Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszechwiedza, a wolna wola
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:05, 19 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Rozumiem twoje rozumowanie, twój życiorys we wszechświacie istnieje w jednym, jedynym egzemplarzu ... tylko kto go stworzył ?

Ja go stworzyłem.
rafal3006 napisał:
Czy zatem u Boga jest tylko i wyłącznie teraz, czyli odległość czasowa między początkiem naszego wszechświata a jego końcem jest u Boga równa zeru ? :shock:

Jest równa zero, a nawet jakby Bóg żył w czasie to nie zmienia faktu, że jak Bóg ma zdolność do popatrzenia w przyszłość, to nie ogranicza to wolnej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:29, 19 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czyżbys sądził Konrado5 że u Boga poza czasem jest wyłącznie teraz, że nie ma czasu przeszłego i przyszłego ?

Tak sądzę. Nawet nie ma teraz. Po prostu nie ma czasu. Bóg jest stwórcą czasu.

OK
konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czy u Boga sekwencja zdarzeń wszechświat, ziemia, człowiek jest sekwencją zdarzeń jak u ludzi czy nie jest ?

Nie rozumiem tego pytania. Sprecyzuj.
rafal3006 napisał:
Jeśli nie jest to odległość czasowa między zdarzeniemi wszechświat, ziemia, człowiek jest u Boga równa zeru, prawda ?

Również sprecyzuj. Czy chodzi ci o odległość czasową wydarzeń, które się dzieją w czasie? Jeśli tak, to oczywiście, że nie jest równa zeru, tylko jest taka jaka jest.

[/quote]
Jeśli nie jest równa zeru, to koniec końców logiczne rozumowanie musi cię doprowadzić do słynnego wniosku Gabriela:

Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens

Tu masz link do całego rozumowania:

[link widoczny dla zalogowanych]

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Rozumiem twoje rozumowanie, twój życiorys we wszechświacie istnieje w jednym, jedynym egzemplarzu ... tylko kto go stworzył ?

Ja go stworzyłem.

Czy aby na pewno ? Jeśli zakładasz jak wyżej, że u Boga sekwencja zdarzeń wszechświat, ziemia, człowiek też jest sekwencja to wylądujesz we wspaniałym i prawdziwym wniosku Gabriela jak wyżej.

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czy zatem u Boga jest tylko i wyłącznie teraz, czyli odległość czasowa między początkiem naszego wszechświata a jego końcem jest u Boga równa zeru ? :shock:

Jest równa zero, a nawet jakby Bóg żył w czasie to nie zmienia faktu, że jak Bóg ma zdolność do popatrzenia w przyszłość, to nie ogranicza to wolnej woli.

Czyli odległość czasowa między początkiem a końcem naszego wszechświata jest u Boga równa zeru ? :shock:

Zakładasz zatem, że twój Bóg może operować we wszechświacie opisanym parametrami czas t=0 i przestrzeń n=3.

Tu masz jednostronicowy dowód obalający ta bzdurę.

http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=161&postdays=0&postorder=asc&start=435#top
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:50, 19 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens

Zamiary Boga nie występują w czasie, a więc nie ma żadnego przedtem u Boga. Nawet jeżeli by występowały, to co z tego, że Bóg znałby wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi? Wiedza mogłaby być oddzielną częścią Boga, która by nie miała wpływu na wolę.
rafal3006 napisał:
Czy aby na pewno ? Jeśli zakładasz jak wyżej, że u Boga sekwencja zdarzeń wszechświat, ziemia, człowiek też jest sekwencja to wylądujesz we wspaniałym i prawdziwym wniosku Gabriela jak wyżej.

Ale Bóg nie żyje w tej sekwencji, tylko poza czasem.
rafal3006 napisał:
Czyli odległość czasowa między początkiem a końcem naszego wszechświata jest u Boga równa zeru ? :shock:

Nie jest równa zeru.
rafal3006 napisał:
Zakładasz zatem, że twój Bóg może operować we wszechświacie opisanym parametrami czas t=0 i przestrzeń n=3

Nie musi operować w żadnym wszechświecie. Może istnieć również poza przestrzenią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:44, 19 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czy aby na pewno ? Jeśli zakładasz jak wyżej, że u Boga sekwencja zdarzeń wszechświat, ziemia, człowiek też jest sekwencja to wylądujesz we wspaniałym i prawdziwym wniosku Gabriela jak wyżej.

Ale Bóg nie żyje w tej sekwencji, tylko poza czasem.

A niżej sam sobie przeczysz
konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czyli odległość czasowa między początkiem a końcem naszego wszechświata jest u Boga równa zeru ? :shock:

Nie jest równa zeru.

Jeśli u Boga odległość czasowa między poczatkiem i końcem naszego wszechświata nie jest równa zeru to u Boga sekwencja wszechświat, ziemia, człowiek tez jest sekwencja zdarzeń i niechybnie wyladujesz we wspaniałym i prawdziwym wniosku Gabriela.
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens
konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Zakładasz zatem, że twój Bóg może operować we wszechświacie opisanym parametrami czas t=0 i przestrzeń n=3

Nie musi operować w żadnym wszechświecie. Może istnieć również poza przestrzenią.

I zasadnicze pytanie do ciebie Konrado5, czy Boga obowiązuja prawa fizyki naszego wszechświata, bo dyskusja z tobą przypomina przepychanke w stylu:
Boga nie obowiazują prawa fizyki tego swiata
Bóg jest tak potęzny, że może w dowolnej chwili unicestwić dowolna galaktykę
Bóg jest tak potężny, że może na ziemi podrzucic lekko jabłko i ono po 5 sekundach opóści nasza galaktykę
Bóg jest tak potężny, że może uczynic ziemię płaską o nieskończonej powierzchnii

Bóg jest tak potęzny, że może operować w przestrzeni t=0 i n=3.

Skupmy się Konrado5 na ostatnim zdaniu.

Czy według ciebie Bóg jest tak potężny, że w chwili wielkiego wybuchu mógł stworzyć wyłacznie materię i po np. miliardzie lat dorzucić do tego czas ?

Czy według ciebie Bóg jest tak potezny, że w chwili wielkiego wybuchu mógł stworzyc wyłacznie czas a po np. 2 miliardach lat dorzucic do tego materię ?

Upraszczajac te dwa zdania.

Czy materia może istnieć bez czasu lub odwrotnie, czy czas może istnieć bez materii ?

Proszę o odpowiedź :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:54, 19 Sie 2006    Temat postu:

Przejrzałem podobne dygresje w tym temacie wśród filozofów.
Oprócz paradoksu wszechwiedzy i wolnej woli bardzo popularny jest domniemany paradoks wszechwiedzy z wszechmocą oraz spotkałem też interesujące zagadnienie czy Bóg może działać skoro jest niezmienny. :D
Co do wątkowego tematu:
Niektórzy z nich podobnie jak Wujzbój wysnuwają koncepcję która z angielskiego brzmi Middle Knowledge( All free choices are undetermined (by their very essence). However, God knows how all possible persons would in fact have exercised their free-will in all possible situations ).
Niekiedy dodają do tego pewne inne uzupełnienia (opisze jeżeli znajdę czas).
Mam wziązku z tym pytanie do Wujazbója jak podobne koncepcje łączy on z dość prostym tekstem Biblii:

"Panie, zbadałeś mnie i znasz.
Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję,
Rozumiesz myśl moją z daleka.
Ty wyznaczasz mi drogę i spoczynek,
Wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich.
Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,
A Ty, Panie, już znasz je całe
.
Ogarniasz mnie z tyłu i z przodu
I kładziesz na mnie rękę swoją.
Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza,
Zbyt wzniosła, bym ją pojął
"
Psalm 139
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:32, 19 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jeśli u Boga odległość czasowa między poczatkiem i końcem naszego wszechświata nie jest równa zeru to u Boga sekwencja wszechświat, ziemia, człowiek tez jest sekwencja zdarzeń i niechybnie wyladujesz we wspaniałym i prawdziwym wniosku Gabriela.
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens

Nadal nie rozumiem o co chodzi. Boga nie obowiązują żadne odległości czasowe, a zna odległości czasowe we wszechświecie.
rafal3006 napisał:
Czy według ciebie Bóg jest tak potężny, że w chwili wielkiego wybuchu mógł stworzyć wyłacznie materię i po np. miliardzie lat dorzucić do tego czas ?

Nie rozumiem sensu tego pytania. Boga nie obowiązują żadne chwile, bo żyje poza czasem.
rafal3006 napisał:
Czy materia może istnieć bez czasu lub odwrotnie, czy czas może istnieć bez materii ?

Pewnie mógł ją stworzyć bez czasu, ale jakie to ma znaczenie? A czas bez materii to już prędzej może istnieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:34, 19 Sie 2006    Temat postu:

wuj napisał:
I dlatego wolnosc wyboru MASZ w terazniejszosci, BEDZIESZ MIAL w przyszlosci, a MIALES ja w przeszlosci. MIALES, ale NIE MASZ. Miales ja zas dlatego, ze wtedy dzisiejsza przeszlosc byla terazniejszoscia i twoj wybor nie byl dokonany, jeszcze nie zaistnial, mozliwosci byly otwarte i swiat mogl potoczyc sie roznymi drogami, zaleznie od twojego wyboru.
konrado5 napisał:
No i poza czasem również miałem wybór.

Jesli istnieje ponadczasowy punkt widzenia z "drutem od minus do plus nieskonczonosci", to w KAZDYM punkcie jestes jak w przeszlosci, czyni w zadnym nie masz wolnosci wyboru.

konrado5 napisał:
Ważne jedynie jest, że w teraźniejszości i poza czasem żadne czynniki poza mną samym nie wpływają na mój wybór.

Wazne jest rowniez, zebys mial otwarte opcje do wyboru. Natomiast jesli istnieje ow drut, to ani w terazniejszosci ani poza czasem nie masz zadnych opcji: istnieje jedynie droga wskazywana przez drut. Swiat jest SZTYWNY. Innymi slowy, zdeterminowany na cacy.

konrado5 napisał:
wszystkich wyborów dokonuję jednocześnie

Jestes Bogiem? :shock:

wuj napisał:
W swiecie z wolnoscia, stworzenie jest aktywnie tworczym podmiotem. Od niego i tylko od niego zalezy czesc wydarzen. Stworzenie wspoltworzy swiat, wybierajac aktywnie ze zbioru mozliwosci.
konrado5 napisał:
Zbiór możliwości istnieje, a czas jest ustalony przez stworzenia.

Nie rozumiem, o jakim przypadku teraz mowisz. Zbior mozliwosci istnieje wylacznie, jesli nie ma ponadczasowego drutu od plus do minus nieskonczonosci. W przeciwnym razie istnieje tylko cien drutu oraz nieistotne malunki na podlodze, ktore nie maja zadnego znaczenia, bo wiadomo, ze nie naleza do historii swiata. To nie mozliwosci, to abstrakcyjna ozdoba. W takim modelu kazde stworzenie jest przez cale swoje istnienie w przeszlosci (w kazdej chwili jego istnienia wszystko jest ustalone przez drut) i tylko wydaje mu sie, ze cos moze dzis zmienic.

konrado5 napisał:
Bóg jest również poza czasem rzeczywistym

Ano wlasnie nie. Gdyby Bog byl poza czasem rzeczywistym, to nie byloby miejsca ani na Jego ani na nasza wolnosc woli. Cala korzysc ze swiata polega na tym, ze sie w nim cos DZIEJE. I ze to nie jest zludzenie widzow ogladajacych zajmujacy film, lecz RZECZYWISTOSC, ktora widzowie WSPOTWORZA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:48, 19 Sie 2006    Temat postu:

Oless napisał:
God knows how all possible persons would in fact have exercised their free-will in all possible situations

Niezupelnie. Gdyby Bog to wiedzial, to wlasnie nie byloby wolnego wyboru. Bog wie, jakie MOZLIWOSCI WYBORU stoja przed kazda osoba w kazdej mozliwej sytuacji. Bog moze wiedziec, jaki jest rozklad prawdopodobienstwa wyborow. Prawdopodobienstwa wlasnie - bo zachowanie sie ukladu, ktory porusza sie wedlug wewnetrznych zasad, niedostepnych otoczeniu, opisywane jest rozkladem prawdopodobienstwa. Bog moze natomiast DOWIEDZIEC SIE, jakiego wyboru "ktos dokona". Ale wtedy staje sie to dokonaniem wyboru w cudzyslowie, gdyz wiedza Boga determinuje wybor i w efekcie osoba wybierajaca staje sie Bog, a nie Jego stworzenie.

Oless napisał:
Mam wziązku z tym pytanie do Wujazbója jak podobne koncepcje łączy on z dość prostym tekstem Biblii:

"Panie, zbadałeś mnie i znasz.
Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję,
Rozumiesz myśl moją z daleka.
Ty wyznaczasz mi drogę i spoczynek,
Wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich.
Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,
A Ty, Panie, już znasz je całe.

Ogarniasz mnie z tyłu i z przodu
I kładziesz na mnie rękę swoją.
Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza,
Zbyt wzniosła, bym ją pojął"
Psalm 139

Wydaje mi sie, ze juz to omawialismy. Ale moze nie z toba, albo bylo to dawno. Psalm ten mowi o tym, ze Bog zna czlowieka lepiej, niz on zna siebie sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:17, 20 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czy według ciebie Bóg jest tak potężny, że w chwili wielkiego wybuchu mógł stworzyć wyłacznie materię i po np. miliardzie lat dorzucić do tego czas ?

Nie rozumiem sensu tego pytania. Boga nie obowiązują żadne chwile, bo żyje poza czasem.
rafal3006 napisał:
Czy materia może istnieć bez czasu lub odwrotnie, czy czas może istnieć bez materii ?

Pewnie mógł ją stworzyć bez czasu, ale jakie to ma znaczenie? A czas bez materii to już prędzej może istnieć.


Nie, materia nie może istniec bez czasu i odwrotnie.

Jeśli twierdzisz że może, to twierdzisz wlaśnie że ziemia jest płaska.

Znaczenie ma kolosalne, bo jeśli zrobisz t=0 to wymusisz przestrzeń n=0.

Jeśli nie ma czasu to nie ma i materii. Twój Bóg operujący we wszechświecie t=0 i n=0 nie widzi naszego wszechswiata. We wszechswiecie t=0 i n=0 nasz wszechswiat t=1 i n=3 po prostu nie istnieje.
Parametry t=0 i n=0 opisuja nasz wszechświat w chwili wielkiego wybuchu gdy cała materia dzisiejszego wszechświata skondensowana była w nieskończenie małym punkcie. Nie istniał wtedy ani czas, ani materia.
t=0 i n=0 to stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem.
Szczegóły masz w linku.

http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=161&postdays=0&postorder=asc&start=435#top

A wracając do mojego opowiadania-horroru które nie zrobiło na Tobie żadnego wrażenia. Stwierdziłeś, że taki był po prostu ten jeden jedyny egzemplarz jego życiorysu we wszechświecie.

Nie zauważyłeś nawet, że to Bóg wymusił na nieszczęśniku zabójstwo własnej matki, a następnie wymordowanie całej rodziny.

Ten człowiek miał wolna wolę, chciał kupić bilet na biegun północny aby nie dokonać zbrodni, ale Twój Bóg mu to uniemożliwił, gdyż przepowiedział dwie potworne zbrodnie i to musiało sie stać.

Bóg z tego opowiadanie to potwór, bydle, cham i wszystkie najgorsze epitety jakie człowiekowi mogą przyjść do głowy.

"Piękny" ten twój Bóg, nieprawdaż ?

I wcale to opowiadanie nie jest oderwane od rzeczywistości.

Nie tak dawno był reportaż w TV o człowieku chorym na schizofrenię który wymordował całą najbliższą rodzinę ..... a może właśnie to człowiek z mojego opowiadania-horroru ?

W schizofrenii są możliwe takie objawienia jak opisałem w moim opowiadaniu-horrorze, nawet zachowanie człowieka schizofrenia może wymusić dokładnie takie jak w opowiadaniu !!!!!! - patrz film "Piękny umysł"

Oczywiście, wszyscy normalni uważają schizofrenię za chorobę mózgu, bo gdyby to był rzeczywiście kontakt z Bogiem to wniosek z tego byłby katastrofalny:

Bóg to potwór, a ludzie to bezwolne roboty w rekach Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:25, 20 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Twój Bóg operujący we wszechświecie t=0 i n=0 nie widzi naszego wszechswiata. We wszechswiecie t=0 i n=0 nasz wszechswiat t=1 i n=3 po prostu nie istnieje.

To, że w tamtym wszechświecie nie istnieje nasz wszechświat nie oznacza, że Bóg go nie widzi. Bóg istnieje poza wszechświatem. Pozatym nie obowiązują go prawa fizyki.
rafal3006 napisał:
A wracając do mojego opowiadania-horroru które nie zrobiło na Tobie żadnego wrażenia. Stwierdziłeś, że taki był po prostu ten jeden jedyny egzemplarz jego życiorysu we wszechświecie.

Patrząc na to z pozaczasowego punktu widzenia to możliwe jest istnienie innej sekwencji wydarzeń, a taka akurat istnieje przez przypadek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:02, 20 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Twój Bóg operujący we wszechświecie t=0 i n=0 nie widzi naszego wszechswiata. We wszechswiecie t=0 i n=0 nasz wszechswiat t=1 i n=3 po prostu nie istnieje.

To, że w tamtym wszechświecie nie istnieje nasz wszechświat nie oznacza, że Bóg go nie widzi. Bóg istnieje poza wszechświatem. Pozatym nie obowiązują go prawa fizyki.

W t=0 i n=0 nasz wszechświat nie istnieje, bo to jest stan przed stworzeniem naszego wszechświata i ten fakt Boga obowiazuje. Bóg po prostu jeszcze nie wpadł na pomysł aby cos takiego jak nasz wszechświat stworzyć. A jeśli tak, to twoja teoria iż Bóg zna twój życiorys od minus do plus nieskończoności jest fałszywa.
konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
A wracając do mojego opowiadania-horroru które nie zrobiło na Tobie żadnego wrażenia. Stwierdziłeś, że taki był po prostu ten jeden jedyny egzemplarz jego życiorysu we wszechświecie.

Patrząc na to z pozaczasowego punktu widzenia to możliwe jest istnienie innej sekwencji wydarzeń, a taka akurat istnieje przez przypadek.

To jest możliwe kilka wariantów życiorysu człowieka ?
Co w takim razie z twoim Bogiem=wszechwiedza absolutna który zna tylko i wyłacznie jeden jedyny życiorys od minus do plus nieskończoności ? W którym momencie mógł wystąpić inny wariant ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:17, 20 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W t=0 i n=0 nasz wszechświat nie istnieje, bo to jest stan przed stworzeniem naszego wszechświata i ten fakt Boga obowiazuje. Bóg po prostu jeszcze nie wpadł na pomysł aby cos takiego jak nasz wszechświat stworzyć. A jeśli tak, to twoja teoria iż Bóg zna twój życiorys od minus do plus nieskończoności jest fałszywa.

To, że tam ten wszechświat nie istnieje nie oznacza, że Bóg nie może go zobaczyć. Bóg może wyjść przecież poza tamten wszechświat, albo w jakiś sposób otrzymywać "sygnały" od wszechświata.
rafal3006 napisał:
To jest możliwe kilka wariantów życiorysu człowieka ?
Co w takim razie z twoim Bogiem=wszechwiedza absolutna który zna tylko i wyłacznie jeden jedyny życiorys od minus do plus nieskończoności ? W którym momencie mógł wystąpić inny wariant ?

Zna zarówno możliwe życiorysy, jak i ten rzeczywisty życiorys.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:44, 20 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
To jest możliwe kilka wariantów życiorysu człowieka ?
Co w takim razie z twoim Bogiem=wszechwiedza absolutna który zna tylko i wyłacznie jeden jedyny życiorys od minus do plus nieskończoności ? W którym momencie mógł wystąpić inny wariant ?

Zna zarówno możliwe życiorysy, jak i ten rzeczywisty życiorys.


Czyli zna jeden jedyny rzeczywisty od minus do plus nieskończoności i tylko ten ma szensę byc zrealizowany i tym samym determinuje wybory człowieka. Wszystko inne jest bez znaczenia. Ja też znam niezliczone wariacje mojego życiorysu np. za chwilę wypije kawę lub herbatę - wybieram kawę.

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
W t=0 i n=0 nasz wszechświat nie istnieje, bo to jest stan przed stworzeniem naszego wszechświata i ten fakt Boga obowiazuje. Bóg po prostu jeszcze nie wpadł na pomysł aby cos takiego jak nasz wszechświat stworzyć. A jeśli tak, to twoja teoria iż Bóg zna twój życiorys od minus do plus nieskończoności jest fałszywa.

To, że tam ten wszechświat nie istnieje nie oznacza, że Bóg nie może go zobaczyć. Bóg może wyjść przecież poza tamten wszechświat, albo w jakiś sposób otrzymywać "sygnały" od wszechświata.

Nasz wszechswiat nie istnieje w t=0 i n=0 bo Bóg go jeszcze nie stworzył. Czy Bóg może ogladać to co sam jeszcze nie stworzył ??? - przecież to bezsens :shock: Coś ci się poplątało :D

Konrado5, ani ze mną ani ze Zbójem nigdy sie nie dogadasz jeśli nie ustalimy wspólnego punktu odniesienia.

Myslę, że tu jest szansa:

Czy nasz wszechświat istniał od minus nieskończoności, czy stworzył go Bóg ?

Zgodzisz sie chyba, że t=0 i n=0 to brak czasu i materii, czyli stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem przez Boga.

Czy była taka chwila w minus nieskończoności kiedy nasz wszechświat jeszcze nie istniał ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:09, 20 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Czyli zna jeden jedyny rzeczywisty od minus do plus nieskończoności i tylko ten ma szensę byc zrealizowany i tym samym determinuje wybory człowieka. Wszystko inne jest bez znaczenia. Ja też znam niezliczone wariacje mojego życiorysu np. za chwilę wypije kawę lub herbatę - wybieram kawę.

Z pozaczasowego punktu widzenia inne życiorysy miały również szansę zostać zrealizowane, ale został zrealizowany ten rzeczywisty.
rafal3006 napisał:
Czy nasz wszechświat istniał od minus nieskończoności, czy stworzył go Bóg ?

Stworzył go Bóg.
rafal3006 napisał:
Zgodzisz sie chyba, że t=0 i n=0 to brak czasu i materii, czyli stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem przez Boga.

Zgodzę się, ale nie w czasowym sensie słowa "przed", bo Bóg stworzył czas.
rafal3006 napisał:
Czy była taka chwila w minus nieskończoności kiedy nasz wszechświat jeszcze nie istniał ?

Nie można powiedzieć, że chwila, bo czas ma początek wraz z początkiem wszechświata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 4:38, 21 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Czy nasz wszechświat istniał od minus nieskończoności, czy stworzył go Bóg ?

Stworzył go Bóg.

Zatem nie istniał od minus nieskończoności. Była chwila gdy powstał i przed ta chwilą Bóg nie mógł znac twojego życiorysu, bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata.
konrado5 napisał:

rafal3006 napisał:
Zgodzisz sie chyba, że t=0 i n=0 to brak czasu i materii, czyli stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem przez Boga.

Zgodzę się, ale nie w czasowym sensie słowa "przed", bo Bóg stworzył czas.
rafal3006 napisał:
Czy była taka chwila w minus nieskończoności kiedy nasz wszechświat jeszcze nie istniał ?

Nie można powiedzieć, że chwila, bo czas ma początek wraz z początkiem wszechświata.


Co za róznica chwila czy zdarzenie - czy nasz mózg to komputer ?
Nie mówmy zatem o chwili ale o zdarzeniu. Przed zdarzeniem wielki wybuch Bóg nie miał pojęcia o twoim życiorysie.

Nie jest więc prawdą że Bóg znał twój życiorys od minus nieskończoności bo przed zdarzeniem wielki wybuch go nie znał.

Z chwilą zaistnienia naszego wszechświata kolejnymi zdarzeniami były ziemia, człowiek. Kiedy Bóg poznał twój życiorys ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:25, 21 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 wyskrobałeś post o czwartej nad ranem? nie szkoda zdrowia ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:45, 21 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Zatem nie istniał od minus nieskończoności. Była chwila gdy powstał i przed ta chwilą Bóg nie mógł znac twojego życiorysu, bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata.

Nie było takiej chwili, bo poza czasem nie ma chwil.
rafal3006 napisał:
Co za róznica chwila czy zdarzenie - czy nasz mózg to komputer ?
Nie mówmy zatem o chwili ale o zdarzeniu. Przed zdarzeniem wielki wybuch Bóg nie miał pojęcia o twoim życiorysie.

Poza czasem wszystkie zdarzenia się dzieją równocześnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:56, 21 Sie 2006    Temat postu:

Oless napisał:
rafal3006 wyskrobałeś post o czwartej nad ranem? nie szkoda zdrowia ;P


Akurat zarwałem nockę na pilny projekt, jakoś krasnoludki nie chciały go za mnie zrobić :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:17, 21 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
rafal3006 napisał:
Zatem nie istniał od minus nieskończoności. Była chwila gdy powstał i przed ta chwilą Bóg nie mógł znac twojego życiorysu, bo jeszcze nie wpadł na pomysł stworzenia naszego wszechświata.

Nie było takiej chwili, bo poza czasem nie ma chwil.
rafal3006 napisał:
Co za róznica chwila czy zdarzenie - czy nasz mózg to komputer ?
Nie mówmy zatem o chwili ale o zdarzeniu. Przed zdarzeniem wielki wybuch Bóg nie miał pojęcia o twoim życiorysie.

Poza czasem wszystkie zdarzenia się dzieją równocześnie.


Konrado5, myślę że trzeba kończyc bo powtarzasz w kółko jak katarynka to samo.

Podsumujmy:
1.
Czas od początku do końca naszego wszechswiata nie może być równy zeru nawet u Boga bo t=0 wymusza przestrzeń n=0 - materia nie może istnieć bez czasu i odwrotnie.
2.
t=0 i n=0 czyli brak przestrzeni i czasu to stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem
3.
Nasz wszechświat nie istniał od minus nieskończoności, bo wtedy Bóg nie byłby jego twórcą
4.
Zaistniało zdarzenie: wielki wybuch - Bóg stworzył wszechświat
5.
Przed wielkim wybuchem Bóg nie mógł znać twojego życiorysu, bo sam nawet nie wiedział co to nasz wszechświat - jeszcze nie wpadł na jego pomysł
6.
Twoje twierdzenie że Bóg zna życiorys każdego człowieka od minus do plus nieskończoności jest zatem bez sensu, bo wszechświat nie powstał w minus nieskńczoności tylko pózniej - inaczej Bóg nie byłby jego twórcą
7.
Sam z uporem maniaka twierdzisz (powtórzyłeś to 2 razy), że Bóg zna od minus do plus nieskończoności wszystkie możliwe życiorysy człowieka i tylko jeden jedyny rzeczywisty. Po cholerę te "wszystkie możliwe" skoro jeden jedyny rzeczywisty determinuje przyszłosć człowieka i wszystko jest picem :D
8.
Nigdy nie dogadasz się ani ze mną ani ze Zbójem bo patrzymy na to samo z różnych punktów odniesienia. Ty stoisz na ziemi i bez przerwy powtarzasz, że ziemia jest płaska. My ze zbójem wprowadzamy trzeciego obserwatora ponad ziemia i toba i mówimy ci że ziemia jest okrągła. Sam stwierdziłeś, że rzeczywiście dla obserwatora z zewnątrz jeśli Bóg wie że nieszczęśnik ma wypić zielona herbatę to z nieskończenie wielka pewnościa musi to zrobic - czyli zero wolnej woli :D
9.
Jak przyjmiesz do serca trzeciego oserwatora z zewnątrz ponad Bogiem i człowiekiem tzn. abstrakcyjnego człowieka który wie dokładnie to samo co Bóg czyli zna życiorys człowieka z wyprzedzeniem to sam zrozumiesz że ów człowiek ma zero wolnej woli, że to robot w reku Boga :D
10
Dobranoc :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Pon 16:26, 21 Sie 2006    Temat postu:

konrado5 napisał:
Poza czasem wszystkie zdarzenia się dzieją równocześnie.
To zdanie jest pozbawione sensu.
Jeśli nie ma czasu, to nie ma też zdarzeń.

rafal3006 napisał:
5.
Przed wielkim wybuchem Bóg nie mógł znać twojego życiorysu, bo sam nawet nie wiedział co to nasz wszechświat - jeszcze nie wpadł na jego pomysł
Z czego to wniosek ? zyżby Bóg nie mógł sobie wymyślić wszechświata i życiorysu wszystkich stworzeń przed ich stworzeniem ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:30, 21 Sie 2006    Temat postu:

Genkaku napisał:

rafal3006 napisał:
5.
Przed wielkim wybuchem Bóg nie mógł znać twojego życiorysu, bo sam nawet nie wiedział co to nasz wszechświat - jeszcze nie wpadł na jego pomysł
Z czego to wniosek ? Czyżby Bóg nie mógł sobie wymyślić wszechświata i życiorysu wszystkich stworzeń przed ich stworzeniem ?


To niczego nie zmienia, niech sobie wszystko obmyśli w jak najodleglejszej przeszłości, ale na pewno wszechświata nie wymyślił w minus nieskończoności bo nie byłby jego stwórcą :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:47, 21 Sie 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Czas od początku do końca naszego wszechswiata nie może być równy zeru nawet u Boga bo t=0 wymusza przestrzeń n=0 - materia nie może istnieć bez czasu i odwrotnie.

Ale Bóg nie jest materialny.
rafal3006 napisał:
t=0 i n=0 czyli brak przestrzeni i czasu to stan naszego wszechświata przed jego stworzeniem

Przed stworzeniem nasz wszechświat nie istniał, więc nie miał żadnego stanu.
rafal3006 napisał:
Nasz wszechświat nie istniał od minus nieskończoności, bo wtedy Bóg nie byłby jego twórcą

Zgadza się.
rafal3006 napisał:
Zaistniało zdarzenie: wielki wybuch - Bóg stworzył wszechświat

Zgadza się.
rafal3006 napisał:
Przed wielkim wybuchem Bóg nie mógł znać twojego życiorysu, bo sam nawet nie wiedział co to nasz wszechświat - jeszcze nie wpadł na jego pomysł

Bóg jest poza czasem, więc ten argument nie jest słuszny. Nie było niczego przed wielkim wybuchem, bo Bóg jest poza czasem. Problem polega na tym, że wciąż operujesz czasowymi kategoriami.
rafal3006 napisał:
Twoje twierdzenie że Bóg zna życiorys każdego człowieka od minus do plus nieskończoności jest zatem bez sensu, bo wszechświat nie powstał w minus nieskńczoności tylko pózniej - inaczej Bóg nie byłby jego twórcą

Bóg żyje poza czasem i może być wszechwiedzący i nie dotyczy go argument, że przed stworzeniem czasu nie było wszechświata, bo poza czasem nie ma momentów.
rafal3006 napisał:
Sam z uporem maniaka twierdzisz (powtórzyłeś to 2 razy), że Bóg zna od minus do plus nieskończoności wszystkie możliwe życiorysy człowieka i tylko jeden jedyny rzeczywisty. Po cholerę te "wszystkie możliwe" skoro jeden jedyny rzeczywisty determinuje przyszłosć człowieka i wszystko jest picem :D

Jeden rzeczywisty wynika z wolnej woli stworzeń, a stworzenie mogłoby co innego wybrać.
rafal3006 napisał:
Sam stwierdziłeś, że rzeczywiście dla obserwatora z zewnątrz jeśli Bóg wie że nieszczęśnik ma wypić zielona herbatę to z nieskończenie wielka pewnościa musi to zrobic - czyli zero wolnej woli :D

Podobnie jest jak ktoś patrzy z przyszłości na teraźniejszy wybór. W podobny sposób na wybór patrzy się poza czasem i nie zgadzam się z rozumowaniem wuja zboja, żeby potrzebne były jakieś rozgałęzienia występujące w czasie, żeby zaistniał wolny wybór. Wystarczy, że istnieją różne możliwe warianty sekwencji wydarzeń (od początku czasu do jego końca). Natomiast według rozumowania wuja zboja po dokonaniu wyboru nagle z czasu znikają odgałęzienia. Czyżby teraźniejszy wybór zmieniał przeszłość? Bo wtedy raz w przeszłym punkcie istnieją rozgałęzienia, a raz nie. Również rozumowanie wuja zboja zakłada istnienie jakiegoś czasu poza czasem, bo nagle patrząc z poza czasu zmienia się to, co występuje w czasie (raz są rozgałęzienia, a raz ich nie ma).
rafal3006 napisał:
Jak przyjmiesz do serca trzeciego oserwatora z zewnątrz ponad Bogiem i człowiekiem tzn. abstrakcyjnego człowieka który wie dokładnie to samo co Bóg czyli zna życiorys człowieka z wyprzedzeniem to sam zrozumiesz że ów człowiek ma zero wolnej woli, że to robot w reku Boga :D

Wytłumaczyłem powyżej, że nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:56, 21 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:

Wolnosc wyboru polega po prostu na tym, ze wybrana droga NIE ISTNIEJE przed momentem dokonania wyboru. Akt wyboru jest AKTEM STWORZENIA. Przyszlosc to cos, czego NIE MA. Jest tylko przeszlosc i terazniejszosc. Wiedza ponadczasowa oznacza natomiast, ze przyszlosc jest, lecz pozostaje nieznana dla naszego obserwatora zyjacego na tym swiecie.

:brawo:

Konrado5 masz całą prawdę powyżej w kilku zdaniach, co Zbójowi rzadko się zdarza, z reguły pisze baaardzo długie opowiadanie :D

Co drugie słowo w twoich odpowiedziach to "Bóg operuje poza czasem" ... a wiesz co to znaczy. Ubzdurałes sobie to określenie i wrzucasz tam wszystko co chcesz, można i tak :D

To tylko i wyłacznie twoja wiara w krasnoludki, a to na szczęście nie jest karalne ani zabronione.

Ciekawe, dlaczego KK dawno temu posyłał na "stos" wszystkich którzy twierdzili że ziemia nie jest płaska, a nie tak wcale dawno uznał że "Bóg w Biblii" się pomylił i jednak ziemia jest okrągła.

Jeśli twierdzisz że nasz czas t=1 u Boga może istnieć bez materii n=0 lub nasza materia n=3 moze istniec bez czasu t=0 to twierdzisz, że ziemia jest płaska. Odległość między początkiem a końcem naszego wszechświata nie może być równa zeru nawet u twojego "niematerialnego" Boga.

Oczywiście krasnoludki moga wszystko:

Zniszczyc dowolna galktyke w dowolnej chwili
Przemiescić się z jednego końca naszego wszechswiata na drugi koniec w czasie t=0
... a nawet, jesli zechcą to to będziesz sobie bekał trzy razy regularnie co godzinę z atomowa dokładnością :D

Dobranoc :D


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 19:31, 21 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pon 19:02, 21 Sie 2006    Temat postu:

Wuj zbój zaproponował, żeby Bożą wszechwiedzę traktować jako "wiedze o wszystkich mozliwosciach wydarzen i o wszystkich konsekwencjach dowolnego splotu wydarzen. Konkretne wybory wsrod tych mozliwosci Bog moze zostawiac swoim stworzeniom."
Z powyższego wynika, że Bóg nie zna konkretnego wyboru, tylko zna wszystkie możliwe; nie wie, która z możliwości zostanie wybrana. Bóg w tym ujęciu nie wie, co się zdarzy, ale co może się zdarzyć. To nie jest wiedza o przyszłym konkretnym ludzkim uczynku, to nie jest wszechwiedza z Psalmu 139 (Oless chyba na to wskazał), to nie jest wszechwiedza, to jest nibywszechwiedza.

I jeszcze pytanie. Czy Bóg do końca nie zna skutków ludzkich wyborów (a jedynie wszystkie możliwości)? Bo jak tak, to nie wie, czy wszyscy ludzie w końcu wylądują w niebie, a poniewaz tak twierdzi wuj zbój, to wuj zbój wie więcej od Boga ;).


anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32225
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:08, 21 Sie 2006    Temat postu:

Na sąsiednim forum ktos rzucił bardzo ciekawym cytatem:

Cytat:

Kabalista, Izaak Luria spoglądał ze swej izdebki na nieogarnioną przestrzeń jeziora. I oto kiedyś, patrząc na srebrzyste wody, zrozumiał tajemnicę Boga i Jego działania: stwórczy akt Boga można zrozumieć jedynie jako akt najwyższej powściągliwości. Stwarzając świat, Bóg "wycofał się", by utworzyć dla dzieł swej wszechmocy wolną przestrzeń, w której będą mogły żyć i oddychać. W ten sposób świat i ludzie mogą zachowywać swoją egzystencję i wolność wyboru. Bóg myśli inaczej niż my. "Myśli moje nie są waszymi myślami". (...)


Zgoda w 100%, przeciez bez przerwy o tym piszę:
1.
Jeśli ktokolwiek zna naszą przyszłość z absolutną pewnością (np. Bóg), to świat jest zdeterminowany - wolna wola jest picem i za wszelkie zło na ziemi odpowiada tylko i wyłacznie Bóg.
2.
Prawdziwy bóg to taki Bóg, który nie zna naszej przyszłości i nawet gdyby chciał, nie może jej poznać. Wtedy ludzie maja wolną wolę i to oni piszą scenariusz naszego wszechświata, i to oni odpowidzialni są za wszelkie zło w naszym swiecie.

P.S.
Czytałem na wczasach artykuł jakiegos Żyda tłumaczący pgromy Żydów w ostatnich tysiącleciach. Według jednej z teorii Bóg przestał na chwilę interesować się tym co stworzył ale wróci, w najczarniejszym scenariuszu był tak zdegustowany tym co stworzył, że nigdy nie wróci. Z naszego punktu odniesienia będzie to samobójstwo Boga ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 20 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin