Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kara śmierci- popierasz czy potępiasz?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:54, 13 Kwi 2010    Temat postu:

bol999 napisał:

Jak jest po rusku;


ładnie jest :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:59, 13 Kwi 2010    Temat postu:

luzik napisał:
bol999 napisał:

Jak jest po rusku;


ładnie jest :)

Ty nie gawarit ruski?
Bo ja słabo, dlatego pytam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:05, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Gadam po rusku, ale jak to się ma do kary śmierci ? Śmierć przez utopienie ? ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:15, 13 Kwi 2010    Temat postu:

luzik napisał:
Gadam po rusku, ale jak to się ma do kary śmierci ? Śmierć przez utopienie ? ;)
Nie. Patrzenie.
A do kary śmierci, to uważam że to głupie.
Hitler wymordował ponoć 6 mln ludzi a umarł raz i gdzie tu sprawiedliwość?
To jak ja zamorduje jednego, to powinni mi obciąć jeden włos i to nie cały aby jakieś proporcje były zachowane.
Sprawiedliwości żadnej nie ma i nigdy nie było darmo.
Jak ją chcesz, to musisz kupić ją sobie w sądzie czy Watykanie, mafii - gdziekolwiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:37, 13 Kwi 2010    Temat postu:

bol999 napisał:

A do kary śmierci, to uważam że to głupie.


Nieetyczne raczej .
Na własny użytek wystarcza mi Kant " Niebo rozgwieżdżone nade mną , prawo moralne we mnie "


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Wto 17:39, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bartonnn86




Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:06, 25 Paź 2010    Temat postu:

o karze śmierci pisałem pracę magisterską, która stała się moim rachunkiem sumienia.

Po szczegółowej analizie stałem się przeciwnikiem stosowania kary śmierci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bartonnn86




Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:11, 25 Paź 2010    Temat postu:

choć bardziej skupiłem się na obecności kary śmierci w polskiej debacie politycznej.

-PiS "za"
-SLD "przeciw"
-PO i PSL nie mają zdania. każdy w partii może głosować jak chce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bartonnn86




Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:12, 25 Paź 2010    Temat postu:

ciekawy jest fakt, że przez moment w latach 90' PSL i SLD byli "za" karą śmierci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:05, 25 Paź 2010    Temat postu:

A właśnie. Dziękuję za odświeżenie tego ciekawego tematu (zdaje się, że wiszę Goundolfowi odpowiedź w kwestii jakiegoś artykułu na temat skuteczności kary śmierci jako straszaka).

A czy mógłbyś opisać skrótowo, co przekonało cię, że kara śmierci nie jest słusznym rozwiązaniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:27, 25 Paź 2010    Temat postu:

wujzboj

Cytat:
A czy mógłbyś opisać skrótowo, co przekonało cię, że kara śmierci nie jest słusznym rozwiązaniem?
Kara śmierci eliminowała skutecznie i ostatecznie przestępcę ale z drugiej strony cały aparat prawny z więzieniami tracił pracę.
Brak kary śmierci powoduje że przestępca dostaje 10 lat pierdla, po dwóch wychodzi i znowu ma zajęcie; kapusie, policja, adwokaci, prokuratorzy, sędziowie, aparat więzienny i całe zastępy pisz-panienek.
Gdyby bała kara śmierci za każde większe przestępstwo, wystarczyłby jeden policjant na miasto i kat z toporem za jego plecami który na miejscu serwowałby wyroki dzielnicowego.
No tak, ale co z elitą licznych prawników z autorytetami? Do koszenia trawnuików? :( :rotfl:
Kto pamięta obcinanie dłoni za kradzież w Szwecji a potem tylko palca?
A kto kradł?
Kto pamięta Singapore jako miasto rozboju i przemocy a co teraz po zmianie prawa?
Dlaczego w Chinach poszanowanie prawa a jakie wyroki za byle głupstwo?
Pomyślta o tym, że ten motłoch trzeba trzymać krótko za mordę.
A komu szkodzi kara śmierci? Sam zaliczasz się do szumowin?- to owszem i powinieneś protestować przeciwko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Goudolf




Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:34, 26 Paź 2010    Temat postu:

Goudolf w roli mediatora:

Panie „bartonnn86” nie piszemy post pod postem, używamy opcji „edytuj”. Staramy się nie pisać „jednozdaniówek”. Każde zdanie zaczynamy wielką literą. To jakie partie popierają karę śmierci nie ma związku z tematem, tu wyrażamy własne zdanie, a nie reklamujemy dany program partyjny (chyba, że ktoś odpowiedni temat założy).


Goudolf do wujazboja:

Myślałem, że temat cię znudził (bo mnie już trochę tak). Za dużo tu luźnych rozmów, wątek jest trzy razy dłuższy niż powinien. Jeśli mamy wrócić do rozmowy, to skupmy się raczej wyłącznie na interpretacji danych dotyczących pomiaru liczby morderstw w różnych miejscach Stanów Zjednoczonych. Bo tutaj jest rozróżnienie. Chciałbym nazwać i opisać siły które wpływają na taki stan rzeczy (że tu częściej a tam rzadziej mordują na 1k osób). Chyba tego dokonałem:

Kiedyś Goudolf napisał:
Mówiąc „statystyki” mam na myśli fakt np. „na Polskich drogach zginęlo w 2006 roku 4,8 tys. ludzi” (a w innych latach tyle a tyle), albo np. „w terasie (stanie z karą śmierci) w 2008 roku zamordowano 1100 osób a w stanie Wisconsin (bez kary śmierci) 56”. Ale teraz spróbuj „odgadnąć”, „obliczyć”, „wymierzyć” ile wypadków śmiertelnych spowodowano (w 2006 roku w Polsce) przez np. brawurową jazdę („odlicz” od statystyk inne czynniki takie jak: alkohol, nieuwaga, stan dróg, brak odblasków pieszego, zmęczenie, zdenerwowanie, warunki pogodowe czy senność (nawiasem mówiąc nie wiem jak miałbyś wymierzyć wpływ jakiegokolwiek czynnika na liczbę wypadków śmiertelnych). Analogicznie do statystyk dotyczących morderstw masz sumę morderstw na którą składa się ogromna liczba czynników takich jak np: Stan majątkowy, stan psychiczny, stopień patologii, istnienie przestępczości zorganizowanej, mentalność, migracje przestępców, ilość tzw. „seryjnych morderców”, kara śmierci, wykrywalność morderstw, liczba czarnych „(liczba morderców (na głowę Murzyna/Białego) jest wśród Czarnych 7 razy wyższa (popełniają 62% morderstw stanowiąc 11% populacji!)”
(http://korwin-mikke.blog.onet.pl/O-Black-Power-po-raz-mam-nadzi,2,ID331071992,n )..
I masz obliczyć jak wpływa na liczbę morderstw jeden z czynników, mianowicie: kara śmierci.

Z tą ilością czarnych to można sądzić, że (spotkałem się z takimi opiniami) większa liczba przestępstw przez nich popełniana jest spowodowana przez ich mniejszą majętność (nad taką opinią można by dyskutować, ale chyba nie tutaj, nieodpowiedni dział, zbyt wielkie rozwarstwienie).

Kiedyś Goudolf napisał:
Trzy wykluczające się możliwości:

a) kara śmierci zwiększa liczbę morderstw:
czynniki niekorzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci oczywiście) > czynniki korzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci)

b) kara śmierci nie zmniejsza ani nie zwiększa liczby morderstw:
czynniki niekorzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci) = czynniki korzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci)

c) kara śmierci zmniejsza liczbę morderstw:
czynniki niekorzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci) < czynniki korzystnie wpływające na liczbę morderstw (związane z karą śmierci)

Ty opowiadasz się za opcją b ,a ja za opcją c.
Równanie:
A + B + C= D + E … (i być może coś jeszcze)
A- brak recydywy
B- „kara śmierci to odstraszasz”
C- Brak porwań z żądaniem wypuszczenia więźnia mordercy


D- „kogoś bardziej odstrasza więzienie”- mam eksperyment myślowy: wyobraź sobie, że w Polsce dla skazanych za morderstwo zaczęto dawać alternatywę: „Albo będziesz gnił tu w więzieniu albo jeśli chcesz to możemy wstrzyknąć ci truciznę aby doprowadzić do twojego zgonu, co wybierasz śmierć czy życie w więzieniu?” Sądzisz, że jakaś pokaźna ilość skazanych morderców wybrałaby truciznę? Moim zdaniem nieliczni (albo nawet nikt) wybraliby truciznę.


Decyzję podejmujemy na podstawie „dodatniego” bilansu kary śmierci (PATRZ: mój pierwszy post w wątku). Jest chyba jasne, że wprowadzenie kary śmierci odstraszy jakiegoś przestępcę od morderstwa (nie na przestrzeni krótkiego okresu czasu ale traktując tą decyzję jako długofalową lokatę bezpieczeństwa obywateli).
Na gruncie rozumowym: kara śmierci za morderstwo nie odstrasza morderców od mordu w dwóch przypadkach:
a) Kiedy przestępców nie obchodzi ich własne życie i bezpieczeństwo
b) Kiedy przestępcy są przekonani, że nie zostaną złapani ergo: kara w ogóle ich nie obchodzi ( I ) lub obchodzi ich w tak małym stopniu, że nie odgrywa to zbyt dużej roli w ich procesie decyzyjnym ( II )

Adnotacje:
a) Aż ciężko uwierzyć, że nie interesuje ich własne życie. Sądzę, że do tej kategorii należy zaliczyć jedynie psychopatów i fanatyków (którzy dokonują ultraniebezpiecznych przestępstw, nie mając za to żadnego zysku („idealiści” albo „uzależnieni od zabijania”), albo mając zysk niewielki, zupełnie nieadekwatny do trudnego zadania ergo nie postępują (tak do końca) racjonalnie).
b) ( I ) – nie ma przestępcy (świadomego swych czynów) którego zupełnie nie obchodzą kary nałożone na czyny jakich się dopuszcza (albo chcę dopuścić)
( II ) – tu trzeba zapytać CO ODGRYWA KLUCZOWĄ ROLĘ W ICH PROCESIE DECYZYJNYM? Wykrywalność morderstw? (Jeśli tak i jeśli w danym miejscy owa wykrywalność jest bardzo duża to kara śmierci musiałaby zadziałać zniechęcająco – chyba, że należą oni do kategorii a )

Kara śmierci MUSI natomiast bardzo zniechęcać płatnych morderców. Jeśli przestępca popełnił już np. z 5 morderstw za każdym razem pobierając opłaty za robotę a w pewnym momencie w kraju w którym dokonuje tych zbrodni podniesie się karę dla morderców z dożywocia (albo 25 lat) na karę śmierci to stanowi to dla niego niewątpliwą zachętę do zakończenia na tym etapie swojej „kariery”.

Jeśliby wpadł w kraju w którym grozi mu tylko więzienie to mógłby:
a) oczekiwać zwolnienia za dobre sprawowanie
b) usiłować uciec, oczekiwać „odbicia” przez kolegów
c) wynająć najlepszych adwokatów w celu obrony przed zarzutami (z pewną szansą na sukces) i próbować przekupić sędziego. Wprawdzie to mógłby zrobić (i zrobiłby zapewne) także w przypadku istnienia w KK kary śmierci, jednak emocje temu towarzyszące i stawka o jaką idzie „gra” byłyby o wiele, wiele większe
d) nawet gdyby mu się nie udało, proces i tak mógłby trwać bardzo, bardzo bardzo długo – co stanowi lepsze widoki niż tortura oczekiwania na śmierć i wykonanie wyroku
e) liczyć na ułaskawienie (napisać list do JE Lecha Kaczyńskiego z prośbą o ułaskawienie)

E- „Efekt brutalizacji”- to co zachęca do vendety to ogromne poczucie niesprawiedliwości. Spowodowane jest ono gdy:
a) przestępca (np. gwałciciel) został uniewinniony- ojciec dziewczyny „przekonany” o winie oskarżonego (nie ważne słusznie czy niesłusznie) dokonuje samosądu
b) przestępca (np. morderca) dostaje zbyt krótki wyrok (np. skracane dożywocie- 7 lat) następnie wychodzi (może nawet szydzić z ofiary- tzw. „cud resocjalizacji” (przykład [link widoczny dla zalogowanych] jak wyjdzie będzie jak nowy). Ojciec ofiary zdesperowany niesprawiedliwością dokonuje samosądu.

Z karą śmierci dla morderców uniknie się samosądów za morderstwa (potężna wykrywalność mordów). Sam fakt wykonywania kary śmierci ma przystopować aspiracje do „samosądów”- jeśli skrzywdzony nie odpuści, sam zawiśnie na sznurze- jego wybór (nawiasem mówiąc musiałby być nieźle zaślepiony skoro byłby „dobrym” człowiekiem chcącym tylko „wyrównać rachunki” a nie powstrzymałaby go perspektywa własnej śmierci (ewentualnie więzienia jeśli uznają to za działanie w afekcie).

Jak masz jakieś inne czynniki związane z karą śmierci wpływające niekorzystnie na liczbę morderstw to proszę uzupełnij równanie.


Goudolf do luzika i bol999:

Powściągnijcie się.


Ostatnio zmieniony przez Goudolf dnia Śro 9:36, 27 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:10, 02 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
wyobraź sobie, że w Polsce dla skazanych za morderstwo zaczęto dawać alternatywę: „Albo będziesz gnił tu w więzieniu albo jeśli chcesz to możemy wstrzyknąć ci truciznę aby doprowadzić do twojego zgonu, co wybierasz śmierć czy życie w więzieniu?” Sądzisz, że jakaś pokaźna ilość skazanych morderców wybrałaby truciznę? Moim zdaniem nieliczni (albo nawet nikt) wybraliby truciznę.


Truciznę zwykle wybieraliby ci, których właśnie warto byłoby zachować przy życiu - ci skrajnie zrozpaczeni, ci "wiedzący zbyt dużo", ci, którzy woleliby umrzeć niż przebywać w gronie kryminalistów itp.

Cytat:
Na gruncie rozumowym: kara śmierci za morderstwo nie odstrasza morderców od mordu w dwóch przypadkach:


Należałoby chyba dorzucić tych, którzy po prostu nie myślą o karze w momencie popełniania przestępstwa. Co do bilansu: można, oczywiście, założyć, że dla jakiegoś mordercy perspektywa utraty życia nie stanowi "ujemnego bilansu" - ale to zdecydowana mniejszość. Zasadą jest raczej to, że człowiek dba o zachowanie życia, a im bardziej jest zdemoralizowany, tym bardziej jest pozbawiony skrupułów w tym dbaniu.

Cytat:
nie ma przestępcy (świadomego swych czynów) którego zupełnie nie obchodzą kary nałożone na czyny jakich się dopuszcza


To zależy, co rozumieć przez "świadomość swych czynów". Ponoć większość morderstw dokonuje się w rodzinach - są to czyny zwykle nasycone takimi emocjami, że w chwili ich dokonywania nie myśli się w ogóle o niczym, nie tylko o karze. Z drugiej strony: kara śmierci działa na wyobraźnię i to im mniej refleksyjna jest wyobraźnia, tym większe jest jej oddziaływanie. Dam głowę, że następnego dnia po wprowadzeniu kary śmierci wiedziałoby o niej każde dziecko.

Cytat:
tu trzeba zapytać CO ODGRYWA KLUCZOWĄ ROLĘ W ICH PROCESIE DECYZYJNYM? Wykrywalność morderstw?


Może, ale to też rzecz względna. Zastanówmy się, czy przeszkadzałoby nam zamknięcie w więzieniu na długie lata. Raczej pewnie tak. A zdobylibyśmy się na to, żeby kogoś zabić? Raczej pewnie nie. I te dwie kwestie są ze sobą powiązane. Dla kogoś, kto jest taki (nie wiem, jak to lepiej ująć), że zdobywa się na morderstwo, więzienie nie jest takie straszne, jak dla kogoś, kto nawet nie wyobraża sobie, że mógłby kogoś zabić.

Cytat:
Z karą śmierci dla morderców uniknie się samosądów za morderstwa


Ten argument do mnie nie trafia. Samosąd jest wyrazem chęci pomszczenia ofiary, której zaspokojenie, w przypadku kś, po prostu przejmuje państwo, co jest bodaj czy nie gorsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Goudolf




Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:08, 02 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
wyobraź sobie, że w Polsce dla skazanych za morderstwo zaczęto dawać alternatywę: „Albo będziesz gnił tu w więzieniu albo jeśli chcesz to możemy wstrzyknąć ci truciznę aby doprowadzić do twojego zgonu, co wybierasz śmierć czy życie w więzieniu?” Sądzisz, że jakaś pokaźna ilość skazanych morderców wybrałaby truciznę? Moim zdaniem nieliczni (albo nawet nikt) wybraliby truciznę.

Cytat:
Truciznę zwykle wybieraliby ci, których właśnie warto byłoby zachować przy życiu - ci skrajnie zrozpaczeni, ci "wiedzący zbyt dużo", ci, którzy woleliby umrzeć niż przebywać w gronie kryminalistów itp.

Przecież nie o to chodzi. Tym eksperymentem zbiłem argument, że „odstraszacz” w postaci więzienia jest „odstraszaczem” o podobnej „mocy” co kara śmierci.
Nieliczni skazani byliby skłonni wybrać śmierć a nie życie. Ktoś taki na przestrzeni lat zapewne by się pojawił. Ale ile byłoby morderców pragnących żyć? Miażdżąca większość.

Cytat:
Na gruncie rozumowym: kara śmierci za morderstwo nie odstrasza morderców od mordu w dwóch przypadkach:

Cytat:
Należałoby chyba dorzucić tych, którzy po prostu nie myślą o karze w momencie popełniania przestępstwa.

Przy takim czynie jakim jest mord (zabójstwo z premedytacją) nieprawdopodobnym jest twierdzić, że „nie myślą o karze”. A gdyby karę za mord zmniejszyć do tygodnia aresztu, to też „nie myśleliby o karze”?

Cytat:
Co do bilansu: można, oczywiście, założyć, że dla jakiegoś mordercy perspektywa utraty życia nie stanowi "ujemnego bilansu" - ale to zdecydowana mniejszość. Zasadą jest raczej to, że człowiek dba o zachowanie życia, a im bardziej jest zdemoralizowany, tym bardziej jest pozbawiony skrupułów w tym dbaniu.

Nie. Dla każdej osoby własne życie stanowi wartość (może z pominięciem samobójców).

Cytat:
nie ma przestępcy (świadomego swych czynów) którego zupełnie nie obchodzą kary nałożone na czyny jakich się dopuszcza

Cytat:
To zależy, co rozumieć przez "świadomość swych czynów". Ponoć większość morderstw dokonuje się w rodzinach - są to czyny zwykle nasycone takimi emocjami, że w chwili ich dokonywania nie myśli się w ogóle o niczym, nie tylko o karze. Z drugiej strony: kara śmierci działa na wyobraźnię i to im mniej refleksyjna jest wyobraźnia, tym większe jest jej oddziaływanie. Dam głowę, że następnego dnia po wprowadzeniu kary śmierci wiedziałoby o niej każde dziecko.

Przecież kara śmierci ma obowiązywać dla zabójców z premedytacją, a nie zabójstw w afekcie. Badaniem czy to stało się w afekcie zajmuje się sąd.

Cytat:
tu trzeba zapytać CO ODGRYWA KLUCZOWĄ ROLĘ W ICH PROCESIE DECYZYJNYM? Wykrywalność morderstw?

Cytat:
Może, ale to też rzecz względna. Zastanówmy się, czy przeszkadzałoby nam zamknięcie w więzieniu na długie lata. Raczej pewnie tak. A zdobylibyśmy się na to, żeby kogoś zabić? Raczej pewnie nie. I te dwie kwestie są ze sobą powiązane. Dla kogoś, kto jest taki (nie wiem, jak to lepiej ująć), że zdobywa się na morderstwo, więzienie nie jest takie straszne, jak dla kogoś, kto nawet nie wyobraża sobie, że mógłby kogoś zabić.


Przy dużej wykrywalności mordów, zastrzelenie człowieka powoduje takie same skutki jak zastrzelenie samego siebie. Przestępca boi się konsekwencji swych czynów. Po pewnym czasie świadomość tego trafi do umysłów ludzi. Będą oni postrzegać morderstwo jako szaleństwo czy samobójstwo.

Cytat:
Z karą śmierci dla morderców uniknie się samosądów za morderstwa

Cytat:
Ten argument do mnie nie trafia. Samosąd jest wyrazem chęci pomszczenia ofiary, której zaspokojenie, w przypadku kś, po prostu przejmuje państwo, co jest bodaj czy nie gorsze.


Mam rozumieć, że dla ciebie bez różnicy czy dana sprawa (nawet taka jak morderstwo) jest rozstrzygana poprzez „prawo pięści” czy prawo obowiązujące na danym terenie?

Samosąd mas porównujesz do procesu sądowego?

Unikanie samosądów poprzez karę śmierci opisane zostało przeze mnie w ramach odpowiedzi na argument: „większa liczba egzekucji powoduje większą brutalizacje- czyli wzrost ilości samosądów”. Im wyższa kary tym mniej samosądów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:38, 02 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
Tym eksperymentem zbiłem argument, że „odstraszacz” w postaci więzienia jest „odstraszaczem” o podobnej „mocy” co kara śmierci.


Ja się z tym zgadzam, co zresztą napisałem niżej. Jeśli ze statystyk wynika co innego, to pytam: czy ze statystyk wynika, że większość ludzi nie boi się śmierci?

Cytat:
Przy takim czynie jakim jest mord (zabójstwo z premedytacją) nieprawdopodobnym jest twierdzić, że „nie myślą o karze”.


Dlaczego?

Cytat:
A gdyby karę za mord zmniejszyć do tygodnia aresztu, to też „nie myśleliby o karze”?


Nawet bardziej :D

Cytat:
Dla każdej osoby własne życie stanowi wartość


Ja bym był ostrożny z tak kategorycznymi sądami.

Cytat:
Przecież kara śmierci ma obowiązywać dla zabójców z premedytacją, a nie zabójstw w afekcie.


Dlaczego zakładasz, że zabójstwa w rodzinie są zawsze w afekcie? Zabójstwa z premedytacją też mogą być efektem nienawiści, niekiedy tak silnej, że przesłania wszystko inne (włącznie z perspektywą kary - zresztą nie wiem, jak inaczej wyjaśnić dziwaczne statystyki dowodzące, że kara śmierci nie odstrasza).

Cytat:
Przestępca boi się konsekwencji swych czynów.


Mnie też się to wydaje oczywiste. Dlaczego więc statystyki wykazują ponoć co innego?

Cytat:
Będą oni postrzegać morderstwo jako szaleństwo czy samobójstwo.


.. co podważy funkcję kary jako sprawiedliwej odpłaty, bo kara śmierci, zamiast być "sprawiedliwą odpłatą wymierzaną sprawcy przez wymiar sprawiedliwości" stanie się po prostu "samobójstwem".

Cytat:
Mam rozumieć, że dla ciebie bez różnicy czy dana sprawa (nawet taka jak morderstwo) jest rozstrzygana poprzez „prawo pięści” czy prawo obowiązujące na danym terenie?


Tylko że kara śmierci jest prawnym usankcjonowaniem prawa pięści. Mniejsza liczba samosądów dowodzi właśnie tego, że zaspokaja ona tę samą potrzebę, którą zaspokaja prawo pięści. Tymczasem przeciwnikom kary śmierci chodzi o likwidację samego prawa pięści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
and




Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z powiatowej Polski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:41, 12 Mar 2011    Temat postu:

A ja pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie.
Uważam, że kara śmierci nie jest żadną karą.
Natomiast oczekiwanie na karę śmierci jest szczególnie dotkliwą karą. a nawet torturą.
A mogę coś na ten temat powiedzieć,bowiem w swoim życiu zdarzyło mi się przebywać z tzw. ks-iakami. Na dwóch z nich wykonano karę śmierci, dwaj inni zachowali życie. Jeden otrzymał akt łaski od ówczesnej Rady Państwa PRL, drugiemu w wyższej instancji zmieniono wyrok na 25 lat.
Osobiście jestem za tym, aby kara śmierci istniała w K.K. w ramach prewencji ogólnej, stosowana mogłaby być tylko w ramach prewencji szczególnej.
and
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:04, 16 Kwi 2011    Temat postu:

Rzecz w tym, że kara śmierci nie jest karą, lecz zemstą. Prewencyjne działanie kary śmierci (jako odstraszacza) jest iluzoryczne, bo aby kara śmierci faktycznie odstraszała, konieczne jest wykonywanie wyroków "przykładowo", i to w takiej ilości, żeby potencjalni mordercy realnie obawiali się utraty życia. Takie masowe zabijanie wiąże się po pierwsze z nieuniknionym zabijaniem niewinnie skazanych, a po drugie - z ogólną brutalizacją społeczeństwa. Skoro bowiem wolno zabijać w imieniu prawa, to ja też mogę zabijać, jeśli uznam to za właściwe. Rozmyta bariera moralna nie jest skuteczną barierą moralną.

Powinna natomiast istnieć kara dożywotniego więzienia bez prawa do amnestii. Ale nie bez prawa do ponownego rozpatrzenia sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci za morderstwo (nie zabójstwo!)?
tak
36%
 36%  [ 9 ]
nie
64%
 64%  [ 16 ]
nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:45, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, o którym myślę - problem KATA.
Ktoś karę śmierci musi wykonać - kat.
Można powiedzieć - to w końcu jego zawód. Społeczeństwo, sądy "biorą na siebie odpowiedzialność" za tę śmierć. On ją tylko wykonuje.
Pilot, który zrzucił bombę atomową na Hiroszimę, też tylko wykonał rozkaz. Później nie mógł sobie poradzić z faktem, że to on był tym, który jest odpowiedzialny za tamte przerwane istnienia.
Czy ktokolwiek ma prawo dawać "licencję na zabijanie"?
Komuś?...
Ja bym takiej licencji nie przyjął.
I uważam, że jeśli ktoś ją przyjmuje, to czyni to pochopnie.
Bo być może kiedyś, świadomość tego, że te właśnie ręce, że ta właśnie głowa, posyłająca impulsy nerwowe do rąk, zabiły człowieka, ta świadomość obudzi się w pełni swojej mocy. I zacznie zabijać mocą własnego sumienia. Zabijać życie, które splotło się z unicestwieniem innego życia. Zabijać po troszeczku pytaniami: czy miałem prawo? Czy na pewno miałem prawo to uczynić?... Kto może dać mi takie prawo?... Na coś takiego. Prawo do zabicia, tak jak pójście do biura, jak wymurowanie kominka u klienta. Przyszedł, pociągnął jakąś dźwignię, czy dał zastrzyk, człowiek wyprężył się, skurczył w konwulsjach, a potem umarł. Jakiś człowiek. Może był gotowy na śmierć, a może jeszcze nie teraz.
Co innego w samoobronie. W walce, na wojnie. W obronie. Ale zabicie człowieka, który przede mną siedzi na krześle, nie ma broni, a którego zabicie jest wykonywaniem zawodu, to coś zupełnie innego.
Danie katom licencji na zabijanie, to krzywda dla kata i dla tego, kto owa licencję daje. Wielka krzywda.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 20:50, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin