Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwątpienie jako ułomność umysłu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5623
Przeczytał: 74 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:10, 08 Sie 2023    Temat postu:

Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:21, 08 Sie 2023    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Z grubsza sto lat po samobójczej śmierci Boltzmanna w 1906 roku ktoś puścił w obieg hipotezę rozwijającą jego teorię o wszechświecie będącym fluktuacją w większym układzie z dużą entropią. Koncepcja została nazwana 'mózgami Boltzmanna’ i choć autor pozostaje nieznany, to rzecz jest mniej więcej od dziesięciu lat dyskutowana, a także twórczo rozwijana. Skoro autor się do niej nie przyznaje i nie opublikował hipotezy w formie pracy naukowej, nie ma jednolitego tekstu źródłowego, są tylko prace komentatorów.

Punktem wyjścia jest nasz świat, w którym świadomi obserwatorzy, czyli ludzie, są bytami dość skomplikowanymi, z dużym stopniem uporządkowania. Hipoteza mózgów Boltzmanna postuluje, że o wiele bardziej prawdopodobne jest istnienie świadomych obserwatorów w postaci bytów oderwanych od maszynerii ciała – bytów, których entropia byłaby wyższa niż w przypadku ludzi. W myśl mechaniki kwantowej nawet w idealnej próżni dochodzi do materializacji atomów, coś pojawia się z niczego. Mało prawdopodobna, choć nie niemożliwa, jest materializacja esencji świadomości. Niektórzy taktują to literalnie, jako chwilowe pojawienie się rzeczywistego mózgu, inni bardziej pragmatycznie jako prostszej formy świadomości bez tej całej ludzkiej otoczki biologicznej.

Oczywiście nikt nigdy nie widział mózgów Boltzmanna, co nie znaczy, że nie istnieją. Sama hipoteza zdaje się być puszczona w obieg po jakiejś mocno zakrapianej imprezie w gronie kosmologów amatorów, bądź w formie żartobliwego eksperymentu myślowego jakiegoś zakręconego filozofa, po czym zaczęła żyć własnym życiem. Nie mniej jedno pytanie pozostaje aktualne, zarówno w stosunku do wszechświata, jak i świadomych obserwatorów. Korzystając z analogii z klockami Lego, kto zrobił pierwotny porządek w pudełku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:30, 08 Sie 2023    Temat postu:

Hill napisał:
towarzyski. pelikan mam na myśli nauki empiryczne potwierdzone badaniami, doświadczeniami, eksperymentami. Tu wiedza co prawda może się poszerzyć, ale nie cofnie się wstecz, nie zostanie obalona


Tu bym dyskutowała. Odezwę się jeszcze w tym temacie.
Oprocz eksperymentu jest jeszcze jego interpretacja.
Te interpretacje moga zistac obalone.

Tu jeszcze o Bolzmanie. Jego historia coś mowi o pewności.

Oraz o tym, że nie tylko miłość wywołuje stany depresyjne.

Ludwig Eduard pochodził z rodziny urzędniczej (jego ojciec był urzędnikiem skarbowym). Początkowo uczył się w domu, później w szkole w Linzu i Wiedniu. Studiował na uniwersytecie w Wiedniu, jego profesorami byli m.in. J. Stefan i J. Loschmidt. W 1866 uzyskał tytuł doktora. W następnym roku rozpoczął pracę jako asystent w Instytucie Fizycznym w Wiedniu. Później był profesorem kilku uniwersytetów: profesorem fizyki teoretycznej w Grazu (1869–73), matematyki w Wiedniu (1873–76), fizyki eksperymentalnej ponownie w Grazu (1876–89), fizyki teoretycznej w Monachium (1889–94), następnie w Wiedniu (1894–1900) i Lipsku (1900–02), w końcu wrócił do macierzystego uniwersytetu w Wiedniu (1902). Był dobrym wykładowcą; podczas jego ciekawych, bardzo starannie przygotowanych wykładów sala zawsze była pełna. Uczony pozostawił ważne prace z wielu dziedzin fizyki, szczególnie ważne były jego osiągnięcia dotyczące kinetycznej teorii gazów, termodynamiki i teorii promieniowania. Zajmowały go także zagadnienia z dziedziny matematyki, chemii, filozofii. Był zwolennikiem teorii K. Darwina.
Boltzmann ożenił się z Henriettą von Aigentler, państwo Boltzmannowie mieli czworo dzieci. Uczony był słabego zdrowia, pod koniec życia miał bardzo słaby wzrok; cierpiał na depresję. Teoria kinetyczno-molekularna spotkała się z bezwzględną krytyką przeciwników atomizmu, zwłaszcza W. Ostwalda, propagującego energetyzm (odrzucający korpuskularne poglądy na budowę materii) i E. Macha. Te ostre polemiki bardzo źle wpłynęły na stan psychiki Boltzmanna. Podczas wakacji, 5 IX 1906 w Duino popełnił samobójstwo. Jego grób znajduje się w Wiedniu, a na nagrobku — obok wyrzeźbionego popiersia — znajduje się słynny wzór S = klnW.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:55, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.


"Za filozofię może się brać byle kto" - jesteś tego idealnym przykładem. Rzucasz hasłami, których i tak nie rozumiesz. Zdawało ci się, że jak wyskoczysz z hasłem "mózg Boltzmanna" to wszystkich zatka. A tymczasem lucek i Owieczka powiedzieli wyżej "sprawdzam" i się od razu zesrałeś, nie umiejąc dalej pociągnąć tematu. No ale tak to jest gdy ma się encyklopedię zamiast mózgu. Po bezmyślnym wrzuceniu hasełka dalej już nie wiedziałeś co z tym zrobić i z czym to się je, ani do czego to przypasować. Owieczka słusznie zauważył, że wrzuciłeś ten temat całkowicie od czapy i bez sensu. Ładnie cię chłopaki wyżej rozpracowali. I tak jest z tobą w każdej dyskusji. Banjankri trafnie cię podsumował gdy napisał swego czasu, że ty nie jesteś zdolny do dyskusji o czymkolwiek. W punkt
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:26, 08 Sie 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
blackSwan napisał:
Psychologia jak i fizyka dotyczą rzeczywistości.

Co do psychologii to się zgodzę tylko względem umysłu, bo umysł też jest częścią rzeczywistości.
Psychologia dotyczy umysłu, który istnieje, nawet gdyby cała zewnętrzna rzeczywistość była złudzeniem. Umysł jest więc jedyną rzeczywistością, której faktycznego istnienia można być pewnym.

A w sumie, co do fizyki się nie można zgodzić, jeśli rzeczywistość, którą fizyka bada, jest złudzeniem.

Umysł można oszukać, więc poza faktem istnienia niczego nie możesz być pewien jeżeli wątpisz.
Sen czy złudzenie nie trwają długo i wymagają źródła, w istocie są to tylko podprzestrzenie rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 6:57, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.


ty akurat masz takie schizy jak Dyszyński, których racjonalnie nie potrafisz opanować, a wydaje ci się, że to filozofia .... i pewnie dlatego mózgi Boltzmanna wydały ci się na miejscu
....


PS

poprawka, powinno być: "masz schizy i jak Dyszyński, nie potrafisz ich racjonalnie opanować", i faktycznie, co do treści tych schiz, jesteście po przeciwnych stronach krzywej rozkładu Gaussa.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 7:06, 08 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:49, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.
Mam wrażenie, że robisz podwójny błąd w ocenie. fedor nie jest apologetą. Ale nie jest też idiotą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:05, 08 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
blackSwan napisał:
Psychologia jak i fizyka dotyczą rzeczywistości.

Co do psychologii to się zgodzę tylko względem umysłu, bo umysł też jest częścią rzeczywistości.
Psychologia dotyczy umysłu, który istnieje, nawet gdyby cała zewnętrzna rzeczywistość była złudzeniem. Umysł jest więc jedyną rzeczywistością, której faktycznego istnienia można być pewnym.

A w sumie, co do fizyki się nie można zgodzić, jeśli rzeczywistość, którą fizyka bada, jest złudzeniem.

Umysł można oszukać, więc poza faktem istnienia niczego nie możesz być pewien jeżeli wątpisz.
Sen czy złudzenie nie trwają długo i wymagają źródła, w istocie są to tylko podprzestrzenie rzeczywistości.


A gówno prawda. Jak jesteś teraz w śpiączce od 20 lat to ten sen trwa wystarczająco długo żebyś nie pamiętał jak to już jest normalnie. Nie można odeprzeć argumentu ze snu, a na pewno ty nie jesteś w stanie tego zrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14196
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Wto 9:06, 08 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Mnie chodzi o inną pewność - czy pomimo braku opisanej przez ciebie pewności, jesteśmy pewni że i tak MUSIMY zaufać doświadczeniom, których wrażenie przeprowadzenia czujemy.

Nie jesteśmy pewni, ale i tak to właśnie wybieramy - tu wchodzi właśnie ta psychologia.

Czyli - gdyby nie psychologia, a zastanowienie się nad tym bezemocjonalne - to wnioski mogłyby być inne?

MaluśnaOwieczka napisał:
Globalnie naukowcy wierzą, że to co odbierają zmysłami odzwierciedla rzeczywistość.
Jeśli naukowiec weźmie teleskop i spojrzy w gwiazdy, to zakłada, że faktycznie są tam gwiazdy - bo widzi je przez teleskop.
Naukowiec WIERZY i UFA, że faktycznie to, co widzi i widział, jest realne.

I ta wiara jest równie (bez)podstawna, jak wiary religijne?

MaluśnaOwieczka napisał:
Naukowiec nie myśli w sposób podobny do poniższego:

A może stworzono mnie sekundę temu obdarzając fałszywą pamięcią i wszystkie moje odkrycia naukowe, które pamiętam z ostatnich 30 lat, jak i wszystkie eksperymenty, które przeprowadzałem, nigdy nie miały miejsca?

Owszem, nie myśli. Stąd moje pytania do ciebie, co takie myślenie by dało. Bo że coś teoretycznie MOŻE być i może to być cokolwiek, co nam w praktyce daje?

MaluśnaOwieczka napisał:
Irbisol napisał:
Stąd moje pytanie, na jakiej podstawie wysnułeś taką a nie inną implikację.

Chyba nadal nie rozumiem. Czy to, co teraz napisałeś, oznacza, że już uzyskałeś odpowiedź na to pytanie, czy nadal jej oczekujesz? Ja tego pytania chyba nie rozumiem.

Nadal oczekuję. Zadałem je zresztą ponownie w pierwszym wpisie w tym poście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:12, 08 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Nie można odeprzeć argumentu ze snu,


oczywiście, że można, w kontekście pewności, go odeprzeć.


pewność - niepewność dotyczy podejmowanych decyzji, na które, niefalsyfikowalne hipotezy, z ich definicji, nie mogą mieć wpływu.

a jeśli nawet, odnieść tę pewność i niepewność, nie do lokanej decyzji, a obrazu świata - tego, czym właściwie jest rzeczywistość i ludzka w niej egzystencja to i tak po prostu nie wiadomo :) więc argument ze snu, niczego tu nie zmienia.

-------------------------------------------------

konceptualnie wygląda to tak jak wyżej .... realnie, trudno raczej, przy podejmowaniu decyzji, analizować racjonalnie dostępną człowiekowi wiedzę i dopiero na tej podstawie, podejmować optymalną decyzję .... tu większą role odgrywać będzie intuicjia, więc trudno mówić o pewności lub nepewności, bo nie bardzo wiadomo co do czego.

PS

w sensie blackSwana, gdzie jedynie własne istnienie miałoby być pewne, w kontekście "argumentu ze snu" .... pewne jest też istnienie Boga, dla tych, co sens tego pojęcia rozumieją .... a bez ktorego, pojęcie pewności czy niepewności, nie ma racji bytu.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 9:20, 08 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:18, 08 Sie 2023    Temat postu: Re: Zwątpienie jako ułomność umysłu

Irbisol napisał:

I ta wiara jest równie (bez)podstawna, jak wiary religijne?



Każda twoja wiara jest bardziej bezpodstawna niż jakiekolwiek wiary, nawet najgłupsze. Co ty na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5623
Przeczytał: 74 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:45, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.
Mam wrażenie, że robisz podwójny błąd w ocenie. fedor nie jest apologetą. Ale nie jest też idiotą.


Proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]

To czemu nie widzi że ciągle robi z siebie idiotę? Nikt normalny by się świadomie tak nie kompromitował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:48, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
zefciu napisał:
szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.
Mam wrażenie, że robisz podwójny błąd w ocenie. fedor nie jest apologetą. Ale nie jest też idiotą.


Proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]

To czemu nie widzi że ciągle robi z siebie idiotę? Nikt normalny by się świadomie tak nie kompromitował.


Nie ma tu większego idioty od ciebie, który nawet nie rozumie pojęć jakich używa. Znalazłeś już dowód na to, że jutro wzejdzie Słońce? Nadal cisza w tym temacie. Podobno to jest "fakt". Z dyskusji na ten temat też zwiałeś:

http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/co-z-biblii-moze-wynikac-na-temat-boga,23377-75.html#736053

Jak zwykle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:09, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziękuję. Czy w tym filmiku jest coś spoza garstki pierdoletów, które czytałem już na tym forum wklejone 100 razy? Bo jak nie, to sobie daruję oglądanie.

Problem w tym, że fedor nawet jak uważa się za „apologetę”, to jego działalność jest zaprzeczeniem apologetyki. Apologeta to jest taki gość, który broni wiary w świecie. Obrazowo — zasypuje przepaść między wiarą, a sferą świecką. fedor tę przepaść pogłębia. Apologetą był Justyn Filozof, który argumentował, że Sokrates był chrześcijaninem, a etyka chrześcijańska czyni z chrześcijan dobrych obywateli Rzymu. Dla fedora każdy kto nie wyznaje jego wiary jest idiotą, a cała świecka nauka jest błędna. Czy wyobrażasz sobie osobę wątpiącą, która po konfrontacji z fedorem przestanie wątpić? Albo osobę przekonaną o szkodliwości chrześcijaństwa, która po konfrontacji z fedorem uzna, że chrześcijaństwo jest jednak nieszkodliwe?

Cytat:
To czemu nie widzi że ciągle robi z siebie idiotę?
Bo ma potrzebę uzasadniania swojej wiary. A ta jest, słusznie, przyrównywana do tkwiącego w głowie gwoździa. Sam byłem wierzący i choć nie odwfruwałem na takie wyżyny fanatyzmu jak fedor, to wiem jak to działa i jak religijny dogmat utrudnia rozumowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:25, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
szaryobywatel napisał:
Proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziękuję. Czy w tym filmiku jest coś spoza garstki pierdoletów, które czytałem już na tym forum wklejone 100 razy? Bo jak nie, to sobie daruję oglądanie.

Problem w tym, że fedor nawet jak uważa się za „apologetę”, to jego działalność jest zaprzeczeniem apologetyki. Apologeta to jest taki gość, który broni wiary w świecie. Obrazowo — zasypuje przepaść między wiarą, a sferą świecką. fedor tę przepaść pogłębia. Apologetą był Justyn Filozof, który argumentował, że Sokrates był chrześcijaninem, a etyka chrześcijańska czyni z chrześcijan dobrych obywateli Rzymu. Dla fedora każdy kto nie wyznaje jego wiary jest idiotą, a cała świecka nauka jest błędna. Czy wyobrażasz sobie osobę wątpiącą, która po konfrontacji z fedorem przestanie wątpić? Albo osobę przekonaną o szkodliwości chrześcijaństwa, która po konfrontacji z fedorem uzna, że chrześcijaństwo jest jednak nieszkodliwe?

Cytat:
To czemu nie widzi że ciągle robi z siebie idiotę?
Bo ma potrzebę uzasadniania swojej wiary. A ta jest, słusznie, przyrównywana do tkwiącego w głowie gwoździa. Sam byłem wierzący i choć nie odwfruwałem na takie wyżyny fanatyzmu jak fedor, to wiem jak to działa i jak religijny dogmat utrudnia rozumowanie.


Wyprodukowałeś tylko mnóstwo piany, która w niczym nie zmienia tego, że dostajesz łomot w każdej dyskusji. Ostatnio tutaj:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/wiara-ateistow-indukcja-i-prawdopodobienstwo,9837-825.html#736973
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:28, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Bo ma potrzebę uzasadniania swojej wiary. A ta jest, słusznie, przyrównywana do tkwiącego w głowie gwoździa. Sam byłem wierzący i choć nie odwfruwałem na takie wyżyny fanatyzmu jak fedor, to wiem jak to działa i jak religijny dogmat utrudnia rozumowanie.


nie chcę cię martwić zefciu, ale póki co, byleś jesteś i... :)

ja z fedorem mam problem, z tym "wszystko jest wiarą", gdzie założenie=wiara, a prawdą jest to co dowiedzione ....

nie jestm pewien, czy to jego zdanie, z jego punktu widzenia miałoby być prawdą, czy przyjmuje tu aksjomatykę tutejszych gmboateistów ....

bo faktycznie tak jest ale u gimboateistą, z czego nie zdają sobie sprawy .... podobnie z problemem Hume ... tylko w gimboateistycznej aksjomatyce, nie wiem czy może być inna zresztą, istnieje taki problem

@fedor

fedor, z czyjej perspektywy piszesz to, co zefciu nazywa robieniem z siebie idioty, własnej, czy gimboateistów :) ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:37, 08 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
zefciu napisał:
Bo ma potrzebę uzasadniania swojej wiary. A ta jest, słusznie, przyrównywana do tkwiącego w głowie gwoździa. Sam byłem wierzący i choć nie odwfruwałem na takie wyżyny fanatyzmu jak fedor, to wiem jak to działa i jak religijny dogmat utrudnia rozumowanie.


nie chcę cię martwić zefciu, ale póki co, byleś jesteś i... :)


Dokończ. Nie bój się. Moderatorów i tak już od dawna nie ma na forum. Pisz co myślisz

lucek napisał:
ja z fedorem mam problem, z tym "wszystko jest wiarą", gdzie założenie=wiara, a prawdą jest to co dowiedzione ....

nie jestm pewien, czy to jego zdanie, z jego punktu widzenia miałoby być prawdą, czy przyjmuje tu aksjomatykę tutejszych gmboateistów


W świecie gimboateisty wszystko jest wiarą bo jego światopogląd startuje z totalnej dupy i w ateizmie niemożliwa jest żadna epistemologia. Co zresztą stwierdzają sami ateiści w chwilach szczerości:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wklejałem to już ze 3 lata temu:

http://www.sfinia.fora.pl/aktualnosci,23/ateista-przyznaje-ze-jego-epistemologia-tkwi-w-blednym-kole,18101.html#568041

lucek napisał:
fedor, z czyjej perspektywy piszesz to, co zefciu nazywa robieniem z siebie idioty, własnej, czy gimboateistów :) ?


Zefciu robi z siebie idiotę z wszystkich możliwych perspektyw. Chociaż to raczej typowy gimboateistyczny troll i krętacz. Wszystkie te trolle gimboateistyczne się tak zachowują
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:39, 08 Sie 2023    Temat postu:

Widzisz, szaryobywatelu — to jest właśnie cel fedora

fedor napisał:
Wyprodukowałeś tylko mnóstwo piany, która w niczym nie zmienia tego, że dostajesz łomot w każdej dyskusji.


Jego celem jest łomotanie osób o innych poglądach, a nie przekonywanie ich do czegokolwiek. Agresywny fanatyczny styl fedora może utwierdzać jedynie już przekonanych fanatyków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21677
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:41, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
szaryobywatel napisał:
Tak jak apologetą może być byle kto, tak na tym forum za filozofię może się brać byle kto, jak widać także osoby z tej drugiej strony rozkładu Gaussa.
Mam wrażenie, że robisz podwójny błąd w ocenie. fedor nie jest apologetą. Ale nie jest też idiotą.


Nie jest "tym" apologetą. Jednak wuj trzyma kluczyk.
Jaki jest "ten" apologeta?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:51, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Widzisz, szaryobywatelu — to jest właśnie cel fedora

fedor napisał:
Wyprodukowałeś tylko mnóstwo piany, która w niczym nie zmienia tego, że dostajesz łomot w każdej dyskusji.


Jego celem jest łomotanie osób o innych poglądach, a nie przekonywanie ich do czegokolwiek. Agresywny fanatyczny styl fedora może utwierdzać jedynie już przekonanych fanatyków.


Macie tak sprane mózgi i jesteście tak zindoktrynowani, że przekonywanie was mija się z celem. Służycie tylko jako przykład do pokazywania innym jak bardzo jesteście zindoktrynowani. Traktuję was jak małpki w cyrku, które pokazuje się innym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5623
Przeczytał: 74 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:54, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
szaryobywatel napisał:
Proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziękuję. Czy w tym filmiku jest coś spoza garstki pierdoletów, które czytałem już na tym forum wklejone 100 razy? Bo jak nie, to sobie daruję oglądanie.


Nie.

zefciu napisał:

Cytat:
To czemu nie widzi że ciągle robi z siebie idiotę?
Bo ma potrzebę uzasadniania swojej wiary. A ta jest, słusznie, przyrównywana do tkwiącego w głowie gwoździa. Sam byłem wierzący i choć nie odwfruwałem na takie wyżyny fanatyzmu jak fedor, to wiem jak to działa i jak religijny dogmat utrudnia rozumowanie.


Tyle że jego robienie z siebie idioty wykracza daleko poza "dyskusje" światopoglądowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:56, 08 Sie 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Jaki jest "ten" apologeta?
Nie rozumiem, jakie ma znaczenie zaimek „ten” w tym zdaniu. Ale wyjaśniłem, kim jest apologeta — apologeta to ktoś taki, kto nieprzekonanych przekonuje do wiary. Czy to do nawrócenia, czy to do uznania wiary za pełnoprawną postawę intelektualną, czy choćby przekonuje o jej nieszkodliwości. fedor nie robi nic z tych rzeczy, natomiast czyni działania przeciwne — dowodzi, że wierzący są zacietrzewieni, agresywni i że odrzucają możliwość dogadania się z kimkolwiek w imię swoich przekonań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:04, 08 Sie 2023    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
jego robienie z siebie idioty wykracza daleko poza "dyskusje" światopoglądowe.


Dobitny obraz twojej degrengolady, który dobrze pokazuje totalną pustkę twoich wypocin. Nawet Owca i Lucek cię wyżej zaorali więc z czym do ludzi, miernoto :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 107 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:07, 08 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Semele napisał:
Jaki jest "ten" apologeta?
Nie rozumiem, jakie ma znaczenie zaimek „ten” w tym zdaniu. Ale wyjaśniłem, kim jest apologeta — apologeta to ktoś taki, kto nieprzekonanych przekonuje do wiary. Czy to do nawrócenia, czy to do uznania wiary za pełnoprawną postawę intelektualną, czy choćby przekonuje o jej nieszkodliwości. fedor nie robi nic z tych rzeczy, natomiast czyni działania przeciwne — dowodzi, że wierzący są zacietrzewieni, agresywni i że odrzucają możliwość dogadania się z kimkolwiek w imię swoich przekonań.


"Dogadywanie" się z wami to nonsens. Jesteście zindoiktrynowani, jak wszyscy sekciarze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:11, 08 Sie 2023    Temat postu:

@fedor
fedor napisał:
szaryobywatel napisał:
No bardzo dobrą masz tę podstawę, baśniowa postać wyczarowała świat regularnym. Nie dość że baśniowa, to jeszcze wewnętrznie sprzeczna. Tutaj małe wyjaśnienie dla Ciebie: wewnętrzna sprzeczność nie dotyczy tylko zdań i całych teorii, dotyczy także, jak w tym przykładzie, postulowanych bytów (szczególny przypadek teorii). Jak chcesz mieć dobrą podstawę, to musisz zapostulować coś co będzie dobrze definiowalne i nie będzie wewnętrznie sprzeczne, z czego regularność świata będzie wynikać. Na razie tkwisz w baśniach którymi próbujesz obejść problem indukcji, na który rozpaczliwie się ciągle powołujesz.


Z tego, że ty sobie coś arbitralnie nazwiesz "baśnią" i "wewnętrzną sprzecznością" nie wynika, że jest to baśnią i wewnętrzną sprzecznością. Póki co generujesz tylko bełkot i nic nie udowodniłeś. Same bezpodstawne postulaty. To ty wierzysz w ateistyczne baśnie bo czym innym jak nie cudowną i nieweryfikowalną baśnią jest twoje wierzenie, że wyewoluowałeś z jakiegoś prabiotycznego bajorka w sposób zupełnie bezcelowy i przypadkowy, a do tego zostałeś jeszcze niby obdarzony racjonalnością. To są dopiero ateistyczne baśnie. Nadal czekam na twój dowód, że jutro wzejdzie Słońce. Miałeś taki dowód dostarczyć i w ten sposób rozwiązać problem indukcji, którego nikt nie rozwiązał od czasów Hume'a. Ale jak na razie coś ci słabo idzie. W swym ateistycznym absurdyzmie nie masz żadnych podstaw do postulowania regularności w świecie, racjonalności i inteligibilności. I to jest bezsporne


świetna charakterystyka gimboateizmu ... a w kwesti aksjomatyki, ten "fakt" co do jutrzejszego wzejścia słońca też jest jdoskonałą ilustracją .... w końcu to jedynie teorie udowodnione naukowo generują, jedynie pewne fakty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 16 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin