Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Jezus był pizdą? Chrześcijaństwo jest religią dla pizd?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:51, 23 Paź 2021    Temat postu:

Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:56, 23 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.


tak, w tym sensie, że jest ... zwierzaka raczej nie nauczysz tego, czego w jego naturze nie ma. Kot np. z wdzięczności po prostu Ciebie nie zje :) ... a jeśli mysz przyniesie, to chyba nie dlatego, że też cos dla ciebie, w zamian ma :wink:

na pewno jak z jazdą samochodem, bez nowych doświadczeń, poprzestajesz na tym co już znasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:02, 23 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.


tak, w tym sensie, że jest ... zwierzaka raczej nie nauczysz tego, czego w jego naturze nie ma. Kot np. z wdzięczności po prostu Ciebie nie zje :) ... a jeśli mysz przyniesie, to chyba nie dlatego, że też cos dla ciebie, w zamian ma :wink:

na pewno jak z jazdą samochodem, bez nowych doświadczeń, poprzestajesz na tym co już znasz.


Kot przyniesie mysz, bo myśli , że Ty też to lubisz. W istocie jest bardzo empatyczny. :wink: 😊🙂
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:00, 23 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Netlis napisał:
Ale ja nie okreslałem co cię zmusza, ani co nie zmusza, spytałem tylko dlaczego przyznałeś sobie własność tego, w taki sposób że (cokolwiek to jest co cię zmusza), to należy do ciebie?


Nie wiem, czy dobrze rozumiem, co masz na myśli przez "własność".
"Własność" zwyczajowo oznacza, że możemy rzeczą, której jesteśmy właścicielem, w dowolny sposób dysponować, wedle swojej woli. W tym przypadku coś takiego nie zachodzi, wręcz przeciwnie.


Otóż to, więc ten "kalkulator" jak to określiłeś czy cokolwiek innego co "zmusza" nie należy do nas, a myślałem, że tak to traktujesz bo wcześniej użyłeś określenia "mój kalkulator".
Ale jeśli to tylko niefortunne sformułowanie, to spoko.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Sob 12:00, 23 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:02, 23 Paź 2021    Temat postu:

Projekt "Jezus" jest obecnie projektem otwartym i każdy maluje go jak chce. Jednak pierwowzór był człowiekiem silnym i mądrym, a więc nie klął jak pijany szewc.

Ps Został tu jeszcze jakiś moderator?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:12, 23 Paź 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
Projekt "Jezus" jest obecnie projektem otwartym i każdy maluje go jak chce. Jednak pierwowzór był człowiekiem silnym i mądrym, a więc nie klął jak pijany szewc.

Ps Został tu jeszcze jakiś moderator?


Sądzę, że nie. Ja bardziej sie dziwię, że administrator nie reaguje.

Może jest tym jakimś Jezusem. Tylko nie wiem jakim. Nie chce się określać.

Ja juz wymiękam też..


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 1:20, 24 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:29, 23 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.


tak, w tym sensie, że jest ... zwierzaka raczej nie nauczysz tego, czego w jego naturze nie ma. Kot np. z wdzięczności po prostu Ciebie nie zje :) ... a jeśli mysz przyniesie, to chyba nie dlatego, że też cos dla ciebie, w zamian ma :wink:

na pewno jak z jazdą samochodem, bez nowych doświadczeń, poprzestajesz na tym co już znasz.


Oczywiście. Ale tak samo jest z konkretnymi ludźmi.
Empatii niektórzy się uczą. Ja się na przykład nauczyłem współczuć rybom i dlatego teraz nigdy bym nie poszedł z wędką na ryby, mimo że robiłem to jako dziecko i wyjmowałem tym rybom haki. Wtedy mnie to nie ruszało. Dzisiaj nie wiedziałbym, gdzie uciekać.

Natomiast niektórych ludzi nie sposób nauczyć empatii. Po prostu nie są do niej zdolni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:32, 23 Paź 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Netlis napisał:
Ale ja nie okreslałem co cię zmusza, ani co nie zmusza, spytałem tylko dlaczego przyznałeś sobie własność tego, w taki sposób że (cokolwiek to jest co cię zmusza), to należy do ciebie?


Nie wiem, czy dobrze rozumiem, co masz na myśli przez "własność".
"Własność" zwyczajowo oznacza, że możemy rzeczą, której jesteśmy właścicielem, w dowolny sposób dysponować, wedle swojej woli. W tym przypadku coś takiego nie zachodzi, wręcz przeciwnie.


Otóż to, więc ten "kalkulator" jak to określiłeś czy cokolwiek innego co "zmusza" nie należy do nas, a myślałem, że tak to traktujesz bo wcześniej użyłeś określenia "mój kalkulator".
Ale jeśli to tylko niefortunne sformułowanie, to spoko.


Tak samo "mój kalkulator" jak "moja wątroba". Wątrobie raczej też nic nie możesz kazać. Sama robi i nie pyta się Ciebie o zdanie.
Tak samo jak "mój szef" i "mój rower". I szef i rower Twój, jednak szefa nie przyprzesz do płotu.

Słowo "mój" jest w języku polskim wieloznaczne i trzeba zawsze patrzeć na kontekst.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 18:34, 23 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:36, 23 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Sądzę, że nie. Ja bardziej sie dziwię, że administrator nie reaguje.

A na co ma reagować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:44, 23 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Sądzę, że nie. Ja bardziej sie dziwię, że administrator nie reaguje.

A na co ma reagować?


Na naszą wspaniałą dyskusję.
Fakt, w tym wątku nie przeklinamy.

Brak mi po prostu mądrości wuja. Piszę serio.
Czy chrześcijaństwo jest religią dla pizd?

Może pizda to przekleństwo?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 18:46, 23 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:59, 23 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.


tak, w tym sensie, że jest ... zwierzaka raczej nie nauczysz tego, czego w jego naturze nie ma. Kot np. z wdzięczności po prostu Ciebie nie zje :) ... a jeśli mysz przyniesie, to chyba nie dlatego, że też cos dla ciebie, w zamian ma :wink:

na pewno jak z jazdą samochodem, bez nowych doświadczeń, poprzestajesz na tym co już znasz.


Oczywiście. Ale tak samo jest z konkretnymi ludźmi.
Empatii niektórzy się uczą. Ja się na przykład nauczyłem współczuć rybom i dlatego teraz nigdy bym nie poszedł z wędką na ryby, mimo że robiłem to jako dziecko i wyjmowałem tym rybom haki. Wtedy mnie to nie ruszało. Dzisiaj nie wiedziałbym, gdzie uciekać.

Natomiast niektórych ludzi nie sposób nauczyć empatii. Po prostu nie są do niej zdolni.


zdziwiło mnie, że w kontekście empatii o rybach wspominasz, bo rybie to nawet trudno w oczy spojrzeć ... zajrzałem do wiki

Cytat:
Empatia (gr. empátheia „cierpienie”) – zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób[1] (empatia emocjonalna), umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość (empatia poznawcza).

Sam poznawczy komponent empatii, czyli zdolność do wyobrażenia sobie perspektywy myślowej należącej do innej osoby (innymi słowy, rozeznania sposobów rozumowania innej osoby), określany jest mianem decentracji (czemu może, ale nie musi towarzyszyć komponent emocjonalny empatii, czyli zdolność do jednoczesnego współodczuwania stanów emocjonalnych owej innej osoby)[2].

Osoba nieposiadająca tej umiejętności jest „ślepa” emocjonalnie i nie potrafi ocenić ani dostrzec stanów emocjonalnych innych ludzi. Silna empatia objawia się między innymi uczuciem bólu wtedy, gdy przyglądamy się cierpieniu innej osoby, zdolnością współodczuwania i wczuwania się w perspektywę widzenia świata innych osobników.

Psychologowie zastanawiali się, skąd bierze się uczucie empatii i dlaczego niektórzy ludzie są go pozbawieni. Empatia jest jednym z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych, więc jest to także pytanie istotne z punktu widzenia inżynierii społecznej.


i myślę sobie, że niektórym osobnikom, jak tu psychologom, trudno jest zrozumieć, to co dla innych jest proste ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:09, 23 Paź 2021    Temat postu:

Ponoć jeśli ktoś ma empatię emocjonalną, to jest egoistą, egocentrykiem i w ogóle gówno wartym złym człowiekiem.
A jeśli ktoś ma jedynie empatię poznawczą, to jest emanacją dobra i altruizmu :)

Ja mam empatię emocjonalną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:28, 23 Paź 2021    Temat postu:

mnie doświadczenie (własne i z przekazów) uczy, że im bardziej człowiek klasyfikuje innych, tym bardziej jest "gówno wartym złym człowiekiem", choć często, to cechy nabyte, wyuczone.

ja empatię mam jedną i drugą, choć nie w każdej sytuacji muszę, chcę je odczuwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:36, 23 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno doświadczenie ma duży udział w kształtowaniu tego "kalkulatora". Jednak dalej jest on tylko wewnętrznym kalkulatorem.
To jak z jazdą samochodem. Po jakimś czasie przestajesz się zastanawiać nad tym, kiedy i jak zmieniać biegi. To się po prostu samo robi.


tak, w tym sensie, że jest ... zwierzaka raczej nie nauczysz tego, czego w jego naturze nie ma. Kot np. z wdzięczności po prostu Ciebie nie zje :) ... a jeśli mysz przyniesie, to chyba nie dlatego, że też cos dla ciebie, w zamian ma :wink:

na pewno jak z jazdą samochodem, bez nowych doświadczeń, poprzestajesz na tym co już znasz.


Oczywiście. Ale tak samo jest z konkretnymi ludźmi.
Empatii niektórzy się uczą. Ja się na przykład nauczyłem współczuć rybom i dlatego teraz nigdy bym nie poszedł z wędką na ryby, mimo że robiłem to jako dziecko i wyjmowałem tym rybom haki. Wtedy mnie to nie ruszało. Dzisiaj nie wiedziałbym, gdzie uciekać.

Natomiast niektórych ludzi nie sposób nauczyć empatii. Po prostu nie są do niej zdolni.


Z tym nie sposób dyskutować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:48, 23 Paź 2021    Temat postu:

P.S.

nawet do Semele odczuwam empatję i emocjonalną i poznawczą ... i dlatego, choć odpowiedzaiałbym jej, że tak powiem, z czysto pedagogicznych pobudek, a nie z nienawiści do niej samej, choć głosi ideologię, której nienawidzę ... to nie odpowiem, bo i tak nie zrozumie :)

i nawet to, że jest zawzięta i złośliwa, aż tak mi nie przeszkadza ... no i też jej współczuje

widzisz MaluśnaOwieczka to zależy o czym pomyślę, ... i od tego empatia (jej posiadanie, a raczej okazywanie) w danej sytuacji zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 23 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
P.S.

nawet do Semele odczuwam empatję i emocjonalną i poznawczą ... i dlatego, choć odpowiedzaiałbym jej, że tak powiem, z czysto pedagogicznych pobudek, a nie z nienawiści do niej samej, choć głosi ideologię, której nienawidzę ... to nie odpowiem, bo i tak nie zrozumie :)

i nawet to, że jest zawzięta i złośliwa, aż tak mi nie przeszkadza ... no i też jej współczuje

widzisz MaluśnaOwieczka to zależy o czym pomyślę, ... i od tego empatia (jej posiadanie, a raczej okazywanie) w danej sytuacji zależy.


Chciałbyś faktycznie tę mysz od kota? :wink: :)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 20:41, 23 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:05, 23 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
lucek napisał:
P.S.

nawet do Semele odczuwam empatję i emocjonalną i poznawczą ... i dlatego, choć odpowiedzaiałbym jej, że tak powiem, z czysto pedagogicznych pobudek, a nie z nienawiści do niej samej, choć głosi ideologię, której nienawidzę ... to nie odpowiem, bo i tak nie zrozumie :)

i nawet to, że jest zawzięta i złośliwa, aż tak mi nie przeszkadza ... no i też jej współczuje

widzisz MaluśnaOwieczka to zależy o czym pomyślę, ... i od tego empatia (jej posiadanie, a raczej okazywanie) w danej sytuacji zależy.


Chciałbyś faktycznie tę mysz od kota? :wink: :)

[link widoczny dla zalogowanych]


mam semele dwie kotki i dwa kocury, nie przyszło mi do głowy karać je za to, tak, że link który zapodałaś jest powiedzmy ... hm, taki bardziej humanistyczno-psychologiczny ... ale dzięki :)

kotki przynoszą ewentualnie żeby się podzielić i tak nie do końca to rozumieją, przynosdzą raczej już martwe i rzeczywiście "rodzinę" na ucztę wołają, ale jeśli inny kot by chciał się przyłączyć ... to raczej wolą same zjeść ... kocur raczej konsumuje na miejscu lub przynosi w bezpieczne miejsce, czyli tu do domu, i raczej nie po to żeby się podzielić ... no i tu bywa problem ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 49 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:58, 24 Paź 2021    Temat postu:

Beeee

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 19:16, 17 Gru 2021, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:22, 24 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Ja uważam, że człowiek nie stworzy myślacej i czujacej maszyny.

Jestesmy osadzeni w biologii i wytworzenie czegos podobnego do człowieka nie jest możliwe.

Ja bym szła w stronę eliminacji uczuć.

"Popęd zahamowany wylewa, a powódź to uczucia, powódź to namiętność, powódź to nawet szaleństwo: zależy to od siły strumienia, wysokości i wytrzymałości zapory. Strumień nie napotykający przeszkody spływa gładko w dół wytkniętym kanałem aż po spokojny dobrobyt. (Embrion jest głodny; dzień po dniu pompa surogatu krwi niestrudzenie wykonuje swe osiemset obrotów na minutę). Wybutlowane niemowlę płacze; natychmiast zjawia się pielęgniarka z butelką wydzieliny zewnętrznej. W ten przedział czasu między pragnieniem a zaspokojeniem wkrada się uczucie. Trzeba ten przedział skracać, burzyć wszystkie te stare, niepotrzebne bariery."

"- Szczęściarze! - zawołał zarządca. - Nie wiedzieć ile kosztowało cierpień, by wasze życie uczynić uczuciowo łatwym; by zabezpieczyć was, na ile to możliwe, przed wszelkim w ogóle uczuciem"

Nowy Wspaniały Świat, Aldous Huxley


Myślę, że żartujesz.

Na czym ma polegać ten żart? Że uczucia są maszynie nie tylko zbędne, ale wręcz przeszkadzają?


Wróćmy do uczuć i emocji.

Zauważyłam, że na forum w tej chwili jest kilku użytkowników w różny sposób radzących sobie z emocjami i uczuciami

Chrześcijanie, będzie nagroda w niebie (taki skrót)

Buddyśc,i jakaś nirwana, czy coś w tym stylu oraz inkarnacja

Stoicy coś w stylu alberta Ellisa, racjonalizacja.

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę o uzupełnienie lub poprawienie jeśli coś źle ujęłam

Ku której z tych postaw czy sposobów radzenia sobie najbardziej się skłaniasz Towarzyska Pelikan.

A może czegoś nie ujęłam w tej specyfikacji.

W stoicyzmie jest postulowana też apateja co zbliża te filozofię być może do buddyzmu.



[link widoczny dla zalogowanych]



:(


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 22:18, 24 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:41, 24 Paź 2021    Temat postu:

Cytat:
Chrześcijanie będzie nagroda w niebie (taki skrót)


ten skrót oznacza jakiś cel, który już ciebie osobiście nie dotyczy :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:01, 24 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Chrześcijanie będzie nagroda w niebie (taki skrót)


ten skrót oznacza jakiś cel, który już ciebie osobiście nie dotyczy :wink:


Wuj mnie długo przekonywał.
Nie potrafię jednak uwierzyć w zycie pozagrobowe.
Jednak mniemam, ze nie jest to obowiązkowe.

Wuj twierdzi, że wierząc w nie jest latwiej.
Jesli ktoś potrafi to nawet polecam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:06, 24 Paź 2021    Temat postu:

wg mnie wuj to "marksista" i nawet o tym nie wie :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31054
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:57, 24 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
wg mnie wuj to "marksista" i nawet o tym nie wie :wink:

Nieraz odnoszę wrażenie, że Twoje definicje marksisty, czy lewaka wydają mi się nieraz tak pojemne, że chyba poza poza grupą osób ekstremistycznie nastawionych w stronę, którą Ty wspierasz, siedzi w tej kategorii zdecydowana większość ludzkości.
Mi się też dostało od Ciebie jako "lewakowi", choć dla wielu innych jestem bardziej "prawakiem".
Takie patrzenie z pozycji ekstremistów, gdzie wystarczy np. w ogóle mieć zdanie, że nierówności w społecznościach mogą być złe, już czyni kogoś "lewakiem", zaś z drugiej strony jakakolwiek wątpliwość co do tego, czy może całe to LGBT nie jest takie super i w ogóle najważniejszym celem dla ludzkości czyni osobę "prawakiem", zdaje mi się jakoś zbyt polaryzujące. Bo rozumiem jeszcze, że naziol to prawak, a aktywista LGBT to faktycznie lewak, ale aby w ogóle rozważanie wielości poglądów miało kogoś czynić lewakiem, zaś jakikolwiek wątpliwości względem nowinek lewicowych od razu czyniło prawakiem, czyni z języka dość chaotyczny twór w kontekście naszego komunikowania się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:24, 24 Paź 2021    Temat postu:

Cytat:
Twoje definicje marksisty,


tu, w odniesieniu do wuja, miałem na mysli przede wszytkim religię, Boga jako "opium dla ludu" i autorytet nauki lub religii, jako coś, co jest konieczne dla utrzymania porządku społecznego.

Cytat:
lewaka wydają mi się nieraz tak pojemne


u Ciebie lewactwo dla mnie oznacza przede wszystkim relatywizm w odniesieniu do rozumiena prawdy ... no i sympatie polityczne

Cytat:
aktywista LGBT

to dla mnie "pożyteczny idiota", pożyteczny dla sił politycznych, które tę ideologię wykorzystują instrumentalnie

do ludzi L,G,B,T nic nie mam - ich prywatna sprawa i ich preferencje


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 23:25, 24 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:24, 25 Paź 2021    Temat postu:

Opium ludu a nie dla ludu.

Marx użył swojego porównania w latach 40. XIX w. Co ciekawe w latach 30. w środowisku polskich emigracyjnych socjalistów w Anglii (Gromady Ludu Polskiego) pojawiło się porównanie religii do naturalnego polskiego narkotyku - blekotu:
Świat przespał się z blekotu podanego mu dłonią obłudnych księży, wznosi zapłakane oczy ku niebu, a niebo wskazało mu na księgi objawienia. Chrystusowego. W tych księgach przypomniał sobie zatracony cel swój, znalazł lekarstwo na konwulsyjne męki, w jakich się szamota, odebrał nowe, można powiedzieć, objawienie w niewzruszonych przed laty słowach: Wolność, Równość, Braterstwo." (jak widać tu wyraźnie - tym narkotykiem jest tu religia zorganizowana, a nie sama religijność).



[link widoczny dla zalogowanych]


Tu jakby kontynuacja tego tematu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Apatheia to beznamiętność…
Nie wiem jak inni, ale ja nie osiągnęłam jeszcze tak wysokiego poziomu w zgodzie na zadziane jak Mizuta Masahide:

Mój dom spłonął
I nic już
nie zasłania księżyca


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 7:08, 25 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin