM "
"Wycofuję się z cytowanego zdania zastępując je prawem Kobry."
A co to zmienia?
Jeśli poprzednik lub następnik jest fałszem to są rozłączne, zatem "fałszywe pod ~~~>", zatem zgodnie z prawem kobry, nie mogą być przawdziwe =>.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:12, 01 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
"W zdaniach warunkowych które użyłeś, jeśli w poprzedniku lub następniku będzie fałsz to całe zdanie jest FAŁSZEM "
"Wycofuję się z cytowanego zdania zastępując je prawem Kobry."
A co to zmienia?
Jeśli poprzednik lub następnik jest fałszem to są rozłączne, zatem "fałszywe pod ~~~>", zatem zgodnie z prawem kobry, nie mogą być prawdziwe =>.


Weźmy prawo rozpoznawalności pojęcia:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalna jest jego negacja ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)

Przenieśmy to na przykładową funkcję logiczną Y i ~Y.
Y=p*q
~Y=~p+~q
Prawo rozpoznawalności pojęcia:
Znam funkcję logiczną Y wtedy i tylko wtedy gdy znam funkcję logiczną ~Y
Y<=>~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y)

Zbiory (zdarzenia) Y i ~Y są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny.

Prawo rozpoznawalności pojęcia zna każdy 5-cio latek.
Dowód:
Pani w przedszkolu:
Powiedzcie mi dzieci kiedy winda jedzie
Jaś (lat 5)
A1.
Winda pojedzie Y=1 wtedy i tylko wtedy gdy zamkniemy drzwi D=1 i wciśniemy przycisk piętro P=1
Y=D*P
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> P=1 i q=1

Pani.
… a kiedy winda nie pojedzie?
Jaś:
A2.
Winda nie pojedzie Y=0 wtedy i tylko wtedy gdy nie zamkniemy drzwi D=0 lub nie wciśniemy przycisku piętro (P=0)
Y=0 <=> D=0 lub P=0
Zapisu wyżej nie da się bezpośrednio zapisać w równaniu logicznym, ale..
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=~p=1)
po skorzystaniu z prawa Prosiaczka zdanie A2 bez problemu da się zapisać w równaniu logicznym:
~Y=~D+~P
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~D=1 lub ~P=1

Stąd mamy prawo rozpoznawalności pojęcia Y:
Wiem kiedy winda pojedzie (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy wiem kiedy winda nie pojedzie (Y=0)
A1’: Y=1 <=> A2’: Y=0 = (A1’: Y=1=>Y=0)*(A2’: Y=0=>Y=1)
Warunek wystarczający A1’:
A1’.
Jeśli wiem kiedy winda pojedzie (Y=1) to na 100% wiem kiedy winda nie pojedzie (Y=0)
(Y=1 => Y=0) =1
Warunek wystarczający A2’:
A2’.
Jeśli wiem kiedy winda nie pojedzie (Y=0) to na 100% wiem kiedy winda pojedzie (Y=1)
(Y=0 =>Y=1) =1

Zauważ, że zdarzenie winda jedzie (Y=1) jest rozłączne ze zdarzeniem winda nie jedzie (Y=0)
A1’: Y=1 => Y=0
W poprzedniku masz tu wartość logiczną 1 a w następniku wartość logiczną 0 a mimo to zdanie A1’ jest prawdziwe i wie o tym każdy 5-cio latek.

Prawo Kobry dla zdarzeń rozłącznych (zbiorów rozłącznych), ze spełnionym warunkiem wystarczającym:
A’: Y=1 ~~> Y=0 = 1*0 =0

Czy zgadzasz się z faktem że dla każdego 5cio latka (zatem i dla każdego ziemskiego matematyka) zdanie A1’ jest prawdziwe?

P.S.
Prawo Kobry oznacza tu sprawdzenie prawdziwości warunku wystarczającego => A1’: Y=1=>Y=0 dla jednej konkretnej windy
A1’: Y=1 ~~> Y=0 =1
Wynik:
Prawo Kobry jest prawdziwe dla konkretnej windy X

Natomiast warunek wystarczający => A1’ wymaga sprawdzenia wszystkich wind na ziemi.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:20, 01 Wrz 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:19, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Wytłumacz mi to na p=[kura, pies]
q=[kot]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:10, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Różnica miedzy znaczkami ~~> i (*) jest fundamentalna!
Różnica między znaczkami => i ~~> też jest FUNDAMENTALNA!

W poście wyżej niepotrzebnie wyjechałem z prawem rozpoznawalności pojęcia p, czyli z równoważnością doskonale znaną 5-cio latkom typu:
Y<=>~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y)
Dowód prawdziwości w algebrze Boole’a:
p<=>q = p*q + ~p*~q
pXORq = (p*~q) + (~p*q)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację sygnałów i wymianę spójników
~(pXORq) = (~p+q)*(p+~q)
~(pXORq) = ~p*p + ~p*~q + p*q + q*~q
~(pXORq) = p*q + ~p*~q
Stąd mamy:
p<=>q = ~(pXORq)
Symetrycznie - negujemy stronami:
pXORq = ~(p<=>q)
Wniosek:
Operator XOR to definicja równoważności w logice ujemnej bo ~(p<=>q)
Idziemy dalej:
p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)
Definicja znaczka =>:
p=>q = ~p+q
Po podstawieniu mamy:
p<=>~q = (~p+~q)*(p+q)
p<=>~q = ~p*p+~p*q + p*~q + ~q*q
p<=>~q = p*~q + ~p*q = pXORq
Wniosek:
Operator pXORq to również definicja równoważności:
pXORq = p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)
dla p=q mamy tu prawo rozpoznawalności pojęcie p:
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p)
Oczywistym jest, że żaden ziemski matematyk o tym nie wie, bo gdyby wiedział i rozumiał to KRZ ze swoimi idiotycznymi pojęciami „zdanie twierdzące prawdziwe/fałszywe” dopasowywanymi do tabel zero-jedynkowych byłby wieki temu w kosmosie.
Nie byłoby wtedy gówna typu:
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisła

Przepraszam, dalsze szczegóły zostawiam na bliżej nie określoną przyszłość.

Póki co zajmijmy się proszę klasycznymi definicjami zbiorów wspólnym w algebrze Kubusia i w teorii zbiorów ziemskich matematyków:
Najważniejsze prawa logiki matematycznej dotyczą operatorów implikacyjnych zapewniających matematyczną obsługę wszelkich zdań warunkowych „Jeśli p to q”. Zdania warunkowe „Jeśli p to q” to fundament logiki matematycznej.

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q”:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Gdzie:
p - poprzednik (fragment zdania po „Jeśli ..”)
q - następnik (fragment zdania po „to ..”)

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach =>, ~>, ~~>
1.
Warunek wystarczający =>:

Jeśli p to q
p=>q =1 - warunek wystarczający => spełniony gdy zbiór p jest podzbiorem => q (inaczej p=>q=0)
Kod:

Definicja warunku wystarczającego =>
dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q  p=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1


2.
Warunek konieczny ~>:

Jeśli p to q
p~>q =1 - warunek konieczny ~> spełniony gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q (inaczej p~>q=0)
Kod:

Definicja warunku koniecznego ~>
dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q  p~>q
A: 1  1   =1
B: 1  0   =1
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0


3.
Kwantyfikator mały ~~>:

Jeśli p to może ~~> q
p~~>q = p*q =1 - definicja kwantyfikatora małego spełniona gdy zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q (inaczej p~~>q=0)
Kod:

Definicja kwantyfikatora małego ~~>
dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q  p~~>q
A: 1  1   =1
B: 1  0   =1
C: 0  0   =1
D: 0  1   =1

Uwaga!
Żadne inne znaczki w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” nie są używane.

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Prawo Kobry wynika bezpośrednio z definicji znaczków =>, ~> i ~~> podanych wyżej.


fiklit napisał:
Wytłumacz mi to na p=[kura, pies]
q=[kot]

W przedostatnim poście tłumaczyłem definicję kwantyfikatora małego ~~>:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-1700.html#342443

Tłumaczę o co chodzi w definicji kwantyfikatora małego ~~> na tym przykładzie.

Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Istnieje takie x które należy do zbioru p i należy do zbioru q
p~~>q = \/x x=>p i x=>q

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
p~~>q =1 <=> p*q =1

Podstawiamy:
p=[kura,pies]
q=[kura]
p~~>q = p*q
[kura,pies] ~~> [kura] = [kura,pies]*[kura] = [kura] = ~[] =1

Powyżej podstawiliśmy do definicji kwantyfikatora małego ~~> zbiory p i q mające co najmniej jeden element wspólny.
Oczywistym jest że druga i ostatnia możliwość to podstawienie do definicji kwantyfikatora małego ~~> zbiorów rozłącznych np.
p=[kura,pies]
q=[kot]
p~~>q = p*q
Podstawiamy:
[kura,pies]~~>[kot] = [kura,pies]*[kot] = [] =0

Doskonale widać, że kwantyfikator mały ~~> precyzyjnie rozpoznaje zbiory mające część wspólną p~~>q =1 i zbiory nie mające części wspólnej p~~>q =0

Dokładnie o to w naszej wspólnej teorii zbiorów chodzi.
KONIEC!

Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q = p*q
Znaczenie dowolnego prawa logicznego:
Prawdziwość dowolnej strony wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony wymusza fałszywość drugiej strony

Różnica miedzy znaczkami ~~> i (*) jest fundamentalna!

Przykład:
P8~~>P2 = P8*P2 = 1 bo 8
Znaczek ~~> wymaga pokazanie jednego elementu wspólnego zbiorów P8 i P2 co kończy dowód prawdziwości zdania pod kwantyfikatorem małym ~~>.

Natomiast!
Prawa strona tożsamości to matematyczny koszmar, bowiem należy tu wypisać wszystkie elementy wspólne zbiorów P8 i P2
P8*P2 = [8,16,24..]*[2,4,6,8..] = [8,16,24..] = P8
Akurat w tym przypadku to banał bo znamy zbiory P8 i P2 oraz wiemy że P8 jest podzbiorem P2
Ale!
Załóżmy że mamy do czynienia ze zbiorami LOSOWYMI:
p=[1,5,9,24,556…]
q=[2,3,10,25,556…]
p~~>q = p*q =[556] =1 - pierwszy napotkany element wspólny oznacza koniec dowodu:
p~~>q = p*q =1
…ale nie koniec wyznaczania kompletnego iloczynu logicznego zbiorów p i q!

W skrajnym przypadku przy zbiorach losowych musimy wypisać wszystkie elementy wspólne iloczynu zbiorów p*q np.
x=[556, 678, 2098, 5678 …]
Takich losowych liczb może być nieskończenie wiele.
Szukam ziemskiego matematyka który podejmie się wypisania nieskończonego ciągu liczb losowych.

Może nasz Idiota podniesie rzuconą rękawicę?

Różnica między znaczkami => i ~~> też jest FUNDAMENTALNA!

Warunek wystarczający =>:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Tu trzeba sprawdzić czy kompletny zbiór P8 zawiera się => w zbiorze P2

kwantyfikator mały ~~>
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
W kwantyfikatorze małym ~~> wystarczy znaleźć jeden wspólny element zbiorów P8 i P2 co kończy dowód prawdziwości zdania pod kwantyfikatorem małym ~~>


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:05, 01 Wrz 2017, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:28, 01 Wrz 2017    Temat postu:

No ale zaś zamulasz nie na temat.
Bo mamy te rozłączne p i q.
I teraz mówimy, że
p~~q jest fałszem.
czyli
p*q jest zbiorem pustym
czyli
jeśli p*q to na pewno => fałsz [].
Czy to zdanie jest prawdziwe? Wg prawa kobry nie ma na to szans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:29, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Uwaga - najnowsze odkrycie!

fiklit napisał:

No ale zaś zamulasz nie na temat.
Bo mamy te rozłączne p i q.
I teraz mówimy, że
p~~>q jest fałszem.
czyli
p*q jest zbiorem pustym
czyli
jeśli p*q to na pewno => fałsz [].
Czy to zdanie jest prawdziwe? Wg prawa kobry nie ma na to szans.

Wszelkie prawa logiczne należy stosować tam gdzie one obowiązują, załóżmy zatem, że prawo Kobry w przypadku który cię interesuje nie działa. Nie możesz obliczać pola powierzchni kwadratu przy pomocy wzoru na pole powierzchnie kuli.
Myślę, że wiem dlaczego nie działa, ale weźmy to po kolei - sam piszę to wszystko na żywo (myślę że wiem), co oczywiste - chodzimy po dziewiczych ścieżkach matematycznych po których żaden człowiek przed nami nie stąpał.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Definicje[edytuj]
Część wspólna zbiorów A i B to zbiór, do którego należą te elementy zbioru A, które należą również do B. Część wspólna zbiorów A i B jest oznaczana przez A*B.
Tak więc:
x należy do A*B <=> x należy => do A i x należy => do B


Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Istnieje takie x które należy do zbioru p i należy do zbioru q
p~~>q = \/x x=>p i x=>q

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
p~~>q =1 <=> p*q =1

Interpretacja dowolnego prawa logicznego:
p~~>q = p*q
Interpretacja:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej wymusza fałszywość drugiej strony

Stąd mamy!

1.
Definicja zbiorów mających część wspólną = spełniony kwantyfikator mały ~~>:
Kwantyfikator mały jest spełniony p~~>q=1 wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p*q nie jest zbiorem pustym
p~~>q=1 <=> p*q= ~[] =1

2.
Definicja zbiorów rozłącznych = niespełniony kwantyfikator mały ~~>:
Kwantyfikator mały nie jest spełniony p~~>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p*q jest zbiorem pustym
p~~>q =0 <=> p*q=[] =0

Dowód iż definicja 2 jest w podręczniku matematyki ziemian:
[link widoczny dla zalogowanych]
mathedu napisał:

Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.
p~~>q = p*q =[] =0

Jest oczywistym że definicja 1 wynika bezpośrednio z definicji 2 - tu nie ma dyskusji.
Po co wprowadzać dodatkowy znaczek ~~> skoro iloczyn logiczny wszystko załatwia?
Tłumaczyłem to w poście wyżej - różnica miedzy znaczkami ~~> i (*) jest fundamentalna.

Uwaga - najnowsze odkrycie!
Kwantyfikator mały ~~> jest niezbędny w udowadnianiu czy zbiór p jest podzbiorem q
Weźmy przykład:
p=[2,3]
q=[2,5]
p*q = [2]
Nie oznacza to oczywiście że zbiór p jest podzbiorem q!
Doskonale widać że iloczyn logiczny jest tu bezużyteczny … a kwantyfikator mały ~~> bez problemu daje tu radę, tylko i wyłącznie dzięki kwantyfikatorowi małemu ~~> możemy udowodnić iż zbiór p nie jest podzbiorem q!
p=[2,3]=>q=[2,5]
Iterujemy:
p=2.
p~~>q =1
p=3
p~~>q =0
Wniosek:
p=[2,3]=>q=[2,5] =0 (fałsz)
Cholera jasna, im dłużej nad tym siedzimy, tym wszystko robi się prostsze :)
… niedługo to bezdyskusyjnie udowodnimy że:
Logika matematyczna = naturalna logika matematyczna 3-latków

Na cześć algebry Kubusia:
Hip, hip, huuurrra!
Zgadzasz się z tym Idioto?

Wedle ziemian definicji się nie obala, definicji się nie dowodzi!
Definicje się wyłącznie sprawdza czy działają poprawnie w świcie rzeczywistym.
ALE!
W algebrze Kubusia definicje się OBALA!
Jak się obala definicje w AK?
Ponieważ 1 i 2 to są nasze wspólne definicje na gruncie naszej wspólnej teorii zbiorów to proszę o znalezienie kontrprzykładu dla 1 albo 2.
Jak znajdziesz to leży i kwiczy zarówno algebra Kubusia jak i teoria zbiorów ziemskich matematyków.

Zacznijmy od tego czy akceptujesz definicje 1 i 2 kwantyfikatora małego ~~> w naszej wspólnej teorii zbiorów.

To jest kluczowe, dlatego dalej nie piszę, czekając na odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 17:06, 01 Wrz 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:14, 01 Wrz 2017    Temat postu:

"Wszelkie prawa logiczne należy stosować tam gdzie one obowiązują, załóżmy zatem, że prawo Kobry w przypadku który cię interesuje nie działa."
Aha. No a skąd mam wiedzieć w jakimś mniej intuicyjnym przypadku, czy dane prawo działa czy nie działa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:06, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Prawo Gołębia i prawo Kobry!
fiklit napisał:

"Wszelkie prawa logiczne należy stosować tam gdzie one obowiązują, załóżmy zatem, że prawo Kobry w przypadku który cię interesuje nie działa."
Aha. No a skąd mam wiedzieć w jakimś mniej intuicyjnym przypadku, czy dane prawo działa czy nie działa?

Mój aktualny pomysł jest taki:

Rafal3006 w poście wyżej napisał:

Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Istnieje takie x które należy do zbioru p i należy do zbioru q
p~~>q = \/x x=>p i x=>q

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
p~~>q =1 <=> p*q =1

Popatrz na mój post wyżej i zauważ o co chodzi w tej tożsamości:
p~~>q = p*q
Z prawej strony nie chodzi o wyznaczenie pełnego zbioru p*q.
Z prawej strony postępujemy identycznie jak przy tworzeniu pełnego zbioru p*q, ale zatrzymujemy się na PIERWSZYM wspólnym elemencie zbiorów p i q.
Dokładnie o tym mówi lewa strona tożsamości: p~~>q

Stąd mamy prawo zapisać:
(p~~>q) = (p~~>q)
Oczywiście po obu stronach tej tożsamości mamy jakiś JEDEN wspólny element zbiorów p i q
Oznaczmy ten element symbolicznie:
p~~>q = a
by uprościć zapis.

Stąd mamy:
a=a

Weźmy teraz nasze słynne prawo Gołębia:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-1625.html#340597

Prawo Gołębia:
Dla elementów (zbiorów) o tej samej polaryzacji każda tożsamość matematyczna to równoważność.

Dlaczego mamy tu zastrzeżenie o elementach (zbiorach) w tej samej polaryzacji?
Bo prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy znamy jego zaprzeczenie ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)
Zauważmy, że sam rachunek zero-jedynkowy, abstrahując od powyższej definicji wymusza negację wszystkich sygnałów [p,~p], [q,~q], [Y,~Y] - inaczej nie ma rachunku zero-jedynkowego!
Wyprowadzenie prawa rozpoznawalności pojęcia p na gruncie algebry Boole’a (sic!) jest na początku tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-1700.html#342469
Ta równoważność też jest prawdziwa ale nie ma tu mowy o tożsamości elementów (zbiorów):
p=~p =0 (fałsz)
Matematycy o tej równoważności rodem z algebry Boole’a nie mają oczywiście pojęcia bo gdyby mieli to Klasyczny Rachunek Zdań wieki temu wylądowałby tam gdzie jego właściwe miejsce .. w koszu na śmieci.
Nie byłoby też gówna w stylu:
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy Płock leży nad Wisłą

Skorzystajmy z prawa Gołębia dla naszej tożsamości:
a=a

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
stąd mamy:
a<=>a = (A: a=>a)*(C: ~a=>~a)
Analiza warunków wystarczających z prawej strony.
Przyjmijmy dziedzinę:
U = uniwersum, wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka
a - nasz wspólny element zbiorów p i q
~a = [U-a]

Kodowanie warunku wystarczającego => A:
A.
a=>a =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego
(zbiór jednoelementowy „a” - również!)
Warunek wystarczający => A wymusza fałszywość kontrprzykładu B.
Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem, kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q = p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
B.
a~~>~a = a*~a =[] =0

Kodowanie warunku wystarczającego => C:
C.
~a=>~a =1
~a=[U-a]
stąd:
[U-a] => [U-a] =1
Definicja warunku wystarczającego =. spełniona bo każdy zbiór jest podzbiorem siebie samego
Spełniony warunek wystarczający => C wymusza fałszywość kontrprzykładu D
D.
~a~~>a =0
Dowód:
~a=[U-a]
[U-a]~~>a = [U-a]*a = [] =0
cnd

Dla kodowania zgodnego z punktem odniesienia na zdaniu:
A: a=>a
mamy definicję równoważności w logice dodatniej:
a<=>a = (a=>a)*(~a=>~a)
Kodowanie definicji symbolicznej:
(a=1) = (a=1)
Prawo Prosiaczka:
(~a=1)= (a=0)

Dla kodowania zgodnego ze zdaniem:
C: ~a=>~a mamy definicję równoważności w logice ujemnej (bo ~q):
~a<=>~a = (~a=>~a)*(a=>a)
Kodowanie definicji symbolicznej:
(~a=1) = (~a=1)
Prawo Prosiaczka:
(a=1)= (~a=0)
Kod:

Definicja    |Kodowanie zero-jedynkowe |Kodowanie zero-jedynkowe
symboliczna  |dla punktu odniesienia:  |dla punktu odniesienia:
równoważności| A:a=>a                  | C: ~a=>~a
             |        a<=>a=           |       ~a<=>~a=
             | a   a  (a=>a)*(~a=>~a)  |~a  ~a (~a=>~a)*(a=>a)
A: a=> a =1  | 1=> 1 =1                | 0=> 0 =1
B: a~~>~a=0  | 1~~>0 =0                | 0~~>1 =0
C:~a=>~a =1  | 0=> 0 =1                | 1=> 1 =1
D:~a~~>a =0  | 0~~>1 =0                | 1~~>0 =0
   1   2  3    4   5  6                  7   8  9

Tożsamość kolumn 6=9 jest dowodem formalnym prawa algebry Boole’a:
a<=>a = ~a<=>~a

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

W naszej analizie zdania prawdziwe to A i C.
Jedziemy:
A: a=>a =1
To samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>:
a~~>a = a*a = [a] =1 - bo zbiór wynikowy niepusty
Jedziemy:
C: ~a=>~a =1
To samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>:
~a=[U-a]
stąd:
~a~~>~a = ~a*~a = [U-a]*[U-a] = [U-a] =1 - bo zbiór wynikowy niepusty

Jak widzisz Fiklicie, prawo Kobry działa w definicji kwantyfikatora małego ~~> absolutnie doskonale.
Trzeba tylko ROZUMIEĆ o co w tej definicji chodzi!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:21, 01 Wrz 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:10, 02 Wrz 2017    Temat postu:

I co to zmienia w moim przykładzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:50, 02 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
I co to zmienia w moim przykładzie?


Rafal3006 w poście wyżej napisał:

1.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Istnieje takie x które należy do zbioru p i należy do zbioru q
p~~>q = \/x x=>p i x=>q

2.
Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Dwa zbiory p i q są mają cześć wspólną p~~>q wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny tych zbiorów nie jest zbiorem pustym p*q
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
p~~>q =1 <=> p*q =1

Popatrz na mój post wyżej i zauważ o co chodzi w tej tożsamości:
p~~>q = p*q
Z prawej strony nie chodzi o wyznaczenie pełnego zbioru p*q.
Z prawej strony postępujemy identycznie jak przy tworzeniu pełnego zbioru p*q, ale zatrzymujemy się na PIERWSZYM wspólnym elemencie zbiorów p i q.
Dokładnie o tym mówi lewa strona tożsamości: p~~>q

Stąd mamy prawo zapisać:
(p~~>q) = (p~~>q)
Oczywiście po obu stronach tej tożsamości mamy jakiś JEDEN wspólny element zbiorów p i q
Oznaczmy ten element symbolicznie:
p~~>q = a
by uprościć zapis.

Znalazłem Salomonowe rozwiązanie.
Na 100% akceptujesz definicję 1 bo ta definicja jest w podręczniku matematyki ziemian.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Definicje[edytuj]
Część wspólna zbiorów A i B to zbiór, do którego należą te elementy zbioru A, które należą również do B. Część wspólna zbiorów A i B jest oznaczana przez A*B.
Tak więc:
x należy do A*B <=> x należy => do A i x należy => do B

Możesz nie akceptować wyłącznie definicji 2.
Ja się zgadzam z faktem że definicja 2 to nie jest definicją sensu stricto

Definicja 2 to w istocie wniosek z definicji 1, czyli:
p~~>q = p*q
czyli:
Zatrzymujemy procedurę (informatyka) tworzenia zbioru będącego iloczynem logicznym zbiorów p*q na pierwszym wspólnym elemencie zbiorów p i q z zaznaczeniem tego faktu dla programu wywołującego w postaci flagi WE (wspólny element):
WE=1 - znaleziono wspólny element p*q
WE=0 - nie znaleziono wspólnego elementu zbiorów p*q (tu oczywiście trzeba przeiterować wszystkie elementy dowolnego ze zbiorów)
KONIEC!

Przyjmij zatem Fiklicie, że definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach to wyłącznie definicja 1, natomiast definicja 2 to w istocie procedura programu komputerowego działająca według powyższego opisu.

Pytanie zasadnicze jest takie:
Wolno mi tworzyć procedurę komputerową 2 w oparciu o definicję 1 czy nie wolno.
Jeśli wolno to napisz proszę czego nie rozumiesz w procedurze 2 stworzonej przeze mnie w oparciu o definicję 1?

Zauważ, że prawo Kobry ma szansę zwrócić prawdę gdy procedura 2 zwróci niepusty element [a] (WE=1), czyli zbiory mają część wspólną - opisałem ten przypadek w poście wyżej.
Jeśli procedura zwróci brak wspólnego elementu (WE=0) to mamy do czynienia ze zbiorami rozłącznymi - oczywistym jest że tu prawo Kobry zwróci FAŁSZ - co nie oznacza że prawo Kobry jest fałszywe!

Uwaga!
Prawo Kobry ma szansę zwrócić prawdę wtedy i tylko wtedy gdy zbiory mają część wspólną - oczywista oczywistość


Nasza wspólna, banalna teoria zbiorów opisana jest poniższymi definicjami.

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q”:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Gdzie:
p - poprzednik (fragment zdania po „Jeśli ..”)
q - następnik (fragment zdania po „to ..”)

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach =>, ~>, ~~>
1.
Warunek wystarczający =>:

Jeśli p to q
p=>q =1 - warunek wystarczający => spełniony gdy zbiór p jest podzbiorem => q (inaczej p=>q=0)

2.
Warunek konieczny ~>:

Jeśli p to q
p~>q =1 - warunek konieczny ~> spełniony gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q (inaczej p~>q=0)

3.
Kwantyfikator mały ~~>:

Jeśli p to może ~~> q
p~~>q = p*~q =1 - definicja kwantyfikatora małego spełniona gdy zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q (inaczej p~~>q=0)

Uwaga!
Żadne inne znaczki w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” nie są używane.

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Prawo Kobry wynika bezpośrednio z definicji znaczków =>, ~> i ~~> podanych wyżej.

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

KONIEC!
Fundament algebry zbiorów z algebry Kubusia = Fundament algebry zbiorów ziemian


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:53, 02 Wrz 2017, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:36, 02 Wrz 2017    Temat postu:

"Prawo Kobry działa wyłącznie na zbiorach mających część wspólną, czyli na wszystkich zdaniach prawdziwych wynikłych z naszych wspólnych definicji zbiorów. "
Mówisz o poprzedniku i nastepniku zdania warunkowego do któego to prawo próbuję zastosować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:49, 02 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
"Prawo Kobry działa wyłącznie na zbiorach mających część wspólną, czyli na wszystkich zdaniach prawdziwych wynikłych z naszych wspólnych definicji zbiorów. "
Mówisz o poprzedniku i nastepniku zdania warunkowego do któego to prawo próbuję zastosować?

Za szybko przeczytałeś, zauważ że niektóre moje posty modyfikuję po kilkanaście razy korygując błędy w nich zawarte.
Zdania na które się powołujesz nie ma poście wyżej - dokonałem korekty przed zobaczeniem twojego cytatu.
To zdanie to oczywista głupota, prawo Kobry doskonale działa na wszystkich zbiorach (powtórzę: na wszystkich zbiorach).
Zdania warunkowe "Jeśli p to q" opisują wyłącznie wzajemne relacje między zbiorami p i q!
Nie ma tak że możesz sobie tworzyć logikę matematyczną w oderwaniu od teorii zbiorów - wszelkie tego typu próby będą prowadzić do potwornych głupot - patrz gówno zwane Klasycznym Rachunkiem Zdań:
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy Płock leży nad Wisłą

P.S.
Zdania które cytujesz nie ma w poście wyżej, zastąpiłem je fragmentem wyróżnionym na niebiesko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:57, 02 Wrz 2017    Temat postu:

Prawo kobry w brzmieniu "Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~> " jest zatem błędne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:20, 02 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Prawo kobry w brzmieniu "Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~> " jest zatem błędne.

Nie jest błędne.
Bowiem dowolne zdanie warunkowe "Jeśli p to q" opisuje wzajemną relację zbiorów p i q.
Zdanie „Jeśli p to q” ma szansę być prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają część wspólną - oczywista oczywistość.
Jeśli zbiory p i q mają część wspólną to oczywistym jest że prawo Kobry zwróci:
WE=1 - istnieje wspólny element zbiorów p i q
Tak więc prawo Kobry MUSI działać i działa FENOMENALNIE.
Dowód:
Patrz przykład Volratha niżej.

Operator logiczny to opis wzajemnych relacji zbiorów p i q we wszelkich możliwych konfiguracjach, których jest raptem cztery.
Kod:

Ogólna definicja operatora logicznego
        Y=?
A: p* q =?
B: p*~q =?
C:~p*~q =?
D:~p* q =?

Kolumnę wynikową generują tu wzajemne relacje zbiorów opisane w liniach ABCD.

Niektórzy ziemscy matematycy o tym wiedzą, np. wykładowca logiki Volratch
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-50.html#69502
wykładowca logiki matematycznej volrath napisał:

Zdanie analizowane:
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Ja rozkładam na składowe:
P AND 4L = 1 (pies)
P AND ~4L = 0 (nie istnieje)
~P AND ~4L =1 (mrówka)
~P AND 4L =1 (słoń)

Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Powtórzę:
Tworzenie logiki matematycznej w oderwaniu od teorii zbiorów na 100% skończy się katastrofą.
Dowód:
Debilny, Klasyczny Rachunek Zdań
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy Płock leży nad Wisłą


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:25, 02 Wrz 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:02, 02 Wrz 2017    Temat postu:

Ale powiedz mi czy jakiekolwiek zdanie stwierdzające fałszywość czegoś ma szanse być prawdziwe.
Cośtam jest fałszem.
"Jeśli cośtam => fałsz".
Żadne takie zdanie nie spełnia warunku koniecznego wyrażonego w prawie kobry. Bo "cokolwiek ~~> fałsz" jest fałszem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:18, 05 Wrz 2017    Temat postu:

Zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem niepustym!

Dowód czysto matematyczny na przykładzie

Prawo Kruka:
Wszystko co jest poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji

Wniosek z prawa Kruka to prawo Wrony:

Prawo Wrony:
Zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem niepustym

Zanim odpowiem na twoje pytanie Fiklicie, muszę udowodnić to co w nagłówku, bo to jest kluczowe dla odpowiedzi dla ciebie.
Oczywistym jest że jak zrozumiesz niniejszy dowód to logika ziemian leży i kwiczy błagając o litość.
Litości oczywiście być nie może bo to jest prawdziwa logika matematyczna a nie gówno-logika ziemian.
Gówno-logika ziemian:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Zbiór pusty jest podzbiorem każdego zbioru:
∀ A : ∅ ⊆ A {\displaystyle \forall A:\varnothing \subseteq A} ,
bo zgodnie z definicją zachodzi
∀ x : ( x ∈ ∅ ⟹ x ∈ A ) {\displaystyle \forall x: (x\in \varnothing \implies x\in A)} .
Prawdziwość powyższej implikacji wynika z reguły z fałszu wynika wszystko.

Ziemianie co wy pieprzycie!
Z fałszu wynika oczywiście gówno a nie wszystko.

Rozważmy zdanie:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Dziedzina minimalna:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..] - zbiór liczb naturalnych
Stąd:
P8=[8,16,24..]
P2=[2,4,6,8..]
~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7,9..]
~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7,9..]
Analiza zdania A przez wszystkie możliwe przeczenia p i q:
Kod:

Tabela T1
A: P8=> P2 =1 - bo zbiór P8 jest podzbiorem => P2
B: P8~~>~P2=0 - bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne
C:~P8~>~P2 =1 - bo ~P8 jest nadzbiorem ~> ~P2
D:~P8~~>P2 =1 - bo zbiory ~P8 i P2 mają element wspólny

Dla kodowania z punktem odniesienia ustawionym na zdaniu:
A: P8=>P2
otrzymujemy zero-jedynkową definicję implikacji prostej P8|=>P2
Kod:

Tabela T1
Analiza       |co matematycznie     |Prawa Prosiaczka   |Zapis
symboliczna   |oznacza              |(~P8=1)=(P8=0)     |tożsamy
              |                     |(~P2=1)=(P2=0)     |
              |                     |                   | P8  P2 P8=>P2
A: P8=> P2 =1 |( P8=1)=> ( P2=1) =1 |(P8=1)=> (P2=1) =1 |  1=> 1   =1
B: P8~~>~P2=0 |( P8=1)~~>(~P2=1) =0 |(P8=1)~~>(P2=0) =0 |  1~~>0   =0
C:~P8~>~P2 =1 |(~P8=1)~> (~P2=1) =1 |(P8=0)~> (P2=0) =1 |  0~> 0   =1
D:~P8~~>P2 =1 |(~P8=1)~~>( P2=1) =1 |(P8=0~~> (P2=1) =1 |  0~~>1   =1

Wszystkie zbiory wejściowe na których operujemy są niepuste, dlatego mają wartość logiczną JEDEN:
(P8=1)
(~P8=1)
(P2=1)
(~P2=1)

Zauważmy że dziedziną minimalną dla poprzednika i następnika jest LN.
stąd:
Zapis tożsamy powyższej analizy dla dziedziny LN:
Kod:

Tabela T2
A: LN* P8= P8=> LN* P2= P2 =1 - bo zbiór P8 jest podzbiorem => P2
B: LN* P8= P8~~>LN*~P2=~P2 =0 - bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne
C: LN*~P8=~P8~> LN*~P2=~P2 =1 - bo ~P8 jest nadzbiorem ~> ~P2
D: LN*~P8=~P8~~>LN* P2= P2 =1 - bo zbiory ~P8 i P2 mają element wspólny

Matematycznie zachodzi tożsamość:
T1=T2
Ustalmy najszerszą możliwą dziedzinę
U = uniwersum, wszelkie możliwe pojęcia znane człowiekowi
Podstawmy U do tabeli 2
Kod:

Tabela T3
A: U* P8= P8=> U* P2= P2 =1 - bo zbiór P8 jest podzbiorem => P2
B: U* P8= P8~~>U*~P2=~P2 =0 - bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne
C: U*~P8=~P8~> U*~P2=~P2 =1 - bo ~P8 jest nadzbiorem ~> ~P2
D: U*~P8=~P8~~>U* P2= P2 =1 - bo zbiory ~P8 i P2 mają element wspólny

Matematycznie zachodzi tożsamość:
T1=T2=T3

Wnioski:
1.
Doskonale widać, że nie ma znaczenia czy za dziedzinę dla zdania A przyjmiemy dziedzinę minimalną LN czy też dziedzinę maksymalną U.
2.
Zauważmy ze:
~LN=U-LN
Stąd kompletny zbiór ~LN zachowuje się identycznie jak zbiór pusty.
Dowód:
Przyjmijmy za dziedzinę dla zdania A zbiór ~LN
stąd mamy:
Kod:

Tabela T4
A: ~LN* P8= []=> ~LN* P2= [] =1
B: ~LN* P8= []=> ~LN*~P2= [] =1
C: ~LN*~P8= []=> ~LN*~P2= [] =1
D: ~LN*~P8= []=> ~LN* P2= [] =1

Zdania ABCD są prawdziwe na mocy definicji:
Każde pojęcie jest podzbiorem siebie samego, dotyczy to również zbioru pustego [].
[]=>[] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo każde pojęcie (zbiór) jest podzbiorem => siebie samego.

Podstawmy w miejsce ~LN zbiór pusty [].
Kod:

Tabela T5
A: []* P8= []=> []* P2= [] =1
B: []* P8= []=> []*~P2= [] =1
C: []*~P8= []=> []*~P2= [] =1
D: []*~P8= []=> []* P2= [] =1

Doskonale widać że:
T4=T5
Nie ma zatem żadnego znaczenia czy za dziedzinę dla zdania A przyjmiemy zbiór:
~LN=U-LN
czy też zbiór pusty []
Stąd mamy:

Prawo Kruka:
Wszystko co jest poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji

Wniosek z prawa Kruka to prawo Wrony:

Prawo Wrony:
Zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem niepustym

Oznaczmy:
p - zbiór niepusty
[] - zbiór pusty

stąd mamy:
Kod:

A: p=> p      =1 - bo każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego
B: p~~>[]=p*[]=0 - bo zbiory p i [] są rozłączne
C: []=>[]     =1 - bo każde pojęcie (zbiór) jest podzbiorem =>siebie samego
D: []~~>p=[]*p=0 - bo zbiory [] i p są rozłączne


Dla najszerszej możliwej dziedziny (Uniwersum) mamy spełnioną definicję dziedziny:
U*[] =[] =0 - zbiór pusty
U+[] =U =1 - zbiór pełny
Matematycznie zachodzi:
U=~[]
1=~(0)
[] = ~U
0=~(1)
Każda tożsamość matematyczna to równoważność:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Stąd mamy:
U<=>~[] = (U=>~[])*(~[]=>U)
Tabela prawdy:
Kod:

A:  U=> ~[] =1 - bo zbiory U i ~[] są tożsame
B:  U~~> [] =0 - bo zbiory U i [] są rozłączne
C:~[]=>   U =1 - bo zbiory ~[] i U są tożsame
D:~[]~~> ~U =0 - bo zbiory ~[]=U i ~U są rozłączne

Aksjomatyczna definicja równoważności z której otrzymujemy tabelę zero-jedynkową równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
stąd:
U<=>~[] = (U=>~[])*(~U=>[])
Tabela prawdy:
Kod:

A: U=> ~[] =1 - bo zbiory U i ~[] są tożsame
B: U~~> [] =0 - bo zbiory U i [] są rozłączne
C:~U=>  [] =1 - bo zbiory ~U i [] są tożsame
D:~U~~>~[] =0 - bo zbiory ~U=[] i ~[]=U są rozłączne

Dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu A otrzymujemy zero-jedynkową definicję równoważności.
A: U=>~[]
Prawa Prosiaczka:
Prawdą jest (=1) że to jest zbiór pusty (~U=[]) = fałszem jest (=0) że to jest zbiór pełny U
(~U=1) = (U=0)
Prawdą jest (=1) że to jest zbiór pusty ([]) = fałszem jest (=0) że to jest zbiór pełny (~[]=U)
([]=1) = (~[]=0)
Kod:

Analiza       |Kodowanie zero-jedynkowe
w zbiorach    |na mocy praw Prosiaczka
              |dla punktu odniesienia A: U=>~[]
              | U ~[] U<=>~[]
A: U=> ~[] =1 | 1=> 1   =1
B: U~~> [] =0 | 1~~>0   =0
C:~U=>  [] =1 | 0=> 0   =1
D:~U~~>~[] =0 | 0~~>1   =0


Podsumowanie:
Wszystko co jest poza Uniwersum jest dla nas, Ziemian, zbiorem pustym - nie mamy bladego pojęcia co jest poza Uniwersum.
Wierzący w Boga wierzą, że poza naszym Uniwersum istnieje Bóg, ale udowodnić tego matematycznie nie sposób.

Czy są jakieś pytania?

P.S.
Doskonale widać, ze aby wylądować w poprawnej logice matematycznej trzeba negować dosłownie każdą definicję z aktualnej gówno-logiki ziemian.
Jest oczywistym, że jeśli ziemscy matematycy załapią bajecznie prostą algebrę Kubusia, naturalną logikę matematyczną 5-cio latków i humanistów to będzie to największe odkrycie matematyczne w dziejach ludzkości.

Jakie ziemscy matematycy mają wyjście?
ŻADNE!
… jeśli są matematykami a nie Idiotami jak niżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:44, 05 Wrz 2017, w całości zmieniany 16 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:55, 05 Wrz 2017    Temat postu:

A gdzie odpowiedź?

Aha jeśli przez "rozłączny" rozumiemy "nie posiadający wspólnych elementów", czyli inaczej że ich iloczyn jest zbiorem pustym, to się w pełni zgadzam z tym że [] jest rozłączny z każdym zbiorem niepustym. Nie jest to zbyt odkrywcze ani kontrowersyjne dla matematyków.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 9:50, 05 Wrz 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:10, 05 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
A gdzie odpowiedź?

Aha jeśli przez "rozłączny" rozumiemy "nie posiadający wspólnych elementów", czyli inaczej że ich iloczyn jest zbiorem pustym, to się w pełni zgadzam z tym że [] jest rozłączny z każdym zbiorem niepustym. Nie jest to zbyt odkrywcze ani kontrowersyjne dla matematyków.

To wytłuszczone ucieszyło mnie najbardziej, bo to oznacza większe szanse dla dobrego matematyka w temacie zrozumienia naturalnej logiki matematycznej którą biegle posługują się wszystkie 5-cio latki, a której to logiki ziemscy matematycy totalnie nie rozumieją - póki co oczywiście.

Mam schemat jak dalej odpowiedzieć na twój kluczowy post wyżej, muszę jednak trochę pomyśleć by napisać to wersji zrozumiałej … dla naszego Idioty oczywiście.
Ciekawe czy nasz Idiota rozumie cokolwiek z mojego postu wyżej - możesz coś skrobnąć Idioto.

W sumie chodzi o to co niżej w rachunku zero-jedynkowym powiązanym z logiką symboliczną:
Kod:

Rachunek zero-jedynkowy                        |Definicja symboliczna
                                               | p<=>~q
   p  q ~p ~q | p<=>q | ~(p<=>q) | p ~q p<=>~q |
A: 1  1  0  0 | =1    |     =0   | 1  0   =0   | p~~> q =0
B: 1  0  0  1 | =0    |     =1   | 1  1   =1   | p=> ~q =1
C: 0  0  1  1 | =1    |     =0   | 0  1   =0   |~p~~>~q =0
D: 0  1  1  0 | =0    |     =1   | 0  0   =1   |~p=>  q =1

Matematycznie zachodzi:
~(p<=>q) = p<=>~q
gdzie:
1. p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)
Dla p=q mamy prawo rozpoznawalności pojęcia p:
2. p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)

Oczywistym jest że równoważność w logice ujemnej (bo negacja ~(p<=>q)):
~(p<=>q)=p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)

To absolutna czarna magia dla najwybitniejszych ziemskich matematyków.
Dlaczego?
Bo jej zrozumienie oznacza Armagedon totalnie całej gówno-logiki matematycznej ziemian.

Mam tylko jeden problem,
Jak to opisać by nasz Idiota to zrozumiał?

Co ty na to Idioto, czy dasz radę?

P.S.
Maksyma zerżnięta z techniki programowania dobrego programisty:
Zawsze lepiej pomyśleć ładnych klika dni nad dopracowaniem algorytmu dużego programu i napisać program w kilka dni, niż napisać ten program z marszu (znaczy byle jak), po czym walczyć z tygodniami z pojawiającymi się pluskwami, które pojawiają się nie wiadomo skąd.
Dlatego … najpierw muszę nad tym solidnie pomyśleć, po czym napisać w sposób zrozumiały dla naszego Idioty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:19, 05 Wrz 2017    Temat postu:

Ocho. Ja już widzę, że to zostanie bez odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:22, 05 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Ocho. Ja już widzę, że to zostanie bez odpowiedzi.

To trochę rozwinę ...

Matematycznie zachodzi:
~(p<=>q) = p<=>~q
gdzie:
1. p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)
Dla p=q mamy prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenie
2. p<=>~p = (A: p=>~p)*(C: ~p=>p)
Oczywistym jest że w zdaniach prawdziwych dotyczących zbiorów rozłącznych typu:
A: p=>~p =1
Prawo Kobry nie będzie działać bo zbiory p i ~p są rozłączne, co nie oznacza że prawo Kobry jest złe!
Trzeba tylko zdefiniować zakres stosowania prawa Kobry, bowiem w równoważności w logice dodatniej p<=>q (tylko taką równoważność znają ziemscy matematycy) prawo Kobry działa fenomenalnie bo musi działać FENOMENALNIE!
Jak widać, rąbek największej tajemnicy naszego Wszechświata, pilnie strzeżonej przez Szatana który jako pierwszy dorwał się do mózgów ziemskich matematyków, piorąc ich mózgi totalnie z naturalnej logiki matematycznej każdego 5-co latka … uchyliłem.

Oczywistym jest że równoważność w logice ujemnej (bo negacja ~(p<=>q)):
~(p<=>q)=p<=>~q = (p=>~q)*(~p=>q)

To absolutna czarna magia dla najwybitniejszych ziemskich matematyków.
Dlaczego?
Bo jej zrozumienie oznacza Armagedon totalnie całej gówno-logiki matematycznej ziemian.

Mam tylko jeden problem,
Jak to opisać by nasz Idiota to zrozumiał?

Rafal3006 napisał:

Nasza wspólna, banalna teoria zbiorów opisana jest poniższymi definicjami.

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q”:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Gdzie:
p - poprzednik (fragment zdania po „Jeśli ..”)
q - następnik (fragment zdania po „to ..”)

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach =>, ~>, ~~>
1.
Warunek wystarczający =>:

Jeśli p to q
p=>q =1 - warunek wystarczający => spełniony gdy zbiór p jest podzbiorem => q (inaczej p=>q=0)

2.
Warunek konieczny ~>:

Jeśli p to q
p~>q =1 - warunek konieczny ~> spełniony gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q (inaczej p~>q=0)

3.
Kwantyfikator mały ~~>:

Jeśli p to może ~~> q
p~~>q = p*~q =1 - definicja kwantyfikatora małego spełniona gdy zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q (inaczej p~~>q=0)

Uwaga!
Żadne inne znaczki w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” nie są używane.

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Prawo Kobry wynika bezpośrednio z definicji znaczków =>, ~> i ~~> podanych wyżej.

Zakres stosowania prawa Kobry:
Prawo Kobry nie obowiązuje w zdaniach warunkowych prawdziwych „Jeśli p to q” gdzie p i q są zbiorami rozłącznymi np.
AR:
Jeśli p to ~p
p=>~p =1
Prawo Kobry:
p~~>~p = p*~p=[] =0
CR:
Jeśli ~p=>p =1
Prawo Kobry:
~p~~>p = ~p*p =[] =0

Prawo Kobry tu nie obowiązuje, bo zbiory (pojęcia) p i ~p są rozłączne, co jest oczywistością nawet dla naszego Idioty.
We wszystkich innych przypadkach prawo Kobry obowiązuje.

Czy mam rację Idioto?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:22, 05 Wrz 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:25, 05 Wrz 2017    Temat postu:

Czyli prawo kobry z włączonym w nim warunkiem stosowalności brzmi:
Jeśli zbiory p i q nie są rozłączne to aby p=>q mogło być prawdziwe, konieczne jest aby p i q nie były rozłączne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32672
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:32, 05 Wrz 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Czyli prawo kobry z włączonym w nim warunkiem stosowalności brzmi:
Jeśli zbiory p i q nie są rozłączne to aby p=>q mogło być prawdziwe, konieczne jest aby p i q nie były rozłączne.

Złapałeś mnie w trakcie poprawek.
Nie wypada mi teraz modyfikować postu wyżej, zapiszę zatem jeszcze raz popraną końcówkę.

Zakres stosowania prawa Kobry:
Prawo Kobry nie obowiązuje w zdaniach warunkowych prawdziwych „Jeśli p to q” gdzie p i q są zbiorami rozłącznymi uzupełniającymi się wzajemnie do dziedziny np.
AR:
Jeśli p to ~p
p=>~p =1
Prawo Kobry:
p~~>~p = p*~p=[] =0
CR:
Jeśli ~p=>p =1
Prawo Kobry:
~p~~>p = ~p*p =[] =0

Definicja dziedziny:
p+~p =1
p*~p =[] =0

We wszystkich innych przypadkach prawo Kobry obowiązuje.

Czy teraz jest dobrze?

Podsumowując:
Kluczowe jest tu:
"zbiory (pojęcia) rozłączne uzupełniające się wzajemnie do dziedziny!"

Typowa analiza implikacji prostej P8|=>P2:

A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem zbioru P2=[2,4,6,8..]
Dziedzina minimalna:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..]
Stąd:
P8=[8,16,24..]
P2=[2,4,6,8..]
~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7,9..]
~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7,9..]
Analiza zdania A przez wszystkie możliwe przeczenia p i q:
Kod:

Definicja symboliczna implikacji prostej P8|=>P2 to wszystkie cztery
linie a nie jakakolwiek jedna, wybrana!
Tabela T1
A: P8=> P2 =1 - bo zbiór P8 jest podzbiorem => P2
B: P8~~>~P2=0 - bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne
C:~P8~>~P2 =1 - bo ~P8 jest nadzbiorem ~> ~P2
D:~P8~~>P2 =1 - bo zbiory ~P8 i P2 mają element wspólny

Tu oczywiście w zdaniu B prawo Kobry działa doskonale bo zbiory P8 i ~P2 są co prawda rozłączne, ale nie uzupełniają się wzajemnie do dziedziny.
P8+~P2 ## LN


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:48, 05 Wrz 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 69 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin